AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

[MUTD]

Napisane przez 6MoNi9

No z Niemiec, pod koniec sierpnia się przeprowadzają na 2 lata do Italii i szukali w sumie pomocy właśnie od końca sierpnia ale poznali moją sytuację i biorą mnie pod swe skrzydła już. Ale pracować jeszcze nie będę -
dlatego chciałam zapytać - gdzie, na jakich stronach szukać ofert babysittingu w Niemczech? Przydałoby mi się jakoś zarabiać póki oni mnie nie będą "zatrudniać"...

http://www.sittercity.com/
http://www.care.com/
http://www.craigslist.org/about/sites/ - ta jest nie tylko z bbs, ale ogolnie z praca dorywcza.

[gorzala]

a ja szczeslwie dotarlam dzisiaj do Irlandii, mam nadzieje, ze nic smutnego mnie tutaj nie spotka, bo zapowiada sie bardzo fajnie!

[MUTD]

Napisane przez gorzala

a ja szczeslwie dotarlam dzisiaj do Irlandii, mam nadzieje, ze nic smutnego mnie tutaj nie spotka, bo zapowiada sie bardzo fajnie!

jak tam Twoja rodzinka?

[gorzala]

Jak na razie wszystko okej ;p Dzieci mega rozbrykane, wiec czuje ze trzeba bedzie wymyslac meczace zabawy :p No i moja hostka zadbała o mój supeł na jezyku i umowila mnie z au pair z wloch z domu obok co dla mnie jest lekkim szokiem xD Wracalismy z lotniska taksówka i okazało sie, że kierowca też Polak ehehe Jak na razie jest fajnie, mam mały przytulny pokoik, jedyne do czego muszę przywyknac to ta wszechoecna wilgoć, no i mała troche niewyraźnie mówi, wiec trzeba zwracac jej weksza uwage zeby ja zrozumiec, ale mysle, ze chlopczyk pomoze w chwili kryzysu

[sylvia_doll]

Przyjemnie natknąć się na obczyźnie na rodaka, wiem o czym mówisz
Cieszymy się, że wszystko w porządku, daj sobie czas na adaptację i będzie już tylko lepiej!

[MUTD]

a przypomnij mi, w jakim wieku są te dzieciaczki?

[sylvia_doll]

Moje poszukiwania przerwałam w imię szukania pracy w Niemczech (zbiory truskawek) - znajomi coś znaleźli, przelaliśmy kasę by wysłali nam umowę o pracę - i kasę straciliśmy - bo ten cały pośrednik tej roboty okazał się fałszywcem (kontakt się urwał) i sprawa wędruje już na policję. Teraz zostałam bez planów na wakacje i jestem ZA-ŁA-MA-NA. Chyba oszaleję jeśli nie znajdę jakiejś rodziny...

[6MoNi9]

jak się robi stopkę bo nie mam pojęcia ?!?! (przepraszam za SPAM!!)

[Kasieńka_666]

Napisane przez sylvia_doll

Moje poszukiwania przerwałam w imię szukania pracy w Niemczech (zbiory truskawek) - znajomi coś znaleźli, przelaliśmy kasę by wysłali nam umowę o pracę - i kasę straciliśmy - bo ten cały pośrednik tej roboty okazał się fałszywcem (kontakt się urwał) i sprawa wędruje już na policję. Teraz zostałam bez planów na wakacje i jestem ZA-ŁA-MA-NA. Chyba oszaleję jeśli nie znajdę jakiejś rodziny...

no coz
masz nauczke na przyszlosc ze kasy sie nikomu w ciemno nie wysyla

powodzenia w szukaniu rodzinki

[Jagoleks]

Hej, przyjechalam wlasnie jako aupair do Francji do Nicei do konca lipca. Moze jest tam ktos przypadkiem? Nie wiem za bardzo co mam robic w wolnym czasie, bo nie znam nikogo w miescie. Pozdrawiam

[gorzala]

Napisane przez MUTD

a przypomnij mi, w jakim wieku są te dzieciaczki?

4 i 6 Są bardo żywe i hałaśliwe, ale za to słuchają się tego co im się mówi, dzisiaj nawet zjedliśmy razem śniadanko bo hostka odsypiała pracę xd Byłam też na ostatnich zajeciach z kursu angielskiego w bibliotece w Cork razem z ta au pai z Włoch, ktora mieszka pare domow obok i powiem Wam, ze zaluje, ze juz sir skonczyl, bo babeczka, ktora to prowadzi jest przesympatyczna! Ten kurs ma się zacząć na nową we wrześniu, a do tej pory, o ile beda miejsca, chyba bede uczeszczac na kurs na uniwerek Ale u niej bardzo mi sie spodobalo I oczywiscie Polaków na kursie najwiecej A później poszłyśmy z tą nowo poznaną wloszką i jej koleżankami z kursu brazylijką i hiszpanka na cos do jedzenia i polazić po sklepach, takze jestem taka zmeczona jak nie wiem, zwlaszcza jak bez celu szwedam sie po sklepach hehe

[Suzzi11]

Cześć Dziewczyny
Juz jutro wyjeżdżam, powiem Wam, ze nie sądzilam, że aż tak się będę stresować (

[MUTD]

gorzala-no to ekstra, że przynajmniej słuchają! a jak ta mama? Sympatyczna, macie jakieś wspolne tematy?

Suzzi-nie martw się, wszystko będzie dobrze! ja już za tydzien lece. O tej porze w sobote pewnie sobie będę z nimi siedziała Trzymamy kciuki! na pewno dasz sobie rade! Przypomnij mi, gdzie lecisz i ile dzieciaczkow do opieki?

Ja dzisiaj mialam z nimi kolejna rozmowe na skypie. Poniedzialek i wtorek mam cale wolne, bo dzieci są jeszcze w szkole, w srode do poludnia wolne; w czwartek, piatek zajmuje sie tylko najmlodszym! i weekend! Takze pierwszy tydzien w miare luzny... zobaczymy, jak bedzie dalej

[gorzala]

Mama fajna, podobna do mnie - niedawno, sama mówiła, ze ma za sobą etap buntownika w glanach i tak dalej, wlasnie niedawno wyszła na koncert Gutka, ciągnęła mnie ze sobą, ale po całym dniu na mieście chciałam przysiąść na chwilę i czekam na mamę, bo ona jak na szpilkach od samego pomysłu siedziała I tak powoli dzien sie konczy W niedziele bede musiala wstawac niestety wczesniej, bo pracuje do poludnia, ale za to piątki mam zupelni wolne A jak to bedzie w sierpniu i we wrzesniu to sie okaze, bo jeszcze nie mamy grafiku na nastepny miesiac

[Suzzi11]

MUTD, dzięki za ciepłe słowa! Jadę do Hiszpanii, 15 km od Barcelony, mam 9letnią dziewczynkę Myślałam, że podejdę do tego lajtowo, ale zaczynam mieć milion myśli na minutę i stres mnie troszkę zjada.

[6MoNi9]

Muszę się przyznać, że mnie też stresior zjada, po pierwsze nie mam ochoty na samolot a po drugie boję się co to będzie... Mam nadzieję że tam będę jakoś cieplej traktowana, ta tutaj hostka mnie ciągle zagania do wszystkiego, biega i mnie ochrzania, dziś dostałam zj&^%$bkę żeby szybciej prasować, to mówię że nie mogę szybciej jak stoi i się gapi mi na ręce, ona do mnie że dla niej pracuję więc ona wymaga i to jest jej dom i może stać i się patrzeć gdzie chce.......... a host mi mówił na początku że mam być CZŁONKIEM RODZINY... żenada.

[MUTD]

gorzala-no to ekstra, piątki może jeszcze lepiej niż niedziele

Suzzi-będzie dobrze, 9-latka to już duza panna! na pewno się dogadacie a jak językowo stoisz? na jakim poziomie jestes? rozmawiacie po hiszpansku czy po angielsku?

6MoNi9-jak dobrze, ze sie wynosisz! na pewno w nowej rodzince będziesz się lepiej czuła, przecież już gorzej być nie może!

[Suzzi11]

Z rodzinką piszę po hiszpańsku, bo hości nie mówią w ogóle po angielsku. Dziewczynka podobno dużo rozumie po angielsku ale nie dużo mowi. Mój hiszpański to poziom A1/A2, angielski B2, ale wiesz jak to jest - podczas zajęć jest zupełnie inaczej niż w rzeczywistości. Nie miałam okazji mowić po angielsku więcej niż na lektoracie, czy czasem na wakacjach za granica i troszkę się boję, że sobie nie poradzę w porozumiewaniu się po angielsku na codzień. Zwłaszcza boję się, że zabraknię mi języka w buzi, że nie spełnię oczekiwań tej rodzinki.. bo hiszpanskiego jadę się uczyć (umiem podstawowe zwroty i formułować proste zadania ).

[gorzala]

A ja zupelnie na lajcie do tego podeszłam, aż sama się zdziwilam. Myslalam, ze zaczne sie stresowac moze w samolocie, albo chociaz jak wysiade - nic takiego nie mialo miejsca. Wiec pomyslalam - na pewno slowa po angielsku nie powiem, jak przyjdzie mi z kims pogadac, bo stres mnie zeżre - i nie zeżarł. Naprawdę szczerze się sobie dziwię. Może dlatego mi bylo latwiej, ze bylam swiadoma, ze ta dziewczyna tez nie jest jakims mistrzem angielskiego wiec chocby na migi to sie dogadamy.. ale w sumie rozmowa szła nam nienajgorzej Także mozna powiedzieć, że stresowałam się brakiem stresu. Może niekoniecznie stresowałam, bo to za duze slowo, ale zastanawialam sie kiedy on przyjdzie.. i jak na razie nie przyszedł i chwala mu za to

[blackberry456]

hej! melduje ze jestem, zyje i mam juz sie nieco lepiej po ostatanich przezyciach. dzieki Wam za mile slowa!

niedawno pojawilo sie na watku pytanie o urodziny podczas bycia aupair. ja mialam swoje we wtorek, wiec: pracowalam normalnie, jednak pierwszy raz(!) hostka mi troche pomagala, tylko wtedy widzialam ja az tyle przebywajaca z dziecmi i rozwieszajaca pranie. rano starsza dziewczynka zrobila mi sniadanie, potem hostka wyskoczyla z kwiatami i bombonierka. pozniej wpadla jej tesciowa, i mimo ze kobiete 2gi raz w zyciu wtedy widzialam to tez zlozyla mi zyczenia, dala kartke i jakis malutki prezent, pod wieczor byl tort, swieczki, happy bday i dostalam prezent (bluzke). hostka namawiala mnie zebym wyszla na jakas imreze, nie musialabym nawet wracac rano, tylko po szkole (o 13), ale nie mialam z kim isc, wiec przesiedzialam w domu. ogolnie calkiem mily dzien.


ale i tak nie moge sie doczekac az od nich odejde. moj ulubiony sklep w mojej kochanej czesci londynu poszukuje pracownika i zastanawiam sie czy nie zlozyc podania ale kurde, nie ma pewnie zadnych szans..

[gorzala]

Jak nie zlozysz, to sie nie dowiesz, prawda?

[mila1122]

Napisane przez blackberry456

ale i tak nie moge sie doczekac az od nich odejde. moj ulubiony sklep w mojej kochanej czesci londynu poszukuje pracownika i zastanawiam sie czy nie zlozyc podania ale kurde, nie ma pewnie zadnych szans..

To złóż chociaż, mówię Ci, żebyś nie żalowała, że nic nie zrobiłaś, a to nic nie kosztuje! nawet nie wiesz jak mocno trzymam kciuki, żebyś sie stamtąd wyrwała.

Ja co prawda w Londynie nie jestem, Pentre- malutka mieścinka w Walii, ale z Brytyjczykiem, świetny akcent no i słodki chłopczyk, ma mnóstwo energii ale jest bardzo ok. Tym bardziej, że jestem z przyjaciółką, to jest łatwiej
Nie musimy sprzątać (wiadomo, po sobie to nawet ja sobie nie wyobrażam żeby nie sprzątać), ani prasować, gotować też nie ale chcemy. Wczoraj były naleśniki, dzisiaj spaghetti, są tak zachwyceni posiłkami i są mega wdzięczni, aż się chce robić.
W ogóle nasz host dad powiedział dzisiaj, że ma znajomego w Londynie, który zabierze nas nad Londyn małym samolocikieem i obejrzymy Londyn z góryy!!
W ogole chlopcem opiekujemy się tylko w weekendy, cały tydzień mamy wolny, ale chcemy robić jakieś obiadki, bo same je jemy nie mamy nic narzuconego.
Będziemy tutaj na 1 miesiąc co najmniej, może jeszcze oprcz tego tydzien czy dwa, kilka dni w Londynie)) Jutro do Cardiff na zakupy, chciał nas na łyżwy i na konie wziąć ale powiedziałyśmy, że wolimy poczekać na nich no i pomijam fakt że nasz host dad zapłacił za bilety nasze z Polski do UK i planuje nam powrotne kupić, mówię Wam, mam wrażenie, że mało kto tak dobrze trafił z au-pair, jestem mega szczęśliwa, że się udało

[banana84]

Trafilo sie wam swietnie..walia sliczna..a cardiff ma fajne sklepy i tez jest urocze

tylko pogratulowac

[gorzala]

Napisane przez mila1122

To złóż chociaż, mówię Ci, żebyś nie żalowała, że nic nie zrobiłaś, a to nic nie kosztuje! nawet nie wiesz jak mocno trzymam kciuki, żebyś sie stamtąd wyrwała.

Ja co prawda w Londynie nie jestem, Pentre- malutka mieścinka w Walii, ale z Brytyjczykiem, świetny akcent no i słodki chłopczyk, ma mnóstwo energii ale jest bardzo ok. Tym bardziej, że jestem z przyjaciółką, to jest łatwiej
Nie musimy sprzątać (wiadomo, po sobie to nawet ja sobie nie wyobrażam żeby nie sprzątać), ani prasować, gotować też nie ale chcemy. Wczoraj były naleśniki, dzisiaj spaghetti, są tak zachwyceni posiłkami i są mega wdzięczni, aż się chce robić.
W ogóle nasz host dad powiedział dzisiaj, że ma znajomego w Londynie, który zabierze nas nad Londyn małym samolocikieem i obejrzymy Londyn z góryy!!
W ogole chlopcem opiekujemy się tylko w weekendy, cały tydzień mamy wolny, ale chcemy robić jakieś obiadki, bo same je jemy nie mamy nic narzuconego.
Będziemy tutaj na 1 miesiąc co najmniej, może jeszcze oprcz tego tydzien czy dwa, kilka dni w Londynie)) Jutro do Cardiff na zakupy, chciał nas na łyżwy i na konie wziąć ale powiedziałyśmy, że wolimy poczekać na nich no i pomijam fakt że nasz host dad zapłacił za bilety nasze z Polski do UK i planuje nam powrotne kupić, mówię Wam, mam wrażenie, że mało kto tak dobrze trafił z au-pair, jestem mega szczęśliwa, że się udało

Kurcze, musze napisac ze naprawde sie trafilo jak slepej kurze ziarno Bardzo fajnie czyta sie takie mile posty, jak sie komus uklada dobrze ^^ U mnie jedyny minus to brak samochodu, wszedzie albo piechtolotem, albo autobus/taxi, ewentulnie rower.. nie mam nic przeciwko, wyjdzie mi na zdrowie, ale jednak samochod to duzy komfort, zwlszcza, jak sie chce jechac cos zobaczyc do innego miasta czy cos ;p

[olgera]

mila1122 a znalazłaś rodzinę przez jakąś agencję czy jak?

[mila1122]

Napisane przez gorzala

Kurcze, musze napisac ze naprawde sie trafilo jak slepej kurze ziarno Bardzo fajnie czyta sie takie mile posty, jak sie komus uklada dobrze ^^ U mnie jedyny minus to brak samochodu, wszedzie albo piechtolotem, albo autobus/taxi, ewentulnie rower.. nie mam nic przeciwko, wyjdzie mi na zdrowie, ale jednak samochod to duzy komfort, zwlszcza, jak sie chce jechac cos zobaczyc do innego miasta czy cos ;p

Nasz host dad zaproponował, że na tygodniu może nas zawieść i przywieść z Cardiff, jeśli będziemy chciały na zakupy czy pozwiedzać

będę zdawała raport co pewien czas^^

[blackberry456]

Napisane przez gorzala

Jak nie zlozysz, to sie nie dowiesz, prawda?

Napisane przez mila1122

To złóż chociaż, mówię Ci, żebyś nie żalowała, że nic nie zrobiłaś, a to nic nie kosztuje! nawet nie wiesz jak mocno trzymam kciuki, żebyś sie stamtąd wyrwała.

wiem wiem, sprobuje. ale dalej sie nie czuje zbyt pewnie z moim angielsim niestety. tzn jak sie nie stresuje to spoko, ale tam takie ciacha pracuja ze mnie zatka haha :/ dzieki za kciuki!

mila: to jak to jest, Ty jestes tam z kolezanka, ale pracujecie tylko w weekendy? o wow nieźle sie ustawilyscie

[6MoNi9]

Napisane przez MUTD

http://www.sittercity.com/
http://www.care.com/
http://www.craigslist.org/about/sites/ - ta jest nie tylko z bbs, ale ogolnie z praca dorywcza.

to sittercity to nawet nie mogę ustawić Niemiec jako STATE... Chodzi mi o to żeby Niemcy na pewno były.

[MUTD]

Napisane przez 6MoNi9

to sittercity to nawet nie mogę ustawić Niemiec jako STATE... Chodzi mi o to żeby Niemcy na pewno były.

sprobuj to:
http://www.greataupair.com/Jobs_Work...bs/Germany.htm
http://www.4familycare.com/search.ph...ountry_from=81
http://jobs.justlanded.com/en/Germany/Babysitting/1

mila-bardzo sie ciesze, ze wam sie udalo! Racja-aż miło czytać takie posty

blackberry-składaj! może akurat Ci się uda, trzymamy kciuki!

[mila1122]

Napisane przez blackberry456

wiem wiem, sprobuje. ale dalej sie nie czuje zbyt pewnie z moim angielsim niestety. tzn jak sie nie stresuje to spoko, ale tam takie ciacha pracuja ze mnie zatka haha :/ dzieki za kciuki!

mila: to jak to jest, Ty jestes tam z kolezanka, ale pracujecie tylko w weekendy? o wow nieźle sie ustawilyscie

Tzn on w ogłoszeniu napisał że będzie płacił tygodniowo 80 funtów za jedną osobę, no to zapytałyśmy sie czy nie chce 2 osob za 80 funtów, czyli po 40 na każdą i się zgodził
Pracujemy w weekendy, ale i tak dostajemy za cały tydzień a na tygodniu 'byczenie się' ;P
Dla nas to praktycznie wakacje.

A nie myślałaś, żeby się stamtąd wyrwać? Zmienić rodzinę, albo jak mówisz znaleźć pracę, albo ewentualnie nawet wrócić do Polski skoro tak Cię traktują?

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez olgera

mila1122 a znalazłaś rodzinę przez jakąś agencję czy jak?

I nie, znalazłam host tate przez au pair world albo coś takiego bez agencji;p ponoć angielski i brytyjski akcent sprawił, że nas koleś przyjął z 1200 zgłoszen ( autentycznie Oo), nie to że sesji w 1 terminie nie zaliczyłam