Styczniowe mamusie 2016, cz. I :)

[mala_biegaczka]

Napisane przez czarnulax

mała ale Ci zazdroszczę zakupów dzieciowych w UK mam na myśli ubranka itp. no i tego że lego jest u was znacznie tańsze siostrzeniec mojego męża ma mnóstwo takich ogromnych zestawów, co w PL po miliony chodzą, bo skupowali mu jak mieszkali tam.

Nic mi nawet o tym nie wiadomo
Ja zas zazdroszcze Wam..i tak i tak niedobrze Zycie no

[czarnulax]

Napisane przez mala_biegaczka

http://mamdziecko.interia.pl/porod/n...ie,nId,1826758

Moj najgorszy horro ;p tego boje sie naj najbardziej :P

nawet nie chce myśleć jeszcze o tym

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Napisane przez mala_biegaczka

Nic mi nawet o tym nie wiadomo
Ja zas zazdroszcze Wam..i tak i tak niedobrze Zycie no

haha mogę Ci wysyłać stąd Ty mi będziesz lego wysyłać

[mala_biegaczka]

Napisane przez czarnulax

haha mogę Ci wysyłać stąd Ty mi będziesz lego wysyłać

Nie ma sprawy

Co do ciecia - wole wiedziec juz i sie przygotowywac jak najwczesniej, zeby tego uniknac :P

[czarnulax]

Napisane przez mala_biegaczka

Nie ma sprawy

Co do ciecia - wole wiedziec juz i sie przygotowywac jak najwczesniej, zeby tego uniknac :P

No to każda będzie zadowolona

Wiadomo, ale w chwili obecnej przeraża mnie wszystko co związane z porodem i połogiem później.

[kinga1701]

Kasiulenkowo jesteś już jak tam po wizycie ?

Ja zamierzam zakupy robić w Polsce bo taniej, u nas można na promocjach coś tanio znaleźć ale wiadomo promocje nie zawsze są, więc te pierwsze największe zakupy w Polsce.

[mala_biegaczka]

Napisane przez czarnulax

No to każda będzie zadowolona

Wiadomo, ale w chwili obecnej przeraża mnie wszystko co związane z porodem i połogiem później.

Mnie tez, ale ja wychodze cale zycie z zalozenia, ze im wiecej wiem, tym latwiej mi sobie poradzic z roznymi sytuacjami ;p Wiec wole miec przekroj przez wszystko - nie bede zaskoczona

[Ewusia_marchew]

Napisane przez kinga1701

Ja też mam dziś wizytę tylko wieczorkiem, już się nie mogę doczekać.

Napisane przez mala_biegaczka

Moziwe ze moglabym wlasnie. Tylko nie wiem jak moja firma placi zwolenienia lekaraskie nawet.
Tu nie ma tworow jak ZUS, ktory placi 100% w ciazy
Tu firmy placa i to zalezy od zasobnosci firmy. Musialabym poczytac firmowe dokumenty.
Nie po drodze mi teraz siedziec w domu na 30% pensji np. No chyba ze naprawde czulabym sie zle.

w takiej sytuacji to faktycznie kiepsko iść na L4, lepiej pracować póki się może

Napisane przez frontin

Hej!
Dołączam do wątku
Termin na 29 stycznia.
Mieszkam w Londynie, więc tu na pierwsze usg będę musiała jeszcze troooochę poczekać.
Pozdrawiam!

witaj

Ja już się tak cieszyłam ze juz tak blisko do wizyty, bo miała być jutro, a będzie jednak w piątek i to wieczorem
Wiem że to jest pierdoła 2 dni w tę czy w tamtą, no ale hormony robią swoje i o mało w pracy się nie poryczałam jak mi zadzwonili z kliniki ze wizyta jednak w piątek Już bym chciała wiedzieć czy jest wszystko ok
Poza tym my nie pracujemy przez cały "długi weekend" i planowaliśmy że jeśli w środę na wizycie będzie wszystko ok to może wyskoczymy gdzieś chociaż na 2 dni, no ale teraz nie wiem czy nam się uda, bo wizyta wypada w samym środku weekendu

[kinga1701]

Napisane przez mala_biegaczka

Mnie tez, ale ja wychodze cale zycie z zalozenia, ze im wiecej wiem, tym latwiej mi sobie poradzic z roznymi sytuacjami ;p Wiec wole miec przekroj przez wszystko - nie bede zaskoczona

dokładnie lepiej się przygotować na gorsze, i cieszyć się że było lekko, ale z drugiej strony jak nie wiemy to sie nie boimy

[mala_biegaczka]

Napisane przez kinga1701

dokładnie lepiej się przygotować na gorsze, i cieszyć się że było lekko, ale z drugiej strony jak nie wiemy to sie nie boimy

A ja wlasnie jak wiem, czego sie spodziewac, to sie mniej boje

[czarnulax]

Napisane przez mala_biegaczka

Mnie tez, ale ja wychodze cale zycie z zalozenia, ze im wiecej wiem, tym latwiej mi sobie poradzic z roznymi sytuacjami ;p Wiec wole miec przekroj przez wszystko - nie bede zaskoczona

Pewnie, też będę obczytywać wszystko co się da, żeby chociaż w teorii wiedzieć czego sie mogę spodziewać. Aczkolwiek pewnie teoria teorią, a w praktyce będzie inaczej.

[baby montana]

A jak planujecieporod? Ja mam nadzieje na sily natury i bez znieczulenia,ale jak o tym powiedzialam siostrze meza ktora jest pielegniarka to powiedziala ze jestem wariatka.

[mala_biegaczka]

Napisane przez baby montana

A jak planujecieporod? Ja mam nadzieje na sily natury i bez znieczulenia,ale jak o tym powiedzialam siostrze meza ktora jest pielegniarka to powiedziala ze jestem wariatka.

Ja na dzien dzisiejszy chcialabym SN + Tens chyba Spodobala mi sie ta opcja. Przynajmniej nie ma chemii. A jak nie bedzie opcji, to chcialabym znieczulenie pewnie

[alloffkowa]

Napisane przez frontin

Hej!
Dołączam do wątku
Termin na 29 stycznia.
Mieszkam w Londynie, więc tu na pierwsze usg będę musiała jeszcze troooochę poczekać.
Pozdrawiam!

Witaj

Napisane przez mala_biegaczka

http://mamdziecko.interia.pl/porod/n...ie,nId,1826758

Moj najgorszy horro ;p tego boje sie naj najbardziej :P

i mój też się tego najbardziej bolę, w sumie nie boję się porodu, tylko nacięcia Ale wiem że niestety często nie da się tego uniknąć I nie wiem czy ćwiczenie mięśni i masaż krocza przed porodem pomoże

Napisane przez baby montana

A jak planujecieporod? Ja mam nadzieje na sily natury i bez znieczulenia,ale jak o tym powiedzialam siostrze meza ktora jest pielegniarka to powiedziala ze jestem wariatka.

czemu wariatka??
Jakoś tysiące kobiet tak rodzi i żyją, ot

[mala_biegaczka]

Kurcze tak jak teraz, pod koniec dnia, pobolewa mnie juz podbrzusze.... po calym dniu siedzenia :/ A tu jeszcze godzina w pracy + 45 minut autem....
Boze, Boze niech mi ta polozna da juz te papiery w czwartek ! Powiem im w piatek i moze co bedzie.... chociaz mam dziwne uczucie, ze nic nie bedzie :/

[hariett]

Napisane przez mala_biegaczka

Kurcze tak jak teraz, pod koniec dnia, pobolewa mnie juz podbrzusze.... po calym dniu siedzenia :/ A tu jeszcze godzina w pracy + 45 minut autem....
Boze, Boze niech mi ta polozna da juz te papiery w czwartek ! Powiem im w piatek i moze co bedzie.... chociaz mam dziwne uczucie, ze nic nie bedzie :/

Przetrwałaś? Trzymaj się mocno!

[h4linka]

U mnie będzie cc i najprawdopodobniej narkoza tak to ja mogę rodzic!

[joawa1985]

u mnie też cc ze względu na cukrzycę ale na razie o tym nie myślę. W ogóle dla mnie temat wyprawki też na razie jest odległy, mam czas hehe choć czas bardzo szybko leci

[czarnulax]

mała i jak tam??

Mówiłam, że przechwalę samopoczucie ... mam takie okropne mdłości

[kinga1701]

Byłam dziś u lekarza już nie będę mamą bliźniaków, jeden płód obumarła. co ja zrobiłam źle, coś musiałam zrobić nie tak, czegoś nie dopilnowałam.

[medeline]

Napisane przez kinga1701

Byłam dziś u lekarza już nie będę mamą bliźniaków, jeden płód obumarła. co ja zrobiłam źle, coś musiałam zrobić nie tak, czegoś nie dopilnowałam.

Współczuję Strasznie mi przykro
Nie szukaj winy w sobie, ciąże bliźniacze są trudne i ciężkie do przewidzenia, a taki zespół znikającego bliźniaka szczególnie nie ma dokładnie poznanej etiologii, ale nie ma w nim winy matki

[mala_biegaczka]

Napisane przez kinga1701

Byłam dziś u lekarza już nie będę mamą bliźniaków, jeden płód obumarła. co ja zrobiłam źle, coś musiałam zrobić nie tak, czegoś nie dopilnowałam.

Wspolczuje kochana.... Ale teraz skup sie na kruszynce ktora wciaz w Tobie rosnie.

Napisane przez hariett

Przetrwałaś? Trzymaj się mocno!

Napisane przez czarnulax

mała i jak tam??

Mówiłam, że przechwalę samopoczucie ... mam takie okropne mdłości

Dalam rade. Wrocilam do domu i zaleglam. Przyszla mi ksiega ciazy...dobrze, bo juz widze ze mnie zmotywuje do ruchu i uwazania tak juz napraede co i ile jem

Teraz prysznic zanim maz z pracy wroci i do lozka

[czarnulax]

Napisane przez kinga1701

Byłam dziś u lekarza już nie będę mamą bliźniaków, jeden płód obumarła. co ja zrobiłam źle, coś musiałam zrobić nie tak, czegoś nie dopilnowałam.

o kurcze, strasznie mi przykro

[Ewusia_marchew]

Napisane przez kinga1701

Byłam dziś u lekarza już nie będę mamą bliźniaków, jeden płód obumarła. co ja zrobiłam źle, coś musiałam zrobić nie tak, czegoś nie dopilnowałam.

Kochana niczego źle nie zrobiłaś, to się zdarza niestety że jeden z bliźniaków nie daje rady bardzo mi przykro dbaj o siebie i o drugiego Maluszka

[niunia_leyla]

Napisane przez kinga1701

Byłam dziś u lekarza już nie będę mamą bliźniaków, jeden płód obumarła. co ja zrobiłam źle, coś musiałam zrobić nie tak, czegoś nie dopilnowałam.

Kochana trzymaj się i pamiętaj że musisz być silna dla drugiej kruszynki która w tobie rośnie.😗

[kinga1701]

Dzięki dziewczyny, trzymać się próbuje ale wychodzi mi na 2 min. lekarz powiedział że to niczyja wina ze tak się staje i najczęściej nie da się nic zrobić. A może mogłam leżeć i się nie ruszać.... Może moje maleństwo dało by radę, przecież ostatnio podejmowało akcję serca. Ale ja mam jakiegoś cholernego pecha jak już doczekałam się cudu, dwóch cudów to jeden zostaje mi odebrany. Cieszę że drugie maleństwo rozwija się prawidłowo i jeszcze bardzie się o niego boje. Już sobie wyobrażałam jak sie razem bawią.....

[hariett]

Kinga kochana trzymaj się Zrobiłaś wszystko co mogłaś!

[magda1706]

Jej.. tak mega mi przykro

[kogielmogiel]

Napisane przez kinga1701

Dzięki dziewczyny, trzymać się próbuje ale wychodzi mi na 2 min. lekarz powiedział że to niczyja wina ze tak się staje i najczęściej nie da się nic zrobić. A może mogłam leżeć i się nie ruszać.... Może moje maleństwo dało by radę, przecież ostatnio podejmowało akcję serca. Ale ja mam jakiegoś cholernego pecha jak już doczekałam się cudu, dwóch cudów to jeden zostaje mi odebrany. Cieszę że drugie maleństwo rozwija się prawidłowo i jeszcze bardzie się o niego boje. Już sobie wyobrażałam jak sie razem bawią.....

Kinga nie ma się co zadręczać, też to niedawno przeżyłam - byłam na pierwszej wizycie i serduszko pięknie biło, na kolejnej już niestety było po wszystkim.
Mi lekarz powiedział, że tak bywa i nic na to nie poradzimy a gdybanie tylko pogarsza sprawę. Nie można też niestety tego przewidzieć ...

[kinga1701]

Napisane przez kogielmogiel

Kinga nie ma się co zadręczać, też to niedawno przeżyłam - byłam na pierwszej wizycie i serduszko pięknie biło, na kolejnej już niestety było po wszystkim.
Mi lekarz powiedział, że tak bywa i nic na to nie poradzimy a gdybanie tylko pogarsza sprawę. Nie można też niestety tego przewidzieć ...

Tak wiem, ale to takie trudne. tak bardzo mi przykro, ale zarazem cieszę się że drugie rozwija się prawidłowo, czy to jest normalne. Boje się cieszyć ....

[Dotka90]

Kinga, przykro mi bardzo

Nie szukaj winy w sobie, bo tu jej absolutnie nie ma Tak się po prostu czasem zdarza i na pewno to nie przez Ciebie. W mojej rodzinie też był taki przypadek, a drugie dziecko urodziło się zdrowe. Wiadomo, że jest żal i smutek, jednak człowiek się oswoił z tą myślą, że będą dwa maluchy. To jest całkowicie zrozumiałe.
Skup się na sobie, na drugim maluszku, na pewno będzie z nim wszystko dobrze.