Nasze kolekcje masek, odżywek, szamponów część 2

[mandarynka882]

hejka
przeglądam wątek od dawna, jestem początkującą włosomaniaczką także moje zbiory są niewielkie ale pokaże co mam

[English Breakfast]

Napisane przez Lavanja

wydaje mi sie ze to przez gluta odloz go, tam jest duzo pretein , moje wlosy to po nim okropne siano. zamiast tego proponuje dodawac do maski lub odzywki doslownie jedna-dwie krople jakiegos oleju np z oliwy czy migdalow i plaska mala lyzeczke miodu ! a jesli bardzo ci sie przetluszczaja to sam miod. miod to jest to na suche wlosy !

Słyszałam, że miód może rozjaśniac włosy a ja tego bym bardzo nie chciała.. a co do dodawania oleju to odżywek czy masek - nie nakładam ich na skalp właśnie z powodu przetłuszczania więc nie miałoby to sensu. Przy olejowaniu nakładam olej rycynowy na skórę, mam nadzieję, że to pomoże..

[bleedingsun]

Mój obecny zbiór. Ciągle za dużo

[izus1990]

Napisane przez mandarynka882

hejka
przeglądam wątek od dawna, jestem początkującą włosomaniaczką także moje zbiory są niewielkie ale pokaże co mam

Cześć Ja bym wyrzuciła od razu biosilka. Ten jedwab ma wysoko w składzie alkohol i prędzej czy później wysuszy Ci bardzo końcówki. Poczytaj opinie na kwc.

[myszka2020]

Napisane przez mandarynka882

hejka
przeglądam wątek od dawna, jestem początkującą włosomaniaczką także moje zbiory są niewielkie ale pokaże co mam

Jest kilka perełek
jak sprawuje się odżywka lniana z farmony (moja ulubiona), maska lady spa z olejem arganowym i maski scandic line?

Napisane przez bleedingsun

Mój obecny zbiór. Ciągle za dużo

Piękne perełki Jak się sprawuje odżywka pat&rub, john masters i to coś po lewej (szampon, odżywka?) z natura siberica

[bleedingsun]

Napisane przez myszka2020

Piękne perełki Jak się sprawuje odżywka pat&rub, john masters i to coś po lewej (szampon, odżywka?) z natura siberica

Pat&Rub jest taka sobie. Jak dla mnie za gęsta konsystencja. Refleksów na włosach nie zauważyłam Włosy dobrze się po niej rozczesują, ale już więcej jej nie kupię.

Żel John Masters jest niezły. Pachnie cudownie Używam go czasem jako odżywkę bez spłukiwania, a czasem do ujarzmienia elektryzujących się włosów. Nie skleja ich, nie obciąża. Jestem zadowolona Aha, no i jest niesamowicie wydajny.

Z Natury Siberici mam balsam do włosów suchych objętość i nawilżenie. Jest cały, użyłam go chyba ze 2-3 razy I chyba raz obciążyłam sobie włosy. Trzeba go nakładać z umiarem. Nie wiem kiedy ja zużyję taką wielką butlę

[Dink]

Napisane przez bleedingsun

Mój obecny zbiór. Ciągle za dużo

jak się sprawuje maska aussie?

[Lavanja]

tez jestem ciekawa jak sie sprawuje? jak mieszkalam w anglii bylo ich pelno wszedzie i bardzo tanie ale nigdy sie nie skusilam . ja dzis powiekszylam kolekcje calkiem przypadkowo o szampon i odzywke z gliss kura te zolte, z olejami. szampon troche planuje rozcieniczyc jakims dla dzieci bo ma sls. mam nadzieje ze przypasuje ta seria moim rozjasnianym klaczka jestem rowniez juz po kilku seriach z balsamem seboradin zen-szen i efetow wow nie ma, ale wierze ze dobroczynne skladniki dadza rezultat po jakims czasie dlatego gliss kur poczeka do konca miesiaca

[bleedingsun]

Napisane przez Dink

jak się sprawuje maska aussie?

Napisane przez Lavanja

tez jestem ciekawa jak sie sprawuje? jak mieszkalam w anglii bylo ich pelno wszedzie i bardzo tanie ale nigdy sie nie skusilam . ja dzis powiekszylam kolekcje calkiem przypadkowo o szampon i odzywke z gliss kura te zolte, z olejami. szampon troche planuje rozcieniczyc jakims dla dzieci bo ma sls. mam nadzieje ze przypasuje ta seria moim rozjasnianym klaczka jestem rowniez juz po kilku seriach z balsamem seboradin zen-szen i efetow wow nie ma, ale wierze ze dobroczynne skladniki dadza rezultat po jakims czasie dlatego gliss kur poczeka do konca miesiaca

Zapach ma ciekawy, wygodne opakowanie, ale używam jej głównie w zimie ze względu na silikony. Baaardzo wydajna. Nie trzeba dużej ilości, ładnie wygładza włosy i dobrze się po niej rozczesują

[myszka2020]

Napisane przez bleedingsun

Pat&Rub jest taka sobie. Jak dla mnie za gęsta konsystencja. Refleksów na włosach nie zauważyłam Włosy dobrze się po niej rozczesują, ale już więcej jej nie kupię.

Żel John Masters jest niezły. Pachnie cudownie Używam go czasem jako odżywkę bez spłukiwania, a czasem do ujarzmienia elektryzujących się włosów. Nie skleja ich, nie obciąża. Jestem zadowolona Aha, no i jest niesamowicie wydajny.

Z Natury Siberici mam balsam do włosów suchych objętość i nawilżenie. Jest cały, użyłam go chyba ze 2-3 razy I chyba raz obciążyłam sobie włosy. Trzeba go nakładać z umiarem. Nie wiem kiedy ja zużyję taką wielką butlę

Dziękuję

[mandarynka882]

myszka- bardzo fajna jest ta lniana, polowałam na nią od dawna, stosuje ją po olejowaniu jako maske d/s a potem na końce b/s, a co do scandików to moim the best jest bananowa włoski po niej są ekstra, mleczną kupiłam bo mi pani w hf odradziła kallos latte, na razie ją miałam raz i troszkę gorzej od bananowej, lady spa jest bardzo fajna, najlepsze rezultaty daje na godzine pod czepek i ręcznik ogrzewana suszarką właśnie dziś tak robię, włoski są miękkie, lśniące i w ogóle nie obciążone, zapach boski. W ogóle to ja uwielbiam takie słodkie zapachy a mojemu mężowi bardziej odpowiadał zapach moich włosów po lnianej

[*Basia*]

Napisane przez Lavanja

wydaje mi sie ze to przez gluta odloz go, tam jest duzo pretein ,

Skąd w żelu lnianym masz proteiny? Przecież to typowy nawilżacz.

[myszka2020]

Napisane przez mandarynka882

myszka- bardzo fajna jest ta lniana, polowałam na nią od dawna, stosuje ją po olejowaniu jako maske d/s a potem na końce b/s, a co do scandików to moim the best jest bananowa włoski po niej są ekstra, mleczną kupiłam bo mi pani w hf odradziła kallos latte, na razie ją miałam raz i troszkę gorzej od bananowej, lady spa jest bardzo fajna, najlepsze rezultaty daje na godzine pod czepek i ręcznik ogrzewana suszarką właśnie dziś tak robię, włoski są miękkie, lśniące i w ogóle nie obciążone, zapach boski. W ogóle to ja uwielbiam takie słodkie zapachy a mojemu mężowi bardziej odpowiadał zapach moich włosów po lnianej

Lnianą uwielbiam teraz bs
Boję się trochę bananowego scandica, bo banan mi w maskach chyba nie służy, przynajmniej tak myślę po bananowej odlewce odżywci z the body shop, choć kto wie.

Mam wielką ochotę na tą lady spa

[Whizzy]

Dziewczyny, oto zbiory które gromadziłam już jakiś czas, pod wpływem was, KWC i blogów włosomaniackich.

1.Myjadła:
Szampon brzozowy Malwa ( mój ulubiony)
Babydream ( pomiędzy myciami brzozowym),
Babuszki Agafii na brzozowym propolisie ( lubię, bo jest delikatny, ma piękny zapach ale na dłuższą metę mam wrażenie obciążonych włosów wiec dopełniam sobie malwą )
Szampon pokrzywowy i nagietkowy ( nie ma na zdj.) Green Pharmacy, ( myje nimi głowę czasami przed olejowaniem, bo lubię mieć czystą głowę i włosy do olejowania)

2. Odżywki do spłukiwania
Babuszka Agafia na brzozowym propolisie(moje włosy bardzo lubią)
Alterra Granat i aloes ( rzadko uzywam choć bardzo cenię tą odzywke)
Artiste z keratyną i jedwabiem z pantenolem ( użyłam tylko raz lub 2 ale bardzo mi odpowiada)
Garniery: Żółta- zwykle uzywałam jako pierwsze O w omo, Czerwona- używam gdy chcę by moje włosy pachniały i bardzo po tym błyszczą, Biała- kupiłam bo myślałam ze z aloesem to będzie baardzo nawilżająca jednak dla moich włosów to totalny bubel, wystarczyła na jakieś 4 razy ;/
Balsam Potters- do pierwszego o(mo) zwykle używałam

3. Płukanki i odzywki b/s i sera
Marion, ocet z malin- doceniam niesamowicie, moje włosy są gładkie i bardzo błyszczące po tym
Joanna naturia miód cytryna oraz pokrzywa i zielona herbata - obie działają u mnie podobnie i bardzo je lubię, ujarzmia mój s-puszek
Joanna z apteczki babuni- stoi mi ta flaszka już od jakiegoś czasu jednak moje włosy obciąża; używam jej na odżywkowanie pod olej, ale nie na dłużej niż jakieś 2-3 godziny.
Jedwab CHI- na końcówki i włosy nad karkiem ktore bardzo mi sie plączą. spełnia swoje zadanie
Jedwab Green Pharmacy - mój ulubiony, lekki, przygładza moje włoski, fajnie pachnie. Zostaje ze mną na dłuzej

4. Maski
Kallos al latte - chyba włosomaniacki standard, moje włosy są niesamowite po obcowaniu z nim przez godzinę
Maska gloria- spełnia swoje zadanie. Chciałbym jak inne dziewczyny dodawać do niej różne półprodukty, ale na razie nie chcę się w to bawić bo obawiam się o to że jak raz coś kupię np z mazideł to popadnę w uzależnienie
Maska drożdżowa- wcale jej nie chciałam testować ale nie mogłam się oprzeć gdy zobaczyłam ja w jednym moim sklepie. Włosy są z niej zadowolone a ponieważ się kończy, kupię jeszcze jedno opakowanie.
Maska alterra- rzadko używałam, w sumie mam końcówkę której na razie nie mam zamiaru zużyć, nie widziałam ekstra spektakularnych efektów.
Henna treatment WAX(angielski)- kupiła moja mama, myśląc że mnie zadowoli- prawie jej się udało. Podejrzewam ta maskę o spowodowanie wypadania, jednak wtedy też zaczęła się wiosna i włosy wypadały jakieś 1,5 miesiąca i już przestały. Ostatnio chciałam ją zużyć do umycia( bo sls w końcu) ale jakoś nie wyszło. Nie wiem w jaki sposób ja zużyje, może dam jej drugą szansę?

5. Wcierki
Radical - używana sporadycznie, mam ją długo ale rzadko używam, nie umiem ocenić efektów.
Jantar( w butelce po eliksirze GP) - przyspieszył porost i mam z nim dzieci znaczy Babyhairy
Kozieradka- wtarłam jakieś 3 razy. Planuję kurację ale to jak będę w domu nie nie będę chodziła na uczelnie ( zapach)

6. Oleje i olejki
Olej lniany- już się przeterminował, nie zauważyłam po nim ekstra efektów
Olej łopianowy GP- włosy po nim błyszczą, nie zatrzymał wypadania
Oilmedica- to chyba moja pięknie pachnąca miłosć z któą póki co rzadko obcuję
Vatika kaktus i czosnek- moje włosy sa bardzo z niej zadowolone
Vatika kokosowa- to już druga butla, ta na zdjęciu póki co nie otwierana. Bardzo dobrze wpływała na moje włoski, nie puszyła
Przeklęta sesa którą włosy mi śmierdziały przez miesiąc aż chłopak tracił ochotę....Ale ja ją i tak muszę zużyć i do tego planuję kupić mydełko
Olej arganowy- Włosy też się na niego zgadzają





To póki co na tyle nie wszystko używam regularnie. Mam zamiar to wydenkować , chłopak zabronił kupowani kosmetyków do włosów

Planuję sobie potestować maski Bingospa, kupić jakieś ciekawe olejki m.in avocado, orzechy włoskie, macadamia itd, itp

I pewnie przez to forum jeszcze więcej rzeczy znajdę do przetestowania ;p

[lowe_krowe]

Pierwszy raz weszłam na ten wątek i jestem zszokowana: po co wam tego tyle?
Rozumiem chęć testowania, ale nie lepiej zużyć jedno i kupić następne?
Nie wystarczy jeden szampon (ewentualnie drugi do zmywania silikonów), maska proteinowa/nawilżająca,serum do zabezpieczania, jedna wcierka i jeden olej?
Nie, że się czepiam, ale za posiadanie 29 produktów do włosów zostałabym eksmitowana z domu Gdzie wy to wszystko trzymacie?
A tak na marginesie, to na ile starcza wam odżywka/maska? Jestem czasem zszokowana jak patrzę na KWC i czytam "używam od 3 miesięcy, jestem w trakcie pierwszego opakowania".
Myję włosy codziennie i np.: odżywka Garniera awokado starcza mi na około 2 tygodnie.

[Whizzy]

Ja np. chciałbym ograniczyć się do dwóch szamponów , jednej maski i odzywki, ale na początku wydaje mis ie że jest to niemozliwe bo zawsze coś nowego znajde, mam ochote coś wypróbować itd... Muszę w ten sposób wyszukac moja idealna włosową pielęgnacje
Przyznam się że od miesiaca nic do włosów nie kupuję... No po za gumkami i spinkami jakieś 2 tygodnie temu

A co do tego gdzie trzymam.... Większość rzeczy w pokoju w pudłach na szafce, co używam w danym czasie stoi w łazience, część na toaletce... Mam gdzie zmieścić, akurat mieszkam w wielkim domu.

[guacamole]

Napisane przez lowe_krowe

Pierwszy raz weszłam na ten wątek i jestem zszokowana: po co wam tego tyle?
Rozumiem chęć testowania, ale nie lepiej zużyć jedno i kupić następne?
Nie wystarczy jeden szampon (ewentualnie drugi do zmywania silikonów), maska proteinowa/nawilżająca,serum do zabezpieczania, jedna wcierka i jeden olej?
Nie, że się czepiam, ale za posiadanie 29 produktów do włosów zostałabym eksmitowana z domu Gdzie wy to wszystko trzymacie?
A tak na marginesie, to na ile starcza wam odżywka/maska? Jestem czasem zszokowana jak patrzę na KWC i czytam "używam od 3 miesięcy, jestem w trakcie pierwszego opakowania".
Myję włosy codziennie i np.: odżywka Garniera awokado starcza mi na około 2 tygodnie.

Trudno sie z Toba nie zgodzic. Ilosc tych specyfikow, jakie wiele wlosomaniaczek poraza. Ale, na tym polega mania, ze czlowiek wciaz dazy do idealu i poszukuje coraz lepszej formuly, nie dajac wczesniejszym nieco popracowac. Mozliwosci kupienia miniatur do testowania raczej nie ma, stad te cale polki zawalone nowymi produktami.

Dla mnie 2 czy nawet 3 odzywki plus 1-2 maski maja sens - ale 5 szamponow - nie. No chyba, ze ma sie farbowane wlosy, ma sie lupiez i czesto sie mje wlosy: i potrzeba szamponu do ochrony koloru, na lupiez, jakis delikatny codzienny i ew. oczyszczajacy raz na jakis dluzszy czas. Mnie nawet ilosc nie martwi, ale brak mozliwosci zuzycia wszystkiego w rok kalendarzowy - bo taka gwarancje ma wiekszosc kosmetykow.

I powiedzmy sobie szczerze - szampon to tylko szampon - detergent. Ma za zadanie wlosy umyc. Cala reszta roboty przypada na odzywki, mgielki i maski. Szampon moze byc albo lagodny, albo oczyszczajacy, albo terapeutyczny na zmiany skorne. Nawet kilka lyzek silikonu czy olejow nie zrobi z szamponu uniwersalnego odzywczego srodka pielegnacji - to nadal tylko 'mydlo'.

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez Whizzy

Ja np. chciałbym ograniczyć się do dwóch szamponów , jednej maski i odzywki, ale na początku wydaje mis ie że jest to niemozliwe bo zawsze coś nowego znajde, mam ochote coś wypróbować itd... Muszę w ten sposób wyszukac moja idealna włosową pielęgnacje
Przyznam się że od miesiaca nic do włosów nie kupuję... No po za gumkami i spinkami jakieś 2 tygodnie temu

A co do tego gdzie trzymam.... Większość rzeczy w pokoju w pudłach na szafce, co używam w danym czasie stoi w łazience, część na toaletce... Mam gdzie zmieścić, akurat mieszkam w wielkim domu.

Whizzy, rozumiem Cie, bo ja sama jestem poszukiwaczka najlepszych roziwazan. Latwo popasc w nalog i manie jak sie jest zafiksowanym na jakims punkcie. Ja, gdy chce ograniczyc jedna manie, popadam w druga. Ciesze sie, ze maz ma poltora miesiaca wolnego i przez ten czas ani jedno awizo z poczty nie przyjdzie . Moze to bedie czas na zuzywanie i odzwyczjanie sie od kuowania.

Ja sobie tlumacze, ze produkt stojacy w szafce jeszcze nie uzywany, to wydane i zamrozone pieniadze. Ja je wole miec na koncie. Tak bylo w PL - nigdy zakupy na skladzik. W Szwecji kupuje wylacznie przez net i, zeby sie oplacalo placic za przesylke, musze zamowic za jakies 200 zlotych na polskie. No i efekty do przewidzenia, walcze potem z nadmiarem w szufladzie. Jednak stawiam na kosmetyki profesjonalne w pol- czy litrowych opakowaniach, wiec to mnie nieco przyhamowuje. Ciesze sie, ze zakup lakierow do paznokci mam pod kontrola - a mam chyba ich z 50, nie powiekszam gromadki, ladnie zuywam.

[Lana Del Rey]

Moja aktualna kolekcja

[201605090958]

Napisane przez Lana Del Rey

Moja aktualna kolekcja

Jak oceniasz Khadi i Heenarę?

[Natalisis]

Lana Del Rey fajny zbiorek. Cóż to za cudowna zielona mikstura w tej szklanej buteleczce?

I napisz proszę czy Twoja odżywka Fitomedu też śmierdzi "topioną folią", bo miałam ją kiedyś i taki właśnie miała zapach. A na KWC dziewczyny piszą, że pachnie ziołowo, więc już nie wiem czy trafił mi się jakiś felerny egzemplarz czy ona po prostu tak ma

[Lavanja]

Napisane przez *Basia*

Skąd w żelu lnianym masz proteiny? Przecież to typowy nawilżacz.

w pestkach jest duzo protein i powiedziala to calkiem niedawno madrzejsza ode mnie wlosomaniaczka w ktoryms watku i uwazam ze to racja bo na moich wysokoporowatych wlosach , i mojej mamy robi niezle siano.

[*Basia*]

Napisane przez Lavanja

w pestkach jest duzo protein i powiedziala to calkiem niedawno madrzejsza ode mnie wlosomaniaczka w ktoryms watku i uwazam ze to racja bo na moich wysokoporowatych wlosach , i mojej mamy robi niezle siano.

W takim razie, jeśli możesz podać wiarygodne źródło jeśli to nie kłopot?

Trudno mi się z tym zgodzić. gdyby tak było, każda dziewczyna używająca żelu lnianego chodziłaby z notorycznie przeproteinowanymi włosami.

[WhiteAngelin]

Napisane przez Lavanja

w pestkach jest duzo protein i powiedziala to calkiem niedawno madrzejsza ode mnie wlosomaniaczka w ktoryms watku i uwazam ze to racja bo na moich wysokoporowatych wlosach , i mojej mamy robi niezle siano.

Coś w tym jest ponieważ, moje włosy bardzo nie lubią protein i siemie lniane-jako maska albo żel robią z nich siano.

[MalaArielka]

Moje obecne kosmetyki do włosów

[Lavanja]

Napisane przez *Basia*

W takim razie, jeśli możesz podać wiarygodne źródło jeśli to nie kłopot?

Trudno mi się z tym zgodzić. gdyby tak było, każda dziewczyna używająca żelu lnianego chodziłaby z notorycznie przeproteinowanymi włosami.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=696859 wystarczylo popatrzec na ostatnio powstale watki , sam tytul nawet mowi za siebie

[*Basia*]

Napisane przez Lavanja

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=696859 wystarczylo popatrzec na ostatnio powstale watki , sam tytul nawet mowi za siebie

To nie jest naukowe źródło, tylko jakieś luźne posty dlaczego zaszkodziło siemię lniane. Po przeczytaniu ich jestem pewna, że to nie proteiny. Takich wątków jest mnóstwo, "gdybanie" bez uzasadnienia.
Ktoś powołał się na Martę, ale nie widzę, aby bylo sensownie wyjaśnione, że to proteiny.

[Lavanja]

Napisane przez *Basia*

To nie jest naukowe źródło, tylko jakieś luźne posty dlaczego zaszkodziło siemię lniane. Po przeczytaniu ich jestem pewna, że to nie proteiny. Takich wątków jest mnóstwo, "gdybanie" bez uzasadnienia.
Ktoś powołał się na Martę, ale nie widzę, aby bylo sensownie wyjaśnione, że to proteiny.

to moze trzeba by poszukac w naukowych zrodlach co powoduje ze wlosy po lnie u niktorych wygladaja jak przeroteinowane ktos chetny aby to udowodnic?

poza tym, proteiny to bialka, ktore wystepuja w pestkach siemienia. wydaje mi sie ze na wlosy wogole nie odporne na proteiny siemie laniane moze powodowac przeproteinowanie zwlaszcza jesli zostawiamy go na kilka godzin

[Lana Del Rey]

Napisane przez Natalisis

Lana Del Rey fajny zbiorek. Cóż to za cudowna zielona mikstura w tej szklanej buteleczce?

I napisz proszę czy Twoja odżywka Fitomedu też śmierdzi "topioną folią", bo miałam ją kiedyś i taki właśnie miała zapach. A na KWC dziewczyny piszą, że pachnie ziołowo, więc już nie wiem czy trafił mi się jakiś felerny egzemplarz czy ona po prostu tak ma

Ta mikstura to własnoręcznie robiona wcierka z pokrzywy
Moja odżywka jest okej, ale napiszę Ci, że być może trafiłaś na jakąś feralną, bo kiedyś kupiłam szampon z czarnej rzepy to tak śmierdział jakimiś skwaśniałymi drożdżami, że wywaliłam to

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez danusiaes

Jak oceniasz Khadi i Heenarę?

Do Khadi już nie wrócę, nie było spektakularnych efektów no i ta cena... Ale jest naprawdę wydajny Heenara - przyjemny olej, na razie go za bardzo nie ocenię, bo mało używałam, ale nic strasznego się po nim nie dzieje

[Lavanja]

Lena a ja bym chciala wiedziec jak sie sprawdza niebieska Isana?

[mandarynka882]

MalaArielka- a jak ocenisz szampon Eva naturia ten czarny?? Mocno się nad nim zastanawiam