Facet prawiczek

[201712222212]

szczery, jestem zaskoczona, tyle lat i nic, czekasz na tą jedyną?

[guess17]

w sumie to nie mam pierwszego razu za sobą... ale jestem z facetem 7 lat starszym od siebie... on wprowadza mnie w świat rozkoszy..... i wiem że to z nim przeżyje swój pierwszy raz..... i zapewne nie długo bo za każdym razem mam ochote poprostu na coś więcej niż tylko pieszczoty.... i on o tym dobrze wie....

[mes-bijoux]

Napisane przez calineczka1220

tak czytam te wasze wypowiedzi i myślę sobie, że my po prostu tych facetów nie doceniamy. To że są prawiczkami nie nzaczy, że nic nie wiedzą, baa nawet więcej! oni mają ogromną wiedzę na ten temat, bo się przygotowują... czytają fachową literaturę i takie tam a przynajmniej mój są delikatni, czuli, ciepli... chcą kobietę uszczęśliwić dać jej poczucie bezpieczeństwa a i przy okazji my mamy okazję się wykazać i czegoś ich nauczyć

Ja, po długiej i szczerej rozmowie z TŻ-tem, dowiedziałam się niedługo po naszym pierwszym razie, że to był także dla niego pierwszy raz. Wcześniej jakoś o tym nie rozmawialiśmy, chociaż z mojej strony - wiedział, że jestem dziewicą. Nie chciałam uwierzyć w to, co mówił. Był tak czuły, wspaniały, "dokładnie wiedział co i jak", że byłam przekonana, że miał to już za sobą. Ja narzekać nie mogę na mojego byłego prawiczka, bo ten moment wspominam baaaaaaaaardzo dobrze

[protorap]

corbonado - jak juz na kogoś czekam to na kobiete z którą bede sie świetnie dogadywał
a to czy będzie jedna jedyną to sie okaże w przyszłosci
nie mam specjalnego ciśnienia , na nic sie specjanie nie nastawiam
nie jestem wierzący wiec moje prawictwo to tak naprawde czysty przypadek niż jakis dogmat religijny
Oświadczenie W Sprawie Mojego Prawictwa
http://www.youtube.com/watch?v=p_LB28CYwj8
jak widzisz nawet z tym sie specjalnie nie kryje

[201712222212]

nie, no ok, w porządku, każdy ma jakieś tam swoje podejście do życia, ale facet w takim wieku - prawiczek to po prostu rzadkie zjawisko

[Daniel]

Tak ogólnie, tym nowoczesnym dziewczynom przystosowanym tego by żyć w 21 wieku chciałem zadać jedno pytanie... Co by zrobiły, gdyby poznały przystojnego, mądrego, uczciwego, po prostu niezłego faceta (to nie o mnie, żeby nie było:P) i po jakimś czasie okazało sie, że jest prawiczkiem? Czy wtedy natychmiast zerwałyby ten związek, czy też wsadziłyby mu w kieszeń 20 baniek i dały w rękę mapę z adresami najlepszych burdeli i klubów w mieście, aby chłopak szybko się douczył?

[ladyla]

Napisane przez Daniel

Tak ogólnie, tym nowoczesnym dziewczynom przystosowanym tego by żyć w 21 wieku chciałem zadać jedno pytanie... Co by zrobiły, gdyby poznały przystojnego, mądrego, uczciwego, po prostu niezłego faceta (to nie o mnie, żeby nie było:P) i po jakimś czasie okazało sie, że jest prawiczkiem? Czy wtedy natychmiast zerwałyby ten związek, czy też wsadziłyby mu w kieszeń 20 baniek i dały w rękę mapę z adresami najlepszych burdeli i klubów w mieście, aby chłopak szybko się douczył?

a opcja c ? możemy wybierać jedynie w zerwaniu znajomości albo w wysłaniu go do burdelu?
Nie napisałeś*czy miałby być to nasz facet czy nie. No bo jeśli zrywać znajomość a to tylko kolega to nie widze sensu. Jeśli facet to tym bardziej Chociaż pierwszą rzeczą o jaką bym spytała to czemu akurat tak wyszło. Reszta zależałaby od odpowiedzi.

[Daniel]

A jak brzmi opcja C?

Jest rzeczną jasną, że rysując tego faceta, miałem na myśli, to, że zainteresowałby was mocno pod względem uczuciowym a nie tylko koleżenskim...

[Edsonka]

Napisane przez Daniel

A jak brzmi opcja C?

Jest rzeczną jasną, że rysując tego faceta, miałem na myśli, to, że zainteresowałby was mocno pod względem uczuciowym a nie tylko koleżenskim...

co ja bym dala za faceta prawiczka

[Daniel]

To znaczy, że cenisz takiego? A to dlaczego? :P

Może być na PM, żeby ew tematu nie zasmiecać

[*Catherrine*]

Napisane przez Daniel

Tak ogólnie, tym nowoczesnym dziewczynom przystosowanym tego by żyć w 21 wieku chciałem zadać jedno pytanie... Co by zrobiły, gdyby poznały przystojnego, mądrego, uczciwego, po prostu niezłego faceta (to nie o mnie, żeby nie było:P) i po jakimś czasie okazało sie, że jest prawiczkiem?

Byłabym najszczęśliwsza na świecie.
Może to naiwne, ale mam nadzieję, że niebawem takiego spotkam..

[201712222212]

z zerwaniem znajomości to trochę przesada, ja uzależniłabym moją opinię od wieku faceta i tego, z jakiego powodu jest prawiczkiem,
dla mnie jest rzeczą naturalną, że w pewnym wieku ludzie zaczynają być ze sobą, jak są młodzi, tworzą jakieś tam związki, mniej lub bardziej stałe, więc normalne jest, że także uprawiają seks, więc jak już pierwszy raz mają za sobą, to z kolejnymi partnerami też to robią, nie widzę powodu, żeby sobie tego odmawiać, seks jest fajny i dla ludzi, więc ja mając 24lata nie przywiązuję jakiejś specjalnej wagi do dziewictwa/prawictwa, bo moim zdaniem ono jest przymiotem raczej ludzi bardzo młodych (nastolatków)

[ladyla]

oj nie, no zebym takiego chciala to nigdy nei powiem.
niestety. ja juz pomijam kwestie doswiadczenia bo niejeden prawiczek jest przyjemniejszy i ciekawszy w lozku niz doswiadczony facet. Ale ciekawosc naprawde keidys puka do nich w okienko. Niemalze z gory bym zakladala ze najprawdopodobniej mnie zdradzi z czystej ciekawosci. I nawet gdyby mu to nigdy do glowy nei przyszlo to fantastyczni koledzy czy jakis rodzaj przekonania o tym ze ''a jak to jest z ims innym''da mu o sobie znac.

[Daniel]

Raczej śmieszne jest to co piszesz.

Jeśli ktoś ma zasady i wytrzymał tyle, to znaczy, ze uczucia ogólnie mówiąc są dla niego bardzo ważne.

Opierając się na schematach równie dobrze mogę obrócić kota ogonem i...

1. "Nie" dla dziewicy, bo ona prędzej, czy później zachęcona przez swoje wyuzdane, niewyżyte, rozimprezowane koleżanki poleci na kogoś innego, ot tak, z ciekawości, dla tego by się sprawdzić.
2. Jaką masz pewnośc, że ten doświadczony, który przed swoją żoną zaliczył powiedzmy 10 panienek (a są tacy, ze znacznie lepszymi wynikami), przyzwyczajony do łatwych dziewczyn, nie potraktuje jej (żony) jako przerwynik między 10-tą a 12-tą i kolejnymi?

Nie ma sensu sprowadzać dziewictwa męskiego i damskiego do wierności, bo to inna bajka i z tego co napisałem wyzej, niekoniecznie musi prowadzić do tego co napisałaś wyżej

[201712222212]

Daniel, a z jakiego powodu Ty jesteś dalej prawiczkiem?
oczywiście również się nie zgadzam z opinią koleżanki

[ladyla]

-Damian-zapomniales chyba ze sa jeszcze faceci ktorzy nie sa nalogowymi seksoholikami, mieli 200 panienek, 10 slubow a kazda z zon zdradzili 15 razy.
Sa tez tacy ktorzy mieli jedna partnerke, dwie partnerki, 3. W ogole mi to nie przeszkadza. zdecydowanie bardziej wole takiego niz tego co nigdy seksu nei uprawial. Oczywiscie mowie tu jedynie o czysto seksualnych kwestiach. Charaktery sa rozne.
napisalabym ze ''niemalze z gory bym zakladala ze najprawdopodobniej'' co nei jest rownoznaczne z tym ze jestem tego pewna.
po drugie racja- gdyby byl to facet do ktorego cos czuje to ani troche by mnei to nie zniechecilo. nie mniej jednak pamietalabym o pierwszym zdaniu ktore tu napisalam i bym sie czasem nad tym zastanawiala.
kolejna sprawa-to ze bym z nim byla oznaczaloby ze swoje ''dziewictwo-prawictwo'' mialby stracic ze mna. Nie wyobrazam sobie ze moglabym z kims byc i sie z nim nie kochac. Albo inaczej-nie wyobrazam sobie ze moglabym z kims byc i czekac z tym ''na po slubie''. Moglabym czekac, to jak najbardziej ok, ale wszelkie sluby bez wczesniejszej konsumpcji nie wchodzilyby w gre.

[v-x-n]

Ja mam nieprzyjemne doświadczenia z prawiczkiem. Zdaję sobie sprawę, że na pewno nie wszyscy są tacy (ba! zapewne ze świecą szukać drugiego takiego jak mój ex), ale mój ex był naprawdę straszny w te klocki.

Usłyszałam od niego kiedyś "o kurcze, to to [penisa] się tam [do pochwy] wkłada?" i szeroki uśmiech. Koleś w ogóle nie miał pojęcia o jakiejkolwiek anatomii - nie wiem, może nigdy porno nie oglądał ani żadnych fotek? W każdym razie sądził, że pochwa jest - uwaga, uwaga - gdzieś poniżej pępka Szczerze mówiąc mam traumę po związku z nim, sama byłam dziewicą i musiałam nadrabiać wiedzą za nas oboje.. Gniótł moje piersi jakby ciasto wyrabiał - mimo moich sugestii, a w późniejszej fazie głośnych protestów.. Kiedy ja byłam pod nim, w ogóle się nie podpierał na rękach, a moje odgłosy duszenia się traktował jako jęki rozkoszy (a mówiłam mu, że się duszę!). Wstydził się zakładać prezerwatywy przy mnie i w ogóle rozmawiać o seksie. Dużo mogłabym tak opowiadać. Uważał się poza tym za Boga seksu - mimo że kończył w 2 minuty.. Zresztą to chyba taki typ bez szans na poprawę - kolejna dziewczyna też go zostawiła z powodu sytuacji w łóżku.

Macie bardzo fajnie dziewczyny, że Wasi Tżci mieli pojęcie co i jak - takiego prawiczka to ja też chcę Mi się wydaje, że prawiczek też może wypaść super w łóżku, grunt, żeby miał chęć do wspólnej nauki Co do obecnego partnera - jest o 1000% lepiej. Wie, co robi, stara się sprawiać mi przyjemność, czuję się przy nim bezpiecznie. Miał przede mną jedną partnerkę, ale wiem, że nawet gdybyśmy byli dla siebie pierwszymi też byłoby cudownie

A tak poza tym, gdybym teraz miała mieć prawiczka chyba nie zrobiłoby mi to różnicy - byle tylko nie był jak mój ex. Pierwszy, drugi raz może być gorszy, ale później na pewno się rozkręci taki delikwent

[Daniel]

Mało rzeczy mnie tak wnerwia, jak nazywanie mnie Damianem. Namietnie robili to moja nauczycielka od polskiego (nawet kilka dni przed maturą), dowódca baterii w wojsku (nawet kilka dni przed wyjsciem do cywila), kierownik w pracy (nawet po roku pracy) i inni...:P

Napisane przez carbonado

Daniel, a z jakiego powodu Ty jesteś dalej prawiczkiem?
oczywiście również się nie zgadzam z opinią koleżanki

Nie napisałem, że jestem. A to, czy jestem, czy nie to sprawa drugorzędna. Dlatego, że chodzi mi o coś innego. Każdy/a był/a prawiczkiem/dziewicą a niektóre panie tutaj wydaje mi się, traktują tych niedoświadczonych z pewną pogardą, dystansem, tak jakby zadawanie się z prawiczkiem było dla nich ujmą na honorze i po prostu w ten sposob spychają sex do postaci czysto fizycznej. Odwracajac kota, zapytam, co byście poczuły, gdybyście się kilka lat temu zakochały w jakims super facecie i on by wam powiedział, że "sorry, jeśli jesteś dziewicą, to odpadasz, bo mnie takie nie bawią"?
To tyle na temat. Nie odbierajcie tego osobiście do siebie.

[ladyla]

Strasznie Cię przepraszam! Miałam nawet przed zamieszczeniem posta jeszcze sprawdzić. Ale poprostu od zawsze strasznie imiona Dawid/Damian i Darek mi się myliły. Strasznie. Jeszcze raz przepraszam, zaraz edytuję.
Widzisz, tu nikt nie traktuje jako ujmy zadawanie się z prawiczkiem. Nie przesadzaj. Poprostu jesteś na forum gdzie wypowiadają się kobiety nie tylko w wieku 14-18 ale też te które mają już więcej niż 20-25-30-45 itd i jak widać... jednak robi to różnicę. Mówimy o fizycznym podejściu do seksu bo to nie temat o charakterach.
Pytasz jak byśmy się poczuły gdyby kilka lat temu ktoś powiedział że nie chce z nami spać bo jesteśmy dziewicami. Dla każdej kilka lat wstecz to co innego. I inaczej by się poczuła 15tka która by usłyszała takie zdanie, a inaczej dziewczyna w wieku 25 lat.
Z doświadczenia wiem że faceci któ®zy sami są prawiczkami mają strasznie zaborczy stosunek do kobiet zwłaszcza tych które dziewicami już nie są. Nie mogą sobie podarować tego, że oni są ich pierwszymi facetami a one już z kimś*tam spały. Aż do obłędu to doprowadza.
Dlatego w sumie bez sensu jest takie rozważanie.

[skorpionica3]

A ja tam się cieszę, że jeszcze są tacy Jakoś ciężko by mi było znieść myśl, że kiedyś z kimś już się kochał, że być może bylabym porównywana do tych innych... ee to nie dla mnie. Nie uważam prawiczka za kogoś gorszego a wręcz przeciwnie

[boangelina]

Straszne....


Pierwsze strony tego tematu doprowadziły mnie niemal do śmiechu...
'prawiczek odpada', 'niedoświadzcony to dno...'
No tak. Doświadczony...

Nie może być prawiczkiem, musi być doświadczony... Nieważne, ze takie 'doświadczenie' to kwestia też zaliczania łatwych panienek, prawdopodobnie niedojrzałości do stałęgo związku, zdrady, braku zainteresowań poza seksem...

Oczywiście można być też mądrze doświadczonym, ale nie sądze, ze taki facet poleciałby na laskę, wg opinii której 'prawiczek to fatalna sprawa'... Świadczy to o tym, że sama jest bardzo niedojrzała, a o seksie nie ma pojęcia, wbrew temu co o sobie myśli

Co za różnica, dlaczego i czy Daniel jest prawiczkiem czy nie?
Co to ma za znaczenie? Każdy kto jest choć trochę rozsądny ma jakikolwiek wlasny pogląd na sprawy seksu i nie kieruje się tylko popędem

[hejYou]

Raz byłam z prawiczkiem . - - -
Jednak wole doświadczonych

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez v-x-n

Ja mam nieprzyjemne doświadczenia z prawiczkiem. Zdaję sobie sprawę, że na pewno nie wszyscy są tacy (ba! zapewne ze świecą szukać drugiego takiego jak mój ex), ale mój ex był naprawdę straszny w te klocki.

Usłyszałam od niego kiedyś "o kurcze, to to [penisa] się tam [do pochwy] wkłada?" i szeroki uśmiech. Koleś w ogóle nie miał pojęcia o jakiejkolwiek anatomii - nie wiem, może nigdy porno nie oglądał ani żadnych fotek? W każdym razie sądził, że pochwa jest - uwaga, uwaga - gdzieś poniżej pępka Szczerze mówiąc mam traumę po związku z nim, sama byłam dziewicą i musiałam nadrabiać wiedzą za nas oboje.. Gniótł moje piersi jakby ciasto wyrabiał - mimo moich sugestii, a w późniejszej fazie głośnych protestów.. Kiedy ja byłam pod nim, w ogóle się nie podpierał na rękach, a moje odgłosy duszenia się traktował jako jęki rozkoszy (a mówiłam mu, że się duszę!). Wstydził się zakładać prezerwatywy przy mnie i w ogóle rozmawiać o seksie. Dużo mogłabym tak opowiadać. Uważał się poza tym za Boga seksu - mimo że kończył w 2 minuty.. Zresztą to chyba taki typ bez szans na poprawę - kolejna dziewczyna też go zostawiła z powodu sytuacji w łóżku.

Macie bardzo fajnie dziewczyny, że Wasi Tżci mieli pojęcie co i jak - takiego prawiczka to ja też chcę Mi się wydaje, że prawiczek też może wypaść super w łóżku, grunt, żeby miał chęć do wspólnej nauki Co do obecnego partnera - jest o 1000% lepiej. Wie, co robi, stara się sprawiać mi przyjemność, czuję się przy nim bezpiecznie. Miał przede mną jedną partnerkę, ale wiem, że nawet gdybyśmy byli dla siebie pierwszymi też byłoby cudownie

A tak poza tym, gdybym teraz miała mieć prawiczka chyba nie zrobiłoby mi to różnicy - byle tylko nie był jak mój ex. Pierwszy, drugi raz może być gorszy, ale później na pewno się rozkręci taki delikwent

A co do seksu z prawiczkiem- odpada jak dla mnie.

[tahivare]

A ja jakiś czas jestem sama, faceta specjalnie szukam, bo dobrze mi bez niego Ale nie ukrywam, że jeśli zakochałabym się w prawiczku, byłby to ogromny +
Mam 20lat, więc gdybym trafiła na faceta w podobnym pułapie wiekowym, może by dało rade
Natomiast nie mozna generalizowac i twierdzic, ze doswiadczony/prawiczek lepszy bo cos tam...Kazdy facet inny, jedne wolą doswiadczonych (zapewne te z gorrracym temperamentem ) inne wola prawiczkow - moze to przez romantyzm? haha szczerze mowiac nie jestem w stanie wyjasnic dlaczego...ale moze wlasnie tak jak któras z was wczesniej napisała, czułabym obrzydzenie, tak było z poprzednim facetem,chociaz zbytnio mi nie przeszkadzało, bo czułam się kochana, to niesmak pozostawał.

Najwazniejsze to znalezc faceta, którego pokochamy z wzajemnoscia i bedzie nam super. Reszta chyba nie jest az tak istotna Mowie o sobie oczywiscie

Pozdro dla prawiczków

[wiolkaa85]

A mnie temat bawi i przeraza zarazem
Mnie jest obojetne, czy facet jest doswiadczony czy nie
Jesli nie, to sama go przeszkole
Nie toleruje tylko kolesi, ktorzy co impreze sypiaja z inna panienka
Az mi sie goraco robi, jak pomysle, co moglabym od takiego Romea zlapac
A wypowiedzi niektorych z Was moga przerazac czytajacych facetow
Jest oczywiste, ze najprawdopodobniej doswiadczony facet jest lepszy w lozku od prawiczka, bo ... ma doswiadczenie
Pewnie gdyby mezczyzni pisali, kto jest lepszy w lozku, to tez nie rozplywaliby sie nad seksem z dziewczynami, ktore 'rozdziewiczali'
Zadna z Was podczas pierwszego razu boginia seksu nie byla - stres, nerwy itp.
Ale pisanie, ze 20-letni prawiczek to jakies dziwactwo, to juz paranoja
Np. moj brat ma 20 lat, jest wysoki, dobrze zbudowany, studiuje prestizowy kierunek i pracuje, podoba sie dziewczynom, a wcale nie pali sie do seksu, zwiazkow itp.
Chyba jeszcze do tego nie dojrzal emocjonalnie;]

[Chocoblue]

Ja trafiłam na prawiczka i to był nasz wspólny pierwszy raz. Mieliśmy 22 lata, więc raczej późno. Nie dziwiło mnie to, że jest prawiczkie, a raczej cieszyło, że razem będziemy się uczyć. Był niesamowicie czuły i delikatny a i stanowczy kiedy było trzeba, ot w sam raz. Po kilku pierwszych próbach wszystko dalej idzie świetnie i absolutnie nie uważam że fakt iż ktoś jest niedoświaczony oznacza, że jest nie warty uwagi czy czasu. Mój prawiczek szybko zdobył niezbędne doświadczenie, nie narzekam

[Hultaj]

Niepotrzebnie odkopany wątek.
Wracam na stary.

[whitegirl]

ja spalam z prawiczkiem jak nie bylam dziewica i nie powiem bosko nie bylo ale jakos strasznie kiepsko rowniez wiedzialam o tym ze jest niedoswiadczony wiec nie oczekiwalam wiele zreszta bralam pod uwage to ze ja tez kiedys bylam dziewica i nie wiedzialam co i jak wiec sadze ze kazdy powinnien byc wyrozumialy pod tym wzgledem nikt nie rodzi sie demonem seksu

[Malaika85]

mmmmm prawiczek....chcialabym znowu spotkac jakiegos prawiczka....to uczucie ze on to robi pierwszy raz jest cholernie podniecajace....
co z tego ze nic nie wie i nie umie, po to sa inni faceci...od prawiczka oczekuje tylko ze bedzie bardzo bardzo niewiedzacy i bardzo bardzo niewinny

[TeQuiero]

Nigdy nie przeżyłam czegoś takiego. Ale chciałabym