1.01.2009 -> koniec z obżarstwem i złym odżywianiem. Cel: zgrabna figura na wakacje.

[star15]

Niezapominajka- śliczna jesteś, wiesz? I nie mówię tak dlatego, bo wypada tak powiedziec Świetnie wyglądasz, chodzi mi tutaj głównie o buźkę, a waga 58 to może jednak trochę przymało, może z 61-62 wystarczy, jeśli źle się czujesz przy 66, co?

Ja też dziś zawaliłam. Byłam z TŻ-tem w pizzerii i jedliśmy lody. Trzy gałki z rodzynkami, ananasem, bananem i KARMELEM! To taka moja kolacja dzisiejsza. Ale do kolacji było dobrze i cholerrnie zdrowo. Oparłam się nawet ciastu i ukochanemu 'Pysiowi' marchwiowo-brzoskwiniowemu też powiedziałam 'papa'. Więc dzisiaj dzień powiedzmy.. przygotowawczy. Jutro postaram się trzymac zasad, ale na dobre z cwiczeniami i niejedzeniem słodyczy zaczynam w poniedziałek. Fast-foodów nie jadłam od tamtych wakacji (nie licząc pizzy raz czy dwa), chipsów, gazowanych, kolorowych napoi też nie tykam już od baaardzo dawna. Jedyną zmorą są słodycze, ale i z nimi sobie damy radę!

Dziewczyny, chcę stracic z talii. Brzuch mi odstaje po Świętach, wygląda jak baaaalon! Chyba jestem też przed okresem.. Oby to było powodem tego brzuchola, oby.

Co do godziny cwiczen- ja tak nie dam rady, nie zawsze o 20,00 jestem w domu o innych porach też różnie bywa, więc niestety ja się do tego przylaczyc nie mogę

[Lynn]

Napisane przez carmelova

Dołączam się do Was! Kiedyś bylam kilka miesięcy na SB, ale to chyba jednak nie jest dieta dla mnie. Nie pasuje ona do mojego stylu życia (2 kierunki dziennie plus praca 8h/dobe). Na początek postanowiłam odstawić słodycze, jasne pieczywo, wszelkie fast foody, majonez i śmietanę zastapić jogurtem naturalnym. Mam zamiar wszelkie tuczące dania odchudzać.

Dodatkowo dostałam karnet na fitness i siłownę, więc mam nadzieję, że po sesji będę ostro trenować, a póki co wracam do moich ośmiominutówek. Najbardziej lubię ABS i legs


A oto ja: 24 lata, 170 cm wzrostu, 60 kg żywej wagi.
Zdjęcie wklejam najgorsze ooops... to znaczy najbardziej motywujące jakie znalazłam.
Niech będzie dla Was przestrogą przed zapychaniem się słodyczami i nieregularnymi posiłkami.

PS. Zapomnialam dopisać! Moim pierwszym celem jest 55 kg, a drugim i ostatecznym 51. W talii chcialabym miec 65 cm, w biodrach 90.

Carmelova, jestem chyba Twoją bliźniaczką Podobnie wyglądam, te same wymiary.Cel 1- 55 kg, cel 2- 53 kg. W ciągu ok 6 miesiecy przytylam 10 kg, najwiecej na brzuchu. Plakac mi sie chce, bo rok temu o tej porze wazylam 53 kg, a nie 60 jak teraz

[Doris Day]

I ja dołączam
Moim celem jest zmiana nawyków żywieniowych -mniej białego pieczywa, fast foodów, słodyczy itd. Gdzieś po drodze przybyło mi 10 kg które muszę zgubić bo zamieniam się powoli w fokę Mam nadzieję, że uda mi się wystartować w styczniu z basenem.

[celeste17]

Witam Kochane
Ja również chcę ze sobą coś w końcu zrobić, a poczatek roku to doskonała okazja.
Zaczęłam już powoli odstawiać niektóre produkty, jeść trochę mniej, bo po świętach mam pewnie +4 kg

Pozdrawiam.

[emilka87-87]

Mam pomysł żeby poza swoimi wynikami zamieszczać też swoje motywacje i sposoby na walczenie z głodem Możemy zrobić taka listę pt : "dlaczego warto być szczupła" (można będzie zajrzeć do niej w chwili słabości) Co wy na to?

[Monii07]

Napisane przez emilka87-87

Mam pomysł żeby poza swoimi wynikami zamieszczać też swoje motywacje i sposoby na walczenie z głodem Możemy zrobić taka listę pt : "dlaczego warto być szczupła" (można będzie zajrzeć do niej w chwili słabości) Co wy na to?

dobry pomysł.
Zaraz wezme jakąś kartkę i nad tym trochę podebatuję

[little.b.blue]

Kochane! mogę się przyłączyć?
mam 165 cm i 69 kg...

w listopadzie przez miesiąc stosowałam dietę od dietetyka i schudłam 2 kg ale wyglądałam, jakbym schudła więcej. później niestety dostałam okropnej grypy żołądkowej i ciągle wymiotowałam i tak moja dieta się skończyła, powróciłam do dawnych nawyków i znów przybrałam i wyglądam jak świnia.
od nowego roku postanowiłam jednak zacząć od początku.
zamierzam również zapisać się na aerobik, jutro idę do tego fitnessclubu wypytać dokładnie co i jak.
trzymajcie za mnie kciuki, tak jak ja trzymam za Was

pozdrawiam

[moniczkaaSnk]

Dżizas, te święta to mi zawaliły sytuację. Już nawet nie chodzi o te grzechy. Teraz to już totalnie jem jak dziwak. Dzisiaj np. zjadłam duże śniadanie, II nie, obiadu nie później za to czekolada, biszkopty. Później to już w ogóle jeszcze gorzej. Już mnie męczy takie dziwaczne jedzenie, chce wrócić do swojego normalnego toku bo idzie się załamać, ale muszę wam dziewczyny przyznać, że zaczełam dziś Hula-Hop!

[Seph]

Napisane przez moniczkaaSnk

Dżizas, te święta to mi zawaliły sytuację. Już nawet nie chodzi o te grzechy. Teraz to już totalnie jem jak dziwak. Dzisiaj np. zjadłam duże śniadanie, II nie, obiadu nie później za to czekolada, biszkopty. Później to już w ogóle jeszcze gorzej. Już mnie męczy takie dziwaczne jedzenie, chce wrócić do swojego normalnego toku bo idzie się załamać, ale muszę wam dziewczyny przyznać, że zaczełam dziś Hula-Hop!

Oj przez te święta to moj jadłospis dzienny też dość dziwnie wygląda. Skończą się ciasta to skończą się dziwactwa xD Czasami odchudzanie to nie tylko inne nawyki żywieniowe, ćwiczenia ale przedewszystkim pozytywny tok myślenia.

[noseknosek]

No to teraz ja

Mam 173 cm i ważę ok. 59-60kg. Baardzo chciałabym 54-55kg

Widzę, że wszystkie macie bardzo surowe założenia co do zmian
Dla mnie najważniejsze będzie wyrzucenie z diety fast foodów i słodyczy.
Nie będzie łatwo z napojami gazowanymi, ale też trzeba się postarać

[favianna]

to ja też się dołączam cel -> 5 max. 6 kg i poprawa centymetrów ogólnie jem w miarę zdrowo, za to ciężko mi się zmusić do ruchu. teraz ważę tak jak w podpisie a wzrost mam 170 cm, mimo że teoretycznie wg wskaźników jestem w normie zawsze ważyłam sporo mniej i denerwuje mnie teraz to co mam w pasie i na udach, nawet ramiona mam jakieś takie obłe

[wiki124]

Sylwia no coooooo Ty nigdzie nie napisałam , ze chce zzrzucic 10 kg przy wadze 52kg nie zostałoby ze mnie nic musiałysmy się nie zrozumieć. Ja to max.3 lub 4 kg nie wiecej bo jak szkielecik też nie cce wygladać moge nawet 50 byle bym zauważyła poprawe mojego okropnego brzuchola. Zapusciłam go strasznie
Też jestem za stworzeniem tabelki- tylko kto ją stworzy dziewczyny?
I za wspólną godziną ćwiczen- jedno ale ja moge dopiero od 20/21 , bo wczesniej nie ma mnie w domu...

I do wszystkich dziewczyn zaczynających a6w- świetna sprawa na prawde.Efekty są- wystarczy motywacja i samozaparcie. Ale jak wiecie trzeba te cwiczenia wspomóc aerobami , bo dzieki 6w wyrabia sie mieśnie, a tłuszczyk trzeba spalić Proponuje Wam np zrobić coś takiego jak ja robiłam przed wakacjami kiedy ciwczylam. Zrobiłam sobie fotke brzucha przed i co kilka dni wedle uznania robiłam kolejne. Dzieki temu widac bylo efekty , bo wiadomo w lustrze spogladając codziennie nie widzi sie tego tak dokladnie

[artlover]

Tak,tak,tak! Piszę się na to!

[misiaczekdid]

a6w faktycznie nieźle działa... Szkoda tylko, że to takie nudne Raz udało mi się dotrwać do końca, ale kolejne razy urywały się w połowie i za nic nie mogłam się zebrać do ćwiczeń...

[Gosiurek]

Jaka determinacja zewsząd mam nadzieję że uda nam się wszystkim wytrwac. U mnie ze względu na sesję zimową będzie raczej ciężko z cwiczeniami,ale obiecuję sobie że min raz w tygodniu aerobic i basen musi byc,a w miarę możliwości coś dołożę. Do lutego będę się opierac głownie na zmianie odżywiania.W moim przypadku walka ze słodyczami (nie jem chipsów,fast foodów, nie piję gazowanych,soczków,itd..) a głównie ciastami i unormowanie jedzenia,tzn koniec głupiego nawyku niedojadania podczas tygodnia i przejadania sie w weekendy.

[88niezapominajka88]

Napisane przez star15

Niezapominajka- śliczna jesteś, wiesz? I nie mówię tak dlatego, bo wypada tak powiedziec Świetnie wyglądasz, chodzi mi tutaj głównie o buźkę, a waga 58 to może jednak trochę przymało, może z 61-62 wystarczy, jeśli źle się czujesz przy 66, co?

Ja też dziś zawaliłam. Byłam z TŻ-tem w pizzerii i jedliśmy lody. Trzy gałki z rodzynkami, ananasem, bananem i KARMELEM! To taka moja kolacja dzisiejsza. Ale do kolacji było dobrze i cholerrnie zdrowo. Oparłam się nawet ciastu i ukochanemu 'Pysiowi' marchwiowo-brzoskwiniowemu też powiedziałam 'papa'. Więc dzisiaj dzień powiedzmy.. przygotowawczy. Jutro postaram się trzymac zasad, ale na dobre z cwiczeniami i niejedzeniem słodyczy zaczynam w poniedziałek. Fast-foodów nie jadłam od tamtych wakacji (nie licząc pizzy raz czy dwa), chipsów, gazowanych, kolorowych napoi też nie tykam już od baaardzo dawna. Jedyną zmorą są słodycze, ale i z nimi sobie damy radę!

Dziewczyny, chcę stracic z talii. Brzuch mi odstaje po Świętach, wygląda jak baaaalon! Chyba jestem też przed okresem.. Oby to było powodem tego brzuchola, oby.

Co do godziny cwiczen- ja tak nie dam rady, nie zawsze o 20,00 jestem w domu o innych porach też różnie bywa, więc niestety ja się do tego przylaczyc nie mogę

Star dzieki ale wcale taka sliczna to ja nie jestem
a pamietasz mnie moze np. z plotkowego dla dietetyczek??
ja pamietam,ze Ty sliczna dziewczyna jestes
conajmniej do 60 kg musze zejsc daje sobie czas do moich urodzin w kwietniu czyli 2 kg na miesiac, 0,5 kg na tydzien a to nie jest duzo
moim pierwszym celem jest 64 kg na poczatku lutego ale wiem,ze spokojnie moge zobaczyc wtedy i 62 kg,jesli tylko nie bede niczego ze swoich zalozen zawalac

milego dnia Wam zycze
ja zaraz jade do taty na imieniny ale nie na dlugo, bo musze sie uczyc...

[giovinezza]

Witam Was kochane i z chęcią się dołączę chodź jestem już na podobnym wątku "od stycznia - odchudzanie" lecz ten sam cel nam przyświeca

Chciałabym zrzucić max 5 kg: obecnie ważę 60kg ;/ i mam 170 wzrostu a później jak wszystko pójdzie dobrze z planem zabrać sie za kształtowanie i umodelowanie sylwetki, wymiary podam jakoś na dniach z ta tabelką to fantastyczny pomysł, mogłaby któraś z nas już ja zaprojektować i umieścić na wątku(wzrost mógłby być uszeregowany według kolejności rosnącej natomiast co do godziny ćwiczeń to odpadam bo nie zawsze mam czas;/ Dietki nie mam zamiaru stosować żadnej, po prostu pozmieniam parę rzeczy w swoim jadłospisie głównie te, które ma zamiar każda z Nas Trzymam Kciuki ;* Razem raźniej ;*

[anniaa]

Napisane przez garden_d

Nie odchudzam się, właściwie nawet nie powinnam, bo ważę 46kg(przed świętami) / 164cm. Prawdopodobnie po świętach będzie jakieś 2kg więcej(boję się stawać na wagę, ale widzę już po sobie, że przytyłam), a i w styczniu pewnie mimochodem wrócę do wagi poprzedniej. Najbardziej zależy mi na powrocie do stanu wakacyjnego, tj. jędrności i lekkości (choć wtedy moja waga była zbyt niska to czułam się naprawdę dobrze). Ponad to kiedy odżywiam się prawidłowo i niezbyt obficie mam dobre wyniki w sporcie, podnosi mi się kondycja. Także to są moje cele, bo z każdym dodatkowym kg czuję się bardziej ociężała, ospała i bez życia.

Z tego co czytałam nie masz okresu juz od dłuzszego czasu , czy az tak wazna jest waga , która pewnie bedzie bardzo niska w stosunku do twojego wzrostu nawet jesli przytyłas te 2 kg niz zdrowie ?

[Doris Day]

Napisane przez Doris Day

I ja dołączam
Moim celem jest zmiana nawyków żywieniowych -mniej białego pieczywa, fast foodów, słodyczy itd. Gdzieś po drodze przybyło mi 10 kg które muszę zgubić bo zamieniam się powoli w fokę Mam nadzieję, że uda mi się wystartować w styczniu z basenem.

No i wturlałam się z rana na wagę - a tam 68,5 kg przy 168 cm wzrostu

[star15]

Niezapominajka - Pewnie, że pamiętam! I z innego mniej przyjemnego wątku też (wiemy, o jakim mowa). Ale dobra, koniec, bo inne dziewczyny poczują się wyminięte, a w końcu tutaj mamy wspierać się wszystkie

Nie ma chętnej do zrobienia tabelki? Ja się na to pisać nie mogę, bo średnio mam czas, ale może ktoś jednak zrobi? Dobrze by było, jeśli nie, to trudno, będziemy bez tabeli. Zaczęłyście już przygotowania do startu od 1 stycznia, dziewczynki? Ja już dziś zaczęłam. Póki co jest okay.

[garden_d]

Napisane przez anniaa

Z tego co czytałam nie masz okresu juz od dłuzszego czasu , czy az tak wazna jest waga , która pewnie bedzie bardzo niska w stosunku do twojego wzrostu nawet jesli przytyłas te 2 kg niz zdrowie ?

Od paru lat ważyłam 46kg(poza okresem wzrostu i dojrzewania kiedy przez chwilę ważyłam 49kg- później waga sama się 'unormowała' i stanęło na 46), problemy z okresem zaczęły pojawiać się już dawno temu, byłam nieraz u gin, która ostatnio stwierdziła, że taka moja natura, bo wszystko mam w normie(poziom hormonów również). Z resztą jak wspominałam nie zależy mi na chudnięciu tylko na ogólnym, dobrym samopoczuciu, zdrowiu etc.

[BeeAnn]

Ja też chcę się dołączyć! Obżarłam się w te święta i źle się z tym czuję. Chcę wyszczuplić uda i brzuch. Dzisiaj wieczorem się zważę i zmierzę i wszystko Wam napisze

[littleola1]

wątek idealny dla mnie postanowiłam że od 1.01 zaczynam odchudzanie i tym razem musi się udać jestem zdeterminowana

do zrzucenia jakieś 4-5 kg.

[natalka2]

moje wymiary:
wzrost 169cm
waga 58kg -> 53kg
biust: nie chce mi się mierzyć, ale miło by było gdyby nie zmalał
talia: 69cm -> 62cm
brzuch [ok 3cm pod pępkiem]: 81cm -> 74cm
biodra: 88cm -> 88cm
udo: 53cm -> 48cm

to są na razie wstępne cele, wszystko wyjdzie 'w praniu'

[nikki999]

jeżeli chodzi o a6w to jest to najnudniejszy program jaki kiedykolwiek spotkałam aczkolwiek skuteczny, jeżeli się nie ma oponki Myślę, że razem będzie raźniej i jak dużo dziewczyn się na to pisze to też dołączę od pierwszego

Moje nawyki wypisałam tu
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...4&postcount=22
od nowego roku mam kilka[naście ] postanowień, no ale zobaczymy, moje zeszłoroczne prawie dotrzymałam [prawie, bo jeszcze 3 dni zostały ]

Dzisiaj po wigilii, dwóch dniach świąt i wczorajszym weselu ważę 56kg [mam 164cm wzrostu], mój pierwszy cel to 50kg, a później zobaczymy [kolejny nie koniecznie będzie się wiązał z kilogramami ]

pozdrawiam

[blackcoffee]

musimy teraz skontrolować kto napewno z nami zostaje, a komu zapał już minął w tabelkę wpiszemy osoby, które się zadeklarują, żeby nie było bałaganu!

[kootek_mamrotek]

także się dopisuje już od 2 tyg staram sie ograniczać cukier aby nie robić szoku od Nowego Roku:P słodzę 1 łyżeczkę a zieloną herbatę uczę się pić bez cukru przed wakacjami ważyłam 66kg, lecz po powrocie z Holandii miałam juz 71przy wzroście 179. teraz przez święta nie chciałam sie ważyć, ale moim celem jest przynajmniej wrócić do mojej dawnej wagi ze szczególnym naciskiem na moje dorodne boczki i brzuch zamierzam ograniczyc słodycze, pic duzo wody i herbaty zielonej/pu-erh, ograniczyc biale pieczywo i nie ulegać napadom głodu po 22

[natalka2]

zrobilam juz wstepna liste w 1 poscie, kto sie zadeklaruje ze na 100% zostaje to np. pogrubie jego nick

[Losi]

Ja również dopisuję się do listy. Ostatnio przybyło mi parę zbędnych kilogramów a tęsknie za dawną wagą. Chciałabym zrzucić około 5 kg. Obecnie waże 64 kg; Jestem uzależniona od słodyczy, nie mam silnej woli, mogę nie jeść cały dzień a wieczorem zjadam masę kalorii bo mam zły nastrój ale ochotę na czekoladę... Piszcie dziewczyny ile ważycie i le chcecie się pozbyć.
Chciałabym abyśmy wypisały swoje noworoczne postanowienia; a w grupie raźniej, może w tym roku się uda

W takim razie już niedługo zaczynamy

LISTA
1. 88niezapominajka88
2. angelus122
3. ania13.03
4. anniaa
5. artlover
6. asi_ula
7. BeeAnn
8. blackcoffee
9. bravvurka
10. carmelova
11. celeste 17
12. cytrynowa88
13. czelsi
14. Doris Day
15. emilka87-87
16. farmerka
17. favianna
18. fuksjaa
19. garden_d
20. giovinezza
21. gosienka2506
22. Gosiurek
23. hogatk@
24. karolla2483
25. kicorynka
26. Kenali
27. Koleandra
28. LadyPretensja
29. little.b.blue
30. littleola1
31. loll
32. Lynn
33. madzia_g
34. marsjanka81
35. messinka
36. misiaczekdid
37. moniczkaaSnk
38. Monii07
39. Myrka
40. natalka2
41. nefre
42. nicoleexD
43. nikk999
44. noseknosek
45. pataaxd
46. phenomena
47. Rubinka01b
48. Seph
49. SexiMami
50. star 15
51. sylwia18
52. trucizna007
53. Wednesday007
54. wiki124
55.Losi

[giovinezza]

natalka moim zdaniem czas pokaże, które dziewczyny wytrwają w tym postanowieniu a które maja słomiany zapał do odchudzania
Losi przeczytaj watek to będziesz widziała ile mniej więcej chcemy schudnąć :P, z obserwacji zauważyłam ze przeważnie jest to ok 5 kg i rozbawiłaś mnie troszkę :P lista alfabetyczna i Losi na samym końcu :P trzymam kciuki ;*