2004-07-06, 19:14 | #121 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 1 010
|
Re: to i ja opowiem o moim kocie
Moja kocina jest wariatka i tyle, od zawsze. Po pierwsze została wyłowiona z rzeki jak jeszcze ślepa była, cud, że w ogóle przeżyła . Teraz ma trzy lata, ale energii jej nie ubyło. Jak dostanie głupawki, to lata z jednego końca domu na drugi i nigdy nie wiadomo gdzie właśnie jest, bo dawno jej już tam nie ma . Ale i minusy tego są - np w ogóle nie otwieram okien, jedynie lekko uchylam. Mieszkam na 4 piętrze i jestem pewna, że natychmiast by wyskoczyła za jakimś ptakiem. Nie raz już przyrżnęła głową w szybę w dzikim pościgu. A tata raz ją łapał za ogon na balkonie, chwila nieuwagi wystarczyła...
Pieszczochą jej nazwać nie można, gościom nie daje się głaskać, moje pieszczoty zniesie, ale krótko i z widocznym niezadowoleniem. Chyba, że ma na nie ochotę (co zdarza się na ogół w środku nocy), wtedy końca łaszeniu się nie widać. Uwielbiam jak mnie udeptuje! Każdy, kto ma kota, wie o co chodzi . Na kolana wchodzi tylko w zimie, bo tam najcieplej, a raczej na jedno - siedzi sobie na moim udzie. Ale ostatnio mnie rozbroiła. Wiadomo - kot wody nie znosi i choćby kropelka powoduje natychmiastowa ucieczkę i dokładne wylizanie futerka. A mi było strasznie smutno i co tu dużo mówić - łzy ciekły strumieniami. A kocina co? Dała się wziąć na ręce, znosiła dzielnie głaskanie, choć już cała mokra była!!! Takie to kochane stworzenie! Jak ma ochotę na zabawę, to drapie meble i książki, zrzuca różne drobiazgi i szaleje. Trzeba się nią wtedy zająć, nie ma wyjścia . Uwielbia pościgi za rzucaną maskotką (ma własnego lwa), wszelkie sznurki i piłeczki ping-pongowe. Sama też coś zawsze znajdzie - a to ołówek, a to gumkę, jakąś zakrętkę czy nawet drucik. Czasem takie kocie skarby znajduję w łóżku . A jak była mała, to wdrapywała się na mnie po moich nogach. Gorzej, jak byłam na przykład w piżamie, albo w ogóle bez spodni... No i chyba nigdy nie oduczy się polowania na gołe stopy. Najgorzej w nocy - wystarczy, że jeden palec wystawię spod kołdry, a już mam bliskie spotkanie z ząbkami i pazurkami. Te ostatnie jej kiedyś obcięłam, ale biedaczka nie mogła wskakiwać np na krzesło i bardzo mi jej było żal. Już wolę chodzić podrapana. Czasem się na to świadomie narażam, bo jak to ja mam ochotę na zabawę, to kot się zgadza tylko i wyłącznie na zabawę drapaną . Jedzenia nie swojego nie ruszy, sika tylko do kuwety i w ogóle jest kochana. Ale rozrabiaka potworna! Umie otworzyć sobie szafkę w kuchni, gdzie trzymam jej przysmaki, wskakuje również na klamkę i otwiera drzwi (więc zamknięcie jej w innym pokoju nie wchodzi w grę). Naprawdę niezwykle pomysłowe stworzenie, czego to ona nie wymyśli! No i bardzo niezależne. No i najfajniejszy kot na świecie!
__________________
Wiem, że i tak każdy woli Misia, wiem... |
2004-07-07, 21:00 | #122 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
|
Re: c.d.-DO GREY i innychszczęsliwych posiadaczek weimarów
Kochana Grey! Strasznie się napaliłam na takiego pieska, jeszcze teraz na pewno nie będe kupowac, ale zaczynam się powoli przygotowywać- jesli mogłabyś mi napisac co cnieco o swoim aleńswtei, byłabym wdzięczna, już znalazłam pare stron o nich, ael tez chciałabym od ciebie-czy jest kłopotliwy, drogi no i jak tam sobie radzisz. Może byc na maila: nenvena@tlen.pl Bede wdzięczna!
|
2004-07-08, 10:16 | #123 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 12
|
Re: c.d.-DO GREY i innychszczęsliwych posiadaczek weimarów
Sam weimaraner z dobrej hodowli kosztuje ok. 2000 - 2500 zł. Trzeba się jeszcze przygotować na koszta miesięczne: ok. 150 - 200 zł na karmę - przy psach rasowych które więcej wymagają (a weimary często są alergikami więc trzeba uważnie dobierać im karmę, najlepiej gotować ryż + marchew + brokuły + brukselke + mięsko wołowe - ale rozumiem,że nie każdy ma czas) + witaminy 15 - 20 zł + weterynarz (obcinanie paznokci, czyszczenie uszu (na początku sama tego nie rób !!! - ja spróbowałam, pies był obrażony przez cały dzień i z wyżutem pokazywał mi krwawiącego paznokcia; oczywiście był "tak ciężko raniony", że nie mógł w ogóle chodzić), szczepienia, odrobaczenie, nagłe przypadki - co najmniej 50 zł na początku na miesiąc później trochę mniej...) + obroże + smycz + kaganiec + szczotki do czesania + ok.10 - 15 zł tygodniowo przedszkole + 400 zł szkolenie, gdy skończy ok. 9 miesięcy .
Opiszę Ci na koniec mój rozkład dnia: godz 6:00 spacer z psem wracam ok. 8:00 przygotowanie śniadania dla psa teraz dopiero jem ja 10:00 krótki - 20 minut spacer z psem ( 2 godz. po pośiłku powinien móc zrobić kupe) ok.13:00 obiad psa 15:00 20 min spacer 17:00 kolacja psa 18:30 długi spacer z psem do godziny 20:00 pomiędzy 22 a 23 krótki spacerna ostatnie siku Aby mieć dla niego czas przerwałam studia na pół roku - conajmniej. Jest szczeniakiem więc jego wymagania są duże. MOże lepiej kupić psa, który już skończył 1 rok???? Poza tym trzeba wliczyć (przy szczeniakach) koszty zniszczeń w domu : drzwi, schody drewniane, kanapy, krzesła płaszcze, czapki itd. a weimary są różne niektóre to aniołki inne to diabły wcielone nie ma wersji pomiędzy... Mój to diablik. Akurat te psy potrzebują więcej ruchu niż husky w przeciwnym wypadku źle się rozwijają, zły kościec, małe umięśnienie i ogólne wady dyskwalifikujące je na wystawach. Ogólnie o rasie z własnego doświadczenia - czyli o moim psie: -stttttttttttraszny łobuziak, żaden poprzednik nie zdemolował mi tak mieszkania, łącznie z antywłamaniowymi drzwiami Gerdy; -wybredek niejadek - bez komentarzy... -ślicznuś umizgiwuś - ach jak on umie się przymilać do obcych ludzi, nawet jest grzeczny i patrzy tymi ślepiami, że jak coś warknę w jego stronę wszyscy się oburzaja "jak Pani może przecież ten piesek to istny aniołek" ha ha ha; -polownik okrutnik - chodzi o mojego kota (żartuje one się uwielbiają) w czasie ich zabaw nagle spada głośniketc. - sępik podstolnik - oczywiście to co jedzą Państwo jest absolutnie lepsze od tych marnych resztek w misce (czyt. wołowinka delikatesowa 18 zł/kg z jakąś tam karmą, gdyby chociaż sama była.......) Tak optymistycznie podsumowując mam nadzieję,że nie przeraziłam racjonalnie myślących wizażanek ale z tą rasą na ostro naprawdę się nie da, te niebieskie oczy... Zyczę pomyślnych łowów... |
2004-07-08, 11:17 | #124 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
|
Re: c.d.-DO GREY i innychszczęsliwych posiadaczek weimarów
Bardzo dziękuję za informacje. No cóż, kady pies i inne zwierze wymaga powięceń A z Twojego opisu mimo nich i tak jestem zachwycona. Widze tu z resztą podobieństwa do mojego owczrka jesli chodzi o charakter Trzeba się chyba ztym wszystkim liczyć, jesli się kocha większe psy Zycze powodzenia w wychowywaniu maluszka
|
2004-07-08, 12:39 | #125 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 12
|
Re: c.d.-DO GREY i innychszczęsliwych posiadaczek weimarów
Ja za nic w świecie bym go nie oddała, chodziło mi o to aby ewentualnych nabywcow psa myśliwskiego przestrzec, że to nie maskotka. Popatrzmy tylko na labladory - te psy do polowania na ptactwo wodne są dziś największymi grubasami na spacerkach (oczywiście nie wszystkie) tylko dlatego, że była na nie moda i takie ładne jak biszkopciki...
Drugim przykładem są jamniki - to naprawde psy myśliwskie BYŁY a teraz (!!!!!!) Kiedyś na spacerze rozmawiałam z jedną Pania i o na do mnie " ja to nie mam problemu z wychodzeniem na spacerki, jak Pani czy inni z psami wymagającymi ruchu, ja mam jamnika..." Dlatego też polecam tego psa ludziom z ogromną ilościa wolnego czasu (przynajmniej dopóki jest szczeniakiem, aby nie było rozczarowań kiedy po powroie z pracy zastac zdemolowane mieszkanie bo niewyżyty maluch się nudził. Kiedy nasza pociecha jest zadowolona nam też jest lepiej - z różnych względów hi hi hi) |
2004-07-20, 21:30 | #126 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 21
|
Re: pokażę wam mojego kota!!!
a oto moj 10-letni kocurek - wielbiciel kartonów wszelakiego pochodzenia i wielkości (pozuje w ulubionej tekturze)
|
2004-07-20, 22:15 | #127 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 88
|
Re: pokażę wam mojego kota!!!
Ooooooch! Co za zieleń ślepiów! Piękne stworzonko!
|
2004-07-20, 22:21 | #128 |
Raczkowanie
|
Re: pokażę wam mojego kota!!!
Jest przecudowny. Jak ja kocham kociaczki Ostatnio nawet zajęłam się codziennym dokarmianiem bezdomnych kotków, a jest ich na moim osiedlu baaaardzo duzo
|
2004-07-20, 22:39 | #129 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 88
|
Re: pokażę wam mojego kota!!!
O! Kolejna kocia mama!
Niedawno w sąsiednim bloku pewna pani postanowiła się pozbyć koteczki... Zwierzątko błąkało się takie biedne... Nic nie rozumiało, cierpiało... Z pomocą wszystkowiedzącej dzieciarni doszłam, gdzie mieszka właścicielka i zaniosłam kotkę... Koteczka od razu wyskoczyła z moich objęć, łasiła się do pani i chciała dostać się do mieszkania, a ta zakłamana jędza bez serca wyparła się jej i łgała w żywe oczy, że "to nie jej"... wrrrrrr.... Takich ludzi to bym... |
2004-07-21, 10:02 | #130 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 27
|
Re: pokażę wam mojego kota!!!
Witajcie,
jeszcze dwa tygodnie temu również miałam koteczka... niestety po długiej chorobie odeszła do krainy wiecznych łowów...... mimo wszystko chcę się podzielić z Wami jej zdjęciami a przy okazji może znacie kogoś kto ma kota tej rasy (Balinese) bo bardzo za nią tęsknimy i chcemy zakleić dziurę w sercu innym kotem... pozdrawiam |
2004-07-21, 10:08 | #131 |
Raczkowanie
|
Re: pokażę wam mojego kota!!!
Strasznie współczuje też wiem co to znaczy stracić domowego pupilka ...
Ta kicia miała niebieskie oczka ?! Myślałam że kitki mają tylko zielone. Ale prześliczne zdjątka |
2004-07-21, 11:24 | #132 |
Raczkowanie
|
Re: pokażę wam mojego kota!!!
Hej
sliczna kotka strasznie współczuję... naprawdę - wiem co to znaczy stracić kogoś bliskiego Ale mam pytanie o rasę - napisałaś Balinese.. a czy to nie jest kot Birmański? bo ubarwieniem i oczetami przypomina własnie tę rasę... zamieszczam Ci link z hodowlami: http://www.cat.fs.com.pl/koty/rasy/index.htm jak tam klikniesz na foto to sobie popatrz jakie podobne do Twojej kotki |
2004-07-21, 12:22 | #133 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 88
|
Re: pokażę wam mojego kota!!!
Śliczna koteczka Życzę Ci, byś szybko znalazła cieplutki "plasterek" na serducho |
2004-07-21, 16:57 | #134 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 21
|
Re: pokażę wam mojego kota!!!
współczuję bardzo i życzę żebyście szybciutko znalezli miauczący okładzik na wasze serducha
|
2004-07-21, 21:14 | #135 |
Wtajemniczenie
|
Re: pokażę wam mojego kota!!!
Bozzzzie sliczne kotki i pieski A najbardziej lubie duze rudziutkie,chociaz te malutkie tez Slodkie...
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick |
2004-07-27, 16:08 | #136 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 581
|
Re: pokażę wam mojego kota!!!
Dorucam jeszcze mojego drugiego kota, tym razem z otwartymi oczami
|
2004-07-29, 16:17 | #137 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2002-04
Wiadomości: 2 186
|
Re: pokażę wam mojego kota!!!
i tym niewinnym akcentem pomaluśku żegnam się z Wami na jakis czas ... pora się polenić
__________________
Komp w przebudowie ... czyli urlop od netu |
2004-07-29, 16:25 | #138 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 21
|
Re: pokażę wam mojego kota!!!
Ależ piękność
śliczne kociątko |
2004-07-29, 17:28 | #139 |
Zakorzenienie
|
Re: a ja pokażę wam mojego psa :]
Wabi się Lara, w październiku skończy 5 lat
__________________
kocham tą piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=BboBncMCpws
...bo w końcu to przez nią w euforii złamałam nogę tańcząc |
2004-07-29, 18:00 | #140 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 1 127
|
Re: pokażę wam mojego kota!!!
Jejku, jaki słodki kociaczek!!!
|
2004-07-29, 18:23 | #141 |
Raczkowanie
|
Re: pokażę wam mojego świniaka!!!
Mój prosiaczek Fiona to prawdziwie dzika zwierzyna.Na zdjęciach próbuje uciec ze swego mieszkanka i buszować po moim.Kompletnia zmasakrowała swój tekturowy domek, tym razem wymieniliśmy na drewniany, ile ten wytrzyma?
|
2004-07-30, 10:24 | #142 |
Zadomowienie
|
A ja już nie mam mojego kotka...:(
Jeszcze nie tak dawno wrzuciłam na tym forum foto mojego Stefana .... a teraz już go nie ma. Moja siostra wywiozła go do rodziców na wieś i ... zaginął. Tyle lat już go tam woziłyśmy, a że był kotem tzw. ,,wychodzącym w teren" nie było powodów do obaw. Aż tu ostatnio jak wyszedł to nie wrócił... Moja siostra ma swój ślub w tą sobotę ... wogóle się nie cieszy, jest strasznie przygnębiona, i stwierdziła że najlepszym prezentem ślubnym byłby fakt odnalezienia uciekiniera...
__________________
http://www.mamacafe.pl/suwak/1849.png |
2004-07-30, 11:47 | #143 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: A ja już nie mam mojego kotka...:(
Ojej... może jeszcze się odnajdzie!! Mój kotek kiedyś zniknął na ....... 2 miesiące!! Trzymam kciuki żeby i Twój się odnalazł!!
|
2004-07-30, 12:02 | #144 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 631
|
Re: A ja już nie mam mojego kotka...:(
A może śliczny złotooki Stefan poszedł na kotki? Izzi, jeszcze Twój kocurek może się odnaleźć- nawet jeśli nie na ślub siostry... Pamiętam, jak babcia opowiadała o ulubionym kocie swojej mamy- zniknął na wiosnę (czy latem)... A pojawił się... późną jesienią (lub nawet po zimie- już dobrze nie pamiętam, błoto i chlapa mi się kojarzy ). Wszyscy już postawili na nim przysłowiowy krzyżyk, opłakali, a on- ni z gruszki, ni z pietruszki- nadbiegł drogą, cały dumny, szczęśliwy i stęskniony, łazęga jeden Koculki czasem tak mają
|
2004-07-30, 14:31 | #145 |
Zadomowienie
|
Może sie odnajdzie ....
Dziękuję Wam kochane kobietki za słowa otuchy Może jeszcze wróci ten niewdzięcznik jeden... Na kotki raczej się nie wybrał ponieważ .. jakby tu powiedzieć ... nie miał z,,czym" (jest kastratem Ale rzeczywiście, koty robią czasem takie wycieczki ... Jeszcze raz bardzo dziękuję za pocieszenie)) Od razu mi lepiej...
__________________
http://www.mamacafe.pl/suwak/1849.png |
2004-07-30, 19:49 | #146 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: a ja pokażę wam mojego psa :]
Kocham owczarki niemieckie!! To ostatnie zdjęcie śmieszne jest.
|
2004-07-30, 20:01 | #147 |
Zakorzenienie
|
Re: a ja pokażę wam mojego psa :]
Gonia1 napisał(a):
> Kocham owczarki niemieckie!! To ostatnie zdjęcie śmieszne jest. bo to mała wariatka jeśli chodzi o wode hihi
__________________
kocham tą piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=BboBncMCpws
...bo w końcu to przez nią w euforii złamałam nogę tańcząc |
2004-07-30, 21:08 | #148 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 71
|
Re: a ja mam straszliwy problem...
Mam 4,5 miesięczna sunię i muszę ja oddać!!!!!!!!!!Okazało się że mam silną alergię na sierść pieska, chociaż nigdy się to u mnie nie ujawniało. A teraz ledwie oddycham jak Pusia jest w okolicy...Serce mi się kraje ale cóż...Jeśli znacie może jakiś miły dom gdzie kochają pieskito odezwijcie się, bardzo mi zależy na tym, żeby Pusia trafiła do kochającego domu...ps. zazdroszczę wam dziewczyny bo ja już jestem skazana na dożywotni brak psiego przyjaciela.
|
2004-07-31, 02:11 | #149 |
Wtajemniczenie
|
Re: a ja pokażę wam mojego psa :]
a to moje
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick |
2004-07-31, 02:14 | #150 |
Wtajemniczenie
|
Re: a ja pokażę wam mojego psa :]
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick |
Nowe wątki na forum Galeria zwierząt |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:07.