Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

[Shevya]

No i koniec upałów, może to i lepiej. Ale powinno tu być zawsze takie 25-27 stopni Wczoraj przespałam 16h, ach co ta pogoda robi z człowiekiem...

Dziewczyny, używa któraś balsamów brązujących/samoopalaczy? Opaliłam się, ale chcę jeszcze zlikwidować białość po stroju kąpielowym, no i nie wiem co kupić.

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Napisane przez adka0401

mieszkasz na clapham junction? to jestesmy sasiadkami

Ups, przepraszam za przeoczenie posta Ano CJ, witam sąsiadkę

[enn_]

Ja moge polecic pianke St Tropez (z ich rekawicami do rozprowadzania i do blendowania).

Z tanszych opcji zrzyna z powyzszej marki St Moriz tez jest dosc OK.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

A probowalyscie tej nowosci pod prysznic od St Tropez? Ciekawe czy warte grzechu.

enn_, jej dwa etaty, zmieniasz prace czy co?

[201605051021]

Napisane przez Shevya

Dziewczyny, używa któraś balsamów brązujących/samoopalaczy? Opaliłam się, ale chcę jeszcze zlikwidować białość po stroju kąpielowym, no i nie wiem co kupić.[COLOR="Silver"]

Ja uzywam Clarinsa w sloiku, takiego jak maslo do ciala, dosko jest

Napisane przez enn_

Ja moge polecic pianke St Tropez (z ich rekawicami do rozprowadzania i do blendowania).

Z tanszych opcji zrzyna z powyzszej marki St Moriz tez jest dosc OK.

Enn, do St Tropez ta rekawica jest konieczna? Nigdy do zadnych innych samoopalaczy rekawic nie uzywalam i jakos nie mam przekonania.

[enn_]

Uwazam, ze obydwie rekawice sa bardzo przydatne, nie nakladalabym juz samoopalacza (zadnego, chyba ze balsam samoopalajacy) bez nich.

[Shevya]

enn, eevone dzięki Tylko teraz mam dylemat, kusi mnie też Bondi Sands. Znając życie wezmę coś tańszego, bo nie chcę używać tego na całe ciało tylko na małe partie.

Jej, pierwszy raz powiem Wam, że powietrze ładnie pachnie na zewnątrz. Wciąż czuć deszcz

[kahoko hino]

ekhm, nie chcę niszczyć samopoczucia, ale w pt i sb ma być znów 30... D:

[Shevya]

Napisane przez kahoko hino

ekhm, nie chcę niszczyć samopoczucia, ale w pt i sb ma być znów 30... D:

28, nie strasz!

[enn_]

To zacznij od St Moriz, ale i tak polecam rekawice (sa takie marki Boots itp, tansze a tez dobre)

[ka_myczek]

Cześć, mam do Was pytanie o prawo jazdy w UK, byłabym wdzięczna, gdyby któraś z Was udzieliła mi odpowiedzi

W formularzu na prawko jest napisane "I declare that I am resident in the UK". Mieszkam w Polsce, ale posiadam Insurance Number, czy w takim wypadku mogę zdawać prawo jazdy tam?

Z góry dziękuję za odpowiedzi

[enn_]

Jesli tu nie mieszkasz, to nie jestes rezydentem.

[Syl993]

A czemu zalezy Ci tak na zdawaniu prawka tutaj ?
Prawko polskie mozesz zawsze wymienic tutaj na angielskie, koszt £46 chyba.

[201605051021]

Ide dzisiaj ogladac na zywo krykiet, chyba nie moze byc nic bardziej brytyjskiego

[chwast]

Jeju u mnie było wczoraj 32 stopnie, myslalam, ze umrę, a mój pies to juz w ogole


Wysłano przez tapatalk

[MonnieB]

ja umieram z gorąca. leżę w samych gaciach i oglądam misfits

[201605051021]

Czy ja jestem jedyna osoba, ktora uwielbia taka pogode?

[Syl993]

Napisane przez eevone

Czy ja jestem jedyna osoba, ktora uwielbia taka pogode?

Ja tez uwielbiam, a juz corka mi laskawie zasnie to jakas lawka lub koc i wizyta w parku z ksiazka. Lepiej, zeby bylo goraco niz mialo lac, ze czlowiek modli sie tylko, aby jakos dolezc do domu.

[MonnieB]

ja wolę jak pada nie mogę znieść tego upału. w mieszkaniu mam ze 40 stopni. jak żyć ?

[enn_]

Ja lubie upaly, tylko nie jak mam do pracy ponad godzine w metrze z 3 przesiadkami, jak w tym tygodniu.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Ja tez lubie upaly jak moge siedziec w domu w biustonoszu W srode mialam blogoslawienstwo i musialam wziac przymusowe wolne, chwała panu, jaki to byl upal Ale i tak najchetniej bylabym teraz nad morzem.

[Syl993]

Ja dostalam 3 dni temu zapalenia mieszka wlosowego na nogach, wiec upaly przechodzilam w dlugich spodniach, dwa dni temu lecialam w jeansach do TkMaxa kupic dlugie lekkie spodnie. Wstyd ludziom sie pokazac z takimi nogami. Dzis do szpitala rano godzine w metrze musialam wysiedziec w tych gaciach, o matko myslalam, ze wyjde.

[enn_]

Metro jest koszmarne w takie upaly Unikam jak ognia i staram sie jezdzic overgroundem wiekszosc trasy. Te nieklimatyzowane pociagi central line albo northern line... Naprawde mozna oszalec, nie chce myslec cos Ty przechodzila z tymi nogami.

Chociaz ja na metro narzekac nie chce, mam znajoma ktora przyjechala rok temu z NYC tutaj, jest zachwycona komunikacja miejska w Londynie.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

enn_, a to ciekawe, dlaczego jest zachwycona?

[enn_]

Bo w NY, mimo ze taniej, w metrze jest ponoc smrod, gnoj i szczury, w polaczeniu z mala iloscia informacji jak sie gdzie dostac. To juz ktoras osoba ktora mi to mowi.
Inna sprawa, ze w LA komunikacja miejska wlasciwie nie istnieje, wiec moglo byc jeszcze gorzej.

[kahoko hino]

bo kto w LA jeździ miejską tam większość ma samochód, i to nie byle jaki

błogosławię moje pociągi - w drodze do pracy jadę jeden przystanek zwykłym metrem, Jubilee line. ma-sa-kra. roztapiam się wtedy jak lody na patelni D:

[mogjel]

Hej, szukam pokoju do wynajęcia w Londynie od 9 lipca, ktoś się coś orientuje może?

[201605051021]

Napisane przez mogjel

Hej, szukam pokoju do wynajęcia w Londynie od 9 lipca, ktoś się coś orientuje może?

Jesli urzadza Cie polnocny Londyn, moge Ci wyslac numer do mojego Landlorda, ostatnio mi mowil, ze teraz w sezonie wakacyjnym sporo mu sie pozwalnialo.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

enn_ ja raz widzialam 3 szczury biegajace po stacji Oxford Circus, ich pora bo to po 23 bylo. Ja tak sie boje szczurow, az sie poplakalam Brrrr, do tej pory mam uraz do tej stacji (a moze to przez prace, ktorej nie lubilam?).

Ja tez dojezdzam metrem do pracy i to jeszcze super "nowoczesna", bo Piccadilly A czasem centralka, takze na jedno wychodzi. Ale u mnie nie ma scisku, bo pracuje na przedmiesciach.

[MonnieB]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;51969838]enn_ ja raz widzialam 3 szczury biegajace po stacji Oxford Circus, ich pora bo to po 23 bylo. Ja tak sie boje szczurow, az sie poplakalam Brrrr, do tej pory mam uraz do tej stacji (a moze to przez prace, ktorej nie lubilam?).

Ja tez dojezdzam metrem do pracy i to jeszcze super "nowoczesna", bo Piccadilly A czasem centralka, takze na jedno wychodzi. Ale u mnie nie ma scisku, bo pracuje na przedmiesciach.[/QUOTE]

mam szczęście bo do pracy mam 5 min spacerkiem, a jak gdzieś jeżdżę to głównie DLR - bardzo lubię

szczurów tez się boje. ostatnio stałam na stratford czekałam na dlr i taka malutka myszka weszła mi na buta trochę się wystraszylam ale tycia była więc no nie było krzyku

[Syl993]

Napisane przez MonnieB

mam szczęście bo do pracy mam 5 min spacerkiem, a jak gdzieś jeżdżę to głównie DLR - bardzo lubię

DLR jest swietne, jak mala nam sie urodzila to tylko nim sie przemieszczalismy. Duzo miejsca, nie ma takiej strasznej duchoty.
Ja dzis wlasnie sie dowiedzialam, ze zdech moj Dzeki w Polsce, mam strasznego dola ;(.