Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część VI

[Forget_me]

Napisane przez a34

Przez internet, ale nie na portalu randkowym
Czasem warto zaryzykować, chociaż zawsze ostrożność wskazana.

Ej, ja mojego też mam z internetu

[a34]

Napisane przez Forget_me

Ej, ja mojego też mam z internetu

Widzicie? Nie taki diabeł straszny

[Forget_me]

Napisane przez a34

Widzicie? Nie taki diabeł straszny

Oj nie Mój diabeł to przystojny jest

[201604250957]

my z Tż też poznaliśmy się via net, dla mnie sposób równie dobry jak każdy inny

[Ciemna163]

Napisane przez pulp fiction

http://goldenrose.pl/produkty/usta/p...pstick-98.html

o tych szminkach mowicie?

Napisane przez fablous

Kusicie tymi szminkami Golden Rose, muszę się wybrać po nie

A one dają mocny matowy efekt? Czy pół mat? Nie wysuszają ust?

pół mat, ale błysk jest delikatny - konsystencja trwała, ale nie wysusza ust. Bardzo matowa jest ta z Sephory, którą podlinkowałam wcześniej, ale ona już wysusza, dlatego noszę ją na specjalne wyjścia lub specjalny nastrój

Napisane przez Dotka81

Gdzie można dorwać te Golden Rose?

są adresy na stronie GR

Napisane przez Dotka81

Ja to już straciłam nadzieję na poznanie jakiegoś fajnego mężczyzny
Zwłaszcza w mojej sytuacji szanse są pewnie bliskie zeru
A czas leci...

coś Ty, kochana - głowa do góry Na pewno znajdziesz kogoś wyjątkowego A że jest jeszcze dziecko i "wymagania" rosną to bardzo dobrze!

Napisane przez Ag4

U mnie koleżanki (trzy, którym powiedziałam) przyjęły to normalnie. Bo przecież to żadna afera ani nic Za to ta jedna właśnie robi sensacje jakby nie wiadomo co się stało. Nie mogę tego pojąć. Widziała, że sama nie rozpaczam i nie daję jej pożywki to sama to sobie organizuje. Moim kosztem

Matko, nie wytrzymałabym z taką zołzą - mam cięty język. Jak kogoś nie lubię to nie potrafię z nim spędzać czasu Nie możesz jej zakoś zwrócić uwagi? Bo mam wrażenie, ze nawet gdyby się obraziła, to nie byłaby to wielka "strata" Od takich koleżanek to jak najdalej, naprawdę

A co do związków przez internet - z jednej strony niektóre historie są ujmujące, ale ja bym się również nie odważyła, nie przemawia do mnie ta forma. To się tyczy nie tylko facetów, ale i innych znajomości, nie mogłabym się z kimś przyjaźnić przez internet - często mówię, że skoro człowiek jest żywy to i taki powinien być kontakt z nim

[karolina2121]

my też przez net

pytałam ostatnio czy zwracacie uwagę na materiały ubrań... przejrzałam swoje ubrania i strasznie się zaskoczyłam jednym 2 czy 3 letnim sweterkiem z Primarka ... skład 20 % poliester albo coś takiego i 80% wełna a ja go normalnie w pralce prałam i suszyłam w suszarce

[201604250957]

Napisane przez Ciemna163

A co do związków przez internet - z jednej strony niektóre historie są ujmujące, ale ja bym się również nie odważyła, nie przemawia do mnie ta forma. To się tyczy nie tylko facetów, ale i innych znajomości, nie mogłabym się z kimś przyjaźnić przez internet - często mówię, że skoro człowiek jest żywy to i taki powinien być kontakt z nim

ale internet to tylko miejsce do pierwszego kontaktu, dla.mnie to oczywiste, że później przenosi się to na wymiar realny a co do przyjaźni to na wizażu poznałam kilka fajnych dziewczyn z którymi też spotkałam się na żywo i spotykam co jakiś czas i bardzo cenię te znajomości ale są.też osoby króre znam tylkonz wizażu i których raczej nie spotkam na żywo.np. ze względu na odległość a można powiedzieć że kolegujemy się na wizażu bo rozmawiamy tu niemal codziennie i nie widzę w tym nic niemożliwego

[Forget_me]

Napisane przez kashmirka

ale internet to tylko miejsce do pierwszego kontaktu, dla.mnie to oczywiste, że później przenosi się to na wymiar realny a co do przyjaźni to na wizażu poznałam kilka fajnych dziewczyn z którymi też spotkałam się na żywo i spotykam co jakiś czas i bardzo cenię te znajomości ale są.też osoby króre znam tylkonz wizażu i których raczej nie spotkam na żywo.np. ze względu na odległość a można powiedzieć że kolegujemy się na wizażu bo rozmawiamy tu niemal codziennie i nie widzę w tym nic niemożliwego

Podpisuję się pod tym obiema rękoma! Idealnie to wszytko ujęłaś

[wankaw]

Napisane przez kashmirka

ale internet to tylko miejsce do pierwszego kontaktu, dla.mnie to oczywiste, że później przenosi się to na wymiar realny a co do przyjaźni to na wizażu poznałam kilka fajnych dziewczyn z którymi też spotkałam się na żywo i spotykam co jakiś czas i bardzo cenię te znajomości ale są.też osoby króre znam tylkonz wizażu i których raczej nie spotkam na żywo.np. ze względu na odległość a można powiedzieć że kolegujemy się na wizażu bo rozmawiamy tu niemal codziennie i nie widzę w tym nic niemożliwego

[SzyszkaChmielu]

Jak pisałam wcześniej faceta mam z tradycyjnego źródła ale 3/4 moich najfajniejszych koleżanek poznałam przez Fb, a konkretnie lokalną/miejską grupę dyskusyjną. I spotykamy się (w realu) regularnie! Pomagamy sobie (w realu) w różnych hardkorowych sytuacjach życiowych, itp. IMHO nie da się niczym zastąpić spędzania czasu face-2-face. No ale najpierw trzeba znaleźć ludzi, z którymi chcesz spędzać wolny czas.

Kiedyś czytałam artykuł wyłuszczający teorię, że kobiety po zakończeniu szkoły co dekadę tracą ileśtam % znajomych bo po prostu nie mają okazji do poznawania nowych ludzi tkwiąc w zawodowo-rodzinnym kieracie. I podpisuję się pod tym obiema rękami. Trzeba DZIAŁAĆ a nie czekać aż ludzie nas sami znajdą.

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:55 ----------

I jeszcze jedna rzecz - nawet nie wiecie ilu facetów chce się ustatkować i znaleźć fajną kobietę. Rzadko przyznają się do tego publicznie (jakby to była jakaś ujma na honorze albo utrata twarzy przed kolegami, nie pytajcie) ale naprawdę wielu.

[Kociaak]

Napisane przez Olcia

Ja mam podobne myśli, bo moje życie też kręci się wokół pracy, uczelni, rzadko wychodzę. A jak już wyjdę to z grona koleżanek zaczepiana jest tylko jedna dziewczyna i to nie ja Jakoś ludzie jednak na siebie wpadają jedni przez internet, drudzy na speed datingu...




O, to bierzesz te same pod uwagę, które ja brałam
Gdyby nie okazyjna cena w play to pewnie dalej miałabym zagwozdkę, ale już się cieszę sprawnym telefonem i nie muszę się denerwować na razie z Samsunga jestem zadowolona, ale zobaczymy np. po roku...

Mam identycznie jak Ty - nie umiem udawać i wolę się wtedy z takimi osobami nie widywać. Nienawidzę dwulicowości, a niestety często to obserwuję w swoim środowisku. Jedna koleżanka obgaduje drugą, a potem jak są razem to wielka przyjaźń

Super, że się wybawiłaś

A co do pomadek - mi z kolei nie pasują jednak te z Rimmela od Kate Moss. Wysuszają mi usta. Za to z Wibo Kobo też fajne.

Hah! Ja swojego TŻ poznałam na papierosie na uczelni, bo akurat się zaplątał i stanął z moimi znajomymi

Napisane przez Ciemna163

ja tak samo Czasami ubieram się spokojnie i stonowanie, ale jednak zazwyczaj lubię przełamać stylizację czymś cięższym, żeby nie wyglądać jak ciotka-klotka W makijażu lubię czarną/brązową kreskę czy mocne usta - do mojego typu urody bardziej to pasuje niż taki make up no make up


Bardzo! A od kiedy podczytuję ten wątek to już w ogóle Oczywiście nie przeszkadza mi jakiś mały dodatek poliestru (zwłaszcza przy wełnie, bo bez niego potwornie się gniecie), ale tak do 30%.

Mam oczywiście jeszcze kilka poliestrowych/akrylowych rzeczy, ale wszystkie kupione w ciucholandzie - nie wyobrażam sobie płacić za plastik więcej niż 15zł Poza tym już zauważyłam, że coraz rzadziej je noszę. Jedynym wyjątkiem są ciuchy do ćwiczeń - tu stawiam na oddychające sztuczne materiały, bawełna jest zaraz cała mokra, klejąca - fuj, nie dla mnie



wełna wełnie nie równa. Oczywiście może Cię drapać, bo masz po prostu uczulenie na nią, ale też często wełna z sieciówek jest po prostu kiepskiej jakości. No i tak jak wspomniałam powinna mieć dodatek czegoś sztucznego zeby się nie gniotła i była właśnie milsza w dotyku
Ważne też aby prać je w płynie z dodatkiem lanoliny - zmiękczają włókno i przedłużają jego trwałość.


ja lubię szpilki, ale kiedy nie mam na nie nastroju to stawiam na baletki, ale z czubkiem w szpic (np. moje kochane Mango, w sumie spędziłam w nich Sylwestra: http://shop.mango.com/PL/p0/kobieta/...=1420194527280 )

może spróbuj niższych obcasów i niekoniecznie szpilek, coś w tym stylu? http://shop.mango.com/PL/p0/kobieta/...=1420194527280

dobrym rozwiązaniem jest też stabilny slupek lub koturny


Dla mnie wszystkie melissy (może oprócz zwykłych japonek) wyglądają jak buty/zabawki dla dzieci :/ A te tutaj mają za dużo wszystkiego - nietypowy materiał, świecące wykończenie i jeszcze duża błyszcząca ozdoba też mi przypominają pantofelek Barbie :/


Kremowe:
Rimmel z serii Kate
Golden Rose Vision Lipstick

Maty:
Sephora (NIE DO ZDARCIA!) http://www.sephora.pl/Makijaz/Usta/S...omadka/P407019

i golden Rose Velvet Matt

Dziewczyny wszystkiego dobrego w nowym roku!

ja bawiłam się w pięknym folwarku ze znajomymi- przyjęcie było w klimacie Wielkiego Gatsbiego, wszyscy świetnie się poprzebierali, jeden z moich lepszych sylwestrów

Ja polecam tą:
http://www.sephora.pl/Makijaz/Usta/S...usion/P1703069

Kupiłam na ślub siostry TŻ gdzie świadkowałam i naprawdę zdała egzamin- bardzo długo wyglądała świetnie, nie traciła na intensywności, jedyny minus to lekkie wysuszanie ust, ale mam na to patent- szminka sephorowa, odczekać aż wyschnie, krem oliwkowy Ziaji i voila!

[elizka1987]

Napisane przez Ag4

Opowiadaj! Jak się poznaliście?

Ja jakoś nie jestem przekonana do takiego zawierania znajomości. Nie wiem, może jestem uprzedzona? Ale nie wydaje mi się, żebym kiedykolwiek zdecydowała się zalogować na jakiś portalu tego typu

U mnie koleżanki (trzy, którym powiedziałam) przyjęły to normalnie. Bo przecież to żadna afera ani nic Za to ta jedna właśnie robi sensacje jakby nie wiadomo co się stało. Nie mogę tego pojąć. Widziała, że sama nie rozpaczam i nie daję jej pożywki to sama to sobie organizuje. Moim kosztem

Przestań! Monimyszek ma rację!
Z resztą - rozwód nie robi z Ciebie kobiety gorszej kategorii ani nie powoduje nic co tam sobie powkręcałaś! Głowa do góry! Teraz najważniejsze to rozwieść się spokojnie! Później przyjdzie czas na nowe, lepsze życie!

To prawa - to nic takiego niesamowitego, bo ludzie się rozstają. Następnym razem powiedz koleżance coś w stylu: "widzę, że przeżywasz to bardziej ode mnie. Nie masz nic lepszego do roboty?".

[OnaZakupoholik]

Napisane przez elizka1987

To prawa - to nic takiego niesamowitego, bo ludzie się rozstają. Następnym razem powiedz koleżance coś w stylu: "widzę, że przeżywasz to bardziej ode mnie. Nie masz nic lepszego do roboty?".

albo może pocieszysz mojego byłego?

[sskers]

To ja też odniosę się do znajomości internetowych, gdyż mam w tym całkiem spore doświadczenie. Sama spotkałam się z kilkoma facetami poznanymi w internecie. Oczywiście spotkania odbywały się na neutralnym gruncie. I do dzisiaj z kilkoma utrzymuję kontakty. Poznałam wielu znajomych tych ludzi, nowe środowisko, nowi ludzie. I uważam, że to naprawdę dobry sposób, by właśnie kogoś poznać. Nawet właśnie poprzez kogoś.

A jeśli chodzi o wizaż. Poznałam kilka świetnych osób, utrzymuję regularny kontakt, odnalazłam też osobę bliską memu sercu z którą zaprzyjaźniłyśmy się i nie wyobrażam sobie teraz bez niej życia. Mieszkamy po przeciwnej stronie miasta więc nie sądzę abyśmy kiedykolwiek poznały się. Więc naprawdę..internet to skarbnica ludzi i potencjalnych znajomości/przyjaźni

A co do tż.. to prawda co tu dziewczyny prawią. Nie znasz dnia ani godziny. My z tż studiowaliśmy razem, ale inne grupy, ja na wykłady nie zaglądałam za często. I dopiero na ostatnim roku, kiedy ludzi już było na tyle mało że często mieliśmy łączone zajęcia zaiskrzyło i cóż..planujemy wspólne życie I poznając siebie nawzajem byliśmy nadal w związkach (nieudanych) i to też nie przeszkodziło w tym, żeby ostatecznie być razem. Więc czasem jesteśmy bardzo blisko szczęścia i nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Uszy do góry!

[201606210931]

Napisane przez fablous

A macie coś godnego polecenia z wykończeniem bardziej kremowym lub nawet szminka-błyszczyk?
Coś podobnego do Celii Nude?

Mogę polecić pomadki Essence są właśnie takie coś jak szminka-błyszczyk i kolory intensywne.

Napisane przez a34

Przez internet, ale nie na portalu randkowym
Czasem warto zaryzykować, chociaż zawsze ostrożność wskazana.

My też się poznaliśmy przez internet, w dodatku na bardzo popularnym kiedyś portalu (nie randkowym), chociaż z perspektywy czasy wydaje mi się żenujący (portal, nie narzeczony)

Kochane!
W czerwcu czeka mnie remont mieszkania, niestety budżet jest niewielki - ok 30 tyś. Mieszkanie dwupokojowe z małą łazienką i niewielką kuchnią. Metraż około 45 m2. Ponieważ kasy nie za wiele wolę wcześniej wszystko zaplanować.

W łazience jest farba olejna, a w całym mieszkaniu płytki linoleum z czasów prl. Niestety do wymiany są też okna na plastikowe i drzwi wewnętrzne. Poza łazienką nie chcę w kuchni na ścianie płytek - tylko kawałek lacobelu nad szafkami. Do tego wszystkiego dochodzą meble (na pewno na wszystko nie starczy, więc jeden pokój sobie odpuścimy).
Bardzo lubię styl nowoczesny z połączeniem glamour lub nowoczesny z małą domieszką industrial.

Macie jakieś pomysły, sprawdzone sposoby na budżetowy remont, oraz zagospodarowanie niewielkiej przestrzeni tak aby była funkcjonalna ale jednocześnie niezagracona? Myślicie, że w 30 tyś, można się zmieścić?

Niezłe wyzwanie przede mną...

[sskers]

Napisane przez Hipokryzja

My też się poznaliśmy przez internet, w dodatku na bardzo popularnym kiedyś portalu (nie randkowym), chociaż z perspektywy czasy wydaje mi się żenujący (portal, nie narzeczony)

Fotka.pl?

Napisane przez Hipokryzja

Kochane!
W czerwcu czeka mnie remont mieszkania, niestety budżet jest niewielki - ok 30 tyś. Mieszkanie dwupokojowe z małą łazienką i niewielką kuchnią. Metraż około 45 m2. Ponieważ kasy nie za wiele wolę wcześniej wszystko zaplanować.

W łazience jest farba olejna, a w całym mieszkaniu płytki linoleum z czasów prl. Niestety do wymiany są też okna na plastikowe i drzwi wewnętrzne. Poza łazienką nie chcę w kuchni na ścianie płytek - tylko kawałek lacobelu nad szafkami. Do tego wszystkiego dochodzą meble (na pewno na wszystko nie starczy, więc jeden pokój sobie odpuścimy).
Bardzo lubię styl nowoczesny z połączeniem glamour lub nowoczesny z małą domieszką industrial.

Macie jakieś pomysły, sprawdzone sposoby na budżetowy remont, oraz zagospodarowanie niewielkiej przestrzeni tak aby była funkcjonalna ale jednocześnie niezagracona? Myślicie, że w 30 tyś, można się zmieścić?

Niezłe wyzwanie przede mną...

Moi rodzice będą teraz robić remont mieszkania. Podobny metraż, tyle o ile że mój pokój, który robiłam sama rok temu im odpada. 30 tyś to nie duży budżet, biorąc pod uwagę że okna macie do wymiany.

Moi rodzice są obecnie na etapie wyceniania mebli, będą chcieli z ikei i tutaj na samą kuchnie pójdzie z dobre 5-6tyś. (bez stołu, który dokupi się później).

Nie pozostaje Wam nic, jak wymierzyć i pojeździć po sklepach i zobaczyć ile wszystko kosztuje. Niestety najwięcej idzie na meble. Ja na swój 20m pokój rok temu wydałam ponad 8 tys., gdzie robocizną my z tż zajęliśmy się. I był to tryb raczej oszczędny (no oprócz żyrandola ). Generalnie większość funduszy zżerają meble i podłogi.

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Ale niech wypowie się może specjalistka w tej dziedzinie, Missgoodtaste

[mm111111]

Napisane przez Ag4

A propo koleżanek... Bardzo się zawiodłam na jednej teraz Nie żyłyśmy w wielkiej przyjaźni, ale spotykałyśmy sie na grilla, drinka czy tak po prostu na pogaduchy. Ostatnio zwierzyłam jej się z tego co zaszło między mną a Tżtem. Oczywiście poprosiłam, żeby nikomu nie rozpowiadała. I co? zaprosiła mnie tydzień temu na wieczór. Poszłam, bo nie chciałam siedzieć sama w domu. Były jeszcze 2 inne pary. Koleżanka ze swoim facetem na wejście oczywiście jak się czuję, czy mi nie smutno, że tak akurat na święta, że może bym się zapisała na jakiś portal dla singli i tak dalej. Co chwilę po prostu! Długo nie siedziałam bo nie wytrzymałam, tanią sensację sobie zrobili ze mnie i to jeszcze przy zupełnie obcych mi ludziach.
A dziś się właśnie dowiedziałam, że połowa ludzi z pracy wie, że już nie jestem z tżtem (pracujemy w 2 instytucjach, ale w jednym budynku). Nie muszę chyba mówić od kogo...

Bardzo mi przykro, że tak się zawiodłaś. Nie wiem jak Wy, ale ja w swoje prywatne sprawy i problemy nie wtajemniczam prawie nikogo. Niestety, ludzie robią sobie z takich informacji niezły użytek. Ale trzeba znaleźć coś dobrego w tej sytuacji. Wiesz już, że nie jest to osoba lojalna i przyjazna. Nie ma co "kolekcjonować" takich znajomych. Lepiej mieć jednego przyjaciela/przyjaciółkę, niż gromadę takich fałszywych koleżanek.

Napisane przez kashmirka

ale internet to tylko miejsce do pierwszego kontaktu, dla.mnie to oczywiste, że później przenosi się to na wymiar realny a co do przyjaźni to na wizażu poznałam kilka fajnych dziewczyn z którymi też spotkałam się na żywo i spotykam co jakiś czas i bardzo cenię te znajomości ale są.też osoby króre znam tylkonz wizażu i których raczej nie spotkam na żywo.np. ze względu na odległość a można powiedzieć że kolegujemy się na wizażu bo rozmawiamy tu niemal codziennie i nie widzę w tym nic niemożliwego

Ja również poznałam w swoim życiu sporo osób przez internet. I bardzo się z tego cieszę. Normalnie nie było by szansy się poznać. Lubię kontakt osobisty, rozmowę, ale większość z tych osób mieszka na drugim końcu Polski.

Napisane przez Hipokryzja

Kochane!
W czerwcu czeka mnie remont mieszkania, niestety budżet jest niewielki - ok 30 tyś. Mieszkanie dwupokojowe z małą łazienką i niewielką kuchnią. Metraż około 45 m2. Ponieważ kasy nie za wiele wolę wcześniej wszystko zaplanować.

W łazience jest farba olejna, a w całym mieszkaniu płytki linoleum z czasów prl. Niestety do wymiany są też okna na plastikowe i drzwi wewnętrzne. Poza łazienką nie chcę w kuchni na ścianie płytek - tylko kawałek lacobelu nad szafkami. Do tego wszystkiego dochodzą meble (na pewno na wszystko nie starczy, więc jeden pokój sobie odpuścimy).
Bardzo lubię styl nowoczesny z połączeniem glamour lub nowoczesny z małą domieszką industrial.

Macie jakieś pomysły, sprawdzone sposoby na budżetowy remont, oraz zagospodarowanie niewielkiej przestrzeni tak aby była funkcjonalna ale jednocześnie niezagracona? Myślicie, że w 30 tyś, można się zmieścić?

Niezłe wyzwanie przede mną...

Jeśli to jest mieszkanie z lat60/70 to nie ma szans z takim budżetem. Przykro mi, ale z doświadczenia wiem, że jest to mało realne. Gdy robi się gruntowny remont, konieczne jest sprawdzenie i najczęściej wymiana instalacji hydraulicznej, gazowej, elektrycznej. Dochodzą koszty różnych pozwoleń, robocizna itd. Niestety właściwie każdy klient niedoszacowuje tego etapu. Pochłania on ponad 50 % całego budżetu, a gdzie wyposażenie?
Macie jakąś znajomą ekipę? Koniecznie wszystkie prace trzeba wycenić przed podpisaniem umowy. Nie daj się zbyt gadaniem "zrobimy, będzie Pani zadowolona!".
Udało mi się kiedyś wyremontować kawalerkę, niespełna 30 m2, w pół miesiąca za 17 tys. złotych. Ale łatwo nie było, przepłaciłam to związkiem
Jeśli mogę jeszcze jakość pomóc napisz do mnie PM.
Pozdrawiam

Napisane przez sskers

Fotka.pl?

Moi rodzice będą teraz robić remont mieszkania. Podobny metraż, tyle o ile że mój pokój, który robiłam sama rok temu im odpada. 30 tyś to nie duży budżet, biorąc pod uwagę że okna macie do wymiany.

Moi rodzice są obecnie na etapie wyceniania mebli, będą chcieli z ikei i tutaj na samą kuchnie pójdzie z dobre 5-6tyś. (bez stołu, który dokupi się później).

Nie pozostaje Wam nic, jak wymierzyć i pojeździć po sklepach i zobaczyć ile wszystko kosztuje. Niestety najwięcej idzie na meble. Ja na swój 20m pokój rok temu wydałam ponad 8 tys., gdzie robocizną my z tż zajęliśmy się. I był to tryb raczej oszczędny (no oprócz żyrandola ). Generalnie większość funduszy zżerają meble i podłogi.

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Ale niech wypowie się może specjalistka w tej dziedzinie, Missgoodtaste

Dziękuję za pamięć. Meble na wymiar są drogie, ale robocizna (budowlanka + wykończenie) to jest dopiero kosmos.

[Ag4]

Napisane przez user_k

EDIT: Przypomniało mi się jak kilka lat temu moja znajoma powiedziała mi, że idzie na spotkanie z chłopakiem z którym pisze na jakimś portalu randkowym. Zapytałam dokąd, a ona że idzie do niego do domu. Powiedziałam żeby mi zostawiła jakiś adres czy coś a ona mnie wyśmiała i że jak coś to sama się obroni

ale naiwna! Niestety, też mam taką koleżankę. Bardzo dużo umawia się przez internet, nie zachowuje ostrożności i miała kilka średnich sytuacji. Poza tym trafia na strasznych facetów (może dlatego ja jestem uprzedzona? tyle mi naopowiadała

Napisane przez a34

TŻ przyjechał do mnie na pierwsze spotkanie (a właściwie przyleciał, bo był wtedy we Francji) Potem było już z górki, bo tylko 300km

Wow!

Napisane przez Forget_me

Ej, ja mojego też mam z internetu

Napisane przez kashmirka

my z Tż też poznaliśmy się via net, dla mnie sposób równie dobry jak każdy inny

ooo proszę!
No, dobra może kiedyś się przekonam

Napisane przez Ciemna163

Matko, nie wytrzymałabym z taką zołzą - mam cięty język. Jak kogoś nie lubię to nie potrafię z nim spędzać czasu Nie możesz jej zakoś zwrócić uwagi? Bo mam wrażenie, ze nawet gdyby się obraziła, to nie byłaby to wielka "strata" Od takich koleżanek to jak najdalej, naprawdę

Pewnie to zrobię, bo nie wytrzymam. Jeszcze jej nie widziałam, póki co tylko się dowiaduję, że robi aferę :/
Nie chcę już mieć z nią kontaktu, więc niech się obraża. Bardzo się zawiodłam bo zwierzyłam jej się jak szczerej koleżance a ona rozdmuchuje sprawę i w ogóle ekscytuje się tym jak nastolatka.

Napisane przez kashmirka

ale internet to tylko miejsce do pierwszego kontaktu, dla.mnie to oczywiste, że później przenosi się to na wymiar realny a co do przyjaźni to na wizażu poznałam kilka fajnych dziewczyn z którymi też spotkałam się na żywo i spotykam co jakiś czas i bardzo cenię te znajomości ale są.też osoby króre znam tylkonz wizażu i których raczej nie spotkam na żywo.np. ze względu na odległość a można powiedzieć że kolegujemy się na wizażu bo rozmawiamy tu niemal codziennie i nie widzę w tym nic niemożliwego

Z tym się zgodzę Poznałam na wizażu kilka naprawde fajnych dziewczyn! I spotkałyśmy się w realu! Jechałam np. do Wawy albo do Szczecina w odwiedziny

Napisane przez elizka1987

To prawa - to nic takiego niesamowitego, bo ludzie się rozstają. Następnym razem powiedz koleżance coś w stylu: "widzę, że przeżywasz to bardziej ode mnie. Nie masz nic lepszego do roboty?".

Napisane przez OnaZakupoholik

albo może pocieszysz mojego byłego?

Mówiłam i jedno i drugie Zwróciłam też uwagę że tęskni bardziej niż ja i niech sobie do niego zadzowni skoro tak jej go brakuje.
Chyba nie zrozumiała aluzjji

Napisane przez Hipokryzja

Kochane!
W czerwcu czeka mnie remont mieszkania, niestety budżet jest niewielki - ok 30 tyś. Mieszkanie dwupokojowe z małą łazienką i niewielką kuchnią. Metraż około 45 m2. Ponieważ kasy nie za wiele wolę wcześniej wszystko zaplanować.

W łazience jest farba olejna, a w całym mieszkaniu płytki linoleum z czasów prl. Niestety do wymiany są też okna na plastikowe i drzwi wewnętrzne. Poza łazienką nie chcę w kuchni na ścianie płytek - tylko kawałek lacobelu nad szafkami. Do tego wszystkiego dochodzą meble (na pewno na wszystko nie starczy, więc jeden pokój sobie odpuścimy).
Bardzo lubię styl nowoczesny z połączeniem glamour lub nowoczesny z małą domieszką industrial.

Macie jakieś pomysły, sprawdzone sposoby na budżetowy remont, oraz zagospodarowanie niewielkiej przestrzeni tak aby była funkcjonalna ale jednocześnie niezagracona? Myślicie, że w 30 tyś, można się zmieścić?

Niezłe wyzwanie przede mną...

Będzie płacić za robociznę czy robicie sami?

[201606210931]

Napisane przez sskers

Fotka.pl?

Moi rodzice będą teraz robić remont mieszkania. Podobny metraż, tyle o ile że mój pokój, który robiłam sama rok temu im odpada. 30 tyś to nie duży budżet, biorąc pod uwagę że okna macie do wymiany.

Moi rodzice są obecnie na etapie wyceniania mebli, będą chcieli z ikei i tutaj na samą kuchnie pójdzie z dobre 5-6tyś. (bez stołu, który dokupi się później).

Nie pozostaje Wam nic, jak wymierzyć i pojeździć po sklepach i zobaczyć ile wszystko kosztuje. Niestety najwięcej idzie na meble. Ja na swój 20m pokój rok temu wydałam ponad 8 tys., gdzie robocizną my z tż zajęliśmy się. I był to tryb raczej oszczędny (no oprócz żyrandola ). Generalnie większość funduszy zżerają meble i podłogi.

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Ale niech wypowie się może specjalistka w tej dziedzinie, Missgoodtaste

Dokładnie, fotka.pl, jak kiedyś na chrzcinach ktoś się zapytał jak się poznaliśmy, Tz powiedział, że w kinie

Co do remontu, chcemy wszystko robić sami, właśnie żeby obniżyć koszty, meble raczej też z Ikei, bo ceny chyba maja najbardziej przystępne. Myślimy tez nad kupowaniem online w przypadku agd, z tego co się orientowalismy będzie taniej. Tak jak mówię jeden pokój na pewno nie będzie wyposażony, wolimy go zostawić niż kupować byle co. Najbardziej zależy mi na kuchni i łazience, wiadomo później ciężko będzie tam coś zmienić.

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez mm111111

Bardzo mi przykro, że tak się zawiodłaś. Nie wiem jak Wy, ale ja w swoje prywatne sprawy i problemy nie wtajemniczam prawie nikogo. Niestety, ludzie robią sobie z takich informacji niezły użytek. Ale trzeba znaleźć coś dobrego w tej sytuacji. Wiesz już, że nie jest to osoba lojalna i przyjazna. Nie ma co "kolekcjonować" takich znajomych. Lepiej mieć jednego przyjaciela/przyjaciółkę, niż gromadę takich fałszywych koleżanek.


Ja również poznałam w swoim życiu sporo osób przez internet. I bardzo się z tego cieszę. Normalnie nie było by szansy się poznać. Lubię kontakt osobisty, rozmowę, ale większość z tych osób mieszka na drugim końcu Polski.



Jeśli to jest mieszkanie z lat60/70 to nie ma szans z takim budżetem. Przykro mi, ale z doświadczenia wiem, że jest to mało realne. Gdy robi się gruntowny remont, konieczne jest sprawdzenie i najczęściej wymiana instalacji hydraulicznej, gazowej, elektrycznej. Dochodzą koszty różnych pozwoleń, robocizna itd. Niestety właściwie każdy klient niedoszacowuje tego etapu. Pochłania on ponad 50 % całego budżetu, a gdzie wyposażenie?
Macie jakąś znajomą ekipę? Koniecznie wszystkie prace trzeba wycenić przed podpisaniem umowy. Nie daj się zbyt gadaniem "zrobimy, będzie Pani zadowolona!".
Udało mi się kiedyś wyremontować kawalerkę, niespełna 30 m2, w pół miesiąca za 17 tys. złotych. Ale łatwo nie było, przepłaciłam to związkiem
Jeśli mogę jeszcze jakość pomóc napisz do mnie PM.
Pozdrawiam


Dziękuję za pamięć. Meble na wymiar są drogie, ale robocizna (budowlanka + wykończenie) to jest dopiero kosmos.

Niestety czas najwyższy na wyprowadzike, mamy już swoje lata, a w domu na kupie mieszkać juz coraz ciężej. Nie chcemy się pakować w kredyty, bo zarobki skromne. Większość będziemy robić sami, ale wiadomo okien sami nie wymienimy. Wszelkie instalacje raczej zostają, nie mamy aż takiego budżetu.

[carpaibex]

Napisane przez Hipokryzja

Dokładnie, fotka.pl, jak kiedyś na chrzcinach ktoś się zapytał jak się poznaliśmy, Tz powiedział, że w kinie

U nas też jest śmieszna historia - prawda jest taka, że to ja pierwsza zaproponowałam mojemu TŻ wspólny wypad do kina, a kiedy ktoś pyta jak zaczęliśmy się spotykać, to on mówi "Zaprosiłem ją do kina!"

[mm111111]

Hipokryzja,
rozumiem, ale warto jednak przemyśleć kwestie instalacji. Po remoncie, gdy coś szlag trafi, trzeba będzie wszystko robić od początku. Starajcie się oszacować wszystko dokładnie i dodać do tego 10-15 %. Bo zawsze wychodzi więcej.
Sama nie cierpię kredytów, więc doskonale Was rozumiem.
Trzymam kciuki!

[sskers]

Dokładnie, instalacja do podstawa. Trzeba to zrobić i nie ma zmiłuj. Nawet nie chodzi o fakt, że trzeba wszystko rozkuwac potem, a o to, że może mieszkanie pójść z dymem, nie daj boże razem z Wami. Lepiej remont odłożyć o rok, albo wziać ten kredyt niż tak ryzykować. U mnie instalacja też bedzie teraz wymieniana. Ostatnio mieliśmy niemiły epizod w tym temacie i dobrze że mama jest wyczulona, bo mogło to się źle skończyć...

[Ag4]

Napisane przez mm111111

Bardzo mi przykro, że tak się zawiodłaś. Nie wiem jak Wy, ale ja w swoje prywatne sprawy i problemy nie wtajemniczam prawie nikogo. Niestety, ludzie robią sobie z takich informacji niezły użytek. Ale trzeba znaleźć coś dobrego w tej sytuacji. Wiesz już, że nie jest to osoba lojalna i przyjazna. Nie ma co "kolekcjonować" takich znajomych. Lepiej mieć jednego przyjaciela/przyjaciółkę, niż gromadę takich fałszywych koleżanek.

Też raczej nie rozpowiadam o swoich sprawach, ale czasami człowiek po prostu chce się wygadać... Tylko jeszcze trzeba wiedzieć komu można Trudno stało się. Teraz już jestem mądrzejsza, ale jest mi po prostu najwyzczaniej po ludzku przykro bo nie dość że bardzo zawiodłam się na tżcie to jeszcze musiałam denerwować się głupimi sytuacjami przez nią stwarzanymi :/

[Ciemna163]

Napisane przez kashmirka

ale internet to tylko miejsce do pierwszego kontaktu, dla.mnie to oczywiste, że później przenosi się to na wymiar realny a co do przyjaźni to na wizażu poznałam kilka fajnych dziewczyn z którymi też spotkałam się na żywo i spotykam co jakiś czas i bardzo cenię te znajomości ale są.też osoby króre znam tylkonz wizażu i których raczej nie spotkam na żywo.np. ze względu na odległość a można powiedzieć że kolegujemy się na wizażu bo rozmawiamy tu niemal codziennie i nie widzę w tym nic niemożliwego

Wiem, nie napisałam, że takie znajomości są niemożliwe Moja mama również tak poznała swojego drugiego męża Napisałam tylko, że dla mnie osobiście taka forma jest niezbyt komfortowa. Może to też dlatego, że w swojej pracy poznaję masę osób, więc nie narzekam na brak nowych znajomości

[sskers]

Napisane przez Ag4

Też raczej nie rozpowiadam o swoich sprawach, ale czasami człowiek po prostu chce się wygadać... Tylko jeszcze trzeba wiedzieć komu można Trudno stało się. Teraz już jestem mądrzejsza, ale jest mi po prostu najwyzczaniej po ludzku przykro bo nie dość że bardzo zawiodłam się na tżcie to jeszcze musiałam denerwować się głupimi sytuacjami przez nią stwarzanymi :/

A tż odezwał się chociaż do Ciebie? Rozmawialiście? Czy nadal cisza?

[carpaibex]

Dziewczyny, jakie są wasze modowe i kosmetyczne odkrycia 2014 ?

[201605090958]

Napisane przez carpaibex

Dziewczyny, jakie są wasze modowe i kosmetyczne odkrycia 2014 ?

Modowo-massimo dutti
urodowo-pielęgnacja azjatycka i kosmetyki z shea
makijażowo-pomadki revlon matte

[a34]

Modowo chyba niczego nowego nie odkryłam, przynajmniej teraz nic specjalnego nie przychodzi mi do głowy.

Kosmetyczne:

- krem BB
- korund
- róż Bourjois
- Effaclar
- krem z filtrem Vichy

[carpaibex]

Napisane przez danusiaes

Modowo-massimo dutti
urodowo-pielęgnacja azjatycka i kosmetyki z shea
makijażowo-pomadki revlon matte

Polecasz coś konkretnego, bo nie znam tematu? (pewnie jak napiszesz, to kupię, strzelam sobie samobója )

[201605090958]

carpaibex
o dużo tego
-serum OST z witaminą C 20%
-kosmetyki koncernu amore pacific-jestem zachwycona wszystkim, miałam OHUI, IOPE. sum:37
-SK II w calości
świetne rzeczy i działają, co ciekawe ja wrażliwiec stosuję kosmetyki na alkoholu a skora nigdy nie wyglądala tak dobrze