2018-02-04, 12:00 | #91 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
Nic dodać, nic ująć. |
|
2018-02-04, 12:03 | #92 | ||
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
Cytat:
Ech, żonaty facet cię zrobił w bambuko, chciał wykorzystać twoją naiwność, a ty bronisz instytucji zdrady jak konstytucji. Czuję, że się jeszcze kiedyś możesz wpakować w podobne bagno, skoro jesteś podatna na te łzawe gadki Piotrusiów Panów.
__________________
chase the rain! |
||
2018-02-04, 12:04 | #93 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 404
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
A mój mały off top to do tego zeby nie wieszac psow na kochance. Bo ona sobie sie tak z niczego nie wzięła I nie wkroczyła w idealne małżeństwo. I nie mówię że żony zdradzaczy zle sa. Raczej bardzo cieple kobiety. Dobre matki. Chodzi mi bardziej o to ze te wszytskie zdrady nie biorą się tak o. Z niczego. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-02-04, 12:05 | #94 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
|
|
2018-02-04, 12:08 | #95 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 404
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;81098131]znam matki które się rozwiodły bo facetowi dupy nie chciało się ruszyć sprzed konsoli/ telewizora/ butelki piwa żeby się dzieckiem zająć. Nie wiem jakie Ty matki czy madki znasz - ale małe dziecko oczekuje zaangażowanych rodziców, samo się nie nakarmi, samo się nie przewinie, samo się nie umyje, samo się nie wychowa. Jeżeli ta praca przypada na 1 osobę to jest ona zmęczona.[/QUOTE]Oczywiście I nie twierdzę że nie. Mam doświadczenie z jednym zdradzaczem. I on akurat bardzo dużo czasu dziecku poświęcał. I pracował.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-02-04, 12:10 | #96 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
Bo jak mu małżeństwo nie pasuje to trzeba się rozstać a nie upadać na waginy innych kobiet. ---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ---------- Cytat:
|
||
2018-02-04, 12:10 | #97 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 404
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;81098206]to 'coś nie tak" oznacza że on woli zdradzić niż rozwieść się.
Bo jak mu małżeństwo nie pasuje to trzeba się rozstać a nie upadać na waginy innych kobiet. ---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ---------- opowiadał Ci o tym?[/QUOTE]Wysyłał fotki Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-02-04, 12:11 | #98 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
|
|
2018-02-04, 12:17 | #99 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
|
|
2018-02-04, 12:32 | #100 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
|
|
2018-02-04, 12:32 | #101 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Btw nie wiem, kto to napisał, ale jeszcze a propos dziecka - w tym wieku nie da się zdiagnozować ADHD. To się diagnozuje w wieku szkolnym. Dziecko jest pewnie zwyczajnie wymagające i rodzinka nie wygląda tak, jak na reklamach. A mało znacie tatusiów, którzy przy okazji jakichś problemów się ewakuują? Tzn. żeby jeszcze ten się ewakuował.. Tak jest wygodniej. W domu majty wyprane, a seks na boku, z zawsze chętną i nie zmęczoną ząbkowaniem, kupami i takimi tam.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-02-04, 12:34 | #102 | |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
__________________
chase the rain! |
|
2018-02-04, 12:43 | #103 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 343
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
|
|
2018-02-04, 12:44 | #104 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
1,5 roku tak się bawią na boku, nie mam pojęcia gdzie Ty widzisz jakieś dylematy i rozdarcie tego faceta. Serio, jak bardzo trzeba zaprzeczać rzeczywistości by coś takiego powiedzieć
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz |
|
2018-02-04, 12:44 | #105 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Aha.
Nie jest normalny, bo on ma do przemyślenia porzucenie swego dotychczasowego życia, trudne to, zwłaszcza, gdy się chce jak najmniej krzywd wyrządzić. Mnie to zajęło 7 miesięcy, mojemu facetowi rok i 4 miesiące, facetowi autorki nie wystarczyło półtora roku. To się nie dzieje nagle. Powtarzam. Kto przeżył, ten wie. Kto nie przeżył, wie lepiej. A ja mam dla wiedzących lepiej pobłaźliwy uśmiech. |
2018-02-04, 12:51 | #106 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 343
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
|
|
2018-02-04, 12:55 | #107 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
|
2018-02-04, 12:59 | #108 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 404
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Hahaha.
Tak jakby faceci którzy zwiazek zaczeli normalnie A nie na tzw. "Zakladke" nigdy zdradzić nie mogli. A te ich żony to teraz co? Karma dopadla? Hahahahaha... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ---------- Przykład mariamalarii pokazuje że każda taka sytuacje trzeba rozpatrzyć indywidualnie. Większość przypadków niestety kończy się jak sie kończy. Jednak jakies wyjątki są. Niestety Autorko Twoj przypadek wyjątkiem nie będzie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-02-04, 13:10 | #109 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 343
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
|
2018-02-04, 13:11 | #110 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Założyłam ten wątek, tak jak mówiłam, bo nie wiedziałam co zrobić. Ostatnio zaczęłam czytać historie na taki temat. Wszystkie są tak bardzo podobne do siebie, ale mimo wszystko każda historia czyms się różni. I załóżyłam swój. Tak, z jednej strony chciałam usłyszeć, że jednak czasem takie historie kończą się happy endem dla kochanki i jej lubego. I słysząc, że powinnam go wspierać jeśli uznam, że powinnam jest budujące.
Jednak - czytając jak wieszacie na mnie i na nim psy - to motywuje mnie bardziej. Bo macie racje. Siebie usprawiedliwiać nie zamierzam, stałam się zła, i widzę to po sobie, chociaż wszystko co robię jest kierowane uczuciem. Ale przecież na początku było zwykłe zauroczenie, a nie miłość. A jednak poszłam w to dalej i jest to rzecz, której póki co nie jestem w stanie sobie wybaczyć, chociaż od początku czułam, że to jest jakieś idiotyczne przeznaczenie czy coś. Wiem, że to głupie. On od razu kiedy zaczęliśmy pisać sam przyznał się, że ma żone i dziecko. I od razu dał do zrozumienia, że mimo iż mieszkają razem ma oddzielny pokój i nie jest to udane małżeństwo. Wiem, to standardowe teksty. Co do naszych spotkań. Najczęściej widujemy się rano, przed pracą (zmiany 3-2-1) kiedy dziecko jest w przedszkolu. Po południu ściąga swoją matkę do opieki, żony jakoś nigdy nie ma (?). I tu na moje pytanie pada odpowiedź, że ona sobie nie radzi i ucieka od tego, a on odpuszcza bo nie będzie kłócił się, że ma zostawać z dzieckiem, chociaż awantury na tym tle są częste, że ona tak się zachowuje. W tej sprawie nie wiem o co kaman. Jestem zdziwiona bo przecież nie znam żadnej kobiety, która tak by się zachowywała (chociaż przypadki są różne). No ale tutaj mur obronny, co Ci mam powiedzieć, jest źle. Ale była taka sytuacja-listopad . Miał rodzinne wesele, musiał iść, ktoś bliski. Po pólnocy zaczęła się awantura, gownoburza z teściową. O jego finanse, co z niego za facet. Żona stanęła za swoją matką. On wyszedł. Zadzwonił do mnie, czy mogłabym przyjechać po niego. Dotarłam po ponad godzinie, wcześniej nie mogłam. Cały czas krążył gdzieś wokół, nikt go nie szukał. Był u mnie do ok 17 następnego dnia. Telefon na widoku, miałam dostęp. Ani jednej wiadomości ani telefonu co się z nim stało. Pojechał potem do swojej matki i dostał z☠☠☠e, że jak on chce odejść, przecież to rodzina. Jeśli odejdzie, ona mu nie pomoże w żaden sposób. Mógł u niej zostać kilka dni, aż emocje opadną, ale w konsekwencji gościnność się skończyła, nie mając gdzie iść, wrocił do domu, wtedy był poważny temat ich rozstania, opieki nad dzieckiem i mieszkania. I jest dalej jak jest, rozmowy jedynie "oficjalnie" albo kłotnie o wszystko. Tak, trochę jest nieudacznikiem, nie ma pola manewru bo nie ma kasy. Przytaczając tą sytucje chciałam zwrócić uwagę, że kiedy czmychnął z tego wesela żona się nie przejęła. Niech sobie idzie. I nawet nie zadzwoniła co się z nim stało, a uwierzcie, zauważyłabym. Tak czy inaczej, po południu spotykamy się rzadko, bo on siedzi z dzieckiem, a póki mieszka z żoną, to ona nie może się domyśleć, bo będzie udupiony w sądzie. Tak pisząc to, sama widzę jakie to wszystkie naiwne, jpdl. W głowie próbuje jakoś go usprawiedliwiać, bo przecież on jest taki zamknięty w sobie i trudno z nim rozmawiać. Ale pisząc o tym, zaczynam go trochę nienawidzić. I wasze wpisy mi w tym pomagają. Zamiast czekać na wiadomośc od niego czekam na wiadomości tutaj. Wszystko tak naiwnie wygląda i może faktycznie takie jest, ale rozmawiając z nim, takie nie jest :/ Z jakiejś dziwnej strony daje mi poczucie, że to wszystko jest prawdą, a standardowe teksty słyszane na każdym forum są prawdziwe, bo mimo wszystko są to najczęstsze powody problemów i rozstań. Rozumiecie mnie? Każdy facet powtarza, że nie odejdzie bo np. dziecko. Ale to faktycznie duży krok zostawić go i się wynieść. Na pewno cieżki. I staram się postawić na jego miejscu, co ja bym zrobiła będąc w nieszczęśliwym małżeństwie, czyim dobrem bym się kierowała i czy potrafiłabym odejść niszcząc wszystko. Z drugiej strony nie chcę go bronić, bo jednak zdradził. Ze mną. I chciałabym sobie kiedyś wybaczyć. Jednak, zaszło to tak daleko, że nie potrafię odpuścić tak łatwo tej relacji i na takim etapie, gdyby ogarnał swoje życie, pewnie nadal chciałabym z nim być. Tak czy inaczej, dużo dałyście mi do myślenia, na pewno zmotywowałyście mnie. Najgorzej będzie przeżyć ten miesiąc. Będę delikatnie rozluźniać kontakty, postaram się jak mogę. Zobaczę jego reakcje. Kiedy odejdzie z pracy powiem mu jasno czego oczekuję i jak to widzę. Albo już teraz szukasz mieszkania, jeśli nie będzie go miał (dam mu na to odpowiednią ilość czasu) albo do widzenia. Jeśli się wyprowadzi - będę go wspierać. Jeśli nie, temat na ten moment uważam za zamknięty. Jeśli uporządkuje swoje życie, niech się odezwie. Możliwe, że po czasie odchorowania go, sama uznam że nie wrócę do tematu, że w końcu zaprę się w sobie i odpuszczę całkowicie. Czas pokaże. |
2018-02-04, 13:13 | #111 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
|
2018-02-04, 13:17 | #112 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 404
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-02-04, 13:18 | #113 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 343
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
|
2018-02-04, 13:23 | #114 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 943
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
O kurcze jakie poruszenie, karmy, karmniki, budowanie szczescia, nieszczescia. Wyzywanie jak to ktos jest obrzydliwy.
Ja nie wiem ale temat zdrady widze mocno nakreca. A jaki jest czas karencji ,zeby nie "budowac" szczescia na "nieszczesciu" ? Ok jak nie lubie nasmiewania sie I wyzwisk innej kobiety wobec zony ,to nie podoba mi sie obrazanie kochanki ,w ten sposob. Dla mnie to jest obrzydliwe. Mam wrazenie ,ze agresja wynika ze strachu o wlasny tylek choc Autorka nikomu nie zagraza. Uwazam ,ze 22 latka nie powinna sobie marnowac zycia czekajac na rozwod. W zasadzie nikt nie powinien. Roznica wieku bez znaczenia. A to czy ktos ja bedzie szanowal ,bo nie jest pierwsza zona. To tak jakby rodzina chlopaka powiedziala- eee Twoja poprzedniczke Zuzie to mysmy lubili I wolimy ja ,bo oni razem od podstawowki. Papier sytuacji nie zmienia Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-02-04, 13:23 | #115 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
|
|
2018-02-04, 13:23 | #116 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 343
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
|
|
2018-02-04, 13:31 | #117 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Spośród tych, którzy tego jeszcze nigdy nie zrobili, znaczna część zrobi to po raz pierwszy. Spośród tych, którzy raz to zrobili znaczna część nie zrobi tego więcej.
|
2018-02-04, 13:57 | #118 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Dokładnie, Autorko, stawiasz terminy i schluss. A nie, ze 'on szuka mieszkania', 'jest w trakcie brania rozwodu' juz od kilku miesięcy. Żebyś tylko w swoich postanowieniach wytrwała. Inna sprawa, że i tak facet średnio, widać, ze miga się od odpowiedzialności, on wcale nie jest zamknięty jak dla mnie tylko po prostu nie gadacie o ważnych rzeczach, bo niczego poważnego tu, przynajmniej z jego strony, nie ma. Zresztą niby jak żona zrzuca obowiazki na niego, skoro to nie on się zajmuje dzieckiem, tylko jego matka. I pozostaje kwestia czy mu zaufasz, znasz tylko jego wersję, tak naprawdę nie wiesz jaka jest jego żona. Skąd wiesz, ze za 10 lat Ciebie też nie zostawi dla jakiejś szczuplejszej dwudziestki z bardziej jędrnymi cyckami? Tym bardziej, ze juz teraz mu nie ufasz. Jakby chciał z Tobą być, to by ten rozwód wziął. Ale on zawsze znajdzie ale. A to nie ma pieniędzy, a to praca nie taka, a to jego matka się obrazi, a to dla dobra dziecka, jaki tekst Ci sprzeda następnym razem. Jakby chciał, to by znalazł inną pracę i podjął odpowiednie kroki, a on przez 1,5 roku nie wie co ma ze sobą zrobić, a wszystko wygląda tak jak dawniej. Ale nie, to wszystko dla dobra dziecka. Bo rzeczywiście życie z taką złą kobietą podobno jest dla małego lepsze niż bez niej, z takim kochającym ojcem i nową miłością. Niedługo się okaże, ze sypia z Tobą też dla dziecka. Co za koleś
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz |
2018-02-04, 13:59 | #119 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka |
|
2018-02-04, 15:15 | #120 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Żonaty mężczyzna
Cytat:
Jeżeli zakochał się w innej - niech się rozstanie z żoną, a nie mydli kochance oczy przez półtora roku a dziecko i żonę okrada z czasu który mógłby im poświęcić. Ani nie buduje relacji z kochanką ani jej nie odbudowuje z żoną. On chce mieć i rodzinę i kochankę. A nie jedno z nich. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:02.