problem z dziewczynami

[margitta]

Dla mnie z takim niedojrzałym podejściem to ty nikogo jeszcze długo nie znajdziesz, chyba, że akurat trafisz na jakąś "ładną" i równie niedojrzałą. Tylko że obawiam się, że jak ci coś wyjdzie to ty i tak nie będziesz zadowolony i zaraz zakończysz to co się jeszcze nie zaczęło.

Po pierwsze: Nie dziel kobiet na "ładne" i "brzydkie" bo taki podział nie istnieje, a poza tym jest krzywdzący! Przypomina mi dyskotekę w pierwszej klasie podstawówki, gdzie jeden z kolegów stanął przed grupą dziewczyn, które jeszcze nie tańczyły i głośno powiedział, że "noo i nie zdążyłem, znowu wszystkie ładne są już wzięte!". Sam był nie owijając w bawełnę brzydalem, ale ile przykrości sprawił wartościowym dziewczynom, które siedziały, na dodatek bardzo ładnym!

Po drugie: Mam wrażenie, że twój podział nie wynika z niczego innego jak właśnie z tego, że one są zajęte. Czy atrakcyjności kobiety w twoich oczach nie podnosi to, zę ona ma kogoś, czyli ma powodzenie i że jest niedostępna?


Tobie przecież w ogóle nie zależy na żadnym związku, tylko na żałosnym podrywaniu "ładnych i ciekawych" po nic.


I powiem tak jak niektóre dziewczyny: Jak do mnie podchodzi jakiś obcy facet z dowolnie wybranym tekstem to go olewam i zbywam z miejsca.


A tu dowcip dla ciebie:

Siedzi facet w barze a przy sasiednim stoliku samotna kobieta. Taaka laska!"Ale piekna kobieta - mysli sobie. Podejde do niej i zagadam. Ale co jej powiem? Na pewno cos wymysle. Tylko zebym sie nie zblaznil. Nie no, nie pojde. Jestem taki niesmialy. Ale ona jest taka piekna, musze ja poznac! Powiem jej ze zakochalem sie od pierwszego wejrzenia. Eee tam, na pewno mnie wysmieje. To moze postawie jej drinka i rozmowa sama sie potoczy? Akurat, taka laska nie zwroci uwagi na takiego szaraka jak ja. Ale to moja wielka szansa, musze ja wykorzystac! Gdybym tylko wiedzial jak zaczac..."
W tym momencie kobieta wstala od stolika i zniknela za drzwiami od toalety. "Uff, mam jeszcze chwilę czasu na zastanowienie. Jak zacząć, jak zacząć?"
Po chwili babka wraca i znow siada przy stoliku obok.
"tak,wrocila! To znak ze jestesmy sobie pisani, Bog mi ja zeslal! Zagadam do niej, nie ma się czego bac. Zebym tylko wymyslil cos
madrego.OK stary, bierz sie w garsc i ruszaj."
Gosc wstaje, podchodzi do kobiety i pyta:
...
- Srałaś?

[larva]

Napisane przez margitta

Siedzi facet w barze a przy sasiednim stoliku samotna kobieta. Taaka laska!"Ale piekna kobieta - mysli sobie. Podejde do niej i zagadam. Ale co jej powiem? Na pewno cos wymysle. Tylko zebym sie nie zblaznil. Nie no, nie pojde. Jestem taki niesmialy. Ale ona jest taka piekna, musze ja poznac! Powiem jej ze zakochalem sie od pierwszego wejrzenia. Eee tam, na pewno mnie wysmieje. To moze postawie jej drinka i rozmowa sama sie potoczy? Akurat, taka laska nie zwroci uwagi na takiego szaraka jak ja. Ale to moja wielka szansa, musze ja wykorzystac! Gdybym tylko wiedzial jak zaczac..."
W tym momencie kobieta wstala od stolika i zniknela za drzwiami od toalety. "Uff, mam jeszcze chwilę czasu na zastanowienie. Jak zacząć, jak zacząć?"
Po chwili babka wraca i znow siada przy stoliku obok.
"tak,wrocila! To znak ze jestesmy sobie pisani, Bog mi ja zeslal! Zagadam do niej, nie ma się czego bac. Zebym tylko wymyslil cos
madrego.OK stary, bierz sie w garsc i ruszaj."
Gosc wstaje, podchodzi do kobiety i pyta:
...
- Srałaś?

dziękuję za poprawę humoru


Szegi - rozgraniczyc ludzi znajomych i nieznajomych? Z nieznajomymi łatwiej się rozmawia, bo - dla mnie - jeżeli powiem coś głupiego, zbłaźnię się, to już nigdy tej osoby nie zobaczę; nawet jeśli się spotkamy, to raczej mnie nie obchodzi, co kto o mnie myśli. a nuż uda mi się z tą osobą "nadać na tej samej fali"?

Piszesz, że Ci nie pomagamy, ze trzeba dojść do kompromisu, a Ty nie możesz przyjmować wszystkiego, co tutaj napiszemy. Do świętej Anielki, Ty nie przyjmujesz n i c z e g o . Siedzisz przed tym komputerem, zamiast iść między znajomych, którzy mają znajomych i rozmawiać, wprawiać się! Myślisz, ze mnie przyszło od razu, żeby rozmawiać z ludźmi? Jeszcze trzy lata temu było ze mnie takie cielę, że bałam się odezwać, żeby luzie nie pomyśleli "Matko kochana, ale ona głupio gada". A wiesz co sie okazało? Że ludzie tak nie myślą. Teraz mogę podejsć do obojętnie kogo i zacząć mówić. Tak zresztą zawarłam wiele znajomości.

Ale fakt, masz rację, lepiej siedzieć przed monitorem i czepiać się innych, ze nie chcą pomóc. a tymczasem piąta strona wątku śmiga.

[szegi]

Napisane przez larva

Piszesz, że Ci nie pomagamy, ze trzeba dojść do kompromisu, a Ty nie możesz przyjmować wszystkiego, co tutaj napiszemy. Do świętej Anielki, Ty nie przyjmujesz n i c z e g o . Siedzisz przed tym komputerem, zamiast iść między znajomych, którzy mają znajomych i rozmawiać, wprawiać się! Myślisz, ze mnie przyszło od razu, żeby rozmawiać z ludźmi? Jeszcze trzy lata temu było ze mnie takie cielę, że bałam się odezwać, żeby luzie nie pomyśleli "Matko kochana, ale ona głupio gada". A wiesz co sie okazało? Że ludzie tak nie myślą. Teraz mogę podejsć do obojętnie kogo i zacząć mówić. Tak zresztą zawarłam wiele znajomości.

Ale fakt, masz rację, lepiej siedzieć przed monitorem i czepiać się innych, ze nie chcą pomóc. a tymczasem piąta strona wątku śmiga.

do jasnej cholery!! ubzduralas sobie cos w tej ograniczonej glowce i wprowadzasz ludzi w blad! nie jest tak, jak napisalas, a powtarzasz do od poczatku tego tematu!

[Lexie]

Napisane przez szegi

do jasnej cholery!! ubzduralas sobie cos w tej ograniczonej glowce i wprowadzasz ludzi w blad! nie jest tak, jak napisalas, a powtarzasz do od poczatku tego tematu!

Grzeczniej

[Scio]

bess świetny avatar, wlasnie taka mam mine jak czytam te posty.

Nie jestem super laska (ba w ogole nie jestem laska), wiec nie wiem jak mnie podrywac.

Co moge powiedziec. Dziewczyny nie gryza podejdz zagadaj, powiedz komplement, jakis nie banalny (nie ale laska z Ciebie), uśmiechaj się, patrz w oczy, zacznij rozmawiac o tym co jest najblizej, o pogodzie na dworze, o muzyce na imprezie itd.

Najgorszy jest pierwszy raz, potem bedzie z górki.

Jak poderwać super laskę. A nie mógłbyś poderwać takiej mniej super. Ech dobrze, ze moj TZ kocha mnie za to jaka jestem, anie za biust/nogi/wlosy/figure*

Mimo wszytsko pozdrawiam


*niepotrzene skreslic

[larva]

Napisane przez szegi

do jasnej cholery!! ubzduralas sobie cos w tej ograniczonej glowce i wprowadzasz ludzi w blad! nie jest tak, jak napisalas, a powtarzasz do od poczatku tego tematu!

może się zdziwisz, ale moja ograniczona główka zrozumiała, o co Ci chodzi.
I przestaję się dziwić, że ktoś tam nie zwróci na Ciebie uwagi, skoro tak się odnosisz do ludzi.

[Ollllciaaa]

E.......ale po co wogóle najeżdżacie na niego ???? Może Szegi jest nieśmiały i właśnie chce porady a nie....jakis krytyk. I wy macie mu radzić , radzić , radzić i jeszcze raz radzić aż on pojmię, zdobędzie sie na odwagę, pozna,zagada...heh a pózniej powie wam Dziękuję no i koniec wątku będzie.
Ja naprzykład go rozumiem....bo mam podobnego z charakteru kolegę i jest bardzo fajny o.

[szegi]

milo, ze jednak sie przyznalas do posiadania ograniczonej glowki. grunt to umiec sie przyznac do slabosci

dobra, tematy o tym co najblizej: pogoda, muzyka... a w innym watku pt: "o czym nigdy nie gadac" piszecie same, ze wlasnie o pogodzie... gdzie tu jakas logika?!

[tobias1984]

Napisane przez szegi

milo, ze jednak sie przyznalas do posiadania ograniczonej glowki. grunt to umiec sie przyznac do slabosci

dobra, tematy o tym co najblizej: pogoda, muzyka... a w innym watku pt: "o czym nigdy nie gadac" piszecie same, ze wlasnie o pogodzie... gdzie tu jakas logika?!

Aaaaaa o jakiej pogodzie normalnie nie zakładaj odrazu o czym bedziesz rozmawiał bo se jeszcze jakąś rozpiske zrobisz Bo normalnie się wybiore do ciebie i zapodam ci małe nauki nie no ale na poważnie jak może ci ktokolwiek doradzić jak zacząć rozmowe kiedy każda istota piękna jest zupełnie inna to ma byc spontaniczne wszystko a nie planowane jak zamach też byłem niesmiały i co z tego to się da wyleczyć jak podejdziesz i zagadasz ten pierwszy raz następnym razem pójdzie już łatwiej

[larva]

Napisane przez szegi

milo, ze jednak sie przyznalas do posiadania ograniczonej glowki. grunt to umiec sie przyznac do slabosci

dobra, tematy o tym co najblizej: pogoda, muzyka... a w innym watku pt: "o czym nigdy nie gadac" piszecie same, ze wlasnie o pogodzie... gdzie tu jakas logika?!

mam nadzieję, że napisałeś to ironicznie. wiesz, z liter ciężko wyczuć.

[aniolekkk]

Witaj Dobry Czlowieku Szegi, pokoj
Jak rozumiem Twoj zyciowy problem polega na braku partnerki? cush, niestety dotyka to wiekszosci populacji, ktorą znam. Przede wszystkim zastanow sie nad Twoim jakze glebokim podejsciem - chcesz mieć dziewczynę nie dlatego, ze kogos konkretnego lubisz, ale dla samego faktu bycia z nią. Zawsze mi się wydalo, ze powinno byc odwrotnie, widocznie moj blad.
Nie wiem o co się tu tak podniosle irytujesz, larva ma duzo racji - siedzac przed plazmowym ekranem mozesz co najwyzej poogladac sobie superlaski na fotce i poslinic klawiature. Przyszedles po rade, a my mowimy co trzeba zrobic - wyjsc do ludzi, pogadac. czy ta instrukcja jest z jakiegos nieznanego mi powodu niezrozumiala? Bardzo wątpie zebys mial jeszcze uslyszec cos bardziej odkrywczego niz sam wiesz. Aczkolwiek oczywiscie nie neguje, ze byc moze kiedys dostąpisz wizji niczym Wielka Improwizacja i zakrzykniesz gromkie "Eureka", kiedy pewnego dnia tuż przed biurko spadnie Ci z nieba idealna dziewczyna, w sam raz dla Ciebie. Ona z pewnością tylko czeka aż wyjdziesz przed dom, prawda?
Szegi, w co Ty wierzysz?
Szukaj i zdobywaj. Powodzenia.

[Ollllciaaa]

Napisane przez aniolekkk

Witaj Dobry Czlowieku Szegi, pokoj
Jak rozumiem Twoj zyciowy problem polega na braku partnerki? cush, niestety dotyka to wiekszosci populacji, ktorą znam. Przede wszystkim zastanow sie nad Twoim jakze glebokim podejsciem - chcesz mieć dziewczynę nie dlatego, ze kogos konkretnego lubisz, ale dla samego faktu bycia z nią. Zawsze mi się wydalo, ze powinno byc odwrotnie, widocznie moj blad.
Nie wiem o co się tu tak podniosle irytujesz, larva ma duzo racji - siedzac przed plazmowym ekranem mozesz co najwyzej poogladac sobie superlaski na fotce i poslinic klawiature. Przyszedles po rade, a my mowimy co trzeba zrobic - wyjsc do ludzi, pogadac. czy ta instrukcja jest z jakiegos nieznanego mi powodu niezrozumiala? Bardzo wątpie zebys mial jeszcze uslyszec cos bardziej odkrywczego niz sam wiesz. Aczkolwiek oczywiscie nie neguje, ze byc moze kiedys dostąpisz wizji niczym Wielka Improwizacja i zakrzykniesz gromkie "Eureka", kiedy pewnego dnia tuż przed biurko spadnie Ci z nieba idealna dziewczyna, w sam raz dla Ciebie. Ona z pewnością tylko czeka aż wyjdziesz przed dom, prawda?
Szegi, w co Ty wierzysz?
Szukaj i zdobywaj. Powodzenia.

przemówienie super takie....."alla" inteligentne hehe

[Deede]

Napisane przez szegi

milo, ze jednak sie przyznalas do posiadania ograniczonej glowki. grunt to umiec sie przyznac do slabosci

dobra, tematy o tym co najblizej: pogoda, muzyka... a w innym watku pt: "o czym nigdy nie gadac" piszecie same, ze wlasnie o pogodzie... gdzie tu jakas logika?!

Gdzie logika w pytaniu o sprawy, na które de facto nie ma odpowiedzi? Uparłeś się, to ci dziewczyny próbują - na upartego - podsuwać jakieś tematy do rozmów. Ale prawda jest taka, że umawianie się z przygotowanym scenariuszem wraz z dialogami jest i żałosne, i nie wypala zazwyczaj. Możesz być nieśmiały, małomówny, etc., ale to nie będzie miało znaczenia, jeśli będziesz sobą, bo jedyne co naprawdę odrzuca, to kreowanie się, ściemnianie, udawanie innego, niż się jest. Przełamie sie lody i potem już z górki. Zaufaj sam sobie i zamiast pisać o tym, to idź lepiej potrenuj w realu... (Tu się może w pyskówkach wyrobisz..)

[Queen]

Oj śmiać mi się chce, jak przeglądam wątki zakładane przez płeć męską na wizażu. Ale nie z ich tematów, tylko z reakcji niektórych Wizażanek. Jeśli facet wyskoczy z jakimś tesktem (typu ograniczona główka) to moderatorka od razu reaguje. Natomiast, gdy na faceta najeżdżają, że pusty, beznadziejny i w ogółe, to wszystko jest w porządku.
Proszę Was, zlitujcie się nad biednym chłopakiem. Doskwiera mu samotność, a że pisze posty tak, a nie inaczej, to pewnie wynika z tego, że nie zna dobrze sztuki ekspresji.
Piszecie, że jest beznadziejny i niech wyjdzie do ludzi itd. to pozna dziewczynę. Ale jak jakaś Wizażanka napisze, że np. zerwał z nią chłopak to wątek się kończy w nieskończoność, bo przecież nie poradzicie jej mądrze iść do znajomych i rwać nowego.
Pewnie teraz mnie będziecie obrażać, ale szczerze mówiąc po prostu chciałam wyrazić to co myślę i mnie denerwuje.
I prośba do szegiego - postaraj się pisać hmmm... nieco bardziej wyjaśniające posty, nieco bardziej opisowe, to może Wiażanką będzie łatwiej Ci doradzić.
Pozdrawiam wszystkie Wizażanki, ktore starają sie pomóc.

Bitter - nie wiem czy Ty byś chciała, żeby w twoim wątku ktoś ciągle Ci odpowiadał ciętą ripostą i oceniał Cię od beznadziejnych po 2-3 postach. Ja NIE!

[Queen]

Napisane przez Ollllciaaa

E.......ale po co wogóle najeżdżacie na niego ???? Może Szegi jest nieśmiały i właśnie chce porady a nie....jakis krytyk. I wy macie mu radzić , radzić , radzić i jeszcze raz radzić aż on pojmię, zdobędzie sie na odwagę, pozna,zagada...heh a pózniej powie wam Dziękuję no i koniec wątku będzie.
Ja naprzykład go rozumiem....bo mam podobnego z charakteru kolegę i jest bardzo fajny o.

Brawo! To mi się podoba.
Szegi - weź się w garść i odwagi.

[larva]

Napisane przez Queen

Oj śmiać mi się chce, jak przeglądam wątki zakładane przez płeć męską na wizażu. Ale nie z ich tematów, tylko z reakcji niektórych Wizażanek. Jeśli facet wyskoczy z jakimś tesktem (typu ograniczona główka) to moderatorka od razu reaguje. Natomiast, gdy na faceta najeżdżają, że pusty, beznadziejny i w ogółe, to wszystko jest w porządku.
Proszę Was, zlitujcie się nad biednym chłopakiem. Doskwiera mu samotność, a że pisze posty tak, a nie inaczej, to pewnie wynika z tego, że nie zna dobrze sztuki ekspresji.
Piszecie, że jest beznadziejny i niech wyjdzie do ludzi itd. to pozna dziewczynę. Ale jak jakaś Wizażanka napisze, że np. zerwał z nią chłopak to wątek się kończy w nieskończoność, bo przecież nie poradzicie jej mądrze iść do znajomych i rwać nowego.
Pewnie teraz mnie będziecie obrażać, ale szczerze mówiąc po prostu chciałam wyrazić to co myślę i mnie denerwuje.
I prośba do szegiego - postaraj się pisać hmmm... nieco bardziej wyjaśniające posty, nieco bardziej opisowe, to może Wiażanką będzie łatwiej Ci doradzić.
Pozdrawiam wszystkie Wizażanki, ktore starają sie pomóc.

Bitter - nie wiem czy Ty byś chciała, żeby w twoim wątku ktoś ciągle Ci odpowiadał ciętą ripostą i oceniał Cię od beznadziejnych po 2-3 postach. Ja NIE!

Pokaż jedno zdanie, w którym któraś z dziewczyn napisała, że Szegi jest beznadziejny.

[Scio]

Ja mam wrażenie, ze oczekujesz od nas, ze damy Ci jakies hasło. Abrakadabra i od razu dziewczyna jest twoja. No niestetynie ma tak latwo, nie damy Ci gotowego scenariusza.Przede wszystkim to co zadziala na mnie nie zadziala na 50 innych kobiet, kazda jest inna, to jest loteria, ryzyko. Ja na przyklad lubie takich troche beszczelnych facetów, ale 100 innych dziewczyn powie ze na widok takiego dostaje wysypki.

Napisalam o pogodzie, kurcze naprawde nie chodzilo mi o 30 min pogawedke o kolorze słońca, ale o np. rzucenie hasła ale zimno i przejscie do jakiegos tematu, ot żeby zwrócić na siebie uwagę.

Piszesz o ćwieczeniu. Internet odpada, trzeba uczyć się w realu. Ja wiem, że to trudne podejść do obcej osoby i zacząć pogawędkę, ale da się (wiem to po sobie). Boisz się, że dostaniesz kosza, niestety takie jest życie, raz na wozie raz pod wozem. I przede wszystkim trzeba do tego podchodzić na luzie z lekką dozą nonszalancji.

Powodzenia

[szegi]

Napisane przez larva

Pokaż jedno zdanie, w którym któraś z dziewczyn napisała, że Szegi jest beznadziejny.

Twoje wypowiedzi coraz mniej wnosza do tematu...

po swietach beda jakies imprezy, potem sylwester, wiec dam Wam znac, jak podboje juz chyba wszystko, co sie dalo, to doradzilyscie ale jak macie jakies sugestie jeszcze...

[miphuhiz]

Pogadam dzisiaj z chłopem. Moze on coś wymyśli

[Scio]

Napisane przez Chii1986

Ojej..co za skromność... ja też podobno jestem ładna, mądra, znam się na wielu sprawach jednak się nie chwalę.. bo jest dużo wiecej dziewczyn takich jak Ja i zapewne dużo takich jak Ty i lepszych no ale podziwiam za świadomość własnej wartości... oby nie była zawyżona.




Fajnie, że wzruszam Cie pozytywnie a nie negatywnie;D tylko nie rozumiem po co oceniać kogoś styl pisania albo to w jakich wątkach odpowiada i na jakie tematy dla Ciebie temat jest idiotyczny, dla kogoś ważn, ty zastosujesz Swoją "cietą riposte" (której jakoś jeszcze nie dane mi było zauważyć i docenić) a ja pomogę i doradzę... nieważne czy bedzie to naiwne czy nie, liczą się dobre chęci.

Ja osoby zakładającej wątek nigdy nie traktuję z góry, dlatego mało na wizażu jest moim zdaniem idiotycznych pytań... i czasem lepiej nie pisać nic niż zgryźliwie komentować .. co też jest dość częste na Wizażu..

Na innych forach idiotyczne tematy są kasowane? Idiotyczne to chyba pojęcie subiektywne... Dla jednego idiotyczny bedzie wątek o robieniu loda a dla innego offtopowe wątki zakładane tylko po to by sobie popisać nie na temat albo wątki typu .What are you doing now? ... każdego indywidualna sprawa co pisze i gdzie, do póki nie łamie regulaminu.

najgorzej jest mieć mniemanie, że forum jest tylko dla tych obeznanych, z paroma tysiącami na liczniku, dyskutujących o ważnych rzeczach... a jak się pojawi "naiwny" wątek to jak najszybciej tam wrzucić ostrą ripostę by pokazać, że jest się ponad tym tylko, że ja nie oceniam takiego podejścia a moje jak widać jest oceniane

Napisane przez bitter

szegi niestety jest desperatem. to akurat widać.

wizażanki, podziwiam próbę nauczenia ryby wspinaczki wysokogórskiej

wszystkie rady są super, ale jest jeden problem.
sam musisz wiedzieć co robić.

ja np. jestem uważana za osobę wyjątkową - czytam basha, wiem, co to jest irc znam się na polityce, literaturze, lingwistyce(te dwie ostatnie dziedziny studiuje), słucham naprawdę różnorodnej muzyki, uwielbiam zakupy a i na dodatek podobno jestem bardzo ładna.

i myślę że jakby taki biedny szegi do mnie podszedł to mogłabym conajwyżej się uśmiechnąć.

o moim TŻcie usłyszałam kiedyś, że niby wygląda okropnie (!) - od dziewczyny z którą nie jestem nawet na cześć i która z tego co pamiętam na ostatniej salsotece leżała zbyt pijana żeby wstać gdzieś na parapecie. jesteśmy przeciwieństwami - żywy, chaotyczny i choleryczny wulkan energii i spokojny człowiek który chyba urodził się kilka epok za późno no i ja, wylansowana znajoma chyba wszystkich a on - niezbyt imprezujący 'naukowiec' (i tancerz - niezłe połączenie swoją drogą )

ale to nawiązuje do tematu - to, że Tobie wydaje się że jesteś lepszy od takiego Kazia który właśnie całuje dziewczynę która wpadła Ci w oko.
a ja jestem przekonana że taki Kazio to człowiek, który ma coś niezwykłego, wyjątkowego. jak mój TŻ, który swoją drogą okrutnie mi się podoba i nie tylko mi.
na andjrzejkach na które zaprosiłam znajome z wydziału i tż był jednym z 3 rodzynków wszystkie koleżanki patrzyły się za nami kiedy zaczęliśmy tańczyć mniej-więcej tak:.

ale to się wie, czuje... niemożliwością jest napisanie poradnika w tym zabawnym kąciku zwierzeń - co zrobić, żebyś przestał być taki beznadziejny.

proponuję zastanowić się nad sobą, przeczytać kilka książek. pogłębiona refleksja nad własnym życiem, nad JA. kim jestem, co mam do zaoferowania? czy tam coś jest czy jedna wielka pustka?

gwarantuję Ci że gdybyś jednak coś miał, dziewczyna nie patrzyłaby na to, że chyba nie jesteś aż tak wysoki. to przecież nie ma żadnego znaczenia!

Przydałby się Sherlock Holmes , aby znaleźć tutaj jakąś ciętą ripostę.

Chili---> zgadzam się z Tobą, nie przejmuj się czytał ostatnio artykuł na temat psychologii internetu i wyznaczono tam kategorię tzw. frustratów, których celem jest psucie ludziom humoru, aby poprawić swoje ego.

Acha to co podkreśliłam to jest obrażanie drugiego człowieka. Ty taka wzlatująca, i d e a l n a osoba zniżyłaś się do takiego poziomu

Ach i to zdania koleżanki mi zazdrościły, no cóż bez komentarza, ale ktos tu mówił, ze ma duże poczucie wartości - tylko musi udowadniać to sobie patrząc na innych ludzi.

Pozdrawiam słodko

Nemo sine vitiis est.

(O Boże znam łacinę - tylko czy to znaczy, że jestem lepsza?)

[tobias1984]

Napisane przez miphuhiz

Pogadam dzisiaj z chłopem. Moze on coś wymyśli

Hehe dobre ale tu twój chłop raczej nie pomoże Każdy jest inny i nie ma żadnych dziwnych regułek ..... które są w 100 % skuteczne Sam musi sobie wszystko wymyślić tak samo jak sam musi sobie kogoś znaleźć Nie ma lekko.....

[Queen]

Napisane przez larva

Pokaż jedno zdanie, w którym któraś z dziewczyn napisała, że Szegi jest beznadziejny.

Chociażby cytat z postu 140. Nie będę przeglądała znowu całego wątku, bo to zajmuje dużo czasu, żeby przytaczać Ci to, co czytała chyba każda z nas.


Szegi - dobrze myślisz, Sylwester to kapitalna okazja do poznawania dziewczyn. Poza tym każda da Ci buziaka o północy jeśli o niego zapytasz hehe.
Weź pod uwagę, że wiele pięknych dziewczyn często jest zakompleksionych. Mimo wszystko. Więc nie skazuj się od razu na niepowodzenie. Co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Hehe...
I polecam do przeczytania:
http://rek.www.wp.pl/commercialbreak...wiadomosc.html

[Deede]

Czytam to wszystko i nie wierzę w to, co widzę...

[szegi]

ej co jest... nawet jak z nudow do jakiejs dziewczyny zagadam np na fotce, to czemu nie moze odpisac? nie wiem, jakiego super zagajenia sie spodziewaja, ale to sie nie da tak przez neta cos super napisac! odpisaly 3 na 20 i z tymi 3 byla ciekawa rozmowa... a ta reszta? okrojona jakas?

[aniol_z_duzymi_skrzydlami]

wydaje mi sie, że odstraszasz od siebie dziewczyny, bo widac, ze kogos szukasz

ja szukalam - nie znalazlam, przestalam szukac - samo przyszlo

[tobias1984]

Napisane przez szegi

ej co jest... nawet jak z nudow do jakiejs dziewczyny zagadam np na fotce, to czemu nie moze odpisac? nie wiem, jakiego super zagajenia sie spodziewaja, ale to sie nie da tak przez neta cos super napisac! odpisaly 3 na 20 i z tymi 3 byla ciekawa rozmowa... a ta reszta? okrojona jakas?

Hehe Chcialbym zobaczyć choć kawałek z twojej rozmowy z taką dziewczyną wtedy można ocenić dopiero czemu nie odpisują nie masz się starać na siłę bo to bez sensu i bez skuteczne mam też nadzieje że w rozmowie nie oznajmiasz kobiecie jasno że szukasz partnerki na dużej czy coś i nie otwierasz się zbyt po 2 linijkach z reguły panie raczej tego nie lubią nie masz pisac super ani pod żadną dziewczyne i się przylizywać ze tak powiem tylko masz być soba a nie pisac jakieś brednie z kosmosu bez urazy chyba faktycznie przyjmę cie na ucznia czy coś

[saraswathi]

Napisane przez candy20

saraswathi ty bardzo mądra kobieta jestes shegi to prawdopodobnie niedojrzały emocjonalnie nastolatek który chce przyszpanować wsród kolegów super laska. Ale z biegiem czasu zrozumie ze nie wszystko złoto co się swieci. wiesz bardzo dawno temu kiedy prowadziłam taki zeszyt złote mysli wpisała mi sie kolezanka takim oto wierszykiem:
Nie patrz na piękno lecz serce człowieka, bo serce zostaje a piękno ucieka" mysle ze powinienes sie nad tym zastanowic bo to bardzo wazne. Ty sie kierujesz tym zeby koniecznie znalezc ładna kobiete ale jak wyzej przeczytałam uważaj zebys nie przeoczył czegos naprawde istotnego!

dzieki i jak widze o Tobie tez moge powiedziec to samo
Oby tylko kiedys Shegi zrozumial o co chodzi.

[Betty83]

Szegi, z calego serca zycze Ci tej pieknej dziewczyny...
... bo niemal w 100% wiem ze Ci ona bokiem wyjdzie.

Duzo madrych rzeczy w tym watku zostalo napisane, ale skoro chcesz sie dobierac pod tym katem, to nikt juz nie zmieni Twojej decyzji.

Jak Cie stac na pokazowa laske, to nie widze problemu.
Jesli nie, to mocno sie zdziwisz.

Pewne sposoby na zarwanie super laski znam dwa.
Jeden to pieniadze, bo niestety ladne dziewczyny maja w czym wybierac.
Nie chce tu ublizac nikomu, a jedynie pokreslic fakt ze Szegi poszukuje dziewczyny swojego pokroju...
A drugiego rownie skutecznego Ci nie podam, tylko dlatego ze moglbys w ten sposob skrzywdzic porzadna dziewczyne.
W swoim watku pokazales swoje kryteria wyboru, jak rowniez kulture i wrazliwosc. Jak dla mnie to wszystko jest na tak niskim poziomie, ze po prostu nie przekonales mnie zeby ci szczerze doradzac.
Twoje posty z pewnoscia przeczytalo sporo pieknych dziewczyn i skoro zadna nie stwierdzila ze masz cos watosciowego do zaoferowania....
... to powinienes sie gleboko nad tym zastanowic.
Sposob w jaki odnosisz sie do niektorych osob bardzo duzo o tobie mowi.
Powodzenia w podbojach.

[saraswathi]

Betty83 ma absolutna racje. A te dziewczyny co pisza tutaj o tym, ze Szegi jest niesmialy... smiac sie chce, bo po tym co on pisze to ja zadnej niesmialosci nie widze. dziewczyny traktuje przedmiotowo, chodzi mu chyba tylko o jakis glupi podboj, zeby zaliczyc panienke i potem sie dziwi ze zadna go nie chce, bo "ladna i ciekawa" to pismo nosem wyczuje.

tobias1984: Ty go lepiej na ucznia nie bierz, szkoda nerwow, bo widac, ze uczen z niego bardzo oporny - tyle dziewczyn mu juz praktycznie wszystko powiedzialo, a ten jeszcze nie rozumie sedna sprawy.

Drogi Szegi!
Zdradz mi prosze swoj wiek! Jak wczesniej napisales jestes tutaj anonimowo, ale jak podasz ile masz lat to i tak nikt Cie nie namierzy.

[doveee]

Witam Szegi.
Nie będe pisac co i jak robić...bo myślę ze to tylko kwestia wiary w siebie...trzeba wierzyć ze jest się fajnym człowiekiem...a wtedy wszyscy w to uwierzą
Napisze Ci jednak co mnie w twoim zachowaniu troszkę zdenerwowało.Mówisz ze pisałes do kilku...z trzema się dobrze rozmaiwało..a reszta..cyt."okrojona jakaś"???(okrojona to i tak dobrzemysłałam ze napisałes ograniczona

I wiesz co tu jest nie tak???Jak ktoś poświęca Ci uwagę..jest oki.A jak juz nie...to jest straszny.Wiesz miałam kiedyś takiego internetowego znajomego.Jak gadaliśmy..itd..to byłam najwspanialsza dziewczyna na świecie(wiesz..pisanie piosenek na meila..różne słodkie wierszyki czy i tym podobne ..
niestety gdy powiedziałam że to jednak nigdzie nie prowadzi dalej...to stałam się najgorsza i w ogółe.z przezwiskami włącznie.

I w tym momencie przekreślił sie u mnie całkowicie.Bo jak było widac..tam nie ja byłam ważna..tylko jekies własne ego..czy jak to tam zwą.

Także głowa do góry.A na początek ..pokochania siebie życzęW dobrym tego sława znaczeniu