2012-10-19, 13:45 | #151 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Cytat:
o co się rzecz rozchodzi: szkoda mu kasy, czy też chce jej samodzielności? |
|
2012-10-19, 13:45 | #152 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Potem napisałam sprostowanie, bo doczytałam, że te 1800 za semestr byłoby oprócz tych 800. I zapytałam się ile procent przychodów jego eks i jego dzieci stanowi te 800 zł. Poza tym jeśli stać go an dawanie 800 zł miesięcznie, a nie stać go na dawanie 300zł na edukację dla swojego dziecka to moim zdaniem coś jest nie halo.
|
2012-10-19, 13:46 | #153 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
[QUOTE=Kolor Bzu;37145902]Sugerujesz, że ojca nie stać na dawanie córce 300 zł miesięcznie? Nie żartuj sobie. Alimentów by pewno więcej dostała, a z innych wątków autorki wynika, że facet nie jest wcale taki biedny tylko sama autorka woli by on dawał kasę jej niż swoim dzieciom.
Facet nie jest taki biedny, ale prawie połowę swoich dochodów już daje dzieciom. Ja zaraviam i nie jestem na utrzymaniu, nie wolę też by dawał mnie, ale by córka też coś chciała robic w tym kierunku, by się utrzymać, bo dla tych akurat rodziców te dodatkowe 1800 za semestr to dużo i nie bardzo ich stać. Na ten pierwszy semestr mój weźmie kredyt. A nie sięgnie do pełnej kieszeni. |
2012-10-19, 13:47 | #154 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
1800 to jak mówię: koszt zimowych czy wiosennych opon
nie o kasie tu mówmy, tylko jaką intencję ma ojciec, bo się temat rozmyje |
2012-10-19, 13:48 | #155 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Cytat:
Cytat:
|
||
2012-10-19, 13:49 | #156 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
[QUOTE=kalincia;37149750]
Cytat:
Ja wszędzie w Twoich wypowiedziach widzę troskę o finanse, a nie o dobro córki. |
|
2012-10-19, 13:50 | #157 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Cytat:
Jaką ma intencję - opisz. |
|
2012-10-19, 13:52 | #158 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Nie uważa, że jej się nie należą i płaci regularnie. BEdzie płacił dalej, bo chce i studia zaoczne nie mają tu nicc do rzeczy. Tylko, jeśli, częściowo ze swojej winy, (słaba matura z czegoś wynika) na dzienne się nie dostała, to niech też podejmie współodpowiedzialność. Bo, jak pisałam - dodatkowa suma 1800 na semestr jest duża i dla matki i dla ojca. Którzy oboje utrzymują córkę.
|
2012-10-19, 13:53 | #159 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Przecież autorka nie ingeruje w temat, rozmawia po prostu ze swoim facetem. I tyle.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2012-10-19, 13:54 | #160 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Cytat:
Co on chce córce powiedzieć, żeby szła do roboty jakiejkolwiek-bądź? Bo mu kasy brak? Napisz jakoś to konkretnie. |
|
2012-10-19, 13:54 | #161 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Napiszę coś jeszcze, ja jestem w wieku tej córki i też poszłam na zaoczne, płatne 500 co miesiąc. Zdecydowałam się, że pójdę bo byłam pewna, że dostanę stypendium. Dostałabym gdyby nie mój kochany tatuś, który musi stwarzać jakieś dziwne problemy, nieważne. Z każdej strony słyszę, że powinnam zarabiać miliony, utrzymywać się sama, płacić za studia i jeszcze do tego w trybie natychmiastowym wyprowadzić się. Nikt nie rozumie tego, że mimo wszystko ja dopiero napisałam maturę, dla mnie to przeginka bo przekrocznie 18 nie jest równoważne z tym, że od razu zaczyna się prawdziwe życie, może jeśli kogoś zmusza sytuacja to spoko, mnie nie zmusza, chodzi jedynie o mojego ojca! Otóż ma on kobietę, zarabia dużo pieniędzy tzn teraz okresowo nie, ale tylko okresowo, wszystko idzie na nią i na jej syna, a mnie kłamie, że nie nie mam 10 zł na ksero... Kobieta tak samo gada, że przecież ja już jestem dorosła i żę on nic nie musi mi dawać... tak, a jej synek ma ponad 20...
Więc mimo, że dla niego ta baba nie jest obca, to jednak dla mnie jest i nie życzę sobie żeby przekabacała tak mojego ojca A samodzielność zwłaszcza finansowa od razu nie przychodzi, ja gdybym miała tyle zasądzonych alimentów to pewnie bym już na szkołę nie chciała, ale córka męża autorki chce i uważam, że ma do tego pełne prawo |
2012-10-19, 13:54 | #162 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Poza tym Kalincia to Ty farmazony jakieś prawisz o tych strasznych kosztach.
Twój facet zarabia 4000zł. 800 daje córce, dajmy na to drugie 800 synowi zostaje mu 2400. Da z tego 300 na studia dla córki będzie miał 2100. Plus dochodzą twoje dochody- dajmy na to 2000. To daje Wam na dwie osoby prawie 4100 zł. My z TŻ-em mamy mniej na nas dwoje niż te 4100 i stać nas na to by opłacać moje studia zaoczne (w podobnej cenie), więc nie wymyślaj już, jacy to jesteście biedni. Trzeba było się nie decydować na związek z dzieciatym jak Cię to tak boli. Edytowane przez Kolor Bzu Czas edycji: 2012-10-19 o 13:56 |
2012-10-19, 13:55 | #163 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Cytat:
Edytowane przez kalincia Czas edycji: 2012-10-19 o 14:00 |
|
2012-10-19, 13:58 | #164 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
W takim więc razie on nie może rozmawiać od razu z głupia frant "kasy mnie na ciebie szkoda dziewczyno", tylko niech jej podpowiada "może tym sie zajmij, moze tym?"
Może też jej podpowiadać: kurs języka na przykład. pytać się, jak widzi swoją przyszłość. Rozmawiać z nią jak z córką - po prostu. |
2012-10-19, 14:01 | #165 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 6 025
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
czytając inne posty autorki, można przeczytać, że ma za sobą już kilka związków z żonatymi mężczyznami, więc jakoś mnie nie dziwi ta cała sytuacja z dzieciatym.
__________________
"nie człowieka kocham mniej, lecz naturę bardziej" |
2012-10-19, 14:04 | #166 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Dziewczyna przeżyła rozbicie rodziny. Choćby sie zarzekała - to będzie miało na nią wpływ.
Nie jest wskazane ją ganiać jak dzikiego osła - tylko o wiele bardziej jest wskazane okazywać jej uczucia. Jeśli ojciec z nią porozmawia jak z córką, poświeci jej czas na rozmowę, okaże zainteresowanie - to będzie dla niej największy zysk. Niech ona też stanie na nogi. W wieku lat 18, a i 25 - taka sytuacja w rodzinie może dać ostro po d*pie. Fakt, że jest w takim wieku wcale nie znaczy, że to po niej spłynie jak po kaczce. Niech więc nie idzie tam z tematem pieniędzy, bo to będzie jak cios w plecy. Tylko z zainteresowaniem: jak ona sobie radzi, co planuje. Podpowiedzieć jej jak ojciec. Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2012-10-19 o 14:06 |
2012-10-19, 14:05 | #167 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Cytat:
Ja wiem, że łatwo jest uważać eks obecnego i jego dzieci za złe, głupie i leniwe, ale troszkę empatii i zrozumienia. Między innymi Ty rozwaliłaś tym dzieciakom życie, więc teraz się ich tak nie czepiaj. |
|
2012-10-19, 14:08 | #168 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Dajcie jej czas. Wcale nie zauważyłam, by osoby pracujące od 18 roku życia radziły sobie lepiej w życiu ani by praca w KFC czy w Biedronce miała znaczenie w CV. Studia do duża zmiana, dziewczyna też straciła ojca, czego litościwie nie skomentuję, bo aż mi niedobrze. Nie pisz też, że dziewczyna nie ma planów poprawiać matury, składać na inne studia - niech ona w ogóle się w studiowanie na razie wdroży. Do rozmów wróciłabym po roku, a bardzo możlliwe, że i w międzyczasie się wiele wyklaruje (dziewczyna postudiuje, porozważa swoje możliwości i tak dalej) i wtedy niech ojciec wymaga od niej większej finansowej niezależności.
---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ---------- Cytat:
__________________
27.08.2016 |
|
2012-10-19, 14:23 | #169 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 290
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Cytat:
Wcale się Kalinci nie dziwię, że tak na to patrzy. Facet regularnie płaci alimenty (wcale nie małe), które spokojnie wystarczyłyby na opłacenie studiów i na inne przyjemności, a i tak matce dziecka coś nie pasuje i wyciąga łapę po więcej.I nie chodzi o to, żeby dziewczyna biegła do pracy w biedronce w podskokach, chodzi o dziwne zarządzanie pieniędzmi. Jak pisałam, równy wkład po 800 zł obojga rodziców i te 300zł córki to naprawdę dużo pieniędzy. Starczy i na studia, i na ciuchy i na kserówki Edytowane przez Jakkolwiek Czas edycji: 2012-10-19 o 14:29 |
|
2012-10-19, 14:27 | #170 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Cytat:
Tu są jakieś Złote Laury Wizażu rozdawane za każdą historię udowadniającą, że jest się taaaaaaakim dorosłym i niezależnym? W świetle prawa jest dorosła, co nie zmienia faktu, że mamy też kilka przepisów przyznających jej alimenty, dopóki nie będzie w stanie się usamodzielnić. A dopóki studiuje, i to niezależnie od trybu, to znak dla sądu, że skupia się przede wszystkim na dalszej edukacji. I taka jest praktyka sądów (jakoś się ukształtowala, na pewnych podstawach), że dziecku studiującemu, w wieku jeszcze rozsądnym (40 letni wieczny student się raczej nie załapie), alimenty się należą jak psu buda. I tyle w temacie. Dziewczyna siedziała pare miesięcy temu po kilka godzin w szkolnej ławce, dostała się na studia, życie jej się już zmieniło o milion stopni. Może jej dajcie odetchnąć trochę? Niech przynajmniej na zajęcia pare razy pochodzi i zobaczy na czym w ogóle polega studiowanie i jak może gospodarować swoim czasem według swoich możliwości. Ile miała zjazdów do tej pory? Bo obstawiam, że cały jeden, i to z zajęciami organizacyjnymi
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody |
|
2012-10-19, 14:29 | #171 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Ja już napisałam wszystko o sytuacji.
Dodam jeszcze tylko - to nie kumulacja, ale raczej tak jak pisze TmargoT - sposób myślenia - odszedłeś, to ci się nic nie należy, a ja mam prawo żądać.Rzeczywiście i w wydaniu byłej żony i syna i córki. Ale przecież - co ja tam wiem. |
2012-10-19, 14:31 | #172 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Cytat:
|
|
2012-10-19, 14:32 | #173 | ||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Cytat:
A szacunek nie ma moim zdaniem niczego wspólnego z tym, czyją partnerką jest dana kobieta. Szacunek powinno się dostawać za to JAKIM się jest, a nie za to Z KIM się jest. Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
2012-10-19, 14:33 | #174 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Cytat:
Facet, który zostawia żonę dla innej i sobie z tą inną radośnie pomieszkuje zanim się zdecyduje na złożenie papierów rozwodowych (i jeszcze ma czelność prosić o to by było to bez orzeczenia winy oraz robi to późno bo mu szkoda wydać na sąd) po czym gra w sądzie wycofaniem przelewów na utrzymanie dzieci moim zdaniem zasługuje tylko i wyłącznie na to by go oskubać i puścić w skarpetkach. Jego eks ani jego dzieci nie muszą i nie powinni przejmować się Tobą- osobą która rozbiła rodzinę a w ogóle jest dorosła i sama wie, że związek z rozwodnikiem nie jest sielanką finansową. |
|
2012-10-19, 14:38 | #175 | ||
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Cytat:
Cytat:
szkoda, ze nie czytacie uwaznie. dziewczyna DOSTAJE alimenty, a czesne za szkole bylo DODATKOWA kasa
__________________
-27,9 kg |
||
2012-10-19, 14:39 | #176 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Cytat:
Kazdy Twoj wątek jest przepełniony niechęcia do jego rodziny, drobnymi igłami pod pozorem neutralnosci, jak tak rozmawiasz tez z facetem, to to sie nazywa manipulacja. Ps juz sie ex zonie dostało, jaka ona podła była, juz sie synowi dostało, jaki wyrachowany, teraz i cóka dołączyła, tez jej zalezy zeby oskubac tego baranka komedia Edytowane przez Gwiazdeczka1978 Czas edycji: 2012-10-19 o 14:42 |
|
2012-10-19, 14:47 | #177 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Cytat:
Ale usprawiedliwiajmy biedne kochanki i jeszcze biedniejszych facetów bez honoru. |
|
2012-10-19, 14:47 | #178 | ||
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Cytat:
Cytat:
mam sie pochwalic ile ja miesiecznie wydaje na ksero czy ksiazki? albo na mieszkanie, bo mam na tyle daleko, ze nie jestem w stanie dojezdzac, a blizej nie ma mojego kierunku? 250zl za ksiazki to jest NIC. bywaja takie ksiazki, ze nie oplaca mi sie kserowac, bo sa tak grube. jezeli jezdzisz pkp to mozesz kupic bilet miesieczny, jesli nie masz, bedziesz mniej placic.
__________________
-27,9 kg |
||
2012-10-19, 14:49 | #179 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
|
2012-10-19, 14:50 | #180 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Córka mojego mężczyzny
Cytat:
Nie dlatego, że sobie układa życie z inną- różnie się losy układają, ale za całokształt zachowań, który już opisywałam we wcześniejszych postach. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:27.