Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?

[Szczęśliwa]

Ja zdecydowanie przyjmę nazwisko męża.

[Bunny_82]

Napisane przez Szczęśliwa

Ja zdecydowanie przyjmę nazwisko męża.

Ja też

[agabil1]

wybrałam przy ślubie podwójne nazwisko, zaś (jeśli będziemy mieć) dzieci będą miały nazwisko po mężu Nie widzę przymusu przybierania nazwiska po mężu, a fakt że wybrałam dwuczłonowe wcale nie oznacza że nie akceptuję męża (swoja drogą dziwaczny argument)

[malin30]

Napisane przez agabil1

wybrałam przy ślubie podwójne nazwisko, zaś (jeśli będziemy mieć) dzieci będą miały nazwisko po mężu Nie widzę przymusu przybierania nazwiska po mężu, a fakt że wybrałam dwuczłonowe wcale nie oznacza że nie akceptuję męża (swoja drogą dziwaczny argument)

Dla mnie tak samo. Tym bardziej, że mój TŻ nie wyobrażał sobie, że przybiorę tylko jego nazwisko. Gdybym była młodsza i nie zaczęła jeszcze pracy, to może nie zostawiałabym panieńskiego nazwiska, ale mam na jego koncie już dużo i żeby ludzie wiedzieli, że ja to ja, muszę mieć podwójne nazwisko.

[Melliana]

Ja też podwójne (choć zamierzam używać tylko swojego). Dzieci po mężu - a w nowych dowodach nie wpisuje się potomstwa, więc żeby nie biegac z aktem urodzenia, wzięłam 2 nazwisko. Inaczej zostałabym przy panieńskim.
To było dla nas oczywiste - oboje nie możemy zrozumieć tej niby "honorowej" sprawy przyjmowania nazwiska męża...

[Bunny_82]

Napisane przez Melliana

Ja też podwójne (choć zamierzam używać tylko swojego). Dzieci po mężu - a w nowych dowodach nie wpisuje się potomstwa, więc żeby nie biegac z aktem urodzenia, wzięłam 2 nazwisko. Inaczej zostałabym przy panieńskim.
To było dla nas oczywiste - oboje nie możemy zrozumieć tej niby "honorowej" sprawy przyjmowania nazwiska męża...

dla mnie przyjęcie nazwiska Męża nie jest sprawą "honorową", po prostu od zawsze było oczywiste, że przyjmę nazwisko Męża i bardzo tego chciałam/chcę, choć przyznam, że do swojego mam jak to napisać: sentyment

[Melliana]

No pewnie, że jak kto chce Dla mnie było oczywiste, że zostanę przy swoim nazwisku - jest ładne i bardzo je lubię, nie wiem, dlaczego miałabym to zmieniać. Całe szczęście, że to było również oczywiste dla mojego TŻ...

[Maga83]

Mi zawsze wydawało się to oczywiste, że przyjmę nazwisko męża, ale ostatnio zaczęłam się nad tym zastanawiać. Może podwójne też nie byłoby najgorszym pomysłem

[mollya]

Ja przejmuję nazwisko męża. Podwójne - stwierdziłam że będzie za długie i wszędzie trzeba bedzie sie nim podpisywać. Mojego TŻ jest ładne i tak bede sie nazywac od 22 wrzesnia. Czy ja sie przyzwyczaję???

[Melliana]

[quote=mollya;5169491] Podwójne - stwierdziłam że będzie za długie i wszędzie trzeba bedzie sie nim podpisywać. quote]
Dlaczego? Mam zamiar podpisywać się tylko swoim. Nawet dokumentów nie wymienia (prawo jazdy, paszport), bo dowód i tak muszę

[aaneczka]

Ja będę miała nazwisko męża .

[miss.hot]

Napisane przez aaneczka

Ja będę miała nazwisko męża .

Ja również
Gdybym zdecydowała się na dwuczłonowe - za długie by było jak dla mnie

[agasn]

Ja rozważam tylko dwie opcje albo zostanę przy swoim albo wezmę podwójne ale skłaniam raczej ku pierwszej opcji po pierwsze w połączeniu to będzie łącznie z imieniem Agnieszka 25 liter a poza tym na przełomie roku 2007/08 mam mnóstwo załatwień formalno-papierkowych, zmian dokumentów itp związanych z moim życiem zawodowym więc po 8 miesiącach musiałabym to wszystko robić od nowa więc raczej zostanę przy swoim a dziec będą nosić nazwisko TŻ

[frogi]

Ja bede miec dwuczłonowe...slub juz za rok Po prostu nie moge sie ot tak rozstac z moim nazwiskiem rodowymZa bardzo jestem przywiązana do niego

[Rybulka]

Jesteśmy z TŻ-em dosyć tradycyjni jeśli o to chodzi, dlatego ja przyjmę jego nazwisko, a nasze dzieci będą nosiły to samo nazwisko, co my. Bez żadnych dwuczłonowców

[malin30]

Napisane przez Rybulka

Jesteśmy z TŻ-em dosyć tradycyjni jeśli o to chodzi, dlatego ja przyjmę jego nazwisko, a nasze dzieci będą nosiły to samo nazwisko, co my. Bez żadnych dwuczłonowców

Ale dzieci nie muszą mieć podwójnego nazwiska. Nasze będą nosić po mężu.

[Rybulka]

Napisane przez malin30

Ale dzieci nie muszą mieć podwójnego nazwiska. Nasze będą nosić po mężu.

Dlatego napisałam, że dzieci będą nosiły to samo nazwisko, co my, czyli też po mężu, bo przecież po ślubie i ja i mąż będziemy mieć to samo nazwisko

[mishki]

Ja zostalam przy swoim nazwisku, ale to tylko kwestia czasu (mam rozne, niepolskie dokumenty na swoje nazwisko z ktorymi przy zmianie nazwiska moglby byc problem). Jak wszystko pouklada sie to przyjme nazwisko meza. Dzieci oczywiscie beda miec nazwisko mezulka

[czekoladka79]

U mnie już zaklepane, w piątek składaliśmy dokumenty w USC i jak już pisałam zostaję przy swoim nazwisku, a dzieciaczki będą nosiły nazwisko męża .... zastanawialiśmy się czy czasem nie zrobić dzieciom psikusa i nie zaznaczyć, że będą nosiły podwójne nazwisko, bo tak też można i wtedy kazde z nas miałoby inne nazwisko, ale się powstrzymaliśmy fajnie to by brzmiało ja np Kowal, TŻ Iksiński, a dzieci Kowal-Iksińskie

[Annie1441]

Ja tam chcę zmienić nazwisko kiedyś (jakie plany, mam 15 lat :P ) Gdyby moim mężem był mój obecny chłopak, to czym prędzej, moje jest długie i jakieś białoruskie :P I dzieci też chciałabym żeby przyjęły nazwisko TŻ

[jusii]

Ja zostaję przy swoim nazwisku i mój TZ dla odmiany bierze moje

[NancyGirl]

Ja przyjme nazwisko meza, ale kusi mnie chociaz podwojne... Podejrzewam ze mozna wziac podwojne??

[Rybulka]

NancyGirl, jasne, że możesz wziąć podwójne nazwisko

[Mijalea]

Ja przyjelam nazwisko meza, mimo tego ze nie jest polsko brzmiace (moj maz nie jest polakiem), nie chce sie bawic w podwojne nazwisko, jak dla mnie krotkie i dobrze brzmiace nazwisko meza mi wystarczy Nie mieszkam w Polsce, wiec podwojne nazwisko lub moje panienskie wzbudzaloby tylko zamieszanie.

[Karolcia2401]

a mój przyszły mąż ma sam podwójne nazwisko więc chcąc mieć i swoje i jego musiałabym mieć 3 :P

tak więc decyduję się na przyjęcie jego nazwiska dzieci to samo

[Rybulka]

Napisane przez Karolcia2401

a mój przyszły mąż ma sam podwójne nazwisko więc chcąc mieć i swoje i jego musiałabym mieć 3 :P

tak więc decyduję się na przyjęcie jego nazwiska dzieci to samo

Oj, to rzeczywście rzadka sytuacja. Musiałabyś dużo czasu poświęcić na każdorazowe podpisywanie się gdziekolwiek

[hania811]

Ja juz mam rozdwojenie jazni przez tą zmianę nazwiska.
Dowód juz mam nowy. Jedna karta kredytow na noww nazwisko, a inne na stare, więc jak sie podpisuje musze się najpierw zastanowic która jest na jakie coby gafy nie palnac. Najgorzej jest w pracy. Nie moge sie przyzwyczaic do przedstawiania sie nowym nazwiskiem. Raz przedstawiam się tak, raz tak. W pracy się smieja ze mnie, ze juz sama nie wiem kim jestem

[Doro22_10]

W sumie to ja nie mam takiego problemu, nazwisko moje i TŻ różni się tylko 3 pierwszymi literami Podwójne byłoby za długie i trochę dziwnie by brzmiało. Jeśli chodzi o przyjmowanie nazwiska żony przez męża to nie mam nic przeciwko, wkońcu to indywidualna sprawa i jest tylko kwestią dogadania się między sobą

[jaskolisko86]

U mnie sytualcja jest o tyle zabawna ze ja nazywam sie Jaskolka a moj przyszly Malzon Kos Wiec tak czy tak ptaszyna pozostane

[Karola_82]

Napisane przez jaskolisko86

U mnie sytualcja jest o tyle zabawna ze ja nazywam sie Jaskolka a moj przyszly Malzon Kos Wiec tak czy tak ptaszyna pozostane

rzeczywiscie zabawny zbieg okolicznosci