Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

ROZWÓJ PSYCHOMOTORYCZNY DZIECKA

Wydrukować i powiesić

Lea, dzięki

[bratkab]

Napisane przez Silpe

super z tym basenem u nas nie ma a nawet jak by była taka możliwośc to kto z małą pójdzie
ja pływam tylko po - warszawsku a mąż ,ciągle na wyjezdzie .
choc jak sie rozkrece to przepłyne kilka metrów żabką - warunek - musze wiedziec że mam blisko do dna , czyli w każdej chwili moge sie zatrzymac i stanąc pewnie inaczej wpadam w panike nie do opanowania i lece na dno - ot taka fobia - boje sie głebokiej wody

Fajnie Ja miałam to szczęście że wychowałam się nad Wisłą, jak jeszcze czysta była więc i miałam możliwość nauczyć się pływać. Jak sobie przypomnę jak przyjemnie jest stać pod wodą lecącą z wodospadu Szkoda że teraz już woda taka brudna, że wejść się nie da
U nas są zajęcia dla niemowlaków na basenie rehabilitacyjnym i kobieta musi mieć badanie na obecność bakterii w pochwie, jak chce z dzieckiem pobyć.

Napisane przez jamaicaP

probowalysmy na kolanach cwiczyc glowke, ale absolutnie to nie to, samolot lepsiejsy,
dzis z samolotu polozylam ją na łóżko tak sie na kocura gapiła i opowiadala mu cos

Super A kotek taki do kotka Szai podobny

Napisane przez bydgoszczanka

ĆJa zaczęłam ćwiczyć z Lusią ( ćwiczenia bratkab ) i ona zaczęła eis obracać na boczki i brzuch

Cieszę się że ćwiczonka pomagają A Lusia super
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;22099699]Tymek przewrócił się z brzuszka na plecki. [/QUOTE]
No to rewelacja

A u nas dzień super. Słoneczko zaświeciło więc wczorajsze pranie wystawiłam na balkon żeby doschnęło sobie. Poza tym rano małżowi rano kupiłam w Lidlu trzy koszule - były po 30 zeta i są r e w e l a c y j n e Prasowanko część pierwsza za mną, reszta po powrocie z rehabilitacji. Jak dobrze mieć pomoc w domu od razu można tyle rzeczy zrobić, bo będąc samym z dzieckiem się nie da.

Szaja oby rozmowa z dyrektorem minęła Ci równie pozytywnie jak mi

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie, nie, to nie rozmowa, to spotkanie zapoznawcze, że tak powiem, całego grona

No kocur jak mój, i tak samo patrzy na dziewczę: Eeee a o co chodzi

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22098063]Emko, u nas takie lekkie jest wykrzywienie a najbardziej główka, w lewo idzie, właśnie po ułożeniu w brzuchu, mamy zalecenie kłaść na bok, na który się nie wykrzywia i na brzuszku koniecznie coś podkłądać pod klatkę piersiową, by wymusić dobre układanie i głowę w górze.

Wydaje mi się, że równie dobrze możesz iść do rehabilitanta jakiegoś po wskazówki, niekoniecznie do lekarza.[/QUOTE]
no właśnie, rehabilitanta też jutro mamy... kontrola z naszym zgiętym paluszkiem. ale ten koleś też guzik powiedział ostatnio... tzn że trzeba czekać, bo za wcześnie... ale dwa miechy minęły od wizyty, może teraz coś więcej się dowiemy... i w ogóle to już mnie to wszystko wku* bo tylko słyszę "to nic pewnego", nic na 100 procent, żaden lekarz nie jest w stanie nic obiecać (ja się nie dziwie, ale mnie to wkurza )

a u nas dla odmiany główka ekstra, tylko sam tułów. ona jest dość smukła i długa, dlatego to się rzuca w oczy. i nóżki wędrują też w bok.

Napisane przez djerba

emeraldsea, sluchaj ..bynajmniej u mnie na basenie jest tak, ze rodzice nie plywaja tylko bawia sie z dzieckiem w wodzie z roznymi zabawkami, zanurzajac je i wykonujac jakies tam cwiczenia itp..stoja i co najwyzej przemierzaja jakies krotkie odleglosci (oczywiscie woda jest na poziomie "pod piersiami") wiec nie ma szans sie utopic heheh

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Dziewczyny zdradzcie mi tą tajemnice jak Wy to robicie ze wasze malenstwa przesypiaja tak dlugo cale nocki...moja niestety powrocila na schemat 00 - 04 - 09 i dalej w ciagu dnia co 5h Co czytam to praktycznie kazde Wasze dzieciątko śpi dlugo

no dobra, przyznam się... kij z tym że bym się utopić miała... ja patrzeć na siebie nie mogę. walczę ostro z rozstępami (nawet na nogach mi się porobiły, chociaż wcale dużo nie przytyłam, nawet jeden rozmiar w góre nie poszło). skóra na brzuchu doprowadza mnie do szału... dziwię się że małż z sypialni z krzykiem nie uciekł jeszcze, bo ja bym uciekła... a to i tak w półmroku tylko cokolwiek teges... a pokazać się tak na basenie, mowy nie ma... chyba bym prędzej wolała iść jeszcze raz rodzić...

a nocki... u nas to jest tak, że liwka sama zaczęła sobie tak ustawiać, ja jej nie przeszkadzałam i tak zostało. poprostu chciała spać, to spała, nie budziłam na karmienie. chyba ze w ciągu dnia, jak trzeba to budzę. bo ona sobie zjada 6-7 posiłków dziennie, za dużo na raz po prostu nie chce zjeść. więc siłą rzeczy je co 2-2,5 godziny. ale ilość przyjmowanych kalorii na dobę jest prawidłowa. czyli jest zatankowana do pełna, to śpi.

no i trudno, nie wydłużam przerw w dzień, przynajmniej mam noce przespane. ale się zastanawiam czy jednak nie powinnam zmniejszyć ilości posiłków, tylko żeby na raz zjadała więcej... ale ona nie chce... w miarę jak rośnie, to domaga się więcej na każdy posiłek (zamiast 100ml: 130), ale nadal 7 posiłków...

[jamaicaP]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22100715]ROZWÓJ PSYCHOMOTORYCZNY DZIECKA

Wydrukować i powiesić

Lea, dzięki [/QUOTE]

dziękowac
wydrukowane, powieszone na lodówie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Emko, a idź gdzieś może prywatnie do rehabilitanta, powiedz, jak jest - że wszyscy ci mówią że nic pewnego, ale ty chcesz na wszelki wypadek, by ci ćwiczenia pokazał jakieś. To nie zaszkodzi, a może pomóc.

TUTAJ jest fajny artykuł o np. wzmożonym napięciu (nie piszę absolutnie, że coś takiego u Liwki ma miejsce, ale wg mnie nawet niektóre z tych objawów są wskazaniem do ćwiczeń)

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22101767]Emko, a idź gdzieś może prywatnie do rehabilitanta, powiedz, jak jest - że wszyscy ci mówią że nic pewnego, ale ty chcesz na wszelki wypadek, by ci ćwiczenia pokazał jakieś. To nie zaszkodzi, a może pomóc.

TUTAJ jest fajny artykuł o np. wzmożonym napięciu (nie piszę absolutnie, że coś takiego u Liwki ma miejsce, ale wg mnie nawet niektóre z tych objawów są wskazaniem do ćwiczeń)[/QUOTE]
dziękuję kochana
ja teoretycznie to wszystko wiem... my juz i u neurologa byliśmy, usg przezciemiączkowe, takie tam. i guzik... z pętelką...

z tego opisu nie pasuje do niej nic, oprócz tego delikatnego wygięcia w "c". czekam do jutra co ortopeda i rehabilitant powiedzą.

[jamaicaP]

cholera, mialysmy na spacer isc, mała nakarmiona, ja na szybko sweterek prasowalam wysrtoiłam się, włosy ogarnęłam w tu zaczęło wiac i lac, pizga tak ze okno musialam zamknąc.... nie no przeczekam i pojdziemy, bo jakies zakupy chociaz trza zrobic

[margo80]

a my właśnie wróciłyśmy ze spaceru i zakupów. już się wybudzała, ale pobujałam ją w wózku i jeszcze usnęła. nie ruszam jej, nie rozbieram, mam nadzieję, że się nie zagrzeje...

na targu nie mieli rajtek w rozm. 62. pani usiłowała mi wcisnąć 68...

Ewcia wczoraj chichrała się długo i głośno, jak małż ją łaskotał po brzuszku, a dziś zaczęła się głośno chichrać bez wyraźnego powodu. albo to było reakcja na moje głupoty gadane do niej na przewijaku przy ubieraniu, albo reakcja na małego głoda wiszącego jej nad głową. w każdym razie spontan, nie prowokowany śmiech

u nas dalej próby obracania się na boczek, jeszcze samodzielnie się nie udaje. mam wrażenie, że zamiast na bok, to ona od razu chciałaby na brzuch, a nie wychodzi, więc się wkurza.

PONAWIAM PYTANIE O MATĘ

[justin18061976]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22100864]Nie, nie, to nie rozmowa, to spotkanie zapoznawcze, że tak powiem, całego grona

No kocur jak mój, i tak samo patrzy na dziewczę: Eeee a o co chodzi [/QUOTE]

trzymam kciuki
wklejam fotke Stefcia w stroju z chrztu, zrobilam mu pare dni po, bo w dzien chrztu bylo tak goraco, ze maly skonczyl w bodziaku, na co moja tesciowa przewracala oczami, bo powinien sie pocic przeciez a stroj chrzcielny miec na sobie i juz
no i my zachustowani, jakos nozki mu tak wisza i ja ze Stefciem

[kropka75]

Napisane przez kasiaaX

trzymaj sięa to jeszcze mu kolki nie przchodzą? chyba skończył 3 miesiące ? czy to nie ten powód?

No i poszłam za rada Kropki (dzięki ) - jak już sie męczy i zaczyna marudkać, co na razie nastepuje dość szybko bo po jakichś 4 min to ja biorę od razu i przekręcam,żeby sie nie rozbeczła, może w ten sposób polubi to leżenie.

Nie, on nie ma kolek. Nie wiem co to jest.

Jak zadziała to super.

Napisane przez jamaicaP

dzis z samolotu polozylam ją na łóżko tak sie na kocura gapiła i opowiadala mu cos

Daniel też się gapi na koty, od razu robi wielkie oczy, fascynują go mocno.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Napisane przez entertete

dziewczyny jak ubieracie dziecko pod chustę?
np jak jest powiedzmy kilkanaścei stopni ale wietrznie i odczuwalne zimno pochmurnie albo pokrapuje deszcz?? coś na siebie dodatkowo w deszcz, bo ja nic nie mam takiego, i może bym czegoś poszukała, ale co sie sprawdza??

Tak jak dziś to ja body zakładam małemu i spodnie plus skarpety. U góry nic, bo jest chusta. Tzn. czapkę teraz, bo w tkanej wiążę go na raz. Do elastyka starczała mi opaska, bo jak przysnął to zakładałam jedną stronę materiału na główkę.
W deszcz biorę parasol.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22098985]Jamaica, to wieczorem zapraszam na rozgrywkę Idę, małżon karmi dziecko a potem chce coś ode mnie [/QUOTE] A co?

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;22099699]

Na 150ml wody daję 5 miarek mleka i 3 miarki kaszki.
[/QUOTE]

A ja myślałam, że kaszka to już ma mleko? Co to za kaszka jest?

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2210124 6]
no dobra, przyznam się... kij z tym że bym się utopić miała... ja patrzeć na siebie nie mogę. walczę ostro z rozstępami (nawet na nogach mi się porobiły, chociaż wcale dużo nie przytyłam, nawet jeden rozmiar w góre nie poszło). skóra na brzuchu doprowadza mnie do szału... dziwię się że małż z sypialni z krzykiem nie uciekł jeszcze, bo ja bym uciekła... a to i tak w półmroku tylko cokolwiek teges... a pokazać się tak na basenie, mowy nie ma... chyba bym prędzej wolała iść jeszcze raz rodzić... [/QUOTE]

Ło matko.

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez justin18061976

no i my zachustowani, jakos nozki mu tak wisza

Bardzo zła pozycja. Nie mogą tak wisieć.

[Silpe]

Napisane przez bratkab

Fajnie Ja miałam to szczęście że wychowałam się nad Wisłą, jak jeszcze czysta była więc i miałam możliwość nauczyć się pływać. Jak sobie przypomnę jak przyjemnie jest stać pod wodą lecącą z wodospadu Szkoda że teraz już woda taka brudna, że wejść się nie da
U nas są zajęcia dla niemowlaków na basenie rehabilitacyjnym i kobieta musi mieć badanie na obecność bakterii w pochwie, jak chce z dzieckiem pobyć.

kochaniutka też sie nad wisłą wychowałam i do dziś pamietam 2 zdarzenia z dziecinstwa
1- wygłupy w wodzie z dzieciakami plus wrzucenie mnie do wody - pech tam juz nie było po kolana tylko głebiej i musieli mnie wyławiac
pewnie z tąd mój lek przed głeboką wodą
2- spacer z koleżanką brzegiem wisły i wygłupy na wysepkach obok których przepłynął cielak - kopytami do góry

[Jaatkaa85]

Napisane przez kropka75

Coś o czym ostatnio pisaliśmy... naturalna higiena niemowląt:

http://www.youtube.com/watch?v=q-BhuivQa_A

Całkiem te baby pogrzało.

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Napisane przez justin18061976

trzymam kciuki
wklejam fotke Stefcia w stroju z chrztu, zrobilam mu pare dni po, bo w dzien chrztu bylo tak goraco, ze maly skonczyl w bodziaku, na co moja tesciowa przewracala oczami, bo powinien sie pocic przeciez a stroj chrzcielny miec na sobie i juz
no i my zachustowani, jakos nozki mu tak wisza i ja ze Stefciem

Nózki ugnij mu i pupę w dół wsun. On nie moze tak wisiec. Jak ugniesz nogi mu i pupa bedzie nizej od kolanek, to wtedy zaokrągli plecki i będzie w pozycji żabki. I nie martw się, nam też na poczatku tak wychodziło jak tobie.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez kropka75

...

Ło matko.
...

sama sie dziwie co gadam

Napisane przez Silpe

...
2- spacer z koleżanką brzegiem wisły i wygłupy na wysepkach obok których przepłynął cielak - kopytami do góry

[bydgoszczanka]

Tak na szybko:
fotki śliczne
lea, dla Tymka


Luiza kończy dzisiaj 5 miesięcy i nie chce jeść mojej zupki

[margo80]

Ewcia się wybudziła, zdjęłam sweterek i czapkę, nakarmiłam i znów padła. odłożyłam do łóżeczka i teraz się zastanawiam, ile to potrwa i czy robić sobie coś konkretnego do jedzenia, czy nie, bo nie wiem, czy zdążę zjeść...

[Jaatkaa85]

Napisane przez kropka75

Nie, on nie ma kolek. Nie wiem co to jest.

Jak zadziała to super.



Daniel też się gapi na koty, od razu robi wielkie oczy, fascynują go mocno.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------



Tak jak dziś to ja body zakładam małemu i spodnie plus skarpety. U góry nic, bo jest chusta. Tzn. czapkę teraz, bo w tkanej wiążę go na raz. Do elastyka starczała mi opaska, bo jak przysnął to zakładałam jedną stronę materiału na główkę.
W deszcz biorę parasol.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

A co?



A ja myślałam, że kaszka to już ma mleko? Co to za kaszka jest?

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------



Ło matko.

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------



Bardzo zła pozycja. Nie mogą tak wisieć.

my tez tak chodzimy w chuscie na kilkanascie stopni. body, rajty albo polspiochy i czapka. mam jeszcze taki rozciagliwy, dlugi i grubi sweter, jak mu jest za zimno, to go zapinam, ale to tylko raz sie zdarzylo.

kropka, jaka masz tkana?

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Tak na szybko:
fotki śliczne
lea, dla Tymka


Luiza kończy dzisiaj 5 miesięcy i nie chce jeść mojej zupki :(

gratki.

[kropka75]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2210374 3]sama sie dziwie co gadam
[/QUOTE]

Napisane przez bydgoszczanka

Luiza kończy dzisiaj 5 miesięcy i nie chce jeść mojej zupki

za 5 miesięcy

A co, trutkę jakąś dziecku chcesz dać? Co zrobiłaś?

My dziś mamy 4 miechy. Ale to minęło. :d

Napisane przez Jaatkaa85

my tez tak chodzimy w chuscie na kilkanascie stopni. body, rajty albo polspiochy i czapka. mam jeszcze taki rozciagliwy, dlugi i grubi sweter, jak mu jest za zimno, to go zapinam, ale to tylko raz sie zdarzylo.

kropka, jaka masz tkana?[COLOR="Silver"]

Ja też raz w swetrze poszłam, takim luźnym, starym. I zapięłam się razem z nim, bo zimno było.

Lenny Lamb.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez justin18061976

trzymam kciuki
wklejam fotke Stefcia w stroju z chrztu, zrobilam mu pare dni po, bo w dzien chrztu bylo tak goraco, ze maly skonczyl w bodziaku, na co moja tesciowa przewracala oczami, bo powinien sie pocic przeciez a stroj chrzcielny miec na sobie i juz
no i my zachustowani, jakos nozki mu tak wisza i ja ze Stefciem

Bożzzzzzz jaki kawaler

Napisane przez margo80

a my właśnie wróciłyśmy ze spaceru i zakupów. już się wybudzała, ale pobujałam ją w wózku i jeszcze usnęła. nie ruszam jej, nie rozbieram, mam nadzieję, że się nie zagrzeje...

na targu nie mieli rajtek w rozm. 62. pani usiłowała mi wcisnąć 68...

Ewcia wczoraj chichrała się długo i głośno, jak małż ją łaskotał po brzuszku, a dziś zaczęła się głośno chichrać bez wyraźnego powodu. albo to było reakcja na moje głupoty gadane do niej na przewijaku przy ubieraniu, albo reakcja na małego głoda wiszącego jej nad głową. w każdym razie spontan, nie prowokowany śmiech

u nas dalej próby obracania się na boczek, jeszcze samodzielnie się nie udaje. mam wrażenie, że zamiast na bok, to ona od razu chciałaby na brzuch, a nie wychodzi, więc się wkurza.

PONAWIAM PYTANIE O MATĘ

Ze swojej strony polecam rainforest.

http://allegro.pl/fisher-price-mata-...216433448.html

Muzyczki fajne, nie upierdliwe, dużo zabawek, rzeczy szeleszczące, różne dupsy do ciągnięcia. Młoda zadowolona.

Napisane przez kropka75

A co?



A ja myślałam, że kaszka to już ma mleko? Co to za kaszka jest?

-

A takie tam

Są kaszki ryżowe, bezmleczne Każda firma je produkuje, mam taką jabłkową bobovity bo nie doczytałam że to kaszka a nie kleik i najpierw to kupiłam

Napisane przez bydgoszczanka

Tak na szybko:
fotki śliczne
lea, dla Tymka


Luiza kończy dzisiaj 5 miesięcy i nie chce jeść mojej zupki

Gratulejszyn No to może dodaj zioła jakiego?

[Silpe]

Napisane przez bydgoszczanka

Luiza kończy dzisiaj 5 miesięcy

brawo dla Luizy

Napisane przez kropka75

My dziś mamy 4 miechy. Ale to minęło. :d

.

za 4 miechy

co wy kobity takie duże dzieci macie jak ten czas leci - moja w przyszłym tygodniu konczy 3

[kardashi]

Napisane przez Silpe

kochaniutka też sie nad wisłą wychowałam i do dziś pamietam 2 zdarzenia z dziecinstwa
1- wygłupy w wodzie z dzieciakami plus wrzucenie mnie do wody - pech tam juz nie było po kolana tylko głebiej i musieli mnie wyławiac
pewnie z tąd mój lek przed głeboką wodą
2- spacer z koleżanką brzegiem wisły i wygłupy na wysepkach obok których przepłynął cielak - kopytami do góry

Napisane przez bydgoszczanka

Tak na szybko:
fotki śliczne
lea, dla Tymka


Luiza kończy dzisiaj 5 miesięcy i nie chce jeść mojej zupki

A co to za zupka ??

Napisane przez kropka75

za 5 miesięcy

A co, trutkę jakąś dziecku chcesz dać? Co zrobiłaś?

My dziś mamy 4 miechy. Ale to minęło. :d


Ja też raz w swetrze poszłam, takim luźnym, starym. I zapięłam się razem z nim, bo zimno było.

Lenny Lamb.

Maaatko jedyna jaki grad pada u mnie

[sonia1981]

Hej!!! Dawno mnie było, bo jakoś leń mnie złapał i nawet mi się na wizażu nie chciało siedzieć. U nas maleństwo rośnie. Wazy 6700 czyli maly klocek sie zaczyna robić. Zaczyna odkrywac swoje nózki, ale jeszcze do buzi ich nie ładuje. Teraz mykam czytać. co u Was. bo mam duuuużo nadrabiania.

[Silpe]

Pokaże wam jak moje dziecie organizuje sobie czas podczas mojej nieobecności
skutki zostawienia małej z tatusiem

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22104403]

Są kaszki ryżowe, bezmleczne Każda firma je produkuje, mam taką jabłkową bobovity bo nie doczytałam że to kaszka a nie kleik i najpierw to kupiłam [/QUOTE]

Eee bo tak od czapy napisałam.

Ja myślałam, że ta kaszka co Kasia daje to już ma mleko, bo Tymek nie skazowy, generalnie bezproblemowy i na mleku modyfikowanym leci.
Zabrakło mi tam słowa TA... "że TA kaszka to już ma mleko".

[kardashi]

Napisane przez Silpe

Pokaże wam jak moje dziecie organizuje sobie czas podczas mojej nieobecności
skutki zostawienia małej z tatusiem

Hahaa

Moja woli klawiature od kompa
No cóż. Wizażanka

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez Silpe

Pokaże wam jak moje dziecie organizuje sobie czas podczas mojej nieobecności
skutki zostawienia małej z tatusiem

ha... no wlaśnie... jak wasze dzieciaki reagują na tv? bo moja to świra dostaje, łeb się obraca o 360 stopni, byle tylko tv widzieć. ja cały dzień nawet nie włączam, żeby się nie patrzyła. a i tak przyuważyła siłą rzeczy. a najlepsze jest to, że ona jak leży na naszym wyrku (a mamy telewizor na ścianie nad łóżkiem) to potrafi do WYŁĄCZONEGO telewizora zacząć gadać

drugie pytanie, ale ostrzegam że głupie
jak tam obcinanie pazurków u stóp? mojej to one chyba w ogóle nie rosną... ja rozumiem, że rosną wolniej niż u łapek, no ale 3 miesiące i an razu nie obcinałam... ba! tam nie ma w ogóle co obciąć, zero białych końcówek... no nie ogarniam

[kardashi]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2210535 1]ha... no wlaśnie... jak wasze dzieciaki reagują na tv? bo moja to świra dostaje, łeb się obraca o 360 stopni, byle tylko tv widzieć. ja cały dzień nawet nie włączam, żeby się nie patrzyła. a i tak przyuważyła siłą rzeczy. a najlepsze jest to, że ona jak leży na naszym wyrku (a mamy telewizor na ścianie nad łóżkiem) to potrafi do WYŁĄCZONEGO telewizora zacząć gadać

drugie pytanie, ale ostrzegam że głupie
jak tam obcinanie pazurków u stóp? mojej to one chyba w ogóle nie rosną... ja rozumiem, że rosną wolniej niż u łapek, no ale 3 miesiące i an razu nie obcinałam... ba! tam nie ma w ogóle co obciąć, zero białych końcówek... no nie ogarniam [/QUOTE]


Moja strasznie za terewizorem 'leci'
Potrafi sie nawet rozpłakać jak wyłącze czy zabiorę ją z pola widzenia.


A paznokietki u stóp obcinałam chyba ze 3-4 razy.
Ale za to u rąk nie nadążam obcinać


Czy któraś z Was robila samodzielne jakieś danie dla maluszka? Czy zamykałyście w słoiczku większość ilość, tak na później? Jakoś to wekowałyscie czy cuś?

[Silpe]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2210535 1]ha... no wlaśnie... jak wasze dzieciaki reagują na tv? bo moja to świra dostaje, łeb się obraca o 360 stopni, byle tylko tv widzieć. ja cały dzień nawet nie włączam, żeby się nie patrzyła. a i tak przyuważyła siłą rzeczy. a najlepsze jest to, że ona jak leży na naszym wyrku (a mamy telewizor na ścianie nad łóżkiem) to potrafi do WYŁĄCZONEGO telewizora zacząć gadać

drugie pytanie, ale ostrzegam że głupie
jak tam obcinanie pazurków u stóp? mojej to one chyba w ogóle nie rosną... ja rozumiem, że rosną wolniej niż u łapek, no ale 3 miesiące i an razu nie obcinałam... ba! tam nie ma w ogóle co obciąć, zero białych końcówek... no nie ogarniam [/QUOTE]

Jeśli chodzi o tv to Gabryśka nie reaguje na włączony tzn . nie usiłuje za wszelką cene dojżec co tam brzeczy, ale jeśli leży w pobliżu i zajaży to owszem patrzy co tam sie dzieje - myśle że interesują ją po prostu szybko zmieniające sie sceny bo przecież nie kuma co tam leci
Gabryśka na co dzien przebywa ze mną w salonie - łączonym z kuchnią wiec przyzwyczajona jest do odgłosów - pralki , zmywarki , radia czy tv.
natomiast wieczorem idziemy na pieterko i kąpiel oraz przejście do sypialni gdzie jest ciemno tylko lampeczka lekko świeci - i cicho - wiec flacha i spanie od razu - wieczorny rytuał przejścia sprawdza sie u nas super

myśle że twoja próbuje przemówic do niego żeby sie włączył

paznokcie u nóg małej owszem rosną ale wolno a jak już urosną to i tak nie ma opcji żebym dała im rade sama - nie jestem w stanie nadążyc za jej nóżkami
z rączkami za to radze sobie dobrze choc mała próbuje sie buntowac

[kropka75]

A propos kaszek...

Szaja stwierdziła, że cuda wynajduję, a że to faktycznie u nas niespotykane w sklepach, to podam, może komuś się przyda...

Kaszki szwajcarskiej firmy HOLLE, dostępne w sklepach internetowych, na allegro (sprowadzane z Niemiec) lub małych sklepach spożywczych, gdzie właściciel ściąga towar z Niemiec, czasem na targu...

Wady: trochę droższe niż nasze.

Zalety: bez cukru !!! bez mleka !!! (są też mleczne) i część bezglutenowa !!!

Niżej fotki bezglutenowych, bezcukrowych, bezmlecznych kaszek po 4 miesiącu:
1. kaszka jaglana
2. kaszka ryżowa

[margo80]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2210535 1]drugie pytanie, ale ostrzegam że głupie
jak tam obcinanie pazurków u stóp? mojej to one chyba w ogóle nie rosną... ja rozumiem, że rosną wolniej niż u łapek, no ale 3 miesiące i an razu nie obcinałam... ba! tam nie ma w ogóle co obciąć, zero białych końcówek... no nie ogarniam [/QUOTE]
niedawno chciałam pytać o to samo
my też jeszcze nie obcinaliśmy. ostatnio widzę, że na największych palcach niedługo trzeba będzie przyciąć, ale reszta maleńka, nie ma co obcinać u rąk nie nadążam, a robić to mogę tylko na śpiocha, więc łatwo nie jest.

Szaja - dzięki, właśnie o tej myślałam
Bydgoś, Kropka - gratuluję kolejnych miesięcznic