2007-05-29, 15:48 | #151 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 042
|
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)
Cytat:
ale nie chodzi nawet o to, że wsiadłaś, ale o to, że po tym jak Cię zwyzywał, jeszcze na niego czekałaś, szukałaś, zamiast jak najszybciej się stamtąd "zwinąć" !!! a potem, wszyscy się dziwią, że tragedia, bo młoda dziewczyna zgwałcona gdzieś na obrzeżach miasta Sznujmy siebie, a inni będą nas szanować !!! |
|
2007-05-29, 15:50 | #152 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)
Cytat:
Podobnie przyjemnie to jak spotkanie z tamtym.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
|
2007-05-29, 15:52 | #153 |
Rozeznanie
|
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)
atka83 czy możesz wysłać tego ebooka również mi? podam meila na pw
czytam ten watek od jakiegos czasu z zainteresowaniem, na razie nie moge sie wypowiedzieć na temat randek z facetami poznanymi na necie, bo jeszcze nie miałam okazji do takich spotkań , ale moze juz niedługo
__________________
|
2007-05-29, 16:00 | #154 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 11 469
|
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)
Cytat:
|
|
2007-05-29, 16:24 | #155 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 841
|
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)
Ilono, skoro napisałaś tu na forum, to nie powinnaś mieć nikomu za złe, że odnośi sie do tego, co napisałaś. Wierzę, że nie opisałaś tej sytuacji tylko po to, żeby nabić kilka dodatkowych postów.
Co do Twojej interentowej randki to pierwszym podstawowym błędem było to, że w ogóle wsiadłaś do tego samochodu. Nikt nie kazał Ci wyskakiwac w trakcie jazdy. Jeśli nawet wsiadłabyś (błąd!) i po chwili zauważyłabyś, że facet nie wzbudza zaufania i zachowuje się jak ostatni palant to powinnaś odstawić mu scenę (któraś wizażank wspominała - wrzask, stwierdzenie, że zaraz zadzwonisz po policję albo chociaż starszego kuzyna itd...) i wówczas wydostałabyś się z samochodu. |
2007-06-20, 19:46 | #156 |
Zakorzenienie
|
TŻ z netu...
Witam drogie Wizażanki
Mam takie pytanko, ile z was poznalo swojego TŻ przez czat, gg i inne stronki ? I czy poznaliscie sie wystarczajaco dobrze zeby sie spotkac i nie miec obaw przed tym spotkaniem ? I jesli juz doszlo do takiego zwiazku (czego gratuluje) to ile jestescie juz raze, bardz ile byliscie w takim zwiazku poznanym przez intrnet.. ? Pozdrawiam was wszystkich goraco
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676
Moja wymiana |
2007-06-20, 19:54 | #157 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: TŻ z netu...
Jestem od lutego i nie zamierzam przestać. To wspaniały człowiek i zakochałam się po uszy W końcu jestem szczęśliwa
__________________
|
2007-06-20, 20:03 | #158 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: TŻ z netu...
''Znalazłam męża przez Internet, a teraz szukam go przez Interpol''
Ostrożna bym była... Pewnie niektórym się udaje. Często na Wizażu czytałam, że tak dziewczyny poznały swoich TŻ. Ja mam tylko kumpli do rozmów na GG poznanych na necie. Raczej spotkanie nie wejdzie w grę. |
2007-06-20, 20:03 | #159 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 25
|
Dot.: TŻ z netu...
witam
Ja poznalam swojego TZ na gg. Pewnego sierpniowego, niedzielnego popoludnia nudzilam sie bardzo z kolezanka wiec postanowilysmy pozaczepiac ludzi na gg :-D Zaczepilam jednego i tak mi zostalo do dzisiaj. To bylo w roku 2004. Na poczatku znajomosci tylko sms-owalismy i mail-owalismy. Niestety jak poznalam mojego TZ to on byl w Irlandii ( a ogolnie pochodzi z Warszawy. Ja z Katowic ), a ja w Polsce i nie moglismy sie spotkac. Sms-owalismy, sms-owalismy, sms-owalismy i pewnego pieknego dnia TZ postanowil zawinac z powrotem do Polski i spotkac sie ze mna i przy okazji dokonczyc studia. Przyjechal raz do mnie, a potem ja jezdzilam do niego na weekendy co drugi weekend Planowalismy zamieszkac razem w Wawie, ale z praca bylo ciezko wiec w 2006 wyemigrowalismy do IRL. I tak juz jestesmy ze soba trzy lata. Mielismy wzloty i upadki bo nie latwo jest utzrymac zwiazek na odleglosc, ale w tym przypadku milosc wygrala. Zanim spotkalismy sie pierwszy raz to zdazylismy sie dobrze poznac przez sms-y. Tak w ogole to pokochlismy sie sms-ujac
__________________
|
2007-06-20, 20:41 | #160 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 196
|
Dot.: TŻ z netu...
Ja tez poznalam mojego TŻta przez internet,dokladnie przez czata (nudzilo mi sie troche:P), pozniej przez jakis miesiac gadalismy na GG az postanowilismy sie spotkac, na pierwszym spotkaniu zapytal sie czy nie chcialabym byc jego dziewczyną, i tak jestesmy juz ze soba 2 latka i mam nadzieje ze bedziemy jeeszcze dluzej
__________________
|
2007-06-20, 20:49 | #161 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: TŻ z netu...
chyba jak mnie pamiec nie zawodzi na plotkowym byl duzy watek na ten temat o chlopach z netu.
Nie mam doswiadczenia w tej kwestii
__________________
................. |
2007-06-20, 21:16 | #162 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: TŻ z netu...
Pisałam już o tym w innym wątku Poznałam swojego TŻ na gg, to on mnie zaczepił. Oczywiście zaczęło się od niezobowiązujących rozmów, po jakimś czasie spotkaliśmy się, bardzo mi się spodobał, ale ze względu na dzielącą nas odległość i inne okoliczności nie sądziłam,że coś z tego wyjdzie. Jednak wyszło Jesteśmy ze sobą już 2,5 roku i zaręczyliśmy się.
|
2007-06-20, 21:18 | #163 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: TŻ z netu...
już 3 i pół roku jestem ze swoim TŻ, którego poznałam na gadu niedługo zamieszkamy razemplanujemy ślub,dziecko poznaliśmy się przez gadu,ale tak naprawdę rozmawialismy tylko ze 2-3 razy przez neta, zanim spotkaliśmy się w Realu. Zanim poznałam mojego TŻ spotykałam się z kilkoma facetami poznanymi przez neta z niektórymi wciąż mam kontakt Uważam, że to dobry sposób na poznanie nowych ludzi, ale oczywiście trzeba zachować rozsądek, być ostrożnym no i nie robić sobie wielkich nadziei przed spotkaniem live, bo rozczarowanie może być ogromne Na szczęście ja etap poszukiwań mam za sobą
|
2007-06-20, 21:26 | #164 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
|
Dot.: TŻ z netu...
Ja tez sie przylaczam. Poznalam TŻta na mircu. Pozniej spotkanie grupowe, spotkania w 3 i w koncu my sam na sam Zakochalam sie kiedy pierwszy raz go zobaczylam na zywo Teraz juz jestesmy ze soba ok.3,5 roku
__________________
|
2007-06-20, 21:33 | #165 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: TŻ z netu...
Cytat:
REnatko słyszałaś o wyszukiwarce? CHYba nie...
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
|
2007-06-20, 21:36 | #166 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: TŻ z netu...
Ja poznałam jednego takiego i okazało się, że mnie śledził później.
Jak nietrudno się domyślić nie został on moi m tz-tem Ale oczywiście wyjątki się zdarzają.
__________________
Bartuś 29.08.2009 "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
2007-06-20, 21:39 | #167 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: abc
Wiadomości: 4 294
|
Dot.: TŻ z netu...
ja poznalam mojego... gadalismy moze 2 razy przez internet a potem mnie namowil na spotkanie- wahalam sie ale zdecydowalam ze pojde
no i jestesmy razem 2 lata
__________________
(..) did you ever know there's a light inside your bones the hope that you can't hide and it teases you every night (..) |
2007-06-20, 21:42 | #168 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: TŻ z netu...
Na forum ślubnym gdzie moje miejsce jest wątek "Małżeństwo internetowe" i o dziwo musze przyznać, że wiele przyszłych i obecnych małżeństw poznało się własnie przez neta
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
2007-06-20, 21:45 | #169 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: tajne =)
Wiadomości: 589
|
Dot.: TŻ z netu...
Ja tez poznalam mojego Tz poprzez internet. Na poczatku pisalismy na czacie, potem na gg, w koncu postanowilismy sie spotkac. Jestesmy razem juz prawie 7 miesiecy i jest cudownie
__________________
... ............Może nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radzę |
2007-06-20, 21:55 | #170 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: TŻ z netu...
moi znajomi poznali sie przez internet. juz sa razem kilka lat, zareczyli sie, w planach slub
|
2007-06-20, 22:05 | #171 |
Zakorzenienie
|
Dot.: TŻ z netu...
Łączę oba wątki
_ _ _ _ _ Ja się nie umiem chyba przełamać do spotkań z ludźmi poznanymi w necie (chociaż na przykład z jakąś/-imiś Wizażanką bym chciała ) Co dopiero mówić o mężczyznach
__________________
"I'm all alone, I smoke my friends down to the filter"
Tom Waits |
2007-06-20, 22:38 | #172 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 455
|
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)
ja też poznałam mojego ex przez internet. związek trwał półtora roku i bardzo dobrze wspominam historia na dłuższą wypowiedź a chwilowo brak czasu - edukacja jak się przysiąde to któregoś razy może opiszę
Sweet no nieeee i Ty tutaj :P
__________________
♥ jesteśmy małżeństwem ♥ jestem mamą |
2007-06-20, 22:40 | #173 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
|
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)
To i ja się przyznam, że mojego obecnego TŻ poznałam przez internet
|
2007-06-20, 22:46 | #174 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: TŻ z netu...
Hm, mam(.y) podobnie.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
2007-08-19, 08:35 | #175 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: centrum Polski
Wiadomości: 403
|
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)
To może ja opowiem moje doświadczenia w tym temacie
1) Gdy miałam 15 lat (kiedy to było ), była moda na siedzenie na czacie. Poznałam tam A. Jedyne, co miło wspominam, to bardzo ładne smsy od niego. Gdy spotkaliśmy się na żywo, czar prysł, nawet nie było o czym pogadać... 2) Listopad 2004- ubłagałam u rodziców internet, i większość czasu spędzałam na GG. Zagadał do mnie Krokodyl. Po prostu. Tak nam się cudownie gadało... Po 5 miesiącach klikania spotkaliśmy się na kawie. Buzie nam się nie zamykały. Potem jeszcze spotkaliśmy się w kwietniu, w maju bardzo często, a w czerwcu zostaliśmy oficjalnie parą. No i jesteśmy już po zaręczynach Jeszcze nigdy nie poznałam kogoś, z kim mogłabym o tylu rzeczach porozmawiać... Tematy nam się nie kończą Chłopak i najlepszy przyjaciel w jednej osobie I kto by pomyślał, narzeczony z internetu, i to jeszcze taki fajny PS. Wcale nie przypomina krokodyla, nie wiem skąd mu się to wzięło!!!!
__________________
♥ Jesteśmy razem ♥
od 10 czerwca 2005 r. ♥ Szczęśliwe Małżeństwo ♥ od 8 maja 2010 r. Jak wskazówki jednego zegara- mają sens tylko wtedy, gdy dwie! |
2007-08-19, 09:08 | #176 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)
poznałam kilku facetów przez internet większość z nich w realu okazywała sie nie do przejścia ale był jeden ,iskrzyło między nami,bardzo sie lubiliśmy i dobrze rozumieliśmy ,pewnie coś by z tego było gdyby nie pojawił sie mój ex morał taki że teraz jestem sama.
|
2007-08-19, 09:18 | #177 |
Zakorzenienie
|
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)
I ja się przylacze. Zanim sie spotkalismy to rozmawialismy na gadu. Byla to rozmowa ze mna a jednak osobno.On pisal jednego dnia a ja drugiego odpisywalam, ale to z tego wzgledu ze akurat mielismy takie zmiany w pracy ze na gadu sie mijalismy. Potem on zniknal na 2 tygodnie bo robil remont pokoju, wczesniej poprosil mnie o nr telefonu, ale odpisalam na nastepny dzien a on kompa mial juz odlaczonego. po 2 tygodniach napisal i spytal czemu numeru nie podalam, to mu skopiowalam to co wyslalam wtedy z nr zeby nie bylo oczywiscie tradycja akuratgo wtedy na gadu nie bylo, ale nie minelo 15 minut i zadzwonil. jeszcze tego samego wieczora sie spotkalismy bylo cudownie
jeslesmy juz razem 5 miesiecy za poltora miesiaca zamieszkamy razem bo wyjezdzamy z kraju. tematy do rozmowy nam sie nie koncza, a wczoraj nawet razem ciasteczka pieklismy reszta osob poznanych w ten sposob to juz znajomi, w tym nawet sasiad (znamy sie troszke dluzej) z bloku na przeciwko mojeg TŻ |
2007-09-13, 05:41 | #178 | |
Raczkowanie
|
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)
Cytat:
I za nic bym go nie zamieniała na innego, a wybredna jestem W realu żaden związek nie wniósł w moje życie tak wiele jak efekt tego związku Półtora roku w sporej odległości od siebie, to najlepszy egzamin dla nszego związku był !!!! Kilka netowych znajomości mi wcześniej nie wyszło, ale wreszcie trafiłam na tego mojego łobuza i dzięki Bogu za to !!!
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/f143787931.png "burze sprawiają,że dąb głębiej zapuszcza korzenie" "Nie idź za mną,bo nie umiem prowadzić.Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć.Idź po prostu obok mnie"
"Jestem żoną,kucharką,sprzątaczką ,praczką...o byłabym zapomniała-i kobietą" |
|
2007-09-13, 08:41 | #179 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)
Ja swojego TŻ poznałam na gronie. Zagadał do mnie o muzyce i tego samego dnia sie spotkaliśmy w celu wymiany płyt. Potem, by się "odmienić" płytami i tak nam te spotkania jakoś w krew weszły. A najlepsze, że nigdy wcześniej nie spotkałam sięz nikim z netu :P
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne! |
2007-09-13, 11:51 | #180 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 349
|
Dot.: *Randki w realu z facetami poznanymi w necie - POPLOTKUJMY ;)
Poznałam przez internet kilku facetów. I co... Jeden z nich całkowicie pomieszał mi w głowie i "leczę się" po nim Jeden jest moim bardzo dobrym znajomym i pomógł mi niejednokrotnie. Jeden natomiast jest niesamowicie zajmujący i intrygujący i niezwykły... ale ja nie ufam facetom, bo to bebaki
__________________
Szłam ulica osobna... jakby nieoswojona jeszcze ze światem.. idę na pewno dalej niż wszyscy, naznaczona niebytem i tak zagłębiona w sobie jak nie bywają nawet ludzie ze śmiercią u wezgłowia... Spotykasz mnie... zjawę pośrodku tłumu... |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:49.