2010-08-25, 11:31 | #1741 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 134
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Cytat:
Ano, tamten wyjazd zapamiętamy do końca życia hihi. Mąż zostawił synka u moich rodziców, mnie na porodówkę zawiózł brat, jak mąż wpadł do szpitala, zaprowadzili nas na porodówkę a za 40 min. już była Julka na świecie . Dentystka wczoraj nic nie zrobiła, dała (tzn. trzeba było kupić za 20 zł ) taką gumową maseczkę o zapachu owocowym żeby się z nią oswajał i nast. razem poda taki lekki gaz "ogłupiający" przez nią, wtedy można coś takiemu dzieciakowi dopiero wyleczyć, dzieci moich kilku koleżanek tam się leczą właśnie i od nich dostałam namiar na ten gabinet, nad fotelem jest monitor lcd i lecą bajki Disneya, stomatolog p. Beata mówi wszystkim dzieciom, że jest ich ciocią i jest przesympatyczna, zobaczymy jak będzie 1 września bo wtedy nast. wizyta . |
|
2010-08-25, 12:52 | #1742 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 713
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Kasiu
mój tz też często śpi po pracy...kiedyś mnie to wkurzało, a teraz kładę się z nim ( jak julka też śpi oczywiście) dzisiaj z samego rana zawzięłam się i ugotowałam leczo )) Więc obiadek już gotowy Przełożyłam małą porcję , nie przyprawiona do osobnego naczynka i Julka też będzie jadła (mam nadzieję) tak sobie myślę...(mam wielką ochotę! ) , że przygotuję do tego kuskus W sumie nigdy leczo nie jadłam z kuskusem (pewnie tak się nie je ) ale coś mnie dzisiaj taka zachcianka naszła ) byłam juz z Julką na dworze z godzinkę, ale tak zimno że masakra...myślałam, że wiatr oderwie mi głowę..Julka grubo ubrana (body, bluzka, sweter+ rajstopy, spodnie, czapka) myślałam, że się zgrzeje a tu niee...policzki chłodne, kark letni...Czy to koniec lata? |
2010-08-26, 20:31 | #1743 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 498
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Cytat:
A propo dzis byłam u dentysty zakończyć kanałowe leczenie, zakładał mi plombe nic nie bolało ale i tak długo siedziałam ale za to efekt był imponujący ząb wygląda lepiej po kanałówce niż przed Cytat:
Leczo? Nigdy jeszcze tego nie robiłam ani nie jadłam ,taki typ pewnie się zdziwicie tzn słyszałam ale jakoś niespecjalnie to w menu mojej mamy było, a jak Julce smakowało? Co do pogody masz rację robi się coraz chłodniej aż żal bo przyjdzie jesień i trzeba będzie mordować dzieciaki ubieraniem 5 warstw ubrań, już się tego boję Acha Mati ma już 2 górne jedynki jedna wyszła 3 dni temu druga wczoraj No nic uciekam, teraz chodzę wczesniej spać bo wolę wykorzystać to że Mati po usnięciu się tak nie budzi przez 4-5 godzin dopiero po flaszce i przebraniu usnie ale co godzina słychać jak nie potrafi znaleźć miejsca, nad ranem o 5 jak tż wychodzi biorę Go do siebie a wstajemy 7.20 z zegarkiem w ręku Ok kończe, papa
__________________
http://s2.pierwszezabki.pl/024/024423980.png Edytowane przez Kaasiula Czas edycji: 2010-08-26 o 20:33 |
||
2010-08-29, 12:12 | #1744 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Hej dziewczyny,
Kate dzieciaki lubią MPK, bo tam zawsze tyyyyyyyle się dzieje Tylda chyba bardziej lubi przejażdżki komunikacją miejską niż ja. O ile nie jedziemy zachustowane, to jest kiepsko. W sezonie wakacyjnym jeszcze jakoś da się znieść wpakowanie naszym wózkiem do tramwaju czy autobusu, ale w czasie roku szkolnego/akademickiego jest to mordęga. Co prawda kupiliśmy sobie wózek jako dodatek do chusty, ale czasem jednak się przydaje, bo nie zawsze chusta jest idealnym rozwiązaniem. Jeszcze nie wymyślono idealnej szmaty na 30-stopniowe upały. My mieszkamy prawie w centrum, a też mamy wiewiórki, bobry, dzięcioły, kuny i inne stwory A nawet Mietka, jeża, który meszka gdzieś nieopodal i często urządza sobie wędrówki pod balkonami, z nosem przy ziemi w poszukiwaniu smakowitych pędraków Niestety, skończyło się już wylegiwanie na kocyku w parku. A Wasza przygoda w ZOO podobna do naszej - tylko ja wzięłam 50 zł, a wodę mieliśmy swoją za pazuchą Wyprawa do Fiedlerów się udała? Tancerko cieszę się, że Julcia tak łatwo się przekonała do jedzenia To my mieliśmy szkraba w sierpniu kombinować! Tylko sierpień się kończy a kombinowania nie ma. Tak przywykliśmy do wygody i bezproblemowego dziecięcia, że egoistycznie, bo egoistycznie, ale odwlekam TEN moment. TŻ jest chętny choćby i zaraz, ale to nie on wstaje w nocy do malca i nie on daje sobie gryźć cycki Poza tym, tak jak piszecie - gdyby znowu się coś działo (tfu tfu!), to kiepska sprawa z takim biegającym Stworem - przecież ona w miejscu dłużej niż sekundę nie usiedzi. Och! No i masz, narobiłaś mi ochoty na leczo! Tylda jak widzi kus kus to szaleje... Kaasiula gratulujemy ząbków! Jeśli chcesz te zapiski, to wyślij mi na priv Twój adres e-mail. My już jesteśmy na etapie dawania jej do jedzenia tego co nam (oczywiście bez grzybów, serów pleśniowych itp. kwiatków dla dużych dzieci). Gotuję zupę, odlewam dla Tyśki dwie porcje, (jedną zjada tego samego dnia, drugą kolejnego, albo zamrażam), a to co zostaje, doprawiam i przyrządzam "po naszemu". Piszesz, że Mati marudny - może jakiś skok Wam się przyplątał? Mam nadzieję, że u Was już dużo lepiej ze zdrowiem Aptekusku MamoFilipka Matylda potrafi się podnieść z pozycji leżącej do siadu, ale to najstarsze dziecię na tym forum, więc może i na wszystkie przyjdzie czas. Niestety, po niemiecku potrafię powiedzieć niewiele, a czytać wcale Asiuuuuula gratulujemy umiejętności i ząbków Nas Zakopane czeka w... październiku! Mam nadzieję, że nie będzie już takiego tłoku i będzie można swobodnie pospacerować w dolinach, bez obijania się o innych... Świetna sprawa ze stomatologiem! Ciekawe, czy nasz też ma takie bajery. Podejrzewam, że tak, bo ma nowiuśki i wypindrzony gabinet, poza tym widziałam już tam sporo dzieci. Na szczęście my nie musimy jeszcze tej przygody zaliczać. Trzymam kciuki za ząbki Patryka Daj znać, jak poszło, bo to już niedługo Elo wróciła przed kilkoma dniami znad morza. Maja chodzi Niestety, alergia nie chce się od Majki odczepić Zresztą, piękność pewnie niedługo przyjdzie sama tu zdać relację A co się dzieje z Pappayą? Chyba już nie wróci, co? I ciekawa jestem co u Maliny i reszty dziewczyn i ich maluchów. U nas z dwóch zębów jednego dnia zrobiło się nagle 6 Teraz dziecię zgrzyta zębami dla zabawy, więc chodzę ze stoperami w uszach No i chodzi. Tzn. najczęściej biega Robi rundki od okna do stołu i nazad, śmiesznie przy tym wyglądając, więc mam z nią jeszcze więcej radości. Chcieliśmy jej sprawić buciki do chodzenia po dworze, bo po domu śmiga na bosaka albo na absach. Niestety, wczorajsza próba zakupienia jej butków zakończyła się niepowodzeniem. Nie ma takich małych! Tyśka musiałaby nosić nr 18 - mało jest takich bucików dla dzieci chodzących, a jeśli są, to twarde jak skała i najczęściej za kostkę No nic, może następnym razem się uda. Za to kupiliśmy nocnik. Jak na razie Stworzenie robi sobie z niego kapelusz, bo posadzona nań wydała z siebie okropny wrzask, jakby był rozpalony do czerwoności i spierniczyła. Ale nic to, mamusia jest cierpliwa Na koniec wrzucę Wam sprawdzony przepis, ale dla 11-miesięczniaka. Kluski ziemniaczano-serowe zwane pierogami leniwymi w wersji dla niemowlaka 100 g ugotowanych ziemniaków ok. 30-40 g chudego białego sera 1 żółtko jaja kurzego albo całe jajo przepiórcze 1 łyżka mąki ziemniaczanej maka pszenna do uzyskania odpowiedniej konsystencji (dziś użyłam ok. 5 łyżek) szczypta soli Ziemniaki, ser i jaja połączyć, dodać mąkę i sól i ugnieść ciasto. Powinno odchodzić od rąk, ale nie może być zbyt sprężyste, bo kluski będą za twarde. Z ciasta uformować wałeczek i pociąć na ukośne kluseczki. Wrzucić do nieosolonego wrzątku i gotować 3 minuty od momentu wypłynięcia. Wyjmować łyżką cedzakową i zajadać. Stworowi smakowało z ulubioną surówką marchwiowo-jabłkową i brokułem obok.
__________________
Lord, help me be the person my dog thinks I am... |
2010-08-29, 21:10 | #1745 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 649
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Jestem, jestem, żyjemy
Na szybko i w dużym skrócie: - 8 zębów - od wczoraj Maja chodzi - 1,5 miesiąca spędziliśmy nad morzem, wróciliśmy w tym tygodniu - nad morzem wszystko pięknie grało, spała codziennie do 8 rano bez żadnych pobudek, niestety po powrocie znowu płacze w nocy, drapie się niesamowicie - je tylko marchewkę, chociaż przez kilka dni znosiła dzielnie także ziemniaka. Kurczak, brokuł, kukurydza - nawet nie chcę sobie przypominać co się działo jak je zjadła... Nadal pije mleko sojowe, i wodę z sokiem marchewkowym, czasem kleik ryżowy lub kasza jaglana, to wszystko. - dzisiaj polała się pierwsza krew - Maja zaryła buzią o parkiet, chlustało bardzo długo, na szczęście zęby pozostały na miejscu. Dzielne mam dziecko, dość szybko się uspokoiła i jeszcze szybciej zapomniała. - w tym tygodniu kupimy pierwsze buty I to by chyba było na tyle Pozdrawiam |
2010-08-29, 21:27 | #1746 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 67
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Ale bym chciała żeby mój Filip już chodził, zainwestowałam w szelki bo mój kręgosłup odmawia posłuszeństwa , z jednym mam spokój jak Filip zasypia o 22.00 to wstaje dopiero o 7.00 i tak dzień w dzień no i mamy już 6 zębów a dziś był basenik po południu i jak zwykle mega szaleństwo w kółku aż mało brakowało a byłby nurek na całego w ostatniej chwili go złapałam zdążył troche napić się wody ale i tak był uśmiechnięty ,kocha wodę
|
2010-08-30, 00:10 | #1747 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 713
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
witam Mamusie )
Gratuluję nowych ząbków , chodzenia i innych cudownych osiągnięć. Julce od kilku dniu próbuje przebić się 3 ząbek....ciekawa jestem czy to może jutro..? tż kupił córeczce pierwszą lalkę (to nic , że 2+, ale moja podopieczna miała taką od 10 msc i bardzo szybko rozwinęła się przy niej emocjonalnie, ruchowo itp. ) tak więc - Julka jest zachwycona. Próbuje karmić bobasa, zabiera jej smoka, a wieczorem kladziemy lalę spać Dodatkowo odkryłam nowy 'wynalazek' by Julka więcej piła ( przypominam, że z butelki z której pije mleko już dawno nie chce pić nic innego - pluje smoczkiem lub go gryzie, niekapek z miękkim dziubkiem służył jako gryzak.....) wreszcie zainwestowaliśmy w zwykły kubek kapek - zwykły dziubek......dziecko pije!! ze zwykłej szklanki nam się nie udawało bo większość lądowała na ubranku ... hmm co jeszcze....w sumie to nie pamiętam :/ chyba ze względu na godzinę....Dobranoc! |
2010-08-30, 08:32 | #1748 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 498
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Hej mamusie
eloteteie witaj!!! super że się odezwałaś, wow zazdroszcze 1,5 miecha nad morzem, my byliśmy tylko tydzień Co do chodzenia to gratuluje serdecznie Majeczce teraz oczy wokół głowy, co A alergia to paskudna się do Was przyplątała, ciekawe że nic nie można na to poradzić ach w tych naszych czasach to tyle tego że człowiek pewnie nie wie że ma jakąś, trzymam kciuki aby w końcu znalazł się jakiś lek albo cud co by ustąpiło to cholerstwo na zawsze tancerko Matiemu przebił się niedawno 4 ząbek ale już widzę 2 górne 2 tylko kiedy wyjdą nie wiem O widzę już poważne zabawki, lala to chyba taka pierwsza prawdziwie dziewczęca zabawka, no to teraz Julcia ma też dziecko ciekawe jak się sprawdzi w roli mamy Hmm kubek kapek, może spróbujemy? mamaFilipka mój Mati też lubi się pluskać ale teraz u nas za zimno na basenik, jedynie przy kąpieli kashin ja też już odchodze od słoików mam nadzieje na dobre, ostatnio zrobiłam barszczyk, Mati wsuwał aż uszy się trzęsły Wysłałam Ci e-mail Co do butów to ja kupiłam Matiemu adidaski nr 23 ale są za duże tyle że On jeszcze nie chodzi a już chłodno więc Mu zakładam, jak bym kupiła mniejsze to na noge bym Mu nie wsadziła, poza tym ma nogę chyba większą od Matyldy bo ze 2 numery będą za duże a kupuje się o 1 za dużyz tego co wiem Ok koncze bo Mati własnie wstal i siedzi mi na kolanach, ostatnio myszka to jego ulubiona zabawka a nie chcialabym zeby mi skasowal posta Papa
__________________
http://s2.pierwszezabki.pl/024/024423980.png |
2010-08-30, 15:38 | #1749 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Hej!
Elo a kuku Czy Ty pamiętasz, jak mówiłam, że Majk przegoni w chodzeniu niejednego szkraba? Bo ja pamiętam No i proszę, już śmiga! MamoFilipka uważaj, czego sobie życzysz, bo może Ci się spełnić Szelki? Dobre to? Jestem ciekawa jak to działa. I co na to pacholę Tancerko zaciskam kciuki za szybkie wyrżnięcie się ząbka. I czekam na zdjęcie z lalą Kaasiula mam nadzieję, że informacje Ci się przydadzą. Na gorszą pogodę mamy 3 pary balerinek i 2 trampków. Niestety z tymi do chodzenia będzie gorzej. Rozmiar 18 miał wymagane 0,5 cm luzu,Tylda ma naprawdę maleńką stópkę, bo ona cała jest wciąż drobna. Tyle, że nadal nie mam pojęcia ile waży No nic, poczekamy. W taką pogodę i tak nie będę jej puszczać samopas, bo mi się w kałuży jeszcze utopi... Ma za to nowe skarpetko-papcie i przyzwyczaja się do chodzenia - na razie w NIBYbutkach.
__________________
Lord, help me be the person my dog thinks I am... |
2010-08-30, 15:47 | #1750 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 67
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Szelki super sprawa,naprawdę polecam ,na początku Filip wył bo się bał ale teraz zasuwa jak szalony, ma wolne rączki i to go najbardziej cieszy, my mamy takie http://allegro.pl/moby-baby-szelki-d...192921210.html najtańsze ,jak ktoś jest wysoki to będzie musiał się nachylać ale ja jestem z tych niskich więc chodzę wyprostowana
|
2010-08-31, 08:30 | #1751 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 713
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Kaasiula
wyobrażasz sobie, że przed chwilą do mnie dzwoniłaś? Pewnie nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy Podejrzewam, że to może Mati bawił się Twoim telefonem?Czy się mylę....? zabawne |
2010-08-31, 10:35 | #1752 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 498
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Tancerka przepraszam, tak to Mati, niestety ostatnio mój telefon to Jego ulubiona zabawka
mamaFilipka ja takich szelek bym nie kupiła dla mnie to w stylu chodzika a dziecko moim zdaniem powinno wiedzieć że ma zachować równowagę i że niestety czasem musi się asekurować ale to moje zdanie, każdy robi jak uważa kashin na pewno się przydadzą ale nie zdążyłam porządnie nad tym usiąść, muszę znaleźć więcej czasu No pogoda jest naprawdę paskudna a dla dopiero zaczynającej chodzić Matyldy kałuże to pewnie by była najlepsza zabawa
__________________
http://s2.pierwszezabki.pl/024/024423980.png |
2010-08-31, 12:05 | #1753 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
MamoFilipka ja mam 185 cm wzrostu, więc bym się chyba z tym złamała Myślałam, że je się zakłada na plecy, jak uprząż dla psa Poza tym zastanawia mnie wpływ tych szelek na biodra. Podobne jak Kasia jestem przeciwna chodzikom. Ale nic na temat szelek nie wiem, więc już się zamykam.
Kaasiula, Tancerka hihihihi, Mati chciał z Julką poromansować pewnie... A oto mój piechurek http://www.youtube.com/watch?v=OuJguim0aP4 W tej chwili każda kałuża byłaby jej
__________________
Lord, help me be the person my dog thinks I am... |
2010-08-31, 12:10 | #1754 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 67
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Cytat:
|
|
2010-08-31, 13:32 | #1755 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 713
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Cytat:
Cytat:
nie musisz mnie przepraszać Śmiać mi się chciało tylko Odbieram, mówię halo halo a tu dziecko do mnie mówi a mama w tle Kashin mnie też się wydaje, ze Mati chciał z Julką pogadać i wystraszył się jak usłyszał mnie )))))) A jak Twoja Niunia zasuwa ekstra.....a jak macie ładnie w mieszkaniu |
||
2010-08-31, 16:57 | #1756 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Cytat:
Tancerko, dziękuję w imieniu Tyldy i swoim A co Kasia w tle mówiła? Bo to mogło być ciekawe
__________________
Lord, help me be the person my dog thinks I am... |
|
2010-08-31, 18:02 | #1757 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 67
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
była u Nas przerabiana i chusta i nosidełko ale niestety leżą nieużywane mogę odsprzedać jak ktoś by chciał powodowały tylko ryk i nic więcej. Jaki rozmiar butków noszą Wasze dzieci ja jestem w szoku że w lipcu kupiłam Filipowi sandałki r.18 a dziś byliśmy mierzyć butki na jesień i r.19 prawie dobre
|
2010-08-31, 22:07 | #1758 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Cytat:
Poszukałam trochę i znalazłam co Zawitkowski myśli o prowadzaniu w szelkach: Snow79 pyta: Panie Pawle, czy można stosować szelki do nauki chodzenia, czy nie wpływają negatywnie na sposób chodzenia, koordynację itp itd, mam bliźniaki i takie szelki bylyby dla mnie zbawienne w opanowaniu rozbrykanych urwisów, tyle, że nie wiem czy im krzywdy nie zrobię w ten sposób Zawitkowski odpowiada: Witam, krzywdy Państwo młodym nie zrobią, ale nie lubię szelek i nie polecam ich, z dwóch powodów: 1. nieładne to i nieładnie wygląda "wyprowadzanie" dzieciaków na szelkach 2. zmienia czucie ciała, ruchu, chodu u dziecka. Dzieciak prze do przodu bez uczenia się konsekwencji swego ruchu (za szybko, nieuważnie --> gleba)i odpowiednich reakcji równoważnych. Ja bym zrezygnował z szelek, zdaję sobie sprawę jakie są tego konsekwencje i szczerze współczuję ) kręgosłup ma się tylko jeden. Prosze mi wierzyć, ze mimo tego, nie ma pani czego załować. Szelki w przypadku dwóch rwisów skomplikowałyby tylko sprawę. Pozdrawiam. Paweł Z.
__________________
Lord, help me be the person my dog thinks I am... |
|
2010-09-01, 12:24 | #1759 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 67
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
teraz wszystko szkodzi dzieciom,uważam że każdą "poradę"należy dostosować do swoich potrzeb, pamiętam jak kupowaliśmy wózek dla Filipa to wszyscy odradzali nam trójkołowy że jest taki niestabilny i w ogóle a jak kupiliśmy naszego jane slaloma to wszyscy się zachwycają że taki mega lekki i zwrotny,tak samo z jedzeniem Filip jest niejadkiem tylko rzeczy gotowane przeze mnie wchodzą w grę żadne słoiki itp... mleko też ostatnio nie bardzo skoro nie chce jeść takich dań to daje mu wszystko co robię dla siebie ogórkową(uwielbia) ,pomidorową ,kanapki,jajecznice itd... oczywiście wszyscy mnie krytykują żę dziecku które ma 10m daję ogórkową to skandal!! ale nie mam z nim żadnych problemów ,nie ma zatwardzeń ,wysypek ,nie płaczę ,śpi od 22.00 do 7.00 rano bez przerwy więc po co jak ja to mówię "srać ogniem"
|
2010-09-01, 15:38 | #1760 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 713
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
A wiecie co....moja Julka od 3 dni nie chce pić mleka....tzn. wypije ok. 100-150ml i potem wypluwa smoczek ... zastanawiam się czy to przez zęby czy może ma już dość i należy robić jej już inne śniadania i kolacyjnki???A co wasze dzieci jedzą na kolacje??
Ja od niedawna po porannym mleku daję Julce to co my jemy ... w sensie jakiś chlebek z masełkiem - uwielbia to! Aż jestem w szoku jak potrafi przepełzać całe mieszkanie by dostać gryza Chciałabym zrobić jej jajecznicę, ale niestety nie mamy jeszcze odpowiedniej patelni...myślałam też o jakimś twarożku z jogurtem naturalnym...jak myślicie?? A co na kolację?? Wypije tyle mleka ile chce...a potem się budzi bo jest głodna..więc bym coś jej jeszcze zrobiła...ale cooo? My kolacji nie jadamy więc się nie znam:P |
2010-09-02, 12:26 | #1761 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 67
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Ja robię Filipowi jajecznice na parze tz. napiszę od początku żeby było wiadomo o co chodzi jajko myję pod bieżąca wodą, sparzam wrzątkiem a nastepnie wybijam na posmarowany masełkiem spodeczek,gotuje w rodelku wodę ,umieszczam spodeczek nad wrzątkiem i czekam aż jajko się dobrze zetnie trochę to trwa ale jajecznica jest taka sama jak z patelni. Filip też nie chce za bardzo mleka ale za to zupy,i wszelkie kanapki uwielbia ,dawałam mu też takie malutkie paróweczki drobiowe zjadał 3 na raz ! tylko że są drogie bo kg kosztuje 38zł! ale raz na jakiś czas nie zaszkodzi,jeżeli Twoje dziecko dobrze się czuje po takim jedzonku to myślę że nie ma co panikować i ograniczać jedzenia.
Edytowane przez mamaFilipka Czas edycji: 2010-09-02 o 12:27 |
2010-09-03, 14:53 | #1762 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 713
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
jednak mam dziecko niejadka ;( Od rana sterczę nad garami...pierwszy raz w życiu ugotowałam porządny rosół, wybrałam mięsko zrobiłam sosik- taki biały (często robi się go z rodzynkami - może któraś z Was zna..) wymieszałam z ryżem....i co? Julka pluje ;( Myślałam, że to przez ryż....podaję sam sosik z rozdrobnionym mięskiem....znowu pluje - tym razem 'dźwięcznie'....wkurzam się i mówię, że 'trudno - będziesz głodna nic innego nie mam'...po 15 min lituję się nad szkrabem i podgrzewam SAM rosół z 1 łyżeczką drobnego makaronu....szkrab zjada 3/4 porcji.....ląduje w łóżku...śpi. Ale się zirytowałam..
a teraz lecę poprawić sobie humor , bo właśnie kurier dostarczył moją wyczekiwaną lokówko-suszarkę Zmykam do łazienki Pa |
2010-09-03, 22:34 | #1763 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 134
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Kashin, ale mała pomyka , fajniusia jest .
Tancerko, moja Jula to już dawno mleka nie pije , nad czym ubolewam bo myślę, że takie dziecię powinno jeszcze je pić... Ze 2 m-ce temu to chociaż jak się budziła koło 6-7 rano to taka przykręcona ze 120 ml wypiła (ale w dzień już nie) a teraz już się nie budzi (tzn. budzi się kilka razy w nocy i trzeba iść i podać smoka), wstaje koło 8.30 ze wszystkim . Pokręci się trochę, poprzewracamy się w łóżku i robię jej kaszkę, na noc też kachę wsuwa, niby są na mleku modyfikowanym ale powinna chyba jeszcze coś pić tego mleka . No nic nie poradzę, jak jej robię to wypije kilka 10-30 ml i koniec, traktuje to jak picie, trochę zaspokoi pragnienie i wypycha jęzorem smoczek . Na obiad już jej daję zupy domowe, tzn. jadła ogórkową, krupnik, tylko bez śmietany, na drugie kilka razy jadła mięsko rozdrobnione (kurczaka) z ziemniakami i buraczkami gotowanymi . Raz nawet gołąbka zjadła, tylko bez kapusty i z mięsa indyczego . Moja Jula to chyba wszystko zje, pulpet . No i mała z niej tancereczka, jak tylko usłyszy muzykę to się buja na wszystiew strony i nawet śpiewa "lalalala" , tańczy nawet do reklam i napisów końcowych filmów . Patryk był u dentysty, ciocia Beatka mu podłączyła maseczkę (dostał jakiś gaz rozluźniający), posmarowała dziąsło maścią znieczulającą i niepostrzeżenie (jak oglądał bajkę na tv przed sobą) dała znieczulenie, także nie widział igły, zrobiła jedną plombę i ząb obok zatruła, taka wizyta 260 zł . Na nast. wizycie zrobi mu ten zatruty a potem jeszcze jedna wizyta na nast. stronę szczeny , no ale cóż, trzeba to trzeba. Ma podejście kobietka, Patryk powiedział, że się nie bał no bo przecież cioci się nie będzie bał . Jutro mąż zawozi mnie i Julę do moich rodziców, a on z synkiem w niedz. rano wyruszają do Zakopanego. Nie mogę się doczekać aż Jula będzie na tyle duża, żeby z nią jechać, tak dawno już tam nie byłam... Teraz ten okres raczkująco-chodząco to najgorszy na wyjazdy, eeeeech. Alem się rozpisała . Dobrej nocki . Edytowane przez Asiuuuuula Czas edycji: 2010-09-03 o 22:36 |
2010-09-04, 09:59 | #1764 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 713
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Asiu , śliczna ta Twoja Julka I ma chyba takie same skarpetki jak moja.... h&m?
A powiedz mi...kaszkę na kolacje zjada łyżeczką?? Czy w butelce?A jak w butelce to jakie proporcjie - ile wody i proszku... a na śniadanko to z łyżeczki ta kaszka czy z butelki? I co potem?? napisz proszę co je Julka przez cały dzień / ilośc, godziny itp. Ja wyczytałam, że dziecko musi jeść dwa dania...i tak się zastanawiam kiedy Julce to wcisnąc...pomyślałam, że może o 12 dam jej zupkę ale wcześniej musiałaby zjeść jakieś porządniejsze jedzonko.....bo na razie to wypija mleko rano a po 3-4h kaszkę....Chyba to zmienię....tylko leniwa się zrobiłam i tak rano wolę jeszcze dać butelke niż karmić szkraba łyżeczką Chciałabym aby Julka już normalnie jadła...ale ręcę opadają jak zaczyna pluć lub odwracać głowę...potrawa w której nie ma pomidora jest beeee A Wy macie jakąs rodzinę w zakopanem, że mąż tak często tam jeździ?? My w tym roku znowu nigdzie nie byliśmy...i nie jedziemy Ciekawe czy w przysżłym roku się uda...? Za to za tydzień idziemy na wesele Wreszcie się wyszaleję Ostatnio na weselu byłam w wieku 12 lat w sensie jako gość...bo przez ostatnie 5 lat to tylko śpiewałam i patrzałam jak inni się bawią.... pozdrawiam i życzę miłego weekendu podzielę się z Wami moją Julką : Edytowane przez tancerkaGd Czas edycji: 2010-09-04 o 10:10 |
2010-09-04, 19:36 | #1765 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 498
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Hej mamusie
Ja tylko na chwilke bo cos mnie bierze bylismy na festynie a zimno jak nie wiem, Mati nie był Przede wszystkim: Pierwsze serdeczne gratulację dla Naszej Matyldy, która dziś kończy roczek!!! Matyldo dziś wielki dzień Twojego święta i ciocia i wujek o tobie pamięta więc z okazji 1 urodzin składamy Ci moc życzeń:mnóstwa prezentów i gości,przyjaźni wielkich i małych,wielu przygód niebywałych i uśmiechu wesołego i wszystkiego,wszystkiego najlepszego! Poza tym Julcie obydwie słodziutkie, niedługo też będą świętować roczek, wybaczcie że nic nie napisze ale głowa mi pęka, raz zimno raz gorąco a goście zaraz będą
__________________
http://s2.pierwszezabki.pl/024/024423980.png |
2010-09-04, 21:38 | #1766 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 713
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
ehh no właśnie!! Wszystkiego najlepszego Matyldo ))) Niebywałe jak ten czas szybko mija Już mamy pierwsze roczne dziecko )))
Buziaczki dla Ciebie i Mamusi |
2010-09-06, 12:53 | #1767 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 67
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
My weekend spędziliśmy w lesie na grzybkach ale z Filipem to takie zbieranie grzybów że szkoda gadać,przynajmniej pooddychaliśmy świeżym powietrzem
|
2010-09-09, 08:33 | #1768 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 498
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Ehh ja to leci i kolejny roczniaczek
Wszystkiego najlepszego dla Majeczki z okazji roczku MamoFilipka uroczy Twój synuś a macie tą samą mate co my
__________________
http://s2.pierwszezabki.pl/024/024423980.png Edytowane przez Kaasiula Czas edycji: 2010-09-09 o 08:34 |
2010-09-09, 09:05 | #1769 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 713
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
Sto lat dla Majki!! )))))
A ja jestem ciekawa jak Matylda po swoich pierwszych urodzinkach? Czy zdmuchnęła świeczkę? My mamy jeszcze troszeczkę czasu do urodzinek, ale na pewno będziemy mieli troszeczkę gości - pewnie coś ok. 10 os. i zastanawiam się co im przyrządzić do jedzenia...? MamoFilipka - zastanawiam się jak kładziesz spodeczek na rondel z wodą podczas przyrządzania jajecznicy...jakoś sobie tego nie potrafię wyobrazić...trzymasz cały czas czy może masz garnek do gotowania na parze? Fotka mile widziana muszę się Wam pochwalić bo sama jestem w wielkim szoku Przez ostatnie kilka dni Julka zrobiła takie postępy rozwojowe, że aż mnie szczena opada (a co dopiero reszcie rodziny..) po pierwsze wszystko kuma.....jak ma zostawić smoczka w łóżeczku, jak ma przyjść, jak ma przynieść książeczkę o której się wspomniało....obecnie przechodzi etap całowanie wszystkiego co 'kochane i słodkie' na pierwszym miejscu jest LALA...całuje ją zawsze na przywitanie..potem piesek i ptaszki w książeczce a ostatnio słoneczko przy łańcuszku do smoczka Pokazuje gdzie jest piesek i gdzie trzeba przycisnąć aby szczekał Pokazuje gdzie jest nosek, oczko i buzia i macha na dowidzenia Dokładnie wie jak czegoś nie wolno ... Woła mama, tata, baba a na lampę pod sufitem mówi PA (jeszcze jej nie wychodzi LAM ) pewnie Wasze dzieci robią tak samo...w sumie to taki wiek...ale Julce to wszystko przytrafiło się w ciągu 4 ostatnich dni wszystko na raz |
2010-09-09, 09:26 | #1770 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 67
|
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009
czy to normalne że 10m dziecko ma skok rozwojowy, co się dzieje z Filipem przez ostatnie dni to nie da się opisać ,najgorzej jest w nocy jak trzeba iść spać ,zasypia ładnie ale po jakiś 2godz zaczyna tak płakać że nic go nie może uspokoić ,popłacze ze 20min i zasypia jak by nigdy nic, później mruczy przez prawie całą noc ,nie daje mu żadnych nowości do jedzenia więc myślę że to nie brzuszek, w ciagu dnia tez marudzi tylko jak wyjdziemy na podwórko to jest ok. sama nie wiem
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:38.