2016-04-25, 09:46 | #121 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Zakupy robię raczej przemyślane, więc wielu takich rzeczy nie mam.
1. Dyktafon na kasety (zażyczyłam sobie na prezent, potrzebowałam na uczelnię). Wszystko super, tylko wtedy były już dyktafony w komórkach itp., a ja wolałam taki na kasety. 2. Worek za ciemnych podkładów, zanim trafiłam na mój kolor. Leżą i czekają aż ściemnieję w lato 3. Spódnica letnia. Kupiłam zimą, potem przytyłam. Leży już 5 lat. W międzyczasie chudłam i tyłam kilkukrotnie (m.in. ciąże). Teraz taka waga jak w czasie zakupu spódnicy, ale proporcje już nie takie i chyba nigdy się w nią nie wcisnę. Oczywiście nie ma opcji żebym ją oddała czy sprzedała. Motywuje mnie do chudnięcia. Tyle tylko, że z przepięknej spódnicy zrobiła się taką, która nie pasuje do mojego stylu i nawet jak do niej schudnę, to i tak jej nie założę. |
2016-04-25, 10:59 | #122 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
ej, moje psy mają 10-litrową fontannę i są bardzo zadowolone
przecież można je rozjaśnić innym podkładem
__________________
-27,9 kg |
2016-04-25, 11:12 | #123 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 273
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Teraz to już tylko miliard ciuchów i kosmetyków, które i tak się zużyje, ale dawniej miałam złotą epokę kupowania bzdur.
Mając 15 lat uparłam się na trampolinę. Zabawy było co niemiara. Przez jeden dzień. Teraz stoi u rodziców, bo u mnie nie ma miejsca, a mama mówi że to mój posag i da mi ją do mieszkania, żeby sobie u mnie stała. Obciachowe elementy garderoby: Jak byłam w liceum na wycieczce Ukrainie, to w jakimś monastyrze kupiłam sobie chustę-szal. Myślałam, że ja w tym będę normalnie chodzić, ale nie wiem co mnie oćmiło, bo jest paskudne - ma wplecione złote nitki i futrzane kuleczki na końcach. I jeszcze kiedyś, na początku studiów, kupiłam taką ludową chustę na festiwalu etno w Bukowinie. Pasuje tylko tam, w mieście się w tym nie da normalnie chodzić, bo wygląda się jak z zespołu ludowego. Ale najlepsza była czapka filcowa w jadowitym zielonym kolorze, wysoka na 20 cm, z antenkami jak teletubisie. Nawet nie ma w internecie zdjęcia tego. Kupiłam na jakimś jarmarku i nigdy nie założyłam, bo wyglądało idiotycznie. Co wiadomo było od początku... Nawet jako gadżet na bal przebierańców się nie nadaje, bo w tym gorąco. |
2016-04-25, 11:24 | #124 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
|
|
2016-04-25, 12:02 | #125 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 771
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
ano, no przecież!
w zakopanem naciągnęłam mamę na zakupienie chustki na opasce z doczepianymi lokami. nosilam tylko te pare h na wycieczce. potem było już siara to zakładać. na uprawiedliwienie dodam, ze mialam ok 10 lat gimby nie znajo, wiec - KLIK
__________________
|
2016-04-25, 12:11 | #126 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Zapomniałabym na śmierć - TAKA (http://www.tomar-lazienki.pl/sklep/images/b612.jpg) kabina prysznicowa.
Wydaliśmy miliony monet na tego typu ustrojstwo, bo radyjko, bicze wodne, deszczownica, masażer do stóp, wanna, prysznic, światełka, no wszystko! Masażer nie został przez nikogo użyty ani razu, bicze ze dwa razy bo niewygodne, deszczownica od święta, a funkcja wanny w ogóle nie istnieje bo na dnie jest "schodek" w miejscu, gdzie powinny być plecy. Poza tym dno jest płaskie i ma wypustki antypoślizgowe, więc tyłek odpada po minucie leżenia, kranik do lania wody do wanny odpadł zaraz po montażu, wszystko trzeba było oklejać silikonem bo nieszczelne, chamski plastik niszczy się i nie daje umyć, panel zarasta kamieniem, wąż od prysznica był wymieniony jeszcze przed zamontowaniem bo pękł, a na domiar złego ostatnio woda spod tego ustrojstwa cieknie Aha, odpływ też nawala. Coś strasznego.
__________________
Cytat:
|
|
2016-04-25, 13:19 | #127 | ||
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ---------- Cytat:
Nie uważam jej jednak za nietrafiony zakup, bo jest piękna i ją kocham |
||
2016-04-25, 13:44 | #128 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 270
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ---------- [1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;59417081]Parasol dla hortensji wcale nie był takim głupim pomysłem. Chociaż byłby lepszy, gdyby zadziałał. [/QUOTE] chyba zwykła agrowłóknina biała zarzucona bezposrednio zadziała |
|
2016-04-25, 15:48 | #129 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
__________________
Cytat:
|
||
2016-04-25, 15:54 | #130 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 535
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
|
|
2016-04-25, 15:59 | #131 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ---------- Cytat:
|
||
2016-04-25, 16:15 | #132 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 375
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
Aaaa jeszcze jako dziecko uparłam się, że chcę łuk. Tę zachciankę rodzice spełnili. Strzeliłam raz, uznałam, że to za trudne i już nie chcę |
|
2016-04-25, 16:31 | #133 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Hahaha, a ja właśnie teraz choruję na łuk Powiedz, żebym nie kupowała.
__________________
Cytat:
|
|
2016-04-25, 16:50 | #134 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 273
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Moja siostra jakieś 10 lat temu (miała wtedy koło 8 lat) uparła się na pianino. Grała przez kilka lat, a teraz stoi, kurzy się. Jak się przeprowadzę do większego mieszkania, wezmę od niej to pianino. Będzie się kurzyło u mnie
|
2016-04-25, 17:11 | #135 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
|
2016-04-25, 17:46 | #136 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
W sumie z tego wątku mogłyby wyjść może jakieś zamiany przedmiot za przedmiot
|
2016-04-25, 18:28 | #137 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 332
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
Nie przychodzi mi do głowy jakiś bardzo kosztowny przedmiot, którego zakupu bym żałowała, ale czasami zdarza mi się kupić niepotrzebne ubrania ("bo schudnę!"). Kiedyś dostałam też jakiegoś zaćmienia umysłu i kupiłam małą, obrzydliwie błyszczącą torebeczkę w kształcie... buta. Do ludzi wyszłam z tym czymś może z raz, bo ani nie lubię błyszczących torebek, ani nie noszę małych, bo nic w nich nie pomieszczę. Kupuję też czasami jakieś durnostojki, z którymi nie ma za bardzo co zrobić, ale są taaakie piękne.
__________________
Ta sygnaturka jest zgodna z normami UE i spełnia warunki na przyznanie dopłaty. |
|
2016-04-25, 19:28 | #138 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
|
|
2016-04-25, 20:32 | #139 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Jasne!
Powieszę na kominku torebusię buta, zamiast krowiego rogu na rzemyku. Będzie wypas. Mąż oszaleje ze szczęścia. I jeszcze ta góralską hustkę z bląd lokami poprosze do kompletu i buty kopyta. Weekend na deptaku w Sopotach będzie mój.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2016-04-25, 23:51 | #140 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 418
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
|
|
2016-04-26, 00:01 | #141 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 402
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Krowi róg
U mnie coś, co kupowałam za małe kwoty, ale jak się nazbierało grosz do grosza to niezła sumka wyszła, czyli sztuczna biżuteria. Lubiłam fantazyjne kolczyki, wisiorki, po czym założę się, że wszystkich rzeczy nie miałam nigdy na sobie, reszta może z raz. Ciuchy tak samo, bo kiedyś schudnę, bo nie przymierzyłam, regularnie kupuję i regularnie oddaję. No i buty. Kupuję, piękne, tylko... cholernie niewygodne i zwykle ich nie noszę. Do pracy, na spacer czy do sklepu płaskie, bo wygodniej i szybciej, do tramwaju też, na imprezie też wygodniej. Kiedyś biegałam codziennie w szpilkach, ale byłam samochodem podstawiana pod budynek i odbierana stamtąd. Jak sobie wyobrażę tamte 11, 12 czy 14 cm, buty, w którym kicałam parę godzin, to nie wiem, jak to robiłam. Teraz znów próbuję się uczyć chodzić w nich, ale mania kupowania szpilek została. (jak któraś wizażanka z torunia, to mogę polecić sklep na mieście, właśnie dziś przytargałam kolejne pudło i myślę, czy kupić kolejne, bo promo takie, że białe szpilki kupiłam przecenione z 120zł chyba na 20zł ) |
2016-04-26, 01:59 | #142 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
sukienka za 450 zł nie założona ani razu
__________________
smocza mama |
2016-04-26, 11:32 | #143 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 710
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;59437006]Wąż, żmija, ślimak, rozgwiazda... Wszystko przerobiłam [/QUOTE]
i to coś działa w ogóle? z ciekawości pytam, bo nie kupiłabym (zwierzę) ja chyba wczoraj popełniłam kolejny głupi zakup - chińska bańka na cellulit, pani w Superpharm tak pięknie mi powiedziała, jak to działa, że kupiłam. potem skręciłam kostkę, po powrocie z sor-u mówię mężowi, że ja to muszę wypróbować, ale stać nie mogę, nic nie mogę, to "ja leżę, ty masuj" albo się to dziadostwo zassało tak, że zapominałam, że kostka mnie boli, albo się nie trzymało wcale |
2016-04-26, 11:36 | #144 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
|
|
2016-04-26, 11:40 | #145 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 710
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
kurde, jak się wybiorę na wyprawę do kuchni po kawę, to zobaczę, czy nie mam siniaków, już i tak poobijana jestem po tym upadku wczorajszym, to do kompletu bym miała |
|
2016-04-26, 11:40 | #146 | |
Konto usunięte
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
|
|
2016-04-26, 11:42 | #147 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 615
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
|
2016-04-26, 11:43 | #148 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 710
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Cytat:
aaaaaa nie po to ćwiczę pośladki, żeby od głupiej bańki mi obwisły dzięki za radę wiedziałam, że to nie był dobry zakup ciekawe, czy to w ogóle działa |
|
2016-04-26, 11:45 | #149 |
Konto usunięte
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Bańka jest ok jak się umie stosować tak że polecam masaż od uda w górę, odrywasz, i znów przyklejasz do uda i jedziesz do pośladka. Żadnych kółek, żadnego góra dół. Powoli i delikatnie
|
2016-04-26, 12:22 | #150 |
Holy Crap!
|
Dot.: Najgłupszy zakup w życiu
Ja również, tylko z czarnymi lokami Ale nie wstydziłam się, bo 3/4 dziewczynek takie miało
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:29.