Zapowietrzenia

[bombeloczka]

dzięki za odpowiedź. zaopatrzę się w thicka.
A z tym czy za mało masy to nie wiem bo dzieje mi sie tak tylko jak daje maskeda. Ale tak czy siak będę się stosować do rad i może w końcu dojdę do tego.

Byliczka nie mam nic przeciw dyskusji na inny temat. Tylko coś mi się zdawało że moje w pytanie idzie w otchłań. No ale to już nie ważne.

[Vanessita]

Masked i ten Basic to ten sam żel

Mi również to się działo przy użyciu covera. Zaczęłam poprostu robić grubszy podkład z cleara właśnie po bokach od połowy płytki do wałów i jest ok. Ja miałam thick i niczym mnie nie zaskoczył. Powiedziałabym nawet, że delikatnie zżółcał mi biel frencha. Bardziej zadowolona byłam z violeta

[sunniva2007]

... nie wiem jak wyglada budowa thickiem, bo nawet nie probowalam, do tego mam violeta albo gelly pinka.., ale wiem, ze pieknie sie trzyma jako warstwa "bazowa" u wszystkich klientek - oczywiscie z zachowaniem zasad odltuszczenia, primerowania itd

[bombeloczka]

Vanessita zastosuje się do twoich rad i spróbuje. mam nadzieję że to to
wielkie dzięki dziewczyny

[jovitka21]

....ja juz niewiem o co chodzi..;| pomozcie... dwie klientki przychodza i maja powietrze na pol pazura inne dwie maja piekne jak wczoraj robione... co ja w morde robie zle.. chyba oszaleje...:/
robie akryl i niemozliwe jest chyba zebym jednej robiła dobrze a drugiej zle..
mam frezarke... ale nie mam takiej wprawy jeszcze we frezowaniu bo w szkole dawno miałam to cacko.... zreszta probuje ktorymi frezami najlepiej sie frezuje... i juz sama niewiem o co w tym wszytskim chodzi jestem zła ze mi nie wychodzi zła jak niewiem co...:|:|;(

[sunniva2007]

Napisane przez jovitka21

....ja juz niewiem o co chodzi..;| pomozcie... dwie klientki przychodza i maja powietrze na pol pazura inne dwie maja piekne jak wczoraj robione... co ja w morde robie zle.. chyba oszaleje...:/
robie akryl i niemozliwe jest chyba zebym jednej robiła dobrze a drugiej zle..
mam frezarke... ale nie mam takiej wprawy jeszcze we frezowaniu bo w szkole dawno miałam to cacko.... zreszta probuje ktorymi frezami najlepiej sie frezuje... i juz sama niewiem o co w tym wszytskim chodzi jestem zła ze mi nie wychodzi zła jak niewiem co...:|:|;(

zapytaj czy nie kremuje rak przed wizyta, moze ma po prostu tak plytke...Ja mase opracowuje pilnikim a sama plytke naczesciej matowie przy skorkach frezem piasakowym, pozniej pilnikiem o gradacji 180 - kiedys robilam to bloczkiem bo tak mni uczono, ale efekty byly rozne - jednym sie trzymalo innym niekoniecznie..

[Albertyna]

Jovitko, każda klientka ma nieco inne dłonie, nieco inne paznokcie, może twój problem stąd wynika?
Jednej, która bedzie miała kształtne, twarde paznokcie łatwiej zmatowisz płytke, grugiej, która m np.: mocno narośnięte wały okołopaznokciowe, matowiąc tak samo- nie zmatowisz boczków.
Jedna będzie miec potliwe dłonie, inne- zupełnie suche.
I tak dalej....

Klientki nasze tez wykonuja rózne prace, róznie dbają o paznokcie.
To sa równiez czynniki, które moga wpływac na pojawianie się zapowietrzeń.
Daleka jestem od namawiania klientek aby zmywała w rekawiczkach, bo wg mnie to my mamy zrobic takie paznokcie aby były trwałe, ale... gdy szoruje wanne, miłoby było aby jednak rekawiczki sie pojawiły. Nie tylko ze względu na paznokcie

Krem nałozony przed zabiegiem, raczej nie ma wiekszego znaczenia, w kazdym razie, ja się z tym nie zetknęłam- przeciez klientki przed zabiegiem myja dłonie mydłem antybakteryjnym, potem dezynfekujemy (np.:Skin Septem, który tez ciupenke odtłuszcza), a później na płytke paznokcia idzie odtłuszczacz i primer...

[jovitka21]

Napisane przez Albertyna

Jovitko, każda klientka ma nieco inne dłonie, nieco inne paznokcie, może twój problem stąd wynika?
Jednej, która bedzie miała kształtne, twarde paznokcie łatwiej zmatowisz płytke, grugiej, która m np.: mocno narośnięte wały okołopaznokciowe, matowiąc tak samo- nie zmatowisz boczków.
Jedna będzie miec potliwe dłonie, inne- zupełnie suche.
I tak dalej....

Klientki nasze tez wykonuja rózne prace, róznie dbają o paznokcie.
To sa równiez czynniki, które moga wpływac na pojawianie się zapowietrzeń.
Daleka jestem od namawiania klientek aby zmywała w rekawiczkach, bo wg mnie to my mamy zrobic takie paznokcie aby były trwałe, ale... gdy szoruje wanne, miłoby było aby jednak rekawiczki sie pojawiły. Nie tylko ze względu na paznokcie

Krem nałozony przed zabiegiem, raczej nie ma wiekszego znaczenia, w kazdym razie, ja się z tym nie zetknęłam- przeciez klientki przed zabiegiem myja dłonie mydłem antybakteryjnym, potem dezynfekujemy (np.:Skin Septem, który tez ciupenke odtłuszcza), a później na płytke paznokcia idzie odtłuszczacz i primer...

zgadzam sie z Toba Albertynko... tylko strasznie Mnie denrwuje jak widze takie zapowietrzenia.. chciałabym robic takie pazurki perfekcyjne.. mam swoj mały salonik i zalezy mi aby kazda klientka była zachwycona... tym bardziej ze tu w Anglii gdzie jestem króluja chinczycy i ich pazurki zrobione w 30 min.:| tragiczne tak na marginesie... ja chciałam wyrobic sobie renome... a tu takie psikusy sie dzieja... domyslam sie ze Twoje pazurki nawet z miesiecznym albo dłuzszym odrostem nie maja powietrza i ja tez tak chce...kurcze...
wczoraj jak zobaczyłam klientki paznokcie to o mało zawału nie dostałam... dzieki bogu ona powiedziała ze nie wyobraza sobie zycia bez paznokci a wczesniej nigdy nie miała wiec nie bardzo sie orientuje...opiłowałam wszytsko dokładnie, ale zapowtrzienia miała duze...ahhh i moja druga klientak angielska miała straszne zapowotrzenia... załozyłam jej teraz zel i zobacze...
ale sa takie którym sie trzymaja naprawde ładnie i sa zadowlone np. dziwczyna której poca sie tak rece ze az forma sie nie chce przylepic... mokre jakbym jej woda oblała a apznokcie trzymaja sie jej ekstra!!! i badz mądry o co tu chodzi...

[sunniva2007]

A widzisz droga Albertyno - na wszystkich szkoleniach, na ktorych bylam uczono mnie, ze nie powinno sie kremowac rak przed zabiegiem, tak jak nie powinno sie uzywac removerow i usuwac skorek tuz przed zabiegiem, bo mimo, ze odtluszczasz plytke to wchloniety krem moze pozostawic delkatny film - nie pilujesz plytki tylko ja matowisz .. Ja mialam taka klientke, ktora przed kazdym zabiegiem u mnie kremowala rece i tylko jej powietrze w ciagu paru dni podchodzila do polowy... Nie twierdze, ze jest to regula, ale gdy tylko przestala kremowac, problem z zapowietrzeniem przestal istniec.. ja wychodze z zalozenia, ze przezorny zawsze ubezpieczony i ja wszystkie moje nowe klientki informuje o tym..

[Albertyna]

sunniva2007, nie zrozumiałas chyba mojego postu Nie napisałam, ze nalezy kremować ręce przed zabiegiem. Napisałam jedynie, ze jeżeli klientka to zrobi przed przyjściem na zabieg, nie będzie to miało wiekszego wpływu, ze wzgledów, które wymieniłam. Czytaj uwaznie to co pisze nim kolejny raz skrytykujesz to co pisze. Oki?

jovitko21, panie maja rózne rece. Super, ze umiesz sobie poradzic z potliwymi dłońmi, bo wiele stylistek ma z tym problem
Porozmawiaj z tymi paniami, którym tak się zapowietrzają. Moze zawodowo robią cos co "masakruje" ich paznokcie? Pazniokcie pani, która pracuje na zmywaku bedą duzo bardziej narazone na zapowietrzenie od tej, która pisze cały dzień na komputerze...
Przyłóz się starannie do przygotowania płytki. Czasem, jak sa ogromne zapowietrzenia lepiej jest zdjąc delikatnie cała mase niz je wypiłowywać. Przyłóz sie do przygotowania płytki paznokcia- zmatów starannie, ale delikatnie- paznokciec wielkorotnie matowiony w tym samym miejscu (a to sie dzieje, gdy są czeste zapowietrzenia) bywa osłabiony- zwróc na to uwage; odtłuść starannie może nawet 2-3 razy, przecierając odtłuszczaczem (na waciku bezpyłkowym), wówczas będziesz na 100% pewna, ze odtłuściłaś oki. Przyjrzyj się czy primer sie ładnie rozkłada, czy np nie zostają miejsca, gdzie nie dotarł. Klientki mają różne kształt płytek paznokciowych i z czasem z wprawą przestanie Ci to sprawiac róznice.
Powodzenia i nie załamuj się!
Jestem pewna, ze jesteś lepsza od 100 Chinek, w których salonach nikt o zasadch higieny nie słyszał

[sunniva2007]

albertyno -po pierwsze nie skrytykowalam tego co napisalas, po drugie nie napisalam, ze ty napisalas, ze powinny kremowac i ze piszesz bzdury, tylko napisalam, ze ja na szkoleniach bylam tak uczona i staram sie tego przestrzegac.. to taki maly ot. I naprawde przeczytalam twoja wypowiedz ze zrozumienie, to ty lekko przeinterpretowalas moja.

[jovitka21]

..dziekuje Albertynko za dobre rady... na pewno bede sie starac przy prztgotowaniu płytki... mam frezarke.. ale ciezko mi nia frezowac przy dopełnieniu.. jeszcze raczka nie wprawna... w szkole miałam frezarke kilka lat temu i w sumie zajec było jak na lekarstowo .. nie chce zrobic krzywdy klientkom a co gorsza spowadowac zeby pozniej bały sie frezarki jak ognia... uzywam jej narazie do przygotowania wału wokoł płyki... staram sie jak moge.. mysle ze robie cos zle w samym nakładaniu masy...:| szczegolnie przy akrylu mimo ze na nim pracowałam dłuzej od zawsze w zasadzie cos mi przestało wychodzic( 2 lata przerwy) ...zelik musze przynac lepiej sie trzyma..:|

[losek78]

czy zmiana acetonu może mieć wpływ na zapowietrzenia ? używam go do przemycia paznokcia po zmatowieniu i odpyleniu(potem odtłuszczacz i primer itd.) - wczesniej miałam czysty aceton a teraz przez pomyłkę kupiłam taki: skład: acetone(propanon), water, fragrance - ta woda i perfum może mieć wpływ?

[jagódeczka]

moze. pewnie. kup se czysty. pozdro.

[losek78]

dzieki jagódeczka za szybką odpowiedź

[stormm]

Napisane przez jovitka21

..staram sie jak moge.. mysle ze robie cos zle w samym nakładaniu masy...:| szczegolnie przy akrylu mimo ze na nim pracowałam dłuzej od zawsze w zasadzie cos mi przestało wychodzic( 2 lata przerwy) ...zelik musze przynac lepiej sie trzyma..:|

Jovitko a może źle dobierasz proporcje liquidu do proszku? Jest to często przyczyną zapowietrzeń paznokci akrylowych, myślę że gdybyś źle przygotowywała płytkę zapowietrzenia występowałyby często zarówno przy żelu jak i akrylu.

[jovitka21]

Napisane przez stormm

Jovitko a może źle dobierasz proporcje liquidu do proszku? Jest to często przyczyną zapowietrzeń paznokci akrylowych, myślę że gdybyś źle przygotowywała płytkę zapowietrzenia występowałyby często zarówno przy żelu jak i akrylu.

hmm moze racja.... nigdy nie miałam problemu z przygotowaniem płytki... tak mi sie wydaje.. moze faktycznie cos z tymi proporcjami... ale zapowietrzenia mam ZAWSZE po bokach wału paznokciowego...
dzis zrobiłam pazurkmi naturalne tylko z covera i jestem z nich zadowlona.. opiłowałam boczki frezarka delikatnie i zobaczymy jak Pani wroci..:| faktycznie kuleczki dzis mi tak fajne wychodziły....
dziekuje za rade...

[jagódeczka]

jaki akryl i jaki primer ?

[jovitka21]

Napisane przez jagódeczka

jaki akryl i jaki primer ?

wszytsko od SPN..primer bezkwasowy

[wiewiorek80]

Witam,
Mam problem, pare miesiecy temu ukonczylam kurs, ale niestety brak chyba odwagi we wlasne sily, spowodowal ze nie cwiczylam na nikim innym jak tylko na sobie, co by uniknac nieprzyjemnosci... Ostatnio jednak kolezanka widzac moje paznokcie, z zachwytem stwierdzila ze moge na niej poeksperymentowac i popraktykowac, i tu zaczal sie problem...
Jak sie okazalo poki byly to proby na sobie wszystko ok, ale jesli chodzi o robienie komus nagle wychodza klopoty i zagadnienia mi nie znane, a mianowicie miedzy innymi: dlaczego kolezance zel odpryskuje z naturalkow a mi nie?
Wyczytalam wasze porady i najczejsciej blad tkwi w tzw. niezalanym wolnym brzegu... Ale jak to sie robi? i zanim zaczniecie atak, to dodam ukonczylam kurs u jednej z naszych mistrzyn polski... niestety kontaktu z mistrzynia teraz brak, zainteresowanie swoimi kursantkami rzadne, a zal po kursie ktory byl wielkim rozczarowaniem, nie mija wrecz sie poglebia... Oprocz braku wiedzy jak sie kladzie zel na naturalki ~(to znaczy bylo to omawiane w sposob: no jak? no normalnie...) chcialam sie dowiedziec czy da sie jakos opisac, aby mnie odrobine naprowadzic jak prawidlowo zabezpieczyc wolny brzeg, jak mniej wiecej wyglada to przeciganie zelu na wolny brzeg, bo probuje zrobic "tak na zdrowy rozum" ale to nic nie daje, moze sa jakies triki?
Mam tyle pytan i niedociagniec... az zal, a nei mam teraz absolutnie mozliwosci na lot do Polski na doszkolenie niestety
Zyczliwym dziekuje serdecznie za chec pomocy, a Pania w stylu: to trzeba znowu na kurs, dziekuje za dobre rady, i zazdroszcze szczescia w wyborze kursu, bo mi sie nie udalo mimo iz wydawalo mi sie iz wybor osrodka szkoleniowego byl gleboko przemyslany...

[jagódeczka]

No już dobra, dobra. Nie piszcz!. Powiem ci.
ale napisz mi na priv. kto ci ten kurs zrobił to Cię pomszczę.
nabież żel na pędzelek i przeleć szybkim ruchem wzdłóż wolnego brzegu. tam się zrobi na nim taki ... klusek i zaraz się wyrówna. i już.
a poza tym:
Po pierwsze.
przypiłuj kilkoma pociągnięciami pilnika wolny brzeg, żeby ten żel miał sie czego trzymać. bo gładkiego brzegu się trzymał nie będzie.
po drugie.
jak zalewasz wolny brzeg to uważaj żeby nie dać go również za dużo. jak się zrobi klusek pod paznokciem to potem łatwo nim o coś zaczepić i żel się oderwie od paznokcia.
po trzecie.
pilnuj żeby dobrze zmatowić końcówkę płytki; przy skórkach - wiadomo każdy się pilnuje a wolny brzeg często zostaje potraktowany po macoszemu.
po czwarte.
sprawdź czy żel ci się dobrze utwardził. może istota tkwi w lampie, albo co....
po piąte.
może za mało masy dajesz na brzeg paznokcia. jak dasz za mało to płytka mocniej pracuje i żel odchodzi.
po szóste ufffff....
jeśli problem nie ustąpi to się poddaj. załóż formę, przedłuż o 1 mm a po zdjęciu formy wyrównaj do dł. płytki. piłuj pod kątem tak aby czoło paznokcia stanowił żel a nie płytka. wolny brzeg nie konieczne musi być zalany, ale pod warunkiem, że piłujesz go drobniejszym pilnikiem i wyrównasz np. blokiem, a naturalna płytka nie przyjmuje uderzeń.
masz wtedy efekt zalanego brzegu ale tak na prawdę go celowo nie zalewasz.
W ten sposób zobaczysz dokładnie jaką grubość powinien mieć wolny brzeg żeby żel był odporny na ciosy.
oczywiście wszystko przy założeniu, że masz materiały ok.

[wiewiorek80]

Dziekuje slicznie wszystko jasne, no to teraz pozostaje tylko probowac i cwiczyc do upadlego a co do piszczenia, no faktycznie przepraszam, troszke sie za bardzo uzewnetrznilam

[byliczka]

Jago, a na koniec przeleci się pilnikiem przy opracowaniu i całe otulanie szlag trafi
Ja w to specjalnie nie wierzę, bo niektórym osobom zalewam wolny brzeg i się nie trzyma, a niektórym nie zaleje i pazury jak beton. Dużo zależy od twardości/ miękkości naturala.

[sunniva2007]

mozna tez podlozyc forme, tak zeby dotykala wolnego brzegu i jak nakladasz zel to lekko za wolny tym zelem wyjechac - nie zalejesz zelem pod paznokiec tylko na forme, jak utwardzisz to z dlugosci mozesz lekko przypilowac- u mnie ten sposob jak narazie dziala Przy kolejnym uzupelnianiu nie usuwaj masy calkowicie z wolnego brzegu, wtedy juz nie bedzie problemu z odchodzeniem wolnego brzegu od masy -na zelu jest inna przyczepnosc niz na naturalnej plytce (lepsza), tym bardziej ze wolny brzeg pracuje

[motylek17222]

Napisane przez byliczka

Jago, a na koniec przeleci się pilnikiem przy opracowaniu i całe otulanie szlag trafi
Ja w to specjalnie nie wierzę, bo niektórym osobom zalewam wolny brzeg i się nie trzyma, a niektórym nie zaleje i pazury jak beton. Dużo zależy od twardości/ miękkości naturala.

dokładnie też tak uważam jak Byli...w zależności od płytki ...choć przyznam ze czasami jest to udręka jak odwarstwia sie żel od pazura...

[byliczka]

Napisane przez sunniva2007

mozna tez podlozyc forme, tak zeby dotykala wolnego brzegu i jak nakladasz zel to lekko za wolny tym zelem wyjechac - nie zalejesz zelem pod paznokiec tylko na forme, jak utwardzisz to z dlugosci mozesz lekko przypilowac- u mnie ten sposob jak narazie dziala Przy kolejnym uzupelnianiu nie usuwaj masy calkowicie z wolnego brzegu, wtedy juz nie bedzie problemu z odchodzeniem wolnego brzegu od masy -na zelu jest inna przyczepnosc niz na naturalnej plytce (lepsza), tym bardziej ze wolny brzeg pracuje

Pod warunkiem, że sam w sobie paznokieć nie jest zbyt miękki i nie odchodzi od żelu z tego powodu, bądź nie rośnie w rulonik. Niestety nie każdy paznokieć nadaje się do żelowania zwykłymi twardymi żelami czyt. MOJE U mnie jedynie sprawdza się skrócenie na maksa paznokcia, przedłużenie. Jak tylko lekko odrosną to odklejają się normalnie spod żelu, więc sobie to daruje i żeluje silikonami

[jagódeczka]

Napisane przez jagódeczka

... załóż formę, przedłuż o 1 mm a po zdjęciu formy wyrównaj do dł. płytki. piłuj pod kątem tak aby czoło paznokcia stanowił żel a nie płytka. wolny brzeg nie konieczne musi być zalany, ale pod warunkiem, że piłujesz go drobniejszym pilnikiem i wyrównasz np. blokiem, a naturalna płytka nie przyjmuje uderzeń.
masz wtedy efekt zalanego brzegu ale tak na prawdę go celowo nie zalewasz.

czy jest dość oczo......nie?

[wiewiorek80]

No i ni ma to jak poeksperymentowac...
Kolezance zele odchodzily po paru godzinach, ja sobie zrobilam lewa lapke na doslownie "odwal sie" i trzymaja jak ta lala
No nic Byliczka wiele razy ratowala poradami takze i tym razem nie pozostaje nic innego jak tylko zainwestowac w silikony i zobaczyc jak zadzialaja, plus wszelkie porady Jagodeczki i powinno zainwestowac sukcesem grupowym a ja spije smietanke zadowolenia ... mam nadzieje...

[motylek17222]

a ja mam klientke gdzie nie trzymają się jej ani silikony ani twardy żel na naturalkach ...pomimo zalanego brzegu ... zawsze musze skaracac i przedlurzac na szablonie ..tym bardziej ze ona sobie poniej po tygodniu sama skraca pilnikiem i tak co tydzien ..

natomiast kolejnej nie trzymie sie tylko zel twardy na plytce w sensie zapowietrza sie od skorek ...a silikonowy jest gicior zero powietrza ...tez dziwne ...czasami sa sytuacje nie wyjasnione hee

[jagódeczka]

moze dlatego jej sie nie trzyma, ze sama sobie piluje.