Mamy Kwietniowe 2018 cz II - Nowy Rok powoli zaczynamy i na kwiecień czekamy :D

[emelcia]

Napisane przez grewana

Co do ozdób w naszej sypialni to my planujemy Chcemy pomalowac cała jedną ścianę przy której będzie stało łóżeczko i może komoda albo jakieś inne meble dziecka. W necie jest mnóstwo inspiracji myślimy o namalowaniu kolorowych gór na tle ciemnego nieba z chmurkami TZ ma talent plastyczny więc to on będzie robił

O rany! Będzie musiało cudnie wyglądać! Pochwal się koniecznie jak już będzie pomalowane
My póki co skupimy całe życie na naszej sypialni, jednak docelowego pokoiku nie malujemy i nie przygotowujemy - zobaczymy jak nam pójdzie odkładanie małej do łóżeczka, a później będziemy się zastanawiać nad pokojem obok

Napisane przez grewana

Co do rywalizacji w rodzinie to niestety ale w większości rodzin takie rzeczy mają miejsce - u mnie bratowa z moją siostrą które mają dzieci w podobnym wieku tak się zachowują. Jedna krytykuje metody drugiej, zawsze jakieś komentarze i docinki :/

O masakra, naprawdę? Nie mam zamiaru z nikim rywalizować, chcę po prostu spokojnie robić swoje, a nie że nasze dziecko jeszcze w brzuchu a ja już słucham wywodów... Nasłuchałam się już przez 1,5 roku jak to z dzieckiem jest ciężko i że jak to inni nie robią swojemu dziecku muffinek na orkiszowej mące bla bla bla...

Napisane przez Freya663

Tylko nie przesadzajcie z tymi ozdobami, dla maluszka w pierwszych miesiącach życia jest to bardzo niewskazane, bo oczka się dopiero rozwijają i na początek najlepiej jest w ogóle nie dawać ozdób. Dopiero w okolicach 3 mc najpierw duże przedmioty kontrastowe, a potem powoli na mniejsze i kolorowe.

Widzę jesteś ogólnie dobrze obeznana w tematach - skąd czerpałaś taką wiedzę? Jakaś konkretna stronka czy książka? Proszę poleć coś, chętnie się dokształcę chciałabym wiedzieć kiedy, co i jak Poza bratem nawet nie mam u kogo podpatrzeć, a oni takie czarno-białe obrazki powiesili na szafie 3 dni po powrocie ze szpitala.

Napisane przez Iclosemyeyes

Zabraniania smoczka u małego dziecka tak do roku zupełnie nie rozumiem... A słomka do picia to już w ogóle wtf

DZIĘKUJĘ! Ktoś mnie rozumie

Napisane przez Selfish Girl

Co do rodzeństwa i ogólnie teściów ... to powiem szczerze, że najbardziej nie lubię takiego wiecznego wysługiwania.... W sensie takim jak np robi moja szwagierka. Przychodzi zostawia dziecko pół roczne - "wracam za godzinę' a po godzinie okazuje się, że wróci ale za 3 bo ona gdzieś tam jest w galerii i robi zakupy. Przestawia wszystkim swoje plany ...
Co do emelcia Twojej sytuacji to szwagierce bym powiedziała wprost, że 'no nie wiesz czy Teściowa będzie miała tyle czasu żeby pomóc'... Jakby nie patrząc to będzie jej 3 dziecko a więc ONA aż taka obca w swoich obowiązkach nie będzie a Ty ... OWSZEM TAK. Rozumiem, że można komuś pomóc i w ogóle ale są pewne osoby które czasami nadużywają cierpliwości i uczynności innych osób.
U mnie np wczoraj była afera ... , że PO CO tyle ciuchów nakupowałam a przecież siostra tyle jej zostało i co ona ma teraz zrobić ... No ja Mamie powiedziałam, że przecież nie OD WCZORAJ wszyscy wiedzą, że ja w ciąży jestem i co myśleli, że ja się kogoś będę pytać czy ktoś mi chce coś dać ... albo czekać jak ktoś mi coś da... a w marcu/kwietniu nie będę miała w co dziecka ubrać jakbym tak czekała na czyjąś łaske.

No to grubo. U nas jest w drugą stronę - wiecznie narzekanie, że nigdzie nie mogą wyjść i nic zrobić, bo ich dziecko albo chore albo znowu miało ciężką noc albo jest zima i za dużo ludzi w koło oddycha powietrzem... :P
A z wczorajszą aferą to brawo. Może siostra chciała prezent zrobić jak urodzisz i dopiero dać

Napisane przez Freya663

Porównywanie, oj znam to. Ja sama mam kuzynkę w tym samym wieku i całe dzieciństwo byłam do niej porównywana. Moją mamę to strasznie wkurzało, ale to olewała. Wiem że jak już byłam czająca, to czasem czułam się przez to gorsza. Ale teraz mnie to też nie rusza.

Ogólnie najlepiej na to lać, a jak ktoś jest już bardzo natarczywy i upierdliwy to niestety trzeba być złośliwym i powiedzieć dosadnie żeby się odczepił.
Ja mam tak z siostrą, ostatnio stwierdziła że nasza mama nie będzie kochać tak jej dzieci jak moich bo moje urodziły się pierwsze o.O . Ona ogólnie często ma takie teksty że ja miałam lepiej BO. Co ciekawe nikt jej nigdy nie porównywał do mnie, zwłaszcza ze jest między nami aż 7 lat różnicy, plus mamy całkowicie inne zainteresowania i talenty, co bardzo szybko zauważyli rodzice.

Co do pogrubionego. Możecie uważać mnie za dziwną, ale to moje spaczenie z dzieciństwa. Mam kuzynkę o rok starszą i na każdej imprezie rodzinnej bądź jakimkolwiek spotkaniu od małego było - a jakie oceny ma Ela? Bo Weronika najlepsza w klasie. A jaki wynik testu szóstoklasisty? Bo Weronika dostała... Ela idzie na matematykę? Boże! Na Politechnikę? O matko! Co ona po tym będzie robić? Weroniczka poszła na farmację! (teksty autentyczne) Zawsze coś ciotka waliła z góry, a moja mama grzecznie odpowiedziała i siedziała cicho żeby nie robić afer, strasznie unikała kłótni rodzinnych. Stąd może i ja tak mam, że zaciskam zęby i tylko w duchu się wpieniam. Oczywiście kuzynka później przejęła rolę cioci i przy każdym spotkaniu słyszałam jakieś przytyki i jaka to ona nie jest genialna, piękna itp. Nawet wujostwo czepiało się mnie jak pierwsza od niej zdałam prawko i że wiecznie latam, a nie siedzę i się nie uczę Ach książkę można by napisać ale efekt końcowy jest taki, że jak wręczaliśmy zaproszenia na nasz ślub to od tego czasu przestali się do nas odzywać i kontakt się urwał. Bo Ela pierwsza za mąż? No jak! I tyle z najbliższej rodziny.

A między mną a moim bratem i bratową jest 6 lat różnicy i dopiero jak teraz czytam co napisałaś to do mnie dotarło, że oni ostatnio do mnie ciągle odnoszą się per 'dziecko' że też ja głupia dopiero teraz to skumałam...

Napisane przez Selfish Girl

I z tego co wiem to tam jest gadane, że 'zrobiłam jej na złość, że zaszłam w ciąże i nie przyjedzie już'

Tekst roku! czyli to nie tylko u mnie w rodzinie tak nakichane...

[koolorowana]

Hej Zaraz was nadrobię Tylko pochwalę się wózkiem

[emelcia]

koolorowana, super! Kolejny krok do przodu!

[Selfish Girl]

Napisane przez emelcia

[...]
Tekst roku! czyli to nie tylko u mnie w rodzinie tak nakichane...

No tam w ogóle ... ta druga Babcia od strony szwagierki - to wiadomo jak mieszka dwie ulice dalej to cały czas coś tam pomaga jej ... bo ma blisko (a nie, że jest to odległość ponad 400 km) i w ogóle i mojemu bratu raz tekst puściła, że ' ONA NIE ROZUMIE, ŻE BABCIA NIE CHCE PRZYJECHAĆ DZIECI PILNOWAĆ' no tak bo babcia = darmowa opieka dla dzieci, sprzątaczka, kucharka i cholera wie co jeszcze.

Ludzie czasami nie rozumieją, że każdy ma swoje problemy i pracę i inne zobowiązania a nie czas żeby robić wycieczki na drugi koniec Polski. Ja od mojej mamy nie oczekuje, że mi będzie pomagać całodobowo i będę się nią wysługiwać bo chce pojechać sobie na 4 h wypić kawusie w McDonaldzie

a tam to widzę bycie babcią to jednocześnie masz się oddać wnuczętom

[koolorowana]

Zawsze było porównywanie i niestety będzie.. trzeba to jakoś olać i puszczać mimo uszu..
Ale na pewno nie będzie faworyzowania.. babcia będzie kochać wnuki tak samo

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Niektórzy to mają naprawdę tupet. Robią se dziecko a potem przy każdej okazji podrzucają dziadkom ,a oni nie mają serca odmówić..

[say-hello]

Ja też kompletnie nie rozumiem takiego roszczeniowego podejścia do Babci, że z automatu ma ciągle pomagać! Sama po cichu liczę na pomoc, ale raczej jeśli teściowa sama wyjdzie z inicjatywą. W życiu nie przyszło by mi do głowy jej mówić, żeby przeszła na emeryturę i zajęła się dzieckiem, bo ja chce wrócić do pracy.... Masakra...


Kolorowana, fajny wózek! Gratuluję Co to za model, bo nie widzę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Selfish Girl]

Napisane przez say-hello

[...]W życiu nie przyszło by mi do głowy jej mówić, żeby przeszła na emeryturę i zajęła się dzieckiem, bo ja chce wrócić do pracy.... Masakra...

[....]

Z jednej strony - dobra okey, nie jest obcą osobą i fajnie, że zajmie się dzieckiem ale jeżeli np ja bym chciała wrócić do pracy no to ja nie traktowałabym jej jak DARMOWEJ OPIEKI a po prostu płaciła mamie za taką pracę bo mimo wszystko jest to praca i nie jest to łatwa praca a niestety niektórzy widzą Babcie tak jak wspomniałam wyżej = darmowa opiekunka, darmowa kucharka ...

[19natka88]

Hejka Śliczna pogoda u nas, połaziłam po sklepach i odpoczywam a młoda ma czkawkę

Napisane przez Magdzia85F

Hej,

A my dzisiaj z Mężem w końcu poszaleliśmy z zakupami dla Małej
I nawet kupiłam sobie biustonosz sportowy w H&M - szał 20 zl

Hitem był kombinezon przeceniony ze 130 na 40 zł

Śliczne zakupy - ja też dzisiaj do hm muszę zajrzeć.

Napisane przez StillYoung

Ale się dziś czuję do bani jakoś mnie brzuch boli, cały dzień prawie przeleżałam i chyba tak już zostanie do wieczora

19natka88 Ładne imię w moim pokoleniu było dość dużo dziewczynek o imieniu Ania, ale teraz już chyba nie jest takie popularne? Bardzo mi się podoba Anna

Jak samopoczucie dzisiaj? U nas mało dziewczynek o tym imieniu teraz

Napisane przez emelcia

Mogę się wyżalić? Albo weźcie mnie rąbnijcie, proszę... pochlastajcie po policzkach albo cokolwiek.
Dzisiaj brat oznajmił, że spodziewają się drugiego dziecka - termin porodu na 11. września. Cieszę się, bardzo! Przecież taka jest kolej rzeczy. Ba! Nawet byłam świadoma, że się starają od września i w każdej chwili byłam gotowa na tą wiadomość, ale... tak jak do tej pory nie przeżywałam żadnych ataków histerii itp (i oby tak zostało), tak teraz mam jakieś głupie myśli. Że to tylko będzie 4,5 miesiąca różnicy, a jeszcze jak będzie to też dziewczynka to już widzę to porównywanie jednej do drugiej... Tym bardziej, że do ich sposobu wychowywania mam zastrzeżenia i pewne rzeczy mi się nie podobają (m.in. rzucanie jedzeniem przez synka, pozwalanie mu praktycznie na wszystko - nie ważne, że właśnie zbil pamiątkową bombkę lub kryształ, prezent rodziców ze ślubu, bo przecież to dziecko i niech robi co chce, oni tylko mówią i mówią i mówią do niego, bo to bezstresowe wychowanie... Nawet nie padnie słowo przepraszam). I jeszcze brat jak brat, ale niech mi choć raz bratowa coś powie do mojego sposobu zajmowania się dzieckiem to chyba w palnę jej w głowę. Tydzień temu uslyszalam, że bez sensu kupuje pajace ze Smyka, bo to przecież sieciowka i produkcja taśmowa. O tym, że kupiłam ciuszki w Pepco to już nawet nie wspominam, bo by mnie zjadła.
A no i jak z urlopami w tym roku, bo przecież ona będzie rodzic we wrześniu to fajnie jakby rodzice też w międzyczasie wzięli jakieś wolne (jej rodzice mieszkają w innym województwie i kontakty tam się mocno popsuły). Nie to żebyśmy mówili, że jeśli mała będzie zdrowo się rozwijać i wszystko będzie w porządku to mu w sierpniu chcemy jechać na domek na Kaszuby (moi rodzice mają wiezyce) na świeże powietrze itp, no ale teraz trzeba wszystko podpasowac pod wrzesień. Halo! To ja jestem corka i rodzę pierwsze dziecko i będę chciała pomocy rodziców w razie jak nie będziemy dawać sobie rady bądź mąż juz pójdzie do pracy...
Jakiś taki mam natłok myśli, jakiś wewnętrzny bunt, ale z drugiej strony uśmiecham się cały czas i jestem spokojna. Czy to normalne? Czy ja jestem nienormalna?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie jesteś nienormalna Nie cierpię takiego komentowania i wtrącania się, jest to nieuniknione jak się ma dzieci w podobnym wieku ale krytykować kogoś to już przesada.... Moja szwagierka ma synka młodszego o pół roku od mojego najstarszego a teraz będą mieć drugie w lipcu i faktycznie sporo porównujemy (ale nie złośliwie) czy wymieniamy się doświadczeniami ale nawet jak mi się coś nie podoba albo jej to w życiu nic złośliwego nikt nikomu nie powiedział. Chłopaki są dla siebie jak bracia

Napisane przez Iclosemyeyes

Natka, bardzo mi się podoba wasz wybór imienia zastanawiam się czy tak nie dać na drugie córce.

Dziękuję My na drugie chyba Julia

Napisane przez koolorowana

Hej Zaraz was nadrobię Tylko pochwalę się wózkiem

Śliczny

[Freya663]

Napisane przez emelcia

Widzę jesteś ogólnie dobrze obeznana w tematach - skąd czerpałaś taką wiedzę? Jakaś konkretna stronka czy książka? Proszę poleć coś, chętnie się dokształcę chciałabym wiedzieć kiedy, co i jak Poza bratem nawet nie mam u kogo podpatrzeć, a oni takie czarno-białe obrazki powiesili na szafie 3 dni po powrocie ze szpitala.

Internety ogólnie i pediatra. Zazwyczaj jak mnie coś interesuje to czytam na 5 - 8 znanych portalach (raczej szukam opinii pediatrów) i staram sobie wyrobić własny pogląd na sytuacje, znaleźć złoty środek, bo tam też czasami są sprzeczne rzeczy wypisane. O tym np czytałam jak szukałam karuzeli dla dziecka bo w szkole rodzenia mówili żeby nie zakładać noworodkowi, wiec szukałam ogólnie co pediatrzy polecają i od jakiego wieku.
Ja już mam takie podejście że muszę sprawdzić wiele źródeł i wiele opinii żeby coś zdecydować. Więc ciężko mi coś polecić konkretnego.
No i to już moje drugie dziecko wiec trochę mnie córka przez te dwa lata nauczyła.

[patuska18]

Napisane przez koolorowana

Hej Zaraz was nadrobię Tylko pochwalę się wózkiem

Widzę, że też Bebetto bardzo ładny wózek, gratulacje zakupu ja już bym chciała swój odbierać, a to dopiero 3 tyg minęły... Na razie muszę się pocieszyć fotelikiem



Jeszcze pytanie do tych które brały/biorą luteinę - jak długo brałyście? I jak szybko zaczęła działać? Zapomniałam ile mam to brać, ale wizyta 2 lutego więc do tego czasu pewnie tak. Szczególnie, że dostałam dwa opakowania a mam stosować 2x1.


Za miesiąc moje 28 urodziny a za dwa miesiące i 8 dni tp od marca ze stresu nie będę wychodzić z toalety
Najbardziej chciałabym aby zaczęło się w weekend albo w tygodniu ale w nocy.
Kiedyś myślałam, że wcześniej odchodzą wody a położna na szkole uświadomiła mnie, że nie zawsze tak się dzieje czasem najpierw są skurcze a wody np w szpitalu odchodzą.
I jak rozpoznać skurcze? Jest to twardnienie brzucha czy bardziej ból jak na miesiączkę?

[koolorowana]

Napisane przez say-hello

Ja też kompletnie nie rozumiem takiego roszczeniowego podejścia do Babci, że z automatu ma ciągle pomagać! Sama po cichu liczę na pomoc, ale raczej jeśli teściowa sama wyjdzie z inicjatywą. W życiu nie przyszło by mi do głowy jej mówić, żeby przeszła na emeryturę i zajęła się dzieckiem, bo ja chce wrócić do pracy.... Masakra...


Kolorowana, fajny wózek! Gratuluję Co to za model, bo nie widzę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bebetto Holland 2017

Napisane przez Selfish Girl

Z jednej strony - dobra okey, nie jest obcą osobą i fajnie, że zajmie się dzieckiem ale jeżeli np ja bym chciała wrócić do pracy no to ja nie traktowałabym jej jak DARMOWEJ OPIEKI a po prostu płaciła mamie za taką pracę bo mimo wszystko jest to praca i nie jest to łatwa praca a niestety niektórzy widzą Babcie tak jak wspomniałam wyżej = darmowa opiekunka, darmowa kucharka ...

wątpię,żeby mama brała od Ciebie kasę mimo wszystko

Napisane przez patuska18

Widzę, że też Bebetto bardzo ładny wózek, gratulacje zakupu ja już bym chciała swój odbierać, a to dopiero 3 tyg minęły... Na razie muszę się pocieszyć fotelikiem
Za miesiąc moje 28 urodziny a za dwa miesiące i 8 dni tp od marca ze stresu nie będę wychodzić z toalety
Najbardziej chciałabym aby zaczęło się w weekend albo w tygodniu ale w nocy.
Kiedyś myślałam, że wcześniej odchodzą wody a położna na szkole uświadomiła mnie, że nie zawsze tak się dzieje czasem najpierw są skurcze a wody np w szpitalu odchodzą.
I jak rozpoznać skurcze? Jest to twardnienie brzucha czy bardziej ból jak na miesiączkę?

Jaki model? My czekaliśmy tylko tydzień zleeci szybko
Też jestem ciekawa tych skurczy, ale podobno to po prostu się wie

[StillYoung]

Cześć,
dziś znowu spałam do 11 a wieczorem obiecałam sobie, że jutro wstanę wcześniej i poogarniam parę spraw, yhy...

Co do tematów takich rodzinnych to współczuję tym z Was, u których są jakieś docinki i przykre sytuacje każdy ma inny pogląd na wychowanie dziecka i nie rozumiem jakiegoś narzucania, że powinno się robić coś tak a nie inaczej niech sobie każdy swoje dziecko wychowuje jak chce.

Napisane przez emelcia

Wracając do tematu SandyDaisy - jako tako ozdób nie, ale my dostaniemy po kuzynce ochraniacz na łóżeczko Kubusia Puchatka, a w sumie chyba nie chciałabym zasłaniać się materiałami...
Byłam przedwczoraj w Auchanie, tam same wyprzedaże i tak spojrzałam na dziecięce grzechotki itp. Nic takiego nie mam, a czy kupować na zapas to nie wiem, pewnie zawsze ktoś coś da. Coś się kupuje dla takiego maluskiego dziecka?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My nie kupujemy żadnych zabawek na początku. Pewnie Młody dostanie jakieś grzechotki itp. od rodziny i znajomych. Moja siostra np. już kupiła gryzak. Wydaje mi się, że taki noworodek to się jeszcze niczym nie bawi (?), a jak coś to przecież zawsze można kupić zabawki

Napisane przez Selfish Girl

U mnie np wczoraj była afera ... , że PO CO tyle ciuchów nakupowałam a przecież siostra tyle jej zostało i co ona ma teraz zrobić ... No ja Mamie powiedziałam, że przecież nie OD WCZORAJ wszyscy wiedzą, że ja w ciąży jestem i co myśleli, że ja się kogoś będę pytać czy ktoś mi chce coś dać ... albo czekać jak ktoś mi coś da... a w marcu/kwietniu nie będę miała w co dziecka ubrać jakbym tak czekała na czyjąś łaske.

Ja też nie zamierzam się nikogo prosić o rzeczy. I nie zamierzam też czekać z zakupami do marca, bo może ktoś coś da wcześniej.... A potem się np. okaże, że Młodemu się bardzo spieszyło na ten świat i nie będę miała w co ubrać dziecka i w czym go wozić. Nie dziękuję. Jak ktoś coś da, to wezmę (jeśli uznam, że mi się przyda) i podziękuję. Ale z wyprawką do samego końca czekać nie będę.

Napisane przez Selfish Girl

I z tego co wiem to tam jest gadane, że 'zrobiłam jej na złość, że zaszłam w ciąże i nie przyjedzie już'

Chyba nigdy nie zrozumiem takiego toku myślenia

Napisane przez koolorowana

Hej Zaraz was nadrobię Tylko pochwalę się wózkiem

Super zazdroszczę, my jeszcze w polu z wyborem wózka

Napisane przez 19natka88

Jak samopoczucie dzisiaj? U nas mało dziewczynek o tym imieniu teraz

Lepiej, dzięki, ale i tak jakoś mnie wszystko ciągnie w dole brzucha. Chyba już się muszę przyzwyczajać powoli, że będzie coraz gorzej...


Patuska Ja brałam luteinę gdzieś od 6tc do ok. 15 (już nie pamiętam dokładnie) i teraz znowu biorę. Czy mi pomaga? Pierwszy raz brałam na plamienia/krwawienia a teraz na stawianie się macicy, jak na razie spokój Przez tydzień biorę 2x2, a od środy 2x1 mam brać

[patuska18]

Napisane przez koolorowana

Jaki model? My czekaliśmy tylko tydzień zleeci szybko
Też jestem ciekawa tych skurczy, ale podobno to po prostu się wie

Czekamy na Torino może dobrze, że jeszcze go nie ma bo nie mamy tak wiele miejsca na trzymanie wózka. Docelowo będzie stać na korytarzu bo mamy zamykany a wiem, że sporo ludzi na osiedlu tak trzyma.

Co do skurczy to oby wód nie przegapię, ale różnie może to być ze skurczami



Chyba w końcu pora zamówić na gemini. Ciągle brakuje mi czegoś w koszyku - już nie ma oliwki z Hippa (którą kupiłam jednak wczoraj w Rossmannie) i małej paczki pieluch z Pampersa.
I ciągle mam zagwozdkę co do prania ciuszków. Ale chyba stanie na płynie do prania z Lovi do koloru. Do płukania chyba na razie nic. A białe ubranka nie popsują się w płynie do koloru.
Chciałabym aby ładnie pachniały ale dla malucha chyba im mniej zapachu tym lepiej. Tylko, żeby były miękkie ubranka a nie sztywne.

[StillYoung]

Ja się właśnie obawiam, że jak będzie się zbliżał tp to z każdymi częstszymi skurczami będę chciała jechać na ip. Pewnie mnie będą odsyłać do domu :P

Kupiłam ostatnio w Biedrze mleczko Lovela do białego i do koloru (każde po 15 zł, pojemność 1,5 l) i się też zastanawiam nad płynem do płukania, już sama nie wiem Też mi się wydaje, że im mniej zapachu tym lepiej.

[patuska18]

Napisane przez StillYoung

Ja się właśnie obawiam, że jak będzie się zbliżał tp to z każdymi częstszymi skurczami będę chciała jechać na ip. Pewnie mnie będą odsyłać do domu :P

Kupiłam ostatnio w Biedrze mleczko Lovela do białego i do koloru (każde po 15 zł, pojemność 1,5 l) i się też zastanawiam nad płynem do płukania, już sama nie wiem Też mi się wydaje, że im mniej zapachu tym lepiej.

Stwierdzam, że wolę już kupić to wszystko bo im więcej czytam tym bardziej głupieję

[Magdzia85F]

Napisane przez 19natka88

Śliczne zakupy - ja też dzisiaj do hm muszę zajrzeć.

Nie jesteś nienormalna Nie cierpię takiego komentowania i wtrącania się, jest to nieuniknione jak się ma dzieci w podobnym wieku ale krytykować kogoś to już przesada.... Moja szwagierka ma synka młodszego o pół roku od mojego najstarszego a teraz będą mieć drugie w lipcu i faktycznie sporo porównujemy (ale nie złośliwie) czy wymieniamy się doświadczeniami ale nawet jak mi się coś nie podoba albo jej to w życiu nic złośliwego nikt nikomu nie powiedział. Chłopaki są dla siebie jak bracia
Dziękuję My na drugie chyba Julia

Dziękuję
U Nas Mała będzie bez drugiego imienia. My mamy z Mężem drugie, ale stwierdziliśmy, że Adzie nie dajemy.

Napisane przez koolorowana

Hej Zaraz was nadrobię Tylko pochwalę się wózkiem

Napisane przez patuska18

Za miesiąc moje 28 urodziny a za dwa miesiące i 8 dni tp od marca ze stresu nie będę wychodzić z toalety
Najbardziej chciałabym aby zaczęło się w weekend albo w tygodniu ale w nocy.
Kiedyś myślałam, że wcześniej odchodzą wody a położna na szkole uświadomiła mnie, że nie zawsze tak się dzieje czasem najpierw są skurcze a wody np w szpitalu odchodzą.
I jak rozpoznać skurcze? Jest to twardnienie brzucha czy bardziej ból jak na miesiączkę?

U mnie urodziny za niecałe 2 miesiące, tylko 33
Oj, też bym chciała w nocy: bo zero korków, bo wiadomo, że Mąż obok, no i jakoś tak chyba mniej nerwowo, o ile tak można stwierdzić
Mnie siostry też mówiły, że wody nie zawsze odchodzą. Mojej starszej siostrze indukowali. Cóż... chyba wolę nie "zalać" 3 materacy na łóżku ani auta

Napisane przez patuska18

Czekamy na Torino może dobrze, że jeszcze go nie ma bo nie mamy tak wiele miejsca na trzymanie wózka. Docelowo będzie stać na korytarzu bo mamy zamykany a wiem, że sporo ludzi na osiedlu tak trzyma.

Co do skurczy to oby wód nie przegapię, ale różnie może to być ze skurczami



Chyba w końcu pora zamówić na gemini. Ciągle brakuje mi czegoś w koszyku - już nie ma oliwki z Hippa (którą kupiłam jednak wczoraj w Rossmannie) i małej paczki pieluch z Pampersa.
I ciągle mam zagwozdkę co do prania ciuszków. Ale chyba stanie na płynie do prania z Lovi do koloru. Do płukania chyba na razie nic. A białe ubranka nie popsują się w płynie do koloru.
Chciałabym aby ładnie pachniały ale dla malucha chyba im mniej zapachu tym lepiej. Tylko, żeby były miękkie ubranka a nie sztywne.

A ja oliwki nie kupuję. Chyba kupię jakiś krem do ciała - bo 1. oliwki nie odpiorę (kupowałam taką dla kobiet w ciąży jeszcze przed ciążą i dla niemowlaków - i nic mi się nie odeprało z ubrań+ciuchy śmierdziały).

Listę ciuszków zrobiłam - brakuje mi jeszcze sporo, ale przynajmniej mam już 4 kupki ubrań od 56 do 74

W gemini chyba dopiero obkupię się w marcu.

Rożek kupię chyba w smyku - bo do szpitala wymagają. Kokony etc. mam w zakładkach poczekam na %.


A w ogóle w sobotę była teściowa ... i rozmowa poszła na przepuszczanie w kolejkach a ta z tekstem: ciąża to nie choroba, można poczekać. pffffff (no tak bo ona ma łokieć tenisisty i problem z nadgarstkiem... masakra). Grzecznie Jej odpowiedziałam, że kultura tego wymaga i dzieci będę uczyć takiego podejścia, a nie olewania.

Ja kupiłam Jelp. I nie będę Loveli kupować - z dwóch względów - uczuliła mi Męża, dwa - nie dopiera. Teraz Jelp w Kaufie 2,2 kg za 25 zł.
Płynu można dodać - np. Lenor sensitive, nawet ociupinkę.

[patuska18]

Do tej pory przepuściła mnie raz pani w aptece i raz ustąpił ktoś mi miejsce w autobusie przez jakiś czas w kurtce nie wyglądałam jak ciężarna ale teraz nie ma szans aby nie zauważyć. A ludzie nic... Ale już przywykłam. Nie jest lato więc musimy przyzwyczaić się do takich sytuacji.

[19natka88]

Kurcze zatoka mnie chyba boli - pod okiem z jednej strony

Napisane przez patuska18

I jak rozpoznać skurcze? Jest to twardnienie brzucha czy bardziej ból jak na miesiączkę?

Rozpoznasz na pewno, to właśnie i twardnienie i ból okresowy jednocześnie

Napisane przez Magdzia85F

Dziękuję
U Nas Mała będzie bez drugiego imienia. My mamy z Mężem drugie, ale stwierdziliśmy, że Adzie nie dajemy.

U nas chłopaki mają po dwa to małej też damy

[Magdzia85F]

Napisane przez patuska18

Do tej pory przepuściła mnie raz pani w aptece i raz ustąpił ktoś mi miejsce w autobusie przez jakiś czas w kurtce nie wyglądałam jak ciężarna ale teraz nie ma szans aby nie zauważyć. A ludzie nic... Ale już przywykłam. Nie jest lato więc musimy przyzwyczaić się do takich sytuacji.

Niby tak, ale z taką wyższością to powiedziała... ja jak nie byłam w ciąży i widziałam kobietę w ciąży (fakt raz się pomyliłam :P) to ustępowałam miejsca i przepuszczałam w kolejce.
Teraz póki co, ani razu nikt mi nie ustąpił. Ale raz Pan na parkingu płatnym się miło zachował - bo nie wziął od Nas opłaty za postój - poszliśmy oglądać wózki to było bardzo miłe

Napisane przez 19natka88

Kurcze zatoka mnie chyba boli - pod okiem z jednej strony

Rozpoznasz na pewno, to właśnie i twardnienie i ból okresowy jednocześnie

U nas chłopaki mają po dwa to małej też damy

A no jak tak, to cała trójeczka niech ma sprawiedliwe. Mnie rodzice dali na drugie Bogumiła (po Babci)...no nie powiem, że w podstawówce to imię było fajnie przyjmowane...

[grewana]

Ja dopóki jeszcze pracowałam czyli do końca 6 miecha dojeżdżałam codziennie w ta i z powrotem pociągiem i zawsze mi ktoś ustępował miejsca
Dla mnie gadki w stylu "ciąża to nie choroba" są mega slabe. Ktoś nie ma zielonego pojęcia o tym co się dzieje w organizmie kobiety w ciąży - chodziło głównie o krążenie krwi, z którym nie ma aż takiego problemu póki się poruszasz ale robi się problem jak się właśnie STOI np w kolejce. Już nie będę się rozpisywac. Tak samo można powiedzieć że starość to też nie choroba I nie ustępować miejsca tym wszystkim starym babciom w tramwaju ;P Matka z dzieckiem na rękach przecież też nie chora. Nie wiem czy gdzieś jest napisane że szczególne traktowanie należy się tylko chorym??? Takie głupie tłumaczenie najczęściej wygłaszają osoby leniwe i bez kultury po prostu na własne usprawiedliwienie przed innymi i samym sobą ;P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magdzia85F]

Napisane przez grewana

Ja dopóki jeszcze pracowałam czyli do końca 6 miecha dojeżdżałam codziennie w ta i z powrotem pociągiem i zawsze mi ktoś ustępował miejsca
Dla mnie gadki w stylu "ciąża to nie choroba" są mega slabe. Ktoś nie ma zielonego pojęcia o tym co się dzieje w organizmie kobiety w ciąży - chodziło głównie o krążenie krwi, z którym nie ma aż takiego problemu póki się poruszasz ale robi się problem jak się właśnie STOI np w kolejce. Już nie będę się rozpisywac. Tak samo można powiedzieć że starość to też nie choroba I nie ustępować miejsca tym wszystkim starym babciom w tramwaju ;P Matka z dzieckiem na rękach przecież też nie chora. Nie wiem czy gdzieś jest napisane że szczególne traktowanie należy się tylko chorym??? Takie głupie tłumaczenie najczęściej wygłaszają osoby leniwe i bez kultury po prostu na własne usprawiedliwienie przed innymi i samym sobą ;P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Grewano, ale to powiedziała moja teściowa - matka dwójki dorosłych dzieci - po 50. Już widać, skąd takie podejście, jak kobieta w ciąży czeka do lekarza albo do labu.

I zgadzam się, że to brak kultury! :/

[StillYoung]

Napisane przez patuska18

Stwierdzam, że wolę już kupić to wszystko bo im więcej czytam tym bardziej głupieję

Ja nad tym myślę i myślę i chyba kupię płyn do płukania taki dla niemowląt, ale tylko 1. Jak się skończy to już w normalnym będę płukać.

Napisane przez patuska18

Do tej pory przepuściła mnie raz pani w aptece i raz ustąpił ktoś mi miejsce w autobusie przez jakiś czas w kurtce nie wyglądałam jak ciężarna ale teraz nie ma szans aby nie zauważyć. A ludzie nic... Ale już przywykłam. Nie jest lato więc musimy przyzwyczaić się do takich sytuacji.

Mnie do tej pory przepuściła 1 pani w kolejce w aptece. I tyle

[say-hello]

Napisane przez grewana

Ja dopóki jeszcze pracowałam czyli do końca 6 miecha dojeżdżałam codziennie w ta i z powrotem pociągiem i zawsze mi ktoś ustępował miejsca
Dla mnie gadki w stylu "ciąża to nie choroba" są mega slabe. Ktoś nie ma zielonego pojęcia o tym co się dzieje w organizmie kobiety w ciąży - chodziło głównie o krążenie krwi, z którym nie ma aż takiego problemu póki się poruszasz ale robi się problem jak się właśnie STOI np w kolejce. Już nie będę się rozpisywac. Tak samo można powiedzieć że starość to też nie choroba I nie ustępować miejsca tym wszystkim starym babciom w tramwaju ;P Matka z dzieckiem na rękach przecież też nie chora. Nie wiem czy gdzieś jest napisane że szczególne traktowanie należy się tylko chorym??? Takie głupie tłumaczenie najczęściej wygłaszają osoby leniwe i bez kultury po prostu na własne usprawiedliwienie przed innymi i samym sobą ;P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie. Poza tym w komunikacji miejskiej chodzi tez o bezpieczeństwo, przecież jak stoisz to ten brzuch jest wystawiony na obicia podczas ścisku, nagłego hamowania itp.


Mnie nikt w kolejkach nie przepuszcza, sama też nie korzystam. Wkurzam się sama na siebie, ale jak widzę w markecie w kasie pierwszeństwa same stare baby z wyładowanymi już zakupami to jakoś ciężko mi się tam wepchać na początek :p W laboratorium zazwyczaj są przede mną 2-3 osoby, to też nie chce mi się robić zamieszania. Ale w piątek byliśmy na imprezie i panie mnie przepuściły w kolejce do kibelka

[Freya663]

Napisane przez grewana

Ja dopóki jeszcze pracowałam czyli do końca 6 miecha dojeżdżałam codziennie w ta i z powrotem pociągiem i zawsze mi ktoś ustępował miejsca
Dla mnie gadki w stylu "ciąża to nie choroba" są mega slabe. Ktoś nie ma zielonego pojęcia o tym co się dzieje w organizmie kobiety w ciąży - chodziło głównie o krążenie krwi, z którym nie ma aż takiego problemu póki się poruszasz ale robi się problem jak się właśnie STOI np w kolejce. Już nie będę się rozpisywac. Tak samo można powiedzieć że starość to też nie choroba I nie ustępować miejsca tym wszystkim starym babciom w tramwaju ;P Matka z dzieckiem na rękach przecież też nie chora. Nie wiem czy gdzieś jest napisane że szczególne traktowanie należy się tylko chorym??? Takie głupie tłumaczenie najczęściej wygłaszają osoby leniwe i bez kultury po prostu na własne usprawiedliwienie przed innymi i samym sobą ;P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też uważam że ciąża czy starość to nie są choroby, ale to wcale nie oznacza że nie są obciążające dla organizmu, czy że nie bolą plecy. W labach zawszę się tak na mnie patrzą jakbym im zamordowała pieska jak proszę o ustąpienie. Samej zdarzało mi się przepuszczać kobiety w ciąży w sklepach, aptekach itp, czy ustąpić miejsca w tramwaju, ale nie zdarzyło się żeby ktoś był tak miły w stosunku do mnie. Raz tylko w aptece, ale to było spowodowane faktem że mi się córka rozpłakała (bo nie chciałam jej wypiąć z wózka) i mnie przepuścili...

[patuska18]

Napisane przez say-hello

Dokładnie. Poza tym w komunikacji miejskiej chodzi tez o bezpieczeństwo, przecież jak stoisz to ten brzuch jest wystawiony na obicia podczas ścisku, nagłego hamowania itp.


Mnie nikt w kolejkach nie przepuszcza, sama też nie korzystam. Wkurzam się sama na siebie, ale jak widzę w markecie w kasie pierwszeństwa same stare baby z wyładowanymi już zakupami to jakoś ciężko mi się tam wepchać na początek :p W laboratorium zazwyczaj są przede mną 2-3 osoby, to też nie chce mi się robić zamieszania. Ale w piątek byliśmy na imprezie i panie mnie przepuściły w kolejce do kibelka

Bym zapomniała - raz pani mnie przepuściła w toalecie w pociągu



W komunikacji ustępuje się miejsca starszym, gdzie często babcie biegną do tramwaju/autobusu albo wpychają się jakby miał jeździć raz na godzinę. A jak już wejdą to udają bardzo schorowaną.
Ja zawsze ustępowałam miejsca ale teraz jeżeli siedzę i widzę starszą osobę to niestety ale siedzę dalej. Jeżeli ktoś skomentuje, że młoda i siedzi to odpowiem wprost, że dla własnego bezpieczeństwa siedzę. Zawszę w torebce noszę kartę ciąży jakby ktoś coś miał do mnie a poza tym wątpię, że np cały tramwaj jest wypchany kobietami w ciąży i nikt nie może wstać, a już na pewno facet nie jest w ciąży a też siedzi.

A gadanie, że ciąża to nie choroba to tak na prawdę nikt poza tą ciężarną nie wie jak jej ciąża przebiega. Mi często brzuch się spina i nie jest przyjemnie stać. Nie mówiąc już o kręgosłupie.

[muszkaaa8]

U nas dziś piękny dzień i śnieg więc skorzystałam i poszłam do lasu z psem a później do babci bo wczoraj nie dotarłam

Napisane przez Freya663

Jak dla mnie jak jest kac to zawsze znaczy że wypiłam za dużo, choć to "za dużo" jest mobilne . Ja ogólnie bardzo nie lubię być podpita, pijana itp, więc raczej nie pije dużo.

Wiadomo, że jak się wypije jedno piwo to ciężko o kaca chociaż mojemu Tżtowi się zdarzało wypić 2 piwa i obudzić się z kacem więc
Ja też czasem wypiłam mniej i lekki kac był bo np. nie podszedł mi alkohol, który piłam danego dnia. Ale znalazłam sposób - po whisky nigdy nie miałam kaca więc jak już pije to właśnie tego się trzymam

Napisane przez Magdzia85F

Hej,

A my dzisiaj z Mężem w końcu poszaleliśmy z zakupami dla Małej
I nawet kupiłam sobie biustonosz sportowy w H&M - szał 20 zl

Hitem był kombinezon przeceniony ze 130 na 40 zł

Uuuu poszalałaś Super

Napisane przez StillYoung

muszkaaa Podziwiam, że wytrzymałaś na weselu. Ja jak posiedzę dłużej przy stole w domu to muszę się zaraz położyć

Posiedziałabym dłużej ale moje nogi już wymiękały od tych tańców a przy stoliku, siedząc bez alkoholu, jednak spać mi się chciało

Napisane przez SandyDaisy

Zastanawiam się nad jakimiś ozdobami do sypialni, żeby trochę bardziej dziecięco się zrobiło w kąciku z łóżeczkiem. Fajnie byłoby coś samemu zrobić, może znajdę coś na YT
Wy będziecie kupować/robić jakieś ozdoby do pokoju dziecięcego? Coś polecacie ciekawego?

Ja w sypialni dopiero będę organizowała kącik dla małego ale tam planuje niewiele. Powieszę chyba drewnianą girlandę, organizer na kołyskę i może jakąś jedną ozdobę czy plakat na ścianę.
Za to w pokoju młodego szaleje i tam mam sporo dekoracji Ale tam go przeniesiemy w późniejszym czasie

Napisane przez say-hello

Dołączam się, u nas będzie 2 miesiące różnicy między naszym dzieckiem, a bratankiem męża. Ale na razie jestem nastawiona pozytywnie i jeśli tylko usłyszę jakieś porównywania, to od razu będę to komentować i kończyć rozmowę. Od razu trzeba ustawić granicę. Fajnie, żeby dzieciaki miały między sobą mocną więź i do tego będę chciała dążyć. Oby się udało u nas i u was!

Nie mam takiej sytuacji ale szczerze to bym się właśnie cieszyła i nastawiała do tego pozytywnie. No bo w końcu będzie dziecko w podobnym wieku, będą się mogli bawić razem itd.
No ale to też pewnie zależy jakie relacje mają rodzice tych dzieci

Ja się trochę martwię, że nie mam w pobliżu żadnego małego dziecka. Sama jestem jedynaczką ale wychowałam się z kuzynami w podobnym wieku, którzy mieszkali dom obok no i moja mama mnie 'targała' ze sobą wszędzie do rodziny, gdzie też było mnóstwo dzieci więc na brak towarzystwa nie mogłam narzekać. I jako dziecko wspominam to bardzo dobrze, te wszystkie zabawy w chowanego, podchody, tory przeszkód itd
Dlatego chce dziecko posłać do żłobka i przedszkola, żeby mogło mieć kontakt z dziećmi od małego

Napisane przez Freya663

Tylko nie przesadzajcie z tymi ozdobami, dla maluszka w pierwszych miesiącach życia jest to bardzo niewskazane, bo oczka się dopiero rozwijają i na początek najlepiej jest w ogóle nie dawać ozdób. Dopiero w okolicach 3 mc najpierw duże przedmioty kontrastowe, a potem powoli na mniejsze i kolorowe.

Ja to trochę tego nie ogarniam. Przecież dziecko nie leży przez 24h w jednym 'swoim' miejscu. Jest wiele pokoi w których przebywa dziecko, czasem się jeździ w różne miejsca itd. No i ciężko, żeby cały dom przeorganizować, żeby dziecko nie patrzyło na wiele kolorów ? Przecież różnie są domy urządzone, różne kolory i ozdoby na ścianach

Napisane przez koolorowana

Hej Zaraz was nadrobię Tylko pochwalę się wózkiem

Super

Napisane przez koolorowana

Niektórzy to mają naprawdę tupet. Robią se dziecko a potem przy każdej okazji podrzucają dziadkom ,a oni nie mają serca odmówić..

E tam, nie wszystkie babcie są takie Moja, jak ja byłam mała, nie miała problemu, żeby powiedzieć, że nie zostanie z wnukami Zawsze taka była, w stosunku do wszystkich wnuków

Napisane przez StillYoung

My nie kupujemy żadnych zabawek na początku. Pewnie Młody dostanie jakieś grzechotki itp. od rodziny i znajomych. Moja siostra np. już kupiła gryzak. Wydaje mi się, że taki noworodek to się jeszcze niczym nie bawi (?), a jak coś to przecież zawsze można kupić zabawki

Spoko, ja już mam 3 gryzaki Jeden kupiłam a 2 dostałam
Pewnie, że to nie będzie potrzebne na początku ale jedni tak mają, że kupują/dostają takie rzeczy wcześniej a inni czekają do momentu kiedy im to rzeczywiście będzie potrzebne

[Selfish Girl]

Napisane przez koolorowana

[....]
wątpię,żeby mama brała od Ciebie kasę mimo wszystko
[...]

Jak nie będzie chciała brać to jej po prostu zapłacę rachunki
tak ją załatwię

Co do ustąpienia miejsca komunikacji miejskiej to powiem Wam tak... Znajomej ojciec pracował jako kierowca w autobusie i pamiętam jak mówiła mi, że jakby się cokolwiek stało w autobusie to kierowca teoretycznie jest odpowiedzialny za pasażerów a jakby się już w ogóle cokolwiek stało w autobusie TYM BARDZIEJ CIĘŻARNEJ no to grube odszkodowanie się należy.

Teraz w tych nowszych autobusach to nie ma oznaczeń, że miejsca tylko dla niepełnosprawnych ale i dla kobiet w ciąży lub kobiety z małym dzieckiem.

[Freya663]

Napisane przez muszkaaa8

Ja to trochę tego nie ogarniam. Przecież dziecko nie leży przez 24h w jednym 'swoim' miejscu. Jest wiele pokoi w których przebywa dziecko, czasem się jeździ w różne miejsca itd. No i ciężko, żeby cały dom przeorganizować, żeby dziecko nie patrzyło na wiele kolorów ? Przecież różnie są domy urządzone, różne kolory i ozdoby na ścianach

Wiesz w tym wszystkim chyba chodzi o to żeby nie prze bodźcować maluszka. Noworodek ledwo co widzi, a zabawki kolorowe czy ruchome odkrywa dopiero w okolicach 3 miesiąca. Niektórzy pediatrzy nie zalecają np zabawek ruchomych przed 4- 5 mc, niektórzy mówią że od maleńkości można byle by były czarno białe
, więc nawet specjaliści mają różne opinie w tej kwestii.
Czytałam też że należy wystrzegać się dużej ilości zabawek nad kołyską z powodu pyłu, kurzu i roztoczy, zwłaszcza w grupach ryzyka bezdechem. Niby nie powinno się też wieszać firanek w pokoju czy woalek nad łóżeczkiem. Ja w prawdzie firanek nie mam ale to raczej z powodu nieposiadania karnisza (mieszkam 5 lat a karniszy jeszcze nie kupiłam ), mam za to plisy w oknach.
Nie dajmy się po prostu zwariować .

[anetka924]

Napisane przez say-hello

Dokładnie. Poza tym w komunikacji miejskiej chodzi tez o bezpieczeństwo, przecież jak stoisz to ten brzuch jest wystawiony na obicia podczas ścisku, nagłego hamowania itp.


Mnie nikt w kolejkach nie przepuszcza, sama też nie korzystam. Wkurzam się sama na siebie, ale jak widzę w markecie w kasie pierwszeństwa same stare baby z wyładowanymi już zakupami to jakoś ciężko mi się tam wepchać na początek W laboratorium zazwyczaj są przede mną 2-3 osoby, to też nie chce mi się robić zamieszania. Ale w piątek byliśmy na imprezie i panie mnie przepuściły w kolejce do kibelka

Mnie i męża zaprosiła bez kolejki pani obsługującą w aptece, zaraz odezwała się starsza pani że co to za porządki są i na ladę rzuciła pęk recept. Pani z apteki na to żeby sobie spokojnie usiadła na krzesełko i dosłownie minutka i zostanie obsłużono a starsza pani " życia mi nie starczy". Było mi tak glupio.....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magdzia85F]

Napisane przez anetka924

Mnie i męża zaprosiła bez kolejki pani obsługującą w aptece, zaraz odezwała się starsza pani że co to za porządki są i na ladę rzuciła pęk recept. Pani z apteki na to żeby sobie spokojnie usiadła na krzesełko i dosłownie minutka i zostanie obsłużono a starsza pani " życia mi nie starczy". Było mi tak glupio.....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co???
Jaka stara babulina, no masakra.