Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

[Areti]

ja zdałam za drugim i za drugim razem jakoś się nie stresowałam specjalnie

[sylwiszon757]

ja się przed 2 tez nie stresowałam, ale później było coraz gorzej, a wszystko to przez Panią Egz. lepiej mi się jeździło z facetem

[mbamboo]

Wiem, że szansa jest mała, ale może któraś z Was zdaje w piątek w Bytomiu?
A jak nie, to może macie jakieś ciekawe rady/opowieści o tym WORDzie.

[weronikaqwerty]

Zdałam !!!!!

[sylwiszon757]

gratuluje

[kwiatuszekk88]

Napisane przez mbamboo

Wiem, że szansa jest mała, ale może któraś z Was zdaje w piątek w Bytomiu?
A jak nie, to może macie jakieś ciekawe rady/opowieści o tym WORDzie.

Ja zdaje w piątek w Bytomiu, ale 11 lutego. To mój 7 egzamin, ale 1 w tym osrodku

[weronikaqwerty]

A teraz opis.
Czekałam w WORD już o 16. widziałam przez okno jak sie pieknie na łuku egzaminy kończa i jak dwa razy wraca mój poprzedni prześladowca Bogusław B. Już sie modliłam aby nie wyczytał mojego nazwiska. Jednak o 16.45 wyczytal mnie przemiły młody głos... a ja już wystraszona i ucieszona podeszłam do samochodziku ( nie pamietam nr ) przywitał mnie młody egzaminator ok 30. Adrian K. szybko obsługa (światła mijania jak ostatnio i płyn hamulcowy ) szybciutko placyk manewrowy i bezbłednie wzniesienie i na miasto... na dzien dobry ochrzanił mnie po 5 min za sposób zmiany biegów... zbednie wrzucana 1... ale pojechaliśmy dalej. trasa bardzo prosta. żadnego wzniesienia a rondo przy Makro to tylko przejechać na wprost. W ostatniej chwili włączyłam zjazdówke, Z błędów to przekroczenie predkości... nie zauważyłam rozwidlenia drogi jechałam 23 km/h no i nie udało mi sie za pierwszym razem zawrócic z użyciem infrastruktury. Ale udało sie wystarczyło sie opanować Egzamin trwał w godzinbach 16.47-17.24. Przejeźdzajac obok WORD sie troszke wystraszyłam ze jade dalej... a tu nagle skrecamy w lewo parkujemy... i nastepnie prosze zawrócic w najbliższym miejscu... bo wracamy do ośrodka... a tu w mojej głowie tylko by nie oblać na końcu. I pozytywny usłyszałm i szerokiej drogi. Jestem taka szcześliwa. Teraz czekać tylko na plastik... a to najgorsze

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

A kurs robiłam w Rodmosie z Grzesiem K

[Areti]

Napisane przez weronikaqwerty

Zdałam !!!!!

GRATULUJĘ!

[mbamboo]

Napisane przez kwiatuszekk88

Ja zdaje w piątek w Bytomiu, ale 11 lutego. To mój 7 egzamin, ale 1 w tym osrodku

Kurczę, szkoda, że się rozminiemy. Pytam, bo słyszałam o tym miejscu naprawdę różne rzeczy, poza tym ciągnie mi się ta sprawa z prawem jazdy od kilku miesięcy i już chciałabym to zdać po prostu dla świętego spokoju. A czekać znowu tyle czasu na kolejny termin to już w ogóle nie mam ochoty. I to jest chyba najgorsze... Mój 'szybki' termin, jako że w środku zimy, jest przeze mnie oczekiwany prawie od miesiąca. Mam wrażenie, że już zapomniałam kompletnie wszystkiego z kursu. Na szczęście dokupiłam sobie jeszcze jazdy, ale czy to wystarczy?

Gratuluję wszystkim.

[czekoladka66]

Dziewczyny liczę na trzymanie kciuków za mnie jutro o 10
Mam nadzieję że stres mnie nie pokona ;/

[fshelle]

czekoladka66 będzie dobrze zobaczysz. weź ze sobą najbardziej czekoladowego batona na świecie. zjedz go przed jazdą, żebyś była maksymalnie odstresowana i napełniona tymi hormonami szczęścia. pośpiewaj coś sobie. powtórz wszystkie rzeczy pod maską i światła. z wizualizuj sobie dzisiaj jazdę po mieście, co powinnaś zrobić, jak i gdzie i będzie dobrze ! wszystkie tu będziemy trzymać kciuki ja mimo, że nie piszę tu tak często to jestem duchem z Wami, naprawdę ! Czytam zawsze to co piszecie Uda się Wam wszystkim. Jak mi.. takiemu matołowi się udało zdać praktyczny to Wam też buziaki !

[czekoladka66]

Napisane przez fshelle

czekoladka66 będzie dobrze zobaczysz. weź ze sobą najbardziej czekoladowego batona na świecie. zjedz go przed jazdą, żebyś była maksymalnie odstresowana i napełniona tymi hormonami szczęścia. pośpiewaj coś sobie. powtórz wszystkie rzeczy pod maską i światła. z wizualizuj sobie dzisiaj jazdę po mieście, co powinnaś zrobić, jak i gdzie i będzie dobrze ! wszystkie tu będziemy trzymać kciuki ja mimo, że nie piszę tu tak często to jestem duchem z Wami, naprawdę ! Czytam zawsze to co piszecie Uda się Wam wszystkim. Jak mi.. takiemu matołowi się udało zdać praktyczny to Wam też buziaki !

Musze pamietac o tym batonie No własnie chcialabym sie nie stresowac ale to juz 3 podejscie i bardzo chcialabym juz zdac... Na jazdach niby wszystko szlo super, ale nigdy nie wiadomo jaki egzaminator się trafi ;/

[czekoladka66]

ZDAŁAM!!!!!! jestem mega szczesliwa kazdemu zycze tego uczucia relacja pozniej, bo musze troche ochlonać... dziekuje za trzymanie kciukow

[gkruk]

Napisane przez czekoladka66

ZDAŁAM!!!!!! jestem mega szczesliwa kazdemu zycze tego uczucia relacja pozniej, bo musze troche ochlonać... dziekuje za trzymanie kciukow

super, że się udało!

[kwiatuszekk88]

Napisane przez mbamboo

Kurczę, szkoda, że się rozminiemy. Pytam, bo słyszałam o tym miejscu naprawdę różne rzeczy, poza tym ciągnie mi się ta sprawa z prawem jazdy od kilku miesięcy i już chciałabym to zdać po prostu dla świętego spokoju. A czekać znowu tyle czasu na kolejny termin to już w ogóle nie mam ochoty. I to jest chyba najgorsze... Mój 'szybki' termin, jako że w środku zimy, jest przeze mnie oczekiwany prawie od miesiąca. Mam wrażenie, że już zapomniałam kompletnie wszystkiego z kursu. Na szczęście dokupiłam sobie jeszcze jazdy, ale czy to wystarczy?

Na pewno wystarczy i wszystko pójdzie dobrze No szkoda, że się rozminiemy. Ja za kierownicą nie siedziałam od kwietnia tamtego roku i w poniedziałek będę miała pierwszą jazdę po tak długiej przerwie. Ciekawe jak mi pójdzie w dodatku pierwszy raz też na toyocie. Trzymam kciuki za Ciebie.

[agness_111]

Napisane przez czekoladka66

ZDAŁAM!!!!!! jestem mega szczesliwa kazdemu zycze tego uczucia relacja pozniej, bo musze troche ochlonać... dziekuje za trzymanie kciukow

ale super Gratuluje
Jak juz bedziesz mogła opowiedz jak było

[czekoladka66]

A więc wczoraj na 10 miałam termin egzaminu- 3 podejście, ogromna presja, w końcu chciałoby się już zdać, bo zbyt dużo stresu i pieniędzy na to poszło. W poczekalni spędziłam 1,5 godziny, czekanie nie miało końca, myślałam, ze mnie nie wyczytają, z grupy zostałam ostatnia i wciąż nikt nie przychodził... W końcu patrzę idzie jakiś starszy egzaminator, z twarzy wyglądał na groźnego.. Wyczytał moje nazwisko, no to poszłam z lekką ulgą, ze jednak o mnie nie zapomnieli ;p Okazało się że pan egzaminator to całkiem miły facet, potrafił rozluźnić atmosferę i mnie uspokoić troche ;p Do sprawdzenia dostałam światła cofania i płyn do spryskiwaczy prościzna Następnie łuk, powolutku puszczałam sprzęgło by mi czasem nie zgasł, jak to było na 1 egzaminie. No i ładnie ruszyłam dojechałam do koperty, jazda do tyłu też poszła całkiem dobrze, tylko pod koniec zbyt mocno skręciłam kierownicą i troszkę krzywo stanęłam w kopercie, no ale najważniejsze, że się wmieściłam pan egzaminator wsiadł i kazał jechać mi na wzniesienie. Ogólnie mówił do mnie czasem, np. ' szeroki łuk bo się nie wmieścimy' lub ' jedynka nie służy do jazdy, prosze wlaczyc dwojke' W sumie wiedziałam co robić, ale skoro mi chciał troszkę pomoc to jestem jak najbardziej wdzieczna Gorka poszla swietnie no i wyjechalismy na miasto, wyjezdzajac z osrodka troche pieszych musialam przepuscic, skret w prawo no i jedziemy.. Na pierwszym skrzyzowaniu skret w lewo, na nastepnym znow w lewo, dalej nie pamiętam dokładnie, ale kilka razy miałam w lewo, w tym raz bezkolizyjny kilka skrzyżowań prosto, i kilka w prawo, ogólnie wszystkiego po trochu. Raz miałam skrecic w lewo i akurat autobus jechal z naprzeciwka, zatrzymal sie i dal znak reka ze mam jechac Podziekowalam i ruszylam, wjechalam w jakas strefe zamieszkania, gdzie mialam zaparkowac prostopadle, gladko poszlo, chwile pozniej zawracanie w bramie, skrzyzowanie ze stopem, gdzie trzeba bylo uzyc hamulca recnego bo spore wzniesienie bylo, jeszcze na pasach starsza pania przepuscilam no i ukazalo mi sie skrzyzowanie prowadzace do osrodka :d w duchu juz się cieszyłam, ale wiem ze byly przypadki że tuż przed ośrodkiem egzaminatorzy oblewali więc postanowiłam nie cieszyć się zbyt wcześnie tylko robić co kaze egzaminator Przy wjezdzie do osrodka ktory znajduje sie z lewej strony, egzaminaotr nic nie mowi wiec pytam ' w lewo?' o on 'tak, no chyba, że chce pani zawrócić ' Zaparkowalam obok osrodka, egzamiator dal mi kartke z napisem pozytywny i mi pogratulowal Tak sie ciesze!! przepraszam jezeli troche chaotycznie opisane, ale nie pamietam wszystkiego dokladnie i jeszcze nie moge w to uwierzyc

[gkruk]

Gratulacje czekoladka, ładnie Ci poszło

[princeseczka]

wszystkim dziewczynom gratuluję pozytywnych wyników a za resztę trzymam kciuki

[weronikaqwerty]

Gratuluje tym co zdały
A sprawa z moim prawem jazdy zmieniła status na:
(2/4/11) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
Szczerze przyznając to trochę WORD ociągał sie z wysłaniem dokumentów. Gdyż dzwoniłam do Urzędu i pani powiedziałą ze tylko wysyłaja we wtorki i piatki.

[Areti]

ja zdałam 26.01 a wciąż mam "sprawę w toku"

[gkruk]

Areti w następnym tygodniu już musi być

[Areti]

mam nadzieję, a tak chciałam pojeździć w weekend, kiedy nie ma dużego ruchu

[xyzgirl86]

a ja muszę powiedzieć iż swoje prawo jazdy odebrałam wczoraj a egzamin zdany 21 . o1 . 2011 a dziś zaliczona pierwsza jazda już nie L ką, i teraz z perspektywy innego samochodu kłaniam się nisko Toyotce heh co by się dało aby mieć takie cacko ogólnie mój samochód nie ma wspomagania więc trzeba się nakręcić;/ i nie ma obrotomierza no ale oby się wprawić i zbierać na coś swojego Gratulacje dla tych co zdali)

[weronikaqwerty]

A ja własnie chcę stać sie współwłaścicielka takiej toyotki

[danka00]

Oblałam na łuku, który zawsze robiłam dobrze a tu klapa. Następne podejście we wtorek.

[dansmapeau]

Napisane przez danka00

Oblałam na łuku, który zawsze robiłam dobrze a tu klapa. Następne podejście we wtorek.

Ja też tak miałam - na jazdach łuk robiony idealnie, a na egzaminie dwa razy oblałam właśnie na pachołkach. Aż zaczęłam się zastanawiać, czy oni w Wordzie nie mają inaczej zrobionego tego łuku
Chociaż myślałam, że jestem totalną niezdarą jeżeli chodzi o ten łuk, dopóki Kuba (mój instruktor) nie powiedział mi, że jego kursantka to nawet nie pojechała do przodu na łuku - na Okęciu jest lekka górka i za późno zareagowała, zanim ruszyła, samochód dotknął pachołka z tyłu. Tutaj to bym się chyba ostro wkurzyła.

A dzisiaj, jak po raz trzeci podchodziłam do egzaminu właśnie tego łuku się najbardziej bałam. Udało się jednak, a potem wszystko poszło sprawnie. No może prawie wszystko, ale egzamin zdany
Chyba to wszystko kwestia pana egzaminatora, który był po prostu świetny i cały czas próbował mnie uspokoić - a myślałam, że nie powinni z nami rozmawiać, a tu proszę co jakiś czas słyszałam "Pani Małgosiu, Pani się tak nie denerwuje" itp.

Tak więc trzymam kciuki za resztę

[gkruk]

Napisane przez dansmapeau

Ja też tak miałam - na jazdach łuk robiony idealnie, a na egzaminie dwa razy oblałam właśnie na pachołkach. Aż zaczęłam się zastanawiać, czy oni w Wordzie nie mają inaczej zrobionego tego łuku
Chociaż myślałam, że jestem totalną niezdarą jeżeli chodzi o ten łuk, dopóki Kuba (mój instruktor) nie powiedział mi, że jego kursantka to nawet nie pojechała do przodu na łuku - na Okęciu jest lekka górka i za późno zareagowała, zanim ruszyła, samochód dotknął pachołka z tyłu. Tutaj to bym się chyba ostro wkurzyła.

A dzisiaj, jak po raz trzeci podchodziłam do egzaminu właśnie tego łuku się najbardziej bałam. Udało się jednak, a potem wszystko poszło sprawnie. No może prawie wszystko, ale egzamin zdany
Chyba to wszystko kwestia pana egzaminatora, który był po prostu świetny i cały czas próbował mnie uspokoić - a myślałam, że nie powinni z nami rozmawiać, a tu proszę co jakiś czas słyszałam "Pani Małgosiu, Pani się tak nie denerwuje" itp.

Tak więc trzymam kciuki za resztę

Gratulacje!

[danka00]

Napisane przez dansmapeau

Ja też tak miałam - na jazdach łuk robiony idealnie, a na egzaminie dwa razy oblałam właśnie na pachołkach. Aż zaczęłam się zastanawiać, czy oni w Wordzie nie mają inaczej zrobionego tego łuku
Chociaż myślałam, że jestem totalną niezdarą jeżeli chodzi o ten łuk, dopóki Kuba (mój instruktor) nie powiedział mi, że jego kursantka to nawet nie pojechała do przodu na łuku - na Okęciu jest lekka górka i za późno zareagowała, zanim ruszyła, samochód dotknął pachołka z tyłu. Tutaj to bym się chyba ostro wkurzyła.

A dzisiaj, jak po raz trzeci podchodziłam do egzaminu właśnie tego łuku się najbardziej bałam. Udało się jednak, a potem wszystko poszło sprawnie. No może prawie wszystko, ale egzamin zdany
Chyba to wszystko kwestia pana egzaminatora, który był po prostu świetny i cały czas próbował mnie uspokoić - a myślałam, że nie powinni z nami rozmawiać, a tu proszę co jakiś czas słyszałam "Pani Małgosiu, Pani się tak nie denerwuje" itp.

Tak więc trzymam kciuki za resztę

Gratulacje.

[weronikaqwerty]

Odebrałam Prawo Jazdy dzisiaj i mam za soba pierwsza jazde bez L trochę dziwnie ale nie narzekam