Chude nogi - co nosić,żeby je optycznie pogrubić? :(

[KitiFighter7]

Napisane przez pixelka

to ja mam 82 w biodrach zrob jutro fotki to zobacze

też już zmykam tyć tzn. spać dobranoc

Ja też zmykam Dobranoc

[Lidzia007]

Napisane przez dwudziestolatka

dziewczyny doradźcie straszne upały panują a ja niestety muszę się wybrać na miasto a w spodniach się gotuję wybrać którąś z tych? czy lepiej się pomęczyć w spodniach, ale wyglądać w miarę normalnie? szczerze proszę, bo nie chcę, żeby mnie pózniej ludzie palcami wytykali

w tej ostatniej mini wyglądasz ładnie :tak:

ja Was opuszczam [chwilowo ]Dziewczynki, pamiętajcie jesteście piękne takie jakie jesteście. Nie trzeba nic na chama zmieniać tylko się zaakceptować, a jak już siebie zaakceptujesz to inni będą Was cenić!!!

Ohh jaka ja mądra

Trzymnajcie się, papa

[pixelka]

I jak kobitki macie kilo więcej po nocy?

[madame29]

hm, na gorze zachowuje proporcje mam tylko "problem z dolną partią nog", jezdzę na rowerze, moze to cos pomoze

[dwudziestolatka]

dzień dobry mi nic po nocy nie przybyło jak tylko się ochłodzi na dniach, to ruszam znowu na rajd po wszystkich lekarzach

[201712190924]

dwudziestolatka, moim zdaniem to jest fizycznie niemożliwe, żeby mieć 71 cm w biodrach jesteś pewna? mierzyłaś się w najszerszym miejscu pupy? znam dziewczyny, które ważą tyle, co ty, a mają więcej wzrostu i mają 80 co najmniej. nie chce ci wmawiać, że tyle nie masz bo może masz, ale cieżko uwierzyć, bo nie wygladasz aż tak straaaasznie chudo.
btw. jesli chodzi o zdjecia, które wstawiłaś, to podobaja mi sie wersje, w krótszych spódniczkach, w tej dluzszej tak średnio ale w tych krótszych super, serio!

[Madaaa]

Dziewczyny - biodra mierzy sie w najszerszym miejscu, a nie na kosci. Nawet krawcowe tak mierzą. Biodra tak sie mierzy, żeby przy szyciu czy kupnie spodni, spódniczek obwód mógł swobodnie przejść nam przez pupę.

Ja na kościach mam 80 cm zAs w najszerszym miejscu tj, na pupie 88cm

[dwudziestolatka]

Napisane przez giginthesky

dwudziestolatka, moim zdaniem to jest fizycznie niemożliwe, żeby mieć 71 cm w biodrach jesteś pewna? mierzyłaś się w najszerszym miejscu pupy? znam dziewczyny, które ważą tyle, co ty, a mają więcej wzrostu i mają 80 co najmniej. nie chce ci wmawiać, że tyle nie masz bo może masz, ale cieżko uwierzyć, bo nie wygladasz aż tak straaaasznie chudo.
btw. jesli chodzi o zdjecia, które wstawiłaś, to podobaja mi sie wersje, w krótszych spódniczkach, w tej dluzszej tak średnio ale w tych krótszych super, serio!

eee to może ja zle mierzę? serio, bo nigdy nie wiedziałam, gdzie to się mierzy dobra cicho, każdemu się może pomylić no w połowie tyłka mam 80,5cm uff to trochę wiecej niż 71cm co do kiecek, hmm kurczę ostatnio napadła mnie mania szycia i szyję sobie kiecki, ale nie wiem po co te dwie też uszyłam sama i miałam w nich chodzić, ale nie wiem czy się przekonam

[201712190924]

Napisane przez dwudziestolatka

eee to może ja zle mierzę? serio, bo nigdy nie wiedziałam, gdzie to się mierzy dobra cicho, każdemu się może pomylić no w połowie tyłka mam 80,5cm uff to trochę wiecej niż 71cm co do kiecek, hmm kurczę ostatnio napadła mnie mania szycia i szyję sobie kiecki, ale nie wiem po co te dwie też uszyłam sama i miałam w nich chodzić, ale nie wiem czy się przekonam

no widzisz, czyli nie jest tak źle dużo dziewczyn tu ma koło 80 i sama widzisz, że nie wygladaja źle.
zazdroszcze zdolnosci krawieckich, w życiu bym nie pomyślała, że są "domowej roboty" , super są!

[dwudziestolatka]

Napisane przez giginthesky

no widzisz, czyli nie jest tak źle dużo dziewczyn tu ma koło 80 i sama widzisz, że nie wygladaja źle.
zazdroszcze zdolnosci krawieckich, w życiu bym nie pomyślała, że są "domowej roboty" , super są!

aaaa czyli nie mam 71cm w biodrach tylko więcej dzięki nie mam tyle kasy, żeby kupować wszystkie ciuchy, które mi się podobają, zwłaszcza, jeśli to kiecki, bo wiem, że i tak będą leżeć, więc szyję sobie sama dzisiaj też ostro poszyłam, pózniej mi powiecie czy w czymś mogę chodzić

edit. wrzucam foty w nie spodniach można w czymś chodzić czy odpuścić?

[zabka84]

Dwudziestolatka jak oglądam Twoje focie to normalnie jak bym siebie widziała hehe

[inc0rrect]

Napisane przez dwudziestolatka

aaaa czyli nie mam 71cm w biodrach tylko więcej dzięki nie mam tyle kasy, żeby kupować wszystkie ciuchy, które mi się podobają, zwłaszcza, jeśli to kiecki, bo wiem, że i tak będą leżeć, więc szyję sobie sama dzisiaj też ostro poszyłam, pózniej mi powiecie czy w czymś mogę chodzić

edit. wrzucam foty w nie spodniach można w czymś chodzić czy odpuścić?

idealny przyklad na to jakie fasony pogrubiają nogi a jakie optycznie wyszczuplaja

oczywiscie że mozesz chodzic, wygladasz bardzo zgrabnie, jesli chodzi Ci o grupsze nogi to są w tej drugiej sukience oczywiscie i w niej Ci korzystkiej ale ja to bym w tej pierwszej na Twoim miejscu tez bez problemu latala


na Twoim miejscu, ale niestety ja mam grube nogi i weszlam tu tak, żeby szukać przeciwienstwa chociaz waze 44kg to mam grube nogi co za dysproporcja

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

ale ładna ta pierwsza sukieneczka napewno bym z niej nie rezygnowala!!

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Napisane przez dwudziestolatka

eee to może ja zle mierzę? serio, bo nigdy nie wiedziałam, gdzie to się mierzy dobra cicho, każdemu się może pomylić no w połowie tyłka mam 80,5cm uff to trochę wiecej niż 71cm co do kiecek, hmm kurczę ostatnio napadła mnie mania szycia i szyję sobie kiecki, ale nie wiem po co te dwie też uszyłam sama i miałam w nich chodzić, ale nie wiem czy się przekonam

oo mam tyle samo identycznie!

tylko że w udzie od Ciebie jakies 8 cm wiecej patrzac na zdjęcia

[dwudziestolatka]

Napisane przez giginthesky

no widzisz, czyli nie jest tak źle dużo dziewczyn tu ma koło 80 i sama widzisz, że nie wygladaja źle.
zazdroszcze zdolnosci krawieckich, w życiu bym nie pomyślała, że są "domowej roboty" , super są!

dzięki

Napisane przez zabka84

Dwudziestolatka jak oglądam Twoje focie to normalnie jak bym siebie widziała hehe

Napisane przez inc0rrect

idealny przyklad na to jakie fasony pogrubiają nogi a jakie optycznie wyszczuplaja

oczywiscie że mozesz chodzic, wygladasz bardzo zgrabnie, jesli chodzi Ci o grupsze nogi to są w tej drugiej sukience oczywiscie i w niej Ci korzystkiej ale ja to bym w tej pierwszej na Twoim miejscu tez bez problemu latala


na Twoim miejscu, ale niestety ja mam grube nogi i weszlam tu tak, żeby szukać przeciwienstwa chociaz waze 44kg to mam grube nogi co za dysproporcja

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

ale ładna ta pierwsza sukieneczka napewno bym z niej nie rezygnowala!!

oo mam tyle samo identycznie!

tylko że w udzie od Ciebie jakies 8 cm wiecej patrzac na zdjęcia

kurczę, ja mam straszne opory:/ jak patrzę to lustra i widzę wszystko takie chude to aż mi się nic nie chce
dziękuję za miłe słowa
o czyli nie jestem sama
a w udzie mam malutko, bo tylko 44cm w jednym a w drugim 45cm

[201712190924]

Napisane przez inc0rrect

idealny przyklad na to jakie fasony pogrubiają nogi a jakie optycznie wyszczuplaja

oczywiscie że mozesz chodzic, wygladasz bardzo zgrabnie, jesli chodzi Ci o grupsze nogi to są w tej drugiej sukience oczywiscie i w niej Ci korzystkiej ale ja to bym w tej pierwszej na Twoim miejscu tez bez problemu latala


na Twoim miejscu, ale niestety ja mam grube nogi i weszlam tu tak, żeby szukać przeciwienstwa chociaz waze 44kg to mam grube nogi co za dysproporcja

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

ale ładna ta pierwsza sukieneczka napewno bym z niej nie rezygnowala!!

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------




oo mam tyle samo identycznie!

tylko że w udzie od Ciebie jakies 8 cm wiecej patrzac na zdjęcia

a ile masz wzrostu? i w udzie i lydce? bo ciężko uwierzyć, że masz grube przy tej wadze. chociaż ja waże 48, czyli też mało, a tez wolalabym miec chudsze z tym, że nie robie nic w tym kierunku, bo nie chce mi sie odchudzac zreszta to by byla przesada, bo i tak mam niedowage

[zabka84]

Właśnie wychodzę w krótkich spodenkach..... wyrzucić śmieci haha jest ciemno to mogę śmiało się przejść bez żadnych oporów <glupek>

[dwudziestolatka]

Giginthesky przepraszam, że pisałam "gigi" chciałam skrótowo wybacz

Napisane przez zabka84

Właśnie wychodzę w krótkich spodenkach..... wyrzucić śmieci haha jest ciemno to mogę śmiało się przejść bez żadnych oporów <Brzydal>

dobry początek

a ja na dzisiaj już tyle Wam już powiem miłej nocki

[pelnoletnia]

Dziewczynyyyy, zdałam maturę! wyniki bardzo mnie satysfakcjonują.. ale! z angielskiego spodziewałam się trochę więcej. Tymczasem czekam na wyniki rekrutacji- dopiero 12, 13 lipca.. umrę z nerwów..
Dwudziestolatka! Zakładaj śmiało kiecki, szorty i co Ci się tylko podoba.. wiecie co ja wczoraj założyłam?! króciusieńkie szorty tuż za tyłek było tak gorąco, że już nie mogłam wytrzymać.. i do tego bluzkę na ramiączka z dekoltem także każda moja kostka była widoczna.. ale miałam to w nosie! posmarowałam się kremem brązującym więc bladością nie straszyłam i poleciałam na zakupy. o dziwo! nikt nie komentował, nie patrzył się z przerażeniem ani nawet z zachwytem no chyba, że nie zauważyłam:P szłam wyprostowana z głową do góry i miałam wszystkich w nosie. to był przełomowy dzień. kupiłam sobie króciutką mini spódniczkę haftowaną. i mam zamiar ją dziś założyć bo znowu upał
a więc jeśli ja- najbardziej zakompleksiony człowiek świata- mogłam założyć szorty, to Ty dwudziestolatka możesz założyć nawet bikini i paradować po mieście.

[201712190924]

Pelnoletnia, gratuluje! i matury, i sukcesu "nożnego"

[Shinn]

Napisane przez pelnoletnia

Dziewczynyyyy, zdałam maturę! wyniki bardzo mnie satysfakcjonują.. ale! z angielskiego spodziewałam się trochę więcej. Tymczasem czekam na wyniki rekrutacji- dopiero 12, 13 lipca.. umrę z nerwów..
Dwudziestolatka! Zakładaj śmiało kiecki, szorty i co Ci się tylko podoba.. wiecie co ja wczoraj założyłam?! króciusieńkie szorty tuż za tyłek było tak gorąco, że już nie mogłam wytrzymać.. i do tego bluzkę na ramiączka z dekoltem także każda moja kostka była widoczna.. ale miałam to w nosie! posmarowałam się kremem brązującym więc bladością nie straszyłam i poleciałam na zakupy. o dziwo! nikt nie komentował, nie patrzył się z przerażeniem ani nawet z zachwytem no chyba, że nie zauważyłam:P szłam wyprostowana z głową do góry i miałam wszystkich w nosie. to był przełomowy dzień. kupiłam sobie króciutką mini spódniczkę haftowaną. i mam zamiar ją dziś założyć bo znowu upał
a więc jeśli ja- najbardziej zakompleksiony człowiek świata- mogłam założyć szorty, to Ty dwudziestolatka możesz założyć nawet bikini i paradować po mieście.

I ja, i ja założyłam spodenki Nie będę sobie odbierać przyjemności chodzenia w krótkich spodenkach, bo mam chude nogi. I tak jak u Ciebie nikt sie nie gapił specjalnie czy komentował. A jak się patrzyli to faceci i się cieszyli. Okropne!

[dwudziestolatka]

Napisane przez pelnoletnia

Dziewczynyyyy, zdałam maturę! wyniki bardzo mnie satysfakcjonują.. ale! z angielskiego spodziewałam się trochę więcej. Tymczasem czekam na wyniki rekrutacji- dopiero 12, 13 lipca.. umrę z nerwów..
Dwudziestolatka! Zakładaj śmiało kiecki, szorty i co Ci się tylko podoba.. wiecie co ja wczoraj założyłam?! króciusieńkie szorty tuż za tyłek było tak gorąco, że już nie mogłam wytrzymać.. i do tego bluzkę na ramiączka z dekoltem także każda moja kostka była widoczna.. ale miałam to w nosie! posmarowałam się kremem brązującym więc bladością nie straszyłam i poleciałam na zakupy. o dziwo! nikt nie komentował, nie patrzył się z przerażeniem ani nawet z zachwytem no chyba, że nie zauważyłam:P szłam wyprostowana z głową do góry i miałam wszystkich w nosie. to był przełomowy dzień. kupiłam sobie króciutką mini spódniczkę haftowaną. i mam zamiar ją dziś założyć bo znowu upał
a więc jeśli ja- najbardziej zakompleksiony człowiek świata- mogłam założyć szorty, to Ty dwudziestolatka możesz założyć nawet bikini i paradować po mieście.

suuuuper gratuluję zdania matury teraz możesz poszaleć fajny dzień miałaś ja nie wiem czy bym się tak odważyła szczerze powiedziawszy w spodenkach i bluzeczce - krótkiej tubie- śmigam, ale tylko w domu i na swoim podwórku:P opalałam się, ale niech to licho, żadne promienie na mnie nie działają jestem blada jak trup aż się sama siebie boję z tym bikini to dałaś gdzież ja się do bikini nadaję

[pelnoletnia]

Napisane przez dwudziestolatka

suuuuper gratuluję zdania matury teraz możesz poszaleć fajny dzień miałaś ja nie wiem czy bym się tak odważyła szczerze powiedziawszy w spodenkach i bluzeczce - krótkiej tubie- śmigam, ale tylko w domu i na swoim podwórku:P opalałam się, ale niech to licho, żadne promienie na mnie nie działają jestem blada jak trup aż się sama siebie boję z tym bikini to dałaś gdzież ja się do bikini nadaję

dzięki dziewczyny za gratulacje
a co do tego opalania... dzisiaj postanowiłam wystawić swe chude ciałko na słońce no i... góra jako tako złapała tzn. jestem teraz cała czerwona- dekolt, plecy, brzuszek.. ale nogi- gdzie tam! zero, nic.. może to dlatego, że chudziutkie i promienie omijają?!
A dziś kolejny dzień w szortach. Miasto, rajd na rowerach.. i kilka spojrzeń facetów.. nie rozumiem dlaczego wcześniej nie mogłam się odważyć
A jutro na wybory mam zamiar założyć letnią spódniczkę. Taaaak, kolejny dzień walki z kompleksami, które z dnia na dzień gdzieś znikają

[limetka87]

KitiFighter7 gratulacje


rzadko tu zagladam ale dzisiaj musialam zajrzec bylam w galerii chcialam sobie kupic spodnie ale na moje chude nogi wszystko wyglada zle ,nawet jak przylegaja spodnie to mam wrazenie ze optycznie wychudzaja mi jeszcze nogi.A propo widzialam z 8 dziewczyn i zazdroscilam normalnie idealne nogi opalona i wsam raz ..faceci az sie slinili na ich widok a ja biedna mordowal;am sie w spodniach i swetrze:/

wiecie co jest najgorsze w moim przypadku akurat mam udzy luz finansowy moglabym sobie kupowac prawie wszystko ,tyle ladnych ciuchow ,butow na obcasach a mnie ograniczna moja denna figura a inni maja idealne figury a nie maja funduszy na modne ciuchy ..jakie to zycie niesprawieliwe ..takie skrajnosci w sumie nie wiem po co tu pisze chyba zeby sie wyzali bo wiem ze nikt oprocz was nie zrozumie co na prawde czuje:/

Od 5 dni biore peritol iprzestaje wierzyc w jego magiczne dzialanie ,apetyt jakby mniejszy albo taki sam jak byl ,ciezko powiedziec co do wagi bo jestem w srodku miesiaczki i zawsze jak mam miesiaczke to kilo mi spada poki co z rana mam 46,3 a wieczorem nawet 47,6 takze nie wiem poczekam az skoncze opakowanie ,mam recepte na kolejne 5 modle sie zeby przytyc chociaz do 51kg a potem juz mysle ze poleci jak tylko przytyje mam zamiar isc na silownie i zamienic tluszczyk w miesnie .Boje sie troche brac tak dlugo peritol bo jak czytam jakie fatalne ma skutki uboczne ,czasem boli mnie glowa ,raz mi sie zrobilo slabo ale na szczescie senność juz ustapila .Dziewczyny modlcie sie za mnie moze to cos da...

[dwudziestolatka]

Napisane przez pelnoletnia

dzięki dziewczyny za gratulacje
a co do tego opalania... dzisiaj postanowiłam wystawić swe chude ciałko na słońce no i... góra jako tako złapała tzn. jestem teraz cała czerwona- dekolt, plecy, brzuszek.. ale nogi- gdzie tam! zero, nic.. może to dlatego, że chudziutkie i promienie omijają?!
A dziś kolejny dzień w szortach. Miasto, rajd na rowerach.. i kilka spojrzeń facetów.. nie rozumiem dlaczego wcześniej nie mogłam się odważyć
A jutro na wybory mam zamiar założyć letnią spódniczkę. Taaaak, kolejny dzień walki z kompleksami, które z dnia na dzień gdzieś znikają

eee idziesz jak burza zazdroszczę ja się nie mogę przemóc, żeby założyć jakąś kieckę

Napisane przez limetka87

KitiFighter7 gratulacje


rzadko tu zagladam ale dzisiaj musialam zajrzec bylam w galerii chcialam sobie kupic spodnie ale na moje chude nogi wszystko wyglada zle ,nawet jak przylegaja spodnie to mam wrazenie ze optycznie wychudzaja mi jeszcze nogi.A propo widzialam z 8 dziewczyn i zazdroscilam normalnie idealne nogi opalona i wsam raz ..faceci az sie slinili na ich widok a ja biedna mordowal;am sie w spodniach i swetrze:/

wiecie co jest najgorsze w moim przypadku akurat mam udzy luz finansowy moglabym sobie kupowac prawie wszystko ,tyle ladnych ciuchow ,butow na obcasach a mnie ograniczna moja denna figura a inni maja idealne figury a nie maja funduszy na modne ciuchy ..jakie to zycie niesprawieliwe ..takie skrajnosci w sumie nie wiem po co tu pisze chyba zeby sie wyzali bo wiem ze nikt oprocz was nie zrozumie co na prawde czuje:/

Od 5 dni biore peritol iprzestaje wierzyc w jego magiczne dzialanie ,apetyt jakby mniejszy albo taki sam jak byl ,ciezko powiedziec co do wagi bo jestem w srodku miesiaczki i zawsze jak mam miesiaczke to kilo mi spada poki co z rana mam 46,3 a wieczorem nawet 47,6 takze nie wiem poczekam az skoncze opakowanie ,mam recepte na kolejne 5 modle sie zeby przytyc chociaz do 51kg a potem juz mysle ze poleci jak tylko przytyje mam zamiar isc na silownie i zamienic tluszczyk w miesnie .Boje sie troche brac tak dlugo peritol bo jak czytam jakie fatalne ma skutki uboczne ,czasem boli mnie glowa ,raz mi sie zrobilo slabo ale na szczescie senność juz ustapila .Dziewczyny modlcie sie za mnie moze to cos da...

wiem, jak to jest ciężko...sama czasem mam ochotę płakać o dziwo ostatnio kupiłam spodnie, a teraz nie mogę ich dopiąć ale nic nie przytyłam...rurki, ale ledwo w nie wchodzę, a myślałam, że na mnie wszystko jest za duże szok po prostu ja peritolu nie biorę i zawsze jak o niego prosiłam, to lekarz mówił, że nie ma takiej potrzeby, że z czasem przytyję ale waga ani drgnie, a jeśli już to w dół

[pelnoletnia]

Napisane przez dwudziestolatka

eee idziesz jak burza zazdroszczę ja się nie mogę przemóc, żeby założyć jakąś kieckę




wiem, jak to jest ciężko...sama czasem mam ochotę płakać o dziwo ostatnio kupiłam spodnie, a teraz nie mogę ich dopiąć ale nic nie przytyłam...rurki, ale ledwo w nie wchodzę, a myślałam, że na mnie wszystko jest za duże szok po prostu ja peritolu nie biorę i zawsze jak o niego prosiłam, to lekarz mówił, że nie ma takiej potrzeby, że z czasem przytyję ale waga ani drgnie, a jeśli już to w dół

aaa.. na każdą z nas przyjdzie czas nawet na Ciebie.. i pewnego dnia obudzisz się z myślą: 'walę wszystkich ludzi, dzisiaj zakładam kieckę i mam was w głębokim poważaniu'
co do peritolu.. poprosiłam kiedyś ciocię lekarkę żeby mi przepisała ale spojrzała na mnie z pobłażaniem i postukała się w głowę powiedziała, że nie ma potrzeby żebym go brała bo moja 'chudość' jest po prostu uwarunkowana genetycznie i nie jest wynikiem żadnej choroby. Organizm dobrze czuje się z moją wagą, nie mam nawet anemii a wyniki najlepsze z całej rodziny, więc peritol wyrządziłby tylko spustoszenie. I możliwe, że nawet grama bym nie przytyła.. Także musiałam się z tym pogodzić i już. Zaraz lecę zagłosować (i Wy też lećcie koniecznie żeby mi żadna w domu nie została z myślą, że jej głos się nie liczy) i już spódniczka na mnie czeka na wieszaku
Miłego dnia

[dwudziestolatka]

Napisane przez pelnoletnia

aaa.. na każdą z nas przyjdzie czas nawet na Ciebie.. i pewnego dnia obudzisz się z myślą: 'walę wszystkich ludzi, dzisiaj zakładam kieckę i mam was w głębokim poważaniu'
co do peritolu.. poprosiłam kiedyś ciocię lekarkę żeby mi przepisała ale spojrzała na mnie z pobłażaniem i postukała się w głowę powiedziała, że nie ma potrzeby żebym go brała bo moja 'chudość' jest po prostu uwarunkowana genetycznie i nie jest wynikiem żadnej choroby. Organizm dobrze czuje się z moją wagą, nie mam nawet anemii a wyniki najlepsze z całej rodziny, więc peritol wyrządziłby tylko spustoszenie. I możliwe, że nawet grama bym nie przytyła.. Także musiałam się z tym pogodzić i już. Zaraz lecę zagłosować (i Wy też lećcie koniecznie żeby mi żadna w domu nie została z myślą, że jej głos się nie liczy) i już spódniczka na mnie czeka na wieszaku
Miłego dnia

kurczę aż mnie zaraziłaś tym swoim świetnym humorem chyba założę kieckę, bo i tak nigdzie nie wychodzę a głosować już oczywiście byłam, jak prawdziwy katolik zaraz po kościółku jak msza się skończyła, czyli o 9 pozytywnego dnia

[pelnoletnia]

Napisane przez dwudziestolatka

kurczę aż mnie zaraziłaś tym swoim świetnym humorem chyba założę kieckę, bo i tak nigdzie nie wychodzę a głosować już oczywiście byłam, jak prawdziwy katolik zaraz po kościółku jak msza się skończyła, czyli o 9 pozytywnego dnia

załóż kieckę, załóż zrób TŻtowi niedzielną niespodziankę niech sobie facet popatrzy na zgrabne ciałko i jakie nie wychodzę, jakie nie wychodzę już ja Ci dam taka ładna pogoda, idealna na rrrrromantyczny niedzielny spacer porywaj TŻta!!
ps. sama nie wiem co mi się dzisiaj stało, jestem... szalona

[dwudziestolatka]

Napisane przez pelnoletnia

załóż kieckę, załóż zrób TŻtowi niedzielną niespodziankę niech sobie facet popatrzy na zgrabne ciałko i jakie nie wychodzę, jakie nie wychodzę już ja Ci dam taka ładna pogoda, idealna na rrrrromantyczny niedzielny spacer porywaj TŻta!!
ps. sama nie wiem co mi się dzisiaj stało, jestem... szalona

wariatka aż mi się udziela ja pójdę ale spać bo się nie wyspałam ale w kiecce może więc i to się liczy a Ty już miałaś zmykać

[pelnoletnia]

Napisane przez dwudziestolatka

wariatka aż mi się udziela ja pójdę ale spać bo się nie wyspałam ale w kiecce może więc i to się liczy a Ty już miałaś zmykać

a.. no tak zapomniałam już zmykam, zmykam.. ale wieczorem tu zajrzę! i mam nadzieję, że będzie mi dane przeczytać iż wreszcie się odważyłaś i ujawniłaś światu swą boską figurę
Teraz to już na prawdę znikam.. papa
I śpij dobrze

[dwudziestolatka]

Napisane przez pelnoletnia

a.. no tak zapomniałam już zmykam, zmykam.. ale wieczorem tu zajrzę! i mam nadzieję, że będzie mi dane przeczytać iż wreszcie się odważyłaś i ujawniłaś światu swą boską figurę
Teraz to już na prawdę znikam.. papa
I śpij dobrze

boską figurę drwij ze mnie dalej wiesz może zaszaleję dzisiaj biorąc przykład z Ciebie:P to ja też znikam, jednak idę jeść paaaaaa

[agniesia blondi]

hej dziewczyny, podczytuje was od jakiegos czasu, i dolaczam do grona chudych nozek(moge?)u mnie sytuacja wyglada tak:mam 160, waze 53kg, moze to i nie jakos drastycznie malo, ale juz do mlodziakow nie naleze, mam 31 lat, wiec na ten wiek przystaloby jaos moze bardziej kobieco wygladac w koncu...zawsze w sumie bylm chudzinka, ale mylalam ze moze po urodzeniu dziecka cos sie zmieni, gdzie tam,,,w ciazy przytylam (o zgrozo!)28kg, oj wtedy to cialka mialam a jaki cycno ale,,,po ciazy kg szybko poszly sobie , a ja teraz w prawie 3 lata po, waze ile waze.Sama waga w sumie nic nie mowi, bo jestem drobnokoscista, i wygladam szcuplutko, tzn mam na mysle glownie nogi, bo reszta moze by w sumie, no jakby przybylo w cycuchach nie obrazilambym sie wcaleAle wiecie co?jakos sie przel;amuje, i smigam w szortach, w spodniczkach kusych nie bardzo bo przy dziecku nie jest to najlepszy pomysl.(duzo sie schylam)juz nawet sie opalilam nieco, takze nie jest zle, ale tkwi we mnie ten kompleks, ktory od lat jest ze mna, kompleks chudych, malo kobiecych nog.