2009-05-23, 19:54 | #121 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Cytat:
|
|
2009-05-23, 20:01 | #122 |
Raczkowanie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Ja szłam do położnej z zamiarem powiedzenia jej, że nie chcę a że często mi krew pobierała to myślałam, że to jakieś rutynowe badanie i jak już było po fakcie to się zorientowałam że jednak nie Jakoś cały czas byłam przekonana że to badanie będzie jakoś inaczej robione a nie z krwi
|
2009-05-23, 20:54 | #123 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
a wiec te badania pranetarne to tak jak napisala madzia pobieranie krwi i jeszzcze usg.. bedzie mierzyla glowke i jeszcze cos i stwierdzi czy jest ok czy nie.. potem pobiora ci krew i przysle ci ten list zeskala ryzyka w twoim przypadku..
jesli wyjdzie ze maly jest zdrowy to ok a jesli nie (odpukac) bedziesz mogla umowic sie na kolejne badania ktore rozwieja wszystkie watpliowsci)zeby pobrali ci wody plodowe (bo te badanie daje juz 100% pewnosci)ale jest ryzyko poronienia niestety... ja chcialam te badania chcialam byc swiadoma mozna powiedziec ze bylam pewna ze moj maluch jest zdrowy ze nie ma downa bo nie ma takich przypadkow u nas w rodzinie a ja jestem mloda i ryzyko w moim wypadku jest male.. moja pewnosc naszczescie mnie nie zawiodla bo maly (tak jak wyszlo w badasniach)jest zdrowy
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-05-23, 21:21 | #124 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: szkocja-perth/polska-warszawa
Wiadomości: 303
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
sliczniw Wam dziekuje za info, jakos mi sie humor od razu poprawił
|
2009-05-24, 14:27 | #125 |
Rozeznanie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
dziewczyny czy moge tak sobie poprostu podejsc do szpitala i poprosic o wizyte z polozna zeby potwierdzila ciaze? ja jestem z Norwich ale od srody bede w Londynie na dluzsza chwile i nie wiem czy tam moge sobie pojsc czy poczekac az wroce i do mojego podejsc?!
__________________
02.02.2010 urodzilo sie najwieksze szczescie mojego zycia-Natalia: http://picasaweb.google.co.uk/stanczak.magdalena/Natalia# |
2009-05-24, 15:42 | #126 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Cytat:
ja chcialam isc na potoiwerdzenie to kazala mi sie zarejestrowac u gp i zeby gp mnie skierowal na spotkanie z polozna bez tego cie nie przyjma.. dopiero jak woricisz musisz to zalatwic ze swoim gp
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
|
2009-05-24, 15:52 | #127 |
Rozeznanie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
hmmm, no wlasnie tego sie obawialam. trudno. we wtorek gp, polozna musi poczekac dzieki wielkie
__________________
02.02.2010 urodzilo sie najwieksze szczescie mojego zycia-Natalia: http://picasaweb.google.co.uk/stanczak.magdalena/Natalia# |
2009-05-24, 15:56 | #128 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
nie ma za co zdrowka waszej dwojeczce zycze
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-05-24, 20:31 | #129 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Cytat:
A wogóle to nie wiem jak w innych gp, ale w tej gdzie ja chodziłam, najpierw poszłam do lekarza i okazało się że całkiem niepotrzebnie, bo on mi tylko pogratulował i kazał w recepcji umówic się z położną Edytowane przez 8mmadziaa8 Czas edycji: 2009-05-24 o 21:07 |
|
2009-05-24, 21:01 | #130 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Cytat:
ale co racja to racja tu na potiwerrdzenie ciazy sie troooooche czeka;/
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
|
2009-05-24, 21:02 | #131 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Chyba w zadnym kraju nie mozna tak sobie podejsc i poprosic o zbadanie Musisz cierpliwie zaczekac az ta dluzsza chwila sie skonczy Albo znajdz miejsce gdzie mozesz zrobic USG i po klopocie
|
2009-05-24, 21:09 | #132 |
Raczkowanie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
[quote=poiglot91;12449445]madzia przylec tylko na porod hihi nie no taki maly zarcik
Kochana strasznie bym chciała, to co tutaj kolezanki o szpitalach opowiadają nijak sie ma do tego co przezyłam w uk. Strasznie chcialabym miec nastepnego bobasa, nawet juz, ale porodu tutaj sobie nie wyobrazam |
2009-05-24, 21:13 | #133 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
eeeee taaam opowiesci kraza dziwne i o porodach w UK, ze tak strasznie i po kilku godzinach wyrzucaja ze szpitala A moze w Twoim wypadku pojdzie wszystko szybko i sprawnie, wiec nie mysl o tym tylko dzialaj
|
2009-05-24, 21:25 | #134 |
Raczkowanie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
No z tym, że wyrzucają ze szpitala to się zgodzę bo ja miałam to szczęście zostać troszkę dłużej, czyli do następnego dnia tylko dlatego że urodziłam w niedzielę o 18 i nie było lekarzy, którzy mogliby nas zbadać i wypuścić do domku
|
2009-05-24, 21:31 | #135 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
mnie tez nie wyrzucili ze szpitala a rodzilam o 9;45...wiec rano..
wyszlam nastepego dniai to na biegu.. czekam sobie na sniadanko /.. rano a polozna wpada ze potrzebne lozko i ze mam is do domu..-_- madzia jak juz ''zafasolkujesz'' to sie kochana pochwal!!
__________________
[/SIZE][/RIGHT] Edytowane przez poiglot91 Czas edycji: 2009-05-24 o 21:34 |
2009-05-24, 21:35 | #136 |
Rozeznanie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
dzieki dziewczyny, czyli nie mam sie co goraczkowac i na razie zalatwie gp. ja nie bede chyba jednak rodzic w N&N w Norwich, bo na porod to juz bym chciala do Tzeta jechac do Londynu.
__________________
02.02.2010 urodzilo sie najwieksze szczescie mojego zycia-Natalia: http://picasaweb.google.co.uk/stanczak.magdalena/Natalia# |
2009-05-24, 21:36 | #137 |
Raczkowanie
|
Dot.: Angielska ciąża - problem
Oj tak szybko to chyba nie nastąpi, mój TŻ twierdzi, że jedna Julka mu na razie w zupełności wystarcza
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:12.