Otylia!!!!

[Lexie]

Napisane przez olka222

Z filmami, to chyba jest toche inna sprawa, bo każdemu moze sie podobac cos innego. A co do wypadku, to jest tak, że albo jest ktoś winny albo nie.

Jak widać na podstawie wątku nie jest to tak oczywiste Jedni uważają, ze jest winna i powinna zostać ukarana, inni - że to nieszczęśliwy wypadek i należy jej tylko współczuć.

To z filmami - miało tylko zilustrować pojęcie subiektywizmu

Może inaczej - obiektywne jest stwierdzenie, że to ona jest winna bo spowodowała wypadek. (Jeśli zostanie to udowodnione) Nie można temu zaprzeczyć.
Subiektywne - opinia co należy dalej z tym zrobić - ukarać, zapomnieć... To już zależy od naszych przeżyć, doświadczeń, uczuciowości czy czego tam jeszcze

[mimbi]

Napisane przez svenja

Doswiadczony kierowca potrafi ocenic, czy manewr wyprzedzania jest w danej sytuacji bezpieczny, czy tez nie. No i przede wszystkim doswiadczony i dobry kierowca jest rozsadny i nie zaiwania 180 na godzine na jednopasmowce! Tego rozsadku najwyrazniej Otylii zabraklo.

Slusznie piszesz, cofam to co napisalam. Znaczy mysle sobie, ze doswiadczony kierowca to ten, ktory juz swoje wyjezdzil i sprawdzil sie w wielu sytuacjach. A Otylia byla po prostu nieodpowiedzialna, ot co.

Napisane przez svenja

Owszem. Ja popieram to co facet zrobil, a do tego zostal za to praktycznie wykluczony z zycia spolecznego przez sasiadow i bedzie czul sie fatalnie do konca zycia. Gdyby ktos wlamal sie do mojego domu w nocy, w ktorym spia moje dzieci, bylabym przerazona i strzelalabym bez zastanowienia, nie czekalabym az ten ktos zamorduje moja rodzine i mnie (bo to niestety trzeba zalozyc). Ktos, to wybija szybe, zeby wejsc na cudza posesje, musi sie z tym liczyc. "Moj dom to moja twierdza", tego sie trzymam. Czytalam w Newsweeku historie ludzi, ktorzy zranili badz zabili w obronie koniecznej i do tej pory szarpia sie z sadami, choc dowody ewidentnie wskazywaly na obrone konieczna. Dlatego uwazam, ze w przypadku tamtego czlowieka podjeto sluszna decyzje. Ale to juz OT

A tu sie nie zrozumialysmy w poprzedniej wiadomosci, bo ja myslalam, ze Ty uwazasz, ze ten facet powinien zostac w wiezieniu, ale jak widze sadzisz tak jak ja tj. ze robil slusznie i ze prawidlowo postapil polski sad.

[bemolka]

tak jest - wytnijmy wszystkie drzewa, poszerzmy ulice powiedzmy dziesięciokrotnie, wycofajmy ze sklepów alkohol, pozwalajmy by "gwiazdy" robiły to co chcą bez względu czy to jest zgodnie z prawem czy nie...

ludzie litości

[Lexie]

Napisane przez Jo

Nie interesuja mnie zaklamania medialne i glupie gdybania dziennikarzy.Nie interesuje mnie sam fakt, ze Otylia jest slynnym sportowcem.
Za to co zrobila zaplaci karalnie,jezeli to jest jej wina, moze zaczekajmy do konca sprawy i rozjasnienia przebiegu tego wypadku.
Nie zgadzam sie absolutnie z osobami ,ktore twierdza,ze wiek nie odgrywa tu roli (dobrze zrozumialas Lexie ) zgadzam,se ,ze moga zdarzyc sie osoby nierosadne w wieku 40-stu lat, i bardzo rosadne 20-sto latki.Ale sa to wyjatki z jednej i drugiej strony.
Nie jestem tez religijna, nie rozumiem jednak jak mozna przekreslic kompletnie jedna osobe,ktora popelnila blad, tak ciezki, ale jednak blad( jezeli nie podoba sie nazwa blad, nazwijcie to jak chcecie, ale mowimy o tym samym)
Zacytowalam Jana Pawla, ktory wzywa do wybaczenia, bo wydaje mi sie to ludzkie.Dlaczego albo sie kocha albo nienawidzi?dlaczego JP2 pisal listy do wiezniow? Dlaczego przebaczyl Ali Agca-emu?bo zdawal sobie sprawe,ze ludzka natura popelnia bledy, przestrzegal nas jednak przed tym!
Wygodnie jest najezdzac na Otylie, bo jest dla nas obca osoba i krytykujemy jej bledy.
A gdyby to byli nasza siostra i brat?



"errare humanum est, perseverare autem diabolicum"

Ja wcale nie twierdzę, ze ją skreślam... Tak naprawdę to co ja mam jej wybaczać? Mnie osobiscie nie skrzywdziła (na szczęscie, ale co na przykład gdyby drugim pasem jechał ktos z mojej rodziny??)
Najważniejsze jest wybazenie jej bliskich i to, żeby wybaczyła sama sobie.
Ale czy Agca wyszedł z więzienia bo otrzymał przebaczenie?

Przebaczenie i prawo to dla mnie 2 różne rzeczy.

[Pomadka]

Prawdą jest, że w PL w ogóle nie ma kultury jazdy, a przepisy są po to aby je łamać. Tak mniej więcej kierowcy podchodzą do tematu, oczywiście nie wszyscy.

Jestem człowiekiem, który dużo chodzi sobie chodnikami, a więc i trochę widzę, doświadczam i obserwuję i nieraz kierowca próbował mi na pasach [wyznaczone miejsce dla pieszych] przejechac po czubkach butów! Nie zatrzymał się cham jeden, bo on jedzie samochodem i chce być jeszcze szybciej... Gdzie mu się taaak spieszy?
Zawsze jestem wściekła gdy czekam 10 min na chodniku przy pasach i liczę łaskawie na to, że jakiś kierowca się zatrzyma... NO niestety jak ja niewtargnę [bez przesady] na ulicę/pasy to nie przyjdzie to żadnemu do głowy, że możeby tak przepuścić pieszego! Szkoda...
Chciałabym i marzą mi się przy każdym przejściu światła włączane na rządanie pieszego i wtedy taki miSZCZ kierownicy MUSI się zatrzymać. Huura.


To co się stało Otylii jest tylko wierzcholkiem góry lodowej. Tak naprawdę codziennie - co chwilę giną ludzie na drodzę, bo gubi ich brawura, szybki samochód, brak odpowiedzialności, jakies chore popisy...
Niestety ludzie giną na drogach bez względu czy nazywają się Kotański, czy Gołaś...
Żal mi jej, bo zabiła własnego brata... TO jest tragedia nie do odkręcenia. Daleko mi do osądzania jej... Sumienie jej tam wygryzie dziurę w głowie za to co zrobiła-nieumyślnie.

[Aeterna]

Napisane przez Jo

Nie moge uwierzyc, ze to ten sam narod ,ktory oplakiwal naszego Jana Pawla Drugiego.
Dodam jego cytat.Dla przypomnienia.

Wezwanie do miłosierdzia

"Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią" - mówi Chrystus w Kazaniu na Górze. Człowiek jest powołany do tego, by naśladować doskonałość Boga. "Wpatrując się w Niego - powiedział Papież podczas kanonizacji s. Faustyny - jednocząc się z Jego ojcowskim sercem, stajemy się zdolni patrzeć na braci nowymi oczyma, w postawie bezinteresowności i solidarności, hojności i przebaczenia. Tym wszystkim jest właśnie miłosierdzie! - podkreślił z naciskiem Papież.

Nie zgadzam się z Tobą.
Nie należę do ludzi. którzy w przyjmują cierpienie jako dar od Boga, ale jako przekleństwo, wiesz..?
Wkurza mnie, że mieszasz współczucie, jakie wiele z nas żywi - nie dla słynnej polskiej olimpijki, ale młodej dziewczyny, która zabiła swojego brata (po prostu, dzięki temu, że jest ona osobą medialną, wiemy o tym zdarzeniu i o nim rozmawiamy, podczas gdy o innych tragediach nie) - z jednocześnie obiektywną oceną sytacji.
Zawiniła. I wkurza mnie, że media szukają teraz kwadratowych jaj, aby ją usprawiedliwić. (Jeśli nie zawiniła - przepraszam jej imię. Oceniam na podstawie tego co wiem do tej pory, co słyszę - mogę się mylić, jak reszta społeczństwa).
Ciekawa jestem, czy byłabyś taka pełna miłosierdzia, gdyby kiedyś w przyszłości - CZEGO CI (nikomu) ABSOLUTNIE NIE ŻYCZĘ - ktoś, na drodze, z winy własnej głupoty - zabił Twoje dziecko.
Czy przyjęłabyś to z taką pokorą.
Zgodzę się - młodość (jestem prawie w jej wieku), radość, powody do szczęścia (?)...
Ale egoizm, brawura i być może chęć szpanowania.
Miłosierdzie - naturalnie. Ale poczucie krzywdy i szukanie sprawiedliwości - również.

[Jo]

Napisane przez lexie

Ja wcale nie twierdzę, ze ją skreślam... Tak naprawdę to co ja mam jej wybaczać? Mnie osobiscie nie skrzywdziła (na szczęscie, ale co na przykład gdyby drugim pasem jechał ktos z mojej rodziny??)
Najważniejsze jest wybazenie jej bliskich i to, żeby wybaczyła sama sobie.
Ale czy Agca wyszedł z więzienia bo otrzymał przebaczenie?

Przebaczenie i prawo to dla mnie 2 różne rzeczy.

Dla mnie jak najbardziej tez sa to dwie rzeczy, mysle dla kazdej z nas!

Chce aby Otylia zaplacila za to co zrobila wg prawa i poniosla sluszna kare, ale ani mi sni krytykowac jej postepowanie i jako czlowiek, nie przklinam jej za to co zrobila,nie potrzebuje tego robic, ona ma juz swoja wystarczajaca kare.
Gdyby po drugiej stronie jechal ktos z twojej rodziny, to co bys zrobila teraz?przeklinala Otylke? bo co? bo zrobila to umyslnie?

Zgadzam sie z Pomadka

To co się stało Otylii jest tylko wierzcholkiem góry lodowej. Tak naprawdę codziennie - co chwilę giną ludzie na drodzę, bo gubi ich brawura, szybki samochód, brak odpowiedzialności, jakies chore popisy...
Niestety ludzie giną na drogach bez względu czy nazywają się Kotański, czy Gołaś...
Żal mi jej, bo zabiła własnego brata... TO jest tragedia nie do odkręcenia. Daleko mi do osądzania jej... Sumienie jej tam wygryzie dziurę w głowie za to co zrobiła-nieumyślnie.

[neonka28]

Otylia zapłaciła i zapłaci za swoją brawure jesli wogóle okaze sie ze to było przyczyna wypadku.Straciła brata ktorego kochała.Tragedia ta będzie ciążyła na niej do końca życia!!!

Szum i krytyka pojawila sie dlatego bo ONA żyje,bo nie zginęła tak jak Gołaś czy jak kierowca autobusu wiozącego licealistów!!

Inaczej byłoby gdyby...

[Lexie]

Napisane przez Jo

Gdyby po drugiej stronie jechal ktos z twojej rodziny, to co bys zrobila teraz?przeklinala Otylke? bo co? bo zrobila to umyslnie?

Na pewno nie byłoby mi jej żal (choćby nie wiem co) i bardzo mozliwe, ze byłabym na nią tak wściekła, ze bym ją przeklinała. I niechby mi ktoś spróbował powiedzieć, ze nie powinnam.

Może po jakimś czasie przyszłoby trzeźwiejsze spojrzenie na sytuację, może bym zdołała przekonać samą siebie, że jeśli nie zrobiła tego specjalnie, to nie powinnam jej obwiniać... MOŻE. Bo myślę, że zajęłoby mi to dużo czasu, starałabym się, ale co by z tego wyszło? Nie wiem. (mimo wszystko nie jestem chyba jakąś podłą osobą, która dręczyłaby ją do końca życia tak przynajmniej optymistycznie myślę o sobie)

[_Brzoskwinka_]

Napisane przez Pomadka

Prawdą jest, że w PL w ogóle nie ma kultury jazdy, a przepisy są po to aby je łamać. Tak mniej więcej kierowcy podchodzą do tematu, oczywiście nie wszyscy.

Jestem człowiekiem, który dużo chodzi sobie chodnikami, a więc i trochę widzę, doświadczam i obserwuję i nieraz kierowca próbował mi na pasach [wyznaczone miejsce dla pieszych] przejechac po czubkach butów! Nie zatrzymał się cham jeden, bo on jedzie samochodem i chce być jeszcze szybciej... Gdzie mu się taaak spieszy?
Zawsze jestem wściekła gdy czekam 10 min na chodniku przy pasach i liczę łaskawie na to, że jakiś kierowca się zatrzyma... NO niestety jak ja niewtargnę [bez przesady] na ulicę/pasy to nie przyjdzie to żadnemu do głowy, że możeby tak przepuścić pieszego! Szkoda...
Chciałabym i marzą mi się przy każdym przejściu światła włączane na rządanie pieszego i wtedy taki miSZCZ kierownicy MUSI się zatrzymać. Huura.


To co się stało Otylii jest tylko wierzcholkiem góry lodowej. Tak naprawdę codziennie - co chwilę giną ludzie na drodzę, bo gubi ich brawura, szybki samochód, brak odpowiedzialności, jakies chore popisy...
Niestety ludzie giną na drogach bez względu czy nazywają się Kotański, czy Gołaś...
Żal mi jej, bo zabiła własnego brata... TO jest tragedia nie do odkręcenia. Daleko mi do osądzania jej... Sumienie jej tam wygryzie dziurę w głowie za to co zrobiła-nieumyślnie.

Zgadzam sie z Tobą Pomadko,niestety,tak wygląda polska rzeczywistość na drogachWracają



c do tematu"Otylka mogła tak nie szaleć po autostradzie.Ponoć kiedyś miała jakiś wypadek.Nie nauczyło ją to czegoś?Bardzo szkoda mi jest natomiast jej brata.Biedny,młody chłopak-miał zaczynać studia a tu... .Ona będzie żyła z tą świadomością przez całe życie.Myśle,że wróci do pływania,lecz nie będzie odnosiła takich sukcesów,ale może sie mylę...

[Jo]

Napisane przez Aeterna

Nie zgadzam się z Tobą.
Nie należę do ludzi. którzy w przyjmują cierpienie jako dar od Boga, ale jako przekleństwo, wiesz..?
Wkurza mnie, że mieszasz współczucie, jakie wiele z nas żywi - nie dla słynnej polskiej olimpijki, ale młodej dziewczyny, która zabiła swojego brata (po prostu, dzięki temu, że jest ona osobą medialną, wiemy o tym zdarzeniu i o nim rozmawiamy, podczas gdy o innych tragediach nie) - z jednocześnie obiektywną oceną sytacji.
Zawiniła. I wkurza mnie, że media szukają teraz kwadratowych jaj, aby ją usprawiedliwić. (Jeśli nie zawiniła - przepraszam jej imię. Oceniam na podstawie tego co wiem do tej pory, co słyszę - mogę się mylić, jak reszta społeczństwa).
Ciekawa jestem, czy byłabyś taka pełna miłosierdzia, gdyby kiedyś w przyszłości - CZEGO CI (nikomu) ABSOLUTNIE NIE ŻYCZĘ - ktoś, na drodze, z winy własnej głupoty - zabił Twoje dziecko.
Czy przyjęłabyś to z taką pokorą.
Zgodzę się - młodość (jestem prawie w jej wieku), radość, powody do szczęścia (?)...
Ale egoizm, brawura i być może chęć szpanowania.
Miłosierdzie - naturalnie. Ale poczucie krzywdy i szukanie sprawiedliwości - również.

Rozumiem twoje wkurzenie sie dzis chyba wiecej ludzi wkurzam.
Musze cie zdziwic bo ja tez, nie naleze do osob ,ktore przyjmuja cierpienie jako dar Boga !Ale nie jestem tez osoba ktora dobija osobe w takiej sytuacji!

I wiele razy juz tu pisalam,ze sam fakt osoby slynnej nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia.Zgadzam sie z toba w pelni,ze media szukaja kwadratowych jaj teraz aby ja usprawiedliwic, czesto tak jest, ale czesto media robia nawet gorzej, patrz proces Michael-a Jackson-a.Nie ma tu znaczenia, czy jest on naprawde winny czy jest naprawde pedofilem,ale patrz co media tego zrobily!dziwczyny,ktore mieszkaja w Usa wiedza dobrze ile pieniedzy zarobily osoby wynajmujace domy znajdujace sie obok Sadu!
Takze te media, nie zawsze sa takie przychylne jak mowisz.
Moze akurat w Polsce tak sie dzieje.

Gdyby ktos mi zabil dziecko,pytasz....oczekiw alabym przedewszystkim prawdy i kary Sadowej,i najwyzej potem moze bylby czas na moje przebaczenie.Ale to chyba jest sprawa pomiedzy mna a ewentualnym sprawca.
Tak samo to wyglada pomiedzy Otylia a jej rodzicami.

My jako trzecie osoby, mozemy tylko wyniesc z tego odpowiednie wnioski, ale nie nam przysluguje slowne karanie jej czynu, nawet tutaj na tym forum.
I nie mowcie mi,ze to plotki,bo to nie na miejscu, nie rozmawiamy o nowej szmince.

[martta19]

A mi jest strasznie zal jej rodzicow..Ja nie wiem jakby sie zachowala w takiej sytuacji..Z jednej strony powinni byc przy niej,wspierac ja..Ale z drugiej stracili tez swojego ukochanego syna..I to przez jej brawureJa nie wiem czy potrafilabym spojrzec jej szczerze w oczy..Czy potrafilabym ja kochac,wybaczyc..Naprawde nie wiem

[martta19]

Nasunela mi sie taka mysl...Pomyslcie co by bylo,gdyby sytuacja byla odwrotna??Gdyby to brat jechal tak szybko i spowodowalby wypadek w ktorym zginelaby Otylia??Wiecie co by bylo??Chlopak nie mialby zycia!!Byloby wieszanie na nim psow,bo zabil wspaniala Otylie,tak utalentowana,ktora przynosi nam tyle medali!!Bo jechal jak wariat 180 na godzine na drodze,ktora nie jest nawet autostrada!I malo by bylo osob ktore by go bronily i mu wspolczuly..Ale jako ze zginal chlopak nieznany i nie tak utalentowany jak siostra,to sprawa juz wyglada inaczej..Mam wrazenie ze wszystko skupia sie na tym,jak sie czuje Otylia,co z nia,czy da sobie rade,a nie na tym,ze mlody chlopak,przed ktorym bylo calutkie zycie stracil je przez brawure swojej wlasnej,slawnej siostry...

[sugar_kitty]

eh może to trochę brutalne,co tu napiszę,bo wiadomo, wszystkim jest przykro (mi również) , że zginął młody niewinny człowiek,ale... gdyby Otylia nie jechała za szybko do tego wypadku prawdopodobnie by nie doszło. tak to jest, jak ktoś "dorwie" zagraniczny samochód, który jest w stanie osiągnąć 200km/h albo i więcej-popisywanie się, ale to nie jest chyba odpowiednia prędkośc na naszych drogach.
dużo osób płacze tu i użala się nad Otylią.... rozumiem
ale pomyslcie sobie, co by było, gdyby kogoś z waszych bliskich zabił ktoś sławny,a sprawca wyszedłby z wypadku z niewielkimi uszkodzeniami.
ludzie pisali by na forach: och jaka szkoda, taki wspaniały aktor/pisenkarz/sportowiec leży w szpitalu, w ciężkim szoku itd...
tamtemu zapalą "wirtualną świeczkę", powzdychają i tyle.. to mu życia nie przywróci, a to nie on był winny...
dlatego jeżeli jest to jej wina, nie powinno się przymykać oczu, tylko dlatego, że jest utalentowaną pływaczką, bo nią owszem jest- ale jako kierowca może znów kogoś zabić. taka jest niestety smutna prawda

[śliweńka]

[QUOTE=neonka28]Mi jest Otyli żal.Sama mam brata i nie wiem czy bym to zniosła,raczej oszalałabym z nieszczescia.
Nie wiemy dlaczego jechala tak szybko.Czasem i My spieszymy się i również popełniamy błedy!

czasem się spieszymy ja sobie nie przypominam żebym spieszyła się jadąc 180km/h

[Dorixx]

Nie zal mi Otylii , równie dobrze zamiast drzewa to mogło być moje dziecko! Pomimo, że i tak już przeżyła śmierć brata, uważam że powinna zostać ukarana przed sądem. Wcale nie czuje sie bezpiecznie idąc chodnikiem z dzieckiem jak widze takich kretynów za kierownicą.

[fistaszek20]

hm sszczerze mówiąć nie znam całej sytuacji, i nie czytałem waszych postów, ale wiem jedno pani Otylia złamała prawo, postąpiła nierozsądnie, itd itd. nie próbowała zatrzymać pojazdu tylko dalej jadąc przez pole przywaliła w drzewo nie wiem jak to było naprawde bo nie oglądam telewizji, byc może była pod wpływem szoku ale słysząc słowa pani prokuratot która zajęła sie to sprawą wychodzi na to ze ujdzie jej to z płazem, wiele prawników, prokuratorów twierdzi ze dla innej osoby został była by duża kara pozbawienia wolności zoabczymy jak potoczy sie sprawa i czy polska to kraj sprawiedliwy

[Amanda:)]

Nie chcę bronić Otyli bo uważam że źle się stało. Ale 180km/h jechała w chwili wypadku, czyli kiedy wyprzedzała.W tym momencie trzeba przyspieszyć.Może zauważyła że nie uda jej się wyprzedzić i dlatego przyspieszyła? Jakoś nie wierzę że jest piratem drogowym który łamie ciągle przepisy. Może za bardzo wierzę w ludzi i kiedyś się to na mnie zemści .....
A co do rodziców to będą ją kochać na pewno ,stracili jedno dziecko i drugiego nie zostawią samego

[Lexie]

Napisane przez Amanda:)

Nie chcę bronić Otyli bo uważam że źle się stało. Ale 180km/h jechała w chwili wypadku, czyli kiedy wyprzedzała.W tym momencie trzeba przyspieszyć.Może zauważyła że nie uda jej się wyprzedzić i dlatego przyspieszyła? Jakoś nie wierzę że jest piratem drogowym który łamie ciągle przepisy. Może za bardzo wierzę w ludzi i kiedyś się to na mnie zemści ....

Hmmm do wypadku doszło właśnie wtedy KIEDY wyprzedzała...
Wiadomo że przy wyprzedzaniu trzeba przyspieszyć... ale w takim razie ciekawe ile ona wcześniej jechała. No a zacząć należy od tego, że nie powinna była wyprzedzać sznura samochodów na wąskiej drodze.

[aragosta]

BTW czy ktoś wie czy żona Gołasia będzie może odpowiadać za nieumyślne spowodowanie śmierci? Nie znam się na kk i dlatego to moje zapytanie.

[fistaszek20]

Napisane przez aragosta

BTW czy ktoś wie czy żona Gołasia będzie może odpowiadać za nieumyślne spowodowanie śmierci? Nie znam się na kk i dlatego to moje zapytanie.

jak byś zapytała wczoraj to bym sie zapytał, a tak dopiero dowiem się za tydzień jak nie zapomne wysle ci PW albo lepeij mi przypoimnij bo tylko raz w tygodniu widze sie z prokuratorami, radacami, prawnikami w szkole

[fistaszek20]

Napisane przez aragosta

BTW czy ktoś wie czy żona Gołasia będzie może odpowiadać za nieumyślne spowodowanie śmierci? Nie znam się na kk i dlatego to moje zapytanie.

a tak wogole jakie były okoliczności bo ja to sie nie interesuje życiem sławnych

[Nefretete]

Napisane przez fistaszek20

(...)ale słysząc słowa pani prokuratot która zajęła sie to sprawą wychodzi na to ze ujdzie jej to z płazem, wiele prawników, prokuratorów twierdzi ze dla innej osoby został była by duża kara pozbawienia wolności zoabczymy jak potoczy sie sprawa i czy polska to kraj sprawiedliwy

ja mam tylko jedno pytanie, czy Ona jest swieta krowa, aby nie doprowadzic jej do odpowiedzialnosci karnej? Gdyby to byl zwykly szaraczek, prokurature mialby juz na karku i wyrok w kieszeni a media trabilyby o 'piracie' drogowym, ktory musi poniesc konsekwencje swego czynu.

Swietnie, zdobyla medale, odniosla sukcesy w swoim fachu, ale jest czlowiekiem takim samym jak my i chyba polskie prawa rowniez ja obowiazuje? Czy moze sie myle? czy tez jest ponad prawem...?

Szkoda mi jej brata, bo zginal w tak mlodym wieku, ale tylko dzieki siostrze i bardzo dobrze pasuja tu slowa: " Licz sily na zamiary, nie zamiar podlug sil " , pedzila jak szalona, obojetnie czy wyprzedzala czy tez nie[ 180km/ h to rakieta na drodze, dla mnie 80km/h to zawrotna predkosc ]. Biorac pod uwage stan polskich drog, bezmyslnosc, brak wyobrazni oraz predkosc to czego mozna sie spodziewac? ze drzewa, samochody sa wykonane z gumy? albo sa tylko atrapa?

Co do drzew, na onecie powstala sonda... toz to sa jaja, czy naprawde ktos wierzy, ze wyciecie ich cokolwiek da? jak nie wyrznie w roslinke to sa jeszcze domy, samochody, ludzie...
Nie tedy droga.

[svenja]

Napisane przez Jo

My jako trzecie osoby, mozemy tylko wyniesc z tego odpowiednie wnioski, ale nie nam przysluguje slowne karanie jej czynu, nawet tutaj na tym forum.
I nie mowcie mi,ze to plotki,bo to nie na miejscu, nie rozmawiamy o nowej szmince.

Przysluguje nam prawo wypowiadania sie na forum. Nawet jesli wchodzi w gre ocena postepowania. Uwazam, ze Otylia wykazala sie calkowitym brakiem rozsadku i tego sie trzymam. To poswiadczaja tez zeznania swiadkow. Jesli na 100 procent zostanie potwierdzone to 180 kmh (tylko skad my sie tego dowiemy, bo chyba nie z gazet... ), to nadal bedziesz twierdzic, ze nie mamy prawa jej oceniac? Ja az cala chodze od samego rana, przejmuje sie ta sprawa, ze tak kolo niej lekarze skacza, a gdyby szaraczkowi sie to stalo, to nikomu by nie przyszlo do glowy tomografii mozgu robic. Wkurza mnie, ze sa ludzie rowni i rowniejsi, wkurza mnie, ze murem za nia stoi spoleczenstwo.
Swietnie podsumowaly to dwie wizazanki - ciekawe co by bylo, gdyby to Szymon siedzial za kolkiem i zabil Otylie - cala Polska wieszalaby na nim psy.

[svenja]

Napisane przez mimbi

A tu sie nie zrozumialysmy w poprzedniej wiadomosci, bo ja myslalam, ze Ty uwazasz, ze ten facet powinien zostac w wiezieniu, ale jak widze sadzisz tak jak ja tj. ze robil slusznie i ze prawidlowo postapil polski sad.

Nie wypowiedzialam sie czytelnie, przepraszam

[agusia_85]

Napisane przez Jo

Chce aby Otylia zaplacila za to co zrobila wg prawa i poniosla sluszna kare, ale ani mi sni krytykowac jej postepowanie i jako czlowiek, nie przklinam jej za to co zrobila,nie potrzebuje tego robic, ona ma juz swoja wystarczajaca kare.
Gdyby po drugiej stronie jechal ktos z twojej rodziny, to co bys zrobila teraz?przeklinala Otylke? bo co? bo zrobila to umyslnie?

Szczerze mówiąc przeklinałabym ją pod niebiosa, i mało by mnie wtedy obchodziło że to nasza wspaniała Otylia, że będą ją dręczyć wyrzuty sumienia itp. Nie wybaczę nikomu kto pozbawi mnie kogoś bliskiego. Wiem, że to bardzo egoistyczne podejście, ale taka już jestem przywiązana do swojej rodziny.

Zgadzam się z dziewczynami. Współczuję Otylii, że będzie musiała żyć z tą świadomością, że przez nią zginął jej brat.
Ale to jest jedna strona medalu. Druga jest taka, że musi być pociągnięta do odpowiedzialności karnej, bo postąpiła wyjątkowo "nieodpowiedzialnie" (żeby nie napisać głupio). I w tym momencie nie ważne jest czy jest to "zwykły" człowik, Otylia Jędrzejczak czy sam Kwaśniewski.

Napisane przez Pomadka

Prawdą jest, że w PL w ogóle nie ma kultury jazdy, a przepisy są po to aby je łamać. Tak mniej więcej kierowcy podchodzą do tematu, oczywiście nie wszyscy.

Jestem człowiekiem, który dużo chodzi sobie chodnikami, a więc i trochę widzę, doświadczam i obserwuję i nieraz kierowca próbował mi na pasach [wyznaczone miejsce dla pieszych] przejechac po czubkach butów! Nie zatrzymał się cham jeden, bo on jedzie samochodem i chce być jeszcze szybciej... Gdzie mu się taaak spieszy?
Zawsze jestem wściekła gdy czekam 10 min na chodniku przy pasach i liczę łaskawie na to, że jakiś kierowca się zatrzyma... NO niestety jak ja niewtargnę [bez przesady] na ulicę/pasy to nie przyjdzie to żadnemu do głowy, że możeby tak przepuścić pieszego! Szkoda...
Chciałabym i marzą mi się przy każdym przejściu światła włączane na rządanie pieszego i wtedy taki miSZCZ kierownicy MUSI się zatrzymać. Huura.


To co się stało Otylii jest tylko wierzcholkiem góry lodowej. Tak naprawdę codziennie - co chwilę giną ludzie na drodzę, bo gubi ich brawura, szybki samochód, brak odpowiedzialności, jakies chore popisy...
Niestety ludzie giną na drogach bez względu czy nazywają się Kotański, czy Gołaś...
Żal mi jej, bo zabiła własnego brata... TO jest tragedia nie do odkręcenia. Daleko mi do osądzania jej... Sumienie jej tam wygryzie dziurę w głowie za to co zrobiła-nieumyślnie.

Zgadzam się z każdym Twoim słowem (szczególnie o przejściach na pasach ) Pomadko

[svenja]

Napisane przez Amanda:)

Nie chcę bronić Otyli bo uważam że źle się stało. Ale 180km/h jechała w chwili wypadku, czyli kiedy wyprzedzała.W tym momencie trzeba przyspieszyć.Może zauważyła że nie uda jej się wyprzedzić i dlatego przyspieszyła?

Jesli kierowca widzi, ze nie uda sie wyprzedzic, to albo nie zaczyna w ogole manewru (tu wyszedl jej brak doswiadczenia za kolkiem), albo zwalnia i chowa sie za wyprzedzane auto. Poza tym, jesli sugerujesz, ze podczas wyprzedzania rozpedzilaby sie do 180kmh, to chyba nie sadzisz, ze przed wykonaniem manewru jechala 70-90 na godzine?

[svenja]

Napisane przez agusia_85

Szczerze mówiąc przeklinałabym ją pod niebiosa, i mało by mnie wtedy obchodziło że to nasza wspaniała Otylia, że będą ją dręczyć wyrzuty sumienia itp. Nie wybaczę nikomu kto pozbawi mnie kogoś bliskiego. Wiem, że to bardzo egoistyczne podejście, ale taka już jestem przywiązana do swojej rodziny.

To nie jest egoistyczne, tylko normalne, ja tez bylabym wsciekla na Otylie. Wiadomo, jej rodzice maja teraz ogromny klopot i pewnie bija sie z myslami, nie zazdroszcze im Ale gdyby Otylia zabilaby np. moja siostre, daleka bylabym od milosierdzia.

Egoizmem jest natomiast jazda brawurowa, ktora jest wyrazem braku odpowiedzialnosci za zycie pasazera, badz uczestnikow drogi, ktorym mozna zrobic krzywde.

[svenja]

Napisane przez Jo

Nie zgadzam sie absolutnie z osobami ,ktore twierdza,ze wiek nie odgrywa tu roli (dobrze zrozumialas Lexie ) zgadzam,se ,ze moga zdarzyc sie osoby nierosadne w wieku 40-stu lat, i bardzo rosadne 20-sto latki.Ale sa to wyjatki z jednej i drugiej strony.

Jo, wiek naprawde nie gra tu roli, tylko doswiadczenie kierowcy, a raczej jego brak. Tak jak ktos tu napisal, mozna miec prawo jazdy 20 lat i nie umiec kompletnie jezdzic, takich osob jest mnostwo.

[svenja]

Nareszcie pojawila sie wiadomosc, na ktora pare osob tu czekalo: http://sport.onet.pl/1173123,wiadomosci.html
Dziekuje onetowi za spozniona reakcje, gazeta.pl sie nie postarala (jeszcze).