2006-03-21, 06:59 | #121 |
Zakorzenienie
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
jeśli było to już tu na wizażu, to sorrki...
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
2006-03-21, 07:22 | #122 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Nie było chyba.
Wszyscy macie po części rację- w Polsce pensje powinny być o wiele wyższe, adekwatne do wysiłku włożonego w naukę i pracę- z tym chyba zgadza się każdy. Podejrzewam, że tak samo każdy z nas chciałby razabiać wiecej, żeby go było stań na wszystkie potrzebne rzeczy a także na te "zbędne" . Zgadzam się w 100% ze wszystkim, oburzyło mnie tylko nazwanie życia osoby zarabiajacej te 800 zł życiem bez jakości. Myślicie, że chce mi się jechać na zajęcia, skoro wiem, że w zawodzie (w którym mimo wszystko sie spełniam) stawka wynosi 750 zł na rękę(na pierwszym roku- na stażu, później minimalnie wzrasta). I jeszcze się dowiedziałam, że zmniejszono nam stypendia naukowe o 2/3; gdyż uczelnia dostała mniej pieiedzy... |
2006-03-21, 07:27 | #123 |
Raczkowanie
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Po studiach (na stażu) ciężko zarabiać więcej niz 1000 zł. W ogóle ciężko jest pracować za jakiekolwiek pieniądze
Niestety realia Polski nie sprzyjają myśleniu o przyszłości.... |
2006-03-21, 07:27 | #124 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 896
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Cytat:
|
|
2006-03-21, 07:41 | #125 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 896
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Cytat:
Bilet miesięczny niecałe 90zł, kawa w kawiarni w centrum ok 10zł, czynsz za nasze mieszkanie 40m - 350zł (sam czynsz!!!), wizyta u fryzjera nie-osiedlowego na samo strzyżenie bez farbowania - 50zł, danie w podłym chńskim barze - 12zł, (dwie osoby to już 24zł), kino - 20zł/osoba teatr - 45zł/osoba, taksówka w nocy z rynku na moje osiedle (10 minut jazdy) - prawie 40zł. No comments... Moja teściowa mieszka w Warszawie na strzeżonym osiedlu - czynsz ma 250zł za 45m, bilet miesięczny tańszy, w knajpach też taniej... Ceny jedzenia TAKIE SAME jak w Krakowie... |
|
2006-03-21, 08:06 | #126 | |
Rozeznanie
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Cytat:
|
|
2006-03-21, 08:18 | #127 |
Rozeznanie
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Aeterna- zgadzam się ze wszytskim co napisałaś, patrząc na naszą Polską rzeczywistość, trudno uniknąć frustracji....
Xantia- Twój post obnaża smutną prawdę Darien- naprawdę nie mogę "wyjść z podziwu", że pensja o której wspomniałaś wcześniej nie starcza Wam na "podstawowe" potrzeby" Jeśli chodzi o pracę za granicą, to byłabym bardziej powściągliwa, praca na zachodzie, mimo, iż przynosi większe dochody, rzadko jest pracą satysfakcjonującą Kiedy mieszkałam za granicą i zarabiałam przyzwoite pieniądze, stwierdziłam, że są ważniejsze rzeczy, takie jak rozwój, własne ambicje, teraz kiedy jestem w Polsce, stwierdzam, że ważniejsze są pieniądze....... |
2006-03-21, 09:16 | #128 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Trudno się dziwić, że ktoś próbuje za granicą. Moja przyjaciółka w Irlandii za pracę KELNERKI w średnio ekskluzywym hotelu (obsługuje śniadania i takie tam), żyje świetnie. Ciągle przyjeźdża obładowana markowymi ciuchami, na które tam można sobie spokojnie pozwolić. Jeszcze sporo odkłada. Ciągłe imprezy.
Jaka jest więc relacja pensji do cen? Bo w Polsce załamująca. Pensja 1000zł - spodnie w tanim butiku 100zł, buty tanie co najmniej drugie tyle....
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru |
2006-03-21, 09:40 | #129 |
Zakorzenienie
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Wiecie - co do pracy i warunków życia za granicą - niedawno był w PL mój znajomy, który od wielu lat mieszka hmmmm, no powiedzmy w ciepłych krajach.
Ubrany w spodnie i koszulę versace, buty też widać nie "bylejakie"... On, po wizycie w sklepie versace w Warszawie (galeria mokotów) pytał się mnie kto w PL tyle zarabia?? Kto kupuje takie rzeczy? U niego te rzeczy są przynajmniej o połowę tańsze... hmmmm...
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
2006-03-21, 09:59 | #130 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Cytat:
Znajomy był na wakacjach w USA- ich ceny są śmiesznie niskie w porównaniu z naszymi, no a zarobki spoooro wyższe |
|
2006-03-21, 09:59 | #131 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 880
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Cytat:
O ciekawy aspekt poruszyłaś.Zadziwiające, że zarabiamy o wiele mniej niż za granicą(ciekawe dlaczego?) ,a te same rzeczy które śa w innych krajach kosztuja u nas drożej(?) Poprostu absurd. |
|
2006-03-21, 10:03 | #132 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 10 785
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Cytat:
__________________
Edytowane przez Mirianka Czas edycji: 2006-03-21 o 10:41 |
|
2006-03-21, 10:34 | #133 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Z stąd gdzie mi dobrze;-)
Wiadomości: 1 275
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
4000 brutto to ok.2700 na rękę , uważam, że na jedną osobą to całkiem przywoita kasa.Na pewno wszystko zależy od tego jaki prowadzimy tryb życia. Nie mieszkalam i nie mieszkam w stolicy ale powiem tylko tyle, że
z mężem staramy się wydawać moją pensję, jego idzie na bok ale czasem nawet te 2700 nam nie starcza mieszkając na śląsku bo moim zdaniem w miarę jedzenia apetyt rośnie. Więcej zarabiamy wiecej wydajemy. Ale w zupełności nie można powiedzieć że to głodowa stawka. Moja kumpela miała na siebie , męża i dziecko 1300 netto na m-c. Umiala za to wyżyć , ale jak to robiła nie mam zielonego pojęcia. Nie którzy są gospodarni i pewnie to także ma wielki wpływ. |
2006-03-21, 10:57 | #134 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 35
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
hm, tak czytam mysle sobie, ze albo nic nie wiem o miescie w którym mieszkam, albo okolicznosci zmieniaja sie szybciej niz jestemn w stanie to zauwazyc...4000 brutto to calkiem ladnie, tym bardziej ze nie kazdy musi wynajac mieszkanie za 2000 tysiace czy nawet 1000, bo mozna mieszakc z kims lub wynajac pokoj, jedzenie jest w cenie takie samej jak gdzie indziej, ja przynajmniej mam porównanie ze slaskiem i malopolska, malo tego uwazam ze niektóre rzyczy np.kosmetyki sa tansze w wawie, natomiast kolaosalna rowznica widoczna jest w uslugach: kino, kawa, knajpa czy chocby fryzjer, kosmtyczka itp , szeroko rozumiane uslugi sa tutaj drozsze, ja np. korzystam w maire mozliwosci z uslug poza warszawa, no i cena mieszakan - to przebija wszytskie porównania, ale juz np. samochody sa tutaj (uzywane) tansze niz np, w malopolsce itp, moglabym tak wymieniac i wymieniac.... takze rzosadnie patrzac 4000 brutto w wawie to calkiem przyzwoita kasa, od czegos tzreba zaczac,.....!
|
2006-03-21, 11:44 | #135 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: ... Baltic Sea ...
Wiadomości: 2 788
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Ja tak troszkę obok tematu może. Naczytałam się tutaj, że Warszawa jest nieporównywalnie droga do innych miast, i w ogóle że im większe miasto tym droższe życie. Hmmm moje miasto nie jest ani stolicą, ani wielkim miastem, a jest chooolernie drogie. Wiele osób mi mówi, że koszty życia, jedzenie, mieszkania, grunty są o wiele tańsze w centrum Poznania, Wrocławia niż tutaj - i to jest rzeczywiście prawda. W moim mieście wszystko robi się pod Niemców. Spotkasz ich wszędzie, u fryzjera, w piekarnii, na targu, u szewca, nawet u dentysty! Dlatego ceny takze są wygórowane, bo przeciez pod Niemców.
Sęk w tym, ze tu nie ma wyższych zarobków, tak jak np w Warszawie lub innym większym mieście. I w tym problem.... |
2006-03-21, 12:46 | #136 |
Zakorzenienie
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
No następny temat
Często bywam w malutkiej mieścince (tu, na mazurach) i wiecie co... jest tu tylko kilka sklepików spożywczych (może 4 czy 5), wybór prawie żaden, po prostu podstawowe artykuły. Ale ceny... KOSMOS!!! Każda rzecz o około 20 - 30 % droższa. A zarobki... ojejejej... 3 zakłady produkcyjne - płace na wysokości 800 - 1000 zł mies netto.
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
2006-03-21, 16:18 | #137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Właśnie trzeba wziąć też pod uwagę,że nie tylko w stolicy jest drogo.Niektóre miejscowości turystyczne są pod zględem cenowym droższe od Warszawy.
Wszyscy znajomi Hiszpanie,którzy jechali do Polski ,to jechali do Krakowa a nikt do Warszawy .Tak samo jest z miejscowościami nadmorskimi i uzdrowiskowymi,gdzie są turyści-ceny sięgają zenitu .
__________________
|
2006-03-21, 16:43 | #138 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
A z tym wyjazdem za granicę - to się trzeba samemu przekonać, czy się uda, czy nie.
Natomiast - o tyle sobie pozwalam na przesadny optymizm (naprawdę dziewczyny, naiwność mnie nie cechuje) - że nie znam nikogo, kto wraca z "zachodu" - by żyć (jako woleć pracować) w Polsce. Przyjeżdżają, owszem - Ci najbardziej wytęsknieni. (Albo tacy, którym się nie udało, ale ja akurat nie znam nikogo takiego). Po czym trochę sobie plują w twarze - i wracają z powrotem - na saksy. Ale - to jest wiadomo - względne. Obserwuję też wyjazdy sezonowo. Tam zarobic, tu wydać, tam zarobic, tu wydać. To też nie powinno być niestety - normalne. Mój sąsiad - pracowity, ale np. bez matury - ma 26 lat - kupił już ''nieduże'' (dwupokojowe) mieszkanie, działkę pod budowę domu (już ''rusza po mału z robotą''), swego czasu samochód (żadne tam cudy niewidy, ale jeździ, żaden ''rzęch''), o sprzęcie muzycznym czy komputerze, innych dobrach - nie wspominam. Ale - jeździ regularnie do Norwegii i Holandii. A tu pracuje najczęściej w piekarniach. O tym, gdzie mu korzystniej pracować - świadczą kolejne stemple w paszporcie. A - przecież - on ''normalnie'' żyje. Nie kupuje trzeciego jachtu. Ale - niestety - u nas to jest bardziej - nienormalnie. Co tam, zresztą, koledzy studenci . Moi wykładowcy z uczelni - świetni fachowcy, cholernie mądrzy (dla mnie - ale sądzę, że nie tylko dla mnie - w tym sensie, że moja opinia nie jest wyznacznikiem jakości czyjegos umysłu) - (a przecież żadna legendarna medycyna, ''tylko'' konstruktorzy budowlani) - wyjeżdżają.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
Edytowane przez Aeterna Czas edycji: 2006-03-21 o 17:31 |
2006-03-21, 16:49 | #139 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
I takich wyjazdów będzie coraz więcej,w miarę jak się będą otwierać rynki pracy w poszczególnych krajach unii i będzie znacznie większa szansa na podjęcie legalnego zatrudnienia w swoim zawodzie .
__________________
|
2006-03-21, 16:58 | #140 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Nic Ci Primavera nie poradzę na to, że myślę, to co myślę.
Nie jesteś dla mnie (choć Cię nie znam) - kimś bez jakości. Nie klasyfikuję tak ludzi - bo nie patrzę na świat przez czarno-białe szkła. Za to życie, jakie prowadzisz (jakie zmuszona jesteś prowadzić) (i ja nic nie piszę tu o sobie) - za takie już uważam. Przy czym jestem świadoma, że to nie ma nic wspólnego z Twoim chceniem - za to podyktowane jest odgórnie przez los. Nie interesuje mnie, że jakiś Iksiński nosi koszmarne trzewiczki, jak żywcem z lumpeksu, i dorobił się w życiu ''aż mieszkania'' (<-- za komuny, z książeczki, itd, jak zdecydowana większość z pokolenia moich rodziców ). To jego wybór. Za to dla mojego pokolenia - ''ascetyzm materialny'' - staje się koniecznością. Ja się na to nie zgadzam. Póki mogę. Nie będę się zastanawiać, kto mi zafundował takie perspektywy na przyszłość. Ich brak. Dziś mało już mnie interesuje, co Polska może zrobić dla mnie. Ale jeszcze bardziej nie interesuje mnie, co ja mogę zrobić dla takiej Polski. Czy ostatni wyjeżdżający z kraju - zgasi światło..? Nie ma mowy. Gorzej - że większośc (młodych najwięcej) ludzi - bardzo chce aby tak się stało. Aha - i, Primavera, ja nie czepiam się Ciebie. Że żyjesz (i wielu innych) - jak żyjesz. Czepiam się tego, że musisz (i wielu innych) - ''tak'' żyć. No chyba, że jesteś, naturalnie, minimalistką, i nie chciałabyś w życiu mieć więcej - wtedy jestem niesprawiedliwa. I w ogóle nie zastanawiam się nad tym, czy ktoś jest szczęśliwy w życiu osobistym - bo to są dla mnie - choc pozornie brzmi to absurdalnie - 2 różne dziedziny rozważania. Zrozum - dla mnie jakość człowieka - a jakość życia - to bardzo bardzo nie to samo. Czy wyjadę kiedyś - nie wiem. Czy wrócę szybciej, niż wyjadę (jeśli) - możliwe. Zobaczę.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
Edytowane przez Aeterna Czas edycji: 2009-08-25 o 22:21 |
2006-03-21, 17:29 | #141 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
I Xantia - świetnie ''napisała'' w swoim poście.
Bo - drugi, a nawet trzeci próg podatkowy - to naprawdę nie jest jakieś złapanie Pana Boga za nogi. A oczekuje się od nas, jako od społeczeństwa - że tak będziemy uważać. I widzę (nooo , niezupełnie), że - udało się takie myślenie dość spopularyzować. Na szczęście - uważam - nie u wszystkich.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2006-03-21, 17:39 | #142 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Cytat:
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. |
|
2006-03-21, 18:31 | #143 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Jeśli 4000 brutto to jest głodowa pensja (wg niektórych) TO JA CHCĘ TAK POGŁODOWAĆ, Ej czy ktoś jest chętny, na umozliwienie mi takiego głodowania .
|
2006-03-21, 21:53 | #144 |
Rozeznanie
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Niedawno znalazlam prace (w Polsce) i nie jest to SUPER praca, ale naprawde nie bylo latwo znalezc jakakolwiek. (mimo, ze koncze studia, mam doswiadczenie zawodowe i znam 3 jezyki obce). Niektorzy uwazaja, ze jestem szczesciara, ze tak szybko (po miesiacu szukania) cos mi sie trafilo....... . No coz ja nie jestem przekonana, bo pensja nie jest jakas bardzo imponujaca, ale jak mowia inni "od czegos trzeba zaczac" .
Postanowilam, ze dam sobie 1 lub 1,5 roku, zobacze jak sie to rozwinie, czy bede miala szanse na rozwoj, na awans, lepsze pieniadze....... jezeli nie, NAPEWNO stad wyjade, mimo, ze wolalabym tego nie robic |
2006-03-21, 22:53 | #145 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 120
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Ktoś napisał ,że za taxi w Krakowie płaci 40 pln za 10 minut drogi od rynku, to jakaś taxówka hotelowa .Co do Warszawy , ci którzy mówią ,że to drogie miasto , chyba nigdy tutaj nie mieszkali.Ceny żarcia w sieciówkach typu Tesco czy inna Biedronka takie samo jak wszędzie, drogo jest tylko w sklepikach osiedlowych , ale tam chodzę tylko po fajki i gazety ,choć też nie zawsze.Żarcie na mieście ,smaczny obiad można zjeść za 15 pln.Taxówki też niewygórowane.Drogie są nieruchomości, no ale mieszkania nie kupuje się co tydzień.Ludzie zauważcie,że ceny artykułów pierwszej potrzeby są w tym kraju stosunkowo niskie.Drogie są tylko tzw. rzeczy markowe czyli chińska tandeta ,poparta intensywną kampanią reklamową , której niektórzy ulegają .Najważniejsze rzeczy dla zwykłego człowieka(fajki,alko.:coo l: ) są tanie.Mityczne dla wielu UK , znam osobiście Polaków tam pracujących zarabiających po 3,5 funta na godzinie, czyli uwzględniając korelacje cenowe , mogą sobie pozwolić na poziom życia jaki by mieli w Polsce zarabiając 3,5 pln na godzine.Co do 4000 brutto to godziwa pensja ,ale żaden kosmos.Kosmos zaczyna się od 40000 brutto .Pozdro.
Ps.Znam rodzinę która utrzymuje się w 8 z zasiłku z opieki społecznej(około 500 pln) , fakt mieszka na wsi,ale i tak szacunek |
2006-03-21, 23:02 | #146 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Cytat:
|
|
2006-03-22, 09:03 | #147 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Cytat:
To ciekawe bo ja w środku nocy jak wracam z rynku na prawie brzeg Krakowa (jadę na pewno więcej niż 10 min) płacę zawsze ok. 25zł
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru |
|
2006-03-22, 09:17 | #148 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Cytat:
|
|
2006-03-22, 09:24 | #149 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
Cytat:
Nie jestem wierna jednej sieci Ale najczęściej dzwonię na 9664, być może to ta.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru |
|
2006-03-22, 09:25 | #150 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 896
|
Dot.: 4000 brutto w stolicy
[QUOTE=Morrisey]Ktoś napisał ,że za taxi w Krakowie płaci 40 pln za 10 minut drogi od rynku, to jakaś taxówka hotelowa:
Na marginesie, nie taksówka hotelowa, tylko zwykłe RadioTaxi, nocna taryfa. Nie mieszkam na obrzeżach miasta, ale w jednej z dzielnic położonych "średnio " od centrum... 12km (10 minut jazdy nocą) x 2.8zł/km (nocna taryfa) + 5zł za "trzaśnięcie drzwiami = 38,60zł To tak dla wyjaśnienia |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:21.