Kosmetyki M.A.C. cz. 5

[dorcia 83]

Napisane przez Lemirka

No, ale zawsze jest tak, że jak się otwiera nowa marka to nie robi tego setką sklepów - a rozwija się powoli. Więc trudno się dziwić, że mac nie robi inaczej. Jest tych sklepów 5, ale planują więcej. Zresztą we wrocku takie KOBO tylko w 1 naturze, flormaru chyba nigdzie więc jak widać utrudniony dostęp to nie tylko domena MACa.

Urban Decay jest w syforze???

Tak, jedna paleta ale strasznie ciemne kolorki.
Sama doznalam szoku, juz sie ucieszylam ,pobieglam do pani co tam pracuje i sie pytam, czy wprowadzili UD???? odpowiedziala ,ze raz na kilka miesiecy rzuca im jakas paletke, ale ze 3-4 sztuki i to wsio..

[MissScareAll]

http://www.youtube.com/watch?v=X6NXrN4aSAc&NR=1 - jestem w szoku, to normalne uzależnienie, ciekawe, ile w tym utopionej kasy. Pomijając fakt, że nie zużyje tego do końca życia.



http://www.temptalia.com/mac-cosmeti...product-photos - może się uśmiechniemy do Kamila po pigmenty Pro?

[Vanth]

Napisane przez KNK

jak pokazuje historia cienie mineralne Mac'a miewały różne faktury, generalnie nie jest źle, zawsze można jak każde inne na koniec wrzucić na mokro na skore i nic się nie sypie tylko trzeba sobie odwrócić kolejnośc a malowaniu oka, większośc tych co była bardziej lubiła się osypywać z pędzelka niz ze skóry, więc pewnie baza się przyda i płaski pędzelek do metody ''pac pac'' - myślę że spokojnie dasz radę go okiełznać

Bardzo dziękuję za instrukcję oswajania minerałków - trzeba będzie zatem metoda prób i błędów na własnej powiece przetestować - i pewnie dla bezpieczeństwa najpierw robić makijaż samego oka, a dopiero później podkład, tudzież korektor pod oczy?

A w ramach kolejnych peanów na cześć MAC - owych cieni - o cudzie niebywały, one praktycznie się nie osypują - przestawiwszy się z Inglotów, które pod tym względem były tragiczne, wciąż nie mogę wyjść z podziwu - nawet przy moim totalnym antytalencie aplikacyjnym praktycznie ani pyłku pod okiem .

I jeszcze kolejna prośba o radę - w ramach niekończących się rozważań dotyczących kompletowania kolekcji. Jakiś chłodny beż, albo jasny brąz również w zimnej tonacji, który by ładnie współgrał z Vapour i służył głównie do modelowania powieki jest mi wprost niezbędny do życia. Najlepiej taki z delikatnym jedynie połyskiem.

[jamapi]

Napisane przez MissScareAll

http://www.youtube.com/watch?v=X6NXrN4aSAc&NR=1 - jestem w szoku, to normalne uzależnienie, ciekawe, ile w tym utopionej kasy. Pomijając fakt, że nie zużyje tego do końca życia.

o kurcze ...

[KNK]

Napisane przez Vanth

I jeszcze kolejna prośba o radę - w ramach niekończących się rozważań dotyczących kompletowania kolekcji. Jakiś chłodny beż, albo jasny brąz również w zimnej tonacji, który by ładnie współgrał z Vapour i służył głównie do modelowania powieki jest mi wprost niezbędny do życia. Najlepiej taki z delikatnym jedynie połyskiem.

Era jest piekna, satyna ale nie płaska tylko wielowymiarowa, czysty szarawy beż/ albo jasny brąz jak kto lubi

[Corii]

Muszę się podzielic tą radością - przemiła Wizażanka robiła mi niedawno zakupy w Warszawskim MAC-u i Pani z MAC-a dla stałej klientki do moich sporych zakupów dołozyła gratis ... chusteczki do demakijażu, jako niespodziankę od niej
No tego sie nie spodziewałam A chusteczki były na mojej wish liście
Jestem bardzo miło zaskoczona inwencją Pani z MAC-a

[KNK]

żeby tylko tego ktoś w biurze Estee nie przeczytał

[Corii]

Napisane przez KNK

żeby tylko tego ktoś w biurze Estee nie przeczytał

Ekhm, a czemu? Nie wolno gratisów dla stałych klientek?

[nadi83]

Napisane przez MissScareAll

http://www.youtube.com/watch?v=X6NXrN4aSAc&NR=1 - jestem w szoku, to normalne uzależnienie, ciekawe, ile w tym utopionej kasy. Pomijając fakt, że nie zużyje tego do końca życia.

sporo tego, ale z drugiej strony w końcu związane z jej pracą. To tak, jak np. u mojego znajomego - mechanika samochodowego - wszędzie śrubki, jakieś druciki i inne pierdółki, których ilość i zastosowanie są dla mnie zagadką. Grunt, że ją na to stać, wydaje swoje zarobione pieniądze i nic nikomu do tego, a jak widać w komentarzach na YT już niektórym wylała się żółć.

[najada_naj]

Corii, tylko uważaj na te chusteczki - mnie okropnie podrażniają, zaraz po ich użyciu mam czerwoną paszczę przez kwadrans, co jest o tyle niefajne, że stosują je często przed makijażem w Macu. Podejrzewam, że mają jakiś felerny alkohol w składzie płynu, którym są nasączone. Dodam, że nie mam wrażliwej i uczuleniowej skóry, ale tych chusteczek absolutnie nie mogę używać. Za to sprawdziły mi się te sephorowe, nic nie pali. Muszę kiedyś porównać składy, swoją drogą.

[Corii]

Napisane przez najada_naj

Corii, tylko uważaj na te chusteczki - mnie okropnie podrażniają, zaraz po ich użyciu mam czerwoną paszczę przez kwadrans, co jest o tyle niefajne, że stosują je często przed makijażem w Macu. Podejrzewam, że mają jakiś felerny alkohol w składzie płynu, którym są nasączone. Dodam, że nie mam wrażliwej i uczuleniowej skóry, ale tych chusteczek absolutnie nie mogę używać. Za to sprawdziły mi się te sephorowe, nic nie pali. Muszę kiedyś porównać składy, swoją drogą.

Najda, dzięki za ostrzeżenie, ja już je w macu uzywałam i nic mi nie było, zreszta nie chcę uzywać ich jako głownego produktu do demakijazu (do tego mam Micela), to raczej juz tak na sam koniec na delikatne przetarcie buzi

[She Wolf]

Witam po dlugiej przerwie, ciagle Was podczytuje, ale wyrywkowo. No i w koncu dobrnelam do konca watku

Napisane przez najada_naj

Corii, tylko uważaj na te chusteczki - mnie okropnie podrażniają, zaraz po ich użyciu mam czerwoną paszczę przez kwadrans, co jest o tyle niefajne, że stosują je często przed makijażem w Macu. Podejrzewam, że mają jakiś felerny alkohol w składzie płynu, którym są nasączone. Dodam, że nie mam wrażliwej i uczuleniowej skóry, ale tych chusteczek absolutnie nie mogę używać. Za to sprawdziły mi się te sephorowe, nic nie pali. Muszę kiedyś porównać składy, swoją drogą.

Moja cera jest wrazliwa, ale chusteczki sprawuja sie bez zarzutu Uwielbiam je! I ten zapach

[Corii]

Napisane przez She Wolf

Witam po dlugiej przerwie, ciagle Was podczytuje, ale wyrywkowo. No i w koncu dobrnelam do konca watku
Moja cera jest wrazliwa, ale chusteczki sprawuja sie bez zarzutu Uwielbiam je! I ten zapach

a gdzieżeś Ty była, jak Cię nie było?

Noo, własnie tez kocham ten zapach chusteczek

[dorcia 83]

Napisane przez MissScareAll

http://www.youtube.com/watch?v=X6NXrN4aSAc&NR=1 - jestem w szoku, to normalne uzależnienie, ciekawe, ile w tym utopionej kasy. Pomijając fakt, że nie zużyje tego do końca życia.



http://www.temptalia.com/mac-cosmeti...product-photos - może się uśmiechniemy do Kamila po pigmenty Pro?

To juz normalne nie jest...
Za to mozna by bylo kupic dom ,super samochod, i jeszcze by zostalo...

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez Corii

Muszę się podzielic tą radością - przemiła Wizażanka robiła mi niedawno zakupy w Warszawskim MAC-u i Pani z MAC-a dla stałej klientki do moich sporych zakupów dołozyła gratis ... chusteczki do demakijażu, jako niespodziankę od niej
No tego sie nie spodziewałam A chusteczki były na mojej wish liście
Jestem bardzo miło zaskoczona inwencją Pani z MAC-a

Ja dostaje je do co drugich zakupow
One nie sa do sprzedazy, zauwaz ,ze pisze na nich "TESTER"

[Corii]

Napisane przez dorcia 83

Ja dostaje je do co drugich zakupow
One nie sa do sprzedazy, zauwaz ,ze pisze na nich "TESTER"

Taaa, ale ty jak robisz zakupy, to 2/3 calej kolekcji

[OlaM]

A ja chusteczki kocham tylko za zapach, który wprost uwielbiam .
Natomiast wg mnie swoją podstawową funkcję spełniają średnio. Dla mnie najlepsze chusteczki do demakijażu ma Neutrogena.

[dorcia 83]

Napisane przez Corii

Taaa, ale ty jak robisz zakupy, to 2/3 calej kolekcji

Ale uwazam ,ze to bardzo mily gest ze strony MACowek.
Te chusteczki normalnie kosztuja 120zl, dla mnie to PRZESADA...
Zal mi by bylo tylke kasy na chusteczki, ale nie znalazlam lepszych..
1. Zapach, nie do opisania
2. Wydajnosc
3. Dobrze nawilzone.
4. Zamykane opakowanie.
5. Nie podrazniaja moich oczu, nie uczulaja
6. Jedyne chusteczki do demakijazu, ktore zmywaja mi liquidlast liner.

[Corii]

Napisane przez dorcia 83

Ale uwazam ,ze to bardzo mily gest ze strony MACowek.
Te chusteczki normalnie kosztuja 120zl, dla mnie to PRZESADA...
Zal mi by bylo tylke kasy na chusteczki, ale nie znalazlam lepszych..
1. Zapach, nie do opisania
2. Wydajnosc
3. Dobrze nawilzone.
4. Zamykane opakowanie.
5. Nie podrazniaja moich oczu, nie uczulaja
6. Jedyne chusteczki do demakijazu, ktore zmywaja mi liquidlast liner.

Ile kosztują?! Nie no, fakt, przesadzili to tyle bym nie wydala na same chusteczki
Mnie to głownie zapach urzekł - przyznaję bez bicia

[dorcia 83]

Napisane przez Corii

Ile kosztują?! Nie no, fakt, przesadzili to tyle bym nie wydala na same chusteczki
Mnie to głownie zapach urzekł - przyznaję bez bicia

I to ostro przesadzili, biorac pod uwage ,ze podklad u nich kosztuje tyle samo, albo mniej.
Ciekawe czy wszedzie chusteczki Maca tez sa absurdalnie drogie?
Czy tylko u nas.

[Corii]

Napisane przez dorcia 83

I to ostro przesadzili, biorac pod uwage ,ze podklad u nich kosztuje tyle samo, albo mniej.
Ciekawe czy wszedzie chusteczki Maca tez sa absurdalnie drogie?
Czy tylko u nas.

Wg brytyjskiego maca 100 sztuk chusteczek kosztuje 19 funtów

[OlaM]

Napisane przez Corii

Wg brytyjskiego maca 100 sztuk chusteczek kosztuje 19 funtów

Ja płaciłam za chusteczki jakiś czas temu 75 zł, ale za mniejsze opakowanie (chyba 40 sztuk).

[winyl]

Napisane przez dorcia 83

I to ostro przesadzili, biorac pod uwage ,ze podklad u nich kosztuje tyle samo, albo mniej.
Ciekawe czy wszedzie chusteczki Maca tez sa absurdalnie drogie?
Czy tylko u nas.

120
Na stronie w funtach kosztują 13,50 , a np. podkład pro longwear kosztuje 22.50.
A u nas ten podkład kosztuje właśnie coś koło 120-130 zł.
Mocna przesada za chusteczki :P.

[Corii]

Napisane przez winyl

120
Na stronie w funtach kosztują 13,50

ale male - 45 sztuk duze 19 funtów.

[She Wolf]

Napisane przez Corii

a gdzieżeś Ty była, jak Cię nie było?

Noo, własnie tez kocham ten zapach chusteczek

A wiesz jak to jest, praca, praca, praca....

Ale o MACzkach nie zapomnialam i jestem na biezaco z zakupami

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez Corii

ale male - 45 sztuk duze 19 funtów.

Ja je kupilam jeszcze na Kamilkowa znizke, ale fakt cena jest zabojcza. Chociaz sa w miare wydajne. Mi duze opakowanie starczylo na jakies 3 miechy. Zaznacze, ze do oczu uzywalam innego produktu.

[Corii]

Napisane przez She Wolf

A wiesz jak to jest, praca, praca, praca....

Ale o MACzkach nie zapomnialam i jestem na biezaco z zakupami

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------




Ja je kupilam jeszcze na Kamilkowa znizke, ale fakt cena jest zabojcza. Chociaz sa w miare wydajne. Mi duze opakowanie starczylo na jakies 3 miechy. Zaznacze, ze do oczu uzywalam innego produktu.

No tak praca pracą, ale zeby Cie tyle nie byłoooo
A co nabylas w tym czasie, pochwaaaal sie
Czy to znaczy ze teraz jak jestes, jak coś to mozna do Ciebie pisac w sprawie wiesz jakiej?

Na 3 miechy ? No, ale to nie do codziennego uzywania.

[Lemirka]

Napisane przez najada_naj

Corii, tylko uważaj na te chusteczki - mnie okropnie podrażniają, zaraz po ich użyciu mam czerwoną paszczę przez kwadrans, co jest o tyle niefajne, że stosują je często przed makijażem w Macu. Podejrzewam, że mają jakiś felerny alkohol w składzie płynu, którym są nasączone. Dodam, że nie mam wrażliwej i uczuleniowej skóry, ale tych chusteczek absolutnie nie mogę używać. Za to sprawdziły mi się te sephorowe, nic nie pali. Muszę kiedyś porównać składy, swoją drogą.

Wiesz co mnie też podrażniają i nie chce przekręcić ale Pani Macowa powiedziała, że to może być Lukrecja w składzie? nie wiem czy dobrze zapamiętałam, ale coś takiego jakoś mi się kołacze w głowie.

[She Wolf]

Napisane przez Corii

No tak praca pracą, ale zeby Cie tyle nie byłoooo
A co nabylas w tym czasie, pochwaaaal sie
Czy to znaczy ze teraz jak jestes, jak coś to mozna do Ciebie pisac w sprawie wiesz jakiej?

Na 3 miechy ? No, ale to nie do codziennego uzywania.

Jestem, ale na urlopie, a to troche ogranicza moje mozliwosci , ale jak wroce do pracy to jak najbardziej pomoge.



Co do zakupow, to ostatnio kupilam 2 kremy (FREC po raz juz kolejny, i Complete Comfort Cream), kolejnego Blota, pomadke Angel, w ktorej jestem absolutnie zakochana, oraz z Surf, Baby - Hibiscus i Strange Potion. Po zakupie Hibiscusa, stwierdzilam, ze to jedna z niewielu czerwieni, ktora moge nosic i dostalam za nia kilka komplementow, wiec trafilam w koncu na HG czerwonych pomadek

Troche przystopowalam z MACzkiem w tym miesiacu i zdradzilam go dla podkladu (wlasciwie Tinded Moisturizera) i korektora Laury Mercier


Chusteczki mi starczyly az na tyle, bo nie maluje sie codziennie (czyt. tylko do pracy i jesli gdzies wychodze), no i do oczu uzywam innych specyfikow

[Corii]

Napisane przez She Wolf

Jestem, ale na urlopie, a to troche ogranicza moje mozliwosci , ale jak wroce do pracy to jak najbardziej pomoge.



Co do zakupow, to ostatnio kupilam 2 kremy (FREC po raz juz kolejny, i Complete Comfort Cream), kolejnego Blota, pomadke Angel, w ktorej jestem absolutnie zakochana, oraz z Surf, Baby - Hibiscus i Strange Potion. Po zakupie Hibiscusa, stwierdzilam, ze to jedna z niewielu czerwieni, ktora moge nosic i dostalam za nia kilka komplementow, wiec trafilam w koncu na HG czerwonych pomadek

Troche przystopowalam z MACzkiem w tym miesiacu i zdradzilam go dla podkladu (wlasciwie Tinded Moisturizera) i korektora Laury Mercier


Chusteczki mi starczyly az na tyle, bo nie maluje sie codziennie (czyt. tylko do pracy i jesli gdzies wychodze), no i do oczu uzywam innych specyfikow

Na urlopie, jak Ci doobrze Tez bym chciała

A kiedy wracasz do pracy?

Powiedz mi, ten FREC i Complete Comfort Cream są naprawdę taki dobre? Kiedys o nich myślałam, ale na mysleniu się skonczyło. Musiałabym próbki w macu zdobyć i potestować.
Po Twoich opisach zaczynam żałować, że jednak nie kupiłam Hibiscusa, bo mnie źle jest w takich koralach na ustach, ale jak mówisz, ze Tobie pasuje ...kurcze Wstaw jakieś zdjęcia na swatchowym
Angel tez jest na mojej wish, ale poniewaz jak testowalam go w macu nie było specjalnie jakiegoś WOW, to odsunęlam zakup na kiedyś tam

Co do chusteczek, do oczu tez uzywam czego innego i raczej nie wchodzi w rachubę bym zmieniła, ale myślę, że do demakijażu buzi to takie chusteczki się powinny przydać

[She Wolf]

Napisane przez Corii

Na urlopie, jak Ci doobrze Tez bym chciała

A kiedy wracasz do pracy?

Powiedz mi, ten FREC i Complete Comfort Cream są naprawdę taki dobre? Kiedys o nich myślałam, ale na mysleniu się skonczyło. Musiałabym próbki w macu zdobyć i potestować.
Po Twoich opisach zaczynam żałować, że jednak nie kupiłam Hibiscusa, bo mnie źle jest w takich koralach na ustach, ale jak mówisz, ze Tobie pasuje ...kurcze Wstaw jakieś zdjęcia na swatchowym
Angel tez jest na mojej wish, ale poniewaz jak testowalam go w macu nie było specjalnie jakiegoś WOW, to odsunęlam zakup na kiedyś tam

Co do chusteczek, do oczu tez uzywam czego innego i raczej nie wchodzi w rachubę bym zmieniła, ale myślę, że do demakijażu buzi to takie chusteczki się powinny przydać

CCC, kupilam z braku laku. Jest niezly chociaz nie jakies WOW, ale w miare dobrze nawilza i nie zapycha, co dla mnie jest najwazniejsze
FREC bardzo lubie, choc moglby bardziej nawilzac. Najwazniejsze plusy to ze zostawia taki aksamitny w dotyku film i fajnie sie na nim rozprowadza makijaz.

Co do pomadek, to watpie, zeby pasowaly Ci te same kolorki Ja jestem blond, niebieskookim bladziochem, wiec jakos nie lubie takich zdecydowanych kolorow na ustach Wole takie delikatne roze i korale. Zdjecie zrobie zaraz ale zobacze czy bedze dobre do wklejenia, bo zostawilam cyfrowke w Polsce, wiec zostaje komora ... Zaraz zrobie i zobacze ....


Do pracy wracam na poczatku lipca

[Corii]

Napisane przez She Wolf

CCC, kupilam z braku laku. Jest niezly chociaz nie jakies WOW, ale w miare dobrze nawilza i nie zapycha, co dla mnie jest najwazniejsze
FREC bardzo lubie, choc moglby bardziej nawilzac. Najwazniejsze plusy to ze zostawia taki aksamitny w dotyku film i fajnie sie na nim rozprowadza makijaz.

Co do pomadek, to watpie, zeby pasowaly Ci te same kolorki Ja jestem blond, niebieskookim bladziochem, wiec jakos nie lubie takich zdecydowanych kolorow na ustach Wole takie delikatne roze i korale. Zdjecie zrobie zaraz ale zobacze czy bedze dobre do wklejenia, bo zostawilam cyfrowke w Polsce, wiec zostaje komora ... Zaraz zrobie i zobacze ....


Do pracy wracam na poczatku lipca

Kochana to sie zdziwisz, ale ja najwiecej mam w kolekcji szminek o delikatnych kolorach i nudków niz zdecydowanych kolorków , ktore mam raptem w ilosci sztuk 3 Sama lepiej wole takie delikatne

Na początku lipca? Oooo wtedy jest nowa kolekcja