Cel: zgrabna figura na całe życie, czyli zmagań ciąg dalszy cz. III

[Annie1441]

też mam postanowienia, również nie tylko dietowo-fitnessowe

[fuksjaa]

Kilka mogę zdradzić, ale reszta to bardziej osobista jest.

- przyłożyć się do nauki - czeka mnie wybór promotora w styczniu i zaczynam seminaria, letnia sesja to w ogóle rzeź.
- zrobić kurs instruktora fitness i sportów siłowych
- co miesiąc odkładać określoną kwotę pieniędzy - rozmawialiśmy z TŻem o wakacjach i chcemy gdzieś wyjechać w sierpniu (gdzieś gdzie jest cieplutko marzy mi się Turcja albo Hiszpania w tym roku), więc potrzbuję pieniędzy bo od rodziców nie biorę. Gdybym zrobiła ten kurs to może złapałabym fajną pracę w jednym miejscu, więc problem kasy sam by się rozwiązał.
- powolutku muszę szukać pracy w swoim przyszłym zawodzie, ale to bardziej pod koniec roku.
- osiągnąć wagę idealną najpóźniej do lata.
- nie wracać do niektórych zachowań - kiedyś Ci coś o nich pisałam

[moooniaaaa]

Napisane przez Annie1441

też mam postanowienia, również nie tylko dietowo-fitnessowe

O to widzę u wszystkich będą zmiany

Napisane przez fuksjaa

Kilka mogę zdradzić, ale reszta to bardziej osobista jest.

- przyłożyć się do nauki - czeka mnie wybór promotora w styczniu i zaczynam seminaria, letnia sesja to w ogóle rzeź.
- zrobić kurs instruktora fitness i sportów siłowych
- co miesiąc odkładać określoną kwotę pieniędzy - rozmawialiśmy z TŻem o wakacjach i chcemy gdzieś wyjechać w sierpniu (gdzieś gdzie jest cieplutko marzy mi się Turcja albo Hiszpania w tym roku), więc potrzbuję pieniędzy bo od rodziców nie biorę. Gdybym zrobiła ten kurs to może złapałabym fajną pracę w jednym miejscu, więc problem kasy sam by się rozwiązał.
- powolutku muszę szukać pracy w swoim przyszłym zawodzie, ale to bardziej pod koniec roku.
- osiągnąć wagę idealną najpóźniej do lata.
- nie wracać do niektórych zachowań - kiedyś Ci coś o nich pisałam

Fajnie brzmi ten kurs instruktora fitness i sportów siłowych

Mamy podobne bo też między innymi chcę:
-przyłożyć się do nauki. Tylko tak sobie postanawiam co roku i co?
-zacząć odkładać pieniądze,chociaż małą kwotę,ale regularnie.
-osiągnąć tą upragnioną wagę i wymiary.
No i poukładać sprawy osobiste. Oprócz tego chciałabym zająć się czymś co mnie zainteresuje,wciągnie. Może jakiś sport albo kurs. No i nie chciałabym zmarnować tego co osiągnęłam,czyli zdrowych nawyków jeśli chodzi o żywienie i pielęgnację.

[giovinezza]

Witam w nowym roku i nie wiem czy się cieszycie czy nie, ale wracam do regularnego udzielania się na forum, mam już możliwość korzystania z internetu więc zmagań ciąg dalszy
Podsumowując wszystko od momentu przyłączenia się do wątku to jeszcze mi troszkę brakuje do wymarzonej sylwetki i wymiarów. Udało mi się przez ten rok schudnąć 5 kg a aktualnie waga waha się 56 z hakiem i nie wiem jak to możliwe ale wpierdzielam teraz okropnie, nie dość że bardzo dużo to strasznie niezdrowo, zaprzyjaźniłam się ze słodyczami i kawą I w sumie nie muszę już chudnąć więcej tylko bardziej się wyrzeźbić i trzymać się z dobrymi nawykami
W życiu moim prawie bez zmian, zaczęłam pracować w Mc Donald`s (już 2 miesiące) i chyba przez pracę troszkę zrzuciłam tylko od niedawna zaczęłam tam się stołować wiec od nowego roku oczywiście basta ! I właśnie przez pracę nie mam na nic czasu dzień od dnia ucieka tak szybko praca szkoła szkoła praca i tak w kółko...
Na uczelni nie najlepiej a tu już czas przed sesją wiec troszkę panikuję, chodź i tak mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku

Postanowienia na nowy rok:
1) codziennie się balsamować
2) jeszcze bardziej zadbać o włosy
3) wyrzeźbić tyłeczek i dolną część pleców

I CO NAJWAŻNIEJSZE SKUTECZNIE POZBYĆ SIĘ FAJEK Z MOJEGO ŻYCIA

[Ayshaa]

a ja jestem taaaka wymęczona.. niewyspana, zmęczona. i dzisiaj odkąd wstałam usiłuje się zmierzyć z pracą, którą mam napisać na zaliczenie na niedziele:/ a jeszcze na jutro mam prezentację na uczelni... kto wymyślił, żeby zaraz po nowym roku iść do szkoły, nie wiem ale jakbym go dorwała...
nie mam siły

a co do postanowień to ja ich nie robię bo i tak mi nic z nich nie wychodzi.... po prostu chcę ulepszyć swoje życie ;P

[sayit]

Hm.. Witam Was wszystkie Nowy Rok zmotywował mnie do spisania kilku postanowień. Fajnie byłoby mieć zgrabną figurę, super się uczyć, dbać o dietę, odkładać pewne sumki każdego miesiąca (kto wie-może w końcu kupie sobie wymarzone autko). Tylko żeby tego wszystkiego dokonać potrzeba tylko jednego - systematyczności! I tego Wam i sobie życzę:P

[moooniaaaa]

Napisane przez giovinezza

Witam w nowym roku i nie wiem czy się cieszycie czy nie, ale wracam do regularnego udzielania się na forum, mam już możliwość korzystania z internetu więc zmagań ciąg dalszy
Podsumowując wszystko od momentu przyłączenia się do wątku to jeszcze mi troszkę brakuje do wymarzonej sylwetki i wymiarów. Udało mi się przez ten rok schudnąć 5 kg a aktualnie waga waha się 56 z hakiem i nie wiem jak to możliwe ale wpierdzielam teraz okropnie, nie dość że bardzo dużo to strasznie niezdrowo, zaprzyjaźniłam się ze słodyczami i kawą I w sumie nie muszę już chudnąć więcej tylko bardziej się wyrzeźbić i trzymać się z dobrymi nawykami
W życiu moim prawie bez zmian, zaczęłam pracować w Mc Donald`s (już 2 miesiące) i chyba przez pracę troszkę zrzuciłam tylko od niedawna zaczęłam tam się stołować wiec od nowego roku oczywiście basta ! I właśnie przez pracę nie mam na nic czasu dzień od dnia ucieka tak szybko praca szkoła szkoła praca i tak w kółko...
Na uczelni nie najlepiej a tu już czas przed sesją wiec troszkę panikuję, chodź i tak mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku

Postanowienia na nowy rok:
1) codziennie się balsamować
2) jeszcze bardziej zadbać o włosy
3) wyrzeźbić tyłeczek i dolną część pleców

I CO NAJWAŻNIEJSZE SKUTECZNIE POZBYĆ SIĘ FAJEK Z MOJEGO ŻYCIA

Ooo myślałam niedawno o Tobie
Wpisać Cię do tabelki?
A powiedz, pracujesz a uczysz się dziennie czy zaocznie

Napisane przez Ayshaa

a ja jestem taaaka wymęczona.. niewyspana, zmęczona. i dzisiaj odkąd wstałam usiłuje się zmierzyć z pracą, którą mam napisać na zaliczenie na niedziele:/ a jeszcze na jutro mam prezentację na uczelni... kto wymyślił, żeby zaraz po nowym roku iść do szkoły, nie wiem ale jakbym go dorwała...
nie mam siły

a co do postanowień to ja ich nie robię bo i tak mi nic z nich nie wychodzi.... po prostu chcę ulepszyć swoje życie ;P

Nie martw się,nie tylko Ty już zatapiasz się w notatkach
Tobie i sobie ... powodzenia

Napisane przez sayit

Hm.. Witam Was wszystkie Nowy Rok zmotywował mnie do spisania kilku postanowień. Fajnie byłoby mieć zgrabną figurę, super się uczyć, dbać o dietę, odkładać pewne sumki każdego miesiąca (kto wie-może w końcu kupie sobie wymarzone autko). Tylko żeby tego wszystkiego dokonać potrzeba tylko jednego - systematyczności! I tego Wam i sobie życzę:P

Systematyczności i konsekwencji w działaniu

[giovinezza]

moniaa jak miło, że ktoś pamiętał uczę się dziennie i pracuje na 3/4 etatu wiec czasu wolnego prawie wcale nie mam, ledwo co znajduję go na naukę i mojego mężczyznę ... a jeśli chodzi o tabelkę to na razie nie, zobaczymy jak to ze mną będzie toczę wojnę o kompa i nie wiadomo na 100% czy zostanie ze mną...oby a jeśli się nie uda no to będę musiała sobie wziąć na raty jakiegoś laptopka...

A od dziś jestem na diecie dr dukana zobaczymy co z tego wyjdzie, jak na razie jest ok, jeszcze chyba tego nie odczuwam...

[moooniaaaa]

Napisane przez giovinezza

moniaa jak miło, że ktoś pamiętał uczę się dziennie i pracuje na 3/4 etatu wiec czasu wolnego prawie wcale nie mam, ledwo co znajduję go na naukę i mojego mężczyznę ... a jeśli chodzi o tabelkę to na razie nie, zobaczymy jak to ze mną będzie toczę wojnę o kompa i nie wiadomo na 100% czy zostanie ze mną...oby a jeśli się nie uda no to będę musiała sobie wziąć na raty jakiegoś laptopka...

A od dziś jestem na diecie dr dunkana zobaczymy co z tego wyjdzie, jak na razie jest ok, jeszcze chyba tego nie odczuwam...

O bo ja też uczę się dziennie i czasami myślę o pracy,nie pomyślałam,że w Macu mogę spróbować
Powodzenia na diecie. Zaraz chyba o niej poczytam.


Ale zajadam pyszne grejfruty

[ola_loreal]

Ja od nowego roku rozpoczynam od duzej ilosci cwiczen aerobowych, do tego dokladam dietke w postaci ograniczenia weglowodanow - i w wakacje mam zamiar swiecic swoim seksownym brzuszkiem na plazy Poki co nie wyglada to za dobrze, ale grunt to pozytywne myslenie. Powodzenia wszystkim.

[giovinezza]

Ale Ci dobrze...mmniam grejfruty ! Ja teraz bez owoców aż dojdę do swojej wymarzonej wagi czyli 53 i utrzymanie wagi oraz rzeźbienie ciałka
Napisz co myślisz o tj dietce mam książkę więc mogę przesłać

A jeśli chodzi o pracę w Mc`u to nie jest tak ciężko jak ludzie gadają w sumie ja mam całkowicie inne zdanie na ten temat.

[xxolushiaxx]

Napisane przez Annie1441

nigdy o tym nie myslalam, ale chcialabym zeby tak bylo


mam juz 18 lat rocznikowo

hehe to tak jak ja a prawdziwe 18 juz niedlugo...i wcale jakos bardzo sie nie ciesze no...moze ze wzgledu na impreze

w ogole witam w nowym roku wrocilam wlasnie do domku w Łodzi nie tykalam zadnych slodyczy, jadlam malo i czasami nieregularnie... ale tak to bywa dobrze ze za duzo nie namazalyscie

[moooniaaaa]

Napisane przez giovinezza

Ale Ci dobrze...mmniam grejfruty ! Ja teraz bez owoców aż dojdę do swojej wymarzonej wagi czyli 53 i utrzymanie wagi oraz rzeźbienie ciałka
Napisz co myślisz o tj dietce mam książkę więc mogę przesłać

A jeśli chodzi o pracę w Mc`u to nie jest tak ciężko jak ludzie gadają w sumie ja mam całkowicie inne zdanie na ten temat.

W ogóle,zero owoców? Przecież one też są potrzebne
A dieta na pierwszy rzut oka ok,nie wygląda jakoś rygorystycznie. Może się bardziej wczytam


Ja dzisiaj średnio jadłam, praktycznie zero warzyw
Śniadanie:2 parówki (bijcie!), 2 małe kromki razowca, łyżka ketchupu.
Drugie śniadanie:kawałek drożdżówki (bijcie x2), garść fistaszków, 2 mandarynki, pół grejfruta.
Obiad: szklanka makaronu pełn. z sosem pieczarkowym.
Kolacja: pół wieśniaka ze szczypiorkiem w łódeczkach z papryki.
Jutro będzie lepiej

Ale jestem z siebie dumna bo pierwszy raz nie zostawiłam nauki na ostatnią chwilę i się dzisiaj pouczyłam. Sukces w moim przypadku.

[fuksjaa]

Ja też miałam dziś dzień bardzo edukacyjny,bo ponad 6h siedziałam nad tłumaczeniem.. Ale skończyłam i jestem z siebie dumna. Dzień przed Sylwestrem zrobiłam sobie podobny maraton, ale nie z tłumaczeniami. Jutro też zamierzam się uczyć.
Niestety teraz nie będę się tak często widywała z TŻem, bo oboje mamy masę zaliczeń, do tego sesja się zbliża no i jego praca. Ale potem nadrobimy (mam nadzieję), bo chyba skoczymy w góry na narty albo deski.
Dziś się trochę na mnie TŻ zdenerwował, bo zrobiłam focha chociaż w sumie nie miałam powodu, no ale już jest ok. Tylko trochę mi głupio.

Za to dziś poćwiczyłam.
A w poniedziałek fitness!

[moooniaaaa]

Napisane przez fuksjaa

Ja też miałam dziś dzień bardzo edukacyjny,bo ponad 6h siedziałam nad tłumaczeniem.. Ale skończyłam i jestem z siebie dumna. Dzień przed Sylwestrem zrobiłam sobie podobny maraton, ale nie z tłumaczeniami. Jutro też zamierzam się uczyć.
Niestety teraz nie będę się tak często widywała z TŻem, bo oboje mamy masę zaliczeń, do tego sesja się zbliża no i jego praca. Ale potem nadrobimy (mam nadzieję), bo chyba skoczymy w góry na narty albo deski.
Dziś się trochę na mnie TŻ zdenerwował, bo zrobiłam focha chociaż w sumie nie miałam powodu, no ale już jest ok. Tylko trochę mi głupio.

Za to dziś poćwiczyłam.
A w poniedziałek fitness!

O kurde,Ty to masz zacięcie do nauki,podziwiam
Może pms daje o sobie znać? Ja 1-2 dni przed @ jestem nie do zniesienia.

Idę jeść kolację

[xxolushiaxx]

fuksja, jaka radosc ze wzgledu na fitness dziewczyny...szacuneczek za nauke ja jutro wybywam na korki z matmy;/ i raczej zrezygnuje z busa, zaloze trapery i pojde na nogach o!

[fuksjaa]

Napisane przez moooniaaaa

O kurde,Ty to masz zacięcie do nauki,podziwiam
Może pms daje o sobie znać? Ja 1-2 dni przed @ jestem nie do zniesienia.

Idę jeść kolację

Nie ma co podziwiać, sesja goni.
A pms raczej nie, bo tuż przed sylwestrem skończyła mi się @. A dziś jak gadałam z TŻem jak wyjaśnialiśmy czemu zareagowałam tak jak zareagowałam to się rozpłakałam. No nie wiem, hormony mi wariują.

Smacznego.

Napisane przez xxolushiaxx

fuksja, jaka radosc ze wzgledu na fitness dziewczyny...szacuneczek za nauke ja jutro wybywam na korki z matmy;/ i raczej zrezygnuje z busa, zaloze trapery i pojde na nogach o!

kocham fitness. Stąd taka radość.

[moooniaaaa]

Napisane przez fuksjaa

Nie ma co podziwiać, sesja goni.
A pms raczej nie, bo tuż przed sylwestrem skończyła mi się @. A dziś jak gadałam z TŻem jak wyjaśnialiśmy czemu zareagowałam tak jak zareagowałam to się rozpłakałam. No nie wiem, hormony mi wariują.

Smacznego.

kocham fitness. Stąd taka radość.

Mnie goni koniec semestru,a i to nie pomaga się zmobilizować
My kobiety mamy czasami humory,których same nie ogarniamy

A do paprykowych łódek wkroiłam plasterek szynki,pychota. Ale i tak nie lubię wieśniaka

[xxolushiaxx]

a ja bardzo lubie wiesniaki mmm...a w papryce to juz w ogole

[moooniaaaa]

Napisane przez xxolushiaxx

a ja bardzo lubie wiesniaki mmm...a w papryce to juz w ogole

A ja nie mogę się do nich przełamać kurcze. Ze wszystkim próbowałam-na słono,na słodko,z owocami,warzywami. Nie smakuje mi po prostu. Czasami w siebie wcisnę bo rozsądek mi podpowiada,żebym zjadła bo to zdrowe,dobre na kolację itp.
Już wolę twaróg chudy z dodatkami,ale nie wiedzieć czemu częściej kupuję wieśniaka

[xxolushiaxx]

Napisane przez moooniaaaa

A ja nie mogę się do nich przełamać kurcze. Ze wszystkim próbowałam-na słono,na słodko,z owocami,warzywami. Nie smakuje mi po prostu. Czasami w siebie wcisnę bo rozsądek mi podpowiada,żebym zjadła bo to zdrowe,dobre na kolację itp.
Już wolę twaróg chudy z dodatkami,ale nie wiedzieć czemu częściej kupuję wieśniaka

ja uwielbiam tez samego
a z dodatkami tz jest ok na slodko jeszcze nie jadlam...
a za twarogiem sednio przepadam
a ja dzisiaj bylam u malpow i nie tylko u zebrow tez czyli u martiego (madagaska, ogladalyscie?) w ogole to moze bym sie wypakowala?

[Annie1441]

moje postanowienia to:
- słodycze max 1 raz w tyg.
- alkohol dopiero na moją 18
- nie kupuję papierosów
- nie opuszczać treningów
- zawsze zmywac makijaż wieczorem
- uczyć sie gotować
- trzymać porządek w pokoju


a wczoraj spędziłam b. miły dzień z TŻem jutro powrót do szkoły a ja mam klasówkę z łaciny i poprostu mi słabo na samą myśl

[xxolushiaxx]

Napisane przez Annie1441

moje postanowienia to:
- słodycze max 1 raz w tyg.
- alkohol dopiero na moją 18 to tez bym chciala ale w piatek studniowka
- nie kupuję papierosów to rowniez moje postanowienie
- nie opuszczać treningów
- zawsze zmywac makijaż wieczorem
- uczyć sie gotować
- trzymać porządek w pokoju


a wczoraj spędziłam b. miły dzień z TŻem jutro powrót do szkoły a ja mam klasówkę z łaciny i poprostu mi słabo na samą myśl

hej dzisiaj stanelam na wage i sie zezloscilam...moze to dlatego ze zbliza sie @? bo jadlam w Łodzi naprawde malo...i nie spodziewalabym sie takiej wagi...
a w ogole to nie chce mi sie jutro isc do szkoly tragedia jakas....


jeszcze pytanie...czy na sniadanie: talerz ryby po grecku, malutkie i kiwi i mala mandarynka,srednie jablko i mini galaretka drobiowa to bardzo duzo?

[moooniaaaa]

Napisane przez Annie1441

moje postanowienia to:
- słodycze max 1 raz w tyg.
- alkohol dopiero na moją 18
- nie kupuję papierosów
- nie opuszczać treningów
- zawsze zmywac makijaż wieczorem
- uczyć sie gotować
- trzymać porządek w pokoju


a wczoraj spędziłam b. miły dzień z TŻem jutro powrót do szkoły a ja mam klasówkę z łaciny i poprostu mi słabo na samą myśl

Dziewczyny, fajki to zło. Tak z Was laski,a sobie popalacie Pomyślcie jak to wpływa na cerę, włosy,nie mówiąc o organizmie.
A zmywanie makijażu to podstawa,zapominasz czy masz lenia?

Napisane przez xxolushiaxx

hej dzisiaj stanelam na wage i sie zezloscilam...moze to dlatego ze zbliza sie @? bo jadlam w Łodzi naprawde malo...i nie spodziewalabym sie takiej wagi...
a w ogole to nie chce mi sie jutro isc do szkoly tragedia jakas....


jeszcze pytanie...czy na sniadanie: talerz ryby po grecku, malutkie i kiwi i mala mandarynka,srednie jablko i mini galaretka drobiowa to bardzo duzo?

A na kiedy przewidujesz @?
A na śniadanie moim zdaniem nie za dużo.


Ja standardowo placki owsiane z jabłkiem, dzbanek zielonej i chyba zaraz na grejfruta się skuszę.

[xxolushiaxx]

Napisane przez moooniaaaa

Dziewczyny, fajki to zło. Tak z Was laski,a sobie popalacie Pomyślcie jak to wpływa na cerę, włosy,nie mówiąc o organizmie.
A zmywanie makijażu to podstawa,zapominasz czy masz lenia?

A na kiedy przewidujesz @?
A na śniadanie moim zdaniem nie za dużo.


Ja standardowo placki owsiane z jabłkiem, dzbanek zielonej i chyba zaraz na grejfruta się skuszę.

wiem ze zlo...dlatego nie kupuje...nawet dzisiaj mialam zamiar ale jednak nie zrezygnowalam z czego jestem dumna

wlasnie ja @ powinnam juz miec...;/ wiesz jakie ja mam zawsze z tym problemy...nigdy nie jest wtedy kiedy powinien byc... mialam takie lekkie plamienia ale na wkladce sie konczylo...myslalam ze dostane bo ostatnio mialam pod koniec listopada...i myslalam ze na sylwestra bedzie...a nie ma...

[moooniaaaa]

Napisane przez xxolushiaxx

wiem ze zlo...dlatego nie kupuje...nawet dzisiaj mialam zamiar ale jednak nie zrezygnowalam z czego jestem dumna

wlasnie ja @ powinnam juz miec...;/ wiesz jakie ja mam zawsze z tym problemy...nigdy nie jest wtedy kiedy powinien byc... mialam takie lekkie plamienia ale na wkladce sie konczylo...myslalam ze dostane bo ostatnio mialam pod koniec listopada...i myslalam ze na sylwestra bedzie...a nie ma...

I bardzo dobrze
Ja ostatnio miałam zawirowania z @ chociaż biorę tabletki,ale się uspokoiło Kobiety mają przewalone


Idę się uczyć

[fuksjaa]

Ja też powinnam się uczyć, a tak mi się nie chce..

Ja już po śniadaniu i obiedzie - Zrobiłam sobie rybę pieczoną w folii z warzywami Czyli pysznie i zdrowo.

[moooniaaaa]

Napisane przez fuksjaa

Ja też powinnam się uczyć, a tak mi się nie chce..

Ja już po śniadaniu i obiedzie - Zrobiłam sobie rybę pieczoną w folii z warzywami Czyli pysznie i zdrowo.

Nic nie mów Niech mnie ktoś pogoni do nauki!!!

A warzywa do rybki to takie z mrożonek czy świeże dawałaś

[_Ewelka___]

Napisane przez moooniaaaa

Dziewczyny,wierzycie w to,że jaki pierwszy dzień taki cały rok?

oby nie tak serio, mogło by tak u mnie zostac

chyba powolutku musze sie ogarnac, jak widze Wasze postanowienia i motywacje. U mnie totalna rozpusta, aż wstyd

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez moooniaaaa

Nic nie mów Niech mnie ktoś pogoni do nauki!!!

A warzywa do rybki to takie z mrożonek czy świeże dawałaś

ja za to wyjatkowo w tym semestrze nauki nie mam do tego caly luty bedzie wolny, w styczniu pare razy pochodze. Okropnie lozleniwiła mnie uczelnia, okropnie.

A co do rybki, ja daje swieze, papryka pomidor cebulka, tak fajnie sie robia i przesiakaja

[moooniaaaa]

Napisane przez _Ewelka___

oby nie tak serio, mogło by tak u mnie zostac

chyba powolutku musze sie ogarnac, jak widze Wasze postanowienia i motywacje. U mnie totalna rozpusta, aż wstyd

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------



ja za to wyjatkowo w tym semestrze nauki nie mam do tego caly luty bedzie wolny, w styczniu pare razy pochodze. Okropnie lozleniwiła mnie uczelnia, okropnie.

A co do rybki, ja daje swieze, papryka pomidor cebulka, tak fajnie sie robia i przesiakaja

Ależ ja Ci zazdroszczę tego lenistwa. Trochę się pouczyłam,a raczej porobiłam ściągi ... i już mi się nie chce,plecy mnie bolą,już wynajduje inne zajęcie
A tą rybę długo pieczecie? Robicie dziurki w folii?
Jak tam Ewelka sprawy damsko-męskie?