Biżuteryjna DG

[M0N1K4]

Uhm.. przestaje to wyglądać tak strasznie.... no ok...
kasa 1000zł..... + wszystkie opłaty za założenie DG (nie wiem ile ) na początek.

W sytuacji kiedy firmę zakłada osoba pracująca to co miesiąc płaci się - składkę zdrowotną i?? podatek dochodowy i vat? czy to raz w roku, czy jak? Ja jestem na prawdę ciemna.

I ...a wiem! No dobra - mam dwa komputery - firmowy i prywatny. Jak mi kontrola wpada - to mają prawo zajrzeć na obydwa komputery, czy tylko ten który wskażę jako formowy?

I jeszcze jedno. Zakładamy,że zdjęcia sobie obrabiam w PS'sie... no wiadomo pirat. Potem wrzucam już obrobione zdjęcia na komputer formowy z darmowym gimpem ( na prawdę pracowałam na nim kilka miesięcy zanim dorwałam PS'a i dla mnie to jest jakaś masarka ten gimp). Otwieram sobie zdjątko w gimpie - zapisuję je w gimpie ( właściwie już niczego nie zmieniając). I czy idzie wywęszyć,że foto było obrabiane w PS a nie w gimpie?? Wiem, kombinuję :P mówiłam,że kombinacje alpejskie.

I wybaczcie,że tak zasypuję pytaniami, ale nie mam komu się spytać.

[smieszka250]

A ile trzeba mieć kasy na te początkowe opłaty, zakupy itp ?

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez M0N1K4

I jeszcze jedno. Zakładamy,że zdjęcia sobie obrabiam w PS'sie... no wiadomo pirat. Potem wrzucam już obrobione zdjęcia na komputer formowy z darmowym gimpem ( na prawdę pracowałam na nim kilka miesięcy zanim dorwałam PS'a i dla mnie to jest jakaś masarka ten gimp). Otwieram sobie zdjątko w gimpie - zapisuję je w gimpie ( właściwie już niczego nie zmieniając). I czy idzie wywęszyć,że foto było obrabiane w PS a nie w gimpie?? Wiem, kombinuję :P mówiłam,że kombinacje alpejskie.

I wybaczcie,że tak zasypuję pytaniami, ale nie mam komu się spytać.

Myślisz, że urzędnicy skarbowi znajdą różnicę między zdjęciem zapisanym w gimpie a w PSie? Nie sądzę...
Zresztą ja i tak wszystko jako jpg zapisuję, a nie w formacie PSowym...

Musisz zapłacić za wpis do ewidencji - 100 zł
Regon - bezpłatnie
pieczątki - 20-40 zł
konto firmowe - bezpłatnie np. w mBanku
kasa - no to juz wiesz
co tam jeszcze
reszta bezpłatnie
a jeszcze opłata rejestracyjna podatnika VAT - 158 zł
i zus co miesiąc



Edit: A myślałyście dziewczyny o Akademickich Inkubatorach Przedsiebiorczości??

[Basiulek]

I to i tak jeszcze nie jest koniec wydatków. Po pierwsze trzeba mieć dwie kasy, musisz mieć jedną zapasową. (Edit: jeżeli nadal się upieracie przy kasie. ja nadal utrzymuję, że jest od tego obejście, jednak nie będę się już kłócić). Także jeden z największych kosztów nam się podwaja. Po drugie zawsze coś wyjdzie ,w praniu', że trzeba coś dopłacić. Raczej trudno będzie odłożyć daną sumę co do złotówki i liczyć, że na tym się skończy. Ja mam teraz w sumie dobrą sytuację, bo moje biżuty są wpisane w DG mojego taty i wszystkie faktury itp będą na jego firmę. Po za tym mam kilka ostatnich faktur na koraliki za niecały tysiąc, więc dopóki nie sprzedam prac za tę kwotę jestem wolna od podatków, znaczy dobry początek na rozkręcenie tego wszystkiego. Potem się zacznie odliczanie 40% podatków + ew marża galerii, chyba, że stronę dobrze wyreklamuję. Bo musiałabym nieźle podnieść ceny, żeby mi się chociaż koszty zwróciły, gdybym miała dla siebie powiedzmy 20% ze sprzedaży... Niemniej jednak zostało mi już tylko założenie konta firmowego, a przynajmniej wszystko będzie zgodnie z prawem

[marisella]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Ja mam zamiar zakupić tą kasę, którą ktoś na forum polecał, Bravo Bazar Novitiusa 999 zł netto. Jak ktoś zna tańszą, to proszę sie odezwać, jak narazie to jest najtańsza jaką znalazłam.

Ja za swoje Maluchy dawałam po 900 brutto za sztukę, fiskalizacja i szkolenie w cenie Z tego co wiem, teraz są jeszcze tańsze, a polecam, bo to kasa totalnie idiotoodporna (jeszcze jej nie zepsułam ), mała, lekka, prosta, ładna i w ogóle cud miód i orzeszki. A załadowana na czas szkolenia bateria (czyli załadowana w kilku procentach) zdążyła się rozładować po... ponad 1,5 roku :-D (facet na przeglądzie doznał szoku jak się dowiedział, że jeszcze jej nie ładowaliśmy :-D)

Edit: o obowiązku posiadania kasy zapasowej pierwsze słyszę...

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez Basiulek

I to i tak jeszcze nie jest koniec wydatków. Po pierwsze trzeba mieć dwie kasy, musisz mieć jedną zapasową. (Edit: jeżeli nadal się upieracie przy kasie. ja nadal utrzymuję, że jest od tego obejście, jednak nie będę się już kłócić). Także jeden z największych kosztów nam się podwaja. Po drugie zawsze coś wyjdzie ,w praniu', że trzeba coś dopłacić. Raczej trudno będzie odłożyć daną sumę co do złotówki i liczyć, że na tym się skończy. Ja mam teraz w sumie dobrą sytuację, bo moje biżuty są wpisane w DG mojego taty i wszystkie faktury itp będą na jego firmę. Po za tym mam kilka ostatnich faktur na koraliki za niecały tysiąc, więc dopóki nie sprzedam prac za tę kwotę jestem wolna od podatków, znaczy dobry początek na rozkręcenie tego wszystkiego. Potem się zacznie odliczanie 40% podatków + ew marża galerii, chyba, że stronę dobrze wyreklamuję. Bo musiałabym nieźle podnieść ceny, żeby mi się chociaż koszty zwróciły, gdybym miała dla siebie powiedzmy 20% ze sprzedaży... Niemniej jednak zostało mi już tylko założenie konta firmowego, a przynajmniej wszystko będzie zgodnie z prawem

Nigdzie nie jest napisane, że MUSISZ mieć zapasową, kto ma dwie kasy w jedoosobowym biznesie?
Po drugie, skoro wszędzie trąbią (ustawy, US, inne osoby pracujące w branży), że trzeba mieć kasę, to czemu się upierasz, że tylko Twoja księgowa ma rację?

[mlisiewski]

Nie musisz, a WOLNO Ci kupić kasę zapasową.

[magdaigra]

marisella, ale maluchy podrożały chyba w związku właśnie ze zmianami w odliczeniach zakupu kas. Ważne dla mnie było to, że rolka jest chowana wewnątrz i że kasa jest niewielka.

[magdaigra]

Kasa zapasowa?? Nawet w dużych sklepach nie mają.

[KarmazynowyKamyk]

Ale jakie to są te Maluchy?
To te o których ja pisałam i magdaigra polecała?
No właśnie podoba mi się to, że ją mogę zabrać ze sobą jakby co i nie zajmuje miejsca.

[magdaigra]

Napisane przez Basiulek

I to i tak jeszcze nie jest koniec wydatków. Po pierwsze trzeba mieć dwie kasy, musisz mieć jedną zapasową. (Edit: jeżeli nadal się upieracie przy kasie. ja nadal utrzymuję, że jest od tego obejście, jednak nie będę się już kłócić). Także jeden z największych kosztów nam się podwaja. Po drugie zawsze coś wyjdzie ,w praniu', że trzeba coś dopłacić. Raczej trudno będzie odłożyć daną sumę co do złotówki i liczyć, że na tym się skończy. Ja mam teraz w sumie dobrą sytuację, bo moje biżuty są wpisane w DG mojego taty i wszystkie faktury itp będą na jego firmę. Po za tym mam kilka ostatnich faktur na koraliki za niecały tysiąc, więc dopóki nie sprzedam prac za tę kwotę jestem wolna od podatków, znaczy dobry początek na rozkręcenie tego wszystkiego. Potem się zacznie odliczanie 40% podatków + ew marża galerii, chyba, że stronę dobrze wyreklamuję. Bo musiałabym nieźle podnieść ceny, żeby mi się chociaż koszty zwróciły, gdybym miała dla siebie powiedzmy 20% ze sprzedaży... Niemniej jednak zostało mi już tylko założenie konta firmowego, a przynajmniej wszystko będzie zgodnie z prawem

Ciekawi mnie jedno, w jaki sposób założysz konto firmowe, jeśli firma jest nie twoja?? I drugie konto?? Coś mi tu panno bajki opowiadacie, obejście od kasy - a to zamierzasz ustawę zmienić, czy ciebie nie obowiązują? Ja myślę że ty poprostu nie mieszkasz w Polsce, jeśli tak to napisz, przynajmniej sprawa będzie jasna, bo tak to tylko osoby zainteresowane wprowadzane są w błąd.

[substytut]

Milej lektury

http://msp.money.pl/wiadomosci/zakladam_firme/

[clementinne]

Napisane przez Basiulek

Bo musiałabym nieźle podnieść ceny, żeby mi się chociaż koszty zwróciły, gdybym miała dla siebie powiedzmy 20% ze sprzedaży...

Chciałabym zauważyć, że to zdanie powinno stać się mottem każdej rozmowy o sprzedaży biżuterii i DG. Że trzeba PODNIEŚĆ CENY, żeby cokolwiek z tego mieć. Że trzeba by w końcu zacząć uczciwie konkurować, a nie ceną bez podatków.

Nawiasem mówiąc, też mam tego Novitusa i milusi jest

A tak w ogóle, to może to co napiszę zabrzmi dziwnie...ale ja bym naprawdę CHCIAŁA zapłacić podatek. Dochodowy. Tak, żeby po kupieniu materiałów, opłaceniu wszystkiego, podliczeniu wszystkich kosztów i wydatków, zostało mi coś tylko dla mnie, taka ładna kwota.... Taki czysty plus. Bo póki co nie płacę podatków, owszem, bo mam mnóstwo kosztów. Ale DG ma do diabła zarabiać, a nie tylko wypełniać rubryczkę 'koszty'. No ale jeszcze nie minął rok, jestem cały czas na etapie inwestycji, mój pierwszy podatek jeszcze przede mną ;P

[Basiulek]

Skoro wprowadzam w błąd, to przepraszam. Pójdę do księgowej w poniedziałek czy wtorek i poproszę, aby mi pokazała artykuł, który o tym mówi. Nie upieram się, po prostu mówię, że coś takiego rzeczywiście może być, jakby mało było niuansów tego typu w naszym prawie. Zresztą przekopałam teraz internet i na podstawie kilku tekstów przyznaję Wam rację, jednak zobaczymy, czego się dowiem po weekendzie. Konto w innym banku zakłada mój tata na swoją firmę, nie widzę w tym nic dziwnego. On jest za wszystko odpowiedzialny, można powiedzieć, że ja tylko robię biżuty i zajmuję się stroną. Mieszkam w Polsce. Ja tylko głośno myślę, bo jeśli okaże się, że obejdzie istnieje, to skorzystamy na tym wszystkie prowadzące DG.

Edit: Tylko nie bijcie . Pewnie sama też skończę z kasą, ale podyskutować chyba można.

[magdaigra]

A ja myślę że u każdego pierwszy rok skupia się na rubryce koszty i dlatego niektórzy tego nie wytrzymują (przeważnie ci którzy zaczynają od stawiania domu i kupowania merca) ). I dlatego w pierwszym roku US ni kwapi się do kontroli, no bo czego? - jeszcze by wyszło że muszą coś oddać??

[Basiulek]

Ach koszty, koszty. Swoją drogą, to jak patrzę na te wszystkie faktury i niesprzedane biżuty to mi się płakać chce

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez magdaigra

A ja myślę że u każdego pierwszy rok skupia się na rubryce koszty i dlatego niektórzy tego nie wytrzymują (przeważnie ci którzy zaczynają od stawiania domu i kupowania merca) ). I dlatego w pierwszym roku US ni kwapi się do kontroli, no bo czego? - jeszcze by wyszło że muszą coś oddać??

Hahaha...

A do Basiulka, pewność co do interpretacji przepisów uzyskasz tylko w jeden sposób... Pisząc pismo do Izby Skarbowej i płacąc chyba 70 zł za to...

[Basiulek]

I tu masz rację. Nigdy nic nie wiadomo. Może mnie kobieta wkręca a ja tu się produkuję, żeby udowodnić moją rację Zresztą zwolnienie z 50% pieniędzy włożonych w kasę chyba jeszcze obowiązuje, mimo, że mieli to znieść, ale nie jestem pewna. Może to znowu nie wyjdzie jakaś astronomiczna kwota.

[marisella]

Napisane przez magdaigra

marisella, ale maluchy podrożały chyba w związku właśnie ze zmianami w odliczeniach zakupu kas.

Nieee.... Tu gdziek upowałam nawet potaniały o 30 zł:
http://promokas.pl/index.php?p7,kasa...-datecs-maluch

(gdy ja kupowałam, cena na pudełku wynosiła 1024 zł, na stronie 930 zł, a zapłaciłam brutto 900; więc pewnie i teraz coś by się dało wynegocjować )

Swoją drogą Promokas wszytkim krakowiankom polecam serdecznie - facet stamtąd jest megawyrozumiały (czekał z kasą aż będziemy gotowi ją kupić prawie miesiąc, bo nam US wyskoczył z problemami, i nawet słowem nie narzekał), zawsze był punktualnie i o godzinach które nam pasowały, a nie jemu. I nawet nie zająknął się słowem, jak nasz kot zlizał mu z ciastka bitą smietanę podczas fiskalizacji :-D
A do tego nieraz odbierał nasze telefony i tłumaczył z pamięci jak zrobić niektóre rzeczy, gdy się zamotaliśmy w nagłówkach paragonów czy raportach A po roku sam zadzwonił kilka razy w róznych odstępach czasu przypomnieć o obowiązkowym przeglądzie Jak dla mnie - mogliby być sami tacy.

[ellena]

Kamyku, pytałaś o tanią kasę - ja swoją Elemis Piko zapłaciłam 690 zł. Jest super prosta w obsłudze, przynajmniej dla mnie
Nie ubiegałam się o zwrot połowy kosztów zakupu, bo jeśli zamknie się działalność w ciągu dwóch lat od daty zakupu kasy trzeba to zwracać - a nigdy nic nie wiadomo.

[loverynka]

Basiulek, jeszcze raz Ci przypomnę. Kasę musisz mieć i już. Jeżeli chcesz obejść to musisz biżuty sprzedawać tylko osobom, które są płatnikami VAT, wówczas możesz jedynie faktury wystawiać. Jeśli wystawiasz fakturę osobie która nie jest płatnikiem VAT musisz sprzedaż nabić na kasę fiskalną.

Smoczek, biużuteria z bronzu też jest na 22% VAT. KAŻDA BIŻUTERIA jest na 22%. Sztuczna (plastik) również.

[magdaigra]

Napisane przez marisella

Nieee.... Tu gdziek upowałam nawet potaniały o 30 zł:
http://promokas.pl/index.php?p7,kasa...-datecs-maluch

(gdy ja kupowałam, cena na pudełku wynosiła 1024 zł, na stronie 930 zł, a zapłaciłam brutto 900; więc pewnie i teraz coś by się dało wynegocjować )

.

No to Lublin jest jakiś zacofany, ale teraz mam novitusa i nie zamieniłabym go za żadne skarby. Swoją drogą ciekawe dlaczego w Lublinie wszystko jest zwykle najdroższe?

[magdaigra]

Loverynka ma rację, jeśli jest się płatnikiem VAT to odprowadza się go od wszystkich sprzedawanych przedmiotów, rózna może być tylko stawka procentowa, ale tu obowiązuje 22%. Jednak odprowadzasz tylko różnicę pomiędzy Vatem naliczonym przez Ciebie przy sprzedaży, a Vatem z zakupionych materiałów i innych potrzebnych doopereli mniejszych i większych.
Rada ode mnie - Jeśli zamierzacie załozyć DG to wcześniej nie inwestujcie w nic, bo to się nie opłaci. Inwestycja procentuje gdy posiada się już firmę.

[lawenda99]

Napisane przez magdaigra

No to Lublin jest jakiś zacofany, ale teraz mam novitusa i nie zamieniłabym go za żadne skarby. Swoją drogą ciekawe dlaczego w Lublinie wszystko jest zwykle najdroższe?

OT http://energetyka.wnp.pl/gdzie-jest-...617_1_0_0.html

pozdrowienia od lublinianki na emigracji

[smoczek]

aha.... No ale piec i tak będę musiała kupić, ale to wiadomo już po założeniu działalności, żeby w koszty wpuścić - bo mnóstwo rzeczy będę mogła robić, których nie mogę robić teraz. W ogóle kurcze coraz bardziej mnie kręci ta perspektywa ,w ogóle jak dobrze pójdzie to będę miała dostęp do oprawy takich kamieni, na jakie chyba nigdy w życiu mnie nie będzie stać . Achhh.. już się nie mogę doczekać . I mam chyba ugadanego nauczyciela tradycyjnych technik jubilerskich łiiiiii .

[falling in love]

Napisane przez magdaigra

......................... ......................... .
Rada ode mnie - Jeśli zamierzacie załozyć DG to wcześniej nie inwestujcie w nic, bo to się nie opłaci. Inwestycja procentuje gdy posiada się już firmę.

a jesli sie juz coś ma ? chodzi mi głównie o materiały - kamyki i półfabrykaty zakupione bez faktur, nagromadzone wcześniej sprzed załozenia DG.
czy mozna je wrzucić do papierów jakoś normalnie, ?

( przydało by się aby nasza kochana Joanna wrzuciła te posty o DG - do wątku o nich, plizzzzz )

[M0N1K4]

Sub - dzięki za link Czeka mnie lektura


Kamyku - własnie, inkubatory, zapomniałam o tym... tylko poczytam też jak to działa, bo tylko słyszałam o tym, nie wgłębiałam się w temat i zapomniałam.

Moja dzisiejsza rozmowa z Kubą na temat DG zasmuciła mnie.... A właściwie jego podejście. Po pierwsze - nie miałam nic na odparcie argumentu - no oki, firma jest na mnie a wszędzie w galeriach i internecie jak byk stoi "Monika Laskowska" a firma na mnie.. to jak? ja mam Cię zatrudniać?

Po drugie - poprosił o przykłady. Kogo złapali i wlepili karę. Oczywiście nie mam pojęcia i nie wiem... no to stwierdził,że skoro nie słyszałam to czym się martwię.

No i co ja mam zrobić? ja chcę mieć wszystko legalne. Spać normalnie przez to czasem nie mogę.
No nic, to ja się wyżalam już teraz, bo w tej sytuacji nikt mi przecież nie pomoże, bo i jak
Chyba trzeba zakasać rękawy do pracy. Chcę być fair wobec tych którzy mają DG, wobec klientów i wobec samej siebie.
Albo rzucę to w cholerkę do końca studiów.

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez falling in love

a jesli sie juz coś ma ? chodzi mi głównie o materiały - kamyki i półfabrykaty zakupione bez faktur, nagromadzone wcześniej sprzed załozenia DG.
czy mozna je wrzucić do papierów jakoś normalnie, ?

Cały do tej pory zgromadzony majdan wrzucasz do firmy bilansem otwarcia, taką inwenturą na początek.

Napisane przez M0N1K4

Sub - dzięki za link Czeka mnie lektura

Kamyku - własnie, inkubatory, zapomniałam o tym... tylko poczytam też jak to działa, bo tylko słyszałam o tym, nie wgłębiałam się w temat i zapomniałam.

Moja dzisiejsza rozmowa z Kubą na temat DG zasmuciła mnie.... A właściwie jego podejście. Po pierwsze - nie miałam nic na odparcie argumentu - no oki, firma jest na mnie a wszędzie w galeriach i internecie jak byk stoi "Monika Laskowska" a firma na mnie.. to jak? ja mam Cię zatrudniać?

Po drugie - poprosił o przykłady. Kogo złapali i wlepili karę. Oczywiście nie mam pojęcia i nie wiem... no to stwierdził,że skoro nie słyszałam to czym się martwię.

No i co ja mam zrobić? ja chcę mieć wszystko legalne. Spać normalnie przez to czasem nie mogę.
No nic, to ja się wyżalam już teraz, bo w tej sytuacji nikt mi przecież nie pomoże, bo i jak
Chyba trzeba zakasać rękawy do pracy. Chcę być fair wobec tych którzy mają DG, wobec klientów i wobec samej siebie.
Albo rzucę to w cholerkę do końca studiów.

Czy przypadkiem Rose nie jest w takich inkubatorach? Coś mi sie wydaje, że tak. Podpytaj ją.

Twój Kuba może Cie uczynić pełnomocnikiem z tego co się orientuję.
Ewentualnie może utrzymywać, że Monika Laskowska to jego pseudonim artystyczny.

[Senanque]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Ewentualnie może utrzymywać, że Monika Laskowska to jego pseudonim artystyczny.

Tylko musisz sobie na zdjęciach w galeriach domalować wąsy - w gimpie, rzecz jasna

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez Senanque

Tylko musisz sobie na zdjęciach w galeriach domalować wąsy - w gimpie, rzecz jasna