![]() |
#151 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
A czy ktoś wie co z Edytka?
|
![]() ![]() |
![]() |
#152 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 531
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Cytat:
![]() ![]()
__________________
znowu tutaj z Wami ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#153 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Jeżeli któraś wie co z Edytką to dajcie znac, bo my za nią również trzymałyśmy kciuki i jesteśmy myślami z nią.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#154 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Edytka miała pojechac 15tego do szpitala (sporo po terminie) to moze 15 albo 16 urodziła, i jesli wszystko wporządku to jeszcze dzis albo jutro odezwie sie z Malenstwem...., bo Alien to chyba za jakies 2,3dni wróci do domciu....(choc nie wiem ile czasu trzymają po ceesarce).
|
![]() ![]() |
![]() |
#155 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Isabele i Nunku! co z Wami? poszłyscie sladami Edytki i Alien?
|
![]() ![]() |
![]() |
#156 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Z tego co wiem , to po cesarce trzymają około 5 dni . A rzeczywiście, czuję,że dziewczynki sie teraz posypią albo już się posypały. Myślę,że napiszą na świeżo w tym wątku o porodzie, to bedzie co poczytać.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#157 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
też tak mysle
![]() ![]() Nel Martusiu poniewaz ostro wspieramy wątek grudniówek to moze i my nimi bedziemy.....ech-marzenia. |
![]() ![]() |
![]() |
#158 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 75
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Gratulacje dla Mam, które mają juz swoje maleństwa.
Ja jeszcze w domu. Dzisiaj byłam na konrtoli. Szyjka jeszcze słabo, dlatego miałam masarz szyjki macicy. Jak to nie pomoże to w środę dostanę oksytocynkę i powinno byc po sprawie. Edytka, Alien odezwijcie się ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#159 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
oj Isabelko, a ja juz myslałam ze dołaczyłąs do tych rozdwojonych....ale do srody niedaleko....powodzonka:c mok:
|
![]() ![]() |
![]() |
#160 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 531
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Cytat:
![]() ale przed świętami to już się chyba nie wyrobimy tak, żeby być w domku na święta, więc może lepiej wstrzymajmy się do "po świetach" ![]()
__________________
znowu tutaj z Wami ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#161 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 40
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
ALIEN WIELKIE GRATULACJE
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#162 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Nunku ! a ja myslałam ze ty i Izabela juz jestescie po bo sie chwile nie odzwyałyscie. Biedactwo jestes usprawiedliwiona kuruj sie aby jak najszybciej wrócic do zdrówka i urodzic, szczerze powiedziawszy też mi trudo sobie wyobrazic poród z przeziebieniem, wkoncu musisz troche sie wysilac przy porodzie, a przeziebienie zabiera wiekszosc sił....zdróweczka
|
![]() ![]() |
![]() |
#163 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Izabela i Nunek ja też myślałam,że już Wy po laseczki? Nunek kochana proponuję Ci mleczko z miodem , czosnek i sie kuruj. Niedługo czeka Cię niemały wysiłek.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#164 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 051
|
![]() Cytat:
![]()
__________________
Kiedy płaski kamyk jest cenniejszy dla dziecka niż najpiękniejsza zabawka? |
|
![]() ![]() |
![]() |
#165 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 648
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Czesc dziewczyny gratuluję wszystkim rozdwojonym
Ja też w końcu do nich dołączyłam Malutka Anastazja urodziła się 17.12 o godzinie 22.52 Ważyła 3100 i dostała 10 pktów w skali Apgar Jest boska Dziewczyny poród miałam straszny, ale nie będe pisać teraz żeby innych mam nie wystraszyc Każdy wynosi własnie wrażenia, ale i tak mnie to nie zniechęciło do kolejnego bobaska Napiszcie jak to u Was z pokarmem dzisiaj jest 5-ta doba, wydaje mi sie, ze mam dosc malo pokarmu ze malutka się nienajada miałyscie tez takiue wrazenie KArmie tylko piersią, wczoraj kupilam glukozę żebym mogła dzisiaj chociaż na chwilkę mała zostawić z babcią, bo chciałam pójść na wigilie do firmy, ale nie wiem czy pójde |
![]() ![]() |
![]() |
#166 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Edytko super wiadomość, gratulacje
![]() ![]() Jak znajdziesz chwile to napisz jednak o tym porodzie, ja tam wole wiedziec co może mnie czekać... bidulko, az tak sie wycierpialas? ![]() ![]() No ale najważniejsze ze jestes juz z malutką w domu, teraz bedzie juz tylko lepiej ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#167 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Gratulacje Edytko
![]() Możesz sobie kupic ziółka mlekopedne Fitomix4 lub Hippa, moze zwiększą laktację. Na początku zawsze jest skąpo, bo laktację trzeba sobie wypracować ![]() ![]()
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
![]() ![]() |
![]() |
#168 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
edytko wielkie gratulacje
![]() ![]() ![]() ![]() Piszesz, że było strasznie-współczuje, ale pomysl o tym że warto było, masz teraz przy sobie kruszynke....a to rekompensuje wszystko. Słodkie buziaczki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#169 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Edytko zuch z Ciebie dziewczyna
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#170 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 531
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Edytko gratuluję
![]() napisz coś więcej o porodzie też ![]() ![]() ![]()
__________________
znowu tutaj z Wami ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#171 |
Raczkowanie
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Dziewczyny ja również dołczam sie do życzeń- wszystkiego naj...
|
![]() ![]() |
![]() |
#172 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Witam
![]() Asieńka zyczenia mi od was przekazała i jest mi niezmiernie miło ![]() Wikusia urodziła się 17.12.2005 o gidzinie 15:30 ![]() Dopiero dzisiaj wyszłam ze szpitala, u nas po cesarce trzymają 6 dob, dosyć długo. Mała tak mnie zajmuje, że nie śpiec 24 godziny na dobe, początki są bardzo trudne ale takie maleństwo to prawidzyw skarb ![]() Jak tyko troszke odsapne to napisze o porodzie jak było. Trzymamy kciuki razem z Wiką za wszystkie przyszłe mamusie. Buziaczki ![]()
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#173 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Witaj Alienku, fajnie,że sie odezwałaś
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#174 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Cytat:
![]() A co do porodu. To tak jak pisałam wczesniej w piątek poszłam do szpitala na obserwacje, miałam robione badania i zapysy KTG i wszystko było ok. W sobote zrobili mi rano KTG i okazało się, że wyszły jakieś skurcze ponad 50 % a ja nic nie czułam. Po południu o godzinie 13 zrobili mi test oksytocynowy, miałam najpierw mieć 12 kropel a skończyło się na 32 i bez skurczy a zapis KTG zaczął się pogarszać. Lekarz powiedział, że nie będą próbować bardziej wywyoływać porody ponieważ nie miałam rozwarcia a dodatkowo szyjka mi się nawet nie skruciła i jeszcze mała ilośc wód płodowych i tak zapadła decyzja o cięciu cesarskim. Dostałam znieczulenie podpajęczynówkowe, wszystko co się ze mną działo słyszałam, wiedziałam i widziałam. Ja nastawiałam się na poród naturalny, chodziłam na zajęcia do szkoły rodzenia ale niestety porodu nie da się przewidzieć. Dla tych dziewczyn co mają mieć cesarkę chciałam powiedzieć, że to nic strasznego, dostanie znieczuelnia zupełnie nie boli. Podczas operacji nie jest się całkowicie znieczulonym, czuje się wszystko co z tobą robią ale to nie boli. Tylko poprostu takie dziwne uczucie. Dla mnie gorsza była pierwsza doba po porodzie, 24 godziny lezy się płasko na plecach głowy nie wolno nawet podnosić a potem to trzeba wstać i zacząc chodzić. Koszmar ale następne dobry to już coraz lepiej, ja jakoś 4 dnia już praktycznie doszłam do siebie ![]() Jak któraś z was ma cesarkę a boi się to naprawdę chciałam was uspokić, to nic strasznego ![]() Wesołych Świąt życzymy ![]()
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#175 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 648
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
No dziewczyny znalazłam chwilkę
![]() ![]() Do szpitala poszłam na obserwację 15.12. Oczywiscie w ten dzien byłam chyba ze 4 razy na KTG, nie wykazało żadnych skurczy, rozwarcie na 1 cm, wiec w sumie zerowe. Stwierdzili, że podejmą decyzję następnego dnia. Następnego dnia na wizycie Pan ordynator stwierdził, ze zaczną wywoływać poród, bo płynu owodniowego jest coraz mniej a poza tym widać po mnie, że już jestem zmeczona i potraktujemy ciążę jako ciążę zagrożoną. I tak o 9.10 połozyli mnie na sali porodowej z kroplówką. Leżałam tak do 14, ale że skurcze się nasilały a rozwarcia jak nie było tak nie było kazali pochodzić, wziąć prysznic, zjeść coś lekkiego i zobaczą ![]() Położyli mnie na porodówce ponownie o 15 i miałam czekać aż przyjdą skurcze, które już wtedy były dość regularne co 10 minut. Leżałam tam z moim mężem do 22 i nic ![]() Dali mi na noc Dolargan żebym mogła chociaż chwilkę się przespać (miał albo wszystko przyspieszyć albo zapobiec skurczom) No i dzięki niemu miałam spokój na 40 mint, ale reszta nocy to malutkie drzemki co 8 minut tak silne, że aż budziłam dziewczyny z pokoju ![]() W sobotę podjęli decyzję, że będą przebijać pęcherz jesli jeszcze troszkę zwiększy się rozwarcie, a rozwarcie szło jak krew z nosa ![]() ![]() I tak przepękałam do 16 (nadal z regularnymi silnymi skurczami). Później kąpiel, telefon do męża, ze zaczynają działac, ze ma przyjechać. O 16.30 leżałam pod KTG na porodówce. Około 18 dostałam taki silny skurcz, ze pęcherz sam pękł. I tak czekanie... rozwarcie na 2,5 cm, póżniej na 3 cm Przyszła jedna Pani doktor i chciała mi zrobić masaż szyjki, ale tak mnie to bolało, ze jej wykrzyczałam, ze wole umrzeć niż ona miałaby mi to robic, wkurzyła sie i wyszla. Przyszła położna, która nam towarzyszyla i ona wykonała masaż, który naprawdę nie bolał aż tak bardzo jak to co tamta robiła. Pamiętam że dostałam jakieś znieczulenie dzieki któremu czułam sie jakbym miała zaraz odlecieć, kręciło mi się w głowie, zasypialm pomiędzy skurczami. Ciągłe bóle, prosiłam o każde znieczulenie które będzie możliwe do podania. Pamietam, że przyszedł lekarz i sprawdził, ze jest rozwarcie na 8 cm i pocieszył mnie, ze 17.12 to ja już musze urodzić ![]() I położna zrobiła kolejny raz masaż szyjki... a później to juz poszło szybko, jakies 35-40 minut. składanie łóżka do porodu, narzedzia, przyszedł lekarz i powiedział, ze pomoże mi urodzić i w skurczach popychał dziecko od góry (kładł się na brzuchu). W jakimś skurczu dostałam znieczulenie krocza (zastrzyk poczułam, ale żadne straszne przezycie) i później uslyszałam jak lekarz śmiejac się mówi, ze te nożyczki jakieś takie wąskie nieporęczne (okazało się, że już dawno miałam przecięte krocze) a ja zupelnie nic nie poczułam! Później to jak w jakimś filmie, jak mała przeciskala się to widziałąm nad sobą wszystkich w wielkiej jasności, nie miałam już sił, ale wiedziałam, ze muszę, piękne uczucie, naprawdę! A kiedy powiedzieli, ze mamy córcię, to nic już mnie nie bolało, naprawdę nic! Usmiechnełam się do męża dał mi buziaka i popłakał się ![]() Szycie poszło gładko i po jakichs 30 minutach pobytu na sali poporodowej dostałam malutką do siebie (do pierwszego karmienia) Dziewczyny rozpisałam się, ale tragicznie nie potrafię tego opisać mimo, że wiem, ze było strasznie trudno. Po prostu cały poprzedni dzień ze skurczami i cała noc to dla mnie było zbyt wykańczające. JEDNAK POWIEM JESZCZE JEDNO, NA PEWNO ZE WZGLDU NA BÓL NIE ZREZYGNUJĘ Z KOLEJNEGO DZIDZIUSIA ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#176 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 648
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Mój mąż podziękował mi za córkę
![]() NAstka dostała 10 pkt :0 jak mi dali ją do pocałowania... dziewczyny tych uczuć nie da się opisać ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#177 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 648
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
A zdjęcia? wstawię, ale jak na razie robię i musze iść do sąsiada, zeby zgrał je z aparatu, b mój komputer przy aparaciku odmawia posłuszeństwa
![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#178 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 648
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Alien kochana gratuluję
![]() ![]() Kiedy wstawisz zdjęcia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#179 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Cytat:
![]() ![]() ![]() Nasze porody zaczynały sie podbonie, pobyt w szpitalu, obserwacja, KTG kilka razy dziennie, próba oksytocynowa, tylko, że u mnie lekarz powiedział po porodzie, że cesarska była konieczna, ponieważ test nie wykazał skurczy i lekarz okreslił to jako brak podejmowania czynności porodej przez macice, dodatkowo mała ilość wód płodowych i bał się, że przy zamknietej szyjce i braku rozwarcia rozpoczynanie porodu naturalnego mogłoby się skończyć biegiem na sale operacyjną pod narkozą i szybkie wydobywanie dzidziusia a tak to malutka urodziła się bez żadnych komplikacji i ryzyka. Dobrze, że trafiłam a zmianie takiego lekarza,k tóry się mną zajął, bo tak prawde mówiąc to bardzo dużo zależy od tego na kogo się natrafi. I urodziłysmy tego samego dnia nasze malutkie kruszynki ![]()
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#180 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Grudniowe Mamusie :)
Edytko, pieknie opisałaś swój poród pomimo tego, że był długi i męczący.
Bo ja to nawet nie poczułam bólu pierwszych skurczy, które miałam i wyszły na KTG a lekarz mówili, że już często przy takich skurczach to dziewczyny piszczą z bólu. Ale potem po porodzie takim jak mój to się dłużej do siebie dochodzi, trzeba wycierpieć ból brzucha, chociaż mnie to jakoś tak strasznie nie bolało żeby nie można było znieść tego bólu, nawet kilka razy powiedziałam, żeby mi zastrzyku przeciwbólowego ani tabletki nie podawali bo nie trzeba. Pamiętam też ten moment przy wydobywaniu dzidzi ze mnie jak lekarz jeden z jednej strony a drugi z drugiej kładli mi się na żołądku żeby wydobyc małą, w oczach dziwna jasność i za chwile słyszałam już pierwszy krzyk malutkiej a potem przytulili mi ją do policzka ![]() Chciałam już ją mieć przy sobie i tak potwornie dłużyło mi się te kolejne 20 minut, wydobywania łożyska i zszywania. Potem przewiezli mnie już na salę przyszedł mąż i przywiezli nam naszą malutką, ale to jest wzruszająca chwila ![]() ![]() Jeśli któraś z oczekujących przyszłych mamuś ma jakieś pytania na temat cc to pytajcie jak bede umiała to odpowiem na wasze wątpliwości w tej kwestii.
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:24.