Porodów już oczekujemy, w torby z Biedry się pakujemy! Lipcówki 2016 część X !

[confused women]

Hej Kobietki, nie nadrobię, przepraszam! Tylko zamelduję co u mnie. Jak pisałam w środę dali mi małego na salę, od razu praktycznie zaczął ssać cyca i w czwartek czyli w 4 dobie po cc zaczęło lecieć mleczko W środę w nocy Antoś dostał ostatnią butlę mm a już tylko sama karmiłam, młody co chwile dziubkiem szukał cyca aż miło. Jednak wczoraj wieczorem na ważeniu okazało się ze mały spadł poniżej 2kg i miał 1980g jak to zobaczyłam to w ryk :-( Piersi miałam spore i nabrzmiałe, wydawało mi się, że mały dużo zajada. No i wczoraj poradzili odciagać laktatorem i podawać z butli, i tak też robię co 3h karmie małego, odciagam 30-40ml mleczka i zjada wszystko, ciężko mi więcej odciągnąć, dziś max udało mi się z rana odpompować 50ml i też wszystko zjadł. Rano na ważeniu miał już 2030g, więc widocznie mimo długiego siedzenia przy cycu mały malutko wyciągał mleczka. Na szczęście po butli chce jeszcze do cycusia, bez tego nie chce spać, przy piersi się wycisza i po karmieniu ładnie śpi.
Dodam, że w 5 dobie po cc czuję się super, rany mocno nie czuję chyba że kichnę tylko strasznie męczący taki tryb-wyparzanie, odciąganie, karmienie, i tak w kółko śpię max 2-3h na dobę. Ale synek jest cudny, kocham go najmocniej na świecie, teraz na niego patrzę i nie wierzę, że mam takie małe szczęście Moje dziecko to najlepsze co mi się w życiu trafiło i tak już zostanie do końca

MEZZALUNA, łącze się w bólu jeśli chodzi o personel, ha najchętniej to bym wyszła na własne żądanie ale cóż, zdrowie synka najważniejsze. Bądź cierpliwa, córcia pewnie przez zoltaczkę taka ospala i bez apetytu, wylecza ją i będzie dużo lepiej!

[beatusia10]

Napisane przez kattoo

Moj tato ostatnio. Juz sie pakujesz? Masz jeszcze tyyyyyyle czasu! (Tjaaa).

Jak sobie przypomne jak ostatnim razem mi dowozili rzeczy ktorych nie mialam i jak sie wkurzalam ze nie potrafia zrozumiec najprostszych polecen. Wisienka na torcie bylo przywiezienie mi majtek na wyjscie - stringow!!!!!!! Wole byc spakowana na 102 😂

Noo moja bratowa to tylko stringi nosi.. w ramach pasow startowych kupila sobie podklady poporodowe 4mm 😂😂😂

[Arida_]

Ola super sie czyta takie wiesci! W domu bedziesz miala latwiej jak przejdziesz calkiem na cycusia. A slyszysz jak maly przelyka przy piersi?i kiedy wychodzicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Beatusia! Szok, nawet nie wiedziialam ze istnieje takie cudo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ananka]

Przed wyjazdem do szpitala to trzeba będzie zrobić jezcze raz?

[olutka]

Napisane przez confused women

Hej Kobietki, nie nadrobię, przepraszam! Tylko zamelduję co u mnie. Jak pisałam w środę dali mi małego na salę, od razu praktycznie zaczął ssać cyca i w czwartek czyli w 4 dobie po cc zaczęło lecieć mleczko W środę w nocy Antoś dostał ostatnią butlę mm a już tylko sama karmiłam, młody co chwile dziubkiem szukał cyca aż miło. Jednak wczoraj wieczorem na ważeniu okazało się ze mały spadł poniżej 2kg i miał 1980g jak to zobaczyłam to w ryk :-( Piersi miałam spore i nabrzmiałe, wydawało mi się, że mały dużo zajada. No i wczoraj poradzili odciagać laktatorem i podawać z butli, i tak też robię co 3h karmie małego, odciagam 30-40ml mleczka i zjada wszystko, ciężko mi więcej odciągnąć, dziś max udało mi się z rana odpompować 50ml i też wszystko zjadł. Rano na ważeniu miał już 2030g, więc widocznie mimo długiego siedzenia przy cycu mały malutko wyciągał mleczka. Na szczęście po butli chce jeszcze do cycusia, bez tego nie chce spać, przy piersi się wycisza i po karmieniu ładnie śpi.
Dodam, że w 5 dobie po cc czuję się super, rany mocno nie czuję chyba że kichnę tylko strasznie męczący taki tryb-wyparzanie, odciąganie, karmienie, i tak w kółko śpię max 2-3h na dobę. Ale synek jest cudny, kocham go najmocniej na świecie, teraz na niego patrzę i nie wierzę, że mam takie małe szczęście Moje dziecko to najlepsze co mi się w życiu trafiło i tak już zostanie do końca

MEZZALUNA, łącze się w bólu jeśli chodzi o personel, ha najchętniej to bym wyszła na własne żądanie ale cóż, zdrowie synka najważniejsze. Bądź cierpliwa, córcia pewnie przez zoltaczkę taka ospala i bez apetytu, wylecza ją i będzie dużo lepiej!

Jak dobrze to czytać!
Cudownie, że masz w sobie tyle sił i takie dobre nastawienie! Spadek wagi jest normalny, i super, że już go odrabiacie!
Podziwiam Cię za wszystko

[nutik]

Napisane przez aclerya

Na pewno Twoje, albo coś innego. Dziecka tętna za chiny ludowe uchem nie usłyszy :p

A ja gdzieś czytałam, że to właśnie możliwe! Zdaje się w "W oczekiwaniu na dziecko", ale brzucha sobie uciąć nie dam.

[alloffkowa]

Napisane przez confused women

Hej Kobietki, nie nadrobię, przepraszam! Tylko zamelduję co u mnie. Jak pisałam w środę dali mi małego na salę, od razu praktycznie zaczął ssać cyca i w czwartek czyli w 4 dobie po cc zaczęło lecieć mleczko W środę w nocy Antoś dostał ostatnią butlę mm a już tylko sama karmiłam, młody co chwile dziubkiem szukał cyca aż miło. Jednak wczoraj wieczorem na ważeniu okazało się ze mały spadł poniżej 2kg i miał 1980g jak to zobaczyłam to w ryk :-( Piersi miałam spore i nabrzmiałe, wydawało mi się, że mały dużo zajada. No i wczoraj poradzili odciagać laktatorem i podawać z butli, i tak też robię co 3h karmie małego, odciagam 30-40ml mleczka i zjada wszystko, ciężko mi więcej odciągnąć, dziś max udało mi się z rana odpompować 50ml i też wszystko zjadł. Rano na ważeniu miał już 2030g, więc widocznie mimo długiego siedzenia przy cycu mały malutko wyciągał mleczka. Na szczęście po butli chce jeszcze do cycusia, bez tego nie chce spać, przy piersi się wycisza i po karmieniu ładnie śpi.
Dodam, że w 5 dobie po cc czuję się super, rany mocno nie czuję chyba że kichnę tylko strasznie męczący taki tryb-wyparzanie, odciąganie, karmienie, i tak w kółko śpię max 2-3h na dobę. Ale synek jest cudny, kocham go najmocniej na świecie, teraz na niego patrzę i nie wierzę, że mam takie małe szczęście Moje dziecko to najlepsze co mi się w życiu trafiło i tak już zostanie do końca

MEZZALUNA, łącze się w bólu jeśli chodzi o personel, ha najchętniej to bym wyszła na własne żądanie ale cóż, zdrowie synka najważniejsze. Bądź cierpliwa, córcia pewnie przez zoltaczkę taka ospala i bez apetytu, wylecza ją i będzie dużo lepiej!

OOo, super że się odzywasz, czekałyśmy na jakieś wieści!! Super że się powoli zgrywacie, nie martw się spadkiem, to w końcu maluszek, ssanie cycusia napewno go bardziej męczy niż normalnego noworodka, najważniejsze że już waga idzie do góry staraj się odpoczywać, bo 2-3 h snu to bardzo malutko, a synek potrzebuje silnej mamy!!

Napisane przez beatusia10

Noo moja bratowa to tylko stringi nosi.. w ramach pasow startowych kupila sobie podklady poporodowe 4mm 😂😂😂

Omg... Nie skomentuje...

[kamila_509]

Napisane przez confused women

Hej Kobietki, nie nadrobię, przepraszam! Tylko zamelduję co u mnie. Jak pisałam w środę dali mi małego na salę, od razu praktycznie zaczął ssać cyca i w czwartek czyli w 4 dobie po cc zaczęło lecieć mleczko W środę w nocy Antoś dostał ostatnią butlę mm a już tylko sama karmiłam, młody co chwile dziubkiem szukał cyca aż miło. Jednak wczoraj wieczorem na ważeniu okazało się ze mały spadł poniżej 2kg i miał 1980g jak to zobaczyłam to w ryk :-( Piersi miałam spore i nabrzmiałe, wydawało mi się, że mały dużo zajada. No i wczoraj poradzili odciagać laktatorem i podawać z butli, i tak też robię co 3h karmie małego, odciagam 30-40ml mleczka i zjada wszystko, ciężko mi więcej odciągnąć, dziś max udało mi się z rana odpompować 50ml i też wszystko zjadł. Rano na ważeniu miał już 2030g, więc widocznie mimo długiego siedzenia przy cycu mały malutko wyciągał mleczka. Na szczęście po butli chce jeszcze do cycusia, bez tego nie chce spać, przy piersi się wycisza i po karmieniu ładnie śpi.
Dodam, że w 5 dobie po cc czuję się super, rany mocno nie czuję chyba że kichnę tylko strasznie męczący taki tryb-wyparzanie, odciąganie, karmienie, i tak w kółko śpię max 2-3h na dobę. Ale synek jest cudny, kocham go najmocniej na świecie, teraz na niego patrzę i nie wierzę, że mam takie małe szczęście Moje dziecko to najlepsze co mi się w życiu trafiło i tak już zostanie do końca

MEZZALUNA, łącze się w bólu jeśli chodzi o personel, ha najchętniej to bym wyszła na własne żądanie ale cóż, zdrowie synka najważniejsze. Bądź cierpliwa, córcia pewnie przez zoltaczkę taka ospala i bez apetytu, wylecza ją i będzie dużo lepiej!

Super się czyta jaka szczęśliwa jesteś
Teraz już będzie tylko lepiej
Fajnie, że znalazłaś czas żeby do nas zajrzeć i napisać co u Was

[mezzaluna]

confused,siostro :-* razem damy radę. Myślałam dużo o Was jak się miewacie.

Olutka, laktator ogarniesz w try miga! Jak trzeba to i pierdyliard rurek nuestraszny.

Marcylina, jeszcze raz dziękuję :-*

Dziewczyny, Wasze wsparcie naprawdę, realnie chroni mnie w chwilach totalnej bezsilności i nawet nie wiecie ile razy plakalam ze wzruszenia nad tym co mi piszecie!

No a teraz dobre wieści: Była u mnie cala ekipa doradczyn laktacyjnych, przystawily mi mala do tej piersi której nie chciała, a w której jest nawal, mala wziela brodawkę przez nakładkę i mozd ja wyciągnie i potem da rade bez kazalay robic cieple oklady i próbować próbować próbować, w miedzy czasie odciągać i dawać ale coraz mniej. Oczywiście mm jak jestem tutaj mogę podać, ale w domu juz nie, w domu mamy się na spokojnie uczyć. No i ...dom! Jutro wychodze. Z krwi pól godz temu byl wynik bilirubiny: Z 17 do 9! Mogłam wyjść dzis ale zdecydowałam,zyskując szacun pań dr,ze podoświetlam małą do jutra i wyjde na spokojnie jutro i w sr do kontroli. Jestem w euforii, TZ jest ze mną. Jutro wrzucę Wam foto Rozalki :-* bede się meldować! Idę szukac kogoś kto mi ściągnie szwy!

[marcylina]

Confused czytam ze wzruszeniem.. cieszę sie ze sobie radzicie..

Mezz hell yeah! w domu odzyjesz..mleko trysnie, a Rozalia jak cyca chwyci to nie pusci..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olutka]

Napisane przez mezzaluna

confused,siostro :-* razem damy radę. Myślałam dużo o Was jak się miewacie.

Olutka, laktator ogarniesz w try miga! Jak trzeba to i pierdyliard rurek nuestraszny.

Marcylina, jeszcze raz dziękuję :-*

Dziewczyny, Wasze wsparcie naprawdę, realnie chroni mnie w chwilach totalnej bezsilności i nawet nie wiecie ile razy plakalam ze wzruszenia nad tym co mi piszecie!

No a teraz dobre wieści: Była u mnie cala ekipa doradczyn laktacyjnych, przystawily mi mala do tej piersi której nie chciała, a w której jest nawal, mala wziela brodawkę przez nakładkę i mozd ja wyciągnie i potem da rade bez kazalay robic cieple oklady i próbować próbować próbować, w miedzy czasie odciągać i dawać ale coraz mniej. Oczywiście mm jak jestem tutaj mogę podać, ale w domu juz nie, w domu mamy się na spokojnie uczyć. No i ...dom! Jutro wychodze. Z krwi pól godz temu byl wynik bilirubiny: Z 17 do 9! Mogłam wyjść dzis ale zdecydowałam,zyskując szacun pań dr,ze podoświetlam małą do jutra i wyjde na spokojnie jutro i w sr do kontroli. Jestem w euforii, TZ jest ze mną. Jutro wrzucę Wam foto Rozalki :-* bede się meldować! Idę szukac kogoś kto mi ściągnie szwy!

Cudowne wieści!!
Ogromnie się cieszę, że w końcu uzyskalaś pomoc!! Teraz będzie już tylko lepiej!!

I bosko, że jutro już do domku!
Domyślam się, że decyzja o tym, żeby nie uciec już dziś była bardzo trudna, ale i bardzo mądra!!

[alloffkowa]

Napisane przez mezzaluna

confused,siostro :-* razem damy radę. Myślałam dużo o Was jak się miewacie.

Olutka, laktator ogarniesz w try miga! Jak trzeba to i pierdyliard rurek nuestraszny.

Marcylina, jeszcze raz dziękuję :-*

Dziewczyny, Wasze wsparcie naprawdę, realnie chroni mnie w chwilach totalnej bezsilności i nawet nie wiecie ile razy plakalam ze wzruszenia nad tym co mi piszecie!

No a teraz dobre wieści: Była u mnie cala ekipa doradczyn laktacyjnych, przystawily mi mala do tej piersi której nie chciała, a w której jest nawal, mala wziela brodawkę przez nakładkę i mozd ja wyciągnie i potem da rade bez kazalay robic cieple oklady i próbować próbować próbować, w miedzy czasie odciągać i dawać ale coraz mniej. Oczywiście mm jak jestem tutaj mogę podać, ale w domu juz nie, w domu mamy się na spokojnie uczyć. No i ...dom! Jutro wychodze. Z krwi pól godz temu byl wynik bilirubiny: Z 17 do 9! Mogłam wyjść dzis ale zdecydowałam,zyskując szacun pań dr,ze podoświetlam małą do jutra i wyjde na spokojnie jutro i w sr do kontroli. Jestem w euforii, TZ jest ze mną. Jutro wrzucę Wam foto Rozalki :-* bede się meldować! Idę szukac kogoś kto mi ściągnie szwy!

Następne cudowne wieści!!!
Bardzo się cieszę!!!

[Elfka86]

confused super

mezzaluna co za dobre wieści W domku będzie dużo dużo lepiej

[nutik]

Confused, mezzaluna, dobrze, że dałyście znać! Pokrzepiające jest, że uzyskałyście pomoc i rozkręca się Wam KP.

[Arida_]

Mezz, ale jestes super mamą! Chociaz sama masz kryzys,maluszek na pierwszym miejscu !!!
Dobrze, ze w koncu znalazl sie ktos, kto wszysstko Ci wytlumaczyl, teraz na spokojnie w domku wszysstko sie ulozy. Zazdroszcze Ci okropnie, ze kruszynke masz juz przy sobie i wychodzisz do domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wesola_Ania]

Confused,ale cudownie ze u Was tak fajnie z karmieniem,Antoś jest cudny😘

Mezzaluna,fajnie,że już wychodzicie ze szpitala,w domku się wyciszysz i szybko pójdzie z KP.czekam na zdjecie Myszki😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aglo_mammy]

Elfka - ale super spiczasty brzucho 😄


Confused, mezzaluna - ale się cieszę że u was lepiej 😀 super wieści i w domku na spokojnie na pewno wszystko ogarnięcie. Jak się czyta o waszej matczynej miłości to aż się chce swojego szkraba już ujrzeć 😄



Ja dziś dopakowałam torbę do końca. Tż mówi Wiktorowi że dziś nie bo chce sobie piwko wypić 😜 muszę smoczki wyparzac hmmm

[Ananka]

Confused- cieszę się, że lepiej sie czujesz i Antos coraz lepiej i chętniej ssie. W domu na pewno zyska szybko na wadze.
Mezzaluna- dobrze, że u was już lepiej. Podjęłas bardzo mądra decyzję, dzień i noc szybko zleca, a ty będziesz spokojniejsza

[mamaNiny]

Mary poziomkowa, ja też Dobrze wspominam czas niemowlęctwa córki i mam nadzieję, że synio będzie podobny.

Mąż powiedział, że już za późno na odsyłanie. Bo to lada moment może się zacząć.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[olutka]

Napisane przez mamaNiny

Mary poziomkowa, ja też Dobrze wspominam czas niemowlęctwa córki i mam nadzieję, że synio będzie podobny.

Mąż powiedział, że już za późno na odsyłanie. Bo to lada moment może się zacząć.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

A gdyby ją tak bardzo 'gościnnie' parę razy potraktować, żeby sama zaproponowała, że może na parę dni wróci do siebie?

[Arida_]

Waaaatpie,ze to cos da, skoro chciala sie wprosic juz w styczniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kattoo]

Napisane przez confused women

Hej Kobietki, nie nadrobię, przepraszam! Tylko zamelduję co u mnie. Jak pisałam w środę dali mi małego na salę, od razu praktycznie zaczął ssać cyca i w czwartek czyli w 4 dobie po cc zaczęło lecieć mleczko W środę w nocy Antoś dostał ostatnią butlę mm a już tylko sama karmiłam, młody co chwile dziubkiem szukał cyca aż miło. Jednak wczoraj wieczorem na ważeniu okazało się ze mały spadł poniżej 2kg i miał 1980g jak to zobaczyłam to w ryk :-( Piersi miałam spore i nabrzmiałe, wydawało mi się, że mały dużo zajada. No i wczoraj poradzili odciagać laktatorem i podawać z butli, i tak też robię co 3h karmie małego, odciagam 30-40ml mleczka i zjada wszystko, ciężko mi więcej odciągnąć, dziś max udało mi się z rana odpompować 50ml i też wszystko zjadł. Rano na ważeniu miał już 2030g, więc widocznie mimo długiego siedzenia przy cycu mały malutko wyciągał mleczka. Na szczęście po butli chce jeszcze do cycusia, bez tego nie chce spać, przy piersi się wycisza i po karmieniu ładnie śpi.
Dodam, że w 5 dobie po cc czuję się super, rany mocno nie czuję chyba że kichnę tylko strasznie męczący taki tryb-wyparzanie, odciąganie, karmienie, i tak w kółko śpię max 2-3h na dobę. Ale synek jest cudny, kocham go najmocniej na świecie, teraz na niego patrzę i nie wierzę, że mam takie małe szczęście Moje dziecko to najlepsze co mi się w życiu trafiło i tak już zostanie do końca

MEZZALUNA, łącze się w bólu jeśli chodzi o personel, ha najchętniej to bym wyszła na własne żądanie ale cóż, zdrowie synka najważniejsze. Bądź cierpliwa, córcia pewnie przez zoltaczkę taka ospala i bez apetytu, wylecza ją i będzie dużo lepiej!

Super ze u was lepiej i ze masz takie cudowne nastawienie! To klucz do sukcesu! Niedlugo wyjdziecie i zobaczysz ze bedzie duzo latwiej

Napisane przez beatusia10

Noo moja bratowa to tylko stringi nosi.. w ramach pasow startowych kupila sobie podklady poporodowe 4mm 😂😂😂

O matko. Ona sie chyba z choinki urwala. To beda podklady na 4 min 😂

Napisane przez mezzaluna

confused,siostro :-* razem damy radę. Myślałam dużo o Was jak się miewacie.

Olutka, laktator ogarniesz w try miga! Jak trzeba to i pierdyliard rurek nuestraszny.

Marcylina, jeszcze raz dziękuję :-*

Dziewczyny, Wasze wsparcie naprawdę, realnie chroni mnie w chwilach totalnej bezsilności i nawet nie wiecie ile razy plakalam ze wzruszenia nad tym co mi piszecie!

No a teraz dobre wieści: Była u mnie cala ekipa doradczyn laktacyjnych, przystawily mi mala do tej piersi której nie chciała, a w której jest nawal, mala wziela brodawkę przez nakładkę i mozd ja wyciągnie i potem da rade bez kazalay robic cieple oklady i próbować próbować próbować, w miedzy czasie odciągać i dawać ale coraz mniej. Oczywiście mm jak jestem tutaj mogę podać, ale w domu juz nie, w domu mamy się na spokojnie uczyć. No i ...dom! Jutro wychodze. Z krwi pól godz temu byl wynik bilirubiny: Z 17 do 9! Mogłam wyjść dzis ale zdecydowałam,zyskując szacun pań dr,ze podoświetlam małą do jutra i wyjde na spokojnie jutro i w sr do kontroli. Jestem w euforii, TZ jest ze mną. Jutro wrzucę Wam foto Rozalki :-* bede się meldować! Idę szukac kogoś kto mi ściągnie szwy!

Ooo widzisz nastawienie tak duzo zmienia! W domku juz sie rozluznisz i malutka bedzie ladnie pila i przybierala czekamy na fotki!

Napisane przez olutka

A gdyby ją tak bardzo 'gościnnie' parę razy potraktować, żeby sama zaproponowała, że może na parę dni wróci do siebie?

I jeszcze by nie wrocila. Z taka to nigdy nie wiadomo

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Napisane przez Arida_

Waaaatpie,ze to cos da, skoro chciala sie wprosic juz w styczniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A u Ciebie jak wychodza badania? Ktg ze skurczami czy cisza?

[Arida_]

U mnie ktg malego dobre,skurcze zadne :/ za to faszeruja mnie lekami na nadcisnienie, chodze jak zombie. Nie wiem jakim cudem mam ciagle 150/100 nawet po lekkach. Teraz po obchodzie lekarz dolozyl mi kolejna tabletke. Zawsze na badaniach mialalam w granicach 130, wiec nie wiem skad ten skok, zwlaszcza ze czuje sie normalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wesola_Ania]

[QUOTE=Arida_;61923716]U mnie ktg malego dobre,skurcze zadne :/ za to faszeruja mnie lekami na nadcisnienie, chodze jak zombie. Nie wiem jakim cudem mam ciagle 150/100 nawet po lekkach. Teraz po obchodzie lekarz dolozyl mi kolejna tabletke. Zawsze na badaniach mialalam w granicach 130, wiec nie wiem skad ten skok, zwlaszcza ze czuje sie normalnie.

Dziwne z tym ciśnieniem, może jednak podświadomie się denerwujesz pobytem w szpitalu. A jak poziom wód?

[mamaNiny]

Elfka, śliczny brzuszek.
Blue, obserwuj się.. Nie ma żartów,
Inka, dostawka super. Też o takiej myślę. Ale poki co mamy kolyskę
Alloffkowa, ja bym chciał w sobotę.. Bo to korków do szpitala nie będzie.. :-o

Nutik, to cyyk, to podobno przesuwające się powietrze w przewodzie pokarmowym.

Confused, super że jesteś taka szczęśliwa. Mały zaraz zacznie odzyskiwać wagę. Nic się nie martw!

Mezzaluna, super wieści! Zobaczysz w domku to już będzie tylko lepiej!

Olutka, dzisiaj ją już tak potraktowalam. Zrobiliśmy pizzę na obiad i jedliśmy na tarasie. A ta złapała za poduszkę z fotela tłustymi łapami, żeby w dodatku zatłoczonych pająka. Wkurzyłam się i tak się skończył miły posiłek..

Dzisiaj w ogrodzie Krasińskixh była jakaś impreza i oczywiście teściowa musiała tam pojechać, więc wcale się niee przejęła poduszką. "Zresztą przecież się upierze".. Ehh

Arida, może na szpital tak reagujesz? Ja mam normalnie 90/60 a w szpitalu do 130 mi rośnie. Też nie mam skurczy. Z jednej strony cieszę się, że może do 01.07 donoszę.


Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[olutka]

Arida, mam nadzieję, że to ciśnienie wróci szybko do normy!!

MamaNiny, masz anielską cierpliwość.


Uciekam na grilla urodzinowego kumpeli. Miłego wieczorku

[Miqesi]

Witam się po KTG i USG.
Mogę zacząć rodzić w każdej chwili, rozwarcie jest, szyjki nie ma, tylko skurczy porodowych brak.
Dr powiedział, że jak teraz dostałabym oxy, to bym szybko urodziła.

No nic, czekam na skurcze

[olutka]

Napisane przez Miqesi

Witam się po KTG i USG.
Mogę zacząć rodzić w każdej chwili, rozwarcie jest, szyjki nie ma, tylko skurczy porodowych brak.
Dr powiedział, że jak teraz dostałabym oxy, to bym szybko urodziła.

No nic, czekam na skurcze

Super wieści, gratuję!!
To zaczynamy odliczanie do wielkiej chwili

[Wesola_Ania]

Napisane przez Miqesi

Witam się po KTG i USG.
Mogę zacząć rodzić w każdej chwili, rozwarcie jest, szyjki nie ma, tylko skurczy porodowych brak.
Dr powiedział, że jak teraz dostałabym oxy, to bym szybko urodziła.

No nic, czekam na skurcze

Oooo,a przepowiadajacych też brak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marcylina]

Wesola_Ania a pytalas moze gin jak to w przypadku porodu tej naszej jalowcowej? Jakos sie przekula zeby wychodzic w pionie czy jak to? Bo glowka ok, a reszta wywinieta..czy to znaczenia nie ma?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz