Mamy Kwietniowe 2018 cz III - czas się rozpakować

[Freya663]

Napisane przez say-hello

U nas noc jako tako, mała spała po 2.5 godziny i na szczęście od razu po karmieniu/przebraniu zasypiała.

Dziewczyny, wchodzicie z dziećmi na spacerach do sklepów? Zastanawiam się, czy te skupiska ludzi nie są zbyt groźne na początku? Ale super pierwsze dni w domu są cudowne Daj znać, jaka będzie reakcja rodzeństwa



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja z pierwszą córką nie wychodziłam, ale dlatego że urodziła się w lutym i smog był koszmarny i nie dało się wyjść w zasadzie do połowy marca . Ogólnie to noworodek dostaje od ciebie antyciała, więc jak ty jesteś zdrowa to dziecko też. Maluszek powinien się stykać z innymi ludźmi, trzeba rozwijać jego układ odpornościowy. Ja chodziłam z małą na zakupy (takie małe bo u mnie się nie bardzo dało karmić poza domem). Większą trudnością jest to jak mało sklepów w naszym pięknym kraju jest osiągalne przez wózek... Teraz zamierzam chustować więcej młodego, oczywiście jak będzie odpowiedniej wielkości .

[1992MaDziuLeK]

Moderna super, że masz mleko. Ja odciągam, ale teraz mam nawał, który objawia się twardymi piersiami. U mnie to nie przekłada się na ilość pokarmu... Tylko na ból

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Aaa i trzymam kciuki za wyjście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[say-hello]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Moderna super, że masz mleko. Ja odciągam, ale teraz mam nawał, który objawia się twardymi piersiami. U mnie to nie przekłada się na ilość pokarmu... Tylko na ból

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Aaa i trzymam kciuki za wyjście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spokojnie, będzie lepiej. Dwa pierwsze dni nawału najgorsze Ja początkowo nie czułam żadnej ulgi po karmieniu, piersi były ciągle twarde. A teraz już jest lepiej, choć po 2 godzinach od kp juz czuję dyskomfort

Napisane przez Freya663

Ja z pierwszą córką nie wychodziłam, ale dlatego że urodziła się w lutym i smog był koszmarny i nie dało się wyjść w zasadzie do połowy marca . Ogólnie to noworodek dostaje od ciebie antyciała, więc jak ty jesteś zdrowa to dziecko też. Maluszek powinien się stykać z innymi ludźmi, trzeba rozwijać jego układ odpornościowy. Ja chodziłam z małą na zakupy (takie małe bo u mnie się nie bardzo dało karmić poza domem). Większą trudnością jest to jak mało sklepów w naszym pięknym kraju jest osiągalne przez wózek... Teraz zamierzam chustować więcej młodego, oczywiście jak będzie odpowiedniej wielkości .

Dzięki za odpowiedź. Ja też raczej na jakiś małe zakupy będę chodzić. Nie mam już serca rano męża wysyłać przed pracą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malami1901]

My od początku chodzimy na zakupy
Moja pyza spała dziś turami 3 - 3:45 - 5h, szok a ja razem z nią więc dziś mogę wszystko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anius_7]

Madziulek, Moderna wracajcie do domku

Wioleta udanej sesji My mieliśmy wczoraj, nie mogę się doczekać efektów.

Ja jeszcze w sklepie nie byłam z Małym,ale dziś chyba zrobimy małe zakupy. Zastanawiałam się wczoraj czy wziąć go do kościoła, odpuściłam,ale za tydzień może pójdziemy.

Używacie smoczka?

[say-hello]

Napisane przez anius_7

Madziulek, Moderna wracajcie do domku

Wioleta udanej sesji My mieliśmy wczoraj, nie mogę się doczekać efektów.

Ja jeszcze w sklepie nie byłam z Małym,ale dziś chyba zrobimy małe zakupy. Zastanawiałam się wczoraj czy wziąć go do kościoła, odpuściłam,ale za tydzień może pójdziemy.

Używacie smoczka?

Ja przez pierwszy miesiąc chciałabym uniknąć smoczka, ale w razie czego mam wyparzony w szufladzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malami1901]

Ja też chciałabym na poczatku nie uzywac, w ogole chcialabym nie uzywac ale zobaczymy. Narazie nie narzekam na brak smoczka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez anius_7

Madziulek, Moderna wracajcie do domku

Wioleta udanej sesji My mieliśmy wczoraj, nie mogę się doczekać efektów.

Ja jeszcze w sklepie nie byłam z Małym,ale dziś chyba zrobimy małe zakupy. Zastanawiałam się wczoraj czy wziąć go do kościoła, odpuściłam,ale za tydzień może pójdziemy.

Używacie smoczka?

Ja tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iclosemyeyes]

Dzień dobry my właśnie uciekamy za miasto na spacer bo ma być dziś 28 stopni

Register, grewana trzymam kciuki za szybkie akcje

Anius, Wioleta mam nadzieję że się pochwalicie efektami sesji

Smoka daję ale mała nie jest fanką. Woli prawdziwego cyca sklepów póki co unikam ale pewnie jak mąż wróci do pracy to nie będę miała wyjścia i będziemy chodzić razem.

[anetka924]

Napisane przez anius_7

Nadrobiłam! Mam niewiele czasu na forum niestety,ale będę starała się być na bieżąco.

Gratuluję nowym mamom! Cudownie,że już macie dzieciaczki przy sobie

Za te w dwupaku trzymam mocne kciuki! Register, Grewana za Was szczególnie, trzymajcie się i oby lekarze Was nie męczyli za długo



Któraś z Was pytała o ranę po nacięciu. U mnie też to wygląda nie za ciekawie... Widać taką dziurę i wszystko dookoła pozszywane :/ Boli mnie to nadal,ale to taki ból do przeżycia. To co było na początku to była tragedia.

Jeśli chodzi o krwawienie to u mnie nadal jest,czasem małe skrzepy krwi się pojawiają. Mija 13 doba od porodu,nie wiem jak długo jeszcze mogę się oczyszczać.



U nas spacery już się wpisały w rytm dnia i dla mnie to wielka odskocznia. Jak siedzę w domu to czasem czuję się przybita i totalnie bez życia. Starsza córka przeziębiona, nie chodzi do przedszkola. Także albo siedzę z cycem na wierzchu albo się bawię ze starszą,która nadal ciężko znosi nową sytuację. Czasem nie mam jak wyjść do toalety

Mąż jutro wraca do pracy i zostaję sama na placu boju. W sobotę miałam pierwszą samotną noc,dzieci były łaskawe i dałam radę



Synek ma problemy z brzuszkiem,ale widzę że u wielu z Was też występują. Podajemy biogaję, myślę że pomaga,bo jest ciut lepiej. A ja zaczęłam wariować z jedzeniem, sama nie wiem co jeść Wcześniej powtarzałam,że mogę wszystko i na początku tak jadłam,ale teraz się boję jak widzę jak Oluś się męczy



A Wasze maluchy miewają czkawkę? Mój to 2-3 razy dziennie łapie i się zastanawiam czemu. Mam wrażenie,że czasem mu się mleko cofa i potem czkawka się pojawia. Rodzina twierdzi,że mu zimno... ?

Powiedzcie jeszcze co robią Wasze dzieci jak nie śpią w dzień? Leżą grzecznie? Mój panicz to sam nie poleży najlepiej na rękach, a to jest jednak męczące.

My mamy 4 tygodnie od porodu i jeszcze się oczyszczam 😢 ale wygląda to już jak koncowka okresu więc nie jest źle. Z tą blizną też tak u mnie nie ciekawie, ale dziewczyny pocieszyły że z czasem będzie lepiej. Poza tym u ciebie dopiero 2 tyg. Minęły a wierz mi tam się jeszcze wciągnie wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez patuska18

Super, że wychodzicie Jasio na pewno ucieszy się z siostrzyczki

Noc u nas średnia bo coś młody nie chciał spać. A jak usnął to były momenty, że jadł co godzinę. Najgorzej było przed 4 bo nie spał godzinę i jak mu dałam mm (bo akurat mnie wcześniej wydoił) o 4:50 tak jest teraz 9 i śpi nadal. Aż zaczynam się martwić tym jego snem. Chociaż po mm potrafił spać dłużej ale to max 3,5h.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój też tak spał po mm, podpbno bardziej treściwe i bardziej najada maluszka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zosiaaa]

Hej

Napisane przez Moderna

Dziękuje

A dzieci KP - kiedy pojawiła się pierwsza kupka, nie licząc tej smolkowej (czarnozielonej)?

U nas była w ten sam dzień kolejna.

Napisane przez anius_7

Synek ma problemy z brzuszkiem,ale widzę że u wielu z Was też występują. Podajemy biogaję, myślę że pomaga,bo jest ciut lepiej. A ja zaczęłam wariować z jedzeniem, sama nie wiem co jeść Wcześniej powtarzałam,że mogę wszystko i na początku tak jadłam,ale teraz się boję jak widzę jak Oluś się męczy
.

My tez mamy te problemy brzuszkowe i też już dziesięć razy zastanawiam się czy pewne rzeczy jeść czy nie

Napisane przez wioleta20

Mamy dzisiaj sesje, juz sie doczekac nie moge

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ale super życzę udanej sesji

Napisane przez pzs1

Witam po pięknym weekendzie. Niech już taka pogoda zostanie tylko jak już urodzę.

Kciuki za wszystkie oczekujące.

Ze mnie się TŻ śmieje że ja to się będę musiała chyba na majowe mamusie przenieść choć przecież tłumaczę że jeszcze mam czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

zmobilizujemy Cię żebyś była jednak kwietniówką a jak po przeprowadzce?

Napisane przez anius_7

Używacie smoczka?

W akcie desperacji w nocy próbowaliśmy dać ale mały jakoś specjalnie nie jest zainteresowany

My po kolejnej ciężkiej nocce, ja nie wiem w dzień tak ładnie śpi a w nocy normalnie jakby diabełek w niego wstępował. Rzuca mi się przy piersi, drapie i szczypie i potrafi nawet do 1,5h wisieć w nocy na cycach a śpi tak jak dzisiaj max po 1h.

[malami1901]

Dziewczyny te które byly zszywane po sn; macie rozpuszczalne szwy? Jak to zazwyczaj jest? Ja zapomniałam zapytać doktor, a teraz się głowię. Wydaje mi sie, ze to są rozpuszczalne, ale pewności nie mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iclosemyeyes]

Rozpuszczalne są białe a nierozpuszczalne ciemne i sztywne

[malami1901]

Napisane przez Iclosemyeyes

Rozpuszczalne są białe a nierozpuszczalne ciemne i sztywne

O Boże to nie wiem jakie mam w środku ale na zewnatrz ciemne. I nic mi doktor nie powiedziała na temat ściągania, jedynie, że mam się po miesiącu zgłosić do swego gina. Kurde a jak to u Was jest? Chyba po dwoch tygodniach musze zdjac w takim razie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emelcia]

Dzień dobry!
Ależ cudowna pogoda, ponad 20*C, a niebo robi się coraz bardziej granatowe - chyba naniesie ton jakąś burzę
Byłam dziś na KTG, zapis znowu płytki - pomogło trochę oddychanie przeponą i niby się poprawił, ale jutro mam być ponownie u położnej. Rozumiem teraz wasze bolączki z KTG - wpierniczylam całego batona przed wejściem do położnej, a mała ani jednego ruchu nie raczyła zrobić...

Napisane przez pzs1

Witam po pięknym weekendzie. Niech już taka pogoda zostanie tylko jak już urodzę.

Kciuki za wszystkie oczekujące.

Ze mnie się TŻ śmieje że ja to się będę musiała chyba na majowe mamusie przenieść choć przecież tłumaczę że jeszcze mam czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oooj tam, bez przesady raz dwa i będzie po wszystkim, peleton chyba ja będę zamykać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pzs1]

Napisane przez zosiaaa

Hej



U nas była w ten sam dzień kolejna.



My tez mamy te problemy brzuszkowe i też już dziesięć razy zastanawiam się czy pewne rzeczy jeść czy nie



ale super życzę udanej sesji



zmobilizujemy Cię żebyś była jednak kwietniówką a jak po przeprowadzce?



W akcie desperacji w nocy próbowaliśmy dać ale mały jakoś specjalnie nie jest zainteresowany

My po kolejnej ciężkiej nocce, ja nie wiem w dzień tak ładnie śpi a w nocy normalnie jakby diabełek w niego wstępował. Rzuca mi się przy piersi, drapie i szczypie i potrafi nawet do 1,5h wisieć w nocy na cycach a śpi tak jak dzisiaj max po 1h.

A po przeprowadzce super. Szkoda tylko, że nikt o infrastrukturze dla rodzin z dziećmi nie pomyślał. Jest mało chodników, plac zabaw żałosny. No ale coś za coś jestem mobilna więc jak się młoda urodzi zapakuję towarzystwo e samochód i będziemy jeździć w bardziej przyjazne miejsca dla dzieci.

Ogólnie mieszka obok mnie moja znajoma z 2 miesięcznym synkiem i wiecie że ona dopiero 2 razy z nim na spacerze była? Ja to bym pół dnia na ławce siedziała w taką pogodę jakby moje dziecko lubiło wózek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malami1901]

Napisane przez pzs1

A po przeprowadzce super. Szkoda tylko, że nikt o infrastrukturze dla rodzin z dziećmi nie pomyślał. Jest mało chodników, plac zabaw żałosny. No ale coś za coś jestem mobilna więc jak się młoda urodzi zapakuję towarzystwo e samochód i będziemy jeździć w bardziej przyjazne miejsca dla dzieci.

Ogólnie mieszka obok mnie moja znajoma z 2 miesięcznym synkiem i wiecie że ona dopiero 2 razy z nim na spacerze była? Ja to bym pół dnia na ławce siedziała w taką pogodę jakby moje dziecko lubiło wózek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas tez strasznie slabo. Ja to zła jestem za podjazdy do klatki bo mamy schody i kompletnie niepraktyczne, wysokie, podjazd beznadziejny, ciezko mi z wózkiem samej. Ostatnio jak mi tak sie rozwyła pod klatką to najpierw ją wzięłam pod pachę, zaniosłam do domu, a później wózek całe szczęście, że to parter.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grewana]

Witam się już z oddziału położniczego
Jestem już po przyjęciu i badaniach, zostało jeszcze do zrobienia USG ale to dopiero wieczorem. Gin po badaniu powiedział że "wchodzą 2 palce" na co ja dopytalam "w sensie rozwarcie mam na 2 palce" a on że nie, że to nie rozwarcie tylko że "wchodza 2 palce" więc nie wiem o co mu kamanilo w takim razie o.O
No ale do rzeczy - jutro będą mi robić indukcję jakoś z rana już. A dziś od północy mam być na czczo w razie gdyby jutrzejsze wywoływanie zakonczylo się CC. Także byle do jutra i zobaczymy co się zadzieje
Już się trochę uspokoiłam. Wczoraj byłam strasznie zdołowana, że nie udało się naturalnie zakończyć tej ciazy, ale dziś już myślę że trudno widać tak miało być. Teraz już tylko byle szybko i bezpiecznie mały pojawił się na świecie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magdzia85F]

Napisane przez grewana

Witam się już z oddziału położniczego
Jestem już po przyjęciu i badaniach, zostało jeszcze do zrobienia USG ale to dopiero wieczorem. Gin po badaniu powiedział że "wchodzą 2 palce" na co ja dopytalam "w sensie rozwarcie mam na 2 palce" a on że nie, że to nie rozwarcie tylko że "wchodza 2 palce" więc nie wiem o co mu kamanilo w takim razie o.O
No ale do rzeczy - jutro będą mi robić indukcję jakoś z rana już. A dziś od północy mam być na czczo w razie gdyby jutrzejsze wywoływanie zakonczylo się CC. Także byle do jutra i zobaczymy co się zadzieje
Już się trochę uspokoiłam. Wczoraj byłam strasznie zdołowana, że nie udało się naturalnie zakończyć tej ciazy, ale dziś już myślę że trudno widać tak miało być. Teraz już tylko byle szybko i bezpiecznie mały pojawił się na świecie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciukasy! Żeby teraz poszło sprawnie.

No że wchodzą dwa palce, to...Eee ? A co Ty dziewica, miał ich nie włożyć?

Ja nie rodzę...3 dni do tp. Spacer godziny był. Grawitacja działa bardziej niż zwykle

[grewana]

Napisane przez Magdzia85F

Kciukasy! Żeby teraz poszło sprawnie.

No że wchodzą dwa palce, to...Eee ? A co Ty dziewica, miał ich nie włożyć?

Ja nie rodzę...3 dni do tp. Spacer godziny był. Grawitacja działa bardziej niż zwykle

No właśnie nie wiem czy chodziło mu o rozciągliwość tej szyjki? Nie wiem.
Ja wykorzystałam naprawdę wszystkie metody i na mnie nic nie zadziałało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magdzia85F]

Napisane przez grewana

No właśnie nie wiem czy chodziło mu o rozciągliwość tej szyjki? Nie wiem.
Ja wykorzystałam naprawdę wszystkie metody i na mnie nic nie zadziałało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to też chyba rodzinne.
Albo trzeba było leżeć i nic nie robić, bo jakbyśmy tak po takim czasie leżenia ruszyły to pewnie dwa dni i porodowka!

Od czego t zależy nie wiem. Ale na pewno nie będę nikogo namawiać na te przyspieszanie.

[Freya663]

Napisane przez grewana

Witam się już z oddziału położniczego
Jestem już po przyjęciu i badaniach, zostało jeszcze do zrobienia USG ale to dopiero wieczorem. Gin po badaniu powiedział że "wchodzą 2 palce" na co ja dopytalam "w sensie rozwarcie mam na 2 palce" a on że nie, że to nie rozwarcie tylko że "wchodza 2 palce" więc nie wiem o co mu kamanilo w takim razie o.O
No ale do rzeczy - jutro będą mi robić indukcję jakoś z rana już. A dziś od północy mam być na czczo w razie gdyby jutrzejsze wywoływanie zakonczylo się CC. Także byle do jutra i zobaczymy co się zadzieje
Już się trochę uspokoiłam. Wczoraj byłam strasznie zdołowana, że nie udało się naturalnie zakończyć tej ciazy, ale dziś już myślę że trudno widać tak miało być. Teraz już tylko byle szybko i bezpiecznie mały pojawił się na świecie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale ty jesteś ledwo 3 dni po terminie... Czasem mnie zaskakuje co tak lekarze się śpieszą. No chyba że masz jakieś specjalne wskazania... Pamiętajcie że termin porodu jest umowny, ciąża jest w terminie jeszcze 2 tygodnie od tej daty. Będę trzymać za ciebie jutro kciuki .

Ja się na pierwsze KTG umówiłam, mam dopiero na 18. W sumie fajnie by było jakby się udało urodzić w okolicach tego 23 bo akurat majówkę mą ma już wolną i by się mu fajnie aż 3 tygodnie wolnego ułożyły, ale na nic się nie napalam. Byle nie w tym tygodniu bo w nocy leci do Francji i wraca dopiero w piątek nad ranem .

[malami1901]

Napisane przez grewana

Witam się już z oddziału położniczego
Jestem już po przyjęciu i badaniach, zostało jeszcze do zrobienia USG ale to dopiero wieczorem. Gin po badaniu powiedział że "wchodzą 2 palce" na co ja dopytalam "w sensie rozwarcie mam na 2 palce" a on że nie, że to nie rozwarcie tylko że "wchodza 2 palce" więc nie wiem o co mu kamanilo w takim razie o.O
No ale do rzeczy - jutro będą mi robić indukcję jakoś z rana już. A dziś od północy mam być na czczo w razie gdyby jutrzejsze wywoływanie zakonczylo się CC. Także byle do jutra i zobaczymy co się zadzieje
Już się trochę uspokoiłam. Wczoraj byłam strasznie zdołowana, że nie udało się naturalnie zakończyć tej ciazy, ale dziś już myślę że trudno widać tak miało być. Teraz już tylko byle szybko i bezpiecznie mały pojawił się na świecie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki i powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iclosemyeyes]

Powodzenia grewana fajnie że jest już jakiś plan działania

[grewana]

Napisane przez Freya663

Ale ty jesteś ledwo 3 dni po terminie... Czasem mnie zaskakuje co tak lekarze się śpieszą. No chyba że masz jakieś specjalne wskazania... Pamiętajcie że termin porodu jest umowny, ciąża jest w terminie jeszcze 2 tygodnie od tej daty. Ja się na pierwsze KTG umówiłam, mam dopiero na 18. W sumie fajnie by było jakby się udało urodzić w okolicach tego 23 bo akurat majówkę mą ma już wolną i by się mu fajnie aż 3 tygodnie wolnego ułożyły, ale na nic się nie napalam. Byle nie w tym tygodniu bo w nocy leci do Francji i wraca dopiero w piątek nad ranem .

Jestem 9 dni po terminie z USG, ktory wmoim przypadku lekarze przyjęli jako ten bardziej prawdopodobny niż ten z OM, pisałam o tym tutaj. Wydaje mi się że wszystkie tu wiemy że termin porodu jest umowny...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patuska18]

Napisane przez grewana

Witam się już z oddziału położniczego
Jestem już po przyjęciu i badaniach, zostało jeszcze do zrobienia USG ale to dopiero wieczorem. Gin po badaniu powiedział że "wchodzą 2 palce" na co ja dopytalam "w sensie rozwarcie mam na 2 palce" a on że nie, że to nie rozwarcie tylko że "wchodza 2 palce" więc nie wiem o co mu kamanilo w takim razie o.O
No ale do rzeczy - jutro będą mi robić indukcję jakoś z rana już. A dziś od północy mam być na czczo w razie gdyby jutrzejsze wywoływanie zakonczylo się CC. Także byle do jutra i zobaczymy co się zadzieje
Już się trochę uspokoiłam. Wczoraj byłam strasznie zdołowana, że nie udało się naturalnie zakończyć tej ciazy, ale dziś już myślę że trudno widać tak miało być. Teraz już tylko byle szybko i bezpiecznie mały pojawił się na świecie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mocne kciuki aby szybko poszło już niedługo będziesz tulić maluszka


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Freya663]

Napisane przez grewana

Jestem 9 dni po terminie z USG, ktory wmoim przypadku lekarze przyjęli jako ten bardziej prawdopodobny niż ten z OM, pisałam o tym tutaj. Wydaje mi się że wszystkie tu wiemy że termin porodu jest umowny...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja niestety nie mam tak dobrej pamięci dlatego sugeruje się tym co w pierwszym poście . Pamiętałam jedynie że pisałaś że masz dopiero 2 stopień dojrzałości łożyska. Szczerze mówiąc to jak czasem chce coś napisać to muszę przeglądać x stron wstecz żeby osób nie pomylić. Wybacz jeśli uraziłam.

[say-hello]

Grewana, trzymam kciuki ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grewana]

Ja już po USG. Jutro mam CC...
Jeszcze to do mnie nie do końca dochodzi. Emocje tak mną targnęły jak to usłyszałam że się rozpłakałam bodczas badania. Okazało się że dziecko waży 4,300-4,500 więc o porodzie SN nie ma już mowy.
Wiem że nie mozna się przy porodzie na nic nastawiać itd, ale mimo wszystko czuje się w tym momencie mega rozbita...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Freya663]

Napisane przez grewana

Ja już po USG. Jutro mam CC...
Jeszcze to do mnie nie do końca dochodzi. Emocje tak mną targnęły jak to usłyszałam że się rozpłakałam bodczas badania. Okazało się że dziecko waży 4,300-4,500 więc o porodzie SN nie ma już mowy.
Wiem że nie mozna się przy porodzie na nic nastawiać itd, ale mimo wszystko czuje się w tym momencie mega rozbita...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Popatrz na to z innej strony, już jutro poznasz swojego maluszka, będziesz mogła go przytulić, będzie już z tobą i w ogóle.