Straszny Wątek ;)

[Anisia25]

Napisane przez Joey

Bunny-pie! To jest....straszne.... Momentalnie przypomnial mi sie film "Klątwa", gdzie byla taka straszna scena - dziewczyna jadąc tramwajem spojrzała przez okno, a tam przez chwile w szybie odbijała sie taka twarz..okropna twarz kobiety ktora zmarła

Już nigdy nie spojrzę w lustro !

"Klatwa" dojrzewa u mnie w domu i zamierzam ja obejrzec, ale najzwyczajniej w swiecie nie mam odwagi ja sama zobaczyc, moj narzeczony cykor straszny i nie obejrzy ze mna tego filmu bo sie bac nie lubi

Przeczytalam ksiege duchow, i wiecie co? patrzylam na ludzi pozniej jak na ubrania, ktore sie zrzuca Cialo ludzkie jest jak szata dla ducha, smierc to pozbycie sie tego... brrr a ja tak lubie moje cialo

[Ines1985]

Ja tez nie lubie sie bać... .
No, moze czasem .
W wakacje planuje urzadzic u siebie "noc horrorow". Z chlopakiem i przyjaciolka. Oczywiscie beda musieli u mnie nocowac...
Moze znacie jakies godne polecenia horrory?

[Anisia25]

Napisane przez Ines1985

Ja tez nie lubie sie bać... .
No, moze czasem .
W wakacje planuje urzadzic u siebie "noc horrorow". Z chlopakiem i przyjaciolka. Oczywiscie beda musieli u mnie nocowac...
Moze znacie jakies godne polecenia horrory?

Klatwa - murbeton,
Ring2

ze starszych polecam "oszukac przeznaczenie 1 i 2"

no to bu!!!!

[Ines1985]

Fajnie...
dzieki

Mam nadzieje ze nie umre ze strachu

[Anisia25]

Napisane przez Ines1985

Fajnie...
dzieki

Mam nadzieje ze nie umre ze strachu

Pozycze ci mojego misia ) Ten pluszak wytrzyma kazdy horror

[Lazy_Morning]

Tin czy przypadkiem nie o tym filmie mówiłaś? http://www.epinions.com/content_8765673092



Uch, dziewczyny, czytam wątek systematycznie i dostaję dreszczy! Próbuję sobie przypomnieć najstraszniejszy film, jaki widziałam, ale NIE MOGĘ Chyba był tak przerażający, że moja pamięć go wyparła Pamiętam tylko, że doprowadził mnie do okropnego stanu- siedziałam skulona, jak skamieniała, tylko cały czas w środku drżałam i miałam non-stop oczy wypełnione łzami. Szok...

[Mojra87]

A ja chyba jakoś inaczej odczuwam strach bo najstraszniejsze horrory, ktoe tu wymieniacie (np RING) jakoś nieszczególnie mnie przestraszyły Ringi akurat oglądałam oba japońskie, a ostatnio kolejne japońskie horrory JU-ON. Japończycy to podobno mistrzowie horroru Siostra darła się ze strachu jak opętana a ja się smiałam Za to śmiertelnie przestraszyłam się oglądając film "Gothica", chociaż nie należy podobno do najstraszniejszych . Przez pół roku bałam się obejrzec jakikolwiek straszny film no ale na szczęście już mi przeszło, bo ja uwielbiam takie "straszydła"

[Anisia25]

Gothica mnie w ogole nie przestraszyla, jak dla mnie jakis bezplciowy film.Jedyna jezaca wlos na glowie scena to jak Hally plywa w basenie i ma wrazenie ze ktos plynie za nia..

Juz bardziej balam sie na "co kryje prawda"

heh jak widac strach to rowniez rzecz gustu

[Shemreolin]

Hej! Anisia podała mi link do tego watku. Przeczytałam sobie wszystkie opowieści. Nie należę do osób, któe wierza w duchy. Też miałąm kilka takich przygód, ze budziło mnie w nocy cos strasznego i czułam, że stoi nade mną. Na poczatku sie bałam, ale potem myślałam sobie, że to po rpstu jakies stany lękowe i zapalałam światło.

Raz w podstawówce jak sie interesowałam magią i podróżami telepatycznymi, spróbowałam się "przejść" w nocy do koleżanki. Położyłam się i rozluźniłam i zaczęłam wyobrażać sobie, ż ewychodzę ze swojego ciałą i ide do niej. Podelciałam do jej okna na poddaszu i otworzyłam okienko. I wtedy wyleciał na mnie jakis odrażajacy potwór. Natychmiast sie wybudziłam i następnego dnia powiedziałąm jej o tym i opisałam tego potwra. A ona powiedziałą, ze kiedys jak była mała to sobie wyobrażała takiego potwora włąśnie zeby ja strzegł.

No nie wiem...ale ja nadal nie wierzę w duchy, a ni w takie rzeczy. Myślę, ze po prostu to nasz mózg nam płata takie figle. Nie wierzę w życie pozagrobowe. Wiem, że nie wszytsko mozna wyjaśnić, ale mimo wszystko...

[martaa65]

Czasami przytrafiaja mi sie bardzo dziwne rzeczy :| az sie potem bojeee...
Kiedys rozladowal mi sie telefon i wlaczylam go dopiero wieczorem, patrze na wyswietlacz godzina 23:23, za chwile sprawdzam stan konta...i mialam 23zlote i 23 grosze...az sama sie zdziwilam. przypadek??

Ostanio ciagle patrze na zegarki (chodzi mi o elektroniczne) o takich godzinach jak 11:11, 12:12 , 13:13 itd... i tak przynajmniej kilka razy dziennie. W ogole rzadko sprawdzam godzine a jak juz spojrze to wlasnie tak dziwnie cyfry sie ustawiaja

Zawsze jak spie to mam cichutko wlaczone radio (wylaczam je dopiero rano jak wstaje ) Kiedys o 5 rano budzi mnie glosna muzyka :| nikogo w pokoju nie bylo , wszyscy spali Kiedys kilka razy pod rząd o 3 w nocy budzilo mnie bicie dzwonow :|
ja wiem ze to sie smieszne wydaje ale ja po tym spac nie moglam

Zdarzylo mi sie tez 3 razy ze obudzilo mnie jaskrawe, czerwone swiatlo i po chwili zniknelo. Wtedy raz mi sie zdawalo ze widzialam sylwetke diabla...

Czesto tez mam takie jakby poł jawa, pol sen. Cos strasznego mi sie sni i dostaje paralizu, nie moge sie ruszyc (czuje go). Bo ja mam taki zwyczaj ze jak sie wystrasze to krzycze "mama!!" i w nogi do pokoju rodzicow :rotf: potem rodzinka ma ubaw po pachy ale mi wcale do smiechu nie jest . Musze czekac az zacznie switac, wtedy ide spac i wstaje okolo poludnia oszalec mozna... chociaz musze przyznac ze powoli mi przechodzi...
wsstyd...taka duza, a w glupoty wierzy

[monyczkaaa]

martaa65, ja też zawsze uciekam w takich sytuacjach spać do mamy

[martaa65]

ale mama woli spac z tata i mnie wygania
mowi ze za duza jestem a potem siedze do 4 nad ranem na wizazu albo innych stronkach

[Joey]

Brrr... po co znów wyciągać ten wątek? Ja zawsze jak czytam te straszności to czuje, ze ktos za mną stoi, no zapewne jest to autosugestia.

[martaa65]

jest północ
podobno to godzina duchów ja sie booojeee

[monyczkaaa]

dzisiaj w nocy miałam wra.żenie, ze ktoś chodzi po mieszkaniu nas szczęście jestem teraz u rodzinki i śpię z mamą sama chyba bym nie wytrzymała. naprawdę bardzo wyraźnie słyszałam, że ktoś chodził po mieszkniu, a dokładniej po kuchni. ciocia rano powiedziała, ze oni już się przyzwyczaili.

[muron]

u mnie w rodzinie pełno takich historii. Ja doświadczyłam dwóch.
Miałam ze 22 lata, czyli całkiem niedawno, horroów w tym czasie nie ogladałam dziwnych historii nie słuchałam. I jestem PEWNA, że to mi się nie sniło.
Miałam rozkładaną sofę, w nocy zobaczyłam (mam gęsią skórkę!) faceta kucającego w rogu obok łóżko. Mogłabym narysowac jego portret. Miał włosy, na zaczeskę, po 50, kucał z rękami pod brodą, mówił coś bezgłośnie z wrednym usmiechem. 2 razy w nocy ot widziłam. Do tej pory się boje. Wiem, że to się nie śniło!
Poza tym mam toaletke przedwojenną z wielkimi lustrami, wolę w nocy w nia nie patrzec.
Druga historia. Na wakacje z mamą i jej kolerzanka która miałą córke w moim wieku, wtedy po 10 lat, byłysmy w lesniczówce z XiVIII wieku, pod ruinami zamku. Po drugiej stronie domu mieszkał emerytowany leśniczy, któremu pare lat temu zmarła zona. Nasze matki nie mogły spać, wstawały o 5 rano- cos im nie pozwałało, słyszały jakieś stuki.My nie mogłysmy zasypiać, budziłysmy się w nocy. zaznaczam, że nikt nie dzielił sie swoimi odczuciami, zgadałysmy sie kilka lat poźniej. Zostałymy 2 tyg krócej... Mój wujek, który jest leśniczym dostał mieszkanie tam. Przeprowadzili się całą rodziną- zoną i 2 dzieci. Ciotka po 2 tygodniach wróciła do rodzinnego domu, m ówiąc że przenigdy tam nie wrócici. Kilka razy ktos pukał jej w drzwi. Nawet dzieci słyszały, tamten emerytowany leśniczy też nikogo nie widział, a włąśnie sprzatał koło dworku. Tam była jedna brama. Dom otoczony kamiennym murem. Nie spałabymtam już nigdy. Choc jak pomyslę o tym domu to ciekawi mnie bardzo.
Historia nr 3.
Znajoma, wyszła po swoją córke, która wracała z dyzuru, jest pielęgniarką,na przystanek. Wzięła dużego owczarka niemieckiego. Wracały ta samą drogą co zwykle, między domami, kamienicami, małomiasteczkową ulicą. Nie było ciemno. Z daleka widziała, że idzie jakas kobieta, w żałobie. Cała "zakutana", jakby z woalem na twarzy. Pies zwolnił, zaczłą warczeć. Jej zrobiło się zimno. Kobieta się zbliżała, ale nie szła, ale sunęła, nogi nie odrywały się od asfaltu. Pies zaczłą przeraźliwie skomleć, podkulił ogon, chciał uciekać. Przeli, z trudem, na drugą strone ulicy. Postac przepadła. Pies nie chciał iść, skomląc cały czas. Troche czasu minęło zanim mu przeszło.

[aniielica]

Ja w akademiku mieszkałam z dziewczyną, która była pod wpływem demonicznym. W nocy działy sie dziwne rzeczy, różne odgłosy. Cały pokój oblepiła plakatami z kina ( typu Klatwa i inne potworstwa). Którejś w nocy część tych plakatów się po prostu odlepiła. Ale w taki sposób, że tylko niektóre poodpadały. Najdziwnejsze było to, że one wsyztskie były poprzyklejane jeden do drugiego. Którejs nocy obudziłam się strasznie wystraszona. Śniły mi się demoniczne twarze, które nachylały się nad moją twarza i się złośliwie śmiały. Zupełnie tak jakby chciały mnie nastraszyć. Zaczęłam sie moidlić i było już OK Moja przyjaciółka z koscioła do którego należymy spała u mnie tez kilka razy i też mówiła, że nie mogła spać bo ją coś budziło, albo śniły jej się koszmary. Nam się koszmary nigdy nie śnią.
Ta moja była współlokatorka studiuje plastykę. I kiedyś zaczęła robić kolaże z gazet i papieru. Kiedyś siedziała nad nimi całą noc. Rano jak wstałam i zobaczyłam efekt jej pracy to się przeraziłam. Same diabelskie twarze z demionicznymi oczami, ustami. Potworność. Ona była strasznie dumna z tego co jej wyszło. Brrrrrrrrrrrrr........... ....
A tak a'propos duchów to chrześcijaństwo nie zna takiego czegoś. Jest mowa o demonach, a nie duchach. Demony ukazują się nam właśnie pod postacia duchów, dziwnych odgłosów i innych strasznych rzeczy, własnie po to, żeby nas zastraszyć i ułatwić sobie dostęp do nas, tym samym przejąć nad nami kontrolę. Dlatego jest tak dużo ludzi pod wpływem demonicznym, lub opętanych. A wszelkie rytuały magiczne, przedmoty mające przynosić nam szczęście i cała magia są czystym złem. Dzięki temu to diabelstwo ma bardzo łatwy dostęp do nas... Tak mi mówił mój pastor Zresztą też czytałam kilka książek na ten temat (polecam "Spotkanie z guru" Barbary Szandorowskiej) i wszedzie było napsiane to samo Pozdrawiam serdecznie!!

[Joey]

Jej, już przestancie! Ja głupia wchodzę na ten wątek bo nie mogę się powstrzymać, a potem się boję Muron, straszne są twoje historie

[muron]

tez tak uważam. Jak pisałam miałam wręcz dreszcze. "Ryli". Stara baba a tak sie boje. Ale nie wszystko da sie wytłumaczyc uważam. Poza tym nie jestem zabobonna, ani szczegolnie praktykująca, ani natchniona.

[Lazy_Morning]

Monyczkaaa, Muron, Aniielica- żebyście wiedziały, jaką okropną gęsią skórę mam teraz


Joey, biedactwo wywal może ten wątek z subskrypcji, a nuż będzie Ci łatwiej go omijać


Czy ktokolwiek kojarzy skandynawski horror o uczniach (chyba) szkoły średniej, zamkniętych "w kozie", a potem zapomnianych na noc, na których potem ktoś poluje w budynku?

[monyczkaaa]

to co dziewczęta, teraz czytamy a w nocy wszystkie na wizażu siedzimy bo będziemy się bały zasnąć

[Lazy_Morning]

Napisane przez monyczkaaa

to co dziewczęta, teraz czytamy a w nocy wszystkie na wizażu siedzimy bo będziemy się bały zasnąć

hiehie coś w ten deseń Tylko co ze spaniem?

[lulina]

Dwa lata temu zostałam na wakacjach sama w domu. Przyjechała do mnie kuzynka z chłopakiem. Pewnego wieczoru była straszny deszcz i nieduża burza i jak to często wtedy bywa zabrakło prądu. Zapaliłyśmy świece i wystraszone siedziałyśmy na dole. Wszyscy mieliśmy komórki przed sobą, tel. stacjonarny mam na prąd więc nie działał, a nagle zaczęła dzwonić na górze jakaś komórka. I to nie był mój zwid, wszyscy to słyszeliśmy. Brrr. I wszyscy wiedzieliśmy ze na górze, jednak nikt nie miał odwagi tam pujść. Na szczęście chwilę potem wróciło światło. Nie wiemy co to było do dzisiaj. Dodatkowo gdy rano wstałam na ławie w dużym pokoju na dole(wszyscy spaliśmy na górze, a u nas w tam nigdy się nie je, a tym bardziej nie kroi) leżał nóż, prawie niegdy przez nikogo nie używany, największy jaki mamy w komu, taki prawie tasak. Nikt nie wiem skąd się wzioł. Na szczęście wszyscy przeżyli , ale baliśmy się strasznie

[Lazy_Morning]

o żeszzz... to jeszcze gorsze... jakby jakiś psychopata...

[martaa65]

Lulina, ja po takim przezyciu to chyba potrzebowalabym psyhoterapeuty...ja sie taak wszystkiego boje

Moja babcia zna mnostwo strasznych historii, czesto mi je opowiadala a ja potem oczywiscie nie moglam spac opisze jedna z nich
no wiec:
Znajoma mojej babci szla przez las na targ do sasiedniej wsi. Bylo to podczas II wojny swiatowej. Idzie sobie powoli i patrzy a tam pod drzewem lezy cialo zolnierza. Nie zyl juz, wiec poszla do dalej i juz wiecej nie chodzila ta droga. Kilka lat pozniej jednak szla ta sciezka. Gdy mijala to miejsce powiedziala sama do siebie - "o to tutaj lezal wtedy zabity zolnierz". Wtedy usłyszala meski glos " poznalas" W lesie nikogo nie bylo. TA kobieta szybko uciekla i juz nigdy nie wrocila w tamte miejsce...

nie chcialam w to wierzyc ale babcia zapewniala mnie ze to prawda....strszszszszszsz ne...:

[lulina]

bałam się strasznie potem!!!!! No ale do psychoterapeuty nie poszłam. NIe wiem co to było do dzisiaj mnie to zastanawia. Kuzynka miała wtedy na drugi dzień jechać, ale jej nie puściłam, aż do powrotu domowników

[alex1721]

Zobaczcie jakie ten wątek ma powodzenie Ewidentnie lubimy się bać, to część naszego życia...Ja znam mnóstwo takich historii, ale na samą myśl, że miałabym je przytaczać stukam się w łepetynkę ...ale powiem Wam, ze po obejrzeniu Ringu(amerykańskiego), myslałam, że nic gorszego nie można zobaczyć...Myliłam się! niedawno widziałam Shutter'a...nie polecam nikomu o słabym serduszku! Masakra!!!! Czegos tak potwornego nie mozna sobie nawet wyobrazic...a koncowa scena..i znowu mam ciarki

[cappucino]

ja to chyba dzisiaj nie zasne

[Tusio]

Napisane przez cappucino

ja to chyba dzisiaj nie zasne

Wcale się nie dziwię,niektóre historie są straszne!!!

[piwko]

U mnie w rodzinie podobno ktoś widział ducha. Jak twierdzi moja mama, to było chyba jakieś ostrzeżenie... Niestety nie poskutkowało....