ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

[wilczyca]

ech, przestańcie już...
a rozmawiamy o pracy za granicą

---
update; rozmowa z tż

on: co tam na twoim forum?
ja: no właśnie jakieś jaja, wątki są dwa, dziewczyny się pokłóciły i teraz część tu, część tu...ja chyba w ogóle przestanę, bo bez sensu tak na dwa
on (radośnie); załóż swój
faceci... mają takie proste rozwiązania

[nafiyqa]

Napisane przez sweetish

Mam zamieścic tu na potwierdzenie swoich słów moja rozmowe z Klaudią? chyba tego nie chcesz... Jak dla mnie eot.

Szatanica- nie zostaniesz tu sama nie boj boba malenka
nafiyqa- śliczną masz siostrzyczke

A dziekue, na szczescie nie odziedziczyla urody po siostrze
Kurcze, ustawilam tego ava i sie poryczalam... Strasznie mi jej brakuje Jak przychodzi i mowi, ze juz obiecuje, ze nie bedzie rozrabiac i ze mnie kocha Takie slowa z ust malego dziecka sa niezapomniane.
Albo jak po moim wyjezdzie spala cala noc z ramka z moim zdjeciem

[Cocaine essence]

Napisane przez szatanica1989

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------



Nie dziwię się, że wolałaś, Wy to jesteście, jak to mówią, jedna ręka, jedna dooopa.
Jak o mówią, THE DOOR IS STILL OPEN, skoro się nie podoba, nikt Cię zatrzymywał nie będzie, w końcu masz swój brand new wątek.

Doooopa to może do Ciebie mówią.

[sweetish]

Napisane przez nafiyqa

Wiem, ze licencjat to malo, ale ja jestem na specjalizacji edytorskiej - marzy mi sie praca w wydawnictwie, ale wiem, ze bedzie ciezko ja zdobyc. Dlatego mysle tez o nauczaniu w szkole. 1)Ale zeby moc to robic (o ile sie nie myle), musze skonczyc kurs pedagogiczny albo podyplomowke.
Dlaczego musze podejmowac takie trudne decyzje? Ehh...

2)Co do zwiazkow, fajnie, ze zmienilas podejscie. Teraz tylko pozostaje wcielic je w zycie. 3)Nie spotykasz sie wiecej z tym facetem, w ktorym nam ostatnio pisalas?

1)Już dawno miałam Ci odpowiedziec na ten post, tylko nie chciał mi sie cos zacytowac..
Nie wiem na 100% ale wydaje mi sie, że aby uczyc w szkole musisz skonczyc 5letnie studia na specjalnosci nauczycielskiej... Jak na moje oko niespecjalnie oplaca ci sie teraz przechodzic na nauczycielska.
2) Powolutku wcielam.... zmieniłam swoje podejscie do zwiazku... wiem, czego chcę i w "nibyzwiazki" już sie bawic nie bede...
3)Wyjechał na kilka miesiecy za granice do pracy.. Taki troche mały niefart ale cały czas mamy kontakt wiec mysle, ze jak wroci to jeszcze troszke poszalejemy

[jagaaaaa]

eh.. ale wiecie.. to nie było jego zdjęcie czy coś.. tylko jakieś tam samochody i takie pierdołki. napisałam tak "dla jaj." a on nawet komentarza mojego nie dodał ale od tamtej dziewczyny zaakceptował... nie wiem co on chce pokazać...

ile ta cisza jeszcze będzie trwała.. ja jestem niecierpliwa pod takim względem... a on uparty i kiedy sie pogodzimy

ale wiem że to on mnie ma przepraszać.. on ma sie odezwać pierwszy, ma zrozumieć swój błąd.

jak rozmawialiśmy to powiedział "kiedyś sie odezwę." KIEDY!?
tu jest wielkie nieporozumienie chyba... on jest na mnie zły? za co?
nic nie zrobiłam

[Rebelious]

Napisane przez Cocaine essence

Wolałam słuchać o tym jak Madame kocha swojego faceta niż tego co piszecie przez cały dzień.

---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ----------



Ja swoją rozmowę też mam.

A ja wolę już więcej nie słuchać o tym jakiego beznadziejnego mam TŻta. Mogłabym przywołać ogrom sytuacji, w których Madame po mnie jeździła. Uwierz, nie czułam się z tym komfortowo.
Od aluzji pt. "bo studenci prawa są be, mam nadzieje, że ty taka nie jesteś", poprzez sugestie jakobym nie miała innych problemów poza denerwowaniem się sesją, na krytykowaniu mojego faceta kończąc.
Uważasz, że to jest fair?
Mnie jakoś nie broniłaś

Na Boga, ja nawet jak mi się nóż w kieszeni otwierał to potrafiłam napisać jej ciepłe słowa, że miło ze strony TŻta, że jej kupił kwiaty, czy jeszcze dawno dawno gdzie ona takiego uczuciowego faceta znalazła, ot tak, żeby dziewczynie nie sprawiać przykrości. A najczęściej po prostu nie odzywałam się wcale. To się nazywa takt. Ona takowego wyczucia sytuacji niestety nie posiada i tu jest pies pogrzebany.

[szatanica1989]

Napisane przez wilczyca

ech, przestańcie już...
a rozmawiamy o pracy za granicą

---
update; rozmowa z tż

on: co tam na twoim forum?
ja: no właśnie jakieś jaja, wątki są dwa, dziewczyny się pokłóciły i teraz część tu, część tu...ja chyba w ogóle przestanę, bo bez sensu tak na dwa
on (radośnie); załóż swój
faceci... mają takie proste rozwiązania

Geniusz

Napisane przez nafiyqa

A dziekue, na szczescie nie odziedziczyla urody po siostrze
Kurcze, ustawilam tego ava i sie poryczalam... Strasznie mi jej brakuje Jak przychodzi i mowi, ze juz obiecuje, ze nie bedzie rozrabiac i ze mnie kocha Takie slowa z ust malego dziecka sa niezapomniane.
Albo jak po moim wyjezdzie spala cala noc z ramka z moim zdjeciem

Jaka miazga, Boże, co za dzieciak słodki

Napisane przez Cocaine essence

Doooopa to może do Ciebie mówią.

Dziewczyno, Ty chyba nie załapałaś, że to powiedzenie i nie wiesz, o co chodzi w tym.
PS. Pocisnęłaś mi, o ja o ja, w stylu Madame rzekłabym.

[oh Mandy]

Napisane przez wilczyca

co do zarobków w tym kraju to ech...
mój Tato kilka lat temu wyjechał do pracy na Wyspy. Z pracą ciężko, kryzys, więc złapał coś dorywczo w drukarni, nie codziennie, pracuje 2-3 razy w tygodniu. Za to jest w stanie wynająć sobie pokój, żyć na normalnym poziomie, jeszcze od czasu do czasu coś wysłać mnie i jeszcze odłożyć. Jak u niego tam byłam 2 tygodnie to otwierałam oczy szeroko ze zdumienia, jak tam wszystko tanie w porównaniu do zarobków.
Patriotka ze mnie raczej żadna, więc wyjechałabym po studiach, ale jaj mi brak. Nie umiem sobie jakoś załatwić, zorganizować itp... No a teraz to w ogóle nie wchodzi w grę, bo mam tu tż-a, który kończy szkołę


Mandy - wstyd się przyznać ale też byłabym o to zazdrosna, nie chciałabym, żeby mi o czymś takim TŻ mówił...niech zachowa dla siebie kto się do niego ślinił... masakra być zazdrosna nawet o gimnazjalistki

Mi nic TZ nie mówił :P Ja jestem zazdrosna, jak on jeździ samochodem, że może laski coś odwalaja

[szatanica1989]

Napisane przez jagaaaaa

eh.. ale wiecie.. to nie było jego zdjęcie czy coś.. tylko jakieś tam samochody i takie pierdołki. napisałam tak "dla jaj." a on nawet komentarza mojego nie dodał ale od tamtej dziewczyny zaakceptował... nie wiem co on chce pokazać...

ile ta cisza jeszcze będzie trwała.. ja jestem niecierpliwa pod takim względem... a on uparty i kiedy sie pogodzimy

ale wiem że to on mnie ma przepraszać.. on ma sie odezwać pierwszy, ma zrozumieć swój błąd.

jak rozmawialiśmy to powiedział "kiedyś sie odezwę." KIEDY!?
tu jest wielkie nieporozumienie chyba... on jest na mnie zły? za co?
nic nie zrobiłam

Dziewczyno, ogarnij się, napij wody, odetchnij i przestań hiperwentylować, daj mu czas na przemyślenie sprawy i dojście do wniosków! To on ma przepraszać, nie Ty! Znajdź sobie jakieś zajęcie i przestań się nakręcać, za chwilę będziesz go błagać o wybaczenie!

[Cocaine essence]

Napisane przez szatanica1989

Dziewczyno, Ty chyba nie załapałaś, że to powiedzenie i nie wiesz, o co chodzi w tym.
PS. Pocisnęłaś mi, o ja o ja, w stylu Madame rzekłabym.

A Ty pocisnełaś mi ,,w białych rękawiczkach" rzekłabym.

[nafiyqa]

Napisane przez Cocaine essence

Doooopa to może do Ciebie mówią.

Eh Coca, naprawde mozesz sobie darowac te odzywki rodem z gimnazjum. Po co wywolywac kolejny konflikt? Malo Ci?

[szatanica1989]

Napisane przez oh Mandy

Mi nic TZ nie mówił :P Ja jestem zazdrosna, jak on jeździ samochodem, że może laski coś odwalaja

Rzucają mu się pod koła, i na maskę a potem on z nimi na tej masce jedzie aż nie spadną stąd te rysy na lakierze - od ich zębów

[sweetish]

Napisane przez nafiyqa

A dziekue, na szczescie nie odziedziczyla urody po siostrze
Kurcze, ustawilam tego ava i sie poryczalam... Strasznie mi jej brakuje Jak przychodzi i mowi, ze juz obiecuje, ze nie bedzie rozrabiac i ze mnie kocha Takie slowa z ust malego dziecka sa niezapomniane.
Albo jak po moim wyjezdzie spala cala noc z ramka z moim zdjeciem

Słodko

Napisane przez Cocaine essence

Doooopa to może do Ciebie mówią.

Napisane przez jagaaaaa

eh.. ale wiecie.. to nie było jego zdjęcie czy coś.. tylko jakieś tam samochody i takie pierdołki. napisałam tak "dla jaj." a on nawet komentarza mojego nie dodał ale od tamtej dziewczyny zaakceptował... nie wiem co on chce pokazać...

ile ta cisza jeszcze będzie trwała.. ja jestem niecierpliwa pod takim względem... a on uparty i kiedy sie pogodzimy

ale wiem że to on mnie ma przepraszać.. on ma sie odezwać pierwszy, ma zrozumieć swój błąd.

jak rozmawialiśmy to powiedział "kiedyś sie odezwę." KIEDY!?
tu jest wielkie nieporozumienie chyba... on jest na mnie zły? za co?
nic nie zrobiłam

Kiedy? jak zobaczy, ze juz wystarczajaco zmiękłaś...

Napisane przez szatanica1989

Dziewczyno, Ty chyba nie załapałaś, że to powiedzenie i nie wiesz, o co chodzi w tym.
PS. Pocisnęłaś mi, o ja o ja, w stylu Madame rzekłabym.

exactly....

[oh Mandy]

Napisane przez jagaaaaa

eh.. ale wiecie.. to nie było jego zdjęcie czy coś.. tylko jakieś tam samochody i takie pierdołki. napisałam tak "dla jaj." a on nawet komentarza mojego nie dodał ale od tamtej dziewczyny zaakceptował... nie wiem co on chce pokazać...

ile ta cisza jeszcze będzie trwała.. ja jestem niecierpliwa pod takim względem... a on uparty i kiedy sie pogodzimy

ale wiem że to on mnie ma przepraszać.. on ma sie odezwać pierwszy, ma zrozumieć swój błąd.

jak rozmawialiśmy to powiedział "kiedyś sie odezwę." KIEDY!?
tu jest wielkie nieporozumienie chyba... on jest na mnie zły? za co?
nic nie zrobiłam

Bardzo mi przykro, że czekasz w takiej niepewnosci...
Duza przepaścia jest odległosć która Was dzieli..Nie możesz z nim niczego wyjaśnic prosto w oczy...
Wiem ze masz dobre serce, wszystko wybaczasz tak jak ja...
Ale prosze Cie - nie odzywaj sie do niego pierwsza... Przeczekaj to. Proszę.

[musskat]

Napisane przez Cocaine essence

Powiedziec Wam szczerze?
Gadam z Mandy od długiego czasu na gg.
Dziś powiedziała mi , że nie będzie się udzielać w tym wątku, bo ją zjedziecie , że Was nie posłuchała, ze jest ze swoim TŻtem, że zaraz wszystkie się odezwą.
Nie tak tu miało być, nikt nie miał bać się nagonki.


Ja nie odeszłam z tego wątku, pisze na dwóch, solidarnie z Madame, która z wiadomych przyczyn raczej w tym już nie będzie pisała.
Powiecie, że to NASZ wątek, ale okazało się, że większość rządzi.
I większość z Was nie przyjęłaby jej z otwartymi ramionami.
Ja w jej sytuacji czułabym się jak zdradzona przez przyjaciółkę, tak blisko kiedyś byłyśmy.


Nie chce wnikać w wasze wzajemne pretensje i żale do siebie.
Musiałam zgłaszać do moderatora osobę , której nie znałam, bo pisała rzeczy, których nie powinna pisać, zresztą dużo takich słów tu padło.

Nie wiem co się dzieję ,,po kątach", za kulisami, co zaraz sama usłyszę na mój temat.

No tak... spełniłaś swój obowiązek wobec Madame i zgłosiłaś mnie do moderatora . Jak widać nie narozrabiałam tak bardzo, bo upomnienia nie dostałam . Widać za bardzo histeryzujesz i dramatyzujesz. Tak jak mówiłam - wyluzuj.


Mówisz, że wątek miał być harmonijny i inne bzdety, a sama, cytuję Ciebie: "po kątach, za kulisami" ugadujesz się na gg z Mandy i Madame i to nie pierwszy raz (i reszta dziewczyn też nie wie co się dzieje). Taaaaak, bardzo "sweet".

[Cocaine essence]

Czy niektóre się za bardzo nie zapędziły?
Nikt tu nie ma prawa mi mówić gdzie mam pisać.


Wiecie kiedy było lepiej? Jak nie było kilku pseudo-pyskatych osób, które zrobiły z wątku to , co jest teraz.
Przez kilka edycji było spokojnie, chociaż byłam tu i ja i Madame i Mandy.
Nikt nikomu nie pyskował, nie wywlekał brudów na siłe i nie próbował zrobić tego , co teraz się udało.

Wiadomo, teraz powinnam podkulić ogonek i uszka i przepraszać, bo ogień się skierował na mnie, a przecież ja tu biedna sama.

[jagaaaaa]

Napisane przez szatanica1989

Dziewczyno, ogarnij się, napij wody, odetchnij i przestań hiperwentylować, daj mu czas na przemyślenie sprawy i dojście do wniosków! To on ma przepraszać, nie Ty! Znajdź sobie jakieś zajęcie i przestań się nakręcać, za chwilę będziesz go błagać o wybaczenie!

masz racje... ale wyłączyłam gadu gadu bo tak to będę pisać jakieś wypracowania do niego! ale nie! to on ma pisać
nie daje żadnych opisów.. żadnych smutnych minek... nic...
on chce to widzieć... i dlatego będzie pokazywał że to go nie rusza..eh

[oh Mandy]

Napisane przez szatanica1989

Rzucają mu się pod koła, i na maskę a potem on z nimi na tej masce jedzie aż nie spadną stąd te rysy na lakierze - od ich zębów

A skad wiedzialas, że ma rysy? Nawet mu sie zamek/klamka (czy jak tam sie zwie) w drzwiach od strony pasazera zepsula ,tak do niego gimnazjalistki z jego szkoly wskakuja

[Rebelious]

Napisane przez szatanica1989

Rzucają mu się pod koła, i na maskę a potem on z nimi na tej masce jedzie aż nie spadną stąd te rysy na lakierze - od ich zębów

Ty to potrafisz poprawić humor Śmieję się do monitora

---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------

Jaga, trzymaj fason, będzie dobrze. W końcu się odezwie

[oh Mandy]

Napisane przez musskat

No tak... spełniłaś swój obowiązek wobec Madame i zgłosiłaś mnie do moderatora . Jak widać nie narozrabiałam tak bardzo, bo upomnienia nie dostałam . Widać za bardzo histeryzujesz i dramatyzujesz. Tak jak mówiłam - wyluzuj.


Mówisz, że wątek miał być harmonijny i inne bzdety, a sama, cytuję Ciebie: "po kątach, za kulisami" ugadujesz się na gg z Mandy i Madame i to nie pierwszy raz (i reszta dziewczyn też nie wie co się dzieje). Taaaaak, bardzo "sweet".

Hah, nigdy sie nie ugadywałysmy, myślisz, że nie mamy innych tematów, tylko knucie za Waszymi plecami na GG? Bez przesady.

[nafiyqa]

Napisane przez sweetish

1)Już dawno miałam Ci odpowiedziec na ten post, tylko nie chciał mi sie cos zacytowac..
Nie wiem na 100% ale wydaje mi sie, że aby uczyc w szkole musisz skonczyc 5letnie studia na specjalnosci nauczycielskiej... Jak na moje oko niespecjalnie oplaca ci sie teraz przechodzic na nauczycielska.
2) Powolutku wcielam.... zmieniłam swoje podejscie do zwiazku... wiem, czego chcę i w "nibyzwiazki" już sie bawic nie bede...
3)Wyjechał na kilka miesiecy za granice do pracy.. Taki troche mały niefart ale cały czas mamy kontakt wiec mysle, ze jak wroci to jeszcze troszke poszalejemy

Sprawdzilam teraz i niektore studia podyplomowe daja uprawnienia nauczycielskie. Takze furtke mam jeszcze otwarta jakbym mimo wszystko zdecydowala sie. Magisterke planuje robic wlasnie z edytorstwa albo z administracji.
Dziekuje za cierpliwosc, juz Cie nie mecze

Kurcze, pechowo cos z ta zagranica ostatnio Mimo wszystko zycze szczescia, bo na nie zaslugujesz. I nie gadaj nam tu wiecej, ze nikt nie pyta, to nie bedziesz opowiadac o sobie. Niech sie tylko jeszcze raz dowiem to

[szatanica1989]

Napisane przez Cocaine essence

A Ty pocisnełaś mi ,,w białych rękawiczkach" rzekłabym.

Ja tylko stwierdziłam, że jesteście z Madame podobne, w tym samym stylu robisz wjazd na wątku, stwarzasz dziwne nieprzyjemne sytuacje z zakładaniem nowych wątków, jakiś tajny sojusz z Madame, która nie potrafi nawet przeprosić za swoje nędzne zachowanie i jeszcze podpisujesz się pod tym, że zachowała się ok i wolisz ją od nas - no to w czym problem, macie nowy wątek, po co tutaj prowokujesz?

Nie miałam zamiaru Ci pocisnąć, to było tylko stwierdzenie, że macie sojusz i zachowujecie się jak jedna i ta sama osoba. Nie dziw się, że jesteś odbierana negatywnie skoro próbujesz tu odtworzyć jej zachowanie.

[magda1706]

nie mozecie czasem ugryzc sie w jezyk? totalnie... jedna drugiej jak w gimnazjum ( ) byla panienka u mnie co jak jej sie cos nie spodobalo ze mna to jezdzila po mnie non stop dziewczyny ogranijcie sie troszke i przyjdzcie jak ochloniecie. Ot tyle na ten temat.

A teraz teatralnie ide spac jutro mojemu TZ leb ukrece za te dwie malinki ale nie bylam dluzna.. sam mial taka jedna mocno czerwona na szyji.. nawet nie wiem kiedy

[sweetish]

Napisane przez Cocaine essence

A Ty pocisnełaś mi ,,w białych rękawiczkach" rzekłabym.

No targowisko dosłownie....

Aż chciałoby sie napisać: idże w pierony i nie drzyj sie już... MImo wszystko wyganiac nikogo stad nie chce-nie moja rola, aczkolwiek prośbę mam jedną coca do Ciebie- nie prowokuj juz kłotni wiecej, bo to naprawde niepotrzebmne jest. Chciałas załozyc nowy watek-załozyłas (przykrywajac sie Mandy-wiem o tym doskonale i nie wywrózyłam sobie tego z fusów) wiec moze udzielaj sie tam skoro tutaj taka niemiła atmosfera jest?

I na koniec: proszę, nie naduzywajcie słowa sweet w odniesieniu do atmosfery, jaka teraz tu panuje... Jakos tak kojarzy mi sie z moim nickiem a ja chyba taka okropna nie jestem....
oooo... ja już wiem skad te konflikty. To ten czarny pył z wulkanu nam je przywlókł

[Rebelious]

Napisane przez Cocaine essence

Czy niektóre się za bardzo nie zapędziły?
Nikt tu nie ma prawa mi mówić gdzie mam pisać.


Wiecie kiedy było lepiej? Jak nie było kilku pseudo-pyskatych osób, które zrobiły z wątku to , co jest teraz.
Przez kilka edycji było spokojnie, chociaż byłam tu i ja i Madame i Mandy.
Nikt nikomu nie pyskował, nie wywlekał brudów na siłe i nie próbował zrobić tego , co teraz się udało.

Wiadomo, teraz powinnam podkulić ogonek i uszka i przepraszać, bo ogień się skierował na mnie, a przecież ja tu biedna sama.

Zdaje się, że o to Ci właśnie chodziło? Przychodzisz i prowokujesz, żeby ogień się przerzucił na Ciebie. Nie wiem tylko dlaczego?

Dobra, nie ważne. Racja Sweet, skończmy tę bezowocną dyskusję.

[musskat]

Napisane przez oh Mandy

Hah, nigdy sie nie ugadywałysmy, myślisz, że nie mamy innych tematów, tylko knucie za Waszymi plecami na GG? Bez przesady.

To czemu Cocaine powiedziała, że reszta dziewczyn coś mówi po kątach? Dziewczynom coś nie spasowało i od razu o tym napisały na forum, do wszystkich, a nie na gg, czy PW (tak jak robicie to Wy).
Tajne zakładanie nowego wątku ha ha ha. Czemu nie weszłyście na wątek i nie napisałyście tego do wszystkich? TO JEST DOPIERO "PO KĄTACH".

[szatanica1989]

Napisane przez oh Mandy

A skad wiedzialas, że ma rysy? Nawet mu sie zamek/klamka (czy jak tam sie zwie) w drzwiach od strony pasazera zepsula ,tak do niego gimnazjalistki z jego szkoly wskakuja

Klamka to stąd, że jedna z nich jak spadała to próbowała się chwycić i na dach wdrapać... Niech zgadnę, antentki nie ma prawda?

Napisane przez Cocaine essence

Czy niektóre się za bardzo nie zapędziły?
Nikt tu nie ma prawa mi mówić gdzie mam pisać.


Wiecie kiedy było lepiej? Jak nie było kilku pseudo-pyskatych osób, które zrobiły z wątku to , co jest teraz.
Przez kilka edycji było spokojnie, chociaż byłam tu i ja i Madame i Mandy.
Nikt nikomu nie pyskował, nie wywlekał brudów na siłe i nie próbował zrobić tego , co teraz się udało.

Wiadomo, teraz powinnam podkulić ogonek i uszka i przepraszać, bo ogień się skierował na mnie, a przecież ja tu biedna sama.

Wiesz, na moje jak się zakłada wątek, to się w nim pisze. Jak w wątku nie odpowiada atmosfera i ludzie, to się nie pisze.

Rozumiem, że to ja jestem pseudo - pyskata? Nie pasuje Ci, że ktoś się odgryźć potrafi? W nowym wątku zgromadziłaś swoje ulubione osoby, więc masz okazję wszystko zmienić, ja odchodzić nie zamierzam, nie czuję się jakoś winna, nie rób z siebie ofiary.

[sweetish]

Napisane przez oh Mandy

Hah, nigdy sie nie ugadywałysmy, myślisz, że nie mamy innych tematów, tylko knucie za Waszymi plecami na GG? Bez przesady.

Mandy- ja Cie prosze................... ......................... ........nie kłam choć ty.

---------- Dopisano o 00:35 ---------- Poprzedni post napisano o 00:34 ----------

Napisane przez szatanica1989

Klamka to stąd, że jedna z nich jak spadała to próbowała się chwycić i na dach wdrapać... Niech zgadnę, antentki nie ma prawda?



Wiesz, na moje jak się zakłada wątek, to się w nim pisze. Jak w wątku nie odpowiada atmosfera i ludzie, to się nie pisze.

Rozumiem, że to ja jestem pseudo - pyskata? Nie pasuje Ci, że ktoś się odgryźć potrafi? W nowym wątku zgromadziłaś swoje ulubione osoby, więc masz okazję wszystko zmienić, ja odchodzić nie zamierzam, nie czuję się jakoś winna, nie rób z siebie ofiary.

Pyskatą jestem i ja zapewne także witaj w klubie kochana

[szatanica1989]

Napisane przez jagaaaaa

masz racje... ale wyłączyłam gadu gadu bo tak to będę pisać jakieś wypracowania do niego! ale nie! to on ma pisać
nie daje żadnych opisów.. żadnych smutnych minek... nic...
on chce to widzieć... i dlatego będzie pokazywał że to go nie rusza..eh

I dobrze, pokaż mu, że nie będziesz się poniżać i prosić o odzew, jak tak siedzisz i wstawiasz smutne miny to jego ego rośnie, myśli "ale super, jest jej smutno, ma depresję, zaraz mnie przeprosi, jestem zayebisty!"

[Rebelious]

Napisane przez sweetish

Mandy- ja Cie prosze................... ......................... ........nie kłam choć ty.

Sweet, apeluję do Ciebie
Nie rozdrapujmy już tego, ty wiesz swoje, my swoje, Mandy swoje, Koka swoje. I niech tak pozostanie.