2005-04-27, 17:05 | #121 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 559
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Gonia1 napisał(a):
zrobiło > > To może artykulik? : > http://zdrowie.onet.pl/1169296,2041,,1,dzial.html > > Ta - skąd ja to znam : Zdaniem Lucyny Wieczorek, terapeuty z poradni psychologicznej dla kobiet "Dojrzewalnia Róż", z nadwrażliwością borykasz się wtedy, kiedy nie umiesz przyjmować (nawet uzasadnionej) krytyki, opinie innych (często głupie i pozbawione racjonalnych podstaw) zbyt bierzesz do siebie. Kłopotami przyjaciół martwisz się jak własnymi i chcesz być za wszelką cenę oraz wbrew wszystkiemu lubiana |
2005-04-27, 17:08 | #122 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 503
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
lucille napisał(a):
> Echhhhhhhh dziewczyny - nie wiem jak to się dzieje, że zawsze wszystko ończy się na facetach > > Je też samotna - ale na mnie żaden nawet nie raczył zwrócić uwagi, zdaje się,że jestem za mało imprezowa > > Jadja - też tak mam, że zawsze upatruję się winy po swojej stronie. Ktoś mi zrobił krzywdę - moja wina, ktoś mniw nie chce znać - myślę co ja takiego zrobiłam powiedziałam, itd... Nie wszystko się kończy na facetach Tak temacik zszedł ze zwierząt na facetów Lucille - i znowu mamy coś wspólnego.
__________________
Mierz w księżyc, bo jeśli nie trafisz i tak będziesz wśród gwiazd |
2005-04-27, 17:14 | #123 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
lucille napisał(a):
> Echhhhhhhh dziewczyny - nie wiem jak to się dzieje, że zawsze wszystko ończy się na facetach > > Je też samotna - ale na mnie żaden nawet nie raczył zwrócić uwagi, zdaje się,że jestem za mało imprezowa > > Jadja - też tak mam, że zawsze upatruję się winy po swojej stronie. Ktoś mi zrobił krzywdę - moja wina, ktoś mniw nie chce znać - myślę co ja takiego zrobiłam powiedziałam, itd... Nie tylko Wy tak macie dziewczyny. Ja tez zawsze szukam winy w sobie, nie mam pojecia dlaczego. Wiem czego w zyciu chce, nie mam zanizonej samooceny, a jednak zawsze martwie sie czy aby komus przeze mnie nie stala sie krzywda, czy przypadkiem kogos nie urazilam, nawet wtedy kiedy racaj absolutnie stoi po mojej stronie. |
2005-04-27, 17:24 | #124 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 559
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
CzarnyElf napisał(a):
> > To jest wlasnie lab- retriever mix.Juz nie moge sie doczekac Jeju jak super najcudniejsze psiaki pod słońcem > Masz racje strasznie jest rozmawiac przez telefon w obcym jezyku kiedys na samym poczatku mojego pobytu mialam rozmowe w k o prace w ktorej babka 3 razy kazala mi powtorzyc bo nie rozumiala,wkurzylam sie i odlozylam sluchawke.... > No tym razem to ja miałam problemy ze słuchem |
2005-04-27, 18:10 | #125 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Jadja napisał(a):
> Gonia1 napisał(a): > > Jadju! Ja też kiedyś byłam ślepa, tzn. zakochana On mnie upokarzał, a ja jeszcze przepraszałam go za to, że płaczę z powodu mojego złego samopoczucia wywołanego JEGO zachowaniem... Bo nie chciało mi się wierzyć, że on może MNIE-kochającą i wrażliwą dziewczynę-świadomie krzywdzić.... Ech... Ja na razie mam dość związków ale jednocześnie wiem, że zapomnę o moim ostatnim ex- tylko wtedy, jeśli ktoś mi zawróci w głowie... No ale na razie nikt się nie zjawił... A czasem czuję, że ja nie daję szansy.... > > Wiesz, chyba mam to samo. Ja się chowam,bo boję się, że ktoś mnie ponownie zrani. I ciężko mi zaufać. Poza tym nieśmiałość i lęk robią swoje. Goniu, może się w końcu doczekamy Życzę Ci tego z całego serca! Ja Tobie też!! |
2005-04-27, 18:23 | #126 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Dziewczyny, a czy zgadzacie się ze stwierdzeniem, że nadwrażliwość i niskie poczucie własnej wartości idą w parze?
Bo mi się wydaje, że w moim przypadku to się nie sprawdza... Uważam się za kobietę, która wie, czego chce od życia, która wie, jakie cechy odpowiadają jej u mężczyzn, a jakie nie... Mam swoje własne zdanie i nie boję się go wyrażać, nie boję się dyskusji (a kiedy byłam nastolatką i ktoś mówił totalne głupoty, ja przytakiwałam, bo bałam się pokazać, że mam odmienne zdanie ). I wiecie co? Może to dziwne, ale chyba te nieudane związki zrobiły ze mnie kobietę, która nie boi się powiedzieć głośno tego, co myśli. |
2005-04-27, 19:59 | #127 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: moje miasto;P
Wiadomości: 1 073
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Gonia1 napisał(a):
> Dziewczyny, a czy zgadzacie się ze stwierdzeniem, że nadwrażliwość i niskie poczucie własnej wartości idą w parze? > Bo mi się wydaje, że w moim przypadku to się nie sprawdza... Uważam się za kobietę, która wie, czego chce od życia, która wie, jakie cechy odpowiadają jej u mężczyzn, a jakie nie... Mam swoje własne zdanie i nie boję się go wyrażać, nie boję się dyskusji (a kiedy byłam nastolatką i ktoś mówił totalne głupoty, ja przytakiwałam, bo bałam się pokazać, że mam odmienne zdanie ). > I wiecie co? Może to dziwne, ale chyba te nieudane związki zrobiły ze mnie kobietę, która nie boi się powiedzieć głośno tego, co myśli. Gonia!!! Masz racje 100%-ową!!!! Ja tez mam za sobą kilka porażkowych zwiazkow i to wlasnie one (o ironio!!!) nauczyly mnie wyrażać to, co mi się nie podoba - teraz to potrafie, kiedys nie umialam, balam sie!!!! mowię wprost, czego oczekuję od faceta (np. zabraniam zdrady, spoźniania sie, wymagam szacunku - i to samo daję ja). I masz rację z tym poczuciem wlasnej wartości - ja je mam, na pewno je mam!!! Ale jestem niepewna siebie - a to różnica i to spora. Znam swoją wartość, ale w siebie nie wierzę do końca - tzn. nie pozwole sie skrzywdzić, wiem, czego chcę, mam swoje zasady i ich sie trzymam, wiem, ze jestem osobą wartościową, inteligentną = znam swoja wartosć. Nie wierzę w siebie = nie ufam swoim umiejętnosciom, boję się, że coś mi nie wyjdzie, boję się porażki, bo wiem, ze nie jestem idealna. ja tak to widzę. I moim zdaniem poczucie wlasnej wartości nie ma nic wspolnego z nieśmialością - widzialam żywe przykłady osob śmiałych, odwaznych, ale jednocześnie mających o sobie paskudne zdanie... Aha, ja również, Goniu, nie boje sie wyrazic swego zdania, chocby bylo ono odmienne (na studiach mialam przez to przechlapane...), bronię go - ale dodam, ze u mnie rowniez kiedys tak nie było!!! To wlasnie złe doswiadczenia sprawiły, że teraz umiem sie bronic i nie dam sobą pomiatać i swoje powiem komu trzeba... Mówię Wam: we mnie są chyba dwie różne osoby - jedna przebojowa, odwazna, a druga-zamknieta w sobie, cicha, wycofująca się. Ta przebojowa i odważna osoba wychodzi ze mnie wtedy, gdy ktos probuje mnie zranić - bronię się bardzo zajadle, nie boję się, jestem odważna. Ale tak normalnie boję się ludzi...To dziwne... Jadja - brawo za odwagę w kolejce!!! jejku, ja bym chyba umarła na zawał!!!!! Wiecie co? Ja mialam prawie wszystkie związki nieudane...Sami oszuści, kretacze, dealerzy narkotyków, łowcy dziw.., patologiczni zazdrosnicy...Masakra!! A do tego dochodzily toksyczne przyjaciółki...-od przedszkola w zasadzie...Dziewczyny, gdybym Wam to wszystko opisala, rece by Wam opadły, ale widzę, że Wy też macie masę przykrych przezyc... O moich chyba napiszę książkę, ihihih, bo tutaj się to nie zmieści!!!
__________________
DLA NAS NAJWAŻNIEJSZE SĄ PSY Dla jednych ważne są wieloryby, dla innych drzewa, a dla nas Psy. Te duże i te małe. Obronne i bezbronne. Rasowe i kundelki. Dla nas ważne są psie drzwiczki, psie smutki i psie marzenia. |
2005-04-28, 15:10 | #128 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 559
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Gonia1 napisał(a):
> Dziewczyny, a czy zgadzacie się ze stwierdzeniem, że nadwrażliwość i niskie poczucie własnej wartości idą w parze? > Bo mi się wydaje, że w moim przypadku to się nie sprawdza... Uważam się za kobietę, która wie, czego chce od życia, która wie, jakie cechy odpowiadają jej u mężczyzn, a jakie nie... Mam swoje własne zdanie i nie boję się go wyrażać, nie boję się dyskusji (a kiedy byłam nastolatką i ktoś mówił totalne głupoty, ja przytakiwałam, bo bałam się pokazać, że mam odmienne zdanie ). > I wiecie co? Może to dziwne, ale chyba te nieudane związki zrobiły ze mnie kobietę, która nie boi się powiedzieć głośno tego, co myśli. Goniu mnie się wydaje, że ja siebie lubię i cenię - ale prawda jest taka, że jak tylko coś idzie nie tak to od razu płacz i myśli co ja zrobiłam nie tak i jaka ja głupia, a to wszystko dlatego, że: jestem brzydka, gruba i naiwna Jadja- dostałaś maila ??? |
2005-04-28, 15:15 | #129 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 559
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
czekoladka napisał(a):
> Wiecie co? Ja mialam prawie wszystkie związki nieudane...Sami oszuści, kretacze, dealerzy narkotyków, łowcy dziw.., patologiczni zazdrosnicy...Masakra!! A do tego dochodzily toksyczne przyjaciółki...-od przedszkola w zasadzie...Dziewczyny, gdybym Wam to wszystko opisala, rece by Wam opadły, ale widzę, że Wy też macie masę przykrych przezyc... O moich chyba napiszę książkę, ihihih, bo tutaj się to nie zmieści!!! Pisz jak tylko masz ochotę zawsze możesz mailami Ja też mam za sobą toksyczną przyjaźń i tak na prawdę nie umiem zerwać znajomości. To znaczy to już nie jest przyjaźń ale zwykłą koleżństwo, tylko ja nadal lecę na zawołanie bo mi zależy A lasce najwyraźniej nie |
2005-04-28, 15:20 | #130 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 503
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Lucille dostałam, oczywiścei, zaraz wezmę się za dopisywanie, bo wreszcie jestem na kompie.
Gonia1 napisał(a): > > Dziewczyny, a czy zgadzacie się ze stwierdzeniem, że nadwrażliwość i niskie poczucie własnej wartości idą w parze? > > Bo mi się wydaje, że w moim przypadku to się nie sprawdza... Uważam się za kobietę, która wie, czego chce od życia, która wie, jakie cechy odpowiadają jej u mężczyzn, a jakie nie... Mam swoje własne zdanie i nie boję się go wyrażać, nie boję się dyskusji (a kiedy byłam nastolatką i ktoś mówił totalne głupoty, ja przytakiwałam, bo bałam się pokazać, że mam odmienne zdanie ). > > I wiecie co? Może to dziwne, ale chyba te nieudane związki zrobiły ze mnie kobietę, która nie boi się powiedzieć głośno tego, co myśli. > Ja jestem pogodzona ze sobą, i nawet lubię siebie. Ale brakuje mi pewności siebie i być może w moim przypadku sie to sprawdza. Dla samej siebie jestem bardzo surowa. Cięzko znoszę wszelkiego rodzaju porażki, gafy, wpadki. Przeżywam to na tysiące sposobów, i często siebie za to winiąc. Że nie byłam dośc dobra,że to, że tamto. I boję się często wypowiedzieć swoje własne zdanie. A nieudany związek jeszcze bardziej utwierdził mnie, jak na tamte czasy, w przekonaniu że jestem do niczego. I pozostawił po sobie jakiś ślad, który do dzisiaj boli i sprawia, że w jakims stopniu boje się facetów.
__________________
Mierz w księżyc, bo jeśli nie trafisz i tak będziesz wśród gwiazd |
2005-04-28, 15:23 | #131 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 559
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Jadja napisał(a):
> Lucille dostałam, oczywiścei, zaraz wezmę się za dopisywanie, bo wreszcie jestem na kompie. > Spokojnie nie śpiesz się Pytałam bo niektóre niedoszły |
2005-04-28, 15:29 | #132 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 503
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Czekoladko, ja tez miałam tego typu przyjaciółeczki, które przy byle okazji starały się udowodnić swoją wyższośc nade mną itd.
__________________
Mierz w księżyc, bo jeśli nie trafisz i tak będziesz wśród gwiazd |
2005-04-28, 15:56 | #133 |
Rozeznanie
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Temat toksycznej przyjazni ostatnio bardzo mnie interesuje, dlatego zalozylam nowy watek. Licze na Wasze wsparcie i dzielenie sie doswiadczeniami...
__________________
Never give up. Under any circumstances, never give up. |
2005-04-28, 16:01 | #134 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 503
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
M Kan napisał(a):
> Temat toksycznej przyjazni ostatnio bardzo mnie interesuje, dlatego zalozylam nowy watek. Licze na Wasze wsparcie i dzielenie sie doswiadczeniami... Dobrze Zaraz go odnajdę i postaram się coś sensownego napisać
__________________
Mierz w księżyc, bo jeśli nie trafisz i tak będziesz wśród gwiazd |
2005-04-29, 03:44 | #135 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Czekoladka
sliczny ten Twoj psiaczek oczy na jednym zdjeciu jak sarenka mu wyszly Ja juz mam psa a wlascieie dwa ten pierwszy to yellow lab retriver ale ma cos tez z chow chow( jest agresywny jezeli chodzi o jedzenie albo jak mu sie kosc dotknie) drugoi to czarny z bialaym krawatem lab boxer mix chyba. Mam tyle robity ze nawet komputera wczoraj i dzisiaj nie wlaczylam, ten yellow sika w basemencie takze musialam sprzatac, nawet zdjec nie mialam czasu zrobic ale postaram sie wkrotce Pozdrawiam Was dziewuszki |
2005-04-29, 13:03 | #136 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: moje miasto;P
Wiadomości: 1 073
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
CzarnyElf napisał(a):
> Czekoladka > sliczny ten Twoj psiaczek oczy na jednym zdjeciu jak sarenka mu wyszly > Ja juz mam psa a wlascieie dwa ten pierwszy to yellow lab retriver ale ma cos tez z chow chow( jest agresywny jezeli chodzi o jedzenie albo jak mu sie kosc dotknie) > drugoi to czarny z bialaym krawatem lab boxer mix chyba. > Mam tyle robity ze nawet komputera wczoraj i dzisiaj nie wlaczylam, ten yellow sika w basemencie takze musialam sprzatac, nawet zdjec nie mialam czasu zrobic ale postaram sie wkrotce > Pozdrawiam Was dziewuszki Hiihiihihih, no, troszke ma ślepka sarnowate, ale nie jest sarenką...a dzisiaj moja psinka źle sie czuje, zjadla na dworze trawę i wymiotuje, a ja ryczę przez nią. Leży biedaczka i patrzy smutno, moja kochana!!! czekam na foty tych Twoich pieseczkow!!! Ale fajny ten yellow, taki sikający, iihihihihih!!!! Pozdrawiam dziołszki!!!!!
__________________
DLA NAS NAJWAŻNIEJSZE SĄ PSY Dla jednych ważne są wieloryby, dla innych drzewa, a dla nas Psy. Te duże i te małe. Obronne i bezbronne. Rasowe i kundelki. Dla nas ważne są psie drzwiczki, psie smutki i psie marzenia. |
2005-04-29, 13:55 | #137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
CzarnyElf napisał(a):
> Mam tyle robity ze nawet komputera wczoraj i dzisiaj nie wlaczylam, ten yellow sika w basemencie w basemencie |
2005-04-30, 18:45 | #138 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Cytat:
Mysle ze odnalazlabys sie w Stanach tutaj kazdy chodzi oddalony conajmniej metr od drugiej osoby i jak kogos szturchnie to zaraz moi przepraszam,a w sklepie to ludzie bardzo uwazaja jak jezdza wozkami miedzy stoiskami Ps .Mialam kiedys przyjaciolke spod znaku Wodnika |
|
2005-05-02, 14:47 | #139 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 503
|
Dot.: Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Podbijam wątek, może któraś dopisze jakieś swoje nowe małe kroczki w przełamywaniu nieśmiałości?
U mnie na razie nic nowego. Postepów nie zrobiłam |
2005-05-02, 22:31 | #140 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 559
|
Dot.: Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Cytat:
A u mnie spokój cisza i nieśmiała stabilizacja |
|
2005-05-03, 03:21 | #141 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
U mnie tez w sumie nic nowego,zajeta jestem trenowaniem psow( nawet zdjec nie mam czasu zrobic),ostatnio nawet rzadko wlaczam komputer a jak juz wlacze to tylko na chwilke wchodze na wizaz.
Moj kurs angielskiego sie juz skonczyl,wlasnie mysle co tu dalej robic,isc na jakis inny kurs czy szukac pracy,no ale jak mysle o tym drugim to az sie cala trzese. Pozdrawiam Was dziewczyny A przypomnialam sobie ostanio odebralam znowu telefon i gadalam z gosciem ktory przeprowadzal ankiete na temat ubezpieczen zdrowotnych,pooodpowiadal am na pytania wylacznie w celu treningu jezyka Nie mialam tym razem problemow ze zrozumieniem bo nie mial akcentu |
2005-05-07, 03:45 | #142 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Hey dziewczyny
co tam u was nowego? Podciagam watek i wklejam zdjecia moich psiakow,jakos ostanio sie odzwyczailam od wizazu,bo mam pelne rece roboty z nimi |
2005-05-07, 10:19 | #143 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 559
|
Dot.: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Cytat:
Cytat:
Jakie one cudne A labrodorek to już w ogóle |
||
2005-05-07, 16:37 | #144 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 503
|
Dot.: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Śliczne pieski!!!
Ja tez się zbieram do odpisania na maila i do Elfika i do Lucille, wiem, wiem niedobra jestem Ale obiecuję poprawę!!!
__________________
Mierz w księżyc, bo jeśli nie trafisz i tak będziesz wśród gwiazd |
2005-05-07, 17:17 | #145 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 559
|
Dot.: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Cytat:
Ale mnie też Edytko solennie obiecuję, że mailik jużprawie gotowy |
|
2005-09-09, 18:10 | #146 |
Zadomowienie
|
Sposób na nieśmiałość
J.W. Jestem przykładem osoby, która w niespodziewanej sytuacji nie wie co zrobić, nie wie jak się zachować i co najgorsze widać to po mnie bo SIĘ RUMIENIĘ ! Nie umiem sobie z tym poradzić...HELP ME !
|
2005-09-09, 18:18 | #147 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 8 446
|
Dot.: Sposób na nieśmiałość
Sama do osób śmiałych nie należę, ale dobrym pomysłem na radzenie sobie z tym problemem jest kontakt z ludzmi. Możesz zapisać się np. na jakieś zajęcia, które Cię interesują (np. nauka tańca) lub zostać wolontariuszką. Taki kontakt z różnymi ludzmi, w różnych sytuacjach powoduje, że przywykasz do niespodziewanych sytuacji i staje się to dla Ciebie normalne i dzięki temu przestajesz się rumienić. U mnie to działa
|
2005-09-09, 18:38 | #148 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 5 619
|
Dot.: Sposób na nieśmiałość
Ponoć jak już czujesz, że zaraz się zarumienisz to pomaga wbijanie paznokci w ręke i przegryzanie wargi (ale tej w środku buzi) bo wtedy człowiek blednie. Przeczytałam o tym w jakiejś książce i zapamiętałam bo mam ten sam problem chociaż na mnie chyba nie działa ale spróbój
|
2005-09-09, 19:08 | #149 |
Zadomowienie
|
Dot.: Sposób na nieśmiałość
Dziękuję Wam serdecznie Dla mnie co innego to pisanie np. na gg a co innego kontakt w cztery oczy...bo tak moge przemyslec co napisac i sie nie stresowac bo nikt mnie nie widzi...Także...dziewczyn y się dziwią właśnie, że na gg to gadam jak najęta...dużo piszę a w rzeczywistości jest to caaałkiem inaczej...prawie nic nie mówię, jeszcze te moje zęby...na szczęście 14 wrzesnia będę mieć bielsze i bez kropek
|
2005-09-09, 20:14 | #150 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 375
|
Dot.: Sposób na nieśmiałość
Przede wszystkim podczas rozmowy zachowuj się naturalnie. I więcej wiary w siebie!
__________________
"Kocha się nie za cokolwiek, lecz pomimo wszystko... kocha się za nic..." |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:00.