Samoopalacze i kosmetyki brązujące

[betty_b]

Do tej pory używałam tylko samoopalaczy w kremie również do ciała i mam pytanie, czy balsamy są bardziej wydajne i czy dają tak samo intensywną opaleniznę? Samoopalacze w kremie bardzo szybko się kończą jak się nimi opala również ciało, więc szukam sposobu " optymalizacji kosztów".

[agnieska]

Jeśli któraś z was szukała Clarinsa na Allegro: http://allegro.pl/item198271135_clar...rzy_125ml.html
Mi nie starczyło cierpliwości i wzięłam Nuxe

[Justin Timberlake]

Ta aukcja wygląda zachęcająco Mam nadzieję, że to nie jest jakaś podróba

Ja mam do ciała tego nowego Garniera, ale w ogóle mnie nie opala Tak samo miałam po Dove, ja nie wiem, mam jakąś skórę dziwną, która chyba nie jest podatna na DHA...

[vril]

Napisane przez Justin Timberlake

Ta aukcja wygląda zachęcająco Mam nadzieję, że to nie jest jakaś podróba

To sprawdzony kontrahent, mozesz bez obaw brac

[Justin Timberlake]

oo no to super Tylko pierw muszę zobaczyć, jak się sprawuje ten który zakupiłam. Chociaż w sumie zawsze można mieć dwa

[agnieska]

Tak, to jest jedna z moich ulubionych sprzedawczyń Justin - pytanie czy uda Ci się zużyć tyle produktu, sam Clarins ma aż 125ml, to sporo

[vril]

Napisane przez agnieska

Tak, to jest jedna z moich ulubionych sprzedawczyń Justin - pytanie czy uda Ci się zużyć tyle produktu, sam Clarins ma aż 125ml, to sporo

Potwierdzam i jedno i drugie
Clarins jest wsciekle wydajny, aplikuje sie tego na wacik minimalna ilosc, a efekt i tak jest. Nie ma co na zapas tak wydajnego kosmetyku kupowac. Nie skorzysta sie z tej oferty, bedzie inna potem.

[L_V]

Napisane przez vril

Potwierdzam i jedno i drugie
Clarins jest wsciekle wydajny, aplikuje sie tego na wacik minimalna ilosc, a efekt i tak jest. Nie ma co na zapas tak wydajnego kosmetyku kupowac. Nie skorzysta sie z tej oferty, bedzie inna potem.

Oj tak, Clarins jest absolutnie rewelacyjny. Jedyny samoopalacz, którym jeszcze nie zrobiłam sobie krzywdy [czytaj: plamy]. Chociaż ja nakładam go palcami, nie wacikiem.

[Akszeinga]

A ja jestem pełna podziwów dla Dove dla ciemnej karnacji. Używałam go w zeszłym roku jak jechałam na plażę aby nie straszyć bladości i w tym też powróciłam. Pod 2 -3 użyciach mam śliczną, naturalną opaleniznę Najlepsze jest pytanie: "Do jakiego solarium chodzisz?" Odpowiedź: "Nie opalam się w solarium ani na słońcu, używam filtrów aptecznych 50+. To balsam brązujący". Reakcja :" "

[emememsik]

Napisane przez betty_b

Do tej pory używałam tylko samoopalaczy w kremie również do ciała i mam pytanie, czy balsamy są bardziej wydajne i czy dają tak samo intensywną opaleniznę? Samoopalacze w kremie bardzo szybko się kończą jak się nimi opala również ciało, więc szukam sposobu " optymalizacji kosztów".

Balsamy brązują wolniej, stopniowo. Zazwyczaj efekt po samoopalaczu jest widoczny już po jednym użyciu.

[betty_b]

No to już wiem - dzięki. Zastanawiam się też nad wyborem rodzaju - mam jasną cerę i zawsze wybierałam samoopalacze do jasnej karnacji. Zastanawiam się jednak, czy nie mogłabym użyć do ciemnej karnacji, tzn. może wtedy opalenizna byłaby bardziej ciemnobrązowa, bo po tych do jasnej karnacji jest zdecydowanie jasnobrązowa i nigdy nie dorówna opaleniźnie ze słońca. O ile do twarzy, to w zupełności mi wystarcza, o tyle ciało wolałabym mieć opalona bardziej na brązowo, bo zwłaszcza jak słońce przyświeci, to w ogóle nie wyglądam na opaloną.

[KENZO]

Akszeinga a jak czesto sie smarujesz tym Dove ? ja tez go posiadam i równiez uwazam ze daje ładny kolorek , ale smarowany co dwa dni niestety jest jasniutki a nakładam sporo , tylko moze za szybko zmywam - bo nakladam w dzien na jakies 2-3 godziny i zmywam bo meczy mnie jak mam na skórze cos samoopalajacego i marze o tym aby jak najszybciej to zmyc i nałozyc pachnacy balsam

[Madzia000]

hmm no to mnie przekonałyście z tym Dove ... szukam czegoś fajnego... bo nie bedzie czasu leżeć na słoneczku, kupie go sobie jutro zobaczymy co z tego będzie... tylko nie wiem który.. czy ten ciemniejszy czy nie... jeśli będzie za ciemny to lipa ;/ no a nie mam znowu takiej strasznie jasnej karnacji taka... yyy średnia noi mam dylemat...

[asiulka123]

wydaje mi się, że lepiej kupić jaśniejszy i najwyżej częściej go aplikować niż mieć za ciemną opaleniznę

[Akszeinga]

Madzia000 weź do ciemnej. Dove daje kolor stopniowo.

[Madzia000]

Yhym ;> skoro mówisz ze stopniowo to spoko... tylko już miałam nie fajne przygody z zaciemnymi samoopalaczami :/ a powiedzcie mi kochane jeszcze ? Jak ze zmywaniem... ? Jest ok ;>?

[Madzia000]

Kurcze nie wiem... Może jednak kupie ten do jasnej... przetestuje go... jak będzie mało widoczny efekt to kupie ten do ciemniejszej... Hmm

[lolitka123]

a ja wlasnie wczoraj przez przypadek kupilam dove do jasnej karnacji, a wczesniej uzywałam ten ciemniejszy.. i zastanawiam sie czy moze jakbym tego do jasnej karnacji uzywala codziennie to wkoncu kolor by wyszedl i tak mocniejszy, a przynajmniej nie byłoby plam? czy musze tego wywalić do kosza a kupić ten do normalnej?

[Madzia000]

Napisane przez lolitka123

a ja wlasnie wczoraj przez przypadek kupilam dove do jasnej karnacji, a wczesniej uzywałam ten ciemniejszy.. i zastanawiam sie czy moze jakbym tego do jasnej karnacji uzywala codziennie to wkoncu kolor by wyszedl i tak mocniejszy, a przynajmniej nie byłoby plam? czy musze tego wywalić do kosza a kupić ten do normalnej?

Nie nooo nie wywalaj Spróbuj zrobić tak jak napisałas... czyli poprostu używać go częściej przynajmniej ja bym tak zrobiła No ale jak wogóle zrobie to nie wiem ... czy kupie jasny => i możliwe ze mnie nie złapie... czy kupie ciemny => i bedą plamyy

[Madzia000]

heheh chyba za bardzo to przeżywam ;p

[sabbatha]

jak porzadnie nalozysz i dlugo bedziesz chodzic bez ubrania bedzie spoko.

[Sathi]

Madziu kup do ciemnej.
Z doświadczenia wiem, że balsamy do jasnej karnacji dają efekt prawie zerowy.
Te do ciemnej brązują stopniowo.
Chyba, że naprawdę jesteś baaaaardzo blada, ale tak blada jak typowa biała ściana
To wtedy ten do jasnej może być bezpieczniejszy

[yedanna]

Napisane przez Sathi

Madziu kup do ciemnej.
Z doświadczenia wiem, że balsamy do jasnej karnacji dają efekt prawie zerowy.
Te do ciemnej brązują stopniowo.
Chyba, że naprawdę jesteś baaaaardzo blada, ale tak blada jak typowa biała ściana
To wtedy ten do jasnej może być bezpieczniejszy

Ja bym była ostrożniejsza
Ostatnio kupiłam swój kochany L'oreal zamiast Nutrisummer [do jasnej cery], to Nutribronze [do ciemnej]. Posmarowałam się na noc i rano musiałam działać peelingująco bo miałam czarne nogi Fakt, że też dużo wsmarowałam ale jakoś nie pomyślałam że może być aż tak ciemno. A dodam, że jasnej karnacji nie mam.

[Sathi]

powiedz mi który to loreal?
balsam brązujący tak?
Ja go jakoś zawsze omijałam, bo wydawało mi się że on słabo brązuje a ja lubię coś co daje szybki wyraźny efekt, więc może nieopatrznie mnie skusisz???

[yedanna]

Napisane przez Sathi

powiedz mi który to loreal?
balsam brązujący tak?
Ja go jakoś zawsze omijałam, bo wydawało mi się że on słabo brązuje a ja lubię coś co daje szybki wyraźny efekt, więc może nieopatrznie mnie skusisz???

Ten:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=14657
tylko w tym roku pojawiła się wersja do sniadej cery i to ona tak pioruńsko działa

[vril]

Nie zgadzam sie, ze balsamy brazujace do jasnej karnacji "z zasady" nie dzialaja lub "opalaja" za slabo. Uzywalam J&J i Garniera do jasnej karnacji wlasnie (oba koszmarne - mocne, pomaranczowe, rolujace sie, lepiace, smierdzace DHA) i oba musialam mieszac ze zwyklym balsamem nawilzajacym w proporcji 1:1, bo efekt byl zbyt drastyczny jak na moja bardzo jasna skore. Po wymieszaniu pol-na-pol i tak bylam dosc mocno przybrazowiona. Wszystko zalezy od skory, jej ph, typu (sucha, tlusta), itp.

[Madzia000]

hmm no tak... ale to może też od firmy zależy... chyba większość z was twirdzi ze dove ten do jasnej karnacji daje prawie ze zerowy efekt... ;> hmm a gdzieś tam wcześniej czytałam o tych chusteczkach też ciekawa sprawa ile one kosztuja ;>? Nie wiecie ;>?

[Madzia000]

Napisane przez Sathi

Madziu kup do ciemnej.
Z doświadczenia wiem, że balsamy do jasnej karnacji dają efekt prawie zerowy.
Te do ciemnej brązują stopniowo.
Chyba, że naprawdę jesteś baaaaardzo blada, ale tak blada jak typowa biała ściana
To wtedy ten do jasnej może być bezpieczniejszy

hehe nie bez przesady .... mam taką srednia karnacje.. i słonko dosyć szybko mie łapie.... ale nie mam czasu niestety na nim "leżeć"

[vril]

Uzywalam zeszlego lata chusteczek Dax'a. Swietny produkt ale niestety nie ekonomiczny. Jedna wystarcza na posmarowanie jednej nogi, a zeby efekt byl wyrazniejszy, cialo trzeba posmarowac 2 razy, wiec na same nogi wypada 4 chusteczki. Kosztuje ok. 2 zl za sztuke. Twarzy nie smarowalam, wiec nie wiem jak sie spisuje w tych oklolicach ale na cialo super, pierwszy raz nie mialam smug po specyfiku brazujacym. Skora momentalnie wchlonela preparat, mozna sie od razu ubrac, po 3-4 godzinach widac juz jakas delikatna zmiane, po drugim uzyciu nastepnego dnia, nogi mialy juz fantastyczny odcien - taki opalony, sloneczy, lekki braz, zaden pomarancz. Po posmarowaniu skora jest gladka i tak ladnie rozswietlona, co z pojawiajacym sie kolorem tworzy wrecz "marmurowy" efekt. Podoba mi sie ten produkt Dax'a ale ta cena przy jego wydajnosci... Polecam na jakas specjalna okazje, mozna odzalowac pare zlotych, kupic kilka chusteczek zeby wystarczylo na cale cialo, do posmarowania na 2 razy i mozemy spokojnie 2 dni przed "impreza" zafundowac sobie "naturalna" opalenizne bez stresu, ze bedzie sie wygladac jak salamandra plamista. Do tego komfort uzytkowania. Same plusy , poza cena i wydajnoscia.

[Sathi]

No te chusteczki to tak dobre na twarz, szyję i dekold jedynie.