Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

[erha]

Napisane przez Martita 88

Dziękuję za odp wsprawie zdjęć

jakie zasolenie ma Bałtyk? bo w Morzu Martwym jest tak spore że się nie utopisz

Malutkie, ok 7 promili.

Moje pytanko: czy to prawda, że dzięki ćwiczeniom na czczo szybciej się schudnie?

[emememsik]

No właśnie, dla porównania Morze Martwe ma zasolenie ok. 230 promili.

[girl99]

A ja zasune o takim pytaniem
Otoz ostatnio leca powtorki Sabriny nastoletniej czarownicy i musi sie dowiedziec jaki jest jej sekret rodzinyy. I w tym sek, ktoras pamieta jaki to byl sekret?

[Amoura]

Napisane przez erha

Malutkie, ok 7 promili.

Moje pytanko: czy to prawda, że dzięki ćwiczeniom na czczo szybciej się schudnie?

Na podforum o fitnessie wyczytalam ze cwiczac na czczo spala sie miesnie a nie tluszcz wiec to wiecej szkody niz pozytku.

[jessica77]

Ja mam pytanie jak się zakłada nowy wątek, jestem ciapek i niepotrafię

[Fela Von Helvete]

A ja mam takie pytanie natury delikatnie prawnej (Klarissa ), wczoraj się właśnie zastanawiałam - dużo się słyszy o tym, że w czasie roku szkolnego straż miejska/policja wyłapuje dzieciaki wagarujące w CH, parkach itp. Moje pytanie brzmi - czy jeżeli ktoś ukończył 18 rok życia (nie dotyczy go już obowiązek szkolny) i jest np w technikum to czy jeśli w czasie lekcji siedzi sobie gdzieś na mieście to mają go prawo zgarnąć?

[erha]

Napisane przez jessica77

Ja mam pytanie jak się zakłada nowy wątek, jestem ciapek i niepotrafię

Trzeba wejść na dane podforum i tam jest pomarańczowy przycisk "Nowy wątek".
Ale najpierw trzeba skorzystać z wyszukiwarki

[zagubiona_w_swoich_snach]

Napisane przez Fela Von Helvete

A ja mam takie pytanie natury delikatnie prawnej (Klarissa ), wczoraj się właśnie zastanawiałam - dużo się słyszy o tym, że w czasie roku szkolnego straż miejska/policja wyłapuje dzieciaki wagarujące w CH, parkach itp. Moje pytanie brzmi - czy jeżeli ktoś ukończył 18 rok życia (nie dotyczy go już obowiązek szkolny) i jest np w technikum to czy jeśli w czasie lekcji siedzi sobie gdzieś na mieście to mają go prawo zgarnąć?

o tez mnie to zawsze zastanwialo:P i jeszcze czy jak sie pokaze tylko dowow to czy moga sprawdzic jakos czy sie wogole gdzies do skzoly chodzi:P

[Klarissa]

Napisane przez Fela Von Helvete

A ja mam takie pytanie natury delikatnie prawnej (Klarissa ), wczoraj się właśnie zastanawiałam - dużo się słyszy o tym, że w czasie roku szkolnego straż miejska/policja wyłapuje dzieciaki wagarujące w CH, parkach itp. Moje pytanie brzmi - czy jeżeli ktoś ukończył 18 rok życia (nie dotyczy go już obowiązek szkolny) i jest np w technikum to czy jeśli w czasie lekcji siedzi sobie gdzieś na mieście to mają go prawo zgarnąć?

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

o tez mnie to zawsze zastanwialo:P i jeszcze czy jak sie pokaze tylko dowow to czy moga sprawdzic jakos czy sie wogole gdzies do skzoly chodzi:P

Jeśli ktoś ukończył 18 lat to obowiązek szkolny jak i obowiązek nauki już go nie dotyczy. Policja może jedynie wylegitymować i nie może podjąć żadnych innych środków względem takiej osoby (nawet nie ma prawa powiadamiać rodziców dziecka). Na podstawie dowodu osobistego nie da się sprawdzić gdzie ktoś się uczy (i czy w ogóle) ani gdzie pracuje (nie wiem jednak jak to jest z osobami, które figurują w kartotece karnej, po prostu nie wiem jakie się tam dane podaje). Jeśli kogoś interesuje, jaka jest kara za niedopełnianie obowiązku przed 18 rokiem życia to jest to kara grzywny wymierzana w rodziców bądź przedstawicieli ustawowych dziecka.

Niespełnianie obowiązku szkolnego podlega egzekucji w trybie Ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (t.j. Dz. U. z 2005 r. Nr 229 poz. 1954 ze zm.). Ustawa ta określa tryb postępowania i środki egzekucji administracyjnej stosowane w celu doprowadzenia do wykonania obowiązków. Środkiem egzekucji administracyjnej obowiązku szkolnego jest grzywna w celu przymuszenia. Grzywnę nakłada się na ustawowego przedstawiciela dziecka, tj. rodziców lub prawnych opiekunów (art. 120 Ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji).

[erha]

Pytanie kulinarne
Co zrobić jeśli galaretka zesztywniała zanim zdążyłam ją użyć (np zalać owoce)? Czy mogę włożyć do ciepłej wody i wtedy się "upłynni" ?

[Agniesia666]

erha: upłynni sie na pewno, ale nie wiem czy stężeje
fela: ja kiedys bylam z kumpela w CH, godzina bodajze 11 przed poludniem, bo nie chodzilysmy na wf, a byly 2 lekcje pod rzad, i pojechalysmy sobie sie powloczyc przez ten czas. Spotkalysmy wlasnie taki patrol od wagarowiczow nie mialysmy 18 lat. wzieli od nas legitki, zapytali co tu robimy - powiedzialysmy jak sie ma sytuacja [zgodzie z prawda] pogadali z nami i sobie poszli. Niegdzie nie dzwonili, niczego nie sprawdzali, tylko obejrzeli i oddali. Wogóle byli bardzo mili, nie naskakiwali na nas ani nic.

[Fela Von Helvete]

Klarissa dzięki, tak myślałam

Agniesia no widzisz, a moją znajomą kiedyś policja odwoziła, bo w godzinach, w których powinna być w szkole znajdowała się jakieś 40km dalej dzwonili do szkoły, rodziców i w ogóle narobili trochę zamieszania.

[Wiśnia_89]

Napisane przez erha

Pytanie kulinarne
Co zrobić jeśli galaretka zesztywniała zanim zdążyłam ją użyć (np zalać owoce)? Czy mogę włożyć do ciepłej wody i wtedy się "upłynni" ?

Często mam taką sytuację np. podczas pieczenia ciasta, chwilę się człowiek zagapi, a galaretka już gotowa
Normalnie stawiam wtedy garnek z galaretką na gazie, dosłownie na chwilkę - tak, że część galaretki robi się płynna, a część nadal jest ścięta, mieszam i wylewam na owoce czy ciasto
Żadnych problemów z późniejszym zastygnięciem nigdy nie było, a robiłam tak już nie raz

[emememsik]

A skąd ci policjanci wiedzą, że nie ma się akurat na drugą zmianę, więc cały poranek można spędzić gdzie się chce?

[evullka]

Jak loguje sie gdziekolwiek np. na poczte, na wizaz itd... wystraczy kliknac lewym przyciskiem myszki i wyskakuja wszystkie loginy uzywane na danej stronie. A dlaczego czasami wyskakuja loginy z innych stron?? Np. na poczcie mam login "xyxyx" i ten login pojawia sie przy logowaniu na Wizazu chociaz nigdy go tu nie wpisywalam..
I w ogole pojawil mi sie jeszcze jeden login, w ogole nie pamietam gdzie go uzywalam. Czy da sie jakos sprawdzic gdzie dany login byl uzywany?? Ale zamotalam.. Jak ktos wie to prosze o odp

[cholernarejestracja]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1403700 7]żeby za dużo ludzi nie jeździło nad jeziora

też się chętnie dowiem jaką one mają misję poza mnożeniem się...?[/QUOTE]

Są ogniwem w łańcuchu pokarmowym komary są wsuwane przez pająki, ptaki, żaby, ryby.

Evulka - a jakiej przeglądarki używasz?

[hihi]

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

jak sie sikalo ( ew. to drugie ) jak sie mialo na sobie pas cnoty?

Prawie zesikałam się ze śmiechu czytając to pytanie

[Klarissa]

Napisane przez emememsik

A skąd ci policjanci wiedzą, że nie ma się akurat na drugą zmianę, więc cały poranek można spędzić gdzie się chce?

To już wszystko zależy od tego, co się im powie. Mnie się nigdy na wagarach nie zdarzyło aby jakikolwiek policjant o cokolwiek mnie pytał. Natomiast zdarzyło mi się jak byłam studentką, że mnie wylegitymowano i zapytano dlaczego przebywam w innym mieście niż studiuję, ale odpowiedziałam na pytanie, że przyjechałam do znajomych, oddali mi dokumenty i tyle.

[emememsik]

Napisane przez Klarissa

Natomiast zdarzyło mi się jak byłam studentką, że mnie wylegitymowano i zapytano dlaczego przebywam w innym mieście niż studiuję, ale odpowiedziałam na pytanie, że przyjechałam do znajomych, oddali mi dokumenty i tyle.

A co w tym złego i czemu trzeba się z tego tłumaczyć?

[Klarissa]

Napisane przez emememsik

A co w tym złego i czemu trzeba się z tego tłumaczyć?

Nie mam pojęcia o co im chodziło, siedziałam na ławce na skwerku i czekałam na kolegę a panowie z patrolu podeszli, poprosili o dokumenty i zapytali co tam robię, że nie miałam ze sobą dowodu to im dałam legitkę a ci mi na to, że ta uczelnia jest przecież w mieście X i co ja tu robię? No ale ostatecznie nic nie chcieli, oddali mi dokumenty i sobie poszli.

[erha]

Napisane przez cholernarejestracja

Są ogniwem w łańcuchu pokarmowym komary są wsuwane przez pająki, ptaki, żaby, ryby.
(...)

Owszem i są także "wykorzystywane" przez pierwotniaki z rodzaju Plasmodium do rozmnażania się. Czyli roznoszą malarię.

Napisane przez Wiśnia_89

Często mam taką sytuację np. podczas pieczenia ciasta, chwilę się człowiek zagapi, a galaretka już gotowa
Normalnie stawiam wtedy garnek z galaretką na gazie, dosłownie na chwilkę - tak, że część galaretki robi się płynna, a część nadal jest ścięta, mieszam i wylewam na owoce czy ciasto
Żadnych problemów z późniejszym zastygnięciem nigdy nie było, a robiłam tak już nie raz

Dzięki wielkie, jestem uratowana

[201604200942]

a co by było gdyby policja chciała nas wylegitymować a my nie mielibyśmy żadnego dowodu tożsamości? Mamy obowiązek noszenia go zawsze przy sobie?

I jeszcze jedno... Co by się stało z człowiekiem, gdyby znalazł się w próżni.
Wiem, że by się udusił, ale co by się stało z jego ciałem? czy ciśnienie z wewnątrz byłoby na tyle duże, że mogłoby rozerwać ciało?
Zawsze a fizyce patrząc na pojemnik z pompką próżniową (mój nauczyciel od fizyki miał bardzo stare przyrządy) zastanawiałam sie co by sie stało z muchą, która by tam wpadła. Tym bardziej ciekawi mnie co by się stało z ciałem człowieka w takiej sytuacji

[emememsik]

Napisane przez SamaraMorganx

a co by było gdyby policja chciała nas wylegitymować a my nie mielibyśmy żadnego dowodu tożsamości? Mamy obowiązek noszenia go zawsze przy sobie?

Wydaje mi się, że należy mieć zawsze przy sobie dowód tożsamości.

[DagmaraRose2000]

Napisane przez SamaraMorganx

a co by było gdyby policja chciała nas wylegitymować a my nie mielibyśmy żadnego dowodu tożsamości? Mamy obowiązek noszenia go zawsze przy sobie?

slyszalam ze maja prawo zabrac taka osobe na komisariat no i ze jest jakas kara za nieposiadanie dokumentow przy sobie? mam racje czy cos pomylilam?

[201604200942]

Napisane przez DagmaraRose2000

slyszalam ze maja prawo zabrac taka osobe na komisariat no i ze jest jakas kara za nieposiadanie dokumentow przy sobie? mam racje czy cos pomylilam?

chyba powinnam zacząć nosić dowód przy sobie

[RealGirl89]

Zainspirowana pytaniem o pas cnoty, zastanowiło mnie też to, że skoro były tak pozamykane,w to dziwactwo, to jak one się jeszcze podmywały? Bo skoro kolo który dostał w końcu klucz do jej cnoty otwarł i tu nadchodzi mnie pytanie...nie zabił go MEGA 'fisz' odór ? bądź zniechęcił?

no chyba że wieczorem do umycia im to ściągano...:rol leyes:

[angela0033]

a ja mam pewne pytanie ale nie wiem,czy mnie zrozumiecie.
Czasem gdy siedzę,leżę lub nawet stoję to mam takie uczucie gdzies w okolicy serca jakby tam mi się jakaś żyła zapchała
To nie jest bolesne tylko takie 2-sekundowe uczucie "przepchania" Wy tez tak macie? Co to jest ?

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez RealGirl89

Zainspirowana pytaniem o pas cnoty, zastanowiło mnie też to, że skoro były tak pozamykane,w to dziwactwo, to jak one się jeszcze podmywały? Bo skoro kolo który dostał w końcu klucz do jej cnoty otwarł i tu nadchodzi mnie pytanie...nie zabił go MEGA 'fisz' odór ? bądź zniechęcił?

no chyba że wieczorem do umycia im to ściągano...:rol leyes:

hmm.... nie wiem jak one się myły

[gramwzielone]

Napisane przez angela0033

a ja mam pewne pytanie ale nie wiem,czy mnie zrozumiecie.
Czasem gdy siedzę,leżę lub nawet stoję to mam takie uczucie gdzies w okolicy serca jakby tam mi się jakaś żyła zapchała
To nie jest bolesne tylko takie 2-sekundowe uczucie "przepchania" Wy tez tak macie? Co to jest ?

O ja też tak czasem mam i chętnie dowiem się co to jest

I jak już jestem przy tym temacie:
Co to za ból - pod mostkiem i trochę na lewo od niego, ale boli gdy oddycham, tzn im głębszy oddech tym ból ostrzejszy. (serce? nerwobóle jakieś?)

[angela0033]

Napisane przez gramwzielone

O ja też tak czasem mam i chętnie dowiem się co to jest

I jak już jestem przy tym temacie:
Co to za ból - pod mostkiem i trochę na lewo od niego, ale boli gdy oddycham, tzn im głębszy oddech tym ból ostrzejszy. (serce? nerwobóle jakieś?)

o! ten ból pod mostkiem też mi się zdarza
nie wiem co to jest

[ania z wzgórza marzeń]

Napisane przez RealGirl89

Zainspirowana pytaniem o pas cnoty, zastanowiło mnie też to, że skoro były tak pozamykane,w to dziwactwo, to jak one się jeszcze podmywały? Bo skoro kolo który dostał w końcu klucz do jej cnoty otwarł i tu nadchodzi mnie pytanie...nie zabił go MEGA 'fisz' odór ? bądź zniechęcił?

no chyba że wieczorem do umycia im to ściągano...:rol leyes:

akurat jadłam
raczej w ogole malo kto się mył, tu krótka recenzja czy streszczenie moz e kogos zachęci do calej ksiązki
http://www.granice.pl/recenzja.php?id=5&id3=2041

i juz samo o pasie cnoty z "Seks - jak to robili nasi przodkowie?"
Unikano tu seksualności. Kojarzono ten akt głównie z prokreacją. Ciężka kara spotykała rozpustników. Jak pisze Thietmar, mężczyźni złapani na nierządzie mieli przybijane jądra gwoździem na placu targowym, a następnie dawano wybór: albo odetnie sobie ową część ciała nożem, albo tam umrze. Kobietom obcinano srom! Regułom tym przeciwstawiali się chłopi, organizując np.: noc Kupały. Rycerze, obawiając się zdrady, zakładali swoim żonom pas cnoty. W związku z tym, że pas taki utrudniał podstawowe zabiegi higieniczne, kobiety często umierały przez choroby lub uczulenie na materiał, z którego "strażnik cnoty" był zrobiony. Niektóre kobiety radziły sobie z niewygodnym "towarzyszem egzystencji" za pomocą wytrychów lub usłużnych ślusarzy. Dlatego często dochodziło do "niepokalanego poczęcia" u damy z takim pasem...