20+ Gotowe Na Absolutnie Wszystko vol 3

[guantanamera]

sa sa sa..wrocilam

[aneczka_1984]

Eh nie mam siły do tej ściany, jutro spróbuję kupić jaką taśmę mocną dwustronną i może dam radę coś zamontować. Wkurzyłam się tylko.

[guantanamera]

Oj nic nie spamujecie

[aneczka_1984]

No jestem i cisza. Nudzę się, kiedy ja zacznę coś pisać...

[ka.si]

Napisane przez aneczka_1984

Cooo? W czasie paczki masz taaki długi?! Kasia marsz do lekarza.

Ok idę dalej walczyć.

nooo biore tabsy masakra ..........

Napisane przez guantanamera

sa sa sa..wrocilam

sasasasasaaa

Napisane przez aneczka_1984

Eh nie mam siły do tej ściany, jutro spróbuję kupić jaką taśmę mocną dwustronną i może dam radę coś zamontować. Wkurzyłam się tylko.

hehehe bidulka

Napisane przez guantanamera

Oj nic nie spamujecie

bo obiad jeść będziemy , na razie się robił

Napisane przez aneczka_1984

No jestem i cisza. Nudzę się, kiedy ja zacznę coś pisać...

piszu piszu ino mało

[Ines1985]

Ja dzisiaj miałam jakis przypływ ciepłych uczuć do mojej pracy .
To zapewne chwilowe .

Ale tak się rozejrzałam po moim biurku, na którym mozna znaleźć dosłownie wszystko ... I stwierdziłam ze zawsze chciałam tak pracować. Mieć swoje biureczko, komputer (chociaż marzyłam o polskojęzycznym ), sto zupełnie róznych spraw do załatwienia. Chciałam też móc wychodzić gdzieś podczas tych 8 godzin pracy...
No i chciałam mieć szefostwo, z którym będe miała dobry kontakt.
I właśnie taka pracę teraz mam, mimo że nie zawsze jest kolorowo. Gdybym tylko zarabiała trochę więcej, łatwiej by mi było znieść te trudniejsze dni.

[sweetpinky]

robię teraz za nianię mojego młodszego braciszka, choć może i już starszego
nie pamiętam jak się psi wiek przelicza mój Smyczek ma już ponad 5 latek to ile ludzkich?
jesteśmy u rodziców w domu bo rodzice pojechali do Warszawy do teatru.

[aneczka_1984]

Napisane przez Ines1985

Ja dzisiaj miałam jakis przypływ ciepłych uczuć do mojej pracy .
To zapewne chwilowe .

Ale tak się rozejrzałam po moim biurku, na którym mozna znaleźć dosłownie wszystko ... I stwierdziłam ze zawsze chciałam tak pracować. Mieć swoje biureczko, komputer (chociaż marzyłam o polskojęzycznym ), sto zupełnie róznych spraw do załatwienia. Chciałam też móc wychodzić gdzieś podczas tych 8 godzin pracy...
No i chciałam mieć szefostwo, z którym będe miała dobry kontakt.
I właśnie taka pracę teraz mam, mimo że nie zawsze jest kolorowo. Gdybym tylko zarabiała trochę więcej, łatwiej by mi było znieść te trudniejsze dni.

Oooo Ines będę Ci to cytować w słabszych chwilach


W życiu nie myślałam, że będzie mi tak brakować Basi Serio... Siedzę sama, dziewczyny pozamykane po pokojach, już mi głupio do nich łazić i zagadywać, nie będę się prosić o uwagę. Eh nie mam do kogo gęby otworzyć, Monika pojechała do domu. A tak to zawsze albo Basia albo Aga były. Było komu się wygadać, wypłakać, z kim się powydurniać. No a przecież nie będę do Basi dzwonić ciągle Ehhh. Samotność w wielkim mieście

[sweetpinky]

zmykam do TŻ-ta bo się jeszcze sfochuje albo co

[Ines1985]

Napisane przez aneczka_1984

Oooo Ines będę Ci to cytować w słabszych chwilach


W życiu nie myślałam, że będzie mi tak brakować Basi Serio... Siedzę sama, dziewczyny pozamykane po pokojach, już mi głupio do nich łazić i zagadywać, nie będę się prosić o uwagę. Eh nie mam do kogo gęby otworzyć, Monika pojechała do domu. A tak to zawsze albo Basia albo Aga były. Było komu się wygadać, wypłakać, z kim się powydurniać. No a przecież nie będę do Basi dzwonić ciągle Ehhh. Samotność w wielkim mieście

A zawsze mi się wydawało, że to fajnie tak mieszkać w takim babskim składzie... Ale chyba jednak nie zawsze?
Chociaż ja to już się chyba tak zestarzałam, że najchętniej mieszkałabym sama. A raczej z facetem.

[aneczka_1984]

Z Basią, Agą i Moniką było super. Byłyśmy jak siostry. Z Moniką mieszka mi się bardzo fajnie, zresztą znamy się od pierwszej klasy podstawówki.

A teraz dziewczyny są drętwe.I jest kiepsko. Nie wchodzimy sobie w drogę.

Też już bym chciała mieszkać sama, w swoim mieszkaniu. Ale to nie tak szybko. Albo z jakimś księciem

[ka.si]

Napisane przez Ines1985

Ja dzisiaj miałam jakis przypływ ciepłych uczuć do mojej pracy .
To zapewne chwilowe .

Ale tak się rozejrzałam po moim biurku, na którym mozna znaleźć dosłownie wszystko ... I stwierdziłam ze zawsze chciałam tak pracować. Mieć swoje biureczko, komputer (chociaż marzyłam o polskojęzycznym ), sto zupełnie róznych spraw do załatwienia. Chciałam też móc wychodzić gdzieś podczas tych 8 godzin pracy...
No i chciałam mieć szefostwo, z którym będe miała dobry kontakt.
I właśnie taka pracę teraz mam, mimo że nie zawsze jest kolorowo. Gdybym tylko zarabiała trochę więcej, łatwiej by mi było znieść te trudniejsze dni.

jak miło czytać taki post, który jest przepełniony pozytywna energią. rewelacja Ines !
widzisz nie wszystko jest takie do doopki bardzo się cieszę, że tak piszesz

Napisane przez sweetpinky

robię teraz za nianię mojego młodszego braciszka, choć może i już starszego
nie pamiętam jak się psi wiek przelicza mój Smyczek ma już ponad 5 latek to ile ludzkich?
jesteśmy u rodziców w domu bo rodzice pojechali do Warszawy do teatru.

pierwszy rok normlanie a drugi razy 7, czyli 1+ 4*7= 29 lat noo to chyba starszy, mój pudel ma ponad 9,5 roku

Napisane przez aneczka_1984

Oooo Ines będę Ci to cytować w słabszych chwilach


W życiu nie myślałam, że będzie mi tak brakować Basi Serio... Siedzę sama, dziewczyny pozamykane po pokojach, już mi głupio do nich łazić i zagadywać, nie będę się prosić o uwagę. Eh nie mam do kogo gęby otworzyć, Monika pojechała do domu. A tak to zawsze albo Basia albo Aga były. Było komu się wygadać, wypłakać, z kim się powydurniać. No a przecież nie będę do Basi dzwonić ciągle Ehhh. Samotność w wielkim mieście

ojj Aniu to smutne co piszesz, bo zapewne ciężko jest w pomieszczeniu gdzie każdy ma swój śwait, a w jednym ze światów brakuje iskierki, a mając dziewuchy za ścianą, czujesz się taka samotna. może idź im pomarudz. przecież zrozumieją CIę

ja mialam małą drzemkę, niedawno wstałam .... co za dzień .

[Vibeska]

Ja wpadam tylo powiedziec dobranoc.

niestety rzadko moge już spamować z pracy
Jestem na widoku i nie da się za bardzo.
Tesknie za Wami

Staram się Was czytać ale pewnie czasem coś mi umknie.

Ines, ja w tym tygodniu też miałam taki spokój psychiczny od pracy. Zupełnie inaczej człowiek żyje, jednak stres sieje potworne spustoszenie w organizmie

A jutro już piątek i kolejny tydzień mija.

Wiecie, chciałam tą mamę moją na zakupy zabrać w ramach tego urodzinowego prezentu, ale jakos tak dziwnie jest między nami.
Nie odzywa się prawie, nic nie mówi.
Fakt że mnie też mało jest teraz w domu ale jednak... nasze kontakty zawsze były bliskie a ostatnio z nieznanych mi przyczyn jakiś chłód nastapił.
I jak znam życie pewnie skończy sie na tym że powie że nie ma ochoty, że nic jej nie potrzeba i bla bla bla

No, Dobranoc kobitki

[aneczka_1984]

Vibesko to może właśnie taki wypad na zakupy ociepli Wasze relacje?

Dobranoc, kolorowych, mam nadzieję, że będziesz częściej zaglądać.

[ka.si]

dobranoc dziewczyny - kolorowych

i życzliwego dnia jutrzejszego, w sumie już dzisiejszego

bAAAAjj

[karaa86]

witammmm !!!

co za miły nastrój Ines ciesze się że sobie tak myslisz o tej pracy moim marzeniem też zawsze była praca za biurkiem hihi i jak na razie ją mam aaa pózniej zobaczymy może spełnie inne marzonka

aneczko , vibesko nie smutać się !!! bedzie si

ka.si to lekarza marsz 11 dni to za dużo pisałam Ci na gg

aaaa ja wczoraj ze swoim prawie Mężem byłam na spotkaniu klasowym z jego podstawówki, alę się uśmiałam wróciliśmy o 2 prawie jedziemy rano autobusikiem bo Mój Tż spóżniony a no i jeszcze miał hihihi ciekawe jak w pracy będzie się trzymał

ale wiecie co martw mnie coś znaczy ktoś !! jedna dziewczyna która to całe spotkanie zorganizowała , jestes o Nią bardzo zazdrosna ona niby była z chłopakiem ale w ogole nie zwracała na Niego uwagi tylko non Stop na MOjego TŻ i non stop do Nieego gadała jakby to On tylko był na spotkaniu i on jakos tez mówi że ona fajna jest i w ogole , piszą ostatnio na gg a Ja czuje się jakaś zagrożona i mega zazdrosna

[sweetpinky]

hej
kawka
niewyspałam się, obudziłam się w nocy z krzykiem i zlana potem, ale nie wiem co mi się śniło strasznie mnie teraz głowa boli, ile bym dała by być teraz w domku
dzisiaj jadę po resztę prezentu dla tej mojej kuzynki, bo dziś ma urodziny ale w niedzielę jadę do niej bo zaprasza na taki rodzinny obiad.
Dla taty już kupiłam prezent więc mam już z głowy (kupiłam elegancką koszulę). To zostaję mi tylko już prezent imieninowy dla męża ale to w przyszłym tygodniu kiedy będzie miał drugą zmianę.

[Vibeska]

Cześć
Ja jednak dziś sama pójdę tego prezentu poszukać, coś mi spadnie w oko to kupię i tyle.
Może się spodoba a może nie.

Karaa, nie martwiaj się, przecież TŻ Ciebie tylko kocha
Sweet znowu sny?? Współczuję Ci bo to jest prawdziwy koszmar, człowiek się budzi zlany potem i przerażony i od rana dzień spieprzony

[aneczka_1984]

Helo

Kara nie świruj, przecież z Tobą jest, Ciebie kocha. Po prostu się lubią i tyle.

[Ines1985]

Sweet, tobie się te sny trochę za często zdarzają...
Ciekawe skąd to się bierze.

No i mamy piątek. Znowu ładny, słoneczny dzień .

Po pracy jadę dzisiaj na babskie spotkanko .
Tylko musze przetrwać te 8 godzin...

[sweetpinky]

Napisane przez Ines1985

Sweet, tobie się te sny trochę za często zdarzają...
Ciekawe skąd to się bierze.

No i mamy piątek. Znowu ładny, słoneczny dzień .

Po pracy jadę dzisiaj na babskie spotkanko .
Tylko musze przetrwać te 8 godzin...

nie wiem skąd się to bierze ale to jest strasznie męczące

[ka.si]

Napisane przez karaa86

ka.si to lekarza marsz 11 dni to za dużo pisałam Ci na gg


ale wiecie co martw mnie coś znaczy ktoś !! jedna dziewczyna która to całe spotkanie zorganizowała , jestes o Nią bardzo zazdrosna ona niby była z chłopakiem ale w ogole nie zwracała na Niego uwagi tylko non Stop na MOjego TŻ i non stop do Nieego gadała jakby to On tylko był na spotkaniu i on jakos tez mówi że ona fajna jest i w ogole , piszą ostatnio na gg a Ja czuje się jakaś zagrożona i mega zazdrosna

tak zrobie, ale w przyszłym tygodniu, bo w tym się już nie wyrobię
kurcze ja tam wole dmuchać na zimne, też nie lubię takich sytuacji, rzadko mi się zazdrość zdarza, bo wiem, że mój Pete jest tylko mój i on wie jak mocno go kocham, ale taka sytuacja na pewno dałaby mi do myślenia, nie wykluczam kłótni na ten temat, bo u mnie by się pojawiła, alebo "uprzyjemniłabym" spotkanie tej dziewczynie ojj ja wredna potrafię być w takich sprawach.

ogólnie to jestem w pracy i zaczynam dzień ... byle do 21

[oreganka]

hello babeczki
dzisiaj się urlopuję
ten tydzień był dla mnie stanowczo za długi i wzięlam sobie jednodniowy urlop
lenistwo i obijanie się jest cudowne

[navi]

juz wam mialam odpisywac, to mnie szef po jedzonko wysyla do sklepu
hej oreganko!!
zaraz wracam

[ka.si]

Napisane przez oreganka

hello babeczki
dzisiaj się urlopuję
ten tydzień był dla mnie stanowczo za długi i wzięlam sobie jednodniowy urlop
lenistwo i obijanie się jest cudowne

OOOOOOOOOOooooreganko !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!

dobrze Cie "widzieć:

[aneczka_1984]

Cześć Oreganuś. To posiedzisz dziś z nami troszkę? Opowiadaj co słychać?

[ka.si]

Napisane przez navi

juz wam mialam odpisywac, to mnie szef po jedzonko wysyla do sklepu
hej oreganko!!
zaraz wracam

Navvvvvvvvvviiiiiiii kup mi pomidora do wieśniaka

[sweetpinky]

ale mnie ta głowa boli mimo, że już łyknęłam przeciwbólowego, przypomniałam sobie, że jak się w nocy zerwałam to chyba nawrzeszczałam jeszcze na męża ale nie wiem o co kaman

[oreganka]

a no nic nowego w zasadzie
zaraz muszę lecieć z butami do reklamacji, kupiłam kozaczki ale coś jest nie tak z jednym butem, potwornie uwiera w piętę
tak naprawdę to leniuchować nie będę, mam dużo rysowania na ten weekend
wzięlam rysunki z pracy takie z prawdziwego zdarzenia, fomat A0 i będę się pocić...
no a po południu kurs, wracam z kursu ok 22, ale jeszcze wybywam dziś poimprezować, bo dawno nigdzie nie byłam

no i szukam jakiś przepisów na ciasta, bo na urodziny do pracy muszę przywieźć tonę ciasta, tak więc musi być dużo, dobre i tanio

[aneczka_1984]

No to widzę, że u Ciebie życie pędzi Oreganko

Sweet może przejdzie, kawki się napij albo herbatki, na pewno będzie lepiej. Mój dziadek ma takie nocne zrywy, że się budzi i krzyczy głośno, albo z łóżka spada.