Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 23

[Milennka03]

Napisane przez fasolinno

ja robiłam z sera 1kg emilki i nie trzeba miksowac dodaję słodzik no dość sporo bo lubię słodkie i próbuje w trakcie miksowania czy jest ok , miałam zrobiony budyń śmietankowy i dodałam prawie szklankę do tego 3 łyżki żelatyny rozpuszczonej w odrobinie mleka lub wody i zmiksowałam t owszystko - szybko się ściął , wylewam do formy i robię galaretkę z herbaty malinowej z sokiem z cytryny wyciśnietej z grubego plastra i słodzikeim + żelatyna i wychodzi super, sok z cytryny nadał żeskości , można podzielić zmiksowany ser na np 3 porcje i do każdej dodać coś innego , kakao , cynamon, sok z cytryny lub herbatę truskawkową i inne ; póki co nie bede piekła serników bo żaden mi nie wyrósł, t uprzy najmniej ile sera dam tyle mam a ta zawsze wychodził mi zakalec - choć nie poweim w smaku niezły , ale tu pewne

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

Milenaka nie niesamowita ale łakoma poczatek przyznam był trudny nie wiedziala co i jak jeść ale teraz już se radzę , i kombinuję jak koń pod górkę , mąż czasami poatrzy co ja mieszam i się w głowe stuka ale nie chodze glodna w smakach eksperymentuję i dlatego przychodzi mi to łatwo i daję rade

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

trzeba dzień kończyć bo trochę się dziś u mnie dzialo, jeszcze tylko szklanka pepsi light kapiel i do spania

odwiedziałam dziś z dzieckiem chirurga - taka kontrola - ależ gość miał obłedne oczy, normlanie mi się kolana rozmyły mogłabym do niego chodzić non stop !!!!!!!!!!! aż się uśliniłam ,kolejna kontrola za 3 m-ce , ja to mogłabym już jutro iść
chyba mi ta dieta na głowę siada

nieźle
Co do sernika to nie bardzo zajarzyłam z opisu co i jak ale może kiedyś spróbuje, ja potrzebuję bardziej łopatologicznie krok po kroku czytelniej z wszystkimi detalami

Dobranoc

[fasolinno]

Milenka w zwiazku z tym że maż wrócił po męskim spotkaniu i narobił zamieszania no i nei śpię i mam chwilę to postaram sie opisac szczegółowiej ten sernik, bo chce się tym smakiem podzielić z innymi

a wiec potrzebne rzeczy :
1 kg sera Emilka
słodzik 10-20 tabletek zależy jak kto slodkie lubi
3 łyżki żelatyny
pół szklanki wody lub mleka
i aromat śmietankowy
ja tak od siebie dodałam niecałą szklankę gotowego już zrobionego budyniu smietankowego ale nie jest to konieczne zrobiłam to dal smaku bo nie miałam aromatu smietankowego ani waniliowego
no i teraz w pół szklance wody/mleka gorącej rozpuścić 3 łyżki żelatyny , potem odstawić aby ostygło
zmiksować ser i słodzik ,dodać żelatynę i aromat i przelać do formy - gotowe juz po 2-3 godz
kolej na galaretkę
4 torebki herbaty owocowej malinowej lub innej zaparzyć, dodać sok z grubego plastra cytryny , w pół szklanki wody gorącej rozpuścić żelatynę wg proporcji na opakowaniu - chyba 3 łyżki na litr płynu i wymieszać z herbatą , ostudzić i zalać sernik

nie wiem czy to jasno opisalam ale sie starałam

jeśli chodzi o zmiksowany już ser to przed przełożeniem do formy można go podzielić na dwie lub trzy porcje i żeby nie był smitankowy tylko to do jednej dodać sok z połowy cytryny, do drugij łyżkę kakao albo cynamonu i wlewać po kolei do formy , będzie wyglądało ciekawie no i smakowało interesująco

---------- Dopisano o 00:55 ---------- Poprzedni post napisano o 00:48 ----------

tak myślę o tym serniku i następnym razem spróbuję dodać 3 żółtka do miksowanego sera

[Milennka03]

Napisane przez fasolinno

Milenka w zwiazku z tym że maż wrócił po męskim spotkaniu i narobił zamieszania no i nei śpię i mam chwilę to postaram sie opisac szczegółowiej ten sernik, bo chce się tym smakiem podzielić z innymi

a wiec potrzebne rzeczy :
1 kg sera Emilka
słodzik 10-20 tabletek zależy jak kto slodkie lubi
3 łyżki żelatyny
pół szklanki wody lub mleka
i aromat śmietankowy
ja tak od siebie dodałam niecałą szklankę gotowego już zrobionego budyniu smietankowego ale nie jest to konieczne zrobiłam to dal smaku bo nie miałam aromatu smietankowego ani waniliowego
no i teraz w pół szklance wody/mleka gorącej rozpuścić 3 łyżki żelatyny , potem odstawić aby ostygło
zmiksować ser i słodzik ,dodać żelatynę i aromat i przelać do formy - gotowe juz po 2-3 godz
kolej na galaretkę
4 torebki herbaty owocowej malinowej lub innej zaparzyć, dodać sok z grubego plastra cytryny , w pół szklanki wody gorącej rozpuścić żelatynę wg proporcji na opakowaniu - chyba 3 łyżki na litr płynu i wymieszać z herbatą , ostudzić i zalać sernik

nie wiem czy to jasno opisalam ale sie starałam

jeśli chodzi o zmiksowany już ser to przed przełożeniem do formy można go podzielić na dwie lub trzy porcje i żeby nie był smitankowy tylko to do jednej dodać sok z połowy cytryny, do drugij łyżkę kakao albo cynamonu i wlewać po kolei do formy , będzie wyglądało ciekawie no i smakowało interesująco

---------- Dopisano o 00:55 ---------- Poprzedni post napisano o 00:48 ----------

tak myślę o tym serniku i następnym razem spróbuję dodać 3 żółtka do miksowanego sera

dzięki teraz to już konkrety i zrobię niebawem. Ja niedawno wyciągnęłam sernik ktory upiekłam i pierwszy raz mi nie wyszedł To chyba za karę że o tej porze mi się go zachciało Dałam połowę składników ale chyba chlapnęłam za dużo mleka, bo się zapomniałam i wyszedł za rzadki tak , że nawet go wyciągnąć nie mogłam bo od razu ciapa się zrobiła. Ale i tak zjadłam sporobo w smaku pycha tylko cały rozwalony Chyba w niedzielę zrobię taki na zimno bo brzmi fajnie ,zwłaszcza że mam jeszcze jednego Emilki.

[Vectraa]

Napisane przez Vampire19

Hmmm... dziś drugi dzień fazy II i kilo do przodu :/

Może faktycznie jem dużo za dużo?

(PW I):

- kawałek sera białego
- 100g kalafiora gotowanego
- sałatka z kurczakiem wędzonym i pomidorami
- kefir naturalny (400g) + 3 łyżki otrąb owsianych
- jogurt naturalny (400g)
- tatar (250g)
- bukiet surówek
- porcja kalafiora i brokuł gotowanych na parze
- kawałki piersi z kurczaka gotowane
- 2 jajka sadzone (bez tłuszczu)
- 2L wody mineralnej

Co sądzicie?

Wychodzi właśnie przedłużanie uderzeniówki
Wg mnie nie jesz za dużo ogólnie, ale zmniejszyłabym ilośc nabiału na rzecz mięsa/ryb. Jogurty nie są osobnym posiłkiem Aaaaa i jeśli dobrze pamiętam to nabiału jemy do 800g dziennie Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę

[Milennka03]

Napisane przez Vectraa

Wychodzi właśnie przedłużanie uderzeniówki
Wg mnie nie jesz za dużo ogólnie, ale zmniejszyłabym ilośc nabiału na rzecz mięsa/ryb. Jogurty nie są osobnym posiłkiem Aaaaa i jeśli dobrze pamiętam to nabiału jemy do 800g dziennie Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę

Nawet do 1kg dziennie (z czatu z doktorkiem) ale jogurty( jak kilka razy było wspomniane ) tylko jako dodatek nie osobny posiłek a Vampire z uporem maniaka wcina duże opakowania i narzeka że nie chudnie

Dzień dobry dziewczynki tak w ogóle
Ja już po wieśniaku z warzywkami i placku otrębowym,ostatnio wychodzi mi taki grubaśny bo dodaję do niego wędlinę i dużo warzyw jak są PW. Ledwo go przerzuciłam na drugą stronę
A dziś cukinia faszerowana i zapiekana, mniam
Biorę się za kawkę i potem porządki , okna sobie umyję, a co
Miłego dnia

[czekoladniczka]

Napisane przez LyraBea

No to daleko doszłaś
.....i faktycznie od tego te bóle żołądka...eyyych

To ostatnie zdanie ma sens, ale tylko po części....RUCH ważna sprawa, ale obalam mit, że na diecie Dukana się głodzimy. Bzdura!Jeśli dietę Protal przeprowadzamy z głową, objadamy się smacznie i zdrowo
Pozdrawiam.

Nie widzę tym nic śmiesznego. Jak wspomniałam daleko nie doszłam, gdyż źle się na tej diecie czułam, więc zrezygnowałam - każdy ma inny organizm i nie dla każdego dana dieta jest dobra ! Poza tym przeczytałam książkę o tej diecie i wyraźnie było napisane parę rzeczy. No ale cóż

Jeżeli chodzi o głodówkę, to nie miałam na myśli diety dukana, bo wręcz przeciwnie - na niej nie ma głodówki . to ostatnie zdanie było uogólnieniem dla wszystkich diet. Tylko, że prawda jest taka, że większość dziewczyn zamiast stosować dietę, głodzi się ! Stąd moje zdanie.

[fasolinno]

witam Chudziny i Łakomczuchy

od niedzieli u mnie warzywka , no taką mam chcicę że chyba zacznę jeśc pomidory o północy i jeszcze surową żółta paprykę

swoją drogę w pon ważenie no i jęsli wszystko standardowo się odbędzie to kg mniej no i stuknie 62 , myślę jednak o 60 ale nie chciałabym juz ciągnąć 5 dni białka żeby ten dziejszy był ostatni , potem 5 dni warzyw i może kolejny kg mniej a potem to juz nie chcę protein samych .... i tak się zastanawiam jeśli zakończe fazę 2 a nie wejdę na 3 to moze coś jeszcze poleci , i tak weszłabym nie na III ale na kolejne dni z wrzywkami 2x pod rzad co myslicie , nie wiem czy ja to jasno napisałam...... pewnie nie
no zobaczymy co czas przyniesie

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Napisane przez Milennka03

dzięki teraz to już konkrety i zrobię niebawem. Ja niedawno wyciągnęłam sernik ktory upiekłam i pierwszy raz mi nie wyszedł To chyba za karę że o tej porze mi się go zachciało Dałam połowę składników ale chyba chlapnęłam za dużo mleka, bo się zapomniałam i wyszedł za rzadki tak , że nawet go wyciągnąć nie mogłam bo od razu ciapa się zrobiła. Ale i tak zjadłam sporobo w smaku pycha tylko cały rozwalony Chyba w niedzielę zrobię taki na zimno bo brzmi fajnie ,zwłaszcza że mam jeszcze jednego Emilki.

starałam się jak mogłam ja już o kolejnym serniku myślę , musze gnac w pon po Emilke bo tak to ani rusz

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez LyraBea

No to daleko doszłaś
.....i faktycznie od tego te bóle żołądka...eyyych

To ostatnie zdanie ma sens, ale tylko po części....RUCH ważna sprawa, ale obalam mit, że na diecie Dukana się głodzimy. Bzdura!Jeśli dietę Protal przeprowadzamy z głową, objadamy się smacznie i zdrowo
Pozdrawiam.

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

pieknie napisane objadamy się ja t oostatnio za bardzo umiaru w ilościach nie mam aż się boję jak to będzie jak wróce do normalniejszego jedzenia , bo teraz to porcje spore znikają

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez CzerwoneSzpilki

Witajcie!!!

To mój pierwszy post na tym jakże obszernym wątku
Dziś zaczął się mój 4 dzień uderzeniówki... pierwsze dwa dni były dość ciężkie, kiepsko się czułam i miałam różne myśli, ale udało mi się przetrwać i teraz czuję się świetnie. Dodatkową motywacją jest spadek wagi.... mam już 3,9 kg mniej! To moja pierwsza poważna dieta, wcześniej jadłam po prostu wszystko.... z dnia na dzień powiedziałam sobie dość!, bo strasznie się zapuściłam Jutro ostatni dzień U, a później czas na fazę II

Mam nadzieję, że mogę się przyłączyć?

Startowałam 10.07.2012 z 79,4 kg (wzrost: 1.71cm)

Pozdrawiam!!!!!

przyłączaj się śmiało, zapraszamy
a te 3,9 kg to strasznie chyba szybko ci spadły , wow ! w jakim to czasie ?

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez Milennka03

te Jovi ja nie piję bo mają wsad owocowy ale te puddingi to chyba ok, a ile mają węgli w składzie? bo jak dużo to raczej odpadają, chyba że są na słodziku?Brzmią apetycznie
za spadek

ja też jovi nie próbowałam , jakos boję się że mi się wszystko zatrzyma bo jednak to owoce i nie chcę kusić losu, choć te smaki kokos , ananas - muszą być pyszne

[fasolinno]

Napisane przez Milennka03

Nawet do 1kg dziennie (z czatu z doktorkiem) ale jogurty( jak kilka razy było wspomniane ) tylko jako dodatek nie osobny posiłek a Vampire z uporem maniaka wcina duże opakowania i narzeka że nie chudnie

Dzień dobry dziewczynki tak w ogóle
Ja już po wieśniaku z warzywkami i placku otrębowym,ostatnio wychodzi mi taki grubaśny bo dodaję do niego wędlinę i dużo warzyw jak są PW. Ledwo go przerzuciłam na drugą stronę
A dziś cukinia faszerowana i zapiekana, mniam
Biorę się za kawkę i potem porządki , okna sobie umyję, a co
Miłego dnia

a jak ty ten placek otrębowy robisz bo nie wiem czy już pytałam a cukini faszerowanej zazdroszczę musi być pycha
a z tymi oknami ja mam już dosc , w tygodniu trzepłam 5 szt i drzwi balkonowe i to chyba w pon było a dziś już wyglądają tragicznie , no masakra aż się myć nie chce , kurzu pelno ciągle deszcz pada i jeszcze muchy robią swoje , przecież nie będe myła raz w tygodniu tym bardziej że mam więcej niż 5 bo teraz zrobiłam tylko połowę

[Milennka03]

bry wieczór
Fasolinno mam wrażenie że tylko my tu rozmawiamy ale co tam , dobrze że jesteśze starej brygady

[fasolinno]

jak myślicie magnezu może zaburzyć jakoś proces chudnięcia ? ostatnio trochę słabiej się czułam i te zmiany pogody no i zaczełam łykać magnez a teraz tak się zastanawiam czy dobrze robię, czy wy łykacie jakieś witaminy i suplementy ?

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Milenka to miło że jestem już starą brygadą a co tam pisze co mi do glowy przyjdzie , może ktoś z drugiej strony poczyta a nuż jeszcze odpowie

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

tez miałam wczesniej napisać że zostałyśmy we dwie w miarę systematyczne :P póki mi sił staryczy pisac będe , urlop mi się kończy dzisiaj i w pon do pracy , Maluszka muszę zostawić ..... ból straszny ale jak trzeba to trzeba, mam nadzieję że czasu na pisanie jeszcze starczy

[Milennka03]

Napisane przez fasolinno

a jak ty ten placek otrębowy robisz bo nie wiem czy już pytałam a cukini faszerowanej zazdroszczę musi być pycha a z tymi oknami ja mam już dosc , w tygodniu trzepłam 5 szt i drzwi balkonowe i to chyba w pon było a dziś już wyglądają tragicznie , no masakra aż się myć nie chce , kurzu pelno ciągle deszcz pada i jeszcze muchy robią swoje , przecież nie będe myła raz w tygodniu tym bardziej że mam więcej niż 5 bo teraz zrobiłam tylko połowę

bardzo prosto Fasolinno- 3 łyżki otrąb, 1 jajco, ociupinkę proszku do pieczenia (lub bez), łyżka jogurtu naturalnego lub serka homo oraz przyprawy.. N rozgrzany teflon formuję placka, potem plaster wędliny, ogórasa,pomidora i zaś masę otrębową i voila pyyyycha wychodzi

[fasolinno]

Napisane przez Milennka03

bardzo prosto Fasolinno- 3 łyżki otrąb, 1 jajco, ociupinkę proszku do pieczenia (lub bez), łyżka jogurtu naturalnego lub serka homo oraz przyprawy.. N rozgrzany teflon formuję placka, potem plaster wędliny, ogórasa,pomidora i zaś masę otrębową i voila pyyyycha wychodzi

o widzisz to tak jak ja swoje pieczywo z mikro tylko że ja otręby dzielę na pół do porannej i wieczornej porcji

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

szkoda że tych otrębów nie można więcej niż 3 łyż dziennie ..... wtedy bym wypiekała i wypiekała same przysmaki

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

a jak to jest z kotletami sojowymi ? MOŻEMY ???

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

weszłam na z kotem w kuchni w poszukiwaniu natchnienia co by to mozna jeszcze wcinać a na co sama nie wpadłam i sie nakręciłam na zupke pieczarkowa - no pewnie że możemy ;D

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

zachorowałam na babke http://zkotemwkuchni.blogspot.com/20...owa-dukan.html

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

ale jak zrobię babke to przez dwa dni nie mam pieczywa na śniadanie i kolację no nie dobrze !!! i jak tu żyć za mało tych otrbów na wszystko

[LyraBea]

Napisane przez czekoladniczka

Nie widzę tym nic śmiesznego. Jak wspomniałam daleko nie doszłam, gdyż źle się na tej diecie czułam, więc zrezygnowałam - każdy ma inny organizm i nie dla każdego dana dieta jest dobra ! Poza tym przeczytałam książkę o tej diecie i wyraźnie było napisane parę rzeczy. No ale cóż

Jeżeli chodzi o głodówkę, to nie miałam na myśli diety dukana, bo wręcz przeciwnie - na niej nie ma głodówki . to ostatnie zdanie było uogólnieniem dla wszystkich diet. Tylko, że prawda jest taka, że większość dziewczyn zamiast stosować dietę, głodzi się ! Stąd moje zdanie.

Oooo.....tu mój post A pisałam gdzie indziej
Nie denerwuj się na mnie i nie gniewaj. Faktycznie rozśmieszyło mnie to stwierdzenie. Bo tak naprawdę to nigdzie nie doszłaś jeszcze..... Faza I trwa króciutko i jeśli już na starcie po jednym- trzech dniach wyciągnęłaś tak pochopne wnioski, to nie dziw mi się, że zareagowałam sarkazmem... Poza tym zobacz jak się Ciebie czyta...Zaczęłaś dietę Dukana, wystartowałaś z fazą I, potem przeczytałeś książkę, złego się naczytałaś... I przerwałaś dietę zanim doszłaś do fazy II-giej... kompletna niedojrzałość do decyzji o diecie. Przecież gdybyś najpierw przeczytała książkę, zasięgnęła rady, opinii, to nie miałabyś tego swego rodzaju falstartu... Albo przebrnęłabyś przez fazę I-wszą a potem zaczęła cieszyć się dietowaniem i utratą prawdziwych kilogramów....Odchudzanie tak naprawdę zaczyna się z fazie II-giej przecież...Mam nadzieję, że teraz to wiesz...
Powodzonka

Napisane przez fasolinno

jak myślicie magnezu może zaburzyć jakoś proces chudnięcia ? ostatnio trochę słabiej się czułam i te zmiany pogody no i zaczełam łykać magnez a teraz tak się zastanawiam czy dobrze robię, czy wy łykacie jakieś witaminy i suplementy ?

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Milenka to miło że jestem już starą brygadą a co tam pisze co mi do glowy przyjdzie , może ktoś z drugiej strony poczyta a nuż jeszcze odpowie

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

tez miałam wczesniej napisać że zostałyśmy we dwie w miarę systematyczne :P póki mi sił staryczy pisac będe , urlop mi się kończy dzisiaj i w pon do pracy , Maluszka muszę zostawić ..... ból straszny ale jak trzeba to trzeba, mam nadzieję że czasu na pisanie jeszcze starczy

Nie wiem, czy niedobór magnezu może zaburzać proces chudnięcia, ale wiem, że niedobór wszelakich pierwiastków w organizmie nie pozostaje dla nas obojętny.
Dlatego popieram wspomaganie się suplementami diety, o ile inne środki zawodzą. Chociaż o tej porze roku dosyć łatwo o naturalne źródła różnych pierwiastków, nie zawsze organizm jest w stanie wykorzystać naturalne składniki...Ze swojej strony polecam. Ja łykałam w fazie II-giej magnez i suplement diety dla diabetyków (bo nie zawierały cukru) Jak dla mnie super... Diecie nie przeszkodziło...wyniki potem...perfect.

Pozdrawiam Was serdecznie

[Milennka03]

Dzień dobry
Fasolinno- ja łykam kompleks witamin + Merz Special jeszcze , od początku diety brałam dodatkowo witaminki
Kotlety sojowe można
Ja zjadam porcję otrąb w jednym posiłku bo tak jest zalecane, ale fakt- szkoda że tak mało ich można

a ja chyba jeszcze się zdrzemnę....bo mi się wcale nie chce wstawać...
Fasolinno- jeszcze 2 pytanka ,dla upewnienia się odnośnie tego sernika- rozumiem że galaretkę wlewasz już na ścięty sernik? no i jakiej formy używasz? takiej normalnej do keksówki czy innej? Bo ja się obawiam że jak mi się dobrze nie zetnie to nie wyciągnę potem z niej...


No , ja już zaliczyłam Biedronkę, uzupełniłam braki czyli wędlinka, cola light, mleko i płatki kosmetyczne . Ale najbardziej cieszy mnie zakup książki naszego doktorka, bo co prawda czytałam w wersji papierowej ale posiadaczką do tej pory byłam tylko w formie PDF,
a w Biedrze była po 9,9 zł więc grzechem nie skorzystać

[Milennka03]

Wróciłam z Kaufa i dorwałam coś dla nas- napój jabłkowy (były też inne smaki) 2l San Terra , na bazie słodziku , 100ml =1kcal, nie ma soku owocowego tylko aromaty etc, sama chemia czyli możemy pić, nawet znośny w smaku, mam odskocznię od coli light

[czekoladniczka]

Napisane przez LyraBea

Oooo.....tu mój post A pisałam gdzie indziej
Nie denerwuj się na mnie i nie gniewaj. Faktycznie rozśmieszyło mnie to stwierdzenie. Bo tak naprawdę to nigdzie nie doszłaś jeszcze..... Faza I trwa króciutko i jeśli już na starcie po jednym- trzech dniach wyciągnęłaś tak pochopne wnioski, to nie dziw mi się, że zareagowałam sarkazmem... Poza tym zobacz jak się Ciebie czyta...Zaczęłaś dietę Dukana, wystartowałaś z fazą I, potem przeczytałeś książkę, złego się naczytałaś... I przerwałaś dietę zanim doszłaś do fazy II-giej... kompletna niedojrzałość do decyzji o diecie. Przecież gdybyś najpierw przeczytała książkę, zasięgnęła rady, opinii, to nie miałabyś tego swego rodzaju falstartu... Albo przebrnęłabyś przez fazę I-wszą a potem zaczęła cieszyć się dietowaniem i utratą prawdziwych kilogramów....Odchudzanie tak naprawdę zaczyna się z fazie II-giej przecież...Mam nadzieję, że teraz to wiesz...
Powodzonka

nie gniewam się najpierw czytałam książkę potem zaczęłam dietę. W II fazie przerwałam - ale w jej trakcie . Szczerze mówiąc kusicie mnie znowu tą dietą, ale faktycznie powiem, że od nadmiaru białka miałam bóle żołądka .. mi się marzy schudnąć z 2-3kg więc nie wiem czy jest sens zaczynać tą dietę, jak na moje odchudzanie ..

[Milennka03]

Napisane przez czekoladniczka

mi się marzy schudnąć z 2-3kg więc nie wiem czy jest sens zaczynać tą dietę, jak na moje odchudzanie ..

patrząc na Twój podpis przy takim wzroście zaczynanie tej diety jest dla mnie niezrozumiałe, bo tak naprawdę to dieta na całe życie, nawet robiąc test - on nie wykaże Ci nic od zrzutki, ale wybór oczywiście jest Twój...



Fasolinno- zrobiłam ten sernik- wyszedł pyszny Jedyny problem to problem wyciągnięcia go z formy... zrobiłam go w takiej klasycznej tortowej odmykanej i jak chciałam go stamtąd wyciągnąć to jakoś nie bardzo, rozwala się itp...choć ścięty jest nieźle. No to kroję w tej formie, ważne że jet super w smaku. Dałam soku z pół cytryny do sera oraz aromat śmietankowy oraz owoców egzotycznych... a galaretkę zrobiłam z zaprawy do napojówPychota

[fasolinno]

normalnie obżarstwo mi się dziś włączyło ........... na obiad na moim talerzu miejsca zabrakło , poddusiłam kurczaka, gotowany kalafior , buraczki i surówkę z czerwonej kapusty jogurtem i słodzikeim , myślałam że pęknę
z kolacją trochę przesadziłam, miałam kiełbasę drobiową ale niezbyt chudą ... no i zesmażyłam ją z pomidorem i przyprawą do pizzy do tego chlebek z mikro
jutro ważenie, cudów po takim dniu nie oczekuje, dzień zaczęłam poranną kawą z mlekiem i słodziekiem i wielkim kawałkiem sernika - czy to jest dieta ???? no szok

[fasolinno]

Napisane przez Milennka03

Dzień dobry
Fasolinno- ja łykam kompleks witamin + Merz Special jeszcze , od początku diety brałam dodatkowo witaminki
Kotlety sojowe można
Ja zjadam porcję otrąb w jednym posiłku bo tak jest zalecane, ale fakt- szkoda że tak mało ich można

a ja chyba jeszcze się zdrzemnę....bo mi się wcale nie chce wstawać...
Fasolinno- jeszcze 2 pytanka ,dla upewnienia się odnośnie tego sernika- rozumiem że galaretkę wlewasz już na ścięty sernik? no i jakiej formy używasz? takiej normalnej do keksówki czy innej? Bo ja się obawiam że jak mi się dobrze nie zetnie to nie wyciągnę potem z niej...

kurcze to ja jakaś dupa jestem bo tego że otręby trzeba zjeśc w ilośc i3 łyżek na raz to nigdzie nie doczytałam, o fuck a ja na dwa dzielę ..... i co teraz , tak mi bardzo pasuje :roll eyes:

co do formy to używam taką otwieraną okrąglą z niej się najlepiej wyciąga

a kotlety sojowe jak mozna ciekawie przygotowac bo dziś kupiłam

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez Milennka03

Fasolinno- zrobiłam ten sernik- wyszedł pyszny Jedyny problem to problem wyciągnięcia go z formy... zrobiłam go w takiej klasycznej tortowej odmykanej i jak chciałam go stamtąd wyciągnąć to jakoś nie bardzo, rozwala się itp...choć ścięty jest nieźle. No to kroję w tej formie, ważne że jet super w smaku. Dałam soku z pół cytryny do sera oraz aromat śmietankowy oraz owoców egzotycznych... a galaretkę zrobiłam z zaprawy do napojówPychota

to się ciesze że pojadałas ja dzis kupiłam emilke i jutro chyba zrobie znowu , tylko aromat mam kokosowy i nugat i nie wiem czy będzie pasował

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

ja korzystałam z takiej formy jak ten sernik był robiony http://odrobinaslodyczy.blox.pl/2011...uskawkami.html

i dobrze mi sie wyciągało

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

wogóle sporo dzis zjadałm bo jeszcze z kg surowych ogórków bo bardzo mi smakowały i kilka marchewek, ogólnie to warzywa mi teraz smakuja jak nigdy kiedykolwiek, dobrze że jest lato i pora na nie i albo w ogrodzie rosną albo ceny w sklepach przyzwoite bo dietując się zimą to nie wiem jak jesć by trzeba te plastikowe pomidory bleeeeeeeeeee

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Milenka a forma to taka zwykła tortownica u mnie i jest spoko http://www.snb.pl/produkty.php?id=162-35

[Milennka03]

Napisane przez fasolinno

kurcze to ja jakaś dupa jestem bo tego że otręby trzeba zjeśc w ilośc i3 łyżek na raz to nigdzie nie doczytałam, o fuck a ja na dwa dzielę ..... i co teraz , tak mi bardzo pasuje :roll eyes:

co do formy to używam taką otwieraną okrąglą z niej się najlepiej wyciąga

a kotlety sojowe jak mozna ciekawie przygotowac bo dziś kupiłam

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------



to się ciesze że pojadałas ja dzis kupiłam emilke i jutro chyba zrobie znowu , tylko aromat mam kokosowy i nugat i nie wiem czy będzie pasował

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

ja korzystałam z takiej formy jak ten sernik był robiony http://odrobinaslodyczy.blox.pl/2011...uskawkami.html

i dobrze mi sie wyciągało

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

wogóle sporo dzis zjadałm bo jeszcze z kg surowych ogórków bo bardzo mi smakowały i kilka marchewek, ogólnie to warzywa mi teraz smakuja jak nigdy kiedykolwiek, dobrze że jest lato i pora na nie i albo w ogrodzie rosną albo ceny w sklepach przyzwoite bo dietując się zimą to nie wiem jak jesć by trzeba te plastikowe pomidory bleeeeeeeeeee

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Milenka a forma to taka zwykła tortownica u mnie i jest spoko http://www.snb.pl/produkty.php?id=162-35

kurde, królewski obiad miałaś, aż na widok tego co na talerzu to mi zaburczało w brzuchu!!!
Ja dziś byłam w Kaufie i dokładnie zakupiłam dokładnie taką tortownicę jak podaną w ostatnim linku. Teraz wiem czemu źle odchodził- nie obkroiłam go po prostu po bokach, niedawno to uczyniłam i już super wyszedł z formy. Jest pyszny, jedyne co mi brakuje w nim to truskawki np
Ale niebawem dostanę od mamy cukinie- które wekuje , robi je tak że przypominają w smaku ananasa, dla mnie robi wersje ze słodzikiem więc sobie wrzucę następnym razem do galaretki i lux

co do otrąb to niby się powinno je jadać w jednym posiłku ale nie sądzę żeby się coś działo jak je rozłożysz na raty, jeśli nie masz problemów z porcelanką. Ja mam i dlatego staram się je jeść naraz żeby spełniły swoje działanie (co i tak kiepsko działa)
Kurcze - jutro mimo że dziś faktycznie miałaś pyszności to pewnie zaś -1kg będziesz ważyć farciaro

[fasolinno]

a czemu tu tak cicho ???? może by gwiazdy coś napisały bo my z Milenką wątku dla potomności ciągnąć same nie będziemy :P


spadam do wyra , pa pa jutro ciężki dzień
odezwe sie wieczorem i napisze co po ważeniu, a z porcelanka u mnie lux

[Milennka03]

Napisane przez fasolinno

a czemu tu tak cicho ???? może by gwiazdy coś napisały bo my z Milenką wątku dla potomności ciągnąć same nie będziemy :P


spadam do wyra , pa pa jutro ciężki dzień
odezwe sie wieczorem i napisze co po ważeniu, a z porcelanka u mnie lux

tylko my zostałyśmy na placu bojups. a to się pochwalę debiutem-wizualnie szału nie ma ale smakowo-BOSKI, Fasolinno-dzięki za natchnienie

[elles90]

Cześć dziewczyny,

Zastanawiam się nad rozpoczęciem diety Ducana..
wychodzę w tym momencie na hipokrytkę, bo zawsze jako studentka dietetyki i osoba wyznająca racjonalne podejście do żywienia bardzo ją krytykowałam, za zakwaszanie organizmu i obciążanie nerek.

Właściwie to od 3 lat stosuje diete MŻ (jednym slowem ograniczam kalorie ale staram sie jesc zdrowo i dostarczać organizmowi tego co trzeba.
Ale już nie moge tak dłużej, nie daje rady, jedzenie zamieniło sie w kalorie a każdy dzień w myślenie o tym co moge/powinnam zjesc / jakiej ilosci i o ktorej. Dodatkowo potęgowane jest to moim kierunkiem studiów i prowadzeniem bloga kulinarnego.

Dodam, że jestem osobą szczupłą, ale muszę utrzymywać tą sylwetkę.

Przede wszystkim moim problemem jest to, że jak dam sobie na luz to zjadam ogromne ilości jedzenia (nie biegam potem do toalety zeby nie było), a potem borykam sie z wyrzutami sumienia, znow trzymam sie tydzien, dwa i znow sie objadam, a cały dzień myślę o tym co powinnam zjesc, czego nie, na co sobie pozwolic itp..
Popadam w lekką .. ogromną paranoję i chce unormować sprawy.

Dlatego podjęłam decyzje, że zaryzykuje z jedną z diet w których mogę jeść ile chce, ale nie co chce.

Czy ktoś był w takiej sytuacji? Ktoś unormował swoje podejście do jedzenia tym sposobem?
Ja raczej nie schudne na tej diecie więcej niż 2 kg, chodzi tylko o odzyskanie normalnego podejscia do życia

[Vectraa]

Napisane przez elles90

Cześć dziewczyny,

Zastanawiam się nad rozpoczęciem diety Ducana..
wychodzę w tym momencie na hipokrytkę, bo zawsze jako studentka dietetyki i osoba wyznająca racjonalne podejście do żywienia bardzo ją krytykowałam, za zakwaszanie organizmu i obciążanie nerek.

Właściwie to od 3 lat stosuje diete MŻ (jednym slowem ograniczam kalorie ale staram sie jesc zdrowo i dostarczać organizmowi tego co trzeba.
Ale już nie moge tak dłużej, nie daje rady, jedzenie zamieniło sie w kalorie a każdy dzień w myślenie o tym co moge/powinnam zjesc / jakiej ilosci i o ktorej. Dodatkowo potęgowane jest to moim kierunkiem studiów i prowadzeniem bloga kulinarnego.

Dodam, że jestem osobą szczupłą, ale muszę utrzymywać tą sylwetkę.

Przede wszystkim moim problemem jest to, że jak dam sobie na luz to zjadam ogromne ilości jedzenia (nie biegam potem do toalety zeby nie było), a potem borykam sie z wyrzutami sumienia, znow trzymam sie tydzien, dwa i znow sie objadam, a cały dzień myślę o tym co powinnam zjesc, czego nie, na co sobie pozwolic itp..
Popadam w lekką .. ogromną paranoję i chce unormować sprawy.

Dlatego podjęłam decyzje, że zaryzykuje z jedną z diet w których mogę jeść ile chce, ale nie co chce.

Czy ktoś był w takiej sytuacji? Ktoś unormował swoje podejście do jedzenia tym sposobem?
Ja raczej nie schudne na tej diecie więcej niż 2 kg, chodzi tylko o odzyskanie normalnego podejscia do życia

Bez urazy ale wydaje mi się, że powinnaś wybrać sie do psychologa a nie na dietę...

[elles90]

Napisane przez Vectraa

Bez urazy ale wydaje mi się, że powinnaś wybrać sie do psychologa a nie na dietę...

Bez urazy ale jakoś nie pomogłaś ;-)
Rozważę psychologa jak zacznę się zastanawiać czy woda z cytryną tuczy.
Skoro jesteś szczęśliwym człowiekiem, który nigdy nie wpędził się w liczenie kalorii to ciesze się razem z Tobą, ale ja szukam rozwiązania dla siebie.

[moniczorek]

Napisane przez elles90

Bez urazy ale jakoś nie pomogłaś ;-)
Rozważę psychologa jak zacznę się zastanawiać czy woda z cytryną tuczy.
Skoro jesteś szczęśliwym człowiekiem, który nigdy nie wpędził się w liczenie kalorii to ciesze się razem z Tobą, ale ja szukam rozwiązania dla siebie.

Jeśli szukasz rozwiązania dla siebie to rozważ propozycje koleżanki z posta powyżej....dukan to dieta...a Tobie diety nie są potrzebne

[czekoladniczka]

Napisane przez Milennka03

patrząc na Twój podpis przy takim wzroście zaczynanie tej diety jest dla mnie niezrozumiałe, bo tak naprawdę to dieta na całe życie, nawet robiąc test - on nie wykaże Ci nic od zrzutki, ale wybór oczywiście jest Twój...

no właśnie nie bardzo chciałabym zaczynać tą dietę, bo wiem, że najlepiej stosować ją już całe życie Fakt, mam 170cm i ważę 57-58 kg, moje BMI jest idealne - 20,1 . Jednak marzy mi się waga 55kg kiedyś tyle miałam i bardzo dobrze się czułam w takim ciele, dlatego też chcę pozbyć się tylko tych 3kg. Macie jakieś pomysły jak się ich pozbyć ?

[Vampire19]

Coś się wreszcie ruszyło, 2 kg mniej
Oby tak dalej

[bede_]

Napisane przez czekoladniczka

no właśnie nie bardzo chciałabym zaczynać tą dietę, bo wiem, że najlepiej stosować ją już całe życie Fakt, mam 170cm i ważę 57-58 kg, moje BMI jest idealne - 20,1 . Jednak marzy mi się waga 55kg kiedyś tyle miałam i bardzo dobrze się czułam w takim ciele, dlatego też chcę pozbyć się tylko tych 3kg. Macie jakieś pomysły jak się ich pozbyć ?

Słyszałaś o diecie ONZ i jej odmianie TURBO? Autorka zakłada, że schudnie się ok. 3 kg w 10 dni - przetestowałam jakieś 2 lata temu. Po 10 dniach było mniej o 2 kg ( wiem, że to woda ) a stosowałam ją 3 miesiące i spadało ok. 1 kg tygodniowo. Daj e-mail na priv to wyślę Ci wszystko na jej temat

[fasolinno]

Napisane przez Milennka03

tylko my zostałyśmy na placu bojups. a to się pochwalę debiutem-wizualnie szału nie ma ale smakowo-BOSKI, Fasolinno-dzięki za natchnienie

serniczek EXTRA klask i: no wyglada pysznie, bravo

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez Milennka03

kurde, królewski obiad miałaś, aż na widok tego co na talerzu to mi zaburczało w brzuchu!!!

co do otrąb to niby się powinno je jadać w jednym posiłku ale nie sądzę żeby się coś działo jak je rozłożysz na raty, jeśli nie masz problemów z porcelanką. Ja mam i dlatego staram się je jeść naraz żeby spełniły swoje działanie (co i tak kiepsko działa)
Kurcze - jutro mimo że dziś faktycznie miałaś pyszności to pewnie zaś -1kg będziesz ważyć farciaro

no i niestety stalo sie ................waga nie drgnęła , dalej 63 pewnie to przez to obzarstwo, zerkne jeszcze jutro rano , w tamtym tygodniu tez musiałam czekac do wtorku i było ok, ale z drugiej strony test mi wskazał 63 no i teraz moze juz nie byc tak prosto:mur :

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Napisane przez Vampire19

Coś się wreszcie ruszyło, 2 kg mniej
Oby tak dalej

no pięknie gratulacje klask i:kla ski: oby tak dalej

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

moniczorek

cytat w podpisie w deche : roll: