Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

[CoffeeMonster]

Napisane przez magsik

Wiecie mamy krzyki i płacz. Młody jest przerażony, przy zmianie pieluszki tak się trząsł, że masakra. Cały czas najlepiej go nosić i tulić bo się boi,. Nowa ja prawie nic nie jadam, sałatki to ruszyłem dwie łyżeczki. U nas tez umawiają na godziny ale co zc tego, jak i tak ludzie przychodzą wcześniej i siedzą bo przecież trzeba pilnować kolejki. Ja byłam pięć minut przed czasem. Idę spać może jutro uda mi się więcej napisać.

Ojejku biedactwo male! Jak możesz finansowo to zmieniaj na 5w1, u nas na szczepieniu chwilę zapłakała, ale uspokoiła się natychmiast, ubierałam w kombinezon juz niepłaczące dziecko, pospała z emocji 2h i tyle. Zero płaczu, marudzenia, po poludniu normalne dziecko.

Trzymam oby nocka jakoś poszła

[ever_92]

Boze!!
Wspolczucia takich przychodni !!
I to z malenstwem... jak slucham w tv o polskiej sluzbie zdrowia teraz (...).

Coffee z kp czasami sie nie da u nas mowia, ze jak tyle stresow z tym zwiazanych- lepiej odpuscic.


Dziewczyny- zalamka totalna. Kupilismy baterie do wagi...
Z 4 tyg po ciazy wazylam 72 kg, teraz 8 tyg po-73!!!!
Jak to jet mozliwe ?! Waga nic nie idzie w dol ;(
A w.ogole slodyczy nie jem, wrecz czasami chodze glodna bo nie mam jak jesc, a obiad jemy o 19. Tz duuuzo pomaga, ale to takie meczace kp, 2 cyce, potem nie dojadla, mm, potem mycie.i wyparzanie wszystkiego i w.kolko...
Ryczalam, po wazeniu... przed ciaza bylo 57kg....

[mortisha84]

Magsik masakra! Współczuje. Mam nadzieje, że chociaż noc spokojna.

Ever a teraz już karmisz piersią tylko? Jeśli tak to waga powinna spaść. Ja mimo objadania w święta waże 2 mniej niż przed świętami, tak mleko wyciąga ze mnie

U nas noc masakra! Tymon spał ładnie, ale Łucja przychodziła do nas chyba z 5 razy kompletnie bez powodu.. Jak ją tego oduczyć? Wykończy nas...


Przy okazji chciałam życzyć Wam udanego sylwestra i wszystkiego co najlepsze w nowym roku!
Kończy się wyjątkowy rok, w którym urodziły się nam maluszki. A teraz czeka nas piękny rok nowych przeżyć i magiczny czas pierwszego roku dzieci

[kasiakg]

Ja mimo, że kp to waga u mnie zatrzymała się na +5kg i ważę teraz 65kg Ze mnie niestety mleko nie wyciąga

[PurBlanka]

Witajcie w sylwestrowy dzień
My wieczór spedzamy z moimi rodzicami. Mieliśmy iść do znajomych ale tz chce pobyc tylko z nami i ja mu sie wcale nie dziwie bo w piatek eieczorem jedzie juz do siebie i wyjeżdża w sobotę z rana...

Dariuska chętnie się spotkam po Nowym Roku i poznamy Anulke i Olinka

Magsik współczucia! ! Ja szczepilam 6w1 i zero konsekwencji. Ale to chyba od dziecka zależy. ..Mam nadzieje ze dzis jiz lepiej?

Ja to nawet na wage nie wchodze. Wiem ze nie idzie w dol pomimo kp bo objadam sie na wieczor...No i ruchu zero. Ale obiecuje sobie ze po nowym roku sie biore ostro.
Dzis pierwszy raz zalozylam pas obciskajacy brzuch. Używa któraś? Mam nadzieje ze sobie nie zaszkodze...

[dariuska89]

ever ja od razu po porodzi ważyłam 76 kg a teraz + 2kg i tylko kp, Anna nigdy nic innego nie dostałam prócz piersi

PurBlanka no to się jakoś zgadamy

ja jadę zaraz po inny antybiotyk do pediatry bo po ty mała wymiotuję

[nowa8686]

Magsik czemu nie jesz ?

To ja sobie w takim razie mega pozwolilam w Swieta

[monic84]

ever_92 ja mam 10kg na plusie i odkad urodzilam nic nie spadlo ;/
a nie jem slodyczy i staram sie zdrowo odzywiac i karmie kp..

na niektore chyba karmienie kp nie dziala
trzeba wlaczyc ruch

mortisha84 tak sie mówi niby, że jak się jest na kp to waga spada. nie na wszystkie to działa...

PurBlanka wczoraj nawet myślałam o tym pasie poporodowym
zastanawiam sie czy nie kupic


zauwazyłam u Małej ze lewe oczka troszke jest załzawione, przemyłam solą fizjologiczna, jak nie przejdzie do piątku to chyba pójdę do lekarza
kilka razy zakasłała, nie wiem czy slina sie zaktrzusiła czy to kaszel..
jak by to był kaszel to by czesto kasłała???

[daszna]

Monic u nas to samo bylo I skonczylo sie na antybiotyku.... 😖

[nowa8686]

U mnie waga -1 sprzed ciazy. Ale brzuch trzeba ogarnac i wkurzaja mnie rozstepy.

Monic oby to nie choroba.

A Maja o dziwo juz spala wczoraj o 22-40 i my o 23 juz w wyrku hehe
I spala do 9 w sumie, nad ranem juz z nami i wiadome juz steki, jęki . I karmien w nocy chyba 3 bo nad ranem juz cycki na wierzchu hehe i nie pamietam

[mortisha84]

O kurcze, to ja chyba dużo szczęścia mam, że chudne. Niby się tak mówi, że jak mama karmi to waga leci, ale widze, że jednak nie...

Monic a ślini się dużo? Tymek tak i często się krztusi śliną i odkasłuje.


Co robicie dziś wieczorem? Macie jakieś plany? U mnie kinder party więc zwykły dzień jak codzień.

[monic84]

Napisane przez daszna

Monic u nas to samo bylo I skonczylo sie na antybiotyku.... ��

ehh nie strasz
u Ciebie byl taki kaszelek ?
a oczka tez lzawiło?

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

mortisha84 slini sie ale nie wiem czy duzo
tak czy badz pojde z nia w piatek do lekarza, bo dzis przyjmuje tylko nagle przypadki
my w domku, mąż, ja i córunia nasza ukochana

[nowa8686]

Moja tez odkasluje przez sline.

Ja dzis sama z Maja na noc. Meza do pracy wyslalam, moze zarobic 400 zl a ja i tak bym padla o polnocy. Wiec bez sensu. W tamtym roku bylismy na balu to teraz sie wyspie

[monic84]

juz dawno nie bylysmy na spacerku, bo mróz straszny
dziś w nocy było -12c, teraz na termometrze -9c
juz sie niemoge doczekac kiedy bedzie cieplej

nowa8686 dobrze robicie, troszke kaski wpadnie
ja pewnie do 24 nawet nie dotrwam, zawsze padam maksymalnie o 22, jak tylko Mała zaśnie, ja też
Mała śpi to idę ogarnąć mieszkanie, pranie i siebie

[magsik]

nowa mieliśmy spore problemy brzuszkowe dlatego musiałam być na ścisłej diecie. W święta się bałam jeść ze względu na chrzciny, a teraz to szczepienie. Pierwsze też szczepiliśmy na fundusz i było dobrze, więc i drugą wzięliśmy na fundusz ale trzecią wezmę 5w1. Młody zasnął przed północą, było dużo noszenia na rękach zanim udało się go odłożyć do łóżeczka, dziecko było przerażone. Po pierwszym karmieniu budził się z krzykiem co 10 min, więc wzięłam go do łóżka do siebie i spaliśmy przytuleni. Miał stan podgorączkowy 37,4 ale dziś już temp jest w normie. Nie dał zrobić sobie okładów z altacetu, kazałam dziś mężowi kupić w żelu tak będzie prościej.
Wiecie moja teściowa wpadła na super pomysł, że jak Michał będzie płakał to żebym jej go zniosła na dół, a sama poszła spać. W życiu bym nie zasnęła słysząc jak moje dziecko cierpi i płacze, no co za pomysły, co ze mnie za matka musiałaby być.
Mi już został tylko kg do zrzucenia, ale dziewczyny te co nie chudną, dużo przytyłyście w ciąży? Ja 13 k, g 8/9kg od razu zeszło po porodzie. Waga w pewnym momencie stanęła, a po jakimś czasie znowu spadła.

[nowa8686]

Magsik no rozumiem z dieta.

A tesciowa ale madra ehhh. Ja nawet bym nie usnela jakbym miala isc do drugiego pokoju a Maja by spala.

Ja przytylam 11 kg w ciazy

[kasiakg]

A my dzisiaj sylwestra spędzamy u moich rodziców. Mój tato ma dzisiaj urodziny i nie bez powodu ma na imię Sylwester

[PurBlanka]

Napisane przez dariuska89

ever ja od razu po porodzi ważyłam 76 kg a teraz + 2kg i tylko kp, Anna nigdy nic innego nie dostałam prócz piersi

PurBlanka no to się jakoś zgadamy

ja jadę zaraz po inny antybiotyk do pediatry bo po ty mała wymiotuję

Jak sie dopadne do kompa to wysle Ci na pw swoj nm telefonu bo z twlefonu nie lubie szukac prywatnych wiwdomosci

Biedna Anulka myslisz ze od razu antybiotyk?

[CoffeeMonster]

Mi też niestey się waga zatrzymala, na jakichś 71 kg Okropieństwo! W życiu nie ważyłam tyle.....przed ciążą było jakieś 63kg i to bylo dla mnie o 5kg za dużo......no niestety trzeba się brać za siebie......

[mortisha84]

Napisane przez nowa8686

Moja tez odkasluje przez sline.

Ja dzis sama z Maja na noc. Meza do pracy wyslalam, moze zarobic 400 zl a ja i tak bym padla o polnocy. Wiec bez sensu. W tamtym roku bylismy na balu to teraz sie wyspie

Fajnie. 400zl piechotą nie chodzi

Napisane przez monic84

juz dawno nie bylysmy na spacerku, bo mróz straszny
dziś w nocy było -12c, teraz na termometrze -9c
juz sie niemoge doczekac kiedy bedzie cieplej

nowa8686 dobrze robicie, troszke kaski wpadnie
ja pewnie do 24 nawet nie dotrwam, zawsze padam maksymalnie o 22, jak tylko Mała zaśnie, ja też
Mała śpi to idę ogarnąć mieszkanie, pranie i siebie

Ja też pewnie nie dam rady do 24.

Napisane przez magsik

nowa mieliśmy spore problemy brzuszkowe dlatego musiałam być na ścisłej diecie. W święta się bałam jeść ze względu na chrzciny, a teraz to szczepienie. Pierwsze też szczepiliśmy na fundusz i było dobrze, więc i drugą wzięliśmy na fundusz ale trzecią wezmę 5w1. Młody zasnął przed północą, było dużo noszenia na rękach zanim udało się go odłożyć do łóżeczka, dziecko było przerażone. Po pierwszym karmieniu budził się z krzykiem co 10 min, więc wzięłam go do łóżka do siebie i spaliśmy przytuleni. Miał stan podgorączkowy 37,4 ale dziś już temp jest w normie. Nie dał zrobić sobie okładów z altacetu, kazałam dziś mężowi kupić w żelu tak będzie prościej.
Wiecie moja teściowa wpadła na super pomysł, że jak Michał będzie płakał to żebym jej go zniosła na dół, a sama poszła spać. W życiu bym nie zasnęła słysząc jak moje dziecko cierpi i płacze, no co za pomysły, co ze mnie za matka musiałaby być.
Mi już został tylko kg do zrzucenia, ale dziewczyny te co nie chudną, dużo przytyłyście w ciąży? Ja 13 k, g 8/9kg od razu zeszło po porodzie. Waga w pewnym momencie stanęła, a po jakimś czasie znowu spadła.

Biedny Michałek.
A teściowa wypaliła...

Napisane przez kasiakg

A my dzisiaj sylwestra spędzamy u moich rodziców. Mój tato ma dzisiaj urodziny i nie bez powodu ma na imię Sylwester

Trzy imprezy w jednym

[CoffeeMonster]

Ja się boję wieczora, że mała się wystraszy petard i nie będzie mogla spać. W około osiedla jest masa takich zielonych skwerków i ludzie pełno tego puszczają... mam nadzieje, żę jakoś pójdzie...

[mortisha84]

Napisane przez CoffeeMonster

Ja się boję wieczora, że mała się wystraszy petard i nie będzie mogla spać. W około osiedla jest masa takich zielonych skwerków i ludzie pełno tego puszczają... mam nadzieje, żę jakoś pójdzie...

Ja się też obawiam. Pamiętam, że Łucja przespała całego swojego pierwszego sylwestra, strzały nie zrobiły na niej najmniejszego wrażenia Mam nadzieję, że Tymon też się nie obudzi. Zresztą u nas na wsi na pewno ciszej niż w mieście.

[magsik]

My siedzimy sami, jak Michał zaśnie to pewnie i ja zabiorę się do wyrka

[PurBlanka]

Monic na oczko polecam herbatke ze swietlika a jak sol fizjologiczna to zanim otworzysz zalej wrzatkiem i później myj oczka taka ciepla. Polecam wypróbowane na zapaleniu oczek u Olego. Tylko u Was jest kaszelek do tego...

Ja wlasnie szykuje papu sylwestrowe a moja mama lula Malego. Jakis kiepski ma dzis dzien ciągle marudzi...Jedzie tez tz do nas. Wiec sylwek w 5,- z moimi rodzicami. O fajerki sie nie boje,mieszkamy poza miastem wiec nikt nie bedsie strzelal...

[daszna]

Monic najpierw lzawilo I niby przeszlo Po soli fizj. Ale Po 3 dniach obudzila sie z okiem zaropialym I spuchnietym. Kaszlu nie ma. Po antybiotyku ladnie schodzi
My sylwek z tesciami szwagrami I siostra. Waga wrocila chyba jest nawet mniej ale Ja tarczycowa 😎

[Lunnas]

Napisane przez CoffeeMonster

A tak w ogólę to mi wczoraj siadła, połozylam ją na sobie, ja byłam na pólleżąca a ta się dźwigła mi do pionu Ponoć to niedobrze i mam jej tak nie kłaśc ale nie wiem(teściowa tak twierdzi).......:confused :, ale widać czasem że próbuje z leżenia mi się tak podnosić i wkurza ją, że nie może. Huśtawka też idzie w odstawkę bo nam w niej siada (tam nie jest zupełnie plasko, podejrzewam że jak w leżaczkach i ona się z tego dźwiga do pionu). 14 mamy szczepienie to dopytam czy można jej tak pozwalać czy nie

Wiktorek też siada nawet jak leży to prawie siada.. no i jak tylko złapie za rękę kogoś to się podnosi od razu ale nie wiem czy właśnie pozwalać on od początku był silny już chwilę po urodzeniu podnosił główkę wysoko

My sylwestra też w trójkę mieli przyjść znajomi ale nie dali rady, więcej jedzenia dla nas

Ogólnie Mały od wczoraj daje nam popalić. Ma chwile że się śmieje ze wszystkiego i robi takie "hau hau" jak piesek a za jakiś czas wrzeszczy wniebogłosy i nic na niego nie działa nie wiem czy tak wszystko zwalać na ten skok rozwojowy, ale jeśli to on to niech już się skończy

Życzę Wam Kobitki Szczęśliwego Nowego Roku!

[CoffeeMonster]

Napisane przez Lunnas

Wiktorek też siada nawet jak leży to prawie siada.. no i jak tylko złapie za rękę kogoś to się podnosi od razu ale nie wiem czy właśnie pozwalać on od początku był silny już chwilę po urodzeniu podnosił główkę wysoko

My sylwestra też w trójkę mieli przyjść znajomi ale nie dali rady, więcej jedzenia dla nas

Ogólnie Mały od wczoraj daje nam popalić. Ma chwile że się śmieje ze wszystkiego i robi takie "hau hau" jak piesek a za jakiś czas wrzeszczy wniebogłosy i nic na niego nie działa nie wiem czy tak wszystko zwalać na ten skok rozwojowy, ale jeśli to on to niech już się skończy

Życzę Wam Kobitki Szczęśliwego Nowego Roku!

No właśnie my nie pozwlamy, bo ponoć te chrząstki w kręgosłupie jeszcze nie zrośnięte, ale też ona próbuje z leżenia się dźwignąć, ale póki co przewraca się na bok
Też od urodzenia główkę podnosila sama.

Kurcze u nas będą sporo strzelać i mam stresa

[mortisha84]

Coffee może włącz jej pezed północą suszarkę czy coś co ona lubi a co trochę zagłuszy strzały.

[Isgaard]

Dziewczyny wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, aby dzieci rosły zdrowe i radosne, a TŻ'owie i mężowie byli wspaniałymi partnerami w wychowywaniu dzieci.

Ja mam jakieś 2 kilo do wagi sprzed ciąży, ale wtedy dużo ćwiczyłam fizycznie i mocno ograniczałam się jedzeniowo. Teraz owszem jem delikatnie ale na pewno więcej ilościowo niż przed ciążą, w końcu nie mogę zawalić laktacji. To co mi się nie do końca podoba to mój brzuch, niestety nie jest taki twardy i zwięzły jak przed ciążą, ale nad tym popracujemy później. Na razie robię sobie już brzuszki i nosiłam pas pociążowy.

A jak u Was z ranami po cc, ładnie zagojone?

[magsik]

u nas chyba powrócił problem z brzuszkiem, tak mocno mi się pręży w piatek mąż ma pójść po receptę na lekarstwo

Szczęśliwego Nowego Roku kochane.