Stirngi

[Ciemn]

Napisane przez madzia1251

to po co co drugi post prawie wspominasz o tej swojej byłej? w kółko i do znudzenia "bo moja była nosiła i uwielbiała". nasuwa się tylko jedno. wróć do byłej.
porównanie jest co najmniej kiepskie. co innego nosić inne swetry a co innego spać w stringach, które dla tejże dziewczyny są niewygodne, niehigieniczne i na dodatek ma w nich spać w "mieszkaniu studenckim" gdzie "zawsze ktoś może wejść do pokoju" bo wg Ciebie "ona czuję sie bezpiecznie bo zawsze jest w bieliźnie" (cytuję z Twoich postów). sama osobiście nie mam nic do stringów, ale na prawdę nie wielka różnica czy ktoś obcy zobaczy mnie w stringach czy w ogóle bez bielizny. podejrzewam, że Twoja dziewczyna może myśleć tak samo.
a nawiązując do tego co pisałeś wcześniej, oj biada gdyby mój facet obgadywał z kolegami jaką bieliznę noszę a jaką nie. biada!

Znowu neguję:
1. Wspomniałem o byłej bo chciałem dac dowód ze sa dziewczyny ktore uwielbiaja takie majtki, ale mogłem napisać ze znam dziewczynę wtedy nie było by jazdy wróc do poprzedniej.
2. Co do roznicy stingi/bez, jest duza. Na uczelni przed zajęciami sportowymi jest na przeciwko meskiej damska szatnia i czesto widac tam przebierajace sie dziewczyny jak jakas wchodzi badz wychodzi, widac mnostwo dziewczyn w takiej bieliznie i watpie zeby czuły sie jak nagie w swoim gronie a takze wiedzac ze sa widziane je z korytarza przez mezczyzn

[Yin]

Napisane przez JanePanzram

masz.... 28 lat! O_o
a ja dałabym tobie 19 O_o

a ja 15

[Ciemn]

Napisane przez Kalini

Powinnam zakończyć z Tobą rozmowę, bo jesteś uprzedzony i ograniczony... Być może polubisz, w co wątpię, ale na pewno pierwszy raz je zakładając poczujesz się przynajmniej dziwnie. I jeśli Twoja dziewczyna czuje ten dyskomfort, bardzo możliwe, że ma wrażliwe okolice intymne, być może podatne na podrażnienia, więc ostatni palant wymagałby od niej chodzenia w stringach.

Takie jest zdanie społeczeństwa. Spytaj jakiegoś kolegi czy ma stringi to zabije cie śmiechem.

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Napisane przez JanePanzram

łociepanie i ty z tym nieinteligentnym argumentowaniem oraz wspominkami o byłej i dziewczynach kolegów, masz.... 28 lat! O_o
a ja dałabym tobie 19 O_o
Tusku, jak żyć

Skąd wiesz ile mam lat? Jeśli bierzesz tą datę którą podaję sie przy rejestracji to jesteś w błędzie. Wpisalem pierwsza lepsza, jestem w wieku studeckim.

[Luba]

Błagam, powiedzcie mi, że studenci nie robią takich koszmarnych błędów i to jest jednak gimnazjalista.

[Pestka88]

Napisane przez Ciemn

Znowu neguję:
1. Wspomniałem o byłej bo chciałem dac dowód ze sa dziewczyny ktore uwielbiaja takie majtki, ale mogłem napisać ze znam dziewczynę wtedy nie było by jazdy wróc do poprzedniej.
2. Co do roznicy stingi/bez, jest duza. Na uczelni przed zajęciami sportowymi jest na przeciwko meskiej damska szatnia i czesto widac tam przebierajace sie dziewczyny jak jakas wchodzi badz wychodzi, widac mnostwo dziewczyn w takiej bieliznie i watpie zeby czuły sie jak nagie w swoim gronie a takze wiedzac ze sa widziane je z korytarza przez mezczyzn

Ad 2. w swoim gronie w szatni na wfie, to co innego niż w mieszkaniu studenckim jednak. A podglądanie koleżanek w szatni jest fe.

Przecież nikt tu nie twierdzi, że kobiety nie noszą stringów. Noszą. Nawet niektóre sobie chwalą. A niektóre nie. Masz taką, która nie i tyle.

A co nakłaniania: ja zasugerowałam kiedyś mojemu facetowi depilację, stwierdził, że mu nie odpowiada. Przyjęłam do wiadomości, odpuściłam i żyję. Da się.

[madzia1251]

Napisane przez Ciemn

Znowu neguję:
1. Wspomniałem o byłej bo chciałem dac dowód ze sa dziewczyny ktore uwielbiaja takie majtki, ale mogłem napisać ze znam dziewczynę wtedy nie było by jazdy wróc do poprzedniej.
2. Co do roznicy stingi/bez, jest duza. Na uczelni przed zajęciami sportowymi jest na przeciwko meskiej damska szatnia i czesto widac tam przebierajace sie dziewczyny jak jakas wchodzi badz wychodzi, widac mnostwo dziewczyn w takiej bieliznie i watpie zeby czuły sie jak nagie w swoim gronie a takze wiedzac ze sa widziane je z korytarza przez mezczyzn

ależ nigdzie nie napisałam że wszystkie dziewczyny tak mają. napisałam że podejrzewam, że Twoja dziewczyna może myśleć tak samo. poza tym nie ładnie to świadczy o Tobie, że podglądasz dziewczyny w szatni
oczywiście że nie czują się nagie w swoim gronie. prysznice po zajęciach też mają na pewno wspólne. jeszcze nie spotkałam w żadnej szkole ani uczelni innych. ale to co innego. marne te Twoje porównania.

pytanie tak właściwie najważniejsze. zacząłeś temat na forum. dostałeś mnóstwo odpowiedzi i porad, jak np zakładanie stringów do kwestii czysto buduarowych. i co na to Twoja dziewczyna?

[Ciemn]

Napisane przez Luba

Błagam, powiedzcie mi, że studenci nie robią takich koszmarnych błędów i to jest jednak gimnazjalista.

Argumenty się skończyły i błędów się czepiasz? Ja zauważyłem ich 2-3, chyba nie tak dużo, ale nie chcę mi się edytować, szybko piszę.

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Napisane przez madzia1251

ależ nigdzie nie napisałam że wszystkie dziewczyny tak mają. napisałam że podejrzewam, że Twoja dziewczyna może myśleć tak samo. poza tym nie ładnie to świadczy o Tobie, że podglądasz dziewczyny w szatni
oczywiście że nie czują się nagie w swoim gronie. prysznice po zajęciach też mają na pewno wspólne. jeszcze nie spotkałam w żadnej szkole ani uczelni innych. ale to co innego. marne te Twoje porównania.

pytanie tak właściwie najważniejsze. zacząłeś temat na forum. dostałeś mnóstwo odpowiedzi i porad, jak np zakładanie stringów do kwestii czysto buduarowych. i co na to Twoja dziewczyna?

Moja dziewczyna na to: Nie ma stringów, nie kupię ich i nawet nie kupuj TY mi ich jako prezent. Więc nawet w kwestii buduarowych nie ma co zakładać aczkolwiek usatysfakcjonowany byłbym z takiego rozwiązania kompromisowego. Nie podglądam koleżanek ale jak drzwi są rozwalona jak do stodoły w ich szatni to ocząt nie będę zamykał przechodząc zwłaszcza, że po nich skrępowania nie widać.

[Luba]

Napisane przez Ciemn

Argumenty się skończyły i błędów się czepiasz? Ja zauważyłem ich 2-3, chyba nie tak dużo, ale nie chcę mi się edytować, szybko piszę.

O jakich argumentach mówisz? Ja nie mam zamiaru z tobą dyskutować, argumenty to ja mogę przedstawiać jeśli chcę z kimś rozmawiać.

A na błędy zawsze zwracam uwagę, one dużo mówią o człowieku, który je robi.

[JanePanzram]

acha
to jest tak: jedna będzie lubić, druga nie, co poradzisz na to?


przykładowo
były twojej dziewczyny to był metal, nosił glany i na czarno się woził - wiec ona przyłazi do ciebie i męczy zad namawianiami, żebyś założył jakieś rzeczy w tym stylu
zaczynasz nosić, bo tak wymaga kompromis? wysłuchujesz tych nagabywań cierpliwie? czy też może pukasz się w czoło, bo tego nosić nie zamierzasz - i nie jest to dla ciebie kwestia "kompromisów", tylko zwyczajnie "nie" i koniec rozmowy?
przecież też by ci nie zaszkodziło

to jest prosta rzecz do zrozumienia, jednak opór stawiasz

[Ciemn]

Napisane przez Pestka88

Ad 2. w swoim gronie w szatni na wfie, to co innego niż w mieszkaniu studenckim jednak. A podglądanie koleżanek w szatni jest fe.

Przecież nikt tu nie twierdzi, że kobiety nie noszą stringów. Noszą. Nawet niektóre sobie chwalą. A niektóre nie. Masz taką, która nie i tyle.

A co nakłaniania: ja zasugerowałam kiedyś mojemu facetowi depilację, stwierdził, że mu nie odpowiada. Przyjęłam do wiadomości, odpuściłam i żyję. Da się.

Nawet nie pytam co chciałaś aby wydepilował.

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Napisane przez JanePanzram

acha
to jest tak: jedna będzie lubić, druga nie, co poradzisz na to?


przykładowo
były twojej dziewczyny to był metal, nosił glany i na czarno się woził - wiec ona przyłazi do ciebie i męczy zad namawianiami, żebyś założył jakieś rzeczy w tym stylu
zaczynasz nosić, bo tak wymaga kompromis? wysłuchujesz tych nagabywań cierpliwie? czy też może pukasz się w czoło, bo tego nosić nie zamierzasz - i nie jest to dla ciebie kwestia "kompromisów", tylko zwyczajnie "nie" i koniec rozmowy?
przecież też by ci nie zaszkodziło

to jest prosta rzecz do zrozumienia, jednak opór stawiasz

Muszę negować

Nosić nie, ale nałożyć glany i polatac kilka godzin po mieszkaniu dlaczego nie. Nawet mógłbym okazjonalnie założyć peruke z długimi włosami jakby ją to kręciło jakbyśmy uprawiali seks, mogłym nawet poudawać di caprio okazjonalnie mogę dużo.

[madzia1251]

Napisane przez Ciemn

Argumenty się skończyły i błędów się czepiasz? Ja zauważyłem ich 2-3, chyba nie tak dużo, ale nie chcę mi się edytować, szybko piszę.

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------



Moja dziewczyna na to: Nie ma stringów, nie kupię ich i nawet nie kupuj TY mi ich jako prezent. Więc nawet w kwestii buduarowych nie ma co zakładać aczkolwiek usatysfakcjonowany byłbym z takiego rozwiązania kompromisowego. Nie podglądam koleżanek ale jak drzwi są rozwalona jak do stodoły w ich szatni to ocząt nie będę zamykał przechodząc zwłaszcza, że po nich skrępowania nie widać.

no to problem rozwiązany. skoro dziewczyna jest absolutnie na nie pozostają ci 3 wyjścia. wyjście numer 1: w końcu się z tym pogodzić i przestać dziewczynę męczyć, może kiedyś sama się do stringów przekona. zrobiłeś co mogłeś. szantażował jej chyba nie będziesz albo wyjście numer 2: poszukaj sobie innej dziewczyny, która lubi stringi wtedy obydwoje będziecie szczęśliwi. wyjście nr 3: dalej ją przekonuj, męcz i namawiaj, rzuć dla przykładu postać swojej byłej i w końcu to ona nie wytrzyma i rzuci Ciebie. aczkolwiek tego nie polecam. ja innych wyjść nie widzę.

[Pestka88]

Napisane przez Ciemn

Nawet nie pytam co chciałaś aby wydepilował.

to akurat nieistotne, chodzi o fakt, że ja chciałam, on odmówił, a ja przeszłam nad tym do porządku dziennego. W związku druga osoba nie jest od spełniania naszych zachcianek - jeśli czegoś nie chce zrobić/ nie lubi, to argumenty pod tytułem: "ale niektórzy tak robią, a mnie to tak bardzo podnieca!" świadczą o braku szacunku do partnera.

A jak nie będzie zakładała tych stringów, to co? Rozstaniecie się?

[Ciemn]

Napisane przez Luba

O jakich argumentach mówisz? Ja nie mam zamiaru z tobą dyskutować, argumenty to ja mogę przedstawiać jeśli chcę z kimś rozmawiać.

A na błędy zawsze zwracam uwagę, one dużo mówią o człowieku, który je robi.

To po co jesteś w tym wątku? Nie chcesz dyskutować, to poczytaj paciorek siusiu i spać. Miłej nocy

[coffee]

Najczęściej noszę stringi, najwygodniejsze dla mnie, a i tak - gdyby mi jakiś koleś powiedział, że mam w nich spać i spacerować po mieszkaniu wśród znajomych, to bym go wyśmiała. I podobnie, gdyby mi chłopak kazał chodzić w czwartki w zabudowanych majtkach, bo on tak chce.

Koleś, Ty serio? Nago spać nie może, ale paradować z gołą rzycią po studenckim mieszkaniu może? Serio?

Oglądasz bieliznę koleżanki, gapisz się na półnagie dziewczyny w szatni na wfie, by zobaczyć jakie majtki noszą, cały czas przeżywasz, że była lubiła stringi, a obecna nie nosi. Twoje życie kręci się wokół damskich majtek? To tylko majtki. Tyłek Twojej dziewczyny w figach czy seksi-bokserkach już Ci się nie podoba?
Jerzu, ale bym chciała mieć jedynie takie problemy w życiu.

[Ciemn]

Napisane przez Pestka88

to akurat nieistotne, chodzi o fakt, że ja chciałam, on odmówił, a ja przeszłam nad tym do porządku dziennego. W związku druga osoba nie jest od spełniania naszych zachcianek - jeśli czegoś nie chce zrobić/ nie lubi to argumenty pod tytułem: "ale niektórzy tak robią, a mnie to tak bardzo podnieca!" świadczą o braku szacunku do partnera.

A jak nie będzie zakładała tych stringów, to co? Rozstaniecie się?

Wiesz, depilacja jest trwała czasowo, trochę to trwa zanim odrośnie, ale założenie majtek na kilka godzin jej nie zaszkodzi, i potem będzie jak przed. Nic nie zrobię ale będzie mi przykro

[Bananalama]

Musisz zrozumieć, że ona tego nie chce. Dla niej to niewygodne/niehigieniczne/niemoralne () czy co tam jeszcze. Nie zmusisz jej.

[tiniaczek]

Napisane przez JanePanzram

acha
to jest tak: jedna będzie lubić, druga nie, co poradzisz na to?


przykładowo
były twojej dziewczyny to był metal, nosił glany i na czarno się woził - wiec ona przyłazi do ciebie i męczy zad namawianiami, żebyś założył jakieś rzeczy w tym stylu
zaczynasz nosić, bo tak wymaga kompromis? wysłuchujesz tych nagabywań cierpliwie? czy też może pukasz się w czoło, bo tego nosić nie zamierzasz - i nie jest to dla ciebie kwestia "kompromisów", tylko zwyczajnie "nie" i koniec rozmowy?
przecież też by ci nie zaszkodziło

to jest prosta rzecz do zrozumienia, jednak opór stawiasz

Mam wrazenie, ze Autor pomija merytoryczne posty, bo nie o nie mu tak naprawde chodzi. Bo i po co by sie tu od prawie 12 godzin produkowal, skoro dostal tyle odpowiedzi?
edit: na ten odpowiedziales

Odpusc juz. I nam i jej

[Kalini]

Napisane przez Ciemn

Takie jest zdanie społeczeństwa. Spytaj jakiegoś kolegi czy ma stringi to zabije cie śmiechem.

A skąd wiesz? Może nosi stringi połowa moich znajomych?
I co Cię obchodzi zdanie społeczeństwa. Ty się nie możesz przełamać i nie wymagaj tego od swojej dziewczyny. Proste. Co z tego, że inne noszą? Inne powiększają sobie biust, też w ten sposób przekonywałbyś dziewczynę. "była miała sylikony, mnóstwo dziewczyn ma sylikony i sobie je chwali"

[JanePanzram]

Napisane przez Ciemn

Nosić nie, ale nałożyć glany i polatac kilka godzin po mieszkaniu dlaczego nie. Nawet mógłbym okazjonalnie założyć peruke z długimi włosami jakby ją to kręciło jakbyśmy uprawiali seks, mogłym nawet poudawać di caprio okazjonalnie mogę dużo.

no ja rozumiem, ale czy łapiesz przekaz w tym co piszę?
Ty byś tak zrobił, inny zaś by nie zrobił.
Chodzi o to, że to nie jest kwestia kompromisów, tylko jak coś tobie nie odpowiada - to nie będziesz robił na odwrót, bo ktoś namawia.

Może też być i tak, jak mówisz: możliwe, że ona nosić nie chce, bo zbyt wyzywające, głupio jej.

[anuanusia]

Napisane przez Ciemn

Święte słowa. Rozmawiałem z kolegami i sporo część ich dziewczyn chodzi tylko w stringach, tak samo jak moja była, dlatego ciężko mi zrozumieć, że mnóstwo dziewczyn ich używa i uważa za wygodne, a inne jak moja dziewczyna nie chcę ich założyć raz na jakiś czas. Tak uważam to za kompromis. Ja chcę ją widzieć tylko w stringach ona mówi wcale, więc kompromisem byłoby od czasu do czasu, wspomniane przeze mnie np raz w tygodniu. I dalej twierdze, że jak je nałoży to nic jej się nie stanie. Ja także się poświęcam w różnych sprawach na które nie mam ochoty, ale na tym polega związek. Fajnie, że są jeszcze dziewczyny które mnie rozumieją.

Ty wiesz w ogóle co to kompromis?
Bo jak na razie to sam jej dyktujesz warunki czego Ty chcesz.
Kompromis to był by wtedy gdybyś Ty coś poświęcił od siebie. (Np. dziewczyna by powiedziała,że lubi Cie w stringach-Ty uwazasz,że są nie wygodne ale na jedną noc w tyg. zakładacie je razem)

[Bananalama]

Właśnie, Ty byś się przebierał, bo dla Ciebie to nie jest problem, a dla niej noszenie stringów jest problemem! A zwłaszcza w łóżku nie powinno się do niczego zmuszać.

[JanePanzram]

Napisane przez tiniaczek

Mam wrazenie, ze Autor pomija merytoryczne posty, bo nie o nie mu tak naprawde chodzi. Bo i po co by sie tu od prawie 12 godzin produkowal, skoro dostal tyle odpowiedzi?
edit: na ten odpowiedziales

Odpusc juz. I nam i jej

jak się okazało, że ma m/w tyle co myślałam, to już łapię, czemu taki oporny
w tym wieku niektórzy tacy własnie są - on ma wyobrażenie, że w ten sposób wygląda kompromis i będzie jak koń naprzód ciągnął, nie oglądając się na bok, innych ewentualności pod uwagę nie bierze
dobra, faktycznie: co miało być napisane, to już jest napisane

[Kalini]

Kolega włożyłby glany bo są męskie kolega nie lubi innych rzeczy. Zatem autorze, gdyby dziewczyna powiedziała, że podniecają ją damskie ciuszki i lubi jak facet założy sukienkę i pończochy (jej były oczywiście to robił), na to byś poszedł?

[Ciemn]

Napisane przez JanePanzram

no ja rozumiem, ale czy łapiesz przekaz w tym co piszę?
Ty byś tak zrobił, inny zaś by nie zrobił.
Chodzi o to, że to nie jest kwestia kompromisów, tylko jak coś tobie nie odpowiada - to nie będziesz robił na odwrót, bo ktoś namawia.

Może też być i tak, jak mówisz: możliwe, że ona nosić nie chce, bo zbyt wyzywające, głupio jej.

Już bardziej sensownie piszesz, ale dalej mam swoje Ale. Ja dla niej golę pachy, uważam że to jest mi nie potrzebne i nie przepadam za tym, ale wiem że taki ogolony pod pachą jej sie podobam, i chcę być dla niej sexy. Nie mogę zrozumieć dlaczego ona nie chcę być dla mnie Bardziej pociągająca od czasu do czasu.

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Napisane przez Kalini

Kolega włożyłby glany bo są męskie kolega nie lubi innych rzeczy. Zatem autorze, gdyby dziewczyna powiedziała, że podniecają ją damskie ciuszki i lubi jak facet założy sukienkę i pończochy (jej były oczywiście to robił), na to byś poszedł?

Normalna jesteś? A czy ja ją namawiam aby nasikała do szklanki i to wypiła?

[girlonthebridge]

A ja mam pytanie: dlaczego te stringi są dla Ciebie takie ważne, bo sorry ale to już zakrawa o obsesje skoro oglądasz bieliznę współlokatorki swojej dziewczyny, oglądasz dziewczyny w szatni (czy oby mają taką bieliznę), ciągle powtarzasz, że Twoja była ją uwielbiała i żeby jeszcze lepsze było pytasz kolegów czy ich laski noszą stringi - albo raczkujesz dopiero w tym temacie jarasz się takimi pierdołami albo naprawdę masz fetysz stringów/pupy what ever bo pupę to widać nawet w fajnych tangach.


Striny są niewygodne - fakt, można się przyzwyczaić ale wielu ginekologów odradza chodzenie często w takiej bieliźnie (a już na pewno spanie w niej - w sumie kurde jak śpisz to na co jej stringi, przez sen też myślisz czy ma stringi czy nie?). Twoją byłą to jarało, obecną nie. Odpuść.

[anuanusia]

Napisane przez Ciemn

Już bardziej sensownie piszesz, ale dalej mam swoje Ale. Ja dla niej golę pachy, uważam że to jest mi nie potrzebne i nie przepadam za tym, ale wiem że taki ogolony pod pachą jej sie podobam, i chcę być dla niej sexy. Nie mogę zrozumieć dlaczego ona nie chcę być dla mnie Bardziej pociągająca od czasu do czasu.[COLOR="Silver"]

a myjesz się też dla niej, czy dla siebie?
bo pachy to chyba jednak po prostu higiena

[Kalini]

Napisane przez Ciemn

Normalna jesteś? A czy ja ją namawiam aby nasikała do szklanki i to wypiła?

Ale ja pisze tylko o tym, abyś coś założył, potem zdjął i będzie to samo. Dla Twojej dziewczyny noszenie stringów także może być krępujące, złe, niemoralne itd. I to, że inne noszą nie ma nic do tego, bo są faceci, którzy pończochy i szpilki noszą, a przy tym jest im dobrze. Poza tym to porównanie do wypicia moczu przesadzone.

[Ciemn]

Napisane przez JanePanzram

jak się okazało, że ma m/w tyle co myślałam, to już łapię, czemu taki oporny
w tym wieku niektórzy tacy własnie są - on ma wyobrażenie, że w ten sposób wygląda kompromis i będzie jak koń naprzód ciągnął, nie oglądając się na bok, innych ewentualności pod uwagę nie bierze
dobra, faktycznie: co miało być napisane, to już jest napisane

Kompromis ja Rozumieć tak na chłopski rozum. Ja mówić jej chodz do kina o 12.oo ona że NIE o 18, kompromisem będzie zatem godzina 15 00
Teraz STRINGI ja mowić jej nosić ty codzień ona wcale, i gdzie jest kompromis??? Moim zdanie jak załozy okazjonalnie

[tiniaczek]

Napisane przez JanePanzram

jak się okazało, że ma m/w tyle co myślałam, to już łapię, czemu taki oporny
w tym wieku niektórzy tacy własnie są - on ma wyobrażenie, że w ten sposób wygląda kompromis i będzie jak koń naprzód ciągnął, nie oglądając się na bok, innych ewentualności pod uwagę nie bierze
dobra, faktycznie: co miało być napisane, to już jest napisane

Ano wlasnie. Mnie w tym calym watku uderza nieumiejetnosc zrozumienia, ze Autor w pewnych kwestich nie ma nic do gadania , a wymuszenie nazywa kompromisem. To chyba wlasnie ten wiek
No napisalysmy wszytsko. Absolutnie wszytko. No moze poza terapia Dla Autora to malo i dalej drazy. No po co?

[kisielova]

autorze, skumałes już, że można czegoś po prostu nie chcieć?
jeśli nie, to przytoczę Ci taki przykład- Twoją laskę jarają zabawy analne więc marzy jej się wkładanie Ci hm... butelki/ wibratora/ dildo w tyłek. Ty tego nie chcesz, a ona domaga się, żebyś zgodził się na to raz w tygodniu. czy wtedy obydwie strony będą zadowolone?