Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część VIII

[green_tea]

Gucci Envy Me. Lubię ;-) ...

[Toccata]

Napisane przez E

No i mam, mam, mam Dzisiaj przleciała do mnie duża próbka Mandaryna - Kijanko
Tak, jak przewidywałam, jest piękny Oj, będę miała o czym pomarzyć Dam mu jeszcze troszkę czasu na dogłębną prezentację
Na razie prawie zgadzam się z opisami, ale... ja nie czuję pietruchy, a raczej lubczyk (aż mi w brzuchu burczy )

A może i lubczyk W każdym razie coś, czego oczekuję w zupie, a w perfumach mnie zupełnie zbiło z tropu
Nie mogę się uporać ze swymi uczuciami względem tego Chińczyka. Zapach jako taki mi się podoba, jest jednym z tych, które ocierają się o żart, tak jak Dzing! Ale rozbiegł się z moimi wyobrażeniami bardzo.
Na lekką mandarynkę nie liczyłam po opisie, zresztą, gdyby miał być taki, darowałabym sobie testowanie. Myśląc o dalekim Wschodzie wyobrażam sobie inne aromaty. Bardziej słodko-dymne, opimowe. Mandaryn jest gęsty i zawiesisty, ale jest też silnie pobudzający, orzeźwiający.
Z Chinami, Zakazanym Miastem przesyconym ciemnym błękitem i intensywną czerwienią inkrustowaną złotem kojarzy mi się Le Parfum. Ewokuje taką oniryczną atmosferę - wyniosła, pozbawiona trosk bogini w kolorowych, haftowanych szatach.

Mandaryn jest dla mnie tajemnicą. Coś jest na rzeczy z tym, że nie pobudza wyobraźni - nie nasuwa mi żadnych obrazów, które na ogół kłębią mi się w głowie. Jest jak zapieczętowane drzwi, które bezskutecznie próbuję otworzyć zaklęciem Ładny, fascynujący, ciemny, ale nie mogę go przeniknąć


W temacie - globalnie dziś pachnę i pachniałam Wrotami Piekieł.

[joasiak1]

Narciso edt.

[ETERNITY]

A u mnie dzień jak co dzien: pachnę OI

[Eenax]

Ja dziś tak bez polotu, zwyczajnie bez fantazji. Od czasu do czasu trzeba sie oderwac od Cudownosci i pachniec jak reszta społeczeństwa. C Herrera Chic.

[homyk]

Napisane przez mulier

Pachnę cudownie...zapach sprzed kilku lat przywołujący wspomnienia aż mam dreszcze...lou lou blue cacharela. A wszystko to dzieki kochanemu Homyczkowi !!!!!!! Dzięki Ci jeszcze raz wielkie dzięki!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!

A ja zaklinam dziś jesień pachnąc BC

[maja79]

Ja testuję dziś L'instant Guerlain. Mniam... słodko mi

[mulier]

nil hermesa

[demonik]

Un Jardin en Mediterranee .

[burn-it-up]

Testuję Rosamor edycję limitowaną a globalnie Stellą

[golgie]

Napisane przez maja79

Ja testuję dziś L'instant Guerlain. Mniam... słodko mi

Maja-swietny wybor Ten zapach jest idealny na chlodniejsze dni, taki slodki, otulajacy

W temacie-tez slodzielek-Escada Magnetism (narazie z probki )

[evee]

pure poison elixir

co do ceny flowerbomba extr. to niestety wszedzie jest taka sama czyli 120 E.(odp za kokakole ;P)

[evee]

Napisane przez Toccata

.
Mandaryn jest dla mnie tajemnicą. Coś jest na rzeczy z tym, że nie pobudza wyobraźni - nie nasuwa mi żadnych obrazów, które na ogół kłębią mi się w głowie. Jest jak zapieczętowane drzwi, które bezskutecznie próbuję otworzyć zaklęciem Ładny, fascynujący, ciemny, ale nie mogę go przeniknąć

kiedy bedzie mi dane .. ? bo w nastepnym tygodniu wyslaja mnie znow na zeslanie

[Margot45]

Madness. Oswajamy sie, ale chyba nam będzie doooobrze razem.....

[Madlaine]

Terre d'Hermes nie mam dzisiaj humoru

[_Bjeata_]

Napisane przez demonik

Un Jardin en Mediterranee .

również

[E]

Napisane przez Toccata

A może i lubczyk W każdym razie coś, czego oczekuję w zupie, a w perfumach mnie zupełnie zbiło z tropu
Nie mogę się uporać ze swymi uczuciami względem tego Chińczyka. Zapach jako taki mi się podoba, jest jednym z tych, które ocierają się o żart, tak jak Dzing! Ale rozbiegł się z moimi wyobrażeniami bardzo.
Na lekką mandarynkę nie liczyłam po opisie, zresztą, gdyby miał być taki, darowałabym sobie testowanie. Myśląc o dalekim Wschodzie wyobrażam sobie inne aromaty. Bardziej słodko-dymne, opimowe. Mandaryn jest gęsty i zawiesisty, ale jest też silnie pobudzający, orzeźwiający.
Z Chinami, Zakazanym Miastem przesyconym ciemnym błękitem i intensywną czerwienią inkrustowaną złotem kojarzy mi się Le Parfum. Ewokuje taką oniryczną atmosferę - wyniosła, pozbawiona trosk bogini w kolorowych, haftowanych szatach.

Mandaryn jest dla mnie tajemnicą. Coś jest na rzeczy z tym, że nie pobudza wyobraźni - nie nasuwa mi żadnych obrazów, które na ogół kłębią mi się w głowie. Jest jak zapieczętowane drzwi, które bezskutecznie próbuję otworzyć zaklęciem Ładny, fascynujący, ciemny, ale nie mogę go przeniknąć


W temacie - globalnie dziś pachnę i pachniałam Wrotami Piekieł.

Jak to pobudzający i orzeźwiający??? Nigdy bym tak nie pomyślała, przynajmniej nie na mojej skórze
Wychodzi na to, że - jak na razie - jestem jedyną wielbicielką Mandaryna

Evee, dzięki za info A nie wiesz kiedy i czy w ogóle u nas będzie?


W temacie Oblique + test nadgarstkowy Micallef no 21 i Ete

[evee]

E-wuniu watpie aby byl.. pewnie to zalezy do sprzedazy klasycznej wersji.A ze droga i nie ma napisu "chanel" to pewnie bedzie kiepska...

Co do wielbienia Mandaryna- to daj mi szanse, jeszcze go nie wachalam

p.s zrobilam wczoraj smalczyk... mniam ... ze swiezym domowym chlebkiem

[E]

Napisane przez evee

E-wuniu watpie aby byl.. pewnie to zalezy do sprzedazy klasycznej wersji.A ze droga i nie ma napisu "chanel" to pewnie bedzie kiepska...

Co do wielbienia Mandaryna- to daj mi szanse, jeszcze go nie wachalam

p.s zrobilam wczoraj smalczyk... mniam ... ze swiezym domowym chlebkiem

Sprawa 1 -

Kwestia 2 - nie mam dobrych przeczuć

Rzecz o "P.S." -

[Sylwieta]

Pret a porter

[Dallale]

Zielona herbata YR w oczekiwaniu na popołudniowy festiwal zapachowy (o ile listonosz będzie łaskaw przynieść mi paczuszkę z Quality)

[kropka75]

Tak zasmalcowałyście wątek, że mi z myśli nie schodzi. Nawet mi Promesse nie pomaga, cały czas smalec czuję.
Taki bym teraz zszamała z solą i ogórem kiszonym. Taki prawdziwy, wiejski...

Też mogę prosić o przepisik?

[Kasiulka22]

Jeszcze niczym nie pachnę, cały czas się zastanawiam co by tu na dziś wybrać. Czyżby syndrom pełnej szafy? eeeeee niemożliwe

[agaa13]

ja rano zawitałam u siostry i popsikałam sie jej L'instan'em. coż za zapach

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez E

No i mam, mam, mam Dzisiaj przleciała do mnie duża próbka Mandaryna - Kijanko
Tak, jak przewidywałam, jest piękny Oj, będę miała o czym pomarzyć Dam mu jeszcze troszkę czasu na dogłębną prezentację
Na razie prawie zgadzam się z opisami, ale... ja nie czuję pietruchy, a raczej lubczyk (aż mi w brzuchu burczy )

E, jestem bardzo zaskoczona, że spodobał Ci się Mandaryn. Wczoraj, kolejny raz próbowałam go oswoić, ale mi się nie udało. Pierwsze zetknięcie z przedstawicielem „Lutków” wypadło, jak dla mnie niepomyślnie. Według mnie, to ciężkie, orientalne i trudne perfumy z gatunku retro.
Dla mnie zbyt ostro-przyprawowe, nie mogłabym ich nosić, po dłuższym czasie działają na mnie migrenogennie. Gdzie ta subtelność, gdzie sorbet owocowy, o którym pisano na stronach Salons Shiseido? To doświadczenie utwierdziło mnie tylko w przekonaniu, że fora o perfumach są wiarygodniejszym źródłem informacji, aniżeli reklamy producentów i właśnie na nich trzeba weryfikować obietnice twórców tych „wspaniałych”, „ niepospolitych” kompozycji. Toccata czuję w nim pietruchę, ja stawiałbym raczej na wędzoną herbatkę Lapsong Suchong, która w połączeniu z tymiankiem i goździkami daję ten kuchenny, nieznośny dla mnie, posmak. Ale to tylko zdanie laika.

Dziś pachnę Romą, moją dawną wielką miłością. E

[E]

A bo ja taka już czasami skrzywiona zapachowo jestem i wszystkie kuchenne wonie, poczynając od ziół, przypraw różnistych, przez owoce i inne takie lubię
Czułam, od razu czułam, że mnie się on spodoba Ale zanim rzucę się do poszukiwań - potestuję jeszcze

[m23p31]

Ralph Hot

[MARTECZKA]

Stare, poczciwe Burberry London

[Toccata]

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;2786007]Toccata czuję w nim pietruchę, ja stawiałbym raczej na wędzoną herbatkę Lapsong Suchong, która w połączeniu z tymiankiem i goździkami daję ten kuchenny, nieznośny dla mnie, posmak. Ale to tylko zdanie laika.
[/quote]

Nie nie nie. Żadne tam lapsang. Lapsang jest w Eau de Fier AG i TfT l'Artisana Mandaryn faktycznie lubczyku E zadał , a to takie pietruchowate zielsko

Dzisiaj w klimatach kuchennych - Arabie

[kokakola]

Demoniku:jesli wytrzymasz do polowy grudnia (bo wtedy wracam do Polski) to moge wyslac
przesylke z Polski, z tego co wiem to tutaj poczta jest b. droga a i ja balabym sie ze paczka zaginie. Jesli za czyms mam sie rozejrzec to prosze o liste , rozejrze sie i napisze ceny
E: nie maja niestety testera Flowerbomba extreme cena 120 euro za to klasyki sa tak diabelnie drogie ze omatko, widzialam sliczne pudlo-zestaw, nawet nie wiem co w srodku bylo ale kosztowalo ok 200 euro
rachela: wszystkie etro w cenie 70 euro
tulipanka: nie pamietam ceny ale sprawdze, cos chyba okolo 55-60 euro.., krem tez ok 52 euro
eternity: ciesze sie ze OI sluzy lutki maja wszystkie oprocz mandaryna, mozna se testowac do woli bo nie stoja za szybka
neonka: nie widzialam nigdzie vera wang, jak poszukam to poniucham