TŻa problem z "puszystą" dziewczyną - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-10-24, 11:51   #151
Hvid
Zakorzenienie
 
Avatar Hvid
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Doris1981-Najwazniejsze, ze Ci smakowal
Hvid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 12:00   #152
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
OT:
A jak wczoraj zjadłam kolację - trochę budyniu koło 21. Tylko nie mówicie mi, że budyń ble bo był dobry.
jeśli masz plan schudnąć to ble, ale to masz cały Wizaż żeby poczytać więc ja nie będę się rozgadywać
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 12:25   #153
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Koniec off topów!
L_V jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 14:30   #154
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Każdy jest panem siebie (gdy <odpukac zawsze i wszędzie>) i niech tak zostanie.
Ale ja się zgadzam z Santos. A co do tej pracowitości, myślę, że dość trudno znaleźć osobę, będącą grubą od objadania się i nieruszania, która jednocześnie będzie znała 3 języki, robiła coś więcej, niż wymagają w szkole czy na uczelni. Bo jedno i drugie, utrzymanie sylwetki czy nauka słówek, wymaga jakiegoś wysiłku, więc nie wierzyłabym aż tak bardzo w stereotyp grubego z książką i w okularach (no można jeść, lubić czytać, i mieć dobrą pamięć, no ok). Ale mamy kult rozrywki, nie: pracy; posiedzieć przy kompie, obejrzeć film, och, odrobienie lekcji - brzydal, mama każe pozmywać, nie chce się... Jeszcze zależy, ile tych kilo za dużo, bo nadmiar 20 to nie to samo, co nadmiar 50ciu; myślę, że jak się ma wzrostu np. 160coś, i się waży 80 kilo, to z czasem nie tak trudno dobić do setki (a nawet dalej...), a organizm z tytanu nie jest, dźwiganie ciężaru, iluś tam kilo tłuszczu, wymaga energii.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 15:07   #155
Maranatha
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 16
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez angernet Pokaż wiadomość
Mam pewien problem z moją dziewczyną.
.

ok. moje pierwsze pytanie: dlaczego jest to Twój problem? Twoje dziewczyna nie ma na tyle dużej nadwagi abyś musiał martwić się o jej zdrowie. więc co Ci tak naprawdę przeszkadza? wolisz szczuplejsze sylwetki i Twoje dziewczyna przestała Ci się podobać jako kobieta?

Cytat:
Napisane przez angernet Pokaż wiadomość
Generalnie na początku związku powiedzieliśmy sobie co nam się w sobie podoba a co byśmy chcieli zmienić, ja jej wtedy powiedziałem min. o tym że podoba mi się jej zgrabna i szczupła sylwetka, ona zaś uznała, troszkę kolokwialnie rzecz biorąć, że mógłbym troszkę "przypakować".


straszny jest taki początek związku...Po co być z osobą, którą od razu chce się zmieniać??

Cytat:
Napisane przez angernet Pokaż wiadomość
Więc zapisałem się na siłownię, etc. i po pewnym czasie pojawiły się efekty co moja dziewczyna przyjęła z zadowoleniem.
a Ty jak to przyjąłeś? też z zadowoleniem? czy odczuwałeś radość ze swojej sylwetki i uprawiania sportu czy tylko z tego, że podobałeś się dziewczynie?

Cytat:
Napisane przez angernet Pokaż wiadomość
Po tych 63kg trochę się zaniedbała i przytyła do 68kg, wtedy też zdecydowała że chce się odchudzać (to była wiosna ubiegłego roku). Postanowiłem więc jej pomóc i codziennie wieczorem po pracy (studiuję zaocznie a w tygodniu pracuję) przychodziłem do niej z zakupami (warzywka, owoce, zdrowa żywność etc.), razem biegaliśmy - generalnie cały plan jej odchudzania ułożyliśmy razem, co powinna ćwiczyć, co jeśc, czego nie (głównie z racji tego iż trochę się na tym znam a ona niezbyt).
wybacz, ale od pomagania w diecie to jest dietetyk, psycholog, albo grupa wsparcia innych odchudzających się osób. partner ustalający plan diety i pilnujący jego wykonywania może co najwyżej zaburzyć poczucie własnej wartości i wpędzić w depresję...no niestety. wiem, że miałeś dobre chęci, ale sam widzisz, że niezbyt dobre są długofalowe skutki tych działań...

Cytat:
Napisane przez angernet Pokaż wiadomość
Ale jej odchudzanie trwało trzy tygodnie, schudła do 65kg i pojechała do ciotki na imieniny. A jak to na imieninach bywa - dużo jedzenia, często niezdrowego, słodycze i jeszcze ciotki, kuzynki etc. mówiące "a po co Ty się odchudzasz? Przecież wyglądasz zdrowo". No i moja dziewczyna uznała że po co ma się męczyć i odmawiać sobie słodyczy. Podczas odchudzania cały czas mówiła mi że dobrze się czuje z tym że coś robi ze swoim ciałem, ma więcej energii itp. A po imieninach uznała że to odchudzanie to mój wymysł, że ją do tego zmusiłem, że wcale nie czuła się z tym dobrze itp. :/
ano właśnie. gdybyś trzymał się od jej odchudzania z dala, to możliwe, że na teksty kuzynek dziewczyna zareagowałaby stwierdzeniem, że odchudza się, bo dobrze się czuje będąc na diecie i robi to dla siebie. a jeśli miała poczucie, że robi to dla Ciebie, to sytuacja z kuzynkami mogła ułożyć się tak (nie świadomie oczywiście, tylko gdzieś w jej sercu):
kuzynki to osoby, dla których nie musi się odchudzać; Ty to osoba, dla której musi się odchudzać --> one to "te dobre"; Ty to "ten zły" --> posłuchała więc rad "dobrych" kuzynek.

Cytat:
Napisane przez angernet Pokaż wiadomość
I tak od wiosny ubiegłego roku jej jedyna aktywnośc fizyczna to przełączanie programów w TV i wycieczka do kuchni po jedzenie. Obecnie waży 72kg przy wzroście 165cm. Od jej przyjaciółki wiem że źle się czuje ze swoją wagą i chciałaby ważyć 58kg jak wcześniej, ale nie chce jej się nic robić w tym kierunku.
pamiętaj, że jesteś mężczyzną, a ona kobietą i dlatego baaardzo się różnicie... to, że kobieta źle się czuje ze swoją wagą ale nic z tym nie robi wcale nie oznacza, że jej się nie chce. Naprawdę. u nas to o wiele bardziej skomplikowane. na pewno wiele kwestii ma wpływ na to, że Twoja dziewczyna nie odchudza się.

Cytat:
Napisane przez angernet Pokaż wiadomość
Na WFie nie ćwiczy ponieważ wstydzi się przebierać przy szczupłych koleżankach. Pomyślałem sobie że może ją gdzieś wyciągnę na spacer czy basen - delikatnie rzecz biorąc spotkałem się z odmową ("ty chcesz mnie odchudzić, nie pójde na basen z tymi fałdami tłuszczu, masz mnie akceptować i kochać" etc.)
Co zrobić w takiej sytuacji?
kochać i zaakceptować. to jest punkt wyjścia. i dopiero kiedy Twoja dziewczyna poczuje się naprawdę akceptowana taką jaka jest otworzy się przed Tobą na tyle żebyś wiedział w czym leżą przyczyny jej problemów z wagą. i wtedy będziesz mógł jej pomóc. przede wszystkim bądź cierpliwy. to może zająć miesiące albo i lata, ale jeśli ją kochasz to nie powinno Cię to przerażać.


Cytat:
Napisane przez angernet Pokaż wiadomość
Jakoś jej nie przeszkadzało to że chciała zmian w moim wyglądzie, a gdy ja chcę ją wyciągnąć z domu by się troche ruszyła od razu wielkie ALE.
to i tak jest miła. ode mnie byś usłyszał, że jak Ci się nie podobam to możesz sobie innej poszukać i naprawdę to zmienianie drugiej osoby pod swój gust jest straszne...

Cytat:
Napisane przez angernet Pokaż wiadomość
Kocham ją ale nie chcę by nasze spotkania wyglądały tak jak teraz (siedzimy w domu i oglądamy filmy bo nigdzie nie możemy wyjśc, no chyba że do kina bo gdzie indziej się wstydzi), nie chce za kilka lat latać z nią po lekarzach (bo będzie miała miażdzycę, cukrzyce czy co tam jeszcze).
no bardzo to miło z Twojej strony...wiesz, inaczej by brzmiało "boję się, że będzie miała problemy ze zdrowiem" a zupełnie inaczej brzmi "nie chcę za kilka lat z nią po lekarzach latać"...jakoś nie wierzę w Twoją troskę o jej zdrowie kiedy piszesz w ten właśnie sposób. czego Ty wogóle chcesz? chcesz być z tą konkretną osobą, czy chcesz być z tą dziewczyną ale pod warunkiem, ze będzie taka to a taka?

Cytat:
Napisane przez angernet Pokaż wiadomość
Chcę korzystać z życia póki jestem młody, wyjśc na spacer, pojeździć na rowerze, zdobyć jakiś szczyt w gorach. Ale z nią to obecnie niemożliwe. W wakacje mieliśmy możliwośc jechać za free na dwa tygodnie nad jezioro do domku znajomego (znajomy tam przeważnie siedzi całe wakacje ale chciał wyjechac na pewien czas i potrzebował kogoś kto by w tym czasie pilnował domku). Oczywiście nie pojechaliśmy bo ona ma kompleksy i nad jezioro nie chce jechać. Gdy była szczupła cały czas gdzieś jeździliśmy i dobrze się bawilismy a teraz nie mamy nawet jak.
sorry, ale czy Ty kochasz swoją dziewczynę? tu jest sama krytyka, zero miłości. ważniejsze jest dla Ciebie pływanie w jeziorku, czy szczęście Twojej dziewczyny? nie przyszło Ci do głowy, że ma kompleksy nie dlatego, że jest puszysta, tylko dlatego, że ją ciągniesz do odchudzania? jest wiele okrągłych kobiet, które nie mają problemów z rozebraniem się na plaży. problem n ie leży w jej wadze tylko w tym, że nie wierzy w siebie. pomóż jej zbudować poczucie własnej wartości zamiast koncentrować się na ilości tłuszczu.

Cytat:
Napisane przez angernet Pokaż wiadomość
Poza tym czuję się coraz mniej atrakcyjny przy niej, wokół pełno szczupłych dziewczyn które dbają o siebie, nie narzekam na brak powodzenia ale odmawiam bo mam dziewczynę którą kocham i z którą chce być. Ale pokochałem ją gdy była zupełnie inna, od tego czasu zmieniła sie w kanapowego lenia który nie interesuje się własnym zdrowiem i wyglądem.


weź się rozejrzyj dookoła!! zobacz ilu jest mężczyzn, którzy lubią pulchne kobiety!! od kiedy pulchna = nieatrakcyjna??
chociaż właśnie: ile masz lat? bo ja piszę jak do dorosłego człowieka, a odnoszę wrażenie, że bardzo młody musisz być...?

Cytat:
Napisane przez angernet Pokaż wiadomość
PS - wiem że jak z nią będę i bedziemy mieli dziecko to po ciązy organizm kobiety troche sie zmienia. Niemniej jednak jak już pokazała na tym forum pewna moderatorka nawet po ciązy można wyglądać szczupło i atrakcyjnie - wystarczy tylko tego chcieć.
nie wiesz o czym piszesz. jeśli myślisz o rodzicielstwie pod kątem figury swojej partnerki, to nie rób jeszcze dziecka, bo bardzo je skrzywdzisz...
Maranatha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 15:15   #156
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez Maranatha Pokaż wiadomość
wybacz, ale od pomagania w diecie to jest dietetyk, psycholog, albo grupa wsparcia innych odchudzających się osób. partner ustalający plan diety i pilnujący jego wykonywania może co najwyżej zaburzyć poczucie własnej wartości i wpędzić w depresję...no niestety. wiem, że miałeś dobre chęci, ale sam widzisz, że niezbyt dobre są długofalowe skutki tych działań...
A co to TŻ obcy człowiek, że pomóc nie może? Jeszcze powinna dziękować za takiego faceta, który ją wspiera, pomaga w układaniu jadłospisu, ćwiczeniach itp.,a nie podczas gdy ona je marchewkę on wcina lody.
Od tego są bliskie osoby, żeby pomagać.

Mam wrażenie, że niektóre osoby strasznie ten temat zabolał, jak w ogóle chłopak śmiał zauważyć, że jego dziewczyna się roztyła. Ba, jak w ogóle śmie jej pomóc :|
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 15:37   #157
anyolek
Zadomowienie
 
Avatar anyolek
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu i pracy ;)
Wiadomości: 1 461
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

a moze niech sie przylaczy do jednego z tutejszych forow poswieconych odchudzaniu??
mnie samej dzieki takiej motywacji udalo sie zrzucic 15 kg!!))
i schodzilam z mniej-wiecej tej samej wagi))

powodzonka!
__________________
28/02/2015
Ola
anyolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-10-24, 15:38   #158
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 631
GG do santos
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez Maranatha Pokaż wiadomość
(...)
weź się rozejrzyj dookoła!! zobacz ilu jest mężczyzn, którzy lubią pulchne kobiety!! od kiedy pulchna = nieatrakcyjna??

Rozgladam sie i ja ci odpowiem - NIEWIELU JEST! Miazdzaca wiekszosc woli szczuple i zadbane, jak np autro watku, ktory taka wlasnie kobiete wybral - i taka jest bolesna prawda. Wiadomo, ze normalny facet toleruje i rozumie nadwage po ciazy, chorobie, ze nie wybierze kobiety pustej i glupiej tylko dlatego, ze jest ladna. Ale prawie kazdy woli szczupla, obowiazujacy kanon piekna nie bierze sie z powietrza! Taka prawda, a tlumaczenie sobie "ze faceci wola kraglosci" to smiech na sali - tak wola, wola jak kobieta ma biust (nie jest wychudzona), a nie jak wylewa jej sie brzuch zza paska. To jest nadwaga, a nie seksi kraglosci czy pulchnosci, nie oszukujmy sie, troche samokrytycyzmu. To, ze "wiele kraglych kobiet nie ma problemu z rozebraniem sie na plazy" (swoja droga kolejny klamliwy eufemizm "kraglych" taaa) jeszcze nie oznacza, ze nadwaga jest estetyczna i zdrowa.


Reszty odpowiedzi nie skomentuje, bo juz to zrobilam w postach wczesniej, zwroce Ci tylko uwage, ze probleme autora nie jest jedynie waga dziewczyny, ale i zmiana jej sposobu zycia.
......
Zgadzam sie z moooniaaa

Cytat:
Napisane przez angernet Pokaż wiadomość
Uznałem że postaram się ją wyciągnąć z domu, sprawdzę ofertę miejscowego domu kultury bo podobno organizują tam kursy tańca. A gdy już wyjdzie do ludzi to może sama stwierdzi że czas coś ze sobą zrobić i zerwać z życiem kanapowca.
Powodzenia chlopie i zycze szczescia z ta czy inna kobieta, bo wydaje mi sie, ze fajny z ciebie facet i ci sie nalezy Daj znac jaki efekt przyniosly twoje wysilki.
santos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 15:44   #159
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Rozgladam sie i ja ci odpowiem - NIEWIELU JEST! Miazdzaca wiekszosc woli szczuple i zadbane, jak np autro watku, ktory taka wlasnie kobiete wybral - i taka jest bolesna prawda. Wiadomo, ze normalny facet toleruje i rozumie nadwage po ciazy, chorobie, ze nie wybierze kobiety pustej i glupiej tylko dlatego, ze jest ladna. Ale prawie kazdy woli szczupla, obowiazujacy kanon piekna nie bierze sie z powietrza! Taka prawda, a tlumaczenie sobie "ze faceci wola kraglosci" to smiech na sali - tak wola, wola jak kobieta ma biust (nie jest wychudzona), a nie jak wylewa jej sie brzuch zza paska. To jest nadwaga, a nie seksi kraglosci czy pulchnosci, nie oszukujmy sie, troche samokrytycyzmu. To, ze "wiele kraglych kobiet nie ma problemu z rozebraniem sie na plazy" (swoja droga kolejny klamliwy eufemizm "kraglych" taaa) jeszcze nie oznacza, ze nadwaga jest estetyczna i zdrowa.

Otóż to!!! Zgadzam się.

I zachowujecie się bardzo nie fair wmawiajac autorowi, że to on wymusza na patnerce schudnięcie. Nie dziwmy sie facetowi. Lubi szczypłe, a dziewczyna się roztyła. I czym ma się teraz zachwycać? Fałdami na brzuchu? Ona przytyła 14kg i wnioskuję, ze będzie więcej.
L_V jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 15:47   #160
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

W dodatku ona zmusza go do spędzania wspólnego czasu tylko przed tv, zajadając chipsy. Bo skoro są parą to chcą razem spędzać czas,a skoro ona odmawia wszelkich wyjść z domu nawet na głupi spacer to siłą woli siedzą przed tv, tak jak ona chce. To jest fair? Myśli tylko o sobie. Jak człowiek ma jakiś problem to z nim walczy,a dla niej chyba wygodnie jest tak jak jest ...
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 15:58   #161
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez Maranatha Pokaż wiadomość
.

ok. moje pierwsze pytanie: dlaczego jest to Twój problem? Twoje dziewczyna nie ma na tyle dużej nadwagi abyś musiał martwić się o jej zdrowie. więc co Ci tak naprawdę przeszkadza? wolisz szczuplejsze sylwetki i Twoje dziewczyna przestała Ci się podobać jako kobieta?
Tak, woli szczupłę,a nie spasione. I to jest problem rzutujący bezpośrednoio na sfery intymne. I to duży, bo ona z 14 kilogramową nadwagą nie jest atrakcyjna.


Cytat:
Napisane przez Maranatha Pokaż wiadomość
straszny jest taki początek związku...Po co być z osobą, którą od razu chce się zmieniać??
Hmm...z tego co wynika z pierwszego posta to oni sa już kilka lat, a chęć zmian w wyglądzie partnera rozpoczęła sama zainteresowana. Ona pierwsza wysłałą chłopaka na siłownię zeby zmienił dla niej swe ciało. teraz on ma prawo oczekiwac tego samego od niej.



Cytat:
Napisane przez Maranatha Pokaż wiadomość
wybacz, ale od pomagania w diecie to jest dietetyk, psycholog, albo grupa wsparcia innych odchudzających się osób. partner ustalający plan diety i pilnujący jego wykonywania może co najwyżej zaburzyć poczucie własnej wartości i wpędzić w depresję...no niestety. wiem, że miałeś dobre chęci, ale sam widzisz, że niezbyt dobre są długofalowe skutki tych działań...
Racja, ale problem jest w niej - to jej się odwidziało. Wybrała sport statyczny - polegiwanie na kanapie.



Cytat:
Napisane przez Maranatha Pokaż wiadomość
pamiętaj, że jesteś mężczyzną, a ona kobietą i dlatego baaardzo się różnicie... to, że kobieta źle się czuje ze swoją wagą ale nic z tym nie robi wcale nie oznacza, że jej się nie chce. Naprawdę. u nas to o wiele bardziej skomplikowane. na pewno wiele kwestii ma wpływ na to, że Twoja dziewczyna nie odchudza się.
Bzdura. "U nas to bardziej skomplikowane" - a co my jesteśmy, odrębny gatunek?? Zasada jest ta sama dla wszystkich z nadwagą "mniej żreć, ruszyć tyłek z kanapy".
Jak mnei denerwuje ta cała analiza, rozgrzebywanie, filozofowanie - przypisywanie winy wszystkiemu i wszytskim dookoła, tylko nie sobie.
Nie, na pewno nie jest jej winą, że przytyła. Z pewnością winny jest chłopak - bo krzywo sie na nią patrzy; faza księżyca; inflacja; kryzys na giełdzie; koninkcja Saturna do Marsa.


Cytat:
Napisane przez Maranatha Pokaż wiadomość

to i tak jest miła. ode mnie byś usłyszał, że jak Ci się nie podobam to możesz sobie innej poszukać i naprawdę to zmienianie drugiej osoby pod swój gust jest straszne...
Szkoda tylko, że ona dokłądnie to zrobiłą ze swoim partnerem. A mogła od niego usłyszeć: nie podobam ci się? to spadaj!


Cytat:
Napisane przez Maranatha Pokaż wiadomość
weź się rozejrzyj dookoła!! zobacz ilu jest mężczyzn, którzy lubią pulchne kobiety!! od kiedy pulchna = nieatrakcyjna??
Ilu? Nie znam ani jednego...raczej wszyscy krytykują, ze rośnie nam pokolenie McDonalda i ze w wieku 16 lat wazą po 70 kg. I w 100% zgadzam sie z tymi facetami!

Edytowane przez L_V
Czas edycji: 2008-10-27 o 08:00
L_V jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-10-24, 16:29   #162
Edsonka
Rozeznanie
 
Avatar Edsonka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Nie ważne gdzie, ważne z kim!!!
Wiadomości: 770
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

po pierwsze jest różnica widoczna: inaczej wygląda kobieta która jest po prostu przy tuszy bo tak ma od zawsze, a inaczej ta, która się roztyła... I to duża różnica!

Po drugie: facet przecież także związał się z tą dziewczyna z powodu wyglądu (każdy przecież wie ze to się liczy) ale ona wtedy była szczupła i mu sie podobała. Ja mu sie nie dziwie ze mu to przeszkadza. Mi by np. przeszkadzało gdybym sie zwiazała z wysportowanym facetem a za 2 lata by miał gigantyczny miesień piwny... i to ze bym go kochała, nnie zmieniłoby faktu ze stał sie dla mnie mniej atrakcyjny...

Po trzecie: ten chłopak mówi też o tym ze przeszkadza mu sam fakt ze jego dziewczyna d*py ruszyć nie chce z domu sprzed telewizora. I najwidoczniej takie "zajecie" prawie codzienne mu nie pasuje...

Po czwarte: ona tez wymagała zeby przypakował, to zrobił to dla niej. A ona tez powinna teraz cos ze sobą zrobić...

Sądze ze duzo dziewczyn tutaj patrzy na to ze strony dziewczyny, a powinny tez spojrzec ze strony autora...
__________________
Edsonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 16:55   #163
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Wiecie co, pomijając już tematykę, to używane tu słownictwo mnie momentami powala... jak nie "zady", to "grube dupska", "spasione" i inne urocze określenia. Litości, trochę kultury słowa.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 17:16   #164
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez Maranatha Pokaż wiadomość
.
ok. moje pierwsze pytanie: dlaczego jest to Twój problem? Twoje dziewczyna nie ma na tyle dużej nadwagi abyś musiał martwić się o jej zdrowie. więc co Ci tak naprawdę przeszkadza? wolisz szczuplejsze sylwetki i Twoje dziewczyna przestała Ci się podobać jako kobieta?
Dlatego ze po przytyciu kilkunastu kg jest pewnie mniej atrakcyjna, martwi sie o jej zdrowie itd. Jak to dlaczego jego problem, chyba na tym polega zwiazek, czyz nie?


Cytat:
Napisane przez Maranatha Pokaż wiadomość
wybacz, ale od pomagania w diecie to jest dietetyk, psycholog, albo grupa wsparcia innych odchudzających się osób. partner ustalający plan diety i pilnujący jego wykonywania może co najwyżej zaburzyć poczucie własnej wartości i wpędzić w depresję...no niestety. wiem, że miałeś dobre chęci, ale sam widzisz, że niezbyt dobre są długofalowe skutki tych działań...
Wybacz, ale partner nie moze w takiej sytuacji pomoc? Wrecz uwazam, ze powininen! Jesli ktos ma dola, to partner tez nie powinien pomagac, tylko slac z miejsca do psychiatry??

Slowa/starania sie od najblizszej osoby mialyby wpedzic w depresje?

Cytat:
Napisane przez Maranatha Pokaż wiadomość
pamiętaj, że jesteś mężczyzną, a ona kobietą i dlatego baaardzo się różnicie...
Tiru riru worek zwiru Od faceta mozna wymagac x,y,z (co jest dla mnie normalne, nie chce i nie bede chcial zwiazku bez wyzwan), a od kobiety juz nie, bo sa roznice

Cytat:
Napisane przez Maranatha Pokaż wiadomość
weź się rozejrzyj dookoła!! zobacz ilu jest mężczyzn, którzy lubią pulchne kobiety!! od kiedy pulchna = nieatrakcyjna??
chociaż właśnie: ile masz lat? bo ja piszę jak do dorosłego człowieka, a odnoszę wrażenie, że bardzo młody musisz być...?
Bardzo malo; czesc facetow lubi szersze biodra, wiekszy biust, wieksza pupe, ale nie znam zadnego, ktory lubi tluszcz na brzuchu, nogach itd. (pewnie jacys sa, ale to znaczaca mniejszosc)
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 19:23   #165
Ptysio5
Zakorzenienie
 
Avatar Ptysio5
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Wiecie co, pomijając już tematykę, to używane tu słownictwo mnie momentami powala... jak nie "zady", to "grube dupska", "spasione" i inne urocze określenia. Litości, trochę kultury słowa.

można spróbować trochę dyplomatyczniej...
Ptysio5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 19:44   #166
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Tiru riru worek zwiru
poczułam się jak za dawnych lat w przedszkolu

myślę, że tutaj bardziej niż w innych tematach każdy odpowiada przez pryzmat własnych doświadczeń, odczuć, wrażliwość na krytkę. Myślimy - jakbym się czuła na miejscu tej osoby.
Ja chce żeby mój TŻ dobrze się ze mną czuł, chce mu się podobać i wiem, że powiedziałby mi prawdę w delikatny sposób, gorzej bym się czuła jak po długim czasie dowiedziałabym się, że się ze mną męczył. Jeśli oczekujemy od mężczyzn komplementów, chwalenia nowej fryzury powinnyśmy potrafić przyjąc na klateczkę też konstruktywną krytykę.

santos bardzo podoba mi się Twóje spojrzenie na sprawę, nie wiem czy ćwiczysz na siłowni lub jakiś sport, ale myślę, że mogłabyś wiele osiągnąć
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 19:50   #167
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

wszystko ładnie pięknie, ja tylko chciałam nieśmiało wtrącić i ściągnąć niektórych na ziemię, że 15 kilo, nawet, jeśli się ważyło 58 i tym samym zarobiło się ćwiartkę siebie więcej, nie kwalifikuje się jeszcze pod terminologię: ''roztyła się''.

Kult pięknej, szczupłej sylwetki, kultem, ale radzę znormalnieć z myśleniem, bo jeszcze trochę, a okaże się, że kobita, gdy miesiąc po porodzie nie będzie ''zdatna do'' wskoczenia w bikini, powinna wzbudzać odruch wymiotny.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 19:55   #168
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
wszystko ładnie pięknie, ja tylko chciałam nieśmiało wtrącić i ściągnąć niektórych na ziemię, że 15 kilo, nawet, jeśli się ważyło 58 i tym samym zarobiło się ćwiartkę siebie więcej, nie kwalifikuje się jeszcze pod terminologię: ''roztyła się''.
dlaczego nie? to co się z nią stało, jak to określić?
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 20:09   #169
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

osobiście widze różnicę, między 'przytyła', a 'roztyła się'.
dziewczyna, która ma 10 czy 15 kilo za dużo, wygląda na okrąglejszą, a nie na obleśną słonicę, dobra, można mówić, że wszystko zależy jeszcze od sylwetki (pomijam, że przecież co kto lubi...), ale efekt wyglądania jak czołg uzyskuje się, moim zdaniem, przy poważniejszej ilości tłuszczu, a nie przy dysze czy 1,5 ; swoją drogą, any tak klasyfikują ludzi, szczupłe (gdy żebra robią za cymbałki ), no i tłuste krowy/maciory (co tam kto chce).
Szczupłe jest fajne, ale proponuję przestac patrzeć na rzeczywistośc przez pryzmat kobiecych gazetek z górnej półki i rozkładówek dla facetów.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-10-24, 20:20   #170
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

ja nie patrze przez pryzmat gazetek, sama ciężko ćwicze na siłowni i wiem ile to kosztuje, na pewno więcej niż poprawki programami to obróbki graficznej
a roztyła sie kojarzy mi się z osobą, która przytyła i nic z tym nie robi. Poza tym dla mnie 15 kg to duża różnica, poza tym tu chodzi też o zmiane stylu bycia, spędzania czasu.
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 20:29   #171
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

punkt widzenia, no właśnie, nie od punktu biegania. po prostu czytając ten wątek chwilami mam wrażenie, że debatujemy o niezłym tuczniku.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 21:13   #172
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

nie rozumiem dlaczego wg niektórych z was chłopak ma się poświecać, spędzać czas tak jak ona chce, akceptowac ją w pełni mimo że pokochał zupelnie inna kobietę! dlaczego on ma roić wszystko żeby jej było miło i przyjemnie i żeby broń Boże nie zranić jej uczuć czy nie obniżyć samooceny, a ona co? nic a nic z siebie nie może dac bo ma problemy i jest biedna i zakompleksiona? no prooooooooosze Was.

zgadzam się z każdym słowem Santos.
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 21:19   #173
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 631
GG do santos
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez koKOro Pokaż wiadomość
santos bardzo podoba mi się Twóje spojrzenie na sprawę, nie wiem czy ćwiczysz na siłowni lub jakiś sport, ale myślę, że mogłabyś wiele osiągnąć
Dzieki Zawsze cos tam cwiczylam, chociaz w LO nienawidzilam sportu (stad wiem, ze MOZNA go nielubic jak ktos tu napisal), do tego stopnia, ze nie cwiczylam na WF, ale zeby sie ruszac najpierw chodzilam na basen, a potem jezdzilam konno, bo pierwsze jakos tolerowalam, a drugie nawet lubilam. Jak przyjechalam do UK to po jakims czasie z powodow zdrowotnych (hormony itd) oraz niezdrowotnych (zarcie syfu w pracy, bo pracowalam 70h/tydz) utylam pare kg (mimo, ze chodzilam na basen, ale pewnie tez dlatego ze kiepsko plywam- ino zabka). Mam tyle wzrostu co bohaterka watku, ale obudzilam sie pare ladnych kg wczesniej i zapisalam sie na fitness, jak to nie przynosilo spektakularnych rezultatow zreformowalam nieco jadlospis. I tak sobie cwicze od 2 lat, kiedys fitnessu nienawidzilam, bylo to dla mnie nie do pomyslenia, zapisalam sie bo poczulam mus, a teraz fitnes uwielbiam i zamierzam robic kurs instruktora. Nawet po roku przemoglam sie do silowni do ktorej tez czulam gleboka odraze Rzecz jasna schudlam, chociaz bardziej spektakularnie wizualnie i centymetrowo niz wagowo, bo wiadomo, jak wspomnialam miesnie waza. I dalej sobie trzymam wage, a nie jest to w moim przypadku latwe, bo mam ogromne problemy trawienne z jelitami, zoladkiem itd, zaburzenia metabolizmu, a mimo to SIE DA. Mysle, ze podstawa jest powiedziec sobie szczerze, ze to nasza wina, ze tyjemy, a nie obwiniac uklady planetarne itd, jak wspomniala L_V. Jest wprawdzie wiele chorob "pomagajacych" tyc, ale i z tym da sie walczyc. Popatrzcie na Mandaryne, jej "muzyki", delikatnie mowiac, nie kocham, ale podziwiam ja - kobieta ma cukrzyce, jest na insulinie, a linie trzyma! I napewno ja to wiele kosztuje. Ale prosze - tez sie da!

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
wszystko ładnie pięknie, ja tylko chciałam nieśmiało wtrącić i ściągnąć niektórych na ziemię, że 15 kilo, nawet, jeśli się ważyło 58 i tym samym zarobiło się ćwiartkę siebie więcej, nie kwalifikuje się jeszcze pod terminologię: ''roztyła się''.
No dobra, ale ile kg to juz "roztyla sie"???? 20 to juz "rostyla sie" powiesz, i ok, a 19????? To juz roztyla sie, czy jeszcze nie? Moim zdaniem, tu zgadzam sie z KoKoro sformuowanie "roztyla sie" tyczy sie raczej sposobu zycia, o kobiecie, ktorej po ciazy zostalo 10 kg raczej nie powie sie "rozttyla sie", tak, jak bohaterka watku, ktora wiedzie po prostu wysoko tuczacy styl zycia. Nie wiem, dlaczego udawac, ze ktos, z 15 kg nadwagi jest "okraglejszy" i czekac, az osiagnie kaliber panzerfausta zeby powiedziec wprost, ze wazy za duzo. Lepiej chyba wziac sie za to we wczesnym stadium, jak bohaterka watku, kiedy nadwaga nie przeszkadza w uprawianiu sportu. Bo juz np dodatkowe 30 kg powoduja, ze chudnie sie znacznie trudniej, bo nie mozna sobie poskakac na aerobiku - stawy siadaja. Trzeba powoli, statyczne cwiczenia itd....
santos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-25, 08:24   #174
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

bo dla mnie określenie 'roztyła się' pasuje do kogoś, kto jest tak gruby, że przestajesz widzieć człowieka, a zaczynasz w pierwszej kolejności widzieć tłuszcz, jeśli widząc kogoś, kto 15 kilo nadmiaru myślicie już kategoriami : no niezły już z niej prosiaczek, to ja Wam szczerze współczuję , rozejrzyjcie się po ulicach, wiele kobiet dba o figurę, ale i sporo ma więcej ciałka niż tych dopuszczalnych 60.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-25, 10:07   #175
cyanide sun
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez moooniaaaa Pokaż wiadomość
A co to TŻ obcy człowiek, że pomóc nie może? Jeszcze powinna dziękować za takiego faceta, który ją wspiera, pomaga w układaniu jadłospisu, ćwiczeniach itp.,a nie podczas gdy ona je marchewkę on wcina lody.
Od tego są bliskie osoby, żeby pomagać.

Mam wrażenie, że niektóre osoby strasznie ten temat zabolał, jak w ogóle chłopak śmiał zauważyć, że jego dziewczyna się roztyła. Ba, jak w ogóle śmie jej pomóc :|
zgadzam sie a szczegolnie z tym co na czerwono
cyanide sun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-25, 10:10   #176
cyanide sun
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez yoona Pokaż wiadomość
nie rozumiem dlaczego wg niektórych z was chłopak ma się poświecać, spędzać czas tak jak ona chce, akceptowac ją w pełni mimo że pokochał zupelnie inna kobietę! dlaczego on ma roić wszystko żeby jej było miło i przyjemnie i żeby broń Boże nie zranić jej uczuć czy nie obniżyć samooceny, a ona co? nic a nic z siebie nie może dac bo ma problemy i jest biedna i zakompleksiona? no prooooooooosze Was.

zgadzam się z każdym słowem Santos.
o ztym tez sie zgadzam. nic dodac nic ujac
cyanide sun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-25, 10:30   #177
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
Tak, woli szczupłę,a nie spasione. I to jest problem rzutujący bezpośrednoio na sfery intymne. I to duży, bo ona z 14 kilogramową nadwagą nie jest atrakcyjna.

Ilu? Nie znam ani jednego...raczej wszyscy krytykują, ze rośnie nam pokolenie McDonalda i ze w wieku 16 lat wazą po 70 kg i maja grube dupska. I w 100% zgadzam sie z tymi facetami!
a poterm sie dziwic, ze grube osoby maja problemy z akceptacja, wstydza sie wyjsc do ludzi, skoro zewszad slyszą, ze są spaslakami, maja grube dupska, wielkie zady, sa niezadbane, nieatrakcyjne.
Życ, nie umierac
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-25, 10:48   #178
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez miphuhiz Pokaż wiadomość
a poterm sie dziwic, ze grube osoby maja problemy z akceptacja, wstydza sie wyjsc do ludzi, skoro zewszad slyszą, ze są spaslakami, maja grube dupska, wielkie zady, sa niezadbane, nieatrakcyjne.
Życ, nie umierac
dokładnie

Moim zdaniem wypowiedzi niektórych w tym wątku (nie muszę wymieniać nicków) są obrażliwe. I nie widzę nic złego w tym, że jesteście dumne z siebie, że jesteście tak wspaniałe, szczupłe i idealne jeśli osiągnęłyście to swoją pracą. Ale widzę, jednak potrzebę podbudowania się cudzym kosztem. Określenia, których używacie są conajmniej nie na miejscu. Pewnie myślicie... a niech te grubasy przed monitorem mi zazdroszczą świetnej figury... Ja jedynie mogę wam współczuć jeśli wartość człowieka mierzycie jego aparycją. Tracicie bardzo wiele.

Faceci oczywiście (jak ja to uwielbiam... ) chodzące ideały... ciało apolla, twarz Brada Pitta, zawsze pachnący i świeży... Szczupłe i piękne dziewczyny wprost się o nich zabijają i walczą w kisielu...

Autor wątku moim zdaniem osiąga zupełnie przeciwny skutek swoim zachowaniem i ten związek IMO nie ma sensu. Jego podejście jest kompletnie niefajne. I nie twierdzę, że dziewczyna nie powinna schudnąć, wręcz przeciwnie- jeśli ma się lepiej czuć jest to wskazane. Ale swoim zachowaniem chłopak pokazuje jej, że wręcz zmusza się aby znosić jej nadwagę i dalej z nią być (co i my możemy spokojnie wyczytać między wierszami). Nie wiem, ale chyba masz ją za głupią jeśli myślisz, że ona się nie domyśla co o niej sądzisz. Gdyby trafiła na ten wątek (hipotetycznie oczywiście) jak myślicie, co by poczuła? Zapytacie co powinien zrobić jej chłopak... ale ja nie odpowiem na to pytanie, jednak wydaje mi się, że on jej nie odchudzi na siłe, a swoimi próbami tylko ją dobija. To musi być w 100% jej decyzja, jej działanie bo za nią nikt nie schudnie. Ale ja dobrej przyszłości temu związkowi nie wróżę, przewiduję że prędzej czy później uwiedzie Cię jakaś z Twoich szczupłych adoratorek...
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-25, 11:39   #179
doloresd
Wtajemniczenie
 
Avatar doloresd
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 455
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez miphuhiz Pokaż wiadomość
a poterm sie dziwic, ze grube osoby maja problemy z akceptacja, wstydza sie wyjsc do ludzi, skoro zewszad slyszą, ze są spaslakami, maja grube dupska, wielkie zady, sa niezadbane, nieatrakcyjne.
Życ, nie umierac
Ale dlaczego grube osoby mają akceptować swoją tuszę i oczekiwać, że inne osoby zaakceptują tę nadwagę? Dlaczego mają dalej się objadać i leżeć przed tv? Oto tu chodzi. Ta dziewczyna nic nie robi ze swoją sylwetką, nie zależy jej na tym i oczekuje, że jej facet będzie z tego faktu wielce zadowolony. Dlaczego nie można powiedzieć, że ktoś jest gruby gdy tak jest? Przecież sylwetkę można zmienić kiedy tylko się chce i tu tkwi problem - kiedy się CHCE. Dla mnie to zwykłe lenistwo sprawia, że ludzie tyją i zupełny brak kontroli nad tym co się je. Lenistwo i brak ochoty na zmiany. Najlepiej leżeć, jeść i czekać nie wiadomo na co. Nie wyobrażam sobie żeby mój Tż nagle przyszedł o 20 kg tęższy, siadł przed tv i obżerał się chipsami. Nie tylko chodzi tu o wygląd fizyczny, ale i o zdrowie. Porozmawiałabym z nim, że należy ćwiczyć, należy się zdrowo odżywiać. I co w tym złego? Czy obraziłabym go tym? Dlaczego mam akceptować zmienioną postać Tża? Nie takiego go poznałam. (dalej mówię o hipotetycznej sytuacji) Mówimy tu o ludziach młodych, a więc waga wynika tylko i wyłącznie z lenistwa, nie z sytuacji np. ciąży, czy choroby. Ale z powodu leżenia przed tv.
doloresd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-25, 11:59   #180
eifersucht
Zadomowienie
 
Avatar eifersucht
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 769
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Widzę, że niektórym z Was nie podoba się nawet to, że chłopak ośmielił się założyć taki temat Uważa ją za puszystą to już jej nie kocha?...no proszę Was...miłość nie polega na tym, żeby bezwarunkowo akceptować wszystkie wady partnera.

Btw. w społeczeństwie istnieje nadal dziwne tabu dotyczące otyłości, 'puszystości' czy jak kto tam to zwie. Jak dziewczyna jest chuda lub nawet tylko szczupła to się ją wyzywa od chudych szkap, chudzielców I jakoś można. A grubszej nie można nic powiedzieć - NIC. Nawet napomknąć o tym, że mogłaby się odchudzić. Oczywiście nie twierdzę, że określenia 'chuda szkapa, krowa, słoń' są dozwolone Bynajmniej. Ale jakoś mam takie dziwne wrażenie, że społeczeństwo nas zmusza do akceptowania 'puszystości'.
__________________

eifersucht jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:10.