"Cnotki-niewydymki" stojące nad grobem czyli rocznik 86 :) część III

[Sweetheart86]

Ja również trzymam kciuki (chociaż wiem, że i bez tego JOJLA sobie doskonale poradzi
A wszystkim życzę udanego pierwszego dnia jesieni

[margolka1986]

Napisane przez Kasiarzynek

No to musisz się koniecznie odstresować w dobrym towarzystwie
Wszystko na pewno się ułoży.

Zdawać, zdawać.
Ja dzisiaj dostałam wyniki mojego egzaminu próbnego (test FCE z poprzednich lat) i jestem zaskoczona... zaliczyłam... może nie jakoś super-hiper ale zawsze

chyba musze pomyślec o takim odstresowaniu - ale wsród znajomych to ostatnio problemy z kasą bo pracy brak albo przyjaciółka dziecko rodzi :P
a gdzie pisałaś taki próbny ?
do kiedy są zapisy - do 1 października ??

[evangeline]

Hej dziewczynki

wybaczcie, że Was ostatnio zaniedbuję, ale mam taki gorący tydzien - od rana poradnia, potem trochę w pracy, a popoludniami albo silownia albo przygotowania do poradni na następny dzień dobrze, że sobota coraz blizej

pogoda cudna, po prostu marzenie, taka jesień to jest to, co lubię

Napisane przez antunka

Jojluś POWODZENIA!!!!!!

miejmy nadzieję, że niedługo się odezwie jak poszło cały dzień dzisiaj o Niej myślę

buziaki

[jojla]

Napisane przez antunka

Jojluś POWODZENIA!!!!!!

Dziękuję

Napisane przez Sweetheart86

Ja również trzymam kciuki (chociaż wiem, że i bez tego JOJLA sobie doskonale poradzi

Dziękuję

Napisane przez evangeline

miejmy nadzieję, że niedługo się odezwie jak poszło cały dzień dzisiaj o Niej myślę

Odzywam się

No więc po pierwsze Kochana bardzo Wam dziękuję za pamięc o mnie i kciuki Jesteście Kochane

Egzamin: zaprezentowałam się, z odpowiedzią na pytania już było gorzej ale komisja życzliwie ciągnęła za język Punktowo podobno wypadam całkiem nieźle ale trzeba poczekac na decyzję komisji rekrutacyjnej. Teraz czekam na wyniki, może w sobotę coś będę wiedziec a jak nie to po weekendzie.


Raz jeszcze wielkie dziękuję

[Caramelli]

Laseczki, które planują zdawanie FCE:
Ano tak... ja zdawałam FCE w trzeciej klasie gimnazjum i z tego co mi mówili w szkole językowej, to byłam najmłodszą osobą dopuszczoną do tego egzaminu. I faktycznie, jak przyjechałam do Gliwic, to średnia wieku była tak właśnie 20-25 lat

FCE zdawałam dwa dni.
Pierwszy dzień:
-writing + use of English: list formalny, przysłowia, writing otwarty: napisz historię, która zaczyna się od słów: "Siedzę sama w domu, jest wieczór. Nagle słyszę jakiś hałas... czy to gałąź uderza o okno, czy może ktoś czai się na zewnątrz?"
-reading: miałam historię o delfinach butlonosych i rodzajach pociągów
-listening: pamiętam, że było coś o babce która projektuje odkurzacze

Dzień drugi:
-speaking: skomentować cytat, porównanie obrazków: na pierwszym dzieci w przedszkolu pieką ciastka, na drugim studenci siedzą w auli. Porównaj metody nauki, plusy i minusy
7 przyrządów sportowych (piłka do kosza, do siatkówki, do nogi, kij baseballowy, kij hokejowy, rakieta tenisowa)-opowiedz o tych sportach, powiedz czy którys uprawiasz, zasady gry

Zdawałam w grudniu. Ok. lutego dostałam wyniki... zdane na B brakło mi jakieś 4 % do A.. powiem Wam, że byłam załamana lol

Z przyziemnych rzeczy: nadal szukam pracy. Byłam na rozmowie w sklepie ze śrubami (!!!) i jak tam mnie nie przyjmą, to chyba sobie w łeb strzelę

[SilverStorm]

Dzieńdoberek

[dolce&gabbana]

Witam "stare" i nowe" koleżanki
Nadrobiłam wątek, wiem, że byłam wywołana, ale dopiero teraz się zgłaszam
Muszę jeszcze obejrzeć zdjęcia w klubie pewnego przystojniaczka, ale to już w domu

jojla, spóźniłam się, ale teraz będę trzymać kciuki za pomyślne wyniki
Kasiarzynek, wpółczuje i trzymam kciuki, abyś szybko znalazła inną pracę, odpowiednią dla Ciebie, trzymaj się ciepło Wspomnę jeszcze, że ja też słyszałam, że źle patrzą na pracowników w większości miejsc, nie tylko w szkole, którzy szybko zmieniają prace, wtedy mogą zakładać, że po co im taki pracownik, skoro za 3 miesiące i tak może sobie pójść gdzie indziej

Sweatheart86, dzięki, u mnie od kilku dni piękna pogoda, więc jesień zaczęła się cudnie

iwo_ona, gratuluję mgr na 5

antunko, wiem, co czujesz będąc na stażu w starostwie, ja też jestem tu głównie od kaw, ksera i pomywania też mnie to dobija i czuję się wręcz poniżona, a do tego podlewanie kwiatków totalnie mnie wkur*** od czego mają sprzątaczki Najbardziej męczące jest jak przychodzą do biura radni (albo jak w tym momencie przewodniczący) pogadać, pozałatwiać, a ja musze udawać, że mam coś akurat do roboty I wtedy ani na necie w spokoju posiedzieć Też mnie stresuje, jak zostaje sama w biurze i musze odebrać telefon. Bo nigdy nie wiadomo o co się będą pytać, a ja się nie łapię w tych wszystkich uchwałach, opiniach i innych pierdołach W przyszłym tyg. w ogole będę chyba sama w któryś dzień, bo jedna koleżanka wzięła opiekę nad chorym dzieckiem, a druga została babcią i chce pomóc córce Umrę tu na zawał Ale za 2 tyg impreza "firmowa"

Ja już po weselu siostry, moim zdaniem bardzo się udała impreza, pomimo paru zastrzeżeń, ale zawsze jakieś się znajdą Cieszę się że jest już po wszystkim, bo było to wszystko już bardzo męczące. W każdym razie mnie się odechciało jakiegokolwiek ślubu na dłuuuugo (i tak nie chciałam się chajtać, a teraz to juz wiem że nie nadaję się do roli pani młodej na weselu)

[antunka]

Napisane przez Caramelli

Z przyziemnych rzeczy: nadal szukam pracy. Byłam na rozmowie w sklepie ze śrubami (!!!) i jak tam mnie nie przyjmą, to chyba sobie w łeb strzelę

Przypomnij mi po jakich studiach jesteś? Powodzenia z pracą! Zresztą to wszystkim nam się przyda

Napisane przez SilverStorm

Dzieńdoberek

Co tak zdawkowo?
Gdzie są zdjęcia z koncertu?

Napisane przez dolce&gabbana

antunko, wiem, co czujesz będąc na stażu w starostwie, ja też jestem tu głównie od kaw, ksera i pomywania też mnie to dobija i czuję się wręcz poniżona, a do tego podlewanie kwiatków totalnie mnie wkur*** od czego mają sprzątaczki Najbardziej męczące jest jak przychodzą do biura radni (albo jak w tym momencie przewodniczący) pogadać, pozałatwiać, a ja musze udawać, że mam coś akurat do roboty I wtedy ani na necie w spokoju posiedzieć Też mnie stresuje, jak zostaje sama w biurze i musze odebrać telefon. Bo nigdy nie wiadomo o co się będą pytać, a ja się nie łapię w tych wszystkich uchwałach, opiniach i innych pierdołach W przyszłym tyg. w ogole będę chyba sama w któryś dzień, bo jedna koleżanka wzięła opiekę nad chorym dzieckiem, a druga została babcią i chce pomóc córce Umrę tu na zawał Ale za 2 tyg impreza "firmowa"

Kochana nie daj się wykorzystywać. Zbuntuj się! Mnie na szczęście nikt do takich zadań nie goni. Ostatnio tylko byłam w pralni ale to na własne życzenie bo była piękna pogoda a mi się nie chciało siedzieć w biurze. Jak wyszłam tak po godzinie wróciłam, bo spotkałam kolegę a po drodze do sklepu musiałam wstąpić
Poza tym muszę przyznać, że mam bardzo fajną atmosferę w pracy (czego najbardziej sie obawiałam). Z szefową jestem na Ty, jak nie mam co robić to bez cackania się wyjmuję gazetę, mogę się spóźniać bez większych problemów bo to ja pilnuję list obecności (ale nie korzystam z tego przywileju ) i w ogóle wszyscy są bardzo uprzejmi. Telefonów już się nie boję (nawet sekretarz jak wychodzi zostawia mi swój), ostatnie dwa dni siedziałam praktycznie sama i sobie poradziłam więc już nic mi nie straszne Będzie dobrze

Cudna pogoda dzisiaj a ja już od godzinki w domu. Kocham piątki
Lecę na jakiś spacer bo żal w domu siedzieć

[Caramelli]

Napisane przez antunka

Przypomnij mi po jakich studiach jesteś? Powodzenia z pracą! Zresztą to wszystkim nam się przyda

Kochana, jestem na V roku prawa Ale mieszkam w mieście, w którym prezydent chwali się, że jest mnóstwo nowych miejsc pracy, natomiast chyba nikt tych miejsc nie widzi... Mam wrażenie, ze pracodawcy w moim mieście są uprzedzeni do zatrudniania studentów.
Pracowałam już w kilku miejscach i wszędzie albo zastępstwo, albo umowa zlecenie/o dzieło na 3-4 miesiące... porażka!
Mam tego czasem tak serdecznie dość, że wszystkiego mi się odechciewa.

Jasne, są oferty. Dzisiejsze: fryzjer, robienie tipsów, brukarz, dekarz, spawacz, operator wózka widłowego, asystentka (wymagania: wyższe, 3 lata doświadczenia, biegły chiński, płaca 1500 zł netto)... I w ten deseń.

[Kasiarzynek]

Witam w ten iście letnie popołudnie
Wczoraj po pracy zebrałam się i pojechałam nawiedzić Babcię na działce, która ostatnie dni poluje na grzyby. Poszłam razem z nią, wróciłam dopiero dzisiaj i ochoczo () pobiegłam z powrotem do roboty.
Konam, ale przynajmniej trochę grzybów mam ;]

Napisane przez margolka1986

chyba musze pomyślec o takim odstresowaniu - ale wsród znajomych to ostatnio problemy z kasą bo pracy brak albo przyjaciółka dziecko rodzi :P
a gdzie pisałaś taki próbny ?
do kiedy są zapisy - do 1 października ??

Ja mam to saaaamo - coś mi znajomych ubywa :/
Próbny był u mnie na kursie - na początku roku poszłam na kurs bo wiem, że sama do nauki bym się nie zmobilizowała (a i z kursem mobilizacja ciężko mi idzie). Zapisy są bodajże do 19.10, do 20 należy wnieść opłatę.

Napisane przez Caramelli

Laseczki, które planują zdawanie FCE:
Ano tak... ja zdawałam FCE w trzeciej klasie gimnazjum i z tego co mi mówili w szkole językowej, to byłam najmłodszą osobą dopuszczoną do tego egzaminu. I faktycznie, jak przyjechałam do Gliwic, to średnia wieku była tak właśnie 20-25 lat

Dzięki za info
No u mnie jest dziewczyna, która aktualnie chodzi do 2 gimnazjum - i ona jest najmłodsza. Tak to ludzie w okolicach 20-25.

A pamiętasz może progi procentowe?


jojla - to trzymamy kciuki za wyniki

Powodzenia z pracą! Zresztą to wszystkim nam się przyda

Podpisuję się pod tym obiema rencami i nogami!

Miłego dnia dziołchy, ja idę konać.

[jojla]

DZIEWCZYNKI UDAŁO SIĘ!!!! : D


Dziękuję raz jeszcze za kciuki



przepraszam, nadrobię wątek później jak ochłonę

[201608051010]

witam

dawno sie nie odzywalam,ale jakos nie bardzo mam sile , wczesne wstawanie tak mnie wykancza, ze wieczorami o niczym innym juz nie marze jak tylko o snie

staz calkiem fajny, napewno naucze sie wielu przydatnych rzeczy, opanowalam juz obsluge faxu, ksera, opisuje faktury, tworze ankiety i konspekty rozmow, biore udzia w ciekawych szkoleniach (po to, zeby sie czegos ciekawego nauczyc) i warsztatach (ktore z kolei sa po to aby 'uswiadamiac' i nauczac dzieciaki i nie tylko - poki co jako obserwator ale jak sie wkrece to sama tez bede mogla je poprowadzic )
jedyny minus jest taki, ze w biurze narazie nie grzeja i jest tak potwornie zimno, ze az drgawek i trzesiawek dostaje na dworze cieplo a tam zimno

jojla GRATULACJE!!! a teraz pochwal sie co sie udalo (chyba, ze cos pominelam )

[antunka]

Jojla gratuluje

Niniona bo nasza zdolna dziewczynka zdawała na studia doktoranckie.

A u mnie znowu do bani. Co mi się humor poprawi to zaraz coś się wali (delikatnie mówiąc). Miałam wczoraj wypadek samochodowy. Ja byłam pasażerem, szczegółów nie chce mi się opowiadać. Powiem tylko tylke, że mam nieźle potłuczony kręgosłup i siniaki na całym ciele, duże problemy z poruszaniem się i nawet leżenie sprawia mi ból. A jakby tego było mało rodzinka zostawiła mnie na dwa dni samą także jest za***iście... Nie ma to jak liczyć na wsparcie ze strony najbliższych

[201608051010]

o kurcze no to niezle, jeszcze raz gratuluje!!!

antunka , ale sie porobilo, szybkiego powrotu do zdrowia zycze,
a rodzinka wyjechala juz po czy przed wypadkiem? trzymaj sie

[Sweetheart86]

Hej dziewuchy

JOJLA cieszę się bardzo z Twojego sukcesu i podziwiam Cię przede wszystkim, że ciągle masz taki zapał do nauki, bo ja po licencjacie powiedziałam stop Brawo

ANTUNKO bidulko mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia. Dobrze, że nic poważniejszego się nie stało... takie szczęście w nieszczęściu

U mnie był dzisiaj wyjątkowo ciepły dzionek. Wygrzebałam z szafy dawno już zakopane sandały... śmigałam w koszulce na krótki rękaw i w krótkich gaciach Szok Ale słyszałam, że to niestety ostatni tak ciepły weekend... Teraz już ma się podobno ochłodzić na dobre... Brrr!
A poza tym to humorek mi się poprawił, bo w październiku lecę do Tż. W przyszłym tygodniu kupuje bilet No nareszcie... bo póki co to wszystko co do wyjazdu mi się komplikowało...

Lecę kończyć sprzątanie. Jakiegoś powera dostałam, bo do niedawna to chodziłam po ścianach z tęsknoty i nic mi się nie chciało. A teraz już mi lepiej, bo mogę w końcu zacząć odliczać dni Oj głupia ja
Buziaki

[margolka1986]

Napisane przez Kasiarzynek

Ja mam to saaaamo - coś mi znajomych ubywa :/
Próbny był u mnie na kursie - na początku roku poszłam na kurs bo wiem, że sama do nauki bym się nie zmobilizowała (a i z kursem mobilizacja ciężko mi idzie). Zapisy są bodajże do 19.10, do 20 należy wnieść opłatę.

qrdek ja skończyłam kurs w czerwcu i nie chciałam zdawac fce wtedy bo czułam ze mam pewne braki a wolałam sie sklupic na magisterce... a teraz póki cos jeszcze pamietam chciałam w zimie spróbowac zdać- a Ty się już zapisałaś ? chciałam wziąć jakieś korki u anglisktki tak na 2 miechy ale późno sie z tym obudziłam i... na razie nikt nie ma juz wolnych terminów :/

Jojla gratuluje

Napisane przez antunka

A u mnie znowu do bani. Co mi się humor poprawi to zaraz coś się wali (delikatnie mówiąc). Miałam wczoraj wypadek samochodowy. Ja byłam pasażerem, szczegółów nie chce mi się opowiadać. Powiem tylko tylke, że mam nieźle potłuczony kręgosłup i siniaki na całym ciele, duże problemy z poruszaniem się i nawet leżenie sprawia mi ból. A jakby tego było mało rodzinka zostawiła mnie na dwa dni samą także jest za***iście... Nie ma to jak liczyć na wsparcie ze strony najbliższych

Rok temu tez byłam pasażerką w wypadku samochodowym tez miałam siniaki oobtarcia itp... i szczerze Ci Kochana współczuję ! 3mqaj sie i wracaj do zdrowia !

Sweet a TZ to ten Twój były czy ja juz coś pomyliłam ??

[Sweetheart86]

Napisane przez margolka1986

Rok temu tez byłam pasażerką w wypadku samochodowym tez miałam siniaki oobtarcia itp... i szczerze Ci Kochana współczuję ! 3mqaj sie i wracaj do zdrowia !

Ja też miałam nieprzyjemnosć doświadczyć takiego wypadku Pisałam już chyba kiedyś, że 4 lata temu wjechałam z kolegą na czołówkę... Poszła przednia szyba i kawałek szkła wbił mi się w mordkę 2cm od oka Skończyło się na szwach i pamiątki w postaci blizny, na szczęście małej O siniakach, ogólnych potłuczeniach i podejrzeniu wstrząsu mózgu nie wspomnę.... Trzymaj się ANTUNKO

Napisane przez margolka1986

Sweet a TZ to ten Twój były czy ja juz coś pomyliłam ??

Nic nie pomyliłaś kochana Ten sam

W końcu uporałam się ze sprzątaniem. Idę sobie włączyć mój ukochany, oglądany już jakieś 200 razy 'Step Up', naleje sobie winka i reeeelax A potem uderzam w pościele

Więc na dziś się już żegnam i kolorowych senków życzę.
Dobranoc

[zgadnij_MS]

Sweet właśnie to który to TŻ nowy, ex?
To gdzie on teraz jest?
Będziesz podróżować jak Pavlinecka

Jojla moje gratulacje

[jojla]

Napisane przez antunka

Jojla gratuluje

Dziękuję

Napisane przez antunka

A u mnie znowu do bani. Co mi się humor poprawi to zaraz coś się wali (delikatnie mówiąc). Miałam wczoraj wypadek samochodowy. Ja byłam pasażerem, szczegółów nie chce mi się opowiadać. Powiem tylko tylke, że mam nieźle potłuczony kręgosłup i siniaki na całym ciele, duże problemy z poruszaniem się i nawet leżenie sprawia mi ból. A jakby tego było mało rodzinka zostawiła mnie na dwa dni samą także jest za***iście... Nie ma to jak liczyć na wsparcie ze strony najbliższych

Kochana jak dobrze, że nie stało się nic bardzo poważnego Bardzo mi przykro, że rodzina nawaliła. Gdybym tylko miała do Ciebie bliżej to bym Cię odwiedziła
Trzymaj się i mam nadzieję, że szybciutko wydobrzejesz

Napisane przez niniona

o kurcze no to niezle, jeszcze raz gratuluje!!!

Dziękuję

Napisane przez Sweetheart86

JOJLA cieszę się bardzo z Twojego sukcesu i podziwiam Cię przede wszystkim, że ciągle masz taki zapał do nauki, bo ja po licencjacie powiedziałam stop Brawo

Dziękuję Spełnia się właśnie moje małe nieśmiałe marzenie

Napisane przez Sweetheart86

A poza tym to humorek mi się poprawił, bo w październiku lecę do Tż. W przyszłym tygodniu kupuje bilet No nareszcie... bo póki co to wszystko co do wyjazdu mi się komplikowało...

to super Cieszę się, że zaczyna się wszystko układać

Napisane przez margolka1986

Jojla gratuluje

Dziękuję

Napisane przez zgadnij_MS

Jojla moje gratulacje

Dziękuję

[antunka]

Cześć kochane. Dziękuję za wsparcie
Wróciłam od lekarza, dostałam zwolnienie aż na 2 tygodnie, antybiotyki, skierowanie do neurologa i ketonal A od rodziców słyszę, że przesadzam i rozczulam się nad sobą Z wolnego się cieszę bo pogodna paskudna, poza tym mam nakaz leżenia więc się pobyczę bez wyrzutów sumienia. Tylko nie wiem czy dostanę pełne wynagrodzenie za staż czy połowę??? Szukam w necie informacji i są sprzeczne.

Jojla jeszcze raz gratuluję i podziwiam Mnie promotorka namawiała żebym została na uczelni ale ja od razu wiedziałam, że to nie dla mnie. Powodzenia w spełnianiu dalszych planów.

Sweet trzymam kciuki za wyczekiwaną podróż. Oby nic nie stanęło na drodze. Czy ja dobrze zrozumiałam, że lecisz?? O ile dobrze kojarzę to Twój Tż jest u naszych zachodnich sąsiadów więc to całkiem niedaleko.

Miłego dnia, choć pogoda nie nastraja optymistycznie (przynajmniej u mnie)

[Sweetheart86]

Napisane przez antunka

Sweet trzymam kciuki za wyczekiwaną podróż. Oby nic nie stanęło na drodze. Czy ja dobrze zrozumiałam, że lecisz?? O ile dobrze kojarzę to Twój Tż jest u naszych zachodnich sąsiadów więc to całkiem niedaleko.

Tak, ale on mieszka koło Dortmundu, więc jednak to nie jest tak blisko. Podróż autobusem trwa 13h Więc wolę sie pofatygować do Poznania, co zajmie mi jakieś 2h i po godzinie lotu być na miejscu

[iwo_ona]

Wróciłam!!!!

Było przecudownie. Jestem wypoczęta, opalona i już mam ochotę planować kolejne wakacje
Wszystko udało się znakomicie. Hotel był bardzo fajny usytuowany przy samej plaży. Jedzenie w hotelu było rewelacyjne, więc teraz boję się wejść na wagę :P
Co do pogody, to nawet nie będę pisać, co by Was nie drażnić
Jednym słowem pokochałam Turcję

Przeczytałam wszystkie wpisy z ostatniego tygodnia, także teraz pokomentuję

Jojla gratuluję serdecznie
Też myślę o doktoracie, ale to raczej za jakiś czas. Teraz zaczynam studia podyplomowe, zobaczę czy chcę mi się jeszcze uczyć :P

antunka współczuję wypadku, z pewnością jest to traumatyczne przeżycie. Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale gdybyś mieszkała niedaleko, to tak jak jojla bym Cie odwiedziła. Trzymaj się dzielnie

Sweetheart86 cieszę się Twoim szczęściem.

Muszę się zabrać za rozpakowywanie, pranie i sprzątanie, bo trochę się tego nazbierało. Jak na razie oczywiście leże z laptopem i robię wszystko, żeby się do tego nie zabrać Jak to moja mama mówi, jestem niedzielnym leniem - niestety ma racje :P

buziaki Dziewczynki

[jojla]

Napisane przez antunka

Cześć kochane. Dziękuję za wsparcie
Wróciłam od lekarza, dostałam zwolnienie aż na 2 tygodnie, antybiotyki, skierowanie do neurologa i ketonal A od rodziców słyszę, że przesadzam i rozczulam się nad sobą Z wolnego się cieszę bo pogodna paskudna, poza tym mam nakaz leżenia więc się pobyczę bez wyrzutów sumienia. Tylko nie wiem czy dostanę pełne wynagrodzenie za staż czy połowę??? Szukam w necie informacji i są sprzeczne

Kochana Przytulam Cię mocno, na pewno nie rozczulasz się nad sobą Odpoczywaj i mam nadzieję, że szybko się dobrze poczujesz
A z tym wynagrodzeniem to chyba najlepiej zapytać w UPie

Napisane przez antunka

Jojla jeszcze raz gratuluję i podziwiam Mnie promotorka namawiała żebym została na uczelni ale ja od razu wiedziałam, że to nie dla mnie. Powodzenia w spełnianiu dalszych planów.

Dziękuję raz jeszcze
Ja u siebie na uczelni nie chciałam też zostać, dlatego docelowo ten doktorat będę robić w IKiFP PAN

Napisane przez iwo_ona

Wróciłam!!!!

Było przecudownie. Jestem wypoczęta, opalona i już mam ochotę planować kolejne wakacje
Wszystko udało się znakomicie. Hotel był bardzo fajny usytuowany przy samej plaży. Jedzenie w hotelu było rewelacyjne, więc teraz boję się wejść na wagę :P
Co do pogody, to nawet nie będę pisać, co by Was nie drażnić
Jednym słowem pokochałam Turcję

Ale super, że wakacje się udały Zazdroszczę

Napisane przez iwo_ona

Jojla gratuluję serdecznie
Też myślę o doktoracie, ale to raczej za jakiś czas. Teraz zaczynam studia podyplomowe, zobaczę czy chcę mi się jeszcze uczyć :P

Dziękuję

[antunka]

Napisane przez Sweetheart86

Tak, ale on mieszka koło Dortmundu, więc jednak to nie jest tak blisko. Podróż autobusem trwa 13h Więc wolę sie pofatygować do Poznania, co zajmie mi jakieś 2h i po godzinie lotu być na miejscu

Pewnie też bym wolała tak zrobić. A sprawdzałaś może loty z Berlina? Moi wszyscy znajomi jak gdzieś lecą to właśnie z Berlina bo to jednak najbliższe lotnisko ode mnie. Kiedy wylatujesz i na ile?

Napisane przez iwo_ona

Wróciłam!!!!

Było przecudownie. Jestem wypoczęta, opalona i już mam ochotę planować kolejne wakacje
Wszystko udało się znakomicie. Hotel był bardzo fajny usytuowany przy samej plaży. Jedzenie w hotelu było rewelacyjne, więc teraz boję się wejść na wagę :P
Co do pogody, to nawet nie będę pisać, co by Was nie drażnić
Jednym słowem pokochałam Turcję

Super, że się wyjazd udał. Zazdroszczę najbardziej pogody bo u nas to jakiś okrutny żart jesienny Gdzie jest moja ukochana złota jesień???

Napisane przez jojla

Kochana Przytulam Cię mocno, na pewno nie rozczulasz się nad sobą Odpoczywaj i mam nadzieję, że szybko się dobrze poczujesz
A z tym wynagrodzeniem to chyba najlepiej zapytać w UPie

Nie chce mi się fatygować do urzędu, poczekam cierpliwie na wypłatę i się dowiem czy warto chorować

Miłego

[kamakrk]

Witam Was Kochane moje. Córka marnotrawna powróciła na łono forum...

Wszystkim, którym się coś udało GRATULACJĘ!

"Powypadkowej" Laseczce życzę dużo zdrówka i szybkiego powrotu do zdrówka. I żeby nie bolało oczywiście.

To teraz co u mnie...

Mieszkanie oddzielnie z B. sprawdza się chyba. Tzn. jest o niebo lepiej niż gdy się wyprowadzał no ale zobaczymy. Nie tak łatwo odzyskać zaufanie, które się w tak głupi sposób straciło...

Jeśli chodzi o uczelnię to właśnie ją znienawidziłam... Na 5 roku mam zajęcia codziennie. Żeby to szlag. Czy Oni nie rozumieją, że ludzie chcieliby robić coś innego niż tylko przychodzić na uczelnię na wykład z Autoprezentacji...

Dobrze już nie narzekam. Trzymajcie się cieplutko w ten okropny, pochmurny dzień...

[Caramelli]

To teraz ja się pożalę... pogoda do dupy, mój TŻ leży w łóżku chory, mam beznadziejny plan zajęć na studiach, nie mam weny do pisania pracy mgr, i jutro mam urodziny i w ogóle się z nich nie cieszę. Może wisielczy humor przejdzie mi do jutra, ale nie sądzę...

[antunka]

Napisane przez kamakrk

"Powypadkowej" Laseczce życzę dużo zdrówka i szybkiego powrotu do zdrówka. I żeby nie bolało oczywiście.

Jeśli chodzi o uczelnię to właśnie ją znienawidziłam... Na 5 roku mam zajęcia codziennie. Żeby to szlag. Czy Oni nie rozumieją, że ludzie chcieliby robić coś innego niż tylko przychodzić na uczelnię na wykład z Autoprezentacji...

Dziękuję

Ludzie układający plan są wyjątkowo złośliwi. Też tak miałam na 5 roku, totalny rozpierdziel, nie można było podjąć pracy bez ciągłego spóźniania się, opuszczania zajęć i uciekania z nich w połowie. Może uda wam się poprzekładać zajęcia.

Napisane przez Caramelli

To teraz ja się pożalę... pogoda do dupy, mój TŻ leży w łóżku chory, mam beznadziejny plan zajęć na studiach, nie mam weny do pisania pracy mgr, i jutro mam urodziny i w ogóle się z nich nie cieszę. Może wisielczy humor przejdzie mi do jutra, ale nie sądzę...

Na pogodę nic nie poradzimy. Plan można próbować zmienić. Tż-towi życzę dużo zdrowia, spróbuj go postawić na nogi domowymi sposobami. Na brak weny najlepsza jest A na urodziny zrobimy wizażową imprezę

[Sweetheart86]

Napisane przez antunka

Pewnie też bym wolała tak zrobić. A sprawdzałaś może loty z Berlina? Moi wszyscy znajomi jak gdzieś lecą to właśnie z Berlina bo to jednak najbliższe lotnisko ode mnie. Kiedy wylatujesz i na ile?

Prawdę mówiąc nie sprawdzałam lotów z Berlina... Wolę lecieć z Poznania, bo nie wyobrażam sobie siebie SAMEJ na berlińskim lotnisku, gdzie nie znam języka i w razie czego nawet nie miałabym możliwości zapytać, gdybym czegoś nie wiedziała. Dlatego wolę stąd. W Poznaniu i tak się zgubię ( bo ja się gubię wszędzie ), ale tam nie będę przynajmniej 'niemową'. Lecę tylko na 5 dni niestety. Jeszcze nie wiem dokładnie kiedy... albo od 12 do 16.10 albo od 26 do 31.10... To są dni kiedy mogę wziąć wolne w pracy. Wolałabym tą pierwszą wersję oczywiście... ale to zależy kiedy mój pracoholik będzie miał więcej czasu. Dzisiaj ma mi powiedzieć

Napisane przez kamakrk

Mieszkanie oddzielnie z B. sprawdza się chyba. Tzn. jest o niebo lepiej niż gdy się wyprowadzał no ale zobaczymy. Nie tak łatwo odzyskać zaufanie, które się w tak głupi sposób straciło...

Trzymam kciuki, żeby się poukładało

Napisane przez antunka

A na urodziny zrobimy wizażową imprezę

I to jaką Jutro będzie bal

P.S. I oczywiście zazdroszczę Ci Iwonko wakacji Super, że wszystko poszło po Twojej myśli

[Maripossa]

Witam Was
mozna do Was dolaczyc? rekrutacja nadal trwa?
Oczywiscie rocznik 86, urodziny mialam 2tyg temu wiec zodiakalna panna zem jest Mieszkam sobie od pol roku w wynajmowanym mieszkaniu z moim M. z ktorym jestem juz 7 lat
hmmm no nie wiem co tu jeszcze skrobnac

[Kasiarzynek]

Napisane przez margolka1986

qrdek ja skończyłam kurs w czerwcu i nie chciałam zdawac fce wtedy bo czułam ze mam pewne braki a wolałam sie sklupic na magisterce... a teraz póki cos jeszcze pamietam chciałam w zimie spróbowac zdać- a Ty się już zapisałaś ? chciałam wziąć jakieś korki u anglisktki tak na 2 miechy ale późno sie z tym obudziłam i... na razie nikt nie ma juz wolnych terminów :/

Zapisałam się, ale czekam jeszcze z opłatą... to jednak kupa szmalcu jest za egzamin...

antunko - wracaj kobito szybko do zdrowia!

iwo_ona - to fajnie że wakacje się udały. Pytałam się wcześniej (widocznie umknęło) o tytuł Twojej pracy dyplomowej... jeśli nie stanowi on żadnej tajemnicy. Bardzo mnie ciekawi, szczególnie że został tak dobrze przyjęty

Napisane przez kamakrk

Mieszkanie oddzielnie z B. sprawdza się chyba. Tzn. jest o niebo lepiej niż gdy się wyprowadzał no ale zobaczymy.

Małymi kroczkami szybko będzie lepiej

Napisane przez Maripossa

Witam Was
mozna do Was dolaczyc? rekrutacja nadal trwa?

Stawiasz i pogadamy


Ja tylko witam się i żegnam, bom zmęczona jak nie wiem... nie mogę przyzwyczaić się do tej roboty, no nie mogę. :/