2007-07-24, 23:36 | #151 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 23
|
Dot.: wege??
Ja też nikogo nie opier.... Jest raczej na odwrót, bo to na mnie skaczą/ironizują. W swojej rodzinie nie podejmuję tego tematu, bo gdy tylko próbowałam to kończyło się tak, że zaczynałam przy wszystkich płakać... :/ To nie było fajne i przestałam w ogóle rozmawiać o tym. Jednak co jakiś czas nadal słyszę dziwne uwagi. To jest przykre, bo od małego bardzo przeżywałam wszelkie filmy, na których umierało jakieś zwierzę itd. A ludzie to biorą za "pokazówę", "chęć wyróżnienia", "dziwactwo". Jakiś czas próbowałam się zmuszać do mięsa, bo nie wyrabiałam z atmosferą w domu, teraz też bywa ciężko, ale jakoś daję radę. Zrozumiałam, że najważniejsze jest to jak JA się czuję ze świadomością jedzenia/niejedzenia mięsa, a nie moja mama, tato czy ktokolwiek inny.
|
2007-07-24, 23:48 | #152 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: wege??
Cytat:
Takie licytacje mnie draznia - ja sie z moim wegetarianizmema raczej dieta nie obnosze i nie zaczne. Co do pogrubionego fragmentu - coz sa jednostki dla ktorych wege jest moda. Zachcianka , checia pokazania czegos komus... Co do zwierzat - na ich cierpienie nie jestem obojetna, filmow z rzezni ogladnac nie jestem w stanie... Jak slysze o bestialstwie dla zabawy robi mi sie slabo - jak ten wsiok, ktory wepchnal swinie do wrzatku - bo tak. Ja wepchnelabym jego. Jak mialam 10 lat bylam na wakacjach w domku wujka - domek kolo rzezni. krzyk zabijanej swini slychac bardzo wyraznie - Ciagle wydawalo mi sie ze to krzycza dzieci. Edit again wlasciwie ja zawsze jak mnie ktos pyta czy jestem wege to mowie 'nie jem miesa' jak ktos drazy temat czemu, mowie, ze nie lubie. Wtedy wpasowywanie w ramy i swiatopoglad mam z glowy. Sama kwestie jedzenia i nie jedzenia w realu poruszam rzadko, jak jest juz koniecznosc - odmowienia komus... koniecznosc wytlumaczenia sie. Edytowane przez hecate Czas edycji: 2007-07-25 o 00:29 Powód: dopiski |
|
2007-07-25, 12:11 | #153 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 23
|
Dot.: wege??
Cytat:
|
|
2007-07-25, 18:06 | #154 | |
Raczkowanie
|
Dot.: wege??
Cytat:
hecate - jeśli ta wypowiedz -> 'Jak po mnie jedzie wege, ze ja nie jestem wege bo dotykam mieso to mnie szlag chce wtedy jasny nagly trafic.' jest do mnie to czegoś tu nie rozumiem, bo zdaje się, że wcale nie negowałam tego, że jesteś wege ;] poprostu dziwię się jak ktoś kto jest wege może bez obrzydzenia patrzeć na zwłoki zwierząt o_0 a co dopiero je dotykać o_0 ja nie dzielę zwierząt na lepsze czy gorsze, wg mnie wszystkie mają prawo do życia i NIKT nie ma prawa ich mordować ;] i kotlet ze zwierzęcia traktuję tak samo jakby to był kotlet z człowieka... i jak dla mnie świna na talerzu jest tak samo przerażająca jak królik, pies czy kot (na talerzu) o_0 i wszystkich zwyrodnialców, którzy pastwią się nad niewinnymi i bezbronnymi zwierzętami lub też niby w humanitarny sposób je mordują powinien spotkać ten sam los co te zwierzęta !!!!!!! a odnośnie alergicznych reakcji to najczęściej takie właśnie one są... ale bardzo pozytywnie zasoczyła mnie dziś reakcja znajomego, który na wieść, że jestem wegetarianką i nie mam rzeczy ze skóry zwierząt powiedział, że 'to się bardzo chwali' a dwie dziewczyny które były w pokoju też nie robiły z tego sensacji |
|
2007-07-25, 18:40 | #155 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 23
|
Dot.: wege??
Moje kumpele też nie robią z tego sensacji, zawsze u nich czeka na mnie coś wege.
|
2007-07-25, 18:58 | #156 |
Raczkowanie
|
Dot.: wege??
moi znajomi robią dokładnie tak samo kumpela wiedząc, że jestem wege zrobiła na bibę 2 rodzaje koreczków, w tym wege specjalnie dla mnie , a przyjaciel powiedział mamie, żeby zrobiła pizze ale oczywiście bez mięsa kiedyś zawsze kupował mi wielkę paczkę chipsów... ale po tym jak odkryłam co oni dodają do chipsów jako wzmacniacz smaku to przestałam je jeść o_0 a są do wzmacniacze pochodzenia zwierzęcego o_0 tak więc przypuszczam, że są to ekstrakty pochdzące bezpośrednio z mięsa o_0
i w sumie dziwi mnie to, że moi znajomi akceptują mój wegetarianizm bardziej niż moja dalsza rodzina... ale oczywiście nikt z rodziny nie robił problemu jak do niego jechałam i prosiłam o nie podawanie mi niczego mięsnego :P raz się ciocia bardzo zdziwiła jak podziękowałam jej za zupę, bo była na mięsie bądz też kości :p wkurza mnie tylko to, że czasem nowo poznani ludzie są bardzo zdziwieni i już nie raz słyszałam "to co ty, trawę jesz" o_0 :sciana: i jak pisałam jeden koleś mnie totalnie dobił tekstem, że może się ze mną założyć, że w przeciągu tygodnia NAPEWNO zjem jakieś mięso :sciana: jakby dla niego to bylo coś totalnie niezwykłego i nie do przyjęcia o_0 |
2007-07-25, 20:50 | #157 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: wege??
Cytat:
prawda jest taka że jedzenie mięsa jest dla człowieka naturalne, bo mięso jest w naszym jadłospisie obecne od dawna tak jak pisałam wyżej nikt sobie tego nie wymyślił tylko po to, żeby znęcac się nad zwierzętami.. z punktu widzenia biologicznego to człowiek jest na ziemi panującym gatunkiem i on najbardziej eksploatuje zasoby , a mechanizmów ewolucji i zjawiska konkurencji o zasoby nie przeskoczysz , i nie piszcie że to są dwie oddzielne sprawy.. a rozwój cywilizacyjny którego skutkiem jest produkcja mięsa na masową skalę=złe traktowanie zwierząt to już rzecz której nie popieram, ale w obecnych realiach inny sposób "produkcji" jets nieunikniony... a jeśłi któś pracuje w rzeźni po to by utrzymać rodzinę, bo dostał tam pracę to co - jego też byś zabiła? sądze też że stawianie dobra zwierzęcia nad dobro człowieka albo równanie ich nie jest naturalne (patrz trzeci "akapit"), gdybyś w ekstremalnej sytuacji była głodna i mogłabyś zabić świnię lub człowieka to wybrałabyś człowieka czy wolałabyś umrzeć z głodu? nie popadajmy w paranoje, jak ktoś jest wege to niech będzie, a jak ktoś jje mięso to niech mu to idzie na zdrowie - to jest jego prywatna sprawa chciałabym tez zwrócić uwagę na to że najpierw niektórzy (powtarzam nie którzy) wegetarianie biora jedzących mięso za podludzi, morderców itd. (samo określenie "mięsożerca" zniża jedzących mięso do poziomu ziwerzęcia)sprzeczaja się między soba kto jest bardziej wege, albo ze ktoś nie jest wege bo dotyka mięsa, albo doszukują się zwłok zwierzęcia w pektynowych czekoladkach a potem mają pretensję że sa uznawani za dziwaków, traktowani niepoważnie...to jest taki komiczny rodzaj wegetariańskiego mieszczaństwa (jak to określił pewien forumowicz na forum o tematyce wege) możemy tu pisać na forum wielkimi literami, ze świat jest zły i straszny i wywyższać się bo my jesteśmy ponadtym i w ogóle ostatni sprawiedliwi, ale to, ze nie jjemy mięsa nie czyni nas samo w sobie lepszymi ludźmi - tym świata nie zmienimy, a do tych wszytkich wojujących osób ciekawa jestem czy sprawdzacie czy składniki wszystkich waszych leków, szczepionek, kosmetyków bo one tez sa testowane na zwierzętach.. nawet jeżeli na kosmetyku pisze "nie testowany na zwierzętach" to jego pszczególne skłądniki z reguły sa testowane na zwierzetach własnie tak samo jeśłi jjesz warzywo - mogło ono byś nawożone tzw. nawozem naturalnym (wiecie co mam na myśli..)pochodzącym z jakiejś hodowli w której źle traktuje się zwierzęta..to tyle ode mnie w tym temacie |
|
2007-07-25, 22:09 | #158 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: wege??
Cytat:
Dlatego okreslenia siebie wege staram unikac... mam bezmiesna diete. o. Nie jestem w stanie byc tru jesli to moje bycie tru polegac bedzie na sprawdzeniu kazdego produktu, ktory wprowadzam do organizmu (jedzenie i leki) jak i tego, ktory nakladam na siebie - tak owszem wybieram produkty teoretycznie na zwierzetach nie testowane ale... kto ich tam wie. Obrzydzenie odczuwam na mysl o jedzeniu miesa. Coz - moze jestem hardcore ale nie brzydzi mnie od jakiegos czasu surowe mieso. Kwestia nastawienia. Coz - kotlet z czlowieka? nnie robi na mnie wrazenia to porownanie. Moze nawet lepszy bylby taki kotlet? no co - tez miecho. Znieczulica - zwloki ludzi powszechnie pokazywane w tv jakos nie robia na mnie wrazenia. Moze gdybym rozbebeszone widziala na zywo... moze. I sluchaj - nie wiem czy sie nieco nie zagalopowywujesz w tych okresleniach - rzeznik to zawod, zwyrodnialec to cos chyba innego. Troche nie rozumiem wpierdzielania pod jedna kreche debila, ktory katuje swojego psa dla zabawy z facetem, ktory no coz pracuje w rzezni. Owszem - kiedy ktos dla zabawy krzywdzi zwierze tak samo mam taki glos w glowie 'zeby ci sie chamie to samo zrobilo' ale mysli takich co do pracownikow zakladow miesnych jako ogolu nie mam. A teraz takie male moje przemyslenie, do nikogo szczegolnego skierowane - o naogladalam sie ja w zyciu wojujacych wege - przez rok, a po czasie jak im sie znudzilo naogladala sie ja wpierdzielania miecha na powrot i te same slowa 'bez bialka zwierzecego zyc sie nie da' Naogladala sie ja wege w skorzanych butkach i katankach... Rozne rzeczy widzialam - widzialam wegetarian od tygodnia dumnych jak pawie pouczajacych kolegow, co jedza krome z szynka, niepomni na to, ze jeszcze kilka dni temu sami podobnie jedli... Przykre to to samo jak fakt zabijanych swin. |
|
2007-07-26, 20:57 | #159 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: wege??
Cytat:
czy to oznacza że zwierzeta kochasz ale bez różnicy jest dla ciebie czy ginie człowiek cyz zwierze? to jest chore podejśće ogólnie ta dyskusja nie ma sensu bo widze ze niktórzy tu zapominają o cyzm mówimy.. |
|
2007-07-26, 22:14 | #160 | |
Zadomowienie
|
Dot.: wege??
Cytat:
głową.Nie można zbyt szybko i od razu całkiem wyrzucić mięsa z naszego jadłospisu.Są różne rodzaje wegetarianizmu.Ja jestem semiwegetarianką(dopuszcz am ryby 2 razy na miesiąc.Semiwegetarianie jedzą też drób<oczywiście od czasu do czasu>,jednak ja tego nie robię)od 12 roku życia.I bardzo mi z tym dobrze.Mam dobre wyniki badań.I ,,nie przyczyniam się do szerzenia zbrodni(na zwierzętach,ale zawsze zbrodni).Jestem zdecydowanie za.Ale trzeba to robić z głową tylko jeżeli można sobie na to pozwolić ze względu na stan zdrowia i inne teg typu sprawy Pozdrawiam
__________________
Akcja: racjonalne odżywianie ...i oczywiście TRENING! |
|
2007-07-26, 22:24 | #161 | |
Zadomowienie
|
Dot.: wege??
Cytat:
wegetarianizmu,bo polega na ograniczeniu mięsa,dopuszczalne ryby i drób(bardzo rzadko!!)<sama jem ryby 2 razy na miesiąc>.To po prostu mniej ,,rygorystyczna" dieta,że tak powiem..A co do vicky:masz absolutną rację!!Tu indyk,tam kiełbasa,tu kurczak.....Nazwanie siebie semiwegetarianką w takim przypadku jest po prostu na wyrost. Pzdr
__________________
Akcja: racjonalne odżywianie ...i oczywiście TRENING! |
|
2007-07-27, 09:35 | #162 |
Raczkowanie
|
Dot.: wege??
Hei_di widać nie mas zp[ojęcia co to wegetarianizm wegetarianizm to dieta WYKLUCZAJĄCA mięso, a to znaczy, że go WOGÓLE w jadłospisie NIE MA
semipseudowegetarianizm nie jest odmianą wegetarianizmu!!! ------ dla mnie wszyscy, którzy zabijają zwierzęta lub skazują je na cierpienia są siebie warci ;] |
2007-07-27, 11:23 | #163 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 55
|
Dot.: wege??
Cytat:
lepiej jeśc różne warzywa strączkowe czyli: soję, fasolkę (jest jej kilkanaście rodzajow o przeroznych smakach!!), groch, soczewicę, cieciorkę./ polecam też zboża takie jak amarantus.zawierają białko.
__________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, niemożliwe zajmują tylko więcej czasu |
|
2007-07-27, 11:32 | #164 | |
Zadomowienie
|
Dot.: wege??
Cytat:
__________________
Akcja: racjonalne odżywianie ...i oczywiście TRENING! |
|
2007-07-27, 11:40 | #165 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: wege??
Cytat:
a czemuz to czlowiek nie moglby stac sie kotletem? swinia moze to gdyby nie to, ze jestesmy istotami myslacymi, rozrozniajacymi dobre i zle a takze majac swiadomosc, ze za zabicie czlowieka nam cos grozi to tego nie robimy. Ja nie wysuwalam pierwsza porownan z koteletem z czlowieka. Ja na to rzekomo drastyczne porownanie odpowiedzialam zgodnie z tym jak czuje. Wychudzona czarna masa rozumuje gębą Rewolucja żre kotleta Mięso zżera mięso Który raz? Który raz? Pusty hak urodzi barykady (...) (...)A gdy tu nie zmieni się już nic I do żarcia zostawią nam liść i szkło O nic nie martw się W obwodzie mamy jeszcze zoo Zoo Zoo I zaznamy jeszcze nieba w naszych mordach A gdy to się nam nie uda Wtedy w*******imy orła z godła Cytat:
To czy sie komus semi wege podoba, czy je uznaje za wege to jedna sprawa, sformulowanie swoich mysli w szyderczy, zlosliwy sposob ukazujacy swoja wyzszosc to druga... Moze dziewczyna w chwili obecnej jest semi, ale nie znaczy to ze za jakis czas nie przejdzie na calkowite wege... szanujmy sie. |
||
2007-07-27, 13:50 | #166 |
Raczkowanie
|
Dot.: wege??
Hei_di - to Ty sprawdz w encyklopedii czym jest wegetarianizm... odmianami wegetarianizmu są wszystkie diety wykluczające całkowicie mieso, a akceptujące w niektórych jej wariantach produkty mleczne, miód czy jaja ;] wiec semipseudowegetarianizm mylnie jest nazywany przez niektórych odmianą wegetarianizmu ;]
Ichtiwegetarianizm (również zwany peskowegetarianizmem od słowa pesco - z łac. ryba) - dieta będąca odmianą semiwegetarianizmu niesłusznie uznawanego za odmianę wegetarianizmu. Polega na wyłączeniu z diety mięsa czerwonego i drobiu, a pozostawiająca ryby. Często bywa ostatnim z etapów przejściowych pomiędzy jedzeniem potraw mięsnych, a wegetarianizmem. hecate - myśl nie była sformułowana w szyderczy sposób, tylko w dobitny ;] bo jak ktoś chce mi wmawiać,że jesli czasem zje sobie rybę albo mięso to jest wege to nie wiem czy się śmiać czy płakać... bo to są delikatnie mówiąc bzdury |
2007-07-27, 16:19 | #167 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Glasgow
Wiadomości: 464
|
Dot.: wege??
Bardzo odległa jest mi postawa "wojującej wegetarianki", ale przyznam, że troszkę się zgodzę z desira.
No cóż, dzięki "semiwegetarianom" częso słyszę coś w rodzaju: "Wiem, że nie jesz mięsa, więc zrobiłam ci rybkę"...
__________________
You already have everything you need to be happy, right here and right now |
2007-07-27, 23:36 | #168 |
Raczkowanie
|
Jeść mięso?
Jestem wegetarianką od 8 miesięcy. Zawsze uważałam, że mam dobrą dietę, ale teraz - chociaż nic nie zmieniło się w moim sposobie żywienia - jestem bardzo osłabiona, wpadłam w anemię. Powodem jest mój wegetarianizm.
Nie mam pojęcia, co robić. Trudno przekonać mi się do mięsa, a żeby zaradzić anemii mogę brać tabletki żelazowe, jednak nie wiem, co będzie dla mnie lepsze. Jestem w kropce, nikt nie umie mi pomóc, bo wszyscy mówią: 'rób jak uważasz'. A ja nie uważam! Pomóżcie...!!
__________________
What's wrong with me? I get lonely in a crowd, Everyone is smiling, But I make myself left out... |
2007-07-28, 13:17 | #169 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 109
|
Dot.: Jeść mięso?
Miałam podobnie.. Nie wiem dlaczego nie jesz mięsa, ja nie jadłam ze względów ideowych i wtedy jest gorzej niz niechęć do mięsa ze względów smakowych smak zawsze można oszukać , z poczuciem winy jest gorzej.
Możesz brać te tabletki z żelazem, ale też o witaminy B powinnaś zadbać. A jak jest u Ciebie z białkiem? Starasz sie jakoś nadrabiac zaległości w diecie? Proponowałabym Ci spróbować jeść ryby, może drób.. Pozdrawiam serdecznie. |
2007-07-28, 13:26 | #170 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 470
|
Dot.: Jeść mięso?
wydaje mi się, że to kwestia umiejętnego komponowania posiłków. A anemia? ja miałam anemię nawet jedząc mięso [wegetarianką nigdy nie byłam] brałam żelazo, piłam soki z buraków i przeszło
poczytaj także ten wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=197031 Edytowane przez april:) Czas edycji: 2007-07-28 o 13:30 Powód: dopisek |
2007-07-28, 15:04 | #171 | |
Zadomowienie
|
Dot.: wege??
Cytat:
__________________
Akcja: racjonalne odżywianie ...i oczywiście TRENING! |
|
2007-07-28, 15:33 | #172 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jeść mięso?
Nic nie pomaga na tą anemię, poza tym mam ochotę na mięso, tyle że ze względów moralnych będzie trudno...
__________________
What's wrong with me? I get lonely in a crowd, Everyone is smiling, But I make myself left out... |
2007-07-28, 16:53 | #173 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 23
|
Dot.: Jeść mięso?
Cytat:
Produkty bogate w żelazo to: fasola (i inne rośliny strączkowe), sałata (i wszystkie warzywa co zielone są np. szpinak, szczaw, brokuły, nać pietruszki, szczypiorek - posypuj nim kanapki, sałatki, co tam lubisz), pomidory, żółta jaj, bakalie wszelakie (rodzynki, morele, orzechy...), papryka, kalafior, buraki Pamiętaj, że niedobory żelaza mogą być spowodwane jego złym przyswajaniem, a nie jego nieodpowiednią ilością w Twojej diecie! U wegetarian tak właśnie często jest, bo wbrew pozorom dieta wegetariańska jest bogata w żelazo! Jego przyswajanie wspomaga witamina C, zadbaj więcej również o nią np. jedząc kiwi, które pokrywa jej dzienne zapotrzebowanie. Dużo żelaza zawierają też ziemniaki, kapusta, wszystkie owoce cytrusowe, porzeczki, truskawki... Jeśli chcesz może również łykać np. Falvit. Ale najważniejsze jest to co jesz, jak łączysz np. ogórki z pomidorem tak, ale tylko te kiszone. Aby procesy krwiotwórcze przebiegały prawidłowo, potrzebne są także witaminy B12, B6, C, E, kwas foliowy oraz miedź, cynk i molibden (znajdują się m.in. w szpinaku, pietruszce, jajach, papryce i pomidorach). Bez nich żelazo nie może być odpowiednio wykorzystane przez organizm. A najważniejsze to jedz różnorodnie i kolorowo. Powodzenia! |
|
2007-07-28, 17:00 | #174 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 470
|
Dot.: Jeść mięso?
Cytat:
No i mięso to nie jest środek cud na anemię- pamiętaj o tym Anemię masz zaawansowaną, czy jesteś na granicy normy? |
|
2007-07-28, 17:00 | #175 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 23
|
Dot.: wege??
|
2007-07-28, 17:02 | #176 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice/Czechowice-Dz.
Wiadomości: 2 613
|
Dot.: Jeść mięso?
ja troche nie na temat. Ale..
czy to prawda, ze jak sie je mięso, to ma sie hm.. ciało takie..no twardsze, bardziej "ubite" (nie wiem jak to napisac) bo w mięsie są różne takie składniki które za to odpowiadają? To moze byc bzdura, wiec dlatego pytam |
2007-07-28, 20:16 | #177 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: Jeść mięso?
Cytat:
Chociaż patrząc na moim przykładzie, to wegetarianie mają ciałka mięciutkie jak kluski
__________________
|
|
2007-07-28, 20:19 | #178 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: wege??
Bracia semiwegetarianie?
__________________
|
2007-07-28, 20:40 | #179 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice/Czechowice-Dz.
Wiadomości: 2 613
|
Dot.: Jeść mięso?
a ja chcę skonczyc z tą miękkością i dlatego pytam;]
|
2007-07-28, 20:48 | #180 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 17
|
Dot.: Jeść mięso?
Kiedyś często jadłam wołowinę, cielencinę, schaby i miałam bardzo ubite ciało, bardziej "masywne". A jak przestałam to już bardziej flaczkowate i miękkie ale może jest inna tego przyczyna
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:43.