Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś? - Strona 51 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Pokaż wyniki sondy: Ilu partnerów seksualnych miałaś do tej pory?
jeszcze nie miałam żadnego 807 14,69%
jednego 1 978 36,00%
dwóch 841 15,30%
trzech 517 9,41%
czterech 332 6,04%
pięciu 188 3,42%
sześciu 142 2,58%
powyżej sześciu 690 12,56%
Głosujący: 5495. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-12-09, 20:02   #1501
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Cytat:
Napisane przez Rozczarowanyzwiazkiem Pokaż wiadomość
to zależy czy kobiecie będzie leżała na sercu jego przeszłość. Powiem tak: wtedy żałowałem, teraz żałuję że nie było więcej. Nie myślałem, że mi to zaszkodziło dopóki nie związałem się z kobietą, która sobie niczego nie odmawiała, a teraz na dodatek mi odmawia. Może gdybym sam sobie niczego nie odmawiał inaczej bym patrzył na te sprawy. Gdyby odmawiał powiedzmy z zasady też pewnie nie widziałbym problemu. W każdym razie od paru lat mam pretensje głównie do siebie, że nie zakończyłem tego związku wtedy. Ale wiecie co; ona chyba faktycznie była we mnie zakochana i nie mogłem tak po prostu olać jej. Teraz czuje się jeszcze parszywiej, bo sam nie mogę jej kochać tak jak powinienem albo tak jak mógłbym w innej sytuacji.
Po prostu sam z siebie nie masz żadnego kręgosłupa i zasad, których mógłbyś się trzymać.
Nie obwiniaj o to tej biednej kobiety, bo to już tylko i wyłącznie Twój problem.
Mój facet sobie nie żałował, podczas gdy ja byłam wierna, do głowy by mi nie przyszło teraz popłakiwać, że mnie coś ominęło, bo po prostu żyłam w zgodzie sama ze sobą. Żałuję, że mnie okłamywał, ale nie tego, że trzymałam się swoich zasad.

W każdym razie, podsumowawując: W LO miałeś zasady, byłeś niezłomny aż do 19 roku życia gdy to stwierdziłeś, że to nie ma sensu, bo nie poznałeś tej jedynej. Postanowiłeś dla odmiany bzykać, ile popadnie. Potem miałeś kilka lat przerwy i "ideały". Teraz żałujesz, że sobie żałowałeś.
A wszystko to wina Twojej żony.

Sam nie wiesz, czego chcesz. Nie masz żadnych ideałów, poza seksistowskim przekonaniem, że kobieta nie ma prawa do decydowania o swojej seksualności, zarówno wtedy, gdy chce z niej korzystać, jak i wtedy, gdy czegoś nie chce...
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 20:08   #1502
Rozczarowanyzwiazkiem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 39
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Miałem na myśli to, iż jej rodzina była i jest patologiczna ,ale to nie powinno mieć wpływu na sprawy związane z seksem. Oczywiście jeśli w rodzinie sprawy seksu leżą to i związek leży. Wiem, że oboje mamy narąbane. No cóż jak to się mówi kto z kim sypia staje się taki sam.
Miałem różnych znajomych z różnych środowisk i w ok 85% pogląd w tej sprawie był i jest taki sam.
Rozczarowanyzwiazkiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 20:15   #1503
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Cytat:
Napisane przez Rozczarowanyzwiazkiem Pokaż wiadomość
Miałem na myśli to, iż jej rodzina była i jest patologiczna ,ale to nie powinno mieć wpływu na sprawy związane z seksem.

I naprawdę uważasz, że nie ma??????

Pogadajcie z dobrym terapeutą, jeśli faktycznie nie chcecie się rozwodzić, bo tak tego dłużej ciągnąć nie można.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 20:25   #1504
Rozczarowanyzwiazkiem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 39
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Na marginesie nie kończyłem LO miałem nieco dłuższy etap edukacyjny, ale mniejsza o to. Zgodzę się z Tobą niemal do końca z tą różnicą, że żonę obwiniam o coś innego. Nie mogę jej obwiniać o własne błędy; aż takim hipokrytą nie jestem. Gdyby sprawy wyglądały jak mówiła przed ślubem w życiu nie pomyślałbym o otwartym związku. To przyszło dopiero później. Nigdy nie zakładałem dłuższego postu; po prostu tak wyszło. Nie wiem ale zawsze mi się wydawało, że kobiety są lepsze od nas i powinny się bardziej szanować, zwłaszcza jeżeli same chcą być szanowane. Już pisałem w pewnych sprawach nie potrafię zmienić swojego myślenia i dlatego po prostu się miotam. Jeśli to jest brak kręgosłupa to ok. Ze zbyt wieloma sprawami na tym świecie musimy się godzić, ale nie ze wszystkimi.

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Już od dawna to żonie proponuję. Muszę w końcu zadziałać ostrzej. Patologia z podejściem do seksu chyba nie ma nic wspólnego (o ile nie było tam jakiś gwałtów, wykorzystania dzieci itp), bo przecież w rodzinach niepatologicznych seks też występuje. Patologia spowodowała, że zaczęła szukać pomocy w kk. Znałem i znam otwarte związki i ludzie w nich wydają się być szczęśliwi.
Rozczarowanyzwiazkiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 20:34   #1505
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Cytat:
Napisane przez Rozczarowanyzwiazkiem Pokaż wiadomość
Nie wiem ale zawsze mi się wydawało, że kobiety są lepsze od nas i powinny się bardziej szanować, zwłaszcza jeżeli same chcą być szanowane. Już pisałem w pewnych sprawach nie potrafię zmienić swojego myślenia i dlatego po prostu się miotam. Jeśli to jest brak kręgosłupa to ok. Ze zbyt wieloma sprawami na tym świecie musimy się godzić, ale nie ze wszystkimi.
No nie ze wszystkimi. Ale z własnymi ograniczeniami możemy walczyć.
Jeśli chcesz to myślenie zmienić, możesz spróbować.



Cytat:
Napisane przez Rozczarowanyzwiazkiem Pokaż wiadomość
Już od dawna to żonie proponuję. Muszę w końcu zadziałać ostrzej. Patologia z podejściem do seksu chyba nie ma nic wspólnego (o ile nie było tam jakiś gwałtów, wykorzystania dzieci itp), bo przecież w rodzinach niepatologicznych seks też występuje. Patologia spowodowała, że zaczęła szukać pomocy w kk. Znałem i znam otwarte związki i ludzie w nich wydają się być szczęśliwi.
To, co przeszła, ma wpływ na całe jej życie.

Jeśli ona nie chce, to zatroszcz się o siebie. Sam masz niezły bajzel w głowie.

Cóż, wybrałeś sobie radykalną Katoliczkę "po przejściach", może nie do końca wiedziałeś, na co się piszesz, ale z grubsza zaskoczeniem być nie powinno ani to, że ona ma doświadczenie seksualne, jak i to, że jest radykałem. Taką sobie wybrałeś, kierując się głównie swoim kryterium.

Otwarty związek będzie zwykłym świństwem i raczej nie pomoże Waszemu małżeństwu. To już lepiej wg mnie normalnie się rozstać, zanim jeszcze zdążyliście się całkiem znienawidzić.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 20:53   #1506
Rozczarowanyzwiazkiem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 39
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Wiesz co mi powiedziała ze 2 miesiące po poznaniu się: że jest przeciwna przedmałżeńskiemu seksowi, więc można było to sobie wielorako tłumaczyć. W życiu nie pomyślałbym, że osoba o tak radykalnych poglądach może mieć aż tak bogatą przeszłość seksualną. (abstrahując od tego czy rzeczywiście jest ona bogata) Wierzę w to, że człowiek się może zmienić ale nie pomyślałbym, że popaść w aż taką skrajność. W każdym razie do 32 lat byłem sam i przywykłem do tej myśli, że sam zostanę. Tylko nie spodziewałem się takiego porąbanego interwału .Pewnie w końcu tak się stanie, ale będzie komu chociaż dom zostawić. A miało być tak pięknie (nieraz się śmieję, bo co innego można zrobić). A propo kk może należałoby jednak wpuścić do Polski uchodźców już oni zrobili by z nimi porządek. Jeśli to jest religia miłości to cieszę się, że z niej już parę lat temu wysiadłem; dzięki pomocy swojej "żonki". Może od osoby nie potrafiącej realnie spojrzeć na świat nie powinienem wymagać zbyt wiele. Ale z drugiej strony jak balować wiedziała. Przede wszystkim powinienem wziąć się za siebie; to oczywiste. Wcześniej, nie licząc depresji, nie miałem problemów z głową więc jestem jeszcze do odratowania. A ojciec mi powtarzał nie rób nigdy nic na siłę.
Rozczarowanyzwiazkiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 21:00   #1507
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Cytat:
Napisane przez Rozczarowanyzwiazkiem Pokaż wiadomość
Wiesz co mi powiedziała ze 2 miesiące po poznaniu się: że jest przeciwna przedmałżeńskiemu seksowi, więc można było to sobie wielorako tłumaczyć. W życiu nie pomyślałbym, że osoba o tak radykalnych poglądach może mieć aż tak bogatą przeszłość seksualną. (abstrahując od tego czy rzeczywiście jest ona bogata) Wierzę w to, że człowiek się może zmienić ale nie pomyślałbym, że popaść w aż taką skrajność. W każdym razie do 32 lat byłem sam i przywykłem do tej myśli, że sam zostanę. Tylko nie spodziewałem się takiego porąbanego interwału .Pewnie w końcu tak się stanie, ale będzie komu chociaż dom zostawić. A miało być tak pięknie (nieraz się śmieję, bo co innego można zrobić). A propo kk może należałoby jednak wpuścić do Polski uchodźców już oni zrobili by z nimi porządek. Jeśli to jest religia miłości to cieszę się, że z niej już parę lat temu wysiadłem; dzięki pomocy swojej "żonki". Może od osoby nie potrafiącej realnie spojrzeć na świat nie powinienem wymagać zbyt wiele. Ale z drugiej strony jak balować wiedziała. Przede wszystkim powinienem wziąć się za siebie; to oczywiste. Wcześniej, nie licząc depresji, nie miałem problemów z głową więc jestem jeszcze do odratowania. A ojciec mi powtarzał nie rób nigdy nic na siłę.
Kto jak kto, ale Ty powinieneś zrozumieć. Zresztą uważam, że zarówno u Ciebie, jak u niej, to dwa oblicza tego samego.

Co do podkreślonego - po trochu to prawda, co nie znaczy, że nie można wymagać zupełnie nic. Sam zresztą nie za bardzo umiesz spojrzeć realnie.

No i to jest coś, co jest wg mnie do poprawy. Nie szanujesz jej, ani generalnie ludzi, zdecydowanie do poprawy moim zdaniem.

Też tak uważam. Spróbuj.

A co ona teraz mówi? Na ten cały Wasz kryzys? Kiedy dowiedziałeś się prawdy? Czy Wasze stosunki od razu po tym się zepsuły, czy dopiero po jakimś czasie?
Jak tłumaczyła to, że Cię okłamała?
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-12-09, 21:14   #1508
Rozczarowanyzwiazkiem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 39
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Prawdy (naiwnie zakładając, że to już wszystko) dowiedziałem się z rok po ślubie. Generalnie to nie było źródłem kryzysu tylko stopniowe odchodzenie od pewnych elementów seksu, które na początku jej nie przeszkadzały i rzadki seks. Ona nawet tego kryzysu nie widzi, bo skoncentrowana jest na dziecku. Wiesz czasami się na niego denerwuję; może to też z tego powodu. Nieraz zastanawiałem się czy po prostu przed 30 nie zapaliło się jej ostrzegawcze światełko i nie stwierdziła, że jeśli nie ożeni się wówczas to już w ogóle; a ja byłem akurat pod ręką. Jej ojciec ożenił się z jej matką tylko dla dzieci.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Dodam jeszcze jedno. Najbliższy byłem zerwania, gdy zaczęła mi nawijać coś na temat tych chorych białych małżeństw; wtedy sobie pomyślałem spadaj od niej, ale gdy jej powiedziałem, że trzeba zakończyć znajomość ona się rozryczała. A trzeba było bardziej stanowczo. Najbardziej obawiam się znienawidzenia jej, głównie ze względu na dziecko, ale to już się chyba zaczyna.
Rozczarowanyzwiazkiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 21:22   #1509
Yennefer92
Zadomowienie
 
Avatar Yennefer92
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 427
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Cytat:
Napisane przez Rozczarowanyzwiazkiem Pokaż wiadomość
Wiesz co mi powiedziała ze 2 miesiące po poznaniu się: że jest przeciwna przedmałżeńskiemu seksowi, więc można było to sobie wielorako tłumaczyć. W życiu nie pomyślałbym, że osoba o tak radykalnych poglądach może mieć aż tak bogatą przeszłość seksualną. (abstrahując od tego czy rzeczywiście jest ona bogata) Wierzę w to, że człowiek się może zmienić ale nie pomyślałbym, że popaść w aż taką skrajność. W każdym razie do 32 lat byłem sam i przywykłem do tej myśli, że sam zostanę. Tylko nie spodziewałem się takiego porąbanego interwału .Pewnie w końcu tak się stanie, ale będzie komu chociaż dom zostawić. A miało być tak pięknie (nieraz się śmieję, bo co innego można zrobić). A propo kk może należałoby jednak wpuścić do Polski uchodźców już oni zrobili by z nimi porządek. Jeśli to jest religia miłości to cieszę się, że z niej już parę lat temu wysiadłem; dzięki pomocy swojej "żonki". Może od osoby nie potrafiącej realnie spojrzeć na świat nie powinienem wymagać zbyt wiele. Ale z drugiej strony jak balować wiedziała. Przede wszystkim powinienem wziąć się za siebie; to oczywiste. Wcześniej, nie licząc depresji, nie miałem problemów z głową więc jestem jeszcze do odratowania. A ojciec mi powtarzał nie rób nigdy nic na siłę.
5 partnerów, to jest bogata przeszłość. Chyba nie doceniasz swojej kobiety :P. Sam jeszcze gdzieś na początku napisałeś, że tylko dwóch z nich, to byli przygodni, więc nie wiem o co aż taki szał. I to nie jest tak, że (cytując Ciebie) tamtym dała, a jak wyszła za mąż, to postanowiła "Jak już tamtym dałam, to mąż już nic nie dostanie, już mi się chce, bo się wybzykałam za wszystkie czasy, jak byłam panną". Po prostu zmieniła w międzyczasie poglądy i nie masz prawa jej za to winić.
__________________
"Chciałem się pozbierać, ale rozsypywałem się w takich miejscach, do których nie chcę wracać."
Maks Somow
04.02.2015 rok - Inżynier
Yennefer92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 21:33   #1510
Rozczarowanyzwiazkiem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 39
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Gdyby mi powiedziała wprost, że kiedyś było inaczej a teraz chcę tak albo zrozumiałbym albo po prostu odszedł. A teraz uważam, że ona nie ma prawa winić mnie, jeżeli ja też zmienię poglądy w kwestii wierności małżeńskiej. Nie zamierzam tracić na jej zmianie zdania. To dowodzi tylko tego jak dwulicowe są niektóre kobiety. Po prostu jej zachowanie było klasyczne i stereotypowe. Szkoda tych paru lat. Można nie być chrześcijaninem, ale biblia sama w sobie to mądra księga, która mówi że lepiej jest nie łączyć się w pary niż łączyć. Coś takiego. Rzeczywiście nie wiem czy jest co ratować.
Rozczarowanyzwiazkiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 21:38   #1511
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Cytat:
Napisane przez Rozczarowanyzwiazkiem Pokaż wiadomość
Gdyby mi powiedziała wprost, że kiedyś było inaczej a teraz chcę tak albo zrozumiałbym albo po prostu odszedł. A teraz uważam, że ona nie ma prawa winić mnie, jeżeli ja też zmienię poglądy w kwestii wierności małżeńskiej. Nie zamierzam tracić na jej zmianie zdania. To dowodzi tylko tego jak dwulicowe są niektóre kobiety. Po prostu jej zachowanie było klasyczne i stereotypowe. Szkoda tych paru lat. Można nie być chrześcijaninem, ale biblia sama w sobie to mądra księga, która mówi że lepiej jest nie łączyć się w pary niż łączyć. Coś takiego. Rzeczywiście nie wiem czy jest co ratować.
Nic nie straciłeś na zmianie jej zdania. Gdyby od początku miała takie podejście, Wasze życie wyglądałoby podobnie, może jedynie Twój stosunek do niej byłby inny. A nad swoim stosunkiem to juz sam musisz popracować.
Jeśli uważasz, że jej kłamstwo Cię usprawiedliwia - na pewno nie w moich oczach.
Co jej odpowiedziałeś na to, gdy postanowiła Ci powiedzieć dokładnie, jak było?
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-12-09, 21:49   #1512
Rozczarowanyzwiazkiem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 39
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Wszystkiego nie pamiętam, ale wyraziłem swoją opinię na temat powiedzmy "łatwych kobiet" bardzo dosadnie, hipokrytów, którzy chodzą do kościoła a później łgaja w żywe oczy i coś jeszcze na temat lasek, które bujały się lub bujają w takim środowisku, co moja żonka. Poza tym powiedziałem jej, że gdyby nie pewne nasze wspólne przejście to byłaby z powrotem w swoim starym domu. Nie pytaj proszę o szczegóły, gdyż nie mam ochoty do tego wracać. Bo poczułem się w tamtym momencie jak gdyby ktoś mi zrzucił pianino na głowę i wbił nóż w serce. Wtedy jeszcze je miałem; dzisiaj robi się coraz mniejsze. Na temat związków nic nie mówiłem, to nie był dla mnie problem tylko przygodni. I cały czas powtarzam; głownie chodzi o to czego jeszcze mogę się dowiedzieć.
Sorki ale na razie muszę kłaść się, bo rano do roboty. Dobrej nocki
Rozczarowanyzwiazkiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 22:09   #1513
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Cytat:
Napisane przez Rozczarowanyzwiazkiem Pokaż wiadomość
Na temat związków nic nie mówiłem, to nie był dla mnie problem tylko przygodni. I cały czas powtarzam; głownie chodzi o to czego jeszcze mogę się dowiedzieć.
Sorki ale na razie muszę kłaść się, bo rano do roboty. Dobrej nocki
Rozumiem.
To akurat rozumiem dobrze, zarówno Twój żal, że Cię okłamała, jak i brak zaufania teraz. Rozumiem też, że można nie chcieć być z kimś, kto ma za sobą przygodne relacje, nie byłby to również szczyt moich marzeń, chociaż nie jestem radykałem i nie oceniam nikogo w tej sposób, co Ty.

Tak czy inaczej, wybrałeś ją właśnie ze względu na deklarowane teraz zasady, o to, że ich się teraz trzyma trudno mieć pretensje, pomijam kłamstwo, oczywiście. Co nie zmienia faktu, że związek z Katolikiem i cała etyka seksualna wg KK nie jest dla każdego. Już nawet nie wspomnę o jej problemach z samą sobą.

Sam ją znasz najlepiej i pewnie czujesz, czy Twoje obawy o to, że nadal Cię okłamuje, są uzasadnione.
Ja bym jej pewnie uwierzyła i doceniła spóźnioną szczerość, no ale ja to ja, już nie raz miałam okazję się przekonać, że moje zaufanie często jest bezpodstawne, więc nie będę Ci doradzać.

Pewnie bym na Twoim miejscu domagała się tej terapii.
No nic, mam nadzieję, że jakoś się z tego wygrzebiecie, razem czy osobno.

Dobranoc.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 22:54   #1514
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Najbardziej współczuję dziecku.
Zapewne czuje że coś jest nie tak, a dorastanie z takimi rodzicami którzy się nie kochają a wrecz idą ku temu żeby się nienawidzić, to istna masakra.

Myslę że tu nie ma co ratować,cbybar że dziecko. Posłać do psychologa dziecięcego żeby nie miało traumy w przypadku rozstania rodziców

Uważam też ze Author to przypadek beznadziejny-wybacz,jestem szczera.
Bo on po prostu tak się zafiksowal w tym że żona go okłamała, że wszystkie swoje złe czyny które zrobił albo zamierza zrobić, usprawiedliwia bo " to przez żony/wszystko zonki wina"
Z twoich postów bije taką pogarda i niechęć do żony,matki twego dziecka że aż mi jest jej szkoda.
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 23:17   #1515
OrdynatMichorowski
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Z centrum Polski każdy jak zerknie na mapę będzie wiedział.
Wiadomości: 491
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Absolutnie np mnie to nie interesuje może dlatego,że tak naprawdę zacząłem dość późno bo wieku 28 lat(wtedy mnie to obchodziło lecz to trwało krótko bo tylko 2 lata) i nie da rady w takim wieku czegoś od kogoś tam wymagać.Może dlatego,że jakoś może ze dwa razy chciałem stworzyć związek ba a nawet go zalegalizować ale z perspektywy czasu lepiej dla mnie,że się nie udało.I wyleczyłem się wtedy właśnie z dziwnych pytań, bez znaczenia było dla mnie ilu bo co mi po takiej wiedzy,po prostu gdy mnie to nudziło łatwiej było mi się wymiksować.Choć drogie panie same mi to opowiadałyście,tylko po co?to jak taka zdarta płyta cd co przez 180 minut brzęczy jednostajną nutą w dodatku taką,która mnie zupełnie nie interesowała.Dziś mam 45 lat i nadal apetyt na życie,zupełnie nową osobę przy sobie z którą mi dobrze ,bo jest to świeże a ja też trochę inaczej od jakiegoś czasu postrzegam świat.Jak będzie później nie wiem bo nikt nikomu nie daje gwarancji ale nie pytam, mnie nie pytają i chyba właśnie o to chodzi.Ważnie to co jest teraz a jeśli przestanie mnie to cieszyć po prostu zmienię.Życie trzeba brać na dużym lajcie i z dystansem są większe zmartwienia niż kto tam z kim spał.Pozdrawiam.

Edytowane przez OrdynatMichorowski
Czas edycji: 2015-12-09 o 23:21
OrdynatMichorowski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-10, 08:50   #1516
Yennefer92
Zadomowienie
 
Avatar Yennefer92
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 427
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Cytat:
Napisane przez Rozczarowanyzwiazkiem Pokaż wiadomość
Gdyby mi powiedziała wprost, że kiedyś było inaczej a teraz chcę tak albo zrozumiałbym albo po prostu odszedł. A teraz uważam, że ona nie ma prawa winić mnie, jeżeli ja też zmienię poglądy w kwestii wierności małżeńskiej. Nie zamierzam tracić na jej zmianie zdania. To dowodzi tylko tego jak dwulicowe są niektóre kobiety. Po prostu jej zachowanie było klasyczne i stereotypowe. Szkoda tych paru lat. Można nie być chrześcijaninem, ale biblia sama w sobie to mądra księga, która mówi że lepiej jest nie łączyć się w pary niż łączyć. Coś takiego. Rzeczywiście nie wiem czy jest co ratować.
Ale z tego, co zrozumiałam z Twoich wcześniejszych wypowiedzi, to żona zmieniła poglądy jeszcze przed Waszym związkiem. Więc wziąłeś już kobietę katoliczkę. To chyba dobre i "zbawienne", że się nawróciła? Kiedyś wyznawała inne zasady, ale Ty już ją znałeś z nowymi zasadami. Wydaje mi się, że dużym problemem z Twojej strony jest brak tolerancji i brak chęci zrozumienia drugiej strony.

Chciałabym się odnieść jeszcze do Twojego zdania na temat białych małżeństw, które nazwałeś chorymi. Jeżeli obie strony tego chcą, czerpią z tego pewnego rodzaju spełnienie i ma to dla nich olbrzymie znaczenie i oni wierzą w to, to jakim prawem możesz tak pogardliwie się wypowiadać na ich temat? Oczywiście mówię tutaj o białych małżeństwach, gdzie obie strony tego chciały.
__________________
"Chciałem się pozbierać, ale rozsypywałem się w takich miejscach, do których nie chcę wracać."
Maks Somow
04.02.2015 rok - Inżynier
Yennefer92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-11, 12:21   #1517
Rozczarowanyzwiazkiem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 39
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

" Życie brać należy lajtowo.." może i jest w tym coś, aczkolwiek jakiś tam umiar jest potrzebny. Co mnie najbardziej zastanowiło to, że moja w pewnym momencie, jak już byliśmy razem, po pewnym wydarzeniu zrobiła sobie badania na syfa. Zastanawiające, nieprawdaż? Ja oczywiście od początku podejrzewałem ją o kłamstwo, i od paru lat się zastanawiam jak można budować na nim związek? Hmm chyba część kobiet, niestety większa tak zwyczajnie ma. Sorki za szczerość ale kobiety są płcią słabszą i muszą sobie jakoś w życiu radzić. Of kors zdarzają się i silne jednostki np. Kleopatra VII, ale jakim kosztem własnego ja. Nie chcę krzywdzić wszystkich kobiet, ale podając przykład normalny facet zginie w obronie swojej rodziny, a większość kobiet nie dość, że pozwoli mu zginąć to jeszcze prześpi się z wrogiem dla ratowania siebie. Sorki, ale taka jest prawda. Nie czuję pogardy do kobiet, ale jeżeli chcecie aby Was noszono na rękach to zacznijcie okazywać charakter (nie mylić z charakterkiem) Resztę dopiszę później muszę spadać.
Rozczarowanyzwiazkiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-11, 12:24   #1518
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Cytat:
Napisane przez Rozczarowanyzwiazkiem Pokaż wiadomość
" Życie brać należy lajtowo.." może i jest w tym coś, aczkolwiek jakiś tam umiar jest potrzebny. Co mnie najbardziej zastanowiło to, że moja w pewnym momencie, jak już byliśmy razem, po pewnym wydarzeniu zrobiła sobie badania na syfa. Zastanawiające, nieprawdaż? Ja oczywiście od początku podejrzewałem ją o kłamstwo, i od paru lat się zastanawiam jak można budować na nim związek? Hmm chyba część kobiet, niestety większa tak zwyczajnie ma. Sorki za szczerość ale kobiety są płcią słabszą i muszą sobie jakoś w życiu radzić. Of kors zdarzają się i silne jednostki np. Kleopatra VII, ale jakim kosztem własnego ja. Nie chcę krzywdzić wszystkich kobiet, ale podając przykład normalny facet zginie w obronie swojej rodziny, a większość kobiet nie dość, że pozwoli mu zginąć to jeszcze prześpi się z wrogiem dla ratowania siebie. Sorki, ale taka jest prawda. Nie czuję pogardy do kobiet, ale jeżeli chcecie aby Was noszono na rękach to zacznijcie okazywać charakter (nie mylić z charakterkiem) Resztę dopiszę później muszę spadać.
jezu, jakie Ty bzdury wypisujesz
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-11, 12:40   #1519
201606291621
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 343
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Cytat:
Napisane przez Rozczarowanyzwiazkiem Pokaż wiadomość
" Życie brać należy lajtowo.." może i jest w tym coś, aczkolwiek jakiś tam umiar jest potrzebny. Co mnie najbardziej zastanowiło to, że moja w pewnym momencie, jak już byliśmy razem, po pewnym wydarzeniu zrobiła sobie badania na syfa. Zastanawiające, nieprawdaż? Ja oczywiście od początku podejrzewałem ją o kłamstwo, i od paru lat się zastanawiam jak można budować na nim związek? Hmm chyba część kobiet, niestety większa tak zwyczajnie ma. Sorki za szczerość ale kobiety są płcią słabszą i muszą sobie jakoś w życiu radzić. Of kors zdarzają się i silne jednostki np. Kleopatra VII, ale jakim kosztem własnego ja. Nie chcę krzywdzić wszystkich kobiet, ale podając przykład normalny facet zginie w obronie swojej rodziny, a większość kobiet nie dość, że pozwoli mu zginąć to jeszcze prześpi się z wrogiem dla ratowania siebie. Sorki, ale taka jest prawda. Nie czuję pogardy do kobiet, ale jeżeli chcecie aby Was noszono na rękach to zacznijcie okazywać charakter (nie mylić z charakterkiem) Resztę dopiszę później muszę spadać.
Wyłamię się troszkę, ale dla mnie twoja kobieta jest straszna Nie chciałabym być z kimś takim, w życiu I rozumiem rozgoryczenie faktem, że wcześniej potrafiła dać byle komu, a własnemu mężowi już nie chce. Na Twoim miejscu bym się z nią rozstała i poszukała kogoś innego.
201606291621 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-12-11, 12:42   #1520
OrdynatMichorowski
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Z centrum Polski każdy jak zerknie na mapę będzie wiedział.
Wiadomości: 491
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Cytat:
Napisane przez Rozczarowanyzwiazkiem Pokaż wiadomość
" Życie brać należy lajtowo.." może i jest w tym coś, aczkolwiek jakiś tam umiar jest potrzebny. Co mnie najbardziej zastanowiło to, że moja w pewnym momencie, jak już byliśmy razem, po pewnym wydarzeniu zrobiła sobie badania na syfa. Zastanawiające, nieprawdaż? Ja oczywiście od początku podejrzewałem ją o kłamstwo, i od paru lat się zastanawiam jak można budować na nim związek? Hmm chyba część kobiet, niestety większa tak zwyczajnie ma. Sorki za szczerość ale kobiety są płcią słabszą i muszą sobie jakoś w życiu radzić. Of kors zdarzają się i silne jednostki np. Kleopatra VII, ale jakim kosztem własnego ja. Nie chcę krzywdzić wszystkich kobiet, ale podając przykład normalny facet zginie w obronie swojej rodziny, a większość kobiet nie dość, że pozwoli mu zginąć to jeszcze prześpi się z wrogiem dla ratowania siebie. Sorki, ale taka jest prawda. Nie czuję pogardy do kobiet, ale jeżeli chcecie aby Was noszono na rękach to zacznijcie okazywać charakter (nie mylić z charakterkiem) Resztę dopiszę później muszę spadać.
Ale chłopie po co w tym tkwić?Są rozwody załatwiasz sprawę i koniec bez skrupułów,sentymentów itd.Chyba,że lubisz się katować no to ok Twoja sprawa.Ja nie pytam bo po co mam 45 lat i taka wiedza mi nie jest potrzebna,czemu?bo i tak nie będę z kimś takim na stałeMnie nie interesuje ilu było i tych z miłości i na jedną noc,nawet jeśli są zakochane i mówią,że nigdy więcej (hehehehe) to zbywam to szyderczym uśmiechem bo tu nie ma żadnej głębi,uczuć jest tylko czas do tego kiedy powiem sobie dość.Tak podejdź do życia bez emocji na chłodno a zobaczysz ile będziesz miał okazji do sexu.Im więcej wkładasz w relacje uczucia tym większe są rozczarowania a po co Ci to ? To są ich problemy ich przeszłość a Ty jesteś tylko beneficjentem
Kiedyś jedna powiedziała,że jestem cyniczny hehehehe strasznie się ty przejąłem.

Edytowane przez OrdynatMichorowski
Czas edycji: 2015-12-11 o 12:47
OrdynatMichorowski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-11, 13:21   #1521
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Cytat:
Napisane przez Rozczarowanyzwiazkiem Pokaż wiadomość
Nie czuję pogardy do kobiet, ale jeżeli chcecie aby Was noszono na rękach to zacznijcie okazywać charakter (nie mylić z charakterkiem) Resztę dopiszę później muszę spadać.
Nie chcemy, przynajmniej nie wszystkie. Chcemy być traktowani jak ludzie, ot, takie dziwactwo.
To Twoje seksistowskie przekonania doprowadziły Cię do tego punktu, w którym jesteś teraz, może więc warto je przemyśleć. Skoro wybierałeś głównie opierając się na deklarowanej ilości partnerów, będąc ślepym na wszystko inne, to takie są skutki.



Cytat:
Napisane przez sialala3 Pokaż wiadomość
I rozumiem rozgoryczenie faktem, że wcześniej potrafiła dać byle komu, a własnemu mężowi już nie chce. Na Twoim miejscu bym się z nią rozstała i poszukała kogoś innego.
Rozumiem rozgoryczenie kiepskim pożyciem w małżeństwie, ale to, co napisałaś, jest straszne. Czasu obowiązku małżeńskiego już chyba minęły.
No i nikt autora siłą przy niej nie trzyma.


Cytat:
Napisane przez OrdynatMichorowski Pokaż wiadomość
Kiedyś jedna powiedziała,że jestem cyniczny hehehehe strasznie się ty przejąłem.
E tam, po prostu bredzisz i się przechwalasz.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-11, 13:48   #1522
Untrue
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 119
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Od stycznia 23 lata, dziewica, nawet się nie całowałam i jestem już pewna, że nigdy z nikim nie będę sypiać. Wolę być sama. Mam pecha do ludzi jeśli idzie o uczucia, trafiam tylko na tych raniących mnie. Uciekłam więc od świata związków, a żeby uprawiać seks to muszę zaufać i poznać, nie mogę z byle kim czy dla sportu. Nie przeszkadza mi to, lubię ten stan.
Untrue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-11, 13:49   #1523
201606291621
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 343
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość



Rozumiem rozgoryczenie kiepskim pożyciem w małżeństwie, ale to, co napisałaś, jest straszne. Czasu obowiązku małżeńskiego już chyba minęły.
No i nikt autora siłą przy niej nie trzyma.

No toć przecież napisałam, żeby ją zostawił i poszukał kogoś innego. Czy powiedziałam, że ma ją zmuszać? NIE. Tylko, że > JA SAMA < nie mogłabym być w takim związku, więc rozumiem to rozgoryczenie. Minęli się w oczekiwaniach, po prostu Ludzie, błagam, czytajcie ze zrozumieniem.
201606291621 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-11, 13:55   #1524
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Cytat:
Napisane przez sialala3 Pokaż wiadomość
No toć przecież napisałam, żeby ją zostawił i poszukał kogoś innego. Czy powiedziałam, że ma ją zmuszać? NIE. Tylko, że > JA SAMA < nie mogłabym być w takim związku, więc rozumiem to rozgoryczenie. Minęli się w oczekiwaniach, po prostu Ludzie, błagam, czytajcie ze zrozumieniem.
Nigdzie się nie minęli, dobrali się wręcz idealnie. Oboje mają niezły bajzel w głowie. On - facet po przejściach, 20 przypadkowych kochanek, ale co do przyszłej panny wymagania ma, bo przecież jak taką później szanować. Ona - dziewczyna z patologii szukająca pocieszenia w KK.
Przeszło 30 wiosen jej szukał i taką właśnie wybrał. To raczej nie przypadek. Może gdyby nie oceniał ludzi przez pryzmat genitaliów, to jego życie wyglądałoby inaczej.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-11, 14:01   #1525
201606291621
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 343
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Nigdzie się nie minęli, dobrali się wręcz idealnie. Oboje mają niezły bajzel w głowie. On - facet po przejściach, 20 przypadkowych kochanek, ale co do przyszłej panny wymagania ma, bo przecież jak taką później szanować. Ona - dziewczyna z patologii szukająca pocieszenia w KK.
Przeszło 30 wiosen jej szukał i taką właśnie wybrał. To raczej nie przypadek. Może gdyby nie oceniał ludzi przez pryzmat genitaliów, to jego życie wyglądałoby inaczej.
No cóż, ja wymagam od partnera tego, co sama mogę dać
201606291621 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-11, 14:51   #1526
OrdynatMichorowski
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Z centrum Polski każdy jak zerknie na mapę będzie wiedział.
Wiadomości: 491
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Rozczarowany Ty się nie żal na tym forum tylko działaj!Patologie do domu niech tam realizuje swoje pomysły a TY zacznij wreszcie żyć jak chcesz i lubisz.Tu się nie ma co zastanawiać.Pozdrawiam.
OrdynatMichorowski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-11, 14:58   #1527
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Cytat:
Napisane przez OrdynatMichorowski Pokaż wiadomość
Patologie do domu niech tam realizuje swoje pomysły a TY zacznij wreszcie żyć jak chcesz i lubisz.Tu się nie ma co zastanawiać.Pozdrawiam.
A skąd, nie ma się nad czym zastanawiać.
On nie ma pojęcia, jak chce i lubi, miota się. I zdecydowanie ma nad czym myśleć.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-11, 15:07   #1528
OrdynatMichorowski
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Z centrum Polski każdy jak zerknie na mapę będzie wiedział.
Wiadomości: 491
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

A co tu jest do zastanawiania?Lalka robi wyjazd i już jest dobrze.Też ma się nad czym i nad kim zastanawiać.
OrdynatMichorowski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-11, 15:15   #1529
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

Cytat:
Napisane przez Rozczarowanyzwiazkiem Pokaż wiadomość
" Życie brać należy lajtowo.." może i jest w tym coś, aczkolwiek jakiś tam umiar jest potrzebny. Co mnie najbardziej zastanowiło to, że moja w pewnym momencie, jak już byliśmy razem, po pewnym wydarzeniu zrobiła sobie badania na syfa. Zastanawiające, nieprawdaż? Ja oczywiście od początku podejrzewałem ją o kłamstwo, i od paru lat się zastanawiam jak można budować na nim związek? Hmm chyba część kobiet, niestety większa tak zwyczajnie ma. Sorki za szczerość ale kobiety są płcią słabszą i muszą sobie jakoś w życiu radzić. Of kors zdarzają się i silne jednostki np. Kleopatra VII, ale jakim kosztem własnego ja. Nie chcę krzywdzić wszystkich kobiet, ale podając przykład normalny facet zginie w obronie swojej rodziny, a większość kobiet nie dość, że pozwoli mu zginąć to jeszcze prześpi się z wrogiem dla ratowania siebie. Sorki, ale taka jest prawda. Nie czuję pogardy do kobiet, ale jeżeli chcecie aby Was noszono na rękach to zacznijcie okazywać charakter (nie mylić z charakterkiem) Resztę dopiszę później muszę spadać.
Zaprzeczasz sam sobie.
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-11, 15:27   #1530
Rozczarowanyzwiazkiem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 39
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?

W jakim sensie? Może i tak. Nieraz już się mącę ale od kiedy jestem w związku miałem możliwość zdrady żony. Czasami będąc na roboczej imprezie wolałem się upić , bo wiedziałem ku czemu się sprawy mają. Nieraz było tak, że po gazie (rzadko piję, ale czasem się zdarzy; od kiedy jestem w związku częściej) szliśmy z kumplami (żonatymi) do agencji lub baru ze stripem. I wiecie co ja wtedy robiłem? Nic piłem alkohol i przyglądałem się. Jedno jest pewne nie wiem ile w ten sposób wytrzymam. Mnie uczono, że słowo jest dla faceta najważniejsze, ale kurcze ileż można nadstawiać drugi policzek. Czasami facet jest niewolnikiem własnego słowa. Po prostu już sam nie wiem co mam robić. Gdyby taka sytuacja zdarzyła mi się z 10 lat temu w życiu nie związałbym się z katoliczką hipokrytką. Dla mnie zawsze świat był albo jasny albo czarny. Albo coś robisz albo nie.
Rozczarowanyzwiazkiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-01-21 11:10:57


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:59.