Czy wyłączacie komputer kiedy przy nim nie siedzicie?

[sanetka]

nawet jak jestem w domu ale nie korzystam to go wylaczam

[lir391]

Napisane przez Madzia007

Chciałabym to wiedzieć
Z tego co widziałam, to niektórzy wyłączają, niektórzy nie. Moja koleżanka kiedy włączy komputer rano, to jest on włączony cały dzień. Ja bym tak nie mogła Prawie zawsze wyłączam dlatego że:

-kiedy jest włączony niepotrzebnie to już oczami wyobraźni widzę powiększające się globalne ocieplenie
-tata każe mi wyłączać kiedy z niego nie korzystam
-przeszkadza mi buczenie komputera
-w głębi duszy mam zakorzeniony (przez opowieści mamy) strach, że komp mi się zegrzeje

Wogóle kiedy włączę na kilka godzin tylko po to, żeby coś mi się ściągnęło, to mam duże wyrzuty sumienia .

A jak to jest u was?

ja tez prawie zawsze wylaczam i w zasandzie z tych samych powodow, co Ty - najbardziej przeszkadza mi buczenia no i chce dac odpoczac temu mojego staremu kompowi

[elmoska]

gdy nie korzystam to wylaczam

[Maniwa]

Wyłączam tylko na noc, albo dłuższą nieobecność w domu. Nic mu nie będzie Zresztą w ogóle go nie słyszę.

[meredith91]

mój jest wyłączony, kiedy go nie używam, ze względu na zużycie prądu, a co za tym idzie, globalne ocieplenie... :/

[bonifaczka]

A ja swojego właściwie wyłączam tylko na noc, ewentualnie jak gdzieś na dłużej z domu wychodzę. Dochodzę do wniosku że przecież za moment może mi się przydać, więc nie opłaca się go wyłączać...

[Cathas]

Hm... No ja mojego lapka wyłączam tylko na noc i to nie zawsze :P a w innych sytuacjach jak nie korzystam to przymykam klapę i gotowe:P

[anczysko1]

Jeśli wiem, że nie będę z niego korzystać to wyłączam.

[TOMORROW]

bezwzględnie wyłączam, z kolei u mojego chłopaka chodzi na okrągło-nawet, gdy ogladamy tv lub wychodzimy na jakiś czas do sklepu-denerwuje mnie takie marnotrawienie pieniędzy, jak już się na stałe zwiążemy-już ja go nauczę!

[benito_mruffkolini]

staram się wyłączać aczkolwiek różnie bywa

[gosiaczek6]

Napisane przez Maniwa

Wyłączam tylko na noc, albo dłuższą nieobecność w domu. Nic mu nie będzie Zresztą w ogóle go nie słyszę.

mam tak samo

[kura25]

Nie, nigdy nie wyłączam, nawet jesli przy nim nie siedzę.
Robię to tylko na noc, lub gdy gdzieś wychodze na dłużej. ( tak jak koleżanki wyżej :P)

[Cerfona]

Napisane przez kura25

Nie, nigdy nie wyłączam, nawet jesli przy nim nie siedzę.
Robię to tylko na noc, lub gdy gdzieś wychodze na dłużej. ( tak jak koleżanki wyżej :P)

Mam tak samo

[Nemezja]

Zawsze wyłączam,kiedy nie używam.Jakoś mnie w oczy kole(i w licznik),kiedy robię coś innego albo co gorsza siedzę w innym pokoju,a komputer sobie chodzi.

[angelika03]

Mam taki głupi nawyk , że zostawiam włączony i praktycznie chodzi cał dzien , chyba że wychodze na jakąś impreze albo gdzies na cały dzień to wyłączam no i oczywiście na noc też

[Ann_ka]

To zależy Gdy coś ściągam albo np odchodzę od niego na chwilę to zostawiam, ale gdy wiem, że nie będzie mnie dłużej to wyłączam, by się nie męczył . Bardzo irytuje mnie, gdy brat zostawia czasem włączonego kompa na noc, bo np. chce coś szybko ściągnąć .

[Alvesta]

chodzi sobie cały dzień. Jak wychodzę na krótko to wrzucam mu wstrzymanie, jak na dłużej i na noc raczej wyłączam

[Tusio]

wylaczam.

[madie]

Ja nie wyłączam, no chyba że wiem że na jakiś dłuższy czas (godzina) będę zajęta czymś innym.