Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

[koolorowana]

Heej Ale wiadomości z rana !!
Patuśka gratulacje ! Jakie cudo z twojego maluszka!

Selina, gratuluję! Twoja córeczka jest silna i da radę!!


Ach poczułam oddech porodu.. to już niedługoo

Napisane przez Maniwa

Jestem po wizycie. Eh, wisi nade mną widmo cesarki. Mamy 36t1d, a dzidzia waży 3600g brzuch mam tak wielki, że jak wchodzę do pomieszczenia, to najpierw wchodzi brzuch, potem długo długo nic i ja. Lekarz mówi, że za dwa tygodnie zobaczymy jaka waga i podejmiemy decyzję, tym bardziej, że pierwszy poród miałam zabiegowy, więc może być jakiś problem anatomiczny u mnie i przez to ciężki poród. Eh, byle tylko Mała zdrowa, reszta nieważna...
A jeszcze ciekawostka - widzę, że tu wszystkie chodzicie na ktg, więc podpytuje mojego czy może na ktg mam iść, a on do mnie, że to się robi tylko w 40 tygodniu i że w ogóle on tego nie zaleca itd itp. Ja w szoku, bo tu widzę, że jedna z drugą co chwila macie zalecane, a ja ani razu. Chyba, że któraś też nie robiła dotąd ktg? Serduszka posłuchał tylko podczas usg...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Będzie dobrze, trzymam kciuki ! Ja ktg miałam dwa razy jak byłam w szpitalu z powodu nieodczuwania ruchów. Tak to co miesiąc na wizycie mam sprawdzane serduszko

Napisane przez grewana

Ehh wróciłam właśnie że zwiedzania porodówki u mnie w szpitalu... TŻ zachwycony, że fajny oddział, czysty, zadbany itd. A ja wręcz przeciwnie jakies dziwne mam odczucia. Niby zgadzam się że warunki są znośne, sale poporodowe dwuosobowe z oddzielnymi łazienkami. Sala do porodu rodzinnego też niby ok (przysługuje nam ona w ramach ukończonej SR). Ale jakoś tak sama nie wiem. Ten zapach szpitala i w ogóle te wszystkie sprzety, łóżka porodowe itd.... Teraz w głowie mam tylko myśli: Nie chce tam być Nie chce tam zostawać z dzieckiem
Chce to wszystko mieć juz za soba. Sorry za te żale, ale jakoś mnie to wszystko rozbilo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przeżyjemy te kilka dni w szpitalu A w takich warunkach to na pewno będzie Ci tam dobrze

[Magdzia85F]

Napisane przez patuska18

Jeszcze nie. Niedługo będą wyciągać mi cewnik. Brzuch boli przez obkurczanie macicy. Ciągle ze mnie leci. Spać mi się chce cholernie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To patuska powodzenia!!! I właśnie leki przecwibólowe bierz, nie odmawiaj, żeby Ci za bardzo nie bolało!

Napisane przez Iclosemyeyes

Jak Cie coś boli to pros o przeciwbólowe, można spokojnie brać przy kp. Powodzenia

Dokładnie!

Napisane przez koolorowana

Ach poczułam oddech porodu.. to już niedługoo

Przeżyjemy te kilka dni w szpitalu A w takich warunkach to na pewno będzie Ci tam dobrze

No właśnie, oddech porodu

A w szpitalu to 3 max dni i do domu. Będzie dobrze.

[koolorowana]

Napisane przez Magdzia85F

To patuska powodzenia!!! I właśnie leki przecwibólowe bierz, nie odmawiaj, żeby Ci za bardzo nie bolało!

Dokładnie!

No właśnie, oddech porodu
A w szpitalu to 3 max dni i do domu. Będzie dobrze.

Dokładnie, zleci
taka piękna pogoda u mnie,że aż się chce żyć - śnieg z deszczem

[Magdzia85F]

A ja na śnieg czekam, bo coś w tv mówili, że Warszawa ma być zimowa
Ja chcę wiosnę!!!

W ogóle jaka cisza dzisiaj u Nas na wątku!!!

[Iclosemyeyes]

U nas właśnie też śnieg z deszczem a mają być mrozy w weekend miałam dziś iść do fryzjera, ale chyba mi się odechciało

Jakie macie plany na weekend?

[Magdzia85F]

Iclosemyeyes ja jutro jadę na USG - szczegółowe Malutkiej
No i sprzątanie dalej mieszkania na nowy etap w życiu

I niedziela pewnie z serialami.

A Ty?

[patuska18]

Właśnie miałam pionizacje. Pomimo ketonalu w tylek ledwo żyje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magdzia85F]

Napisane przez patuska18

Właśnie miałam pionizacje. Pomimo ketonalu w tylek ledwo żyje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to teraz Patuska będzie z górki!!! Musisz niestety się dużo ruszać, bo szybciej ból przechodzi. Trzymam kciuki!!!

[1992MaDziuLeK]

Ja tak czytam o Waszych porodach i przypomniał mi się mój pierwszy okropny poród. Aż się popłakałam usypiając Jasia... 😔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zosiaaa]

U nas miał popołudniu padać śnieg a już od rana pada z deszczem.
Ja dzisiaj mam słaby dzień, przed chwilą wstałam 2h drzemki miałam a i tak nie czuję się wypoczeta. Jak by ktoś mi kazał dzisiaj rodzić to bym go wyśmiała taka słaba jestem

[grewana]

No ja też właśnie wstałam :/ Dziś nie zmrużyłam oka całą noc a rano musiałam jechać na pobranie krwi i moczu. Wróciłam i położyłam się żeby odespac ale też mi coś nie za bardzo wyszło :/

Dzięki dziewczyny za zrozumienie i wsparcie po tym co wczoraj pisałam

Chyba najlepiej ujęła to Freya że dopóki skupiałam się na wyprawce, meblowanie pokoiku i wszystkich innych aspektach było ok. A wczoraj uderzył mnie realizm sytuacji - pobytu w szpitalu, rodzenia na tym okropnym łóżku porodowym, siedzenie tam potem z malutkim min te kilka nocy i dni.
Generalnie już trochę ochłonęłam i muszę wrócić mózg na właściwe tory czyli: "masz zadanie do wykonania, przygotuj się do niego najlepiej jak się da ćwiczeniami" i tyle a reszta to już będzie co będzie. Nie ma odwrotu. I muszę chyba jakiś odmozdzajacy serial zacząć ;P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iclosemyeyes]

Napisane przez Magdzia85F

Iclosemyeyes ja jutro jadę na USG - szczegółowe Malutkiej
No i sprzątanie dalej mieszkania na nowy etap w życiu

I niedziela pewnie z serialami.

A Ty?

To u nas tylko to drugie, sprzątanie, jakieś drobne remonty itp jeszcze znalazłam jakąś nową bawialnie dla młodej to może tam wyskoczymy niestety nic szalowego przez te pogodę! A mieliśmy jechać za miasto na dłuższy spacer.

Napisane przez patuska18

Właśnie miałam pionizacje. Pomimo ketonalu w tylek ledwo żyje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z godziny na godzinę będzie coraz lepiej! Masz już synka przy sobie?

[Selfish Girl]

Wątek porodowy się zaczął na dobre

Gratulacje dziewczyny ... - Selina długo nie dawała znaku życia już się bałam, że jakieś nieplanowane akcje wyszły.

a co do Patuśki - przeczuwałam, że do weekendu sprawa się wyklaruje XDDDD

No to w poniedziałek do domu a widzisz już myślałaś, że 3 tygodnie będzie kisić

Powiem Wam, że ja od wizyty mam dziwnie odczucia, jestem dziwnie senna ...

[pomaranczowyogrod]

Ja dziś miałam kiepska noc... Pol nocy nie spałam, do tego ból gardła, kaszel, katar... Dziwnie się czuje, bóle jak na okres, strasznie mi gorąco, puls podwyższony, najchętniej bym nie wychodziła z łóżka a za godzinkę musze jechać na KTG

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wioleta20]

Ja byłam na zakupach, kurde jakie kolejki, auto to musiałam po drugiej stronie sklepu zostawić.
Odebrałam wyniku krwi i moczu i o dziwo mam najlepsze chyba jak do tej pory, żadnej strzaleczki. TSH też w normie.
Udało nam się ten kredyt jeszcze załatwić czyli teraz mogę spokojnie rodzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anius_7]

Napisane przez Iclosemyeyes

Nie umiem napisać nic innego niż to, że znam to uczucie. Na samą myśl o szpitalu chce mi się płakać. W ogóle teraz psychicznie już mam słabo, wszystko się wydaje takie bez sensu, nie mam na nic siły. Z jednej strony chce być już po, z drugiej boję się jak się wszystko ułoży. Tym bardziej że się mocno pokomplikowaly niektóre sprawy i nawet nie wiem kto się zajmie starsza jakby mąż mnie miał odwiedzać. Na swoją rodzinę oczywiście nie mam co liczyć...


Ciekawe co tam u Seliny

U nas też wszystko się skomplikowało jeśli chodzi o opiekę nad starszą córką. Po cichu liczyłam, że do dziś uda mi się urodzić, bo mój tata jeszcze jest na miejscu. Jutro nad ranem wylatuje do Rzymu i robi się mega problem Moją teściową mam ochotę udusić. Ona zawsze taka babcia na pokaz, na imprezach rodzinnych ciągle gada jak kocha swoje wnuki, że to sens jej życia, ale żeby była taka chętna do pomocy to już gorzej. Masakra Jeszcze wyjdzie tak, że sama pojadę rodzić...

Napisane przez patuska18

Melduję że my już po drugiej stronie brzucha 😍 o 21:05 przyszedł Antoś na świat przez cc. Równo 3kg i 54cm 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Popłakałam się!! Życzyłam Ci tej cc, żebyś już nie musiała się męczyć w szpitalu Wspaniałe wieści!!

Napisane przez _Selina_

Przepraszam nie nadrobię co pisałyście.
Mała przyszła na świat 15 marca, o godz. 11:20 waży 2150. Jak tylko ją wyjęli, zaczęła tak głośno płakać, że, aż ja się popłakałam, bo tak strasznie się bałam, że nie będzie oddychać.☠ Nie wiem ile ma cm i punktów, bo nic mężowi nie zdążyli powiedzieć. Pozwoli szybko zrobić parę zdjęć jak jeszcze była naguskiem, więc chwilowo nawet nie miał czasu, żeby ją jakoś fajnie ująć, później ją zawinęli i na chwilę mi pokazali, żebym mogła jej dać buziaka i ją zabrali. W tym zawinięciu była taka maleńka...
Personel przy porodzie - bajka.
Jest na oddziale kardiologa czy jakoś tak chwilowo daje radę sama, ale dzisiaj będziemy widzieć coś więcej. Mnie bardzo mdli z głodu, przez to ledwo żyje i się nie ruszam żeby nie wymiotować, a będę mogła zjeść dopiero obiad. Najgorsze jest to, że chcą żebym wstawała, ból bólem do przeżycia, ale z głodu jest mi słabo i nie dam rady, nie jadłam 28 godzin.
Dostałam ośmiorniczkę na noc, włożyłam ją sobie za dekolt, żeby nie zgubić i tak z nią spałam.
Jeśli chodzi o samą cesarkę myślałam, że będzie gorzej. Cewnikowanie spoko, znieczulenie też bez problemu. Tyle, że przez znieczulenie i☠ z nerw, emocji, strasznie mi się trzęsły całe ręce. Jeszcze na pooperacyjne długo nie mogłam ich uspokoić, ale to podobno normalne. Dostałam niezłe znieczulenie, bo leżałam od 12 do jakiejś 17 na pooperacyjnej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Selina, gratulacje! Zazdroszczę, że już jesteś po Dla Ciebie i Malutkiej dużo zdrówka, niech szybko rośnie

Napisane przez Iclosemyeyes

U nas właśnie też śnieg z deszczem a mają być mrozy w weekend miałam dziś iść do fryzjera, ale chyba mi się odechciało

Jakie macie plany na weekend?

U nas brak planów. Czekam na poród Jutro leniuchowanie, pewnie spacer, sprzątanie, a w niedzielę może znajomi wpadną. Muszę też jechać na ktg, nie wiem ile czasu mi tam zejdzie.

Napisane przez patuska18

Właśnie miałam pionizacje. Pomimo ketonalu w tylek ledwo żyje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Proś o leki przeciwbólowe. Ja cały pobyt w szpitalu byłam na ketonalu, jeszcze mi położna do domu po cichu dała 3 tabletki. I karmiłam przy tym małą, także o to się nie martw. Z każdą godziną będziesz się lepiej czuła. Ja długo chodziłam przygarbiona, bo miałam wrażenie, że jak się wyprostuję to mi wszystko popęka. Daj sobie czas, spokojnie dojdziesz do siebie

[Iclosemyeyes]

anius, my chyba mamy wspólną teściówkę... moja też taka na pokaz, jak to kocha wnusię, ale kończy się tylko na gadaniu. Nawet szkoda mi klawiatury strzępić, żeby pisać co ostatnio odwaliła, ale skończyło się na tym, że nie mamy co liczyć na to że zajmie się starszą. Jedynie babcia męża została jako ostatnia deska ratunku ale ona ciągle choruje więc nie wiadomo czy coś pomoże. Przykre to dla mnie że na tej końcówce ciąży jesteśmy tak sami sobie pozostawieni... Moja mama też nie wpadnie na to że mogłaby się zaoferować z pomocą, jedyne co powiedziała to że przyjedzie zobaczyć dziecko w święta

[malami1901]

Napisane przez patuska18

Melduję że my już po drugiej stronie brzucha 😍 o 21:05 przyszedł Antoś na świat przez cc. Równo 3kg i 54cm 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

gratulacje!!

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez _Selina_

Przepraszam nie nadrobię co pisałyście.
Mała przyszła na świat 15 marca, o godz. 11:20 waży 2150. Jak tylko ją wyjęli, zaczęła tak głośno płakać, że, aż ja się popłakałam, bo tak strasznie się bałam, że nie będzie oddychać.☠ Nie wiem ile ma cm i punktów, bo nic mężowi nie zdążyli powiedzieć. Pozwoli szybko zrobić parę zdjęć jak jeszcze była naguskiem, więc chwilowo nawet nie miał czasu, żeby ją jakoś fajnie ująć, później ją zawinęli i na chwilę mi pokazali, żebym mogła jej dać buziaka i ją zabrali. W tym zawinięciu była taka maleńka...
Personel przy porodzie - bajka.
Jest na oddziale kardiologa czy jakoś tak chwilowo daje radę sama, ale dzisiaj będziemy widzieć coś więcej. Mnie bardzo mdli z głodu, przez to ledwo żyje i się nie ruszam żeby nie wymiotować, a będę mogła zjeść dopiero obiad. Najgorsze jest to, że chcą żebym wstawała, ból bólem do przeżycia, ale z głodu jest mi słabo i nie dam rady, nie jadłam 28 godzin.
Dostałam ośmiorniczkę na noc, włożyłam ją sobie za dekolt, żeby nie zgubić i tak z nią spałam.
Jeśli chodzi o samą cesarkę myślałam, że będzie gorzej. Cewnikowanie spoko, znieczulenie też bez problemu. Tyle, że przez znieczulenie i☠ z nerw, emocji, strasznie mi się trzęsły całe ręce. Jeszcze na pooperacyjne długo nie mogłam ich uspokoić, ale to podobno normalne. Dostałam niezłe znieczulenie, bo leżałam od 12 do jakiejś 17 na pooperacyjnej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ooo jest i drugi szkrab, super!

[wioleta20]

A może jakieś wasze koleżanki by wam mogly pomóc?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grewana]

No właśnie może jacyś znajomi mogliby się zająć starszymi pociechami?
My też często bardziej mozemy liczyć na przyjaciół niż rodzine.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patuska18]

IMG_20180316_123939.jpgIMG_20180316_140206.jpgIMG_20180316_142753.jpg
To my 🙂😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grewana]

O matko ale czarnulek! <3
Jest PRZESŁODKI!!!! 😍😍😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zosiaaa]

Albo dobrzy sąsiedzi?
My na teściów też nie możemy liczyć, ale jeśli chodzi o opiekę nad synem to moja mama jeszcze mi nie odmówiła. Staram się jak najmniej ją prosić no ale w sytuacjach kryzysowych wiem że jest.
Za to mamy sąsiadów w naszym wieku i gdyby nie wiem mama gdzieś wyjechała, to łatwiej byłoby mi się do nich zwrócić niż do mojego rodzeństwa, na które mogę liczyć tak jak na teściów. Wiem że oni by chętnie pomogli.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Napisane przez patuska18

Załącznik 7474581Załącznik 7474586Załącznik 7474591
To my 🙂😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jaki słodziak

[pipi99]

Nie wierze, że u nas już się zaczęło...
Dziewczyny, serdeczne gratulacje!!!!
Patuska- śliczny synuś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Selfish Girl]

Ale mo czorne włosy ....

Nie mogę się doczekać aż moją zobacze, ciekawi mnie jak wygląda jakie ma włosy i w ogóle...

[malami1901]

Napisane przez patuska18

Załącznik 7474581Załącznik 7474586Załącznik 7474591
To my 🙂😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jakie oczka zdrówka

[Magdzia85F]

Napisane przez patuska18

Załącznik 7474581Załącznik 7474586Załącznik 7474591
To my 🙂😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ale Przystojniak!
Patuska zgaga męczyła i włoski jakie ma śliczne

[patuska18]

Młodego mam już na cały czas. Teraz jest tż, potem przyjeżdża moja mama do szpitala. Gorzej będzie w nocy bo będę sama a jest mi trochę słabo.
Maluch śpi ciągle. Od wczoraj też podobno był grzeczny. Problem w tym, że ubranka na niego są za duże 😀 i mamy też problem z laktacja, ale mam nadzieję, że coś się rozkręci. Ja podobno mam zbyt twarde brodawki i mało pokarmu. A młody albo nie jest głodny albo nauczył się z butli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iclosemyeyes]

Nie wiem, jakoś nie mam tutaj takich znajomych którym bym dała młodą pod opiekę sąsiadów nie znamy, mieszkamy tu od roku ale rzadko widujemy kogokolwiek na klatce.

Napisane przez patuska18

Załącznik 7474581Załącznik 7474586Załącznik 7474591
To my

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przystojniaczek cudne oczęta ma!

Napisane przez patuska18

Młodego mam już na cały czas. Teraz jest tż, potem przyjeżdża moja mama do szpitala. Gorzej będzie w nocy bo będę sama a jest mi trochę słabo.
Maluch śpi ciągle. Od wczoraj też podobno był grzeczny. Problem w tym, że ubranka na niego są za duże i mamy też problem z laktacja, ale mam nadzieję, że coś się rozkręci. Ja podobno mam zbyt twarde brodawki i mało pokarmu. A młody albo nie jest głodny albo nauczył się z butli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma innej rady tylko przystawiac i przystawiac do cyca pokazały Ci położne jak przystawiac?

[Freya663]

Napisane przez patuska18

Młodego mam już na cały czas. Teraz jest tż, potem przyjeżdża moja mama do szpitala. Gorzej będzie w nocy bo będę sama a jest mi trochę słabo.
Maluch śpi ciągle. Od wczoraj też podobno był grzeczny. Problem w tym, że ubranka na niego są za duże �� i mamy też problem z laktacja, ale mam nadzieję, że coś się rozkręci. Ja podobno mam zbyt twarde brodawki i mało pokarmu. A młody albo nie jest głodny albo nauczył się z butli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem czy położne Ci już to poleciły, ale stymuluj piersi laktatorem w systemie 7 5 3 - 7 min jedna pierś, zmiana na druga, znowu 7 min, potem pierwsza 5 min, zmiana znowu 5, zmiana 3 i ostatnia zmiana - 3 minut i tak co 3 h. Co ci się uda odciągnąć to podaj z butli młodemu. Jak będziesz stymulować piersi przez 2 - 3 dni laktacja się rozkręci. Jak młody źle chwyta brodawki, bo są płaskie/twarde czy cokolwiek w aptece są takie kapturki/osłonki silikonowe do karmienia. Mi ta stymulacja i kapturki pomogły. Ja po wywoływaniu porodu też nie miałam pokarmu, ale udało się laktację rozkręcić. Ubrankami się nie przejmuj, młodemu to nie przeszkadza (bo się nie rusza), a niedługo do nich dorośnie. I dużo, naprawdę dużo pij.