Odchudzamy sie ZDROWO i SKUTECZNIE! (bez diety "cud")

[italiaanka]

Napisane przez monicka9219

Witam dziewczyny
Mam pytanko, czy któraś skacze z folią owinietą łydki i uda przez skakanke??Bo ja na poczatku skakałam i niewiem czy to daje jakies efekty Wie może któraś cos na ten temat??

Pic na wode - nic nie daje
To, że się pocimy przy tym bardziej nie równa się wcale temu, że więcej tłuszczu się spala...

No chyba, że pod tą folią jakieś specyfiki, czy cuś... ale z tym to raczej się nie ćwiczycz

[italiaanka]

Napisane przez sieweczka

Lekarz też tak mówił zmienił zdanie... Teraz juz w to nei wierze,,,

Nie mam pojęcia co Ci jest... ciężo cokolwiek doradzać i pocieszać... napiszę tylko: Trzymaj się Słońce

Napisane przez april:)

:d

Za fotkę

Napisane przez asiek14

Italianko mam do Ciebie prośbę. Kończy się długi weekend i w poniedziałek wracam do szkoły. Czy mogłabyś mi ułożyć przykładowy jadłospis, bo nie mam mozliwości jedzenia w szkole tak jak zaczęłam jeść w domu, tzn z posiłkami co 2-3h nie ma problemu, gorzej z ich jakością. Poza tym nie mam możliwości zjedzenia czegokolwiek w poniedziałek i środę przez 4 godziny. Pomogłabyś mi coś wymyśleć?

Chodzi Ci o konkretne posiłki jakie można zjeść "w biegu"? Wszytko zależy od tego na ile jesteś, hmm... odważna ? Nie wiem np. czy przygotowywanie posiłków wcześniej i jedzenie z pudełeczka wchodzi w grę. Albo np. serek wiejski... jeśli to dla Ciebie nie problem to i z posiłkami nie będzie problemu. No chyba, że chcesz się maskować Nie wiedzieć czemu kanapka, czy hamburger ludzi nie dziwią, a inne rzeczy tak... w tej chwili przychodzi mi do głowy tylko mój 'zawijasek' :P w liść sałaty zawijałam kawałek piersi z kurczaka, warzywka... albo szynka i warzywka. I takich kilka zamiast kanapki do tego garść orzechów i był dobrze zbilansowny posiłek Teraz mam ze sobą zawsze łyżeczkę w torbie i jak wypada godzina 0, tj. czas na posiłek a niczego nie mam przygotowanego - do sklepu, serek wiejski, warzywko i także orzechy. Możesz zabierać sałatki ze sobą... warzywka, polane oliwą i coś białkowego, np. kawałek piersi z kurczaka. Trzeba kombinować

A tymi 4h odstępu bym się nie przejmowała skoro są tylko 2x w tygodniu.

[madzik=)]

aprilku- śliczna fotka,masz baaardzo ładniutkie oczka
itaalianko i reszto wizażanek - a gdzie Wasze foteczki?
siweczko - podpisuję się pod tym co napisała italiaanka- nie wiem co się stało,ale jesteśmy z Tobą! może to marna pociecha,ale zawsze to miło kiedy masz świadomość,że gdzieś ktoś tam jest i mysli o Tobie cieplutko..

[april:)]

Napisane przez madzik=)

aprilku- śliczna fotka,masz baaardzo ładniutkie oczka
itaalianko i reszto wizażanek - a gdzie Wasze foteczki?

Dziękuję ostatnio kumpel mi wyznał, że mam coś oryginalnego w oczach

A właśnie gdzie zdjęcia reszty towarzyszek odchudzania?

[mademoiselle jeanne]

Napisane przez april:)

A właśnie gdzie zdjęcia reszty towarzyszek odchudzania?

April, bardzo łądne zdjęcie! Ślicznie na nim wyszłaś

Moje było już jakiś czas temu, wprawdzie póki co sama twarz, ale obiecuję, że jak będe już troszkę lepiej wyglądać, to wkleję całej sylwetki

Idę ćwiczyć, bo dziś za dużo leniuchwałam i siedziałam na wizażu A trzeba tłuszczyk spalać

Italianko, mam nadzieję, że nie przeraziła Cię długość mojej wiadomości, albo co gorsza, jej treść..?

[italiaanka]

Napisane przez madzik=)

itaalianko i reszto wizażanek - a gdzie Wasze foteczki?

Moja buźka była, ale się zmyła, pozostało zdjęcie bez głowy

Napisane przez mademoiselle jeanne

Italianko, mam nadzieję, że nie przeraziła Cię długość mojej wiadomości, albo co gorsza, jej treść..?

Nie, nie... właśnie zabieram się za odpisywanie

[Shiryuna]

Przestałam wchodzic na ten wątek przez jakiś czas, bo moja dieta przestała mieć cokolwiek wspólnego ze zdrowym odzywianiem a było tylko na zmiany głodzenie się i obżeranie... Właśnie teraz siedze obżarta do granic wytrzymałości i zastanawiam się co ze sobą zrobić

[Shiryuna]

Przestałam wchodzic na ten wątek przez jakiś czas, bo moja dieta przestała mieć cokolwiek wspólnego ze zdrowym odzywianiem a było tylko na zmiany głodzenie się i obżeranie... Właśnie teraz siedze obżarta do granic wytrzymałości i zastanawiam się co ze sobą zrobić

[Shiryuna]

Ups, przepraszam za dubel

[mademoiselle jeanne]

Napisane przez italiaanka

Nie, nie... właśnie zabieram się za odpisywanie

W takim razie czekam z niecierpliwością

Shiryuna, może jednak postarasz się zacząć od nowa? Z nami.. Nie warto niszczyć sobie zdrowia, rujnować metabolizmu przez nierązsądne postępowanie. Pomyślisz sobie pewnie, że łatwo mi mówić. A wcale nie. Widzisz, rozumiem Cię i umiem zrozumieć Twoje postępowanie. Czasami człowiek ma już po prostu dość. Ja ostatnio też często wpadam w takiego doła, że najchętniej nic bym już nigdy nie jadła, nie mogę na siebie patrzeć. I naogół kończy się napadem na jedzenie, wyrzutami sumienia i koło się zamyka. Wiem, że mogę nad tym zapanować i dlatego mówię STOP. Chcę schudnąć zdrowo i trwale. Żadnego jojo, żadnego marnowania sobie zdrowia. Dzięki pomocy dziewczyn, a zwłaszcza Italianki staram się ułożyć sobie nowy trening i nową dietę. Moją i dla mnie najlepszą. I spróbuję jeszcze raz. Mam cel i chcę go osiągnąć. Musi się udać. Tobie również, tylko musisz w to bardzo mocno uwierzyć. Ja w Ciebie wierzę i dziewczyny na pewno też. Zaglądaj częściej i pisz.


Ps. Przepraszam za to mędrkowanie

[Shiryuna]

Napisane przez mademoiselle jeanne

W takim razie czekam z niecierpliwością

Shiryuna, może jednak postarasz się zacząć od nowa? Z nami.. Nie warto niszczyć sobie zdrowia, rujnować metabolizmu przez nierązsądne postępowanie. Pomyślisz sobie pewnie, że łatwo mi mówić. A wcale nie. Widzisz, rozumiem Cię i umiem zrozumieć Twoje postępowanie. Czasami człowiek ma już po prostu dość. Ja ostatnio też często wpadam w takiego doła, że najchętniej nic bym już nigdy nie jadła, nie mogę na siebie patrzeć. I naogół kończy się napadem na jedzenie, wyrzutami sumienia i koło się zamyka. Wiem, że mogę nad tym zapanować i dlatego mówię STOP. Chcę schudnąć zdrowo i trwale. Żadnego jojo, żadnego marnowania sobie zdrowia. Dzięki pomocy dziewczyn, a zwłaszcza Italianki staram się ułożyć sobie nowy trening i nową dietę. Moją i dla mnie najlepszą. I spróbuję jeszcze raz. Mam cel i chcę go osiągnąć. Musi się udać. Tobie również, tylko musisz w to bardzo mocno uwierzyć. Ja w Ciebie wierzę i dziewczyny na pewno też. Zaglądaj częściej i pisz.


Ps. Przepraszam za to mędrkowanie

Dzięki Chce spróbowac jeszcze raz, tylko jakoś już nie wierze, że mi się uda zdrowo schudnąć :/

[mademoiselle jeanne]

Napisane przez Shiryuna

Dzięki Chce spróbowac jeszcze raz, tylko jakoś już nie wierze, że mi się uda zdrowo schudnąć :/

Wiesz, mnie też się wydawało, że to niemożliwe, bo jak to, mam tyle jeść i nie tylko nie tyć, ale i chudnąć Dieta zawsze kojarzyła mi się raczej z jakimiś drakońsko małymi porcjami paskudnych rzeczy, a tu wcale nie.
Mam troszkę do zrzucenia, chociaż może aż tak po mnie nie widać i ostatecznie może się okazać, że nie będzie mi potrzeba aż tylu kg pozbywać się, co zakłądałam początkowo, wiem, że potrzeba czasu i tak naprawdę nie mam nic do zrzucenia, a bardzo dużo do zyskania. Głodzenie się to już ostateczność. W dodatku nieracjonalna, wyniszczająca i nie przynosząca trwałych efektów.
A wiara podobno czyni cuda

[Shiryuna]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Wiesz, mnie też się wydawało, że to niemożliwe, bo jak to, mam tyle jeść i nie tylko nie tyć, ale i chudnąć Dieta zawsze kojarzyła mi się raczej z jakimiś drakońsko małymi porcjami paskudnych rzeczy, a tu wcale nie.
Mam troszkę do zrzucenia, chociaż może aż tak po mnie nie widać i ostatecznie może się okazać, że nie będzie mi potrzeba aż tylu kg pozbywać się, co zakłądałam początkowo, wiem, że potrzeba czasu i tak naprawdę nie mam nic do zrzucenia, a bardzo dużo do zyskania. Głodzenie się to już ostateczność. W dodatku nieracjonalna, wyniszczająca i nie przynosząca trwałych efektów.
A wiara podobno czyni cuda

U mnie jedynym problemem jest to, że ja nie lubie czekać ja bym chciała JUŻ być chuda :/ eeeeh chora jestem, jutro postaram sie jeść zdrowo a poźniej się zobaczy.

[mademoiselle jeanne]

Napisane przez Shiryuna

U mnie jedynym problemem jest to, że ja nie lubie czekać ja bym chciała JUŻ być chuda :/ eeeeh chora jestem, jutro postaram sie jeść zdrowo a poźniej się zobaczy.

A kto lubi? Bo ja osobiście nie znam takiej osoby
Myślisz, że ja nie chciałabym zasnąć dziś w rozmiarze 38/40, a jutro obudzić się w 34/36- oczywiście, że bym chciała. Ale gdyby to było takie proste..

[ewcia_marchewcia]

Napisane przez Shiryuna

U mnie jedynym problemem jest to, że ja nie lubie czekać ja bym chciała JUŻ być chuda :/ eeeeh chora jestem, jutro postaram sie jeść zdrowo a poźniej się zobaczy.

Pomyśl inaczej...jesteś młoda, ładna, szczupła. Chcesz to czy owo udoskonalić. To naprawdę jest do wykonania by wyglądać jak chcesz. Pomyśl o takich jak ja hehe, które nie mają zamiaru tylko kształtować sylwetki, tylko całkowicie się zmienić, które nigdy nie osiągną takiej sylwetki jaką masz.
Dziewczyno a co ja mam powiedzieć? Przede mną masa kg i ciągle pod górkę...Nie ma się co łamać, zjadłaś, obiadłaś się trudno, ale nie rzucaj tego! Ja właśnie tak robiłam...chciałam szybko się odchudzić...kilka kg zeszło lub dopadł wilczy apetyt i już wszystko szło w kąt...a kg rosły i rosły. Głowa do góry, bo jak nie do idę hmmm na lody i będziesz mnie mieć na sumieniu :P

[Shiryuna]

Napisane przez ewcia_marchewcia

Pomyśl inaczej...jesteś młoda, ładna, szczupła. Chcesz to czy owo udoskonalić. To naprawdę jest do wykonania by wyglądać jak chcesz. Pomyśl o takich jak ja hehe, które nie mają zamiaru tylko kształtować sylwetki, tylko całkowicie się zmienić, które nigdy nie osiągną takiej sylwetki jaką masz.
Dziewczyno a co ja mam powiedzieć? Przede mną masa kg i ciągle pod górkę...Nie ma się co łamać, zjadłaś, obiadłaś się trudno, ale nie rzucaj tego! Ja właśnie tak robiłam...chciałam szybko się odchudzić...kilka kg zeszło lub dopadł wilczy apetyt i już wszystko szło w kąt...a kg rosły i rosły. Głowa do góry, bo jak nie do idę hmmm na lody i będziesz mnie mieć na sumieniu :P

Ja waże bardzo dużo... około 74 kg, czyli przede mną też masa kg, ale więcej już schudłam nic musze schudnąć To mnie pociesza, bo schudłam już 30 kg Ok lece na herbatke do sąsiadki.

[italiaanka]

Shiryuna - Tak dobrze Ci szło i co się stało ? Nie poddawaj się... zacznij od nowa, ale tym razem nie przerwywaj... pomyśl, że każdy dzień zbliża Cię do celu... Mówisz, że chciałabyś być JUŻ chuda... ale to by Cię niczego nie nauczyło... kiedyś też tak chciałam... niech ktoś weźmie ode mnie te kilogramy, a ja już obiecuję, że nie tknę słodyczy, że będę dobrze się odżywiać, że... myślisz, że by tak było? Wątpię... było by... jestem chuda, więc dlaczego by nie jedno ciasteczko, jedna czekoladka... szybko by pewnie kilogramy wróciły Jak uda Ci się schudnąć pięknie, zdrowo i trwale: poznasz co to znaczy odmawiać sobie pewnych rzecz, wytrenujesz silną wolę, docenisz smak np. słodyczy - bo czekolada inaczej smakuje raz na jakiś czas, niż codziennie a przede wszsytkim... będziesz z siebie dumna, że Ci się udało i zastanowisz się 3x zanim zjesz coś słodkiego lub coś "zakazanego" - nie będziesz chciała wrócić do starej wagi... podejmij ten wysyłek. A zobaczysz jaka to będzie radość jak dojdziesz do wymarzonej figury...

[ewcia_marchewcia]

Napisane przez Shiryuna

Ja waże bardzo dużo... około 74 kg, czyli przede mną też masa kg, ale więcej już schudłam nic musze schudnąć To mnie pociesza, bo schudłam już 30 kg Ok lece na herbatke do sąsiadki.

I Ty mi tu marudzisz? A sio, a kysz, bo miotłą pogodnie :P

[italiaanka]

Napisane przez ewcia_marchewcia

I Ty mi tu marudzisz? A sio, a kysz, bo miotłą pogodnie :P

Ewciu... jak tam dietka u Ciebie? Lepiej już? Stosujesz pięknie wszsytko ?

[NoLQa]

Zauwazyl ktos moja nieobecnosc? Bo tak sie rozgadalyscie !

[madzik=)]

NoLQa uhm Ja Strasznie dłuuugo mi w tej szkole dzisiaj byłaś

A moja dieta dzisiaj wzięła sobie urlop Sałata ze śmietaną..kotlet mielony,drożdżówka i pączek..no no.. Ale jutro na studia i musiałam się jakoś pocieszyć Mam ochotę na czekoladę..

[NoLQa]

Madzik - za paczka i reszte i za to, ze tesknilas
A w szkole dzisiaj bylam normalnie, lecz zaraz po lekcjach pojechalam do centrum na sklepy.. ale nie znalazlam nic fajnego - tylko 2 bluzeczki
Ostatnio ciuchow na mnie nie moge kupic - bo wielkie rozmiary <ktore nosilam wczesniej> sa na mnie za duze a w te "noramlne" JESZCZE nie wchodze

Dzisiaj strasznie dziwnie zjadlam.. i wiem, ze zle , ale mam nadzieje, ze italianka mnie nie zabije

* platki z mlekiem na sniadanko
*2 jogurty i troche platkow sniadaniowych i batonik, ten fitnessowy co ma 80 kcal <tu musze napisac, ze nie zaluje bo byl bardzo dobry i delektowalam sie nim >
*serek wiejski z salata i jogurt.. a i krakersiki fitnessowe <wasa>

Ps. mam usprawiedliwienie - taki jadlospis mialam dzisiaj bo caly dzien w biegu

[asiek14]

Wybaczysz, jeśli posłużę sie twoim sposobem? Łatwiej mi będzie odpowiedzieć na poszczególne fragmenty. I z góry zapewniam że to pierwszy i ostatni raz

Napisane przez italiaanka

Chodzi Ci o konkretne posiłki jakie można zjeść "w biegu"? Wszytko zależy od tego na ile jesteś, hmm... odważna ? Nie wiem np. czy przygotowywanie posiłków wcześniej i jedzenie z pudełeczka wchodzi w grę. Albo np. serek wiejski... jeśli to dla Ciebie nie problem to i z posiłkami nie będzie problemu. No chyba, że chcesz się maskować Maskowanie nie będzie potrzebne. Wielu rzeczy (bułki pizzowe, chipsy itp.) od dawna już nie jem, bo miały nieestetyczne skutki uboczne .Nie wiedzieć czemu kanapka, czy hamburger ludzi nie dziwią, a inne rzeczy tak... w tej chwili przychodzi mi do głowy tylko mój 'zawijasek' :P w liść sałaty zawijałam kawałek piersi z kurczaka, (pierś z kurczaka gotowana?) warzywka... albo szynka i warzywka. I takich kilka zamiast kanapki do tego garść orzechów i był dobrze zbilansowny posiłek Teraz mam ze sobą zawsze łyżeczkę w torbie i jak wypada godzina 0, tj. czas na posiłek a niczego nie mam przygotowanego - do sklepu, serek wiejski, z czym jeść serek wiejski żeby sie do niego przekonać? bo zjeść, to go zjem, ale bardziej z przymusu niż z lubienia. warzywko i także orzechy. Możesz zabierać sałatki ze sobą... warzywka, Jakieś konkretne warzywa czy obojętnie? polane oliwą i coś białkowego, np. kawałek piersi z kurczaka. Trzeba kombinować

A tymi 4h odstępu bym się nie przejmowała skoro są tylko 2x w tygodniu.

Dzięki za rady

[april:)]

Napisane przez NoLQa

Zauwazyl ktos moja nieobecnosc? Bo tak sie rozgadalyscie !

ja zauważyłam... dobrze, że już jesteś!

[ewcia_marchewcia]

A tak w ogóle to się pochwalę
Jutro jest moja 1 rocznica ślubu Ktoś zna jakiś sposób, na cofnięcie się o ten rok? Bo chętnie przeżyję to jeszcze raz

Za tydzień (13-go) mam urodziny i z tej okazji najazd rodziców i teściów, a co za tym idzie robie obiad z podwieczorkiem na 8 osób wyobrażacie to sobie? bo ja nie Pomysłu nie mam, ale coś się wymyśli
A tak dla Was z tej okazji moje zdjęcie ślubne, bez M., bo pewnie nie dostanę od niego pozwolenia na publikację

[madzik=)]

NoLQa - Nie ma obiadu Wiem,wiem-"w biegu" A poza tym nie mam prawa głosu dziś chociaż piszę jak najęta- hi hi hi Zapomniałam napisać, że masz świetną bluzeczkę w paski
italiaanko - ładnie prosimy o zdjęcie z głową Fajnie tak pisać do kogoś i "widzieć go"

Ewciu!-Gratulacje!!! Jejku..ślub i w ogóle..Może kiedyś Na dzień dzisiejszy szukam księcia z bajki :P A gdzie zdjątko? Nie ma Masz rude włosy? Pasowałyby mi do Ciebie

Oparłam się czekoladzie i zjadłam wafelka ryżowego Za chwilkę a6w i może zacznę jakąś pracę pisać..hmm..po baaardzo długim zastanowieniu- aż 3 sekundy stwierdzam,że zacznę pisać jutro

Aaa!!!mam!!! Jesteś blondynką A myślałam,że rudzielcem Śliczna jesteś! Masz baaardzo sympatyczną buźkę!

[ewcia_marchewcia]

Dziekuję Madzik
Obecnie mam brązowe włoski czyli takie jakie mam naturalne.

[mademoiselle jeanne]

NoLQa, oczywiście, że zauważyłyśmy, nawet się stęsknić zdążyłyśmy

madzik, jeszcze ode mnie
Jak tylko przyjdzie Italianka, to

Ewciu, jesteś po prostu śliczna! Twarzyczka przesympatyczna, ciepła, jak u laleczki (oczywiscie w pozytywnym tego słowa znaczeniu )

[szi]

Napisane przez Shiryuna

Przestałam wchodzic na ten wątek przez jakiś czas, bo moja dieta przestała mieć cokolwiek wspólnego ze zdrowym odzywianiem a było tylko na zmiany głodzenie się i obżeranie... Właśnie teraz siedze obżarta do granic wytrzymałości i zastanawiam się co ze sobą zrobić

Hmmm... tak się składa, że mam podobnie. Na początku tego tematu byłam pełna chęci i zapału... Szybciej jak to się pojawiło minęło... No cóż... myślę, że jak będę miała sporą nadwagę opamiętam się. Nic innego chyba mnie nie zmotywuje... Życie... dlatego też wchodzę tu raz na ruski rok i czuję, że tu po prostu nie pasuje Ale życzę WAM powodzenia...

[madzik=)]

mademoiselle jeanne - Ty też mnie bijesz? Ale to dobrze A italiaanka chyba o mnie zapomniała już.. Może więc nie będzie tak źle

Uciekam robić a6w - dziń 9