Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez schaetzchen

Dziś zużyję resztę próbki, dodam kropelkę olejku eterycznego, może rzeczywiście to drzewo herbaciane (uwielbiam ten zapach).

Czy to znaczy, że próbka 5 ml starcza Ci na 2 razy????

[schaetzchen]

Tak, na 2 razy, ale na spory "obszar" bo od czoła do biustu włącznie a i ramionom się coś dostaje.

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez schaetzchen

Tak, na 2 razy, ale na spory "obszar" bo od czoła do biustu włącznie a i ramionom się coś dostaje.

Dzięki za odpowiedź. Przepraszam, że pytałam, ale Twoja odpowiedź spowodowała u mnie kolejny akt zachwytu nad różnorodnością świata i spraw jego...

[anciaahk]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Ja nie łączyłam olejów z hydromanilem, miałam tylko NMF, hydrolizowany owies i mój niezbędnik - kwas hialuronowy, więc trudno mi o porównanie z Twoimi miksturami hydromanilowymi, ale dodatek nawilżaczy w ogóle poprawia wchłanialność olejów i czyni emulsję lżejszą, co dla mnie jest bardzo ważne - mam tłustą cerę. Proporcje dobiera się samodzielnie, w zależności od potrzeb cery. Jest to całkowicie bezpieczne, bo kwas hialuronowy nie podrażnia cery, może ją najwyżej trochę ściągnąć - wtedy trzeba dosmarowac się olejem. Ja daję ostatnio jeden "psik" kwasu i 7-8 kropli oleju zmieszanego z olejkami eterycznymi.

Spróbuję w takim układzie całkiem bez hydromanilu, bo obawiam się, że jego większa ilość mnie zatyka . Ale wypróbuję również z olejkiem, jakoś TŻ może przeżyje, bo mi zapach ten wcale nie przeszkadza, chyba jakaś uodporniona jestem.

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

A propos octu - spróbuj octu ziołowego albo cytrynowego (przepisy w wątku o occie) doprawionego olejkami eterycznymi. Zapach octu naprawdę da się spacyfikować

Tak, czytałam te przepisy już wczesniej ale za leniwa jestem chyba na takie przygotowanie, a tak rach ciach i mam gotowy tonik, dodaję kilka kropel olejku herbacianego i po temacie.

[utrapienie]

Muszę spróbować zmieszać olejek z hydromanilem albo NMF, bo pomimo suchej skóry, to dotychczas sam nałożony olejek w ogóle mi się nie wchłaniał. Mam uczucie tłustości na zewnątrz, a jednocześnie tego, że skóra jest jakby sucha, pergaminowa. Nawet kupiłam na próbę olejek z orzechów laskowych, podobno delikatniejszy, ale póki co leży na półce i czeka na lepsze czasy... Może wkrótce nadejdą, bo mój TŻ wyjeżdża na szkolenie, więc parę dni mam na swoje eksperymenty, a szczególnie na walkę z ich niepożądanymi konsekwencjami: podrażnieniem (głównie wit.C), poparzeniem (głównie kwasy) i wysuszeniem (tu głównie stosowany z uporem olej) .
Stosujecie te mieszanki również pod oczy? Ogólnie przy stosowaniu kwasów, mimo tego, że nie stosuję ich pod oczy, to mam wrażenie, że nieco i tak tam migrują i w efekcie końcowym zaczęły na potęgę pojawiać mi się zmarszczki i dlatego, tak się zastanawiam...

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez anciaahk

Tak, czytałam te przepisy już wczesniej ale za leniwa jestem chyba na takie przygotowanie, a tak rach ciach i mam gotowy tonik, dodaję kilka kropel olejku herbacianego i po temacie.

Ocet ziołowy możesz tez kupić w mazidłach, gotowy, z wyciągami roślinnymi, nie trzeba macerować w domu.

[charlotta21]

Witam, mam nadzieję, że nie zaśmiecę forum moim pytaniem. Ponieważ kompletnie nie znam się na biochemii, postanowiłam zasięgnąć rady u specjalistek. Otóż mam bardzo suchą skórę twarzy i ciała. W związku z tym chciałam zapytać, czy jakis olej z mazideł byłby przy takiej przypadłości odpowiedni? Jeśli tak, to jak często mogłabym go stosowac i czy mogłabym stosowac go "solo"? Mam też problem z niezdrowo wyglądającą, poszarzałą cerą. Zależy mi zwłaszcza na naturalnej pielęgnacji olejami. Za każdą odpowiedź będę wdzięczna.

[~~ALa~~]

wiele olejów nadaje sie do stosowania solo. świadczy o tym choćby opis na karcie produktu: sugerowane stężenie x-100%. mogę Ci polecić np. olej z dzikiej róży.
ale tak naprawde, jesli masz przesuszona skore polecilabym Ci raczej krem, ktory oprocz olejow zawieral by takze humektanty. tylko nie wiem czy chcesz sie angazowac w robienie wlasnego kremu

[charlotta21]

W takim razie sam olej to byłoby za mało? Cóż, angażowanie się w robienie własnego kremu raczej odpada. Kompletnie się na tym nie znam, chyba że jakaś bardzo prosta miksturka by to była...

[~~ALa~~]

przepisy sa na mazidlach w receptariuszu, czy trudne to juz kazdy sam musi ocenic to przykladowy przepis na krem do skory suchej:
http://mazidla.com/index.php?option=...d=117&Itemid=2
wszystko mozna odmierzyc lyzeczkami miarowymi etc dostepnymi na mazidlach ale jesli sie nie zdecydujesz mozesz pozostac przy oleju oczywiscie

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez ~~ALa~~

przepisy sa na mazidlach w receptariuszu, czy trudne to juz kazdy sam musi ocenic to przykladowy przepis na krem do skory suchej:
http://mazidla.com/index.php?option=...d=117&Itemid=2
wszystko mozna odmierzyc lyzeczkami miarowymi etc dostepnymi na mazidlach ale jesli sie nie zdecydujesz mozesz pozostac przy oleju oczywiscie

... albo zdecydowac się na ekspresowe serum: olej + nawilżacze (kwas hialuronowy, NMF, hydromanil, owies albo jedwab hydrolizowany). Mieszamy na dłoni (na oko) i chlup

[charlotta21]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

... albo zdecydowac się na ekspresowe serum: olej + nawilżacze (kwas hialuronowy, NMF, hydromanil, owies albo jedwab hydrolizowany). Mieszamy na dłoni (na oko) i chlup

Jeśli zdecydowałabym się na to serum, to czy mogę je też stosować do twarzy i to ciągle, czy też należy zrobić tylko krótka kurację? A jeśli chodzi o te nawilżacze, to muszą być wszystkie, czy mogę sobie wybrac jakiś pojedynczy?

Właśnie przeczytałam w KWC o oliwce Hipp. Czy nie byłaby ona dla mnie świetnym rozwiązaniem? Można używać jej do twarzy?

[~~ALa~~]

mozesz wybrac sobie pojedynczy. a jesli skomponowane przez Ciebie serum bedzie sluzylo Twojej skorze (nie wystapi zadne podraznienie) mozesz spokojnie stosowac je ciagle. (o tym podraznieniu pisze na wszelki wypadek, nie znam Twojej cery, a sa osoby ktore praktycznie wszystko potrafi podraznic)

oliwki hipp jak najbardziej mozna uzywac do twarzy jest ona mieszanina 2 olejow: sezamowego i migdalowego. ja osobiscie wole preparat z nawilzaczami, ale co by nie mowic, jest to prawdopodobnie najlepsza dostepna w drogeriach oliwka.

[charlotta21]

Dziękuję ślicznie za odpowiedzi

[Ejmy]

słyszałam ze niektórzy żują olej słonecznikowy tłoczony na zimno ... jakie przynosi to efekty ?

[~~ALa~~]

o czyms takim nie slyszalam. i nie bardzo rozumiem jakie efekty mialoby to przynosic...poza tym olej slonecznikowy jest plynny, jak mozna zuc plyn?

[schaetzchen]

Uuuuu, też o czymś takim słyszałam, ale mnie odrzuca... Mimo że bardzo lubię oliwę z oliwek i inne tłoczone na zimno oleje, to jadam je tylko jako dodatek do sałaty lub bruschetty. Nigdy nie żułam Ze względu na skórę dobre są zwł. wiesiołek, ogórecznik, len. I pewnie jakieś inne o których teraz nie pamiętam

[nikaa2]

oj tak ożuciu oleju słonecznikowego słyszałam... podobnież trzeba żuć na czczo i/lub przed snem... tak z 20minut... aż się zrobi mleczny kolor ma to oczyszczać organizm z toxyn... np. wyleczyć kandydozę, zatoki i takie tam
nawet robiłąm to wczoraj żuć, tzn. tak jakby ssać cukierka albo/i przepuszczać ten olej między zebami....aaa i jeszcze podobnież wybiela zęby i są w lepszym ogólnym stanie


"Leczenie olejem


W czasie swoich wieloletnich poszukiwań metod mogących pomóc w walce z SM-em natrafiłam na bardzo ciekawą i jednocześnie prostą terapię prof. Kranaucha z Kijowa. Metoda polega na ssaniu oleju. Przytaczam za "Kobietą i Życiem" jej zasady:
"Pod koniec lat 60. i na początku 70. furorę robiły metody profesora Kranaucha z Kijowa. Szczególnie wiele popularności przyniósł mu referat wygłoszony na ogólnoukraińskim zjeździe bakteriologów, w którym przedstawił swoją dość bulwersującą teorię o pochodzeniu niektórych schorzeń oraz metody leczenia ich. Niektóre z nich, jak ogłosił, wypróbował na sobie. Medycy nie potraktowali uczonego poważnie, co nie przeszkadzało, że zdobył spory rozgłos.
Otóż profesor twierdził, że u źródeł większości chorób leży zakłócenie przemiany materii niemożnością wydalenia przez organizm toksyn (chorobotwórcza mikroflora) oraz zbędnych, żywych i martwych substancji (złogów), które łącznie określił jako 'balast'. Gdyby nie ów balast, człowiek żyłby 140-150 lat.

Należy zatem pomóc organizmowi, to znaczy przeprowadzić taką kurację, by nie oddziaływać na poszczególne narządy czy wręcz komórki, ale - zaktywizować cały system obronny, usprawniając wydalanie na zewnątrz tego, co stało się źródłem zakażenia lub niedomagania.

Kuracją taką ma być wg prof. Kranaucha ssanie oleju. Łyżkę stołową oleju roślinnego - najlepiej arachidowego lub słonecznikowego - wlać do jamy ustnej. Następnie ? wykonując ruch, jak przy ssaniu smoczka, czy cukierka - trzymać go w ustach ok. 15-20 minut. Należy pilnie uważać, by tego oleju nie połknąć oraz nie napinać mięśni języka i policzków. Początkowo olej zgęstnieje, później zrobi się rzadki jak woda, właśnie wtedy trzeba go wypluć. Powinien być biały jak mleko. Gdyby był żółty lub złocisty - zabieg trwał za krótko. Po usunięciu oleju z ust należy je wypłukać.

Ssanie najlepiej wykonywać przed śniadaniem i wieczorem przed snem. Dla przyspieszenia leczenia można operację powtórzyć jeszcze ze dwa razy w ciągu dnia, zawsze pamiętając o tym, by nie połknąć ani kropelki.

W wypluwanym płynie - zdaniem prof. Kranaucha - znajduje się mnóstwo 'inicjatorów' rozlicznych chorób, w tym nowotworowych, a niemal każdy jest aktywny.

Kuracja powinna trwać zależnie od wymogów konkretnego organizmu. Na ogół dobre samopoczucie, przypływ sił witalnych, radość życia i świadomość powrotu sił, poprawa pamięci i koncentracji umysłu, a także spokojny, dający wypoczynek sen - dają znać, że leczenie skończone.

Profesor ostrzegał przed pogorszeniem stanu zdrowia podczas wstępnego etapu kuracji, średnio po kilku dniach, zwłaszcza u osób starszych, obarczonych chorobami. Aktywizują się bowiem ogniska zapalne, zaś wątłe jeszcze siły odpornościowe walczą na pełnych obrotach. W rezultacie następuje zaostrzenie choroby i odnosi się wrażenie, że pogarsza się stan zdrowia. Kraunach jednak nie zalecał przerywania kuracji, wyjąwszy szczególne przypadki.

Kryzys, nierzadko poważny, jest jednak przemijający. Po jego ustaniu proces samoleczenia się organizmu rozwija się i postępuje aż do szczęśliwego zakończenia."

Natomiast znana propagatorka zdrowego stylu życia dr Jadwiga Górnicka pisze tak:

"OLEJ LECZY.

Lekiem obdarzonym szerokimi właściwościami jest czysty olej słonecznikowy. Warto go zastosować przy leczeniu bólów głowy, zapaleniu korzonków nerwowych, zapaleniu oskrzeli, zapaleniu zatok bocznych nosa, chorób serca, stawów, a nawet paradontozie.

Olej należy ssać jak cukierek przez 15-20 minut w przedniej części jamy ustnej, przepuszczając go między zębami. Nie wolno oleju połykać. W miarę ssania olej zmienia konsystencję i kolor, staje się rzadki, a w barwie przypomina mleko.

Zabieg należy powtarzać dwa, najwyżej trzy razy dziennie, wykonując go w pozycji siedzącej. Po zakończeniu ssania pozostałości oleju wypluwamy, dokładnie płuczemy usta.

Jednym z pierwszych zauważalnych skutków leczenia jest ustąpienie krwawienia dziąseł oraz oczyszczenie i wybielenie zębów. Niektóre nagłe i ostre choroby mogą ustąpić bardzo szybko, po kilku dniach, w innych leczenie może przedłużać się nawet do roku. Podczas stosowania terapii zdarzają się stany krytyczne choroby, szczególnie u osób cierpiących na przewlekłe i długo nie leczone dolegliwości. Chory ma wrażenie, że stan się pogarsza. Nie należy przerywać leczenia, gdyż jest to sygnał pozytywny."

Ssałam olej przez 11 tygodni. Początkowo czułam się bardzo źle i chciałam porzucić kurację. Nogi miałam ciężkie, zdrętwiałe i ciągnęłam je z wielkim trudem. Powstrzymało mnie głębokie przeświadczenie, że COŚ się dzieje i zauważalny fakt, że rzadziej muszę korzystać z toalety. Potem zdrętwienie nóg zaczęło mijać, poczułam się lepiej i nawiedził mnie nowy przypływ energii. Nie czułam się już tak śmiertelnie zmęczona, a zmęczenie zna dokładnie każdy SM-owiec. Zdaję sobie sprawę, że stosowałam kurację zbyt krótko. Przerwałam ją na rzecz innej metody, którą chciałam koniecznie wypróbować - a nie mam w zwyczaju łączyć różnych metod.

Serdecznie ssanie oleju polecam. Jest niekłopotliwe i można szybko nabrać wprawy w stosowaniu tej metody. Z doświadczenia wiem, że należy trzymać olej w ustach co najmniej 20 minut. Gdy trzymamy go krócej, nie jest on dostatecznie biały. Początkowo sprawia trudność utrzymanie oleju w przedniej części jamy ustnej."

źródło: www.forum.gazeta.pl

[Michał84]

^Leczenie poprzez ssanie oleju,to wg mnie bzdura totalna.Probowalem tego rok temu przez okolo 2 miesiace i nic sie nie dzialo.Szkoda czasu i zachodu.

Ale ja nie o tym chcialem.Chcialem prosic o opinie na temat oleju z jojoby.Bardzo malo opinii o nim na necie znalezc mozna a jakis czas temu go kupilem i chcialbym zaczac uzywac,tylko niewiem,czy istnieje ryzyko zapchania (mam cere tradzikowa,tlusta,bardzo sklonna do zapychania).Na opakowaniu jest napisane,ze poleca sie go dla skor tlustych no ale w sumie nigdy nic niewiadomo.Uywam co noc Differinu,ale on masakrycznie wysusza skore,wiec chcialem odrobine tego oleju uzywac na dzien,czy tak mozna?I ostatnie pytanie,to ze moja skora przez ostatnie ciagle stosowanie retinoidow (Zorac,atrederm a teraz Differin )oraz wczesnoiejsze zabiegi kwasami oraz peelingi glikolem,stala sie bardzo wrazliwa,i czesto sie czerwieni.Czy ten olej moze sprawic,ze bedzie sie ona mniej czerwienic?Bardzo bym prosil o odp!Z gory dziekuje bardzo bardzo!!

[~~ALa~~]

jesli uzywasz retinoidow to na dzien filtry! i przede wszystkim filtry...nie wiem na ile czytales na tym forum, ale jesli jeszcze tego nie wiesz, od retinoidow skora jest bardzo wrazliwa, nie stosujac filtrow mozesz nabawic sie przebarwien. jesli jeszcze ich nie stosujesz, moze filtry rozwiaza problem z czerwienieniem. a co do oleju...ja bym go stosowala na zmiane z retinoidami na noc. a jesli na dzien to pod filtr i jesli masz wysuszona skore, dobrze ze myslisz o nawilzaniu. ryzyko zapchania zawsze istnieje, to kwestia indywidualna. wszystko co jest olejem, a nawet np. gliceryna moga zapchac. zalezy od skory.
a tu masz linka do strony o jojoba (tylko nie traktuj wszystkiego w 100% doslownie, to strona fanatyczki)
http://www.jaworek.net/kosmetyki/fas...lej_jojoba.php

[Michał84]

Dzieki bardzo za odp!Dzis uzylem tego oleju pierwszy raz i jest ok,a czy zapcha czy nie,to czas pokaze.Mam jednak nadzieje,ze nie zapcha,bo szczerze mowiac nie mam juz pojecia czym nawilzac moja skore,tak zeby jej nie podrazniac.
Co do wysokich filtrow,to uzywalem ich przez ostatnie 1,5 roku ,bo bylem po peelingach kwasami no i uzywalem Zoracu oraz Atredermu.Jednak od maja przestalem ,gdyz moja skora nie lubi juz kremow z tak duza dawka chemii.Tak wiec filtry odpadaja,no chyba ze kiedys ,gdy zdecyduje sie w koncu na kuracje Roa.A o przebarwienia sie nie martwie,bo nie spedzam prawie wogole czasu na dworzu.pozdr

[Tikitaka]

Hej! mam do was pytanie. Może ktoś będzie mógł mi odpowiedzieć. Zainteresowały mnie te oleje i wybrałam, myślę odpowiednie dla mojej cery, 2 oleje. Jest to olej z konopi i jojoba. Ale niestety z konopi może być trzymany tylko 4 tygodnie po otwarciu. Jednak podobno olej z jojoba przedłuża trwałość innych olei. Więc ile mniej więcej może przedłużyć trwałość oleju z konopi jeśli je połączę?
I czy to mieszanie olei polega tylko na wlaniu ich do jednej buteleczki? Wiem, głupie pytania ale nurtujące dla mnie, więc proszę o wyrozumiałość dla początkującej.

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez Tikitaka

Hej! mam do was pytanie. Może ktoś będzie mógł mi odpowiedzieć. Zainteresowały mnie te oleje i wybrałam, myślę odpowiednie dla mojej cery, 2 oleje. Jest to olej z konopi i jojoba. Ale niestety z konopi może być trzymany tylko 4 tygodnie po otwarciu. Jednak podobno olej z jojoba przedłuża trwałość innych olei. Więc ile mniej więcej może przedłużyć trwałość oleju z konopi jeśli je połączę?
I czy to mieszanie olei polega tylko na wlaniu ich do jednej buteleczki? Wiem, głupie pytania ale nurtujące dla mnie, więc proszę o wyrozumiałość dla początkującej.

Skąd ta wiadomość o czterotygodniowej trwałości oleju konopnego? Ja mam go od kilku miesięcy, stoi w lodówce, ma datę ważności do końca września i nic mu nie jest. Zresztą Limaria dodaje do swoich olejów witaminę E - naturalny antyutleniacz. Oczywiście jeśli chcesz, możesz połączyć ten olej z jojobą, wlewając je do jednej butelki i mieszając - proporce zależą od tego, czy chcesz uzyskać olej konopny z dodatkiem jojoby, czy jojobę z odrobiną konopnego

[Tikitaka]

O tej konopi tutaj tak przeczytałam http://www.wizaz.pl/images/oleje_ros...o=konopia#opis
ale mam nadzieję, że ty masz rację
A pomieszam sobie chyba te oleje pół na pół i nie będę mieć dylematu.
Thx za pomoc

[niezamienna_juz_na_nic]

Tikitako, ta informacja dotyczy czystych olejów - u Limarii znajdziesz olej z domieszką witaminy E, o czym już pisałam. Naprawdę nic się nie dzieje, nawet po lekkim przekroczniu daty ważności. Jeśli dodasz do niego jeszcze olej jojoba, to w ogóle spokojnie - ten olej przedłuża trwałość innych.

[Tikitaka]

Dzięki za uświadomienie Dzisiaj właśnie mi przyszły te oleje i faktycznie na tym z konopi pisze, że jest z witaminą E

[IlonaP]

Napisane przez Smok

Wklejam przepisy:
Płyn różany (do wykorzystania hydrolaty):

3/4 szklanki wody różanej
2/3 szklanki wyciągu z oczaru
6 kropli gliceryny

Olejki do twarzy (proporcje na 60 ml oleju nośnikowego):

cera normalna:
6 kropli kadzidła
6 geranium
3 jasminu
12 lawendy

cera sucha:
8 rumianku
8 róży
8 drzewa sandałowego

cera tłusta:
8 cedrowych
10 cytrynowych
6 ylang-ylang

Przepisy pochodzą z Wielkiej Księgi Ziół.

Czy mogłabyś podać autora książki, bo ja znalazłam chyba trzy wersje.
Ale obstawiam Lesley Bremness.
Czy mogłabyś polecić jeszcze jakieś wartościowe lektury?

I oczywiście dopisuję się do wątku obiema rękami. I nogami też.
Dotychczas mazałam się kupnymi mieszankami, ale teraz, dzięki Wam [albo przez Was] czekam na moje zamówienia w Mazidłach i Ecospa - niestety wszystkiego w jednym miejscu nie udało mi się nabyć.

[Smok]

Napisane przez IlonaP

Czy mogłabyś podać autora książki, bo ja znalazłam chyba trzy wersje.
Ale obstawiam Lesley Bremness.
Czy mogłabyś polecić jeszcze jakieś wartościowe lektury?

I oczywiście dopisuję się do wątku obiema rękami. I nogami też.
Dotychczas mazałam się kupnymi mieszankami, ale teraz, dzięki Wam [albo przez Was] czekam na moje zamówienia w Mazidłach i Ecospa - niestety wszystkiego w jednym miejscu nie udało mi się nabyć.

To dobrze obstawiasz
Wart zwrocic uwage na ksiazki dr Bruda.
P.S. Przepraszam za brak polskich znakow.

[IlonaP]

Napisane przez Smok

To dobrze obstawiasz
Wart zwrocic uwage na ksiazki dr Bruda.
P.S. Przepraszam za brak polskich znakow.

dzięki za odp
niestety ani "księgi" ani "pachnącej apteki" nigdzie nie mogę dostać

[pakosta]

Dziewczyny, jestem biochemiczne zero, i proszę o pomoc

Zakochuję się właśnie w oliwce Hipp jako ekspresowym nawilżaczu do ciała i zaczynam ją stosować również do twarzy (sucha cera) na noc. Na buzi daje efekt wygładzenia i ożywienia, niestety użyta samodzielnie daje rano uczucie ściągnięcia. Chciałabym do niej dodawać jakieś mazidło które to zniweluje. I moje pytania:
- jaki składnik wybrać do ukręcenia serum?
- takie serum trzeba robić codziennie, nie można zostawić w buteleczce już zmieszanego bez dodania konserwantów?