Filmiki urodowe (i nie tylko) na YT + offtopy część LII

[Nuova]

Ja odsubowalam Stylizację po tych namolnych reklamach BonPrix i niekończących się unboxingow kalendarzy adwentowych. Nudy! Za to całkiem fajnie ogląda mi się jej siostrę, jakaś taka bardziej wyluzowana i oryginalna mi się wydaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[GdyMnieSenZmorzy]

Napisane przez Linka25

A znacie kanal Karoliny Anny? Uwielbiam jej zagadki kryminalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo lubię. Nawet mi te makijaże nie przeszkadzają.

[akisia]

Napisane przez patrycjapatib

Przeciez Maxi od dawna wciska kit. Co chwile jacys ulubiency, super super extra, a potem juz nie ma po nich sladu. No i dokladnie, u niej to samo co u innych lasek. Zreszta razi mnie jej kompletny brak wiedzy o pielegnacji skory. Ladnie maluje, ale nie przemawia do mnie jej polityka i oszukiwanie widzow.

Też mam wrażenie, że ulubieńcy u Maxi, tacy prawdziwi, to ostatnio chyba w 2015 byli. Oglądam ją dalej, ale już nie każdy film, często przewijam, nie kupuję już nic z jej polecenia. Teraz jej faktyczny ulubieniec, którego mogę wymienić, to ten krem pod oczy Bobbi Brown. A tak to co miesiąc nowe, nie pokazane nigdy rzeczy. Dla sprawiedliwości, nie ona jedna, a ona przynajmniej umie się malować, więc się od niej uczę.

Dla mnie historia trochę zatoczyła koło:
- ufałam poleceniom na forum
- przerzuciłam się na YT i blogi
- wracam do forum.
Uważam, że tu nikomu się już ładować kasy w reklamę nie chce, stąd mam względne zaufanie

[Alinali]

Kurczę, szczerze mówiąc jestem w szoku. Nigdy nie roztrząsałam tego, że Maxi raz pokazuje to w ulubieńcach a potem to znika. Zawsze oglądam to dla przyjemności i bardzo rzadko zdarza się, że coś kupię, ale może dlatego, że mój makijaż to minimum, a jeśli chodzi o pielęgnację, to mamy zupełnie inny typ cery. Ale np. filmiki we współpracą z Golden Rose, zawsze jakoś miło mi się ogląda i mimo, iż wiem, że współpracują razem już kilka lat, to po prostu patrzę, co Maxi potrafi stworzyć, a jeśli jakiś kosmetyk faktycznie przypadnie mi do gustu, to i tak buszuje po blogach i czytam różne opinie. Zresztą, nie tylko z Maxi tak mam, nigdy nie kupuję czegoś z polecenia jednej jutuberki, przede wszystkim muszę jeszcze przeanalizować skład.

[akisia]

Napisane przez Alinali

Kurczę, szczerze mówiąc jestem w szoku. Nigdy nie roztrząsałam tego, że Maxi raz pokazuje to w ulubieńcach a potem to znika. Zawsze oglądam to dla przyjemności i bardzo rzadko zdarza się, że coś kupię, ale może dlatego, że mój makijaż to minimum, a jeśli chodzi o pielęgnację, to mamy zupełnie inny typ cery. Ale np. filmiki we współpracą z Golden Rose, zawsze jakoś miło mi się ogląda i mimo, iż wiem, że współpracują razem już kilka lat, to po prostu patrzę, co Maxi potrafi stworzyć, a jeśli jakiś kosmetyk faktycznie przypadnie mi do gustu, to i tak buszuje po blogach i czytam różne opinie. Zresztą, nie tylko z Maxi tak mam, nigdy nie kupuję czegoś z polecenia jednej jutuberki, przede wszystkim muszę jeszcze przeanalizować skład.

Ja kiedyś kupowałam z polecenia Maxi, m.in. były serum z YR, podkład z Rimmela czy krem z Ziaji. Niektóre rzeczy do dziś lubię. Ale to był 2012 czy 2013 rok. Potem jeszcze zerkałam, faktycznie przewijały się te rzeczy co lubiła w makijażach, dzisiaj ciężko o coś, co się powtarza, może poza np. jej ulubionym korektorem. Myślę, że ona po prostu tak dużo tego dostaje, że nie kontroluje i trudno powiedzieć, że coś lubi i coś jest u niej na dłużej, bo poużywa kilka razy i następne. Ale przez to polecenia youtuberek straciły sens. Nie wierzysz, że to, co polecają, faktycznie polecają, bo wygląda to tak, że już nie mają gdzie w filmie upchać produktu, o którym muszą w ramach współpracy powiedzieć, to dają do ulubieńców.
Mimo to cenię Maxi.

A np. RLM wyleciała z subów u mnie. Jej treści są odpowiednie dla nastolatków, ja jestem zdecydowanie za stara na nią. Plus też widziałam już same współprace.

[Pigeons]

U kogo oglądacie vlogmasy?

Ja regularnie będę zaglądać chyba tylko do Julii Kobus i Jessy.
Sprawdziłam u innych ale zauważyłam tendencję do ponad 20 min tasiemców, a nie zamierzam spędzać codziennie paru godzin na oglądaniu vlogmasów Także większość odpuszczę i może zerknę od czasu do czasu z jakimś przyspieszeniem.

[stotek]

Ja nieubie vlogow, więc u nikogo - a martwię się, że przez pracę nad vlogami zwykle filmy będą rzadziej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alinali]

Napisane przez akisia

Ja kiedyś kupowałam z polecenia Maxi, m.in. były serum z YR, podkład z Rimmela czy krem z Ziaji. Niektóre rzeczy do dziś lubię. Ale to był 2012 czy 2013 rok. Potem jeszcze zerkałam, faktycznie przewijały się te rzeczy co lubiła w makijażach, dzisiaj ciężko o coś, co się powtarza, może poza np. jej ulubionym korektorem. Myślę, że ona po prostu tak dużo tego dostaje, że nie kontroluje i trudno powiedzieć, że coś lubi i coś jest u niej na dłużej, bo poużywa kilka razy i następne. Ale przez to polecenia youtuberek straciły sens. Nie wierzysz, że to, co polecają, faktycznie polecają, bo wygląda to tak, że już nie mają gdzie w filmie upchać produktu, o którym muszą w ramach współpracy powiedzieć, to dają do ulubieńców.
Mimo to cenię Maxi.

A np. RLM wyleciała z subów u mnie. Jej treści są odpowiednie dla nastolatków, ja jestem zdecydowanie za stara na nią. Plus też widziałam już same współprace.

Muszę przyznać Ci rację, niewiele rzeczy zostaje u niej na dłużej i rzadko się coś powtarza. Sądzę jednak, że to nie wynika z tego, że chce wcisnąć nam kit, a jedynie z tego, że faktycznie dostaje masę paczek ciągle coś testuje i ciągle wśród tych testów znajduje coś fajnego. Takie jest przynajmniej moje zdanie. A RLM mam w subskrypcjach, ale raczej nie oglądam jej filmów, sama nie wiem dlaczego. Nigdy nie czekałam jakoś na jej film z ustęsknieniem, a teraz nie mam jakiegoś powodu, że przestałam jej oglądać, po prostu nie jest dla mnie interesująca.

Napisane przez Pigeons

U kogo oglądacie vlogmasy?

Ja regularnie będę zaglądać chyba tylko do Julii Kobus i Jessy.
Sprawdziłam u innych ale zauważyłam tendencję do ponad 20 min tasiemców, a nie zamierzam spędzać codziennie paru godzin na oglądaniu vlogmasów Także większość odpuszczę i może zerknę od czasu do czasu z jakimś przyspieszeniem.

Ja każdy vlogmas na pewno obejrzę u Julki i Aliss. Sporadycznie będę zaglądać do Andziaks, NessieTv i Boogie. Może czasem wpadnie jakiś inny, ale to te, które teraz przyszły mi do głowy.

[patrycjapatib]

Napisane przez Alinali

Muszę przyznać Ci rację, niewiele rzeczy zostaje u niej na dłużej i rzadko się coś powtarza. Sądzę jednak, że to nie wynika z tego, że chce wcisnąć nam kit, a jedynie z tego, że faktycznie dostaje masę paczek ciągle coś testuje i ciągle wśród tych testów znajduje coś fajnego. Takie jest przynajmniej moje zdanie. A RLM mam w subskrypcjach, ale raczej nie oglądam jej filmów, sama nie wiem dlaczego. Nigdy nie czekałam jakoś na jej film z ustęsknieniem, a teraz nie mam jakiegoś powodu, że przestałam jej oglądać, po prostu nie jest dla mnie interesująca.

Moim zdaniem też wynika to z tego, że robi tyle współprac i najłatwiej jej coś wcisnąć do ulubienców jak już ktoś pisal. Nie wierzę, że super ekstra świetnie sprawdzają się u niej podkłady za 12 zł czy róże z Wibo są takie świetne. Tak jak ktoś pisał ulubieńcy stracili sens na tego typu kanałach, gdzie masz 30 ulubieńców miesięcznie. Nie jesteś w stanie odpowiednio przetestować kosmetyków w ten sposób. A Twoje polecenia są nic nie warte, skoro wszystko Ci się sprawdza i każdy kosmetyk komentujesz w bezpłciowy, generyczny sposób. 90% dziewczyn poleci wszystko.

Przypomniało mi się ostatnio o callmeblondieee. Jak ja ją lubiłam. Nie była autorytetem w kwestii ani makijażu, ani szeroko pojętego lifestyle'u ale miała taką fajną osobowość i charyzmę, że uwielbiałam ją oglądać. Poza tym wydawała się taka normalna, ludzka.

Nie chcę dalej krytykować Ewy, ale co chwilę wyskakują mi filmiki z jej udziałem. Więc zobaczyłam jakiś z reklamą Foreo. Wszystkich nas już to Foreo denerwuje, ale popis jej udawanych emocji mnie po prostu zniesmaczył. Wszyskie 3 laski zamiast recenzować te urządzenia co chwilę się przekrzykiwały w tym kto rzuci więcej komplementów w stronę producenta. Żenada, jeżeli na to Ewa poświęca tyle czasu w tym jej biurze, to ja dalej twierdzę, że go nie potrzebuje, jej treści nie reprezentują już żadnego poziomu.

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Zresztą jak ktoś ma wątpliwości co do szczerości tych popularnych kanałów, to niech sobie obejrzy filmiki 'co kupić na promocji w Rossmannie?' Wszystkie jak jeden mąż coś takiego nagrały i polecały dokładnie to samo. Kosmetyki, ktore po raz pierwszy i ostatni się u nich pojawiły jako ulubieńcy wszechczasów. Tyle w temacie. Już za samo popularyzowanie tej promocji w Rossmannie moim zdaniem należy się unsub, bo Rossmann się nie popisał tym naciąganiem ludzi.

[Alinali]

Napisane przez patrycjapatib

Moim zdaniem też wynika to z tego, że robi tyle współprac i najłatwiej jej coś wcisnąć do ulubienców jak już ktoś pisal. Nie wierzę, że super ekstra świetnie sprawdzają się u niej podkłady za 12 zł czy róże z Wibo są takie świetne. Tak jak ktoś pisał ulubieńcy stracili sens na tego typu kanałach, gdzie masz 30 ulubieńców miesięcznie. Nie jesteś w stanie odpowiednio przetestować kosmetyków w ten sposób. A Twoje polecenia są nic nie warte, skoro wszystko Ci się sprawdza i każdy kosmetyk komentujesz w bezpłciowy, generyczny sposób. 90% dziewczyn poleci wszystko.

Przypomniało mi się ostatnio o callmeblondieee. Jak ja ją lubiłam. Nie była autorytetem w kwestii ani makijażu, ani szeroko pojętego lifestyle'u ale miała taką fajną osobowość i charyzmę, że uwielbiałam ją oglądać. Poza tym wydawała się taka normalna, ludzka.

Nie chcę dalej krytykować Ewy, ale co chwilę wyskakują mi filmiki z jej udziałem. Więc zobaczyłam jakiś z reklamą Foreo. Wszystkich nas już to Foreo denerwuje, ale popis jej udawanych emocji mnie po prostu zniesmaczył. Wszyskie 3 laski zamiast recenzować te urządzenia co chwilę się przekrzykiwały w tym kto rzuci więcej komplementów w stronę producenta. Żenada, jeżeli na to Ewa poświęca tyle czasu w tym jej biurze, to ja dalej twierdzę, że go nie potrzebuje, jej treści nie reprezentują już żadnego poziomu.

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Zresztą jak ktoś ma wątpliwości co do szczerości tych popularnych kanałów, to niech sobie obejrzy filmiki 'co kupić na promocji w Rossmannie?' Wszystkie jak jeden mąż coś takiego nagrały i polecały dokładnie to samo. Kosmetyki, ktore po raz pierwszy i ostatni się u nich pojawiły jako ulubieńcy wszechczasów. Tyle w temacie. Już za samo popularyzowanie tej promocji w Rossmannie moim zdaniem należy się unsub, bo Rossmann się nie popisał tym naciąganiem ludzi.

O tak, Callmeblondieee wydaje się być super babką. Bardzo lubiłam ją oglądac, gdy nagrywała, wydawała się być taka naturalna. Teraz czasem zaglądam do niej na instastory, ale szkoda, że znikła z yt.

Ja jakoś nie szukam uparcie tego, że dany kanał jest nienaturalny. Tak, jak pisałam już wcześniej, mimo, że jakiś kosmetyk spodoba mi się u danej jutuberki, to i tak patrzę na resztę opinii w internecie i skład. Oglądam dziewczyny, które po prostu lubię z "charakteru" jeśli rozumiesz o co mi chodzi. Nie ze względu na to co pokazuje, ale ze względu na to, jak mówi o produktach, ogólnie w jaki sposób się wyraża, czy nie jest ciągle sztucznie uśmiechnięta od ucha do ucha.

[akisia]

Napisane przez patrycjapatib

Moim zdaniem też wynika to z tego, że robi tyle współprac i najłatwiej jej coś wcisnąć do ulubienców jak już ktoś pisal. Nie wierzę, że super ekstra świetnie sprawdzają się u niej podkłady za 12 zł czy róże z Wibo są takie świetne. Tak jak ktoś pisał ulubieńcy stracili sens na tego typu kanałach, gdzie masz 30 ulubieńców miesięcznie. Nie jesteś w stanie odpowiednio przetestować kosmetyków w ten sposób. A Twoje polecenia są nic nie warte, skoro wszystko Ci się sprawdza i każdy kosmetyk komentujesz w bezpłciowy, generyczny sposób. 90% dziewczyn poleci wszystko.

Przypomniało mi się ostatnio o callmeblondieee. Jak ja ją lubiłam. Nie była autorytetem w kwestii ani makijażu, ani szeroko pojętego lifestyle'u ale miała taką fajną osobowość i charyzmę, że uwielbiałam ją oglądać. Poza tym wydawała się taka normalna, ludzka.

Nie chcę dalej krytykować Ewy, ale co chwilę wyskakują mi filmiki z jej udziałem. Więc zobaczyłam jakiś z reklamą Foreo. Wszystkich nas już to Foreo denerwuje, ale popis jej udawanych emocji mnie po prostu zniesmaczył. Wszyskie 3 laski zamiast recenzować te urządzenia co chwilę się przekrzykiwały w tym kto rzuci więcej komplementów w stronę producenta. Żenada, jeżeli na to Ewa poświęca tyle czasu w tym jej biurze, to ja dalej twierdzę, że go nie potrzebuje, jej treści nie reprezentują już żadnego poziomu.

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Zresztą jak ktoś ma wątpliwości co do szczerości tych popularnych kanałów, to niech sobie obejrzy filmiki 'co kupić na promocji w Rossmannie?' Wszystkie jak jeden mąż coś takiego nagrały i polecały dokładnie to samo. Kosmetyki, ktore po raz pierwszy i ostatni się u nich pojawiły jako ulubieńcy wszechczasów. Tyle w temacie. Już za samo popularyzowanie tej promocji w Rossmannie moim zdaniem należy się unsub, bo Rossmann się nie popisał tym naciąganiem ludzi.

Promocja w Rossku i filmy to była jakaś totalna masakra, nie obejrzałam ani jednego filmu.

ja mam ciągle w głowie, że youtuberki zarabiają na tym, że ja je subskrybuję i oglądam. Niektóre zarabiają na talencie i to jest ok (patrz Maxi, dlatego dalej ją oglądam, ale nie wszystko), ale niektóre kasują gruby hajs za bezwartościowe treści i nie będę swoim czasem dokładać się do jej łazienki, którą potem rozwala jej ekipa remontowa i laska płacze w instastory.

[Nuova]

Oj tak, ta nachalna promocja Foreo strasznie mnie wkurzała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cherry_lady1]

Napisane przez akisia

Promocja w Rossku i filmy to była jakaś totalna masakra, nie obejrzałam ani jednego filmu.

ja mam ciągle w głowie, że youtuberki zarabiają na tym, że ja je subskrybuję i oglądam. Niektóre zarabiają na talencie i to jest ok (patrz Maxi, dlatego dalej ją oglądam, ale nie wszystko), ale niektóre kasują gruby hajs za bezwartościowe treści i nie będę swoim czasem dokładać się do jej łazienki, którą potem rozwala jej ekipa remontowa i laska płacze w instastory.

Ja na tej samej zasadzie oglądam Adę Grotkowską. Oglądałam ją jeszcze na początku 2017 roku, gdzie prawie nikt o niej nie mówił. Teraz już dawno się sprzedała różnym markom, ale cenię ją za talent i ładne wypowiadane się
W przeciwieństwie do wielu innych, polskich youtuberek, które nie potrafią sklecić kilku porządnych zdań, bez rażących błędów, typu "te okno, te dziecko" :sciana:
A ostatnio moim ulubionym kanałem jest taka rodzinka z UK, która ma dwa psiaki Husky. Jedna suczka, to taki przytulak, taka kochana Uwielbia najmłodszego chłopczyka w rodzinie, który skończył rok. On ją czasem ciągnie za uszy, a ona zero reakcji. Ma anielska cierpliwość. Filmiki są krótkie. No i nie wstawiają reklam

[patrycjapatib]

Napisane przez cherry_lady1

Ja na tej samej zasadzie oglądam Adę Grotkowską. Oglądałam ją jeszcze na początku 2017 roku, gdzie prawie nikt o niej nie mówił. Teraz już dawno się sprzedała różnym markom, ale cenię ją za talent i ładne wypowiadane się
W przeciwieństwie do wielu innych, polskich youtuberek, które nie potrafią sklecić kilku porządnych zdań, bez rażących błędów, typu "te okno, te dziecko" :sciana:
A ostatnio moim ulubionym kanałem jest taka rodzinka z UK, która ma dwa psiaki Husky. Jedna suczka, to taki przytulak, taka kochana Uwielbia najmłodszego chłopczyka w rodzinie, który skończył rok. On ją czasem ciągnie za uszy, a ona zero reakcji. Ma anielska cierpliwość. Filmiki są krótkie. No i nie wstawiają reklam

Ja rozumiem, że inaczej funkcjonują kilkusettysięczne kanały urodowe od tych kilkusetnych, ale mało która laska wie jak dobrze zrobić współpracę. Nie na zasadzie wrzucenia kosmetyku do ulubieńców czy chamskiej reklamy złożonej z ochów i achów, a np. pełnoprawną recenzję, test na żywo i relację po całym dniu noszenia. Poza tym coś więcej - analizę składu i poza relacją na żywo również jak się kosmetyk spisuje po min. miesiącu użytkowania.

I żeby ta współpraca miała związek z kanałem. Nie po to subskrybuję kanał urodowy, żeby ktoś mi wyskakiwał z chamską reklamą Ramy. Serio, nie miałaś lepszej propozycji współpracy? I ta byla najcekawsza? Albo z kodem zniżkowym na operację haluksów. Przecież ta laska zareklamuje wszystko.

Żebyś nie miał wrażenia, że ktoś probuje Ci wcisnąć kit, a faktycznie skrupulatnie coś recenzuje, z tym że z inicjatywy firmy wyszła ta recenzja i wszystko byłoby ok.

Nie wiem jak to funkcjonuje, ale moim zdaniem powinno być tak, że jak firma wysyła youtuberce paczkę, to musi się liczyć z tym, że ktoś może zrobić recenzję negatywną i tyle. Ale chyba wygląda to inaczej, nie wiem.

Ale taka forma wymusza jednak filtrowanie współprac, bo potrzeba czasu, a nie powrzucać wszystko do ulubieńców i super. No i jeżeli ktoś ma jakiś pomysl na kanał, to będzie również chciał realizować coś swojego, więc poza współpracami będzie też coś od niego.

No i przystępna forma. Jak opowiadasz o jakimś serum, to wyduś z siebie więcej niż 2 zdania, że jest super, fajnie nawilża skórę i przeczytaj opis producenta, bo tyle to ja też mogę. A jak robisz test pomadek, to zrób zbliżenie jak się układają na ustach, jak kolor wygląda, a nie glupie miny i akrobacje jak kiedyś Ewa w jednym filmiku, gdzie jego sens został przez to zupełnie zatracony.

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

PS. co to za kanał?

[cherry_lady1]

Napisane przez patrycjapatib

Ja rozumiem, że inaczej funkcjonują kilkusettysięczne kanały urodowe od tych kilkusetnych, ale mało która laska wie jak dobrze zrobić współpracę. Nie na zasadzie wrzucenia kosmetyku do ulubieńców czy chamskiej reklamy złożonej z ochów i achów, a np. pełnoprawną recenzję, test na żywo i relację po całym dniu noszenia. Poza tym coś więcej - analizę składu i poza relacją na żywo również jak się kosmetyk spisuje po min. miesiącu użytkowania.

I żeby ta współpraca miała związek z kanałem. Nie po to subskrybuję kanał urodowy, żeby ktoś mi wyskakiwał z chamską reklamą Ramy. Serio, nie miałaś lepszej propozycji współpracy? I ta byla najcekawsza? Albo z kodem zniżkowym na operację haluksów. Przecież ta laska zareklamuje wszystko.

Żebyś nie miał wrażenia, że ktoś probuje Ci wcisnąć kit, a faktycznie skrupulatnie coś recenzuje, z tym że z inicjatywy firmy wyszła ta recenzja i wszystko byłoby ok.

Nie wiem jak to funkcjonuje, ale moim zdaniem powinno być tak, że jak firma wysyła youtuberce paczkę, to musi się liczyć z tym, że ktoś może zrobić recenzję negatywną i tyle. Ale chyba wygląda to inaczej, nie wiem.

Ale taka forma wymusza jednak filtrowanie współprac, bo potrzeba czasu, a nie powrzucać wszystko do ulubieńców i super. No i jeżeli ktoś ma jakiś pomysl na kanał, to będzie również chciał realizować coś swojego, więc poza współpracami będzie też coś od niego.

No i przystępna forma. Jak opowiadasz o jakimś serum, to wyduś z siebie więcej niż 2 zdania, że jest super, fajnie nawilża skórę i przeczytaj opis producenta, bo tyle to ja też mogę. A jak robisz test pomadek, to zrób zbliżenie jak się układają na ustach, jak kolor wygląda, a nie glupie miny i akrobacje jak kiedyś Ewa w jednym filmiku, gdzie jego sens został przez to zupełnie zatracony.

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

PS. co to za kanał?

To Ada Grotkowska jeszcze jako tako robi te testy. Domyślam się, że piszesz o stylizacje Ona zareklamuje wszystko, po tej reklamie prezerwatyw, można się spodziewać wszystkiego. Nie oglądam jej od ponad 2 lat i mam się dobrze.


Ten kanał to: milperthusky
Suczka to Millie, pies to Rupert
Miłego oglądania

[kingalu]

Hej! Dawno mnie tu nie było myślałam, że forum umarło a widzę, że miłe dyskusje się toczą ja będę oglądać vlogmasy Julki Kobus i Doncze, może Andziaks. Tak mi się teraz milo Julke ogląda pamietam jak miała pod gore gdy zaczynała, a ten rok jest dla niej taki piękny! A dla osób które lubią psy na ekranie polecam kanał Francuski Piesek. Dziewczyna mieszka w Belgii. Ma adoptowanego buldożka (słodziak że szok) trochę vlogów, trochę psich porad. Ale miło się ogląda
A moim kosmetycznym odkryciem ostatnio jest Aldona Anna. You Tube w starym dobrym stylu. Pokazuje inne kosmtyki niz wszyscy i ladnie się wypowiada


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[cherry_lady1]

Ja chyba nie będę żadnych vlogmasow oglądać. Szkoda mi czasu.
Sama nie mogę się doczekać świąt Bożego Narodzenia. Już sobie postawiłam na szafce moją mikro choinkę

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Ja będę oglądać vlogmasy u szarlot i może z doskoku u szusz i łobuzów (raczej tak "skipując", bo sorry, ale u szusz to trwa 35 minut - też mi szkoda czasu np. na oglądanie w co się ubrała albo reklamę gałganów, to samo u łobuzów - szkoda mi czasu na oglądanie reklam ich produktów ze sklepu )

[akisia]

Napisane przez patrycjapatib

Ja rozumiem, że inaczej funkcjonują kilkusettysięczne kanały urodowe od tych kilkusetnych, ale mało która laska wie jak dobrze zrobić współpracę. Nie na zasadzie wrzucenia kosmetyku do ulubieńców czy chamskiej reklamy złożonej z ochów i achów, a np. pełnoprawną recenzję, test na żywo i relację po całym dniu noszenia. Poza tym coś więcej - analizę składu i poza relacją na żywo również jak się kosmetyk spisuje po min. miesiącu użytkowania.

I żeby ta współpraca miała związek z kanałem. Nie po to subskrybuję kanał urodowy, żeby ktoś mi wyskakiwał z chamską reklamą Ramy. Serio, nie miałaś lepszej propozycji współpracy? I ta byla najcekawsza? Albo z kodem zniżkowym na operację haluksów. Przecież ta laska zareklamuje wszystko.

Żebyś nie miał wrażenia, że ktoś probuje Ci wcisnąć kit, a faktycznie skrupulatnie coś recenzuje, z tym że z inicjatywy firmy wyszła ta recenzja i wszystko byłoby ok.

Nie wiem jak to funkcjonuje, ale moim zdaniem powinno być tak, że jak firma wysyła youtuberce paczkę, to musi się liczyć z tym, że ktoś może zrobić recenzję negatywną i tyle. Ale chyba wygląda to inaczej, nie wiem.

Ale taka forma wymusza jednak filtrowanie współprac, bo potrzeba czasu, a nie powrzucać wszystko do ulubieńców i super. No i jeżeli ktoś ma jakiś pomysl na kanał, to będzie również chciał realizować coś swojego, więc poza współpracami będzie też coś od niego.

No i przystępna forma. Jak opowiadasz o jakimś serum, to wyduś z siebie więcej niż 2 zdania, że jest super, fajnie nawilża skórę i przeczytaj opis producenta, bo tyle to ja też mogę. A jak robisz test pomadek, to zrób zbliżenie jak się układają na ustach, jak kolor wygląda, a nie glupie miny i akrobacje jak kiedyś Ewa w jednym filmiku, gdzie jego sens został przez to zupełnie zatracony.

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

PS. co to za kanał?

Paczki PR-owe to na zasadzie "darmowego wpisu na instagrama czy filmu na YT". Firmy wysyłają i liczą, że taka youtuberka pokaże swatche albo robiąc nowy filmik pokaże produkty. Ponoć, gdzieś czytałam, jak blogerki negatywnie pisały o kosmetyku, a był za darmo, to firmy pisały, żeby post usunąć.
Inną sprawą są płatne współprace, tu już laska dostaje konkretną kasę za zrobienie czegoś konkretnego. Czasem są fajne rzeczy, np. Maxi i Ada robiły makijaże inspirowane biżuterią Kruka (i miały 20% zniżki, ale dla mnie ta biżu i tak była za droga i też szału nie robiła), a czasem po prostu kolejny makijaż czy test (też Maxi i Ada). Ale nie wiem od czego zależy kreatywność, choć jak myślę o Maxi i Adzie, to jednak od firmy, bo robią sporo nudnych współprac, więc chyba to nie one są kreatywne. W tym wypadku to raczej żadna złego słowa nie powie, bo nie po to marka płaci grubą kasę, żeby youtuberka produkt zjechała.
A pieniądze to muszą być niemałe, artykuł na forsalu mówi średnio o 9 tysiącach złotych.

[nalezedociebie]

Widziałyście film u Aga in America z nagraniem jej porodu? Co sądzicie?

[mysia1234567]

Napisane przez kingalu

Hej! Dawno mnie tu nie było myślałam, że forum umarło a widzę, że miłe dyskusje się toczą ja będę oglądać vlogmasy Julki Kobus i Doncze, może Andziaks. Tak mi się teraz milo Julke ogląda pamietam jak miała pod gore gdy zaczynała, a ten rok jest dla niej taki piękny! A dla osób które lubią psy na ekranie polecam kanał Francuski Piesek. Dziewczyna mieszka w Belgii. Ma adoptowanego buldożka (słodziak że szok) trochę vlogów, trochę psich porad. Ale miło się ogląda
A moim kosmetycznym odkryciem ostatnio jest Aldona Anna. You Tube w starym dobrym stylu. Pokazuje inne kosmtyki niz wszyscy i ladnie się wypowiada


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Uwielbiam Aldone

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[la beaute]

trochę mnie przeraża wizja porodu bez położnej...

[klatka]

Napisane przez nalezedociebie

Widziałyście film u Aga in America z nagraniem jej porodu? Co sądzicie?

Sam film przepiekny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[diabliczka66]

Napisane przez akisia

Paczki PR-owe to na zasadzie "darmowego wpisu na instagrama czy filmu na YT". Firmy wysyłają i liczą, że taka youtuberka pokaże swatche albo robiąc nowy filmik pokaże produkty. Ponoć, gdzieś czytałam, jak blogerki negatywnie pisały o kosmetyku, a był za darmo, to firmy pisały, żeby post usunąć.
Inną sprawą są płatne współprace, tu już laska dostaje konkretną kasę za zrobienie czegoś konkretnego. Czasem są fajne rzeczy, np. Maxi i Ada robiły makijaże inspirowane biżuterią Kruka (i miały 20% zniżki, ale dla mnie ta biżu i tak była za droga i też szału nie robiła), a czasem po prostu kolejny makijaż czy test (też Maxi i Ada). Ale nie wiem od czego zależy kreatywność, choć jak myślę o Maxi i Adzie, to jednak od firmy, bo robią sporo nudnych współprac, więc chyba to nie one są kreatywne. W tym wypadku to raczej żadna złego słowa nie powie, bo nie po to marka płaci grubą kasę, żeby youtuberka produkt zjechała.
A pieniądze to muszą być niemałe, artykuł na forsalu mówi średnio o 9 tysiącach złotych.

Jakiś czas temu widziałam filmik laski z korei ile zarabia za co i jakie są ceny za współpracę. Taka z różowymi włosami. Podawała nawet niektóre stawki.

[Alinali]

Napisane przez nalezedociebie

Widziałyście film u Aga in America z nagraniem jej porodu? Co sądzicie?

Widziałam i jak obejrzałam to miałam łzy w oczach, naprawdę. Podziwiam tę kobietę za wszystko co robi, za odwagę, za wiarę w siebie i za to, że Nam to pokazała. Kobiety powinny być świadome swojego ciała, świadome tego, co dzieje się w szpitalach i same powinny decydować o czymś tak ważnym, czym jest poród. Nie wiem czy sama bym się zdecydowała na takie coś, pewnie nie, bo naprawdę trzeba mieć wielką wiedzę na ten temat, ale mimo wszystko, potrafi to otworzyć oczy i przyjrzeć się bliżej tematowi. Dodatkowo, jeszcze wparcie jej męża w tak ważnym momencie, naprawdę wielki szacunek dla niego.

[nalezedociebie]

Ja też podziwiam, że odważyła się wstawić taki film.

[patrycjapatib]

Ostatni jej filmik jaki widziałam to ten, w którym się obrażała, że ludzie w ogóle mają czelność pytać ją jakiej płci jest jej dziecko (parę ładnych miesięcy temu to było), że co ich to w ogóle obchodzi, że nie możemy jej obdzierać z prywatności itd. Po czym jej chyba następnym filmem był vlog z ogłoszeniem tej płci dziecka, a teraz jeszcze wstawiła do sieci swój poród. Denerwuje mnie to, że ktoś prowadzi kanał vlogowy, w którym pokazuje swoją rodzinę, co jedzą, gdzie pojechali, opowiada jak się poznali z mężem, jaką metodę antykoncepcji stosują, nagrywa Q&A z milionem prywatnych pytań, a potem się dziwi, że jego widzów interesuje jej życie prywatne i ma z tym problem. Denerwuje mnie ta kobieta już od jakiegoś czasu, mimo że wcześniej nawet ją lubiłam.

Co do samego filmiku nie jestem przekonana.

[cherry_lady1]

Nigdy jej nie oglądałam (choć kojarzyłam z opowieści innych, że jest weganką, a i przede wszystkim antyszczepionkowcem - co już było wystarczającym powodem, żeby nie oglądać, bo mam uczulenie na te "poglądy")
Obejrzałam dopiero teraz ten poród. Cóż, dla mnie to bardzo nierozsądne, ale to była ich decyzja, więc nie potępiam. Mogą się cieszyć, że wszystko się dobrze skończyło.
Dla mnie to nic nowego, bo widziałam porody na studiach i jeszcze nie raz obejrzę, choć co prawda w szpitalu, z położnymi i czasem był z nami lekarz. Na cesarskich cięciach też byłam.
Co do samego porodu bez położnej - nie wyobrażam sobie, co mogłoby się stać, gdyby nawet dziecko nie mogło zaczerpnąć pierwszego oddechu. Znam pierwszą pomoc na pamięć, ale w takim szoku nie sądzę, abym mogła racjonalnie postępować.
Dla mnie poród to nie jest coś tak pięknego, jakim go opisują. Może dlatego, że nigdy nie rodziłam i na razie nie mam w planach?
Choć wzruszyłam się jeden raz, przy CC, gdy urodziły się bliźniaki i położna przyłożyła dzieciaczki do policzków mamy, a ona płakała ze szczęścia. Nawet kolega z grupy uronił łzę. Porody siłami natury nie były tak "piękne i wzruszające". Wyczerpująca, bolesna fizjologia kobiety i tyle (choć Aga w opisie napisała, że był bezbolesny - no nie mogę się z tym zgodzić, choć to pewnie kwestia jej nazewnictwa). Ten ból jest również naturalny i ma ważny cel, więc trochę nie rozumiem zmieniania tego słowa.

Edit: w sumie, nie chodzi też tylko tutaj o dziecko. Kobieta może np. dostać krwotoku po porodzie i bez szybkiej reakcji medycznej może po prostu umrzeć. Idealny przykład - moja mama po porodzie mojego brata dostała krwotoku, więc gdyby rodziła w domu, to nie byłoby już ani jej, ani tym bardziej mnie, bo jestem młodsza.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Tak piszecie o tym porodzie, że weszłam zobaczyć
Nic specjalnego, na instagramie są "lepsze", w których serio widać WSZYSTKO.
W takim jak ona to przedstawiła, tak na prawdę nie widać nic, takich filmików jest multum i nic one nie wnoszą właściwie nowego.
Dla mnie czymś "nowym" jako dla osoby starającej się o dziecko były właśnie te filmiki na instagramie, bo zobaczyłam tam jak to rzeczywiście wygląda "z bliska" i przynajmniej wiem czego się spodziewać.
Co do technicznych spraw - ta cenzura piersi słabo jej wyszła. Raz było widać te piersi, raz była nieudolna cenzura Słabo to ogarnęła.

[cherry_lady1]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;86208278]Tak piszecie o tym porodzie, że weszłam zobaczyć
Nic specjalnego, na instagramie są "lepsze", w których serio widać WSZYSTKO.
W takim jak ona to przedstawiła, tak na prawdę nie widać nic, takich filmików jest multum i nic one nie wnoszą właściwie nowego.
Dla mnie czymś "nowym" jako dla osoby starającej się o dziecko były właśnie te filmiki na instagramie, bo zobaczyłam tam jak to rzeczywiście wygląda "z bliska" i przynajmniej wiem czego się spodziewać.
Co do technicznych spraw - ta cenzura piersi słabo jej wyszła. Raz było widać te piersi, raz była nieudolna cenzura Słabo to ogarnęła.[/QUOTE]

Na youtube jest mnóstwo takich filmów. Ja już zresztą nie raz oglądałam, bo pojawiło się w proponowanych. Oglądałam jakieś medyczne filmy i pokazały się przy okazji porody. Niektóre były w domach, ale z położnymi, to jest zupełnie inna sytuacja.
Jedna Niemka, to radziła sobie w domu zupełnie sama, mąż czy partner tylko nagrywał, ale rodziła chyba 4. dziecko. Tylko co mnie zniesmaczyło, to przy jej porodzie uczestniczyły ich kilkuletnie dzieci. No, to nie jest moim zdaniem normalne edukować w ten sposób.