Od którego roku życia można legalnie współżyć? Proszę o odpowiedz

[kalina121]

Napisane przez Luba

Poszłabym. ale uznałabym to za swoja wychowawcza porażkę.
Przeciez dzieci wychowuje się od urodzenia, jakies wartości się im do głów i serc wtyka, czegos się je uczy. Także tego, ze na wszystko jest odpowiedni czas i miejsce a "związek" to nie cos co się tworzy w wieku 15 lat.

Dlatego, jesli moja córka przyszłaby z tego typu problemem, to uznałabym, że się jako rodzic na tym polu nie sprawdziłam. Że ten czas, który poświęciałam na rozmowy, tłumaczenia itd. źle wykorzystałam. Że moje dziecko nie zrozumiało tego co chciałam jej przekazac i że to jest w dużej części moja wina.

I o dziwo do takich osób jak ja, dzieci przychodza i po rade i po rozmowę i po wsparcie. Co sie pewnie nie miesci we wszystkich głowach, ale tak to już jest, że nie wszyscy widzą na jakim świecie żyja i nie przyjmuja do wiadomości, że pewne poglądy nie oznaczają tego, że jest sie surowym i srogim rodzicem, do którego dzeicko boi się podejsc.
Powiem więcej, dzieci lubią rodziców, którzy maja jakies zasady i jasno i głosno o tym mówią.

Podpisuję się pod tym dwoma ręcami i dwoma nogami.Niektórzy rodzice nie wiedzą co się dzieje z ich dziecmi,a pózniej się dziwą,mało kto pamięta ,że to praca przez co najmniej 18-20 lat na pełny etat.

Co do ostatniego zdania-miałam taki stosunek do swojej mamy-ona była bardzo zasadnicza i tego mnie uczyła,ja ją za to szanuję bardzo.

[kalina121]

Napisane przez Eflinka

A jak nie ma matki, to co? Wypada takie pytania zadawać? Gdyby się okazało, że są same co byś wtedy odpowiedziała??

Tutaj sama zainteresowana powiedziała, napisała, że ona zrobiła to z uczucia do tego chłopaka i prosi o nie linczowanie jej tylko dlatego, że nie zrobiła tego w "odpowiednim" wieku np lat 18, ale nie z miłości ale dlatego że tak wypada! Ona nie zrobiła "tego" z mody

Czy wypada zadawać takie pytania -uważam że tak,o nić złego nie pytałamjeśli mamy nie mają to uważam za normalne że przyjdzie do siostry,to chyba logiczne

[Kira87]

Napisane przez Miśka84

Co do mojej koleżanki - tak, tatus pracował od samego początku, aby zarobić na jedzenie, pampersy i inne pierdołki, zaś gdy koleżanka była w szkole dziecko było w żłobku (opłacanym przez tatusia). Jak widać można...

Można ale jest ciężko...no chyba, że ojciec miał więcej niż 20 lat. Bo jeżeli był tylko trochę starszy od swojej wybranki, to na pewno też było mu bardzo trudno podołać. Moi rówieśnicy, którzy mają po 20-kilka lat borykają się z problemem braku pracy. Często łapią się tylko "sezonówek".

Może akurat w tym opisywanym przez Ciebie przypadku im poszło gładko...ale w kraju w którym są tak niskie płace i problem zatrudnienia przeciętnemu zjadaczowi chleba w wieku lat -nastu ciężko byłoby utrzymać dziecko.

I po raz wtóry podkreślam: to nie jest moralizatorstwo, tylko troska o dzieci, które tracą piękne lata swojego dzieciństwa a w zamian dostają trud i znój życia człowieka dorosłego. Muszą szybciej dojrzeć, spoważnieć.
Tak, wiem - nic mi do tego...

[Eva ID]

Pogląd, że 15-latka może być w pełni dojrzała do współżycia seksualnego i do dorosłego życia, jest infantylny i może być głoszony jedynie przez osoby, które dojrzałość pojmują w bardzo zawężonym zakresie, powiedziałabym wręcz, że wybiórczym zakresie.

[Elliannia]

Napisane przez Miśka84

Co do mojej koleżanki - tak, tatus pracował od samego początku, aby zarobić na jedzenie, pampersy i inne pierdołki, zaś gdy koleżanka była w szkole dziecko było w żłobku (opłacanym przez tatusia). Jak widać można...

I rodzice nic a nic nie pomagali?

[was ukochany baczek]

Napisane przez irie18*

jezu dziewczyny dajcie spokoj. 15 lat to moze faktycznie za wczesnie na sex ale w obecnych czasach to sie czesto zdarza. Nie on pierwsza i nie ostatnia po co sie tak emocjonowac.Dziewczyna zadala konkretne pytanie a nie prosila o ocene swojego zachowania.

w polsce wspolzyc legalnie mozna od 15 roku zycia. Majac 15 lat mozesz isc sama do ginekologa, nie potrzebujesz na to zgody rodzicow. powinnas to zrobic jak najszybciej skoro jestes aktywna seksualnie. pozdrawiam

tez sie zgadzam z ta wypowiedzia.Autorka zalozyla watek z pytaniem i oczekiwala odpowiedzi a nie krytykowania.Jej zycie, jej sprawa i jej d**a.Wazne krytyki nie spowoduja zapewne ze przestanie to robic...

[kalina121]

Napisane przez Miśka84

I znów to moralizatorstwo... Naprawdę nie meczy Was one? Moja mama jest bardzo tolerancyjna i sama kupiła mi 1 opakowanie tabletek anty (fakt - byłam starsza), ale mojej 16-letniej siostrze też kupiła (bez zbytniej ochoty, ale lepsze to niż bobas w drodze).
A czemu moja najmłodsza siostra ma przyjść do mnie? Bo chyba łatwiej o seksie rozmawiać z siostra niż mamą. Jakbyś miała siostrę to byś wiedziała

Ja mam siostrę,ale jest w moim wieku.Więc zawsze o takich sprawach łatwiej rozmawiało mi się z mamą,szczególnie jak potrzebowałam informacji.Z siostrą też rozmawiałam ,ale na inne tematy,a jeśli chodziło o zdrowie,zabiezpieczanie się i inne intymne sprawy to zwracałam się do mamy.

[was ukochany baczek]

tam mialo byc wasze krytyki.Sorry za blad

[madmuazelle]

Napisane przez Eva ID

Pogląd, że 15-latka może być w pełni dojrzała do współżycia seksualnego i do dorosłego życia, jest infantylny i może być głoszony jedynie przez osoby, które dojrzałość pojmują w bardzo zawężonym zakresie, powiedziałabym wręcz, że wybiórczym zakresie.

Zgadzam się ehem: Niedobrze mi się robi czytajac posty popierających seks smarkaczy i tych którym imponuje że dzieci mają dzieci Nie ma to jak popierać patologie.

[Miśka84]

Napisane przez Elliannia

I rodzice nic a nic nie pomagali?

Rodzice byli zajęci pracą i dokształcaniem sie, robili karierę, fakt - mieszkała na początku u nich, ale TŻ dokładał sie do wszytskich opłat, i radzili sobie lepiej i wciąż radzą niż sporo trzydziestolatków


Rzeczywiście - patologia straszna - kochająca sie para mająca dziecko i swietnie radząca sobie w takiej sytuacji.
To mi robi się niedobrze, i bardzo przykra jest taka reakcja społeczeństwa, jaką odzwierciedla część z was. Można napawdę stracić wiarę w ludzi, ja przynajmniej już dawno na wizażu straciłam...

[TmargoT]

Napisane przez Luba

Dla mnie i 16 to za mało

I nadal będe to uważała za porażkę (seks, nie powiedzenie mi o tym)

doceniam

[TmargoT]

Napisane przez Luba

Dla mnie i 16 to za mało

I nadal będe to uważała za porażkę (seks, nie powiedzenie mi o tym)

doceniam to

moja szwagirka zaszła w ciąże mając 15 lat-urodziła mając 16.
nie uważam,ze jest zlą matka,co nie znaczy,że to pochwalam.
wszystko zalezy od człowieka.starsze kobiety są też złymi matkami,więc trudno tu generalizować.

dodam,że cyganie też szybko się pobierają i rodza dzieci,ale to ich kultura

[Elliannia]

Napisane przez Miśka84

Rodzice byli zajęci pracą i dokształcaniem sie, robili karierę, fakt - mieszkała na początku u nich, ale TŻ dokładał sie do wszytskich opłat, i radzili sobie lepiej i wciąż radzą niż sporo trzydziestolatków


Rzeczywiście - patologia straszna - kochająca sie para mająca dziecko i swietnie radząca sobie w takiej sytuacji.
To mi robi się niedobrze, i bardzo przykra jest taka reakcja społeczeństwa, jaką odzwierciedla część z was. Można napawdę stracić wiarę w ludzi, ja przynajmniej już dawno na wizażu straciłam...

To po tym widać jak dumni i zadowoleni z córuni byli że aż tak pomogli

A czytając to co tu niektóre przedstawicielki złotej oświeconej młodzieżo-inteligencji wypisują, sama zaczynam tracić wiarę w przyszłość naszego kraju i jego społeczeństwo

[kalina121]

Napisane przez Miśka84

Rodzice byli zajęci pracą i dokształcaniem sie, robili karierę, fakt - mieszkała na początku u nich, ale TŻ dokładał sie do wszytskich opłat, i radzili sobie lepiej i wciąż radzą niż sporo trzydziestolatków


Rzeczywiście - patologia straszna - kochająca sie para mająca dziecko i swietnie radząca sobie w takiej sytuacji.
To mi robi się niedobrze, i bardzo przykra jest taka reakcja społeczeństwa, jaką odzwierciedla część z was. Można napawdę stracić wiarę w ludzi, ja przynajmniej już dawno na wizażu straciłam...

To co opisujesz patologią nie jest,jest wyjątkiem z reguły.
Większość młodych rodziców(a szcególnie "zaskoszonych ciążą")sobie nie radzi ani emocionalnie,ani fizycznie,ani materialnie.Taka jest prawda,tak mówią badania.
To nie wymyśliliśmy, te "zli"z wizażu, tak poprostu jest.Potem dziewczyna chce wyjść wieczorem ,a nie może bo ma dziecko,chce się uczyć, a nie da się wszystkiego pogodzić,babcie pomagają ,ale też nie są zadowoleni z tego,chłopak nie zawsze chce się wiązać z dziewczyną,bo uważa że jest zamłody na rodzinę,czasami dziecko też cierpi-a tego wszystkiego można uniknąć,włączająć mózgi myśląć nad skutkami podejmowanych decyzij.

[madmuazelle]

Napisane przez Miśka84

Rodzice byli zajęci pracą i dokształcaniem sie, robili karierę, fakt - mieszkała na początku u nich, ale TŻ dokładał sie do wszytskich opłat, i radzili sobie lepiej i wciąż radzą niż sporo trzydziestolatków


Rzeczywiście - patologia straszna - kochająca sie para mająca dziecko i swietnie radząca sobie w takiej sytuacji.
To mi robi się niedobrze, i bardzo przykra jest taka reakcja społeczeństwa, jaką odzwierciedla część z was. Można napawdę stracić wiarę w ludzi, ja przynajmniej już dawno na wizażu straciłam...

Kochająca się para małolatów,która nie myślala tym co trzeba,zrobiła/li sobie dzieciaka,bo wpadli.Tiaa imponujące,nic tylko pękać z dumy i brać przyklad bo ta bezmyślna dzieciarnia to autorytet dla innych.

Napisane przez Elliannia

To po tym widać jak dumni i zadowoleni z córuni byli że aż tak pomogli

A czytając to co tu niektóre przedstawicielki złotej oświeconej młodzieżo-inteligencji wypisują, sama zaczynam tracić wiarę w przyszłość naszego kraju i jego społeczeństwo

(od tego klaskania rece zaczynają boleć ale to nic,może mogłabym liczyć na prace u Rubika ) zgadzam się.

[Luba]

Napisane przez Miśka84

Rodzice byli zajęci pracą i dokształcaniem sie, robili karierę, fakt - mieszkała na początku u nich, ale TŻ dokładał sie do wszytskich opłat, i radzili sobie lepiej i wciąż radzą niż sporo trzydziestolatków


Rzeczywiście - patologia straszna - kochająca sie para mająca dziecko i swietnie radząca sobie w takiej sytuacji.
To mi robi się niedobrze, i bardzo przykra jest taka reakcja społeczeństwa, jaką odzwierciedla część z was. Można napawdę stracić wiarę w ludzi, ja przynajmniej już dawno na wizażu straciłam...

Ja się tak zastanawiam ile ten jej facet miał lat...
No po prostu bajka, ona 15 lat, on pracuje i zarabia i stac go na wszystko itd. itp.

I to ja (miedzy innymi) zostałam posadzona o to, ze nie wiem na jakim świecie żyję
Akurat wiem ile kosztuje dziecko. Wiem, ile trzeba pieniędzy, zeby sie tak do "wszytskiego dokładac, miec na żłobek, pampersy itd." wiem tez, ż enp. lekarstwa kosztuja, jedzenie, ubrania, że potem przedszkole kosztuje, dojazdy do szkoły kosztuja, studia kosztują... I wybacz, ale mój umysł niewiedzącynajakimświecie żyje nie może łyknąć takiej opowiesci jak gęś kluskę.
Ja nie wiem, ale czy niektórzy myslą, ze jak już niby niewiemynajakimświecieżyj emy to jetsesmy ograniczeni umyśłowo?
I takie opowiesci robia na mnie wrazenie, owszem, ale jako niezbyt zreczna bajka dla dorosłych.

Tak szczerze, to niektóre starsze siostry niech się powstrzymają od doradzania tym młodszym.

Napisane przez TmargoT

doceniam to

moja szwagirka zaszła w ciąże mając 15 lat-urodziła mając 16.
nie uważam,ze jest zlą matka,co nie znaczy,że to pochwalam.
wszystko zalezy od człowieka.starsze kobiety są też złymi matkami,więc trudno tu generalizować.

dodam,że cyganie też szybko się pobierają i rodza dzieci,ale to ich kultura

Raz, że nigdzie nie twierdziłam, że to złe matki (te młodsze). Tylko uważam, ze to zabieranie sobie samemu dzieciństwa.
A dwa, nie jestem Cyganka, więc nie mam tego problemu

[Serendipity]

Swój związek stworzyłam,gdy miałam 15 lat i to,że wyśmiewającym tego typu związki się nie udało,nie znaczy ,że się nie da.

[Wyrak]

Lalallila 6 stron watku. Pozwole sie odniesc tylko do 1szej

Napisane przez widchameleon

Usunełam wypowiedz bo nie chce miec wiecej nic wspolnego z tym forum. Bardzo bardzo zaluje ze zalozylam tutaj konto i napisalam ten post. Przyznam ze piszac go nie spodziewalam sie takich batow z waszej strony. Jedyne co potraficie to zdolowac.

To nie ludzie, to wilki na tym wizazu

Napisane przez widchameleon

Czas gdy kochalam sie w chlopcach z 7-8klas juz minal gdyz jestem w 1liceum a liczac klasowo to jest 10klasa i gustuje w starszych a nie mlodszych od siebie.

Jesli jestes 1szej liceum i jestes prawidlowo rocznikowo, to nie masz 15 lat jak twierdzisz w 1szym poscie.

Tekst u gustowaniu -

Nie no, dojrzalosc maksymalna przez to przebija

Napisane przez widchameleon

A na koniec dodam abyście wy zastanowiły się nad sobą dziewczyny. Ile tutaj wątków typu seks we trójkę i jak robiłyście dobrze mężczyznie w autobusie itd. to wy jesteście niemoralne jeśli mam być szczera. Jaki przykład dajecie młodym? Żegnam

Jak jestes taka dojrzala, to uzywaj swojego rozumu, przeciez nikt Ci nie kaze nasladowac? Inna sprawa, ze reakcje na watki seks w trojkacie itd. tez sa jakie sa.

Napisane przez widchameleon

Tyle było zlinczować a nagle cisza jak makiem zasiał.... ale to dobrze 3majcie sie cieplutko

A co, o 1szej nad ranem maja tu wszyscy siedziec i cos pisac?

Napisane przez Eflinka

Oj, przesadziłyście.

Przesadzam to czasem na grzadkach w ogrodku, ale na pewno nie tutaj.

Napisane przez Eflinka

Dziewczyna zwraca się o pomoc a tu się odzywa armia obrońców moralności. Ok, ja również jak miałam lat 15 nie miałam żadnych przygód już zaliczonych, ale to wcale nie znaczy, że o nich nie myślałam. Będziecie obłudne jeśli nie przyznacie, że 15 lat to wiek szalejących hormonów i wiele myśli przechodzi przez głowę.

No i co z tego jakie mysli przychodza przez glowe? 15stka ani fizycznie, ani psychicznie na seks nie jest gotowa.

Napisane przez Eflinka

Dziewczyna przeżyła swój pierwszy raz i jest bardzo szczęśliwa z tego jak i z kim to się stało. Nie sądzicie, że to jest najważniejsze? Jak wiele już było słów na tym forum żalących się, że ten pierwszych raz nie był taki, jaki powinien być?

Nie, najwazniejsze jest to, ze nie byla nigdy u ginekologa i moze sobie narobic problemow zdrowotnych

Napisane przez Eflinka

I ta dziewczyna za to dostała tyle ostrzeżeń, że aż zablokowana jest? Za wypowiedzi w tym temacie? A co takiego powiedziała? Proces Kafki po prostu.

Jest wyraznie napisane za co ma te ostrzezenia - za niszczenie tresci forum, co jest wyraznie karane przez regulamin. Ale nie, proces Kafki, wiezien polityczny wizazu

Napisane przez Luba

Tak, spalcie nas na stosie, bo nie podoba nam się wczesny seks i kłopoty ginekologiczne do których może prowadzić. W tym wieku mysli sie o seksie, ale fizycznie niekoniecznie jest się na niego gotowym. I to prowadzi do "chorób ginekologicznych".

Dwa lata była z "facetem". Czyli jak zaczęła "z nim być" miała 13 lat.

To ma byc związek? W tym wieku? 13 lat? To teraz jak ktos w przedszkolu bedzie "2 lata w związku" z Jasiem, to tez po tym czasie będzie sobie mógł poseksic, bo przeciez był "już dwa lata w związku".
Ludzie, czy Wy się zastanawiacie czasem nad tym co piszecie?

Napisane przez Luba

Dobrze to by o niej świadczyło, gdyby:
a. poszła do lekarza
b. pogadała z rodzicami
c. poczekała z seksem, bo nie chodzi w tym wieku o to ile się jest "w związku" ale o dojrzałość pod każdym wzgledem.

Telenowela to jest wtedy, kiedy ktos uznaje, ze 15 latki sa gotowe do seksu, dojrzałe pod każdym wzgledem i ogólnie "liczy sie tylko miłość, która wszytsko usprawiedliwia".

O wlasni, tu leza problemy

[Luba]

Napisane przez Serendipity

Swój związek stworzyłam,gdy miałam 15 lat i to,że wyśmiewającym tego typu związki się nie udało,nie znaczy ,że się nie da.

Pewnie i sie da.
15 to nie 13.
I to od razu był taki pełny, poważny związek? (Pytanie bez podtekstów)

[Elliannia]

Napisane przez Luba

Pewnie i sie da.
15 to nie 13.
I to od razu był taki pełny, poważny związek? (Pytanie bez podtekstów)

Luba, wszystko się da - ale nie wszystkim. Jest bardzo nikły odsetek osób, których związki z 'młodzieńczych miłości' przetrwały. Ale każda 15latka jest przekonana, że JEJ się uda być z nim przez resztę życia, że ONI nie wpadną (zbyt szlachetni, mądrzy, dojrzali, szanujący się ), że ICH miłość będzie trwała wieki wieków.
Ok, zdarzają się takie przypadki - ale są to właśnie przypadki, odstępstwa od reguły. I nikt mi nie wmówi że każda ( z naciskiem na KAŻDA) miłość z szalonego wieku 15letniego trwa na zawsze

[Eflinka]

Napisane przez Elliannia

Luba, wszystko się da - ale nie wszystkim. Jest bardzo nikły odsetek osób, których związki z 'młodzieńczych miłości' przetrwały. Ale każda 15latka jest przekonana, że JEJ się uda być z nim przez resztę życia, że ONI nie wpadną (zbyt szlachetni, mądrzy, dojrzali, szanujący się ), że ICH miłość będzie trwała wieki wieków.
Ok, zdarzają się takie przypadki - ale są to właśnie przypadki, odstępstwa od reguły. I nikt mi nie wmówi że każda ( z naciskiem na KAŻDA) miłość z szalonego wieku 15letniego trwa na zawsze

A musi trwać na zawsze? Nie wystarczy, że trwa teraz, że zostawi piękne wspomnienia nawet gdyby nie miałam trwać wiecznie?
Wy to wszystkie jesteście ze swoim pierwszym partnerem i wszystkie byliście pełnoletnie tracąc dziewictwo?

[Paraboliczna]

Przeczytałam cały wątek, głowne odczucia ->

Cholera, jestem postępową, tolerancyjną osobą. Ale nagle się okazało, że niewidzialny moher mi mózg obciska, bo zgadzam się z Lubą i resztą dziewczyn.
15 latki nie powinny uprawiać seksu. kropka.
I nie ważne czy mają duży biust, są dorosłe emocjonalnie czy też mają stałego partnera, którego bardzo kochają.

To są ciągle piętnastoletnie dziewczynki.

W każdy wątku typu "czy jestem w ciąży" jak mantra powtarzane są słowa " uprawiasz seks = jesteś gotowa na ciążę/dziecko."

A jak to się odnosi do 15 latek? Czy one są gotowe na dziecko? czy wiedzą, co to znaczy? NIE.
Pomijając przykład o szczęśliwych nastolatkach z dzieckiem którzy się sami utrzymują. Zdecydowana większość nie jest na dziecko, czyli na seks również gotowa.

I ja nie zamierzam moralizować, zdaje sobie sprawę, ze świat nie jest aż tak piękny ze również 12 letnie dzieciaki uprawiają seks ale nie uważam, że to jest wzór do naśladowania. Głównie dla ich własnego dobra.
Właśnie dlatego, że świat nie jest taki piękny, miłość w tym wieku nie jest trwała (w innym zresztą też nie zawsze)
Ale z pewnych rzeczy trzeba sobie zdawać sprawę.

Po prostu nie uważam, że to dobry pomysł i ja bym osobiście odradzała rozpoczęcie współżycia w tym wieku

ps. Miska, a propos bzdur. Ginekolog nie rozdziewicza podczas badania kontrolnego dziewicy. Badanie odbywa się per rectum.
To, że jest to nieprzyjemne to nie jest absolutnie żaden argument, by tego badania uniknąć przez rozdziewiczenie "się" z chłopakiem.
Szczerze sie uśmiałam przy tym "argumencie".

[Eva ID]

Napisane przez Eflinka

A musi trwać na zawsze? Nie wystarczy, że trwa teraz, że zostawi piękne wspomnienia nawet gdyby nie miałam trwać wiecznie?
Wy to wszystkie jesteście ze swoim pierwszym partnerem i wszystkie byliście pełnoletnie tracąc dziewictwo?

Z całym szacunkiem, ale czy Ty przypadkiem nie mylisz pojęć ?

Piękne wspomnienia ? A co z dojrzałością emocjonalną ?

Tu nie chodzi li tylko o pełnoletność, ale o dojrzałość i pełną gotowość do współżycia ze wszystkimi tego możliwymi konsekwencjami. Zajściem w ciążę i odpowiedzialnym macierzyństwem włącznie.

[Elliannia]

Napisane przez Eflinka

A musi trwać na zawsze? Nie wystarczy, że trwa teraz, że zostawi piękne wspomnienia nawet gdyby nie miałam trwać wiecznie?
Wy to wszystkie jesteście ze swoim pierwszym partnerem i wszystkie byliście pełnoletnie tracąc dziewictwo?

Czy ktoś mówi że musi trwać na zawsze? Ja tylko mówię, że tym dzieciakom się wydaje, że będzie trwać na zawsze, a to kolosalna różnica. A po co sobie przekreślać szanse na normalne, nastoletnie życie, dając się przyciążyć w takim wieku? Seks niesie za sobą pewne konsekwencje, a większość 15latek nie do końca zdaje sobie z nich sprawę, i wychodzi z założenia że 'mi' to się nie przytrafi.

[Wyrak]

Napisane przez Eflinka

A musi trwać na zawsze? Nie wystarczy, że trwa teraz, że zostawi piękne wspomnienia nawet gdyby nie miałam trwać wiecznie?
Wy to wszystkie jesteście ze swoim pierwszym partnerem i wszystkie byliście pełnoletnie tracąc dziewictwo?

Szczegolnie jesli to bedzie rak szyjki macicy albo bobas. Super wspomnienia

[moooniaaaa]

Chryste, ile tu jadu

[Eflinka]

Napisane przez Wyrak

Szczegolnie jesli to bedzie rak szyjki macicy albo bobas. Super wspomnienia

Tak, tak. Od razu rak, ciąża, koniec życia.

[TmargoT]

[

Napisane przez Wyrak

Szczegolnie jesli to bedzie rak szyjki macicy albo bobas. Super wspomnienia

wyrak przesadzasz.
nie każdy sex kończy się ciążą.nie każde współżycie powoduje raka szyjki macicy.raczej brak doswiadczenia,czy brak higieny.a to też można przypisac ludziom dorosłym

[kalina121]

Napisane przez Eflinka

A musi trwać na zawsze? Nie wystarczy, że trwa teraz, że zostawi piękne wspomnienia nawet gdyby nie miałam trwać wiecznie?
Wy to wszystkie jesteście ze swoim pierwszym partnerem i wszystkie byliście pełnoletnie tracąc dziewictwo?

Piękne wspomnienia to dobra sprawa,gorzej jak zostaną nie tylko piękne wspomnienia ,ale ,naprzykład, jeszcze niechciane dziecko,albo przebyta/niedoleczona choroba z którą bało się iść do rodziców,a skutkiem może być nawet bezpłodność,mam koleżankę która usuneła ciążę w wieku nastoletnim,teraz ma dziecko i mówi że dopiero jak go urodziła dowiedziała się co zrobiła ,nie może sobie tego wybaczyć,to dopiero wspomnienia

[niutka1]

Moherowe berety, jedno mnie tylko zawsze zastanawia w takich dyskusjach, skoro jesteście tak za tradycją, kościołem itd...
to dlaczego nie nawołujecie do powrotu starych dobrych czasów, czyli np. jeszcze przed wojną 16-17 letnie kobiety zupełnie spokojnie wychodziły za maz, moja babcia po wojnie mając lat 17 urodziła już mego ojca, była męzatka i taka była średnia wieku pierworódek i męzatek w jej wsi, czyli jak łatwo policzyć zaczynały współzycie w wieku lat 16. Ksiądz jak widział dziweczyne dobiegająca np lat 20 to mówił o niej stara panna...
Dlaczego nie chcecie powrotu tych starych dobrych czasów???
Rozumiem, ze same jako moherówki jestescie zamęzne odkąd skończyłyście 18 lat i sumiennie przestrzegacie nakazu Bożego o rozmnażaniu się (czyli współzycie wyłącznie w celach prokreacji)

Seks w wieku lat 15 nie jest wymysłem naszych czasów, jedynie okoliczności się zmieniły, jest obowiązek szkolny itd... przez to młodych ludzi dłużej postrzega się jako dzieci... i nie ma co się oszukiwac, że to przez telewizję, gazety itd..., nie, media jedynie ukazały ludzkim oczom, to co miało miejsce już od wieków, tak naprawdę średnia wieku osób rozpoczynających współzycie w XX w bardzo się zawyzyła, dzięki temu, że w ogóle średnia ludzkiego życia jest teraz inna. Kiedys mając lat 50 było sie juz staruszkiem, a dziś...