Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia?

[leana1]

on chyba już odmierzony po 50 mnie starcza jak kładę tylko na twarz na 1,5 m

[Emola]

Napisane przez Mariola13

Wiecie co, ja bym nie mogła stosować samego serum czy to Granat czy Rose bez żelu hialuronowego. Byłabym "tłasta" zego nie znoszę, a z żelikiem wchłania się natychmiast.

A Wy jak stosujecie ?

Ja stosuje dokladnie tak jak Mariola. Samo serum olejowe jest dla mnie za tluste a z żelem idealne Juz sie od niego uzależniłam, stosuje na noc, tym razem mam granat, pieknie się wchłania, nawilża, rano skóra jest taka mięciutka i gładka
A żelu kupuje zawsze w zestawie jako komplet, ilość jest chyba dopasowana bo starczyło mi tak akurat.

[joann19]

Ja pod oczy granat stosuje bez rozcienczania - aplikuje na nieco mokra po przetarciu hydrolatem skore. Na reszte twarzy stosuje mieszanke granatu z zelem hialuronowym. Zgadzam sie, ze granat jest glownie na noc... Zbyt tlusty, zeby na to cos jeszcze polozyc. Moim faworytem i tak zostanie serum z zielona herbata...

[joanaros]

Napisane przez leana1

on chyba już odmierzony po 50 mnie starcza jak kładę tylko na twarz na 1,5 m

to ja jakas dziwna jestem, bo żel mam już ponad pół roku a codziennie aplikuję i dopiero zaczyna mi się kończyć. Serum zawsze mieszam z żelem

[Mariola13]

Napisane przez Emola

Ja stosuje dokladnie tak jak Mariola. Samo serum olejowe jest dla mnie za tluste a z żelem idealne Juz sie od niego uzależniłam, stosuje na noc, tym razem mam granat, pieknie się wchłania, nawilża, rano skóra jest taka mięciutka i gładka
A żelu kupuje zawsze w zestawie jako komplet, ilość jest chyba dopasowana bo starczyło mi tak akurat.

To mamy ten sam patent na stosowanie

Ja serum granat stosuję rano pod makijaż Wchłania się u mnie identycznie jak Rose wieczorem Stosuję z żelem w stosunku 1:1. Granat na dzień, bo tak poradzili mi doradcy z BU, że granat jest silnym antyutleniaczem i działa trochę jak filtr, a serum Rose podobno nie, więc z tego względu lepiej je stosować na noc.

[Emola]

Napisane przez Mariola13

To mamy ten sam patent na stosowanie

Ja serum granat stosuję rano pod makijaż Wchłania się u mnie identycznie jak Rose wieczorem Stosuję z żelem w stosunku 1:1. Granat na dzień, bo tak poradzili mi doradcy z BU, że granat jest silnym antyutleniaczem i działa trochę jak filtr, a serum Rose podobno nie, więc z tego względu lepiej je stosować na noc.

Jakos nie zwrocilam na to uwagi i moj Granat stosuje na noc, Rose jeszcze nie mialam, poprzednio był Lemon - dzialał cuda i pachnie ładniej niż Granat. Dzieki za informacje przestawie Granat na dzień też działa cuda chociaz mam go od niedawna.

[Naamah6]

Ja stosuję bez rozcieńczania - chyba że retinoid mnie przesuszy - wtedy żel hialuronowy jest niezastapiony...

Tyle że na noc kłade tłuściocha i to mi nie przeszkadza - może sie wchłaniać ile chce... A na rano mam serum flavo-C, które nawet bez hialuronka wchłania się natychmiast do matu absolutnego i jest idealny pod tłuściutki bloker.

[gabs]

Oj dziewczyny, dziewczyny, przez wizaż zapisuję się do kolejnego wątku o kosmetykach i czynię spustoszenie w portfelu...
Moje pierwsze zamówienie na BU zawierało tylko hydrolat cytrynowy i olejek myjący pomarańczowy, ale po tym, jak dobrze mi się używa tych kosmetyków nabrałam ochoty na więcej i teraz czekam na kolejne zamówienie, a w nim:
- butelka z atomizerem - konieczna, bym mogła używac hydrolatu do nakładania podkładu mineralnego,
- hydrolat cytrynowy - duża butla, bosko pachnie i delikatnie działa,
- hydrolat miętowy - kocham miętę, tylko czemu ten hydrolat taki drogi, czy z mięty tak trudno wyprodukować ten hydrolat?
- serum z zieloną herbatą - powinien uspokoić i ustabilizować moją mieszaną cerę,
- tonik BHA 2% - oczyszczanie przede wszystkim - złota zasada pielęgnacji Japonek.

Jak do mnie dojdzie paczka, to będę skakać z radości do sufitu... I oczywiście będę recenzować Wszystko dla wspólnego dobra.

[martaboy]

Nie wiem, jak to jest, ale poskarżę się. Żel hialuronowy - cudo, kupiłam taki do rozrobienia, dodałam hydrolatu lipowego, jest super. Hydrolaty - ekstra, każdy oprócz oczarowego (jakiś taki niezbyt) - zielona herbata, rozmaryn, lipa... super. Maseczka czereśniowa - ekstra, peeling z bromelainą - rewelacja, pięknie pachnie owsem Ale serum... Koszmar. O ile rozjaśniają twarz i uspakajają naczynka, o tyle robią mi z twarzy masakrę - granat pozapychał przez te wszystkie oleje mimo rewelacyjnego wchłaniania, z wit. C i amlą powoduje wysyp czarnych kropek i powiększenie porów. A dodawałam żelu hialuronowego. I nie zarzucam nic producentom, jest mi po prostu przykro - w końcu coś naturalnego, niedrogiego, cudnie pachnącego, a moja skóra się krzywi
Ale z hydrolatów nie zrezygnuję, z żelu też nie. Myślę o zakupie toniku z BHA. I szukam dalej

[joanaros]

Napisane przez martaboy

Nie wiem, jak to jest, ale poskarżę się. Żel hialuronowy - cudo, kupiłam taki do rozrobienia, dodałam hydrolatu lipowego, jest super. Hydrolaty - ekstra, każdy oprócz oczarowego (jakiś taki niezbyt) - zielona herbata, rozmaryn, lipa... super. Maseczka czereśniowa - ekstra, peeling z bromelainą - rewelacja, pięknie pachnie owsem Ale serum... Koszmar. O ile rozjaśniają twarz i uspakajają naczynka, o tyle robią mi z twarzy masakrę - granat pozapychał przez te wszystkie oleje mimo rewelacyjnego wchłaniania, z wit. C i amlą powoduje wysyp czarnych kropek i powiększenie porów. A dodawałam żelu hialuronowego. I nie zarzucam nic producentom, jest mi po prostu przykro - w końcu coś naturalnego, niedrogiego, cudnie pachnącego, a moja skóra się krzywi
Ale z hydrolatów nie zrezygnuję, z żelu też nie. Myślę o zakupie toniku z BHA. I szukam dalej

Marta pewnie twoja skóra nie toleruje olejów, ktos opisywał już że tez tak ma

[martaboy]

Napisane przez joanaros

Marta pewnie twoja skóra nie toleruje olejów, ktos opisywał już że tez tak ma

Ubolewam nad tym Olejek do mycia też nie dla mnie. Odbiję sobie maskami

[Xaviena]

To ja sie podziele swoimi spostrzeżeniami , kosmetyki z biochemi używam od ponad pół roku ...
Dla mnie to zbawienie , już to pisałam kiedyś tu ale potwierdzę jeszcze raz ...
Miałam różne problemy z cerą , głównie wyprisyki , przebarwienia , alergię na 90% kosmetyków w tym tych dla alergików ....
Kupiłam różności w BU , każdy jeden produkt fantastycznie się sprawdza w moim przypadku , czy to żel do mycia twarzy , czy krem , peeling , maseczki , hydrolaty , kwasy , sera ...
Nic totalnie nic złego się nie działo z moją sktórą na twarzy ....

robiłam test taki trochę musowy , bo mi się skończył jedengo miesiąca żel do mycia twarzy i użyłam sklepowy , dla delikatny , hypoalergiczny .... po dosłownie umyciu tym buzi , na następny dzień ... wysyp syfów ...
Potem za jakiś czas chciałam sprawdzić na kremie , krem dobrej firmy , apteczny ....
posmarowałam buzie dwa razy , nie dość że skóra jak pergamin sucha , to do tego wielkie krosty .....

więc wiem , że nigdy wiecej nie użyje nic ze sklepu , apteki ... oby BU trwała wiecznie ...
Serio miałąm poważne problemy ze skórą , kiedyś walka z trądzikiem , potem przebarwienia , wielkie pory ... cienie pod oczami .. jedym słowem koszmar .. a najgorsze jak pisałam , dobór kosmetyków to była abstrakcja ... albo uczulenie , albo inne akcje ...
Po BU w końcu wyglądam dobrze znajomi się mnie pytają czy miałam jakieś kosztowne zabiegi

Trochę się bałam tych mieszanek z dodatkiem alkocholu ... ale zaryzykowałam ... wszystko pięknie ....
Problem mam jeden ... nie mogę używać kremów z filtrami .. mam uczulenie ....
więc wszelkie kwasy odstawiłam .. co by się nie upiększyć w drugą stronę ....
peeleng enzymatyczny doskonale wygładza mi buzie , ściąga pory , sera , maseczki
No mówię dla mnie cuda , cuda , cuda

aaa i teraz dopiero zamówiłam peeleng cukrowy kakaowo - miętowy .... już go uwielbiam
Nie dość że bardzo apetyczny zapach , to do tego cudowna aksamitna skóra ...
Poleciłam produkty BU już kilku osobom , do tej pory wszyscy szczęśliwi i zadowoleni !!!
Raz że efekty wyśmienite , dwa bardzo przystępne ceny ... No i wielka satysfakcja , że jest się po części twórcą tych specyfików ...
Jak przychodzą produkty z BU , to mój TZ zawsze się śmieje ... ooo zabawa w małego chemika będzie ale sam też używa !!!

[malamaluczka87]

Napisane przez Xaviena

To ja sie podziele swoimi spostrzeżeniami , kosmetyki z biochemi używam od ponad pół roku ...
Dla mnie to zbawienie , już to pisałam kiedyś tu ale potwierdzę jeszcze raz ...
Miałam różne problemy z cerą , głównie wyprisyki , przebarwienia , alergię na 90% kosmetyków w tym tych dla alergików ....
Kupiłam różności w BU , każdy jeden produkt fantastycznie się sprawdza w moim przypadku , czy to żel do mycia twarzy , czy krem , peeling , maseczki , hydrolaty , kwasy , sera ...
Nic totalnie nic złego się nie działo z moją sktórą na twarzy ....

robiłam test taki trochę musowy , bo mi się skończył jedengo miesiąca żel do mycia twarzy i użyłam sklepowy , dla delikatny , hypoalergiczny .... po dosłownie umyciu tym buzi , na następny dzień ... wysyp syfów ...
Potem za jakiś czas chciałam sprawdzić na kremie , krem dobrej firmy , apteczny ....
posmarowałam buzie dwa razy , nie dość że skóra jak pergamin sucha , to do tego wielkie krosty .....

więc wiem , że nigdy wiecej nie użyje nic ze sklepu , apteki ... oby BU trwała wiecznie ...
Serio miałąm poważne problemy ze skórą , kiedyś walka z trądzikiem , potem przebarwienia , wielkie pory ... cienie pod oczami .. jedym słowem koszmar .. a najgorsze jak pisałam , dobór kosmetyków to była abstrakcja ... albo uczulenie , albo inne akcje ...
Po BU w końcu wyglądam dobrze znajomi się mnie pytają czy miałam jakieś kosztowne zabiegi

Trochę się bałam tych mieszanek z dodatkiem alkocholu ... ale zaryzykowałam ... wszystko pięknie ....
Problem mam jeden ... nie mogę używać kremów z filtrami .. mam uczulenie ....
więc wszelkie kwasy odstawiłam .. co by się nie upiększyć w drugą stronę ....
peeleng enzymatyczny doskonale wygładza mi buzie , ściąga pory , sera , maseczki
No mówię dla mnie cuda , cuda , cuda

aaa i teraz dopiero zamówiłam peeleng cukrowy kakaowo - miętowy .... już go uwielbiam
Nie dość że bardzo apetyczny zapach , to do tego cudowna aksamitna skóra ...
Poleciłam produkty BU już kilku osobom , do tej pory wszyscy szczęśliwi i zadowoleni !!!
Raz że efekty wyśmienite , dwa bardzo przystępne ceny ... No i wielka satysfakcja , że jest się po części twórcą tych specyfików ...
Jak przychodzą produkty z BU , to mój TZ zawsze się śmieje ... ooo zabawa w małego chemika będzie ale sam też używa !!!

Aż się miło czyta coś takiego, biorąc pod uwagę że sama miałam podobną historię Opowiadając ją i zachwalając naturalne produkty, olejki , sera ipt itd czuję się jak świadek jehowy heheheh ale to szczegół ;D A koleżanka teraz jakiego serum używa na dzień, a co na noc? jestem ciekawa bo to mój typ cery.

I małe pytanko do pozostałych ( wiem, czasem was zanudzam swoją amatorszczyzną;D ) Czy żadna z was nie stosuje na dzień żadnego aptecznego blokera z filtrami? Bo mam mieszane uczucia co do tego...;/Nie chcę kolejjnego tłuściocha na buzię, czy kolejną warstę czegoś pod podkład ( on też ma filtry) Wiem że już któreś o tym pisały, ale tyle się tego naczytałam że czasem się gubię co dotyczy czego eheheh

[Naamah6]

Stosujemy filtry oczywiście! Jeżeli używasz retinoidów czy kwasów - to konieczność, bo zbyt łatwo uszkodzić młodą skórę.

Tak więc ja - pomimo początkowych oporów - bo faktycznie gruba warstwa strasznego tłuściocha smaruję sie nim codziennie.

[malamaluczka87]

Jestem już jakieś 1,5 roku po retinoidach i kuracje kwasami generalnie też zakończyłam , teraz buzia musi od nich troszkę odsapnąc;D Próbowałam ostatnio paru specyfików na ich bazie i wybrałam łagodniejsze wersje bez ich użycia... A jakich blokerów używacie? Wczoraj naczytałam się o LRP Anthelios Fliude Extreme 50+


http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=6815

co myślicie?

[Mariola13]

Napisane przez Emola

Jakos nie zwrocilam na to uwagi i moj Granat stosuje na noc, Rose jeszcze nie mialam, poprzednio był Lemon - dzialał cuda i pachnie ładniej niż Granat. Dzieki za informacje przestawie Granat na dzień też działa cuda chociaz mam go od niedawna.

A co robi serum lemon ? Jak skończę Granata to bym sobie może teraz Lemona wzięła ?

[Naamah6]

Napisane przez malamaluczka87

Jestem już jakieś 1,5 roku po retinoidach i kuracje kwasami generalnie też zakończyłam , teraz buzia musi od nich troszkę odsapnąc;D Próbowałam ostatnio paru specyfików na ich bazie i wybrałam łagodniejsze wersje bez ich użycia... A jakich blokerów używacie? Wczoraj naczytałam się o LRP Anthelios Fliude Extreme 50+


http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=6815

co myślicie?

Ja używałam:

1. Biodermy Photoderm Spot 50+ - nie podeszła mi i deztabilizują ją mika i talk - a ja lubię się malować tym czym chcę, a nie tym, czym mogę

2. Iwostin Solecrin Krem 50+ - ok, trzeba nauczyć się go używać - jak dla mnie trochę za tępy...

3. Avene Emulsja 50+ - lekka, tylko trochę sie lepi - ale jak na razie najlepsza z używanych przeze mnie filtrów.

LPR jeszcze nie miałam, ale one chyba też sie destabilizują w połączeniu z miką i talkiem.

[leana1]

Napisane przez malamaluczka87

Jestem już jakieś 1,5 roku po retinoidach i kuracje kwasami generalnie też zakończyłam , teraz buzia musi od nich troszkę odsapnąc;D Próbowałam ostatnio paru specyfików na ich bazie i wybrałam łagodniejsze wersje bez ich użycia... A jakich blokerów używacie? Wczoraj naczytałam się o LRP Anthelios Fliude Extreme 50+


http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=6815

co myślicie?

ja miałam LPR i Avenke ale jednak wole Ivostyna wypróbowałam wszstko Avenka lepsza niż LPR ale Ivostyn lepszy jednak i tanszy co jest jego 2 zaletą

[malamaluczka87]

Dziękuję bardzo, wiecie co- pierwsze skłaniałam się do Iwostinu- przeraża mnie tylko taka ilośc kontrowersyjnych recenzji. Ja muszę miec coś lekkiego co mnie nie zapcha. Chyba juz zawsze będę miec skłonności do obsypywania buzi, dlatego muszę uważac- Bioderma AKN 40 podchodził mi przez to że był dośc lekki i buzia się po nim nie świeciła- ale zaś jak dałam na to podkład to walcował się i podkreślał suchośc...ani tak ani tak. Chyba póki nie spróbuję to nie będę wiedziała. Z Avene podchodziły mi za to wszystkie kremy- moja cera idealnie na nie reagowała- więc może filtry z tej firmy też będą niczego sobie...Dilemma

[leana1]

Napisane przez malamaluczka87

Dziękuję bardzo, wiecie co- pierwsze skłaniałam się do Iwostinu- przeraża mnie tylko taka ilośc kontrowersyjnych recenzji. Ja muszę miec coś lekkiego co mnie nie zapcha. Chyba juz zawsze będę miec skłonności do obsypywania buzi, dlatego muszę uważac- Bioderma AKN 40 podchodził mi przez to że był dośc lekki i buzia się po nim nie świeciła- ale zaś jak dałam na to podkład to walcował się i podkreślał suchośc...ani tak ani tak. Chyba póki nie spróbuję to nie będę wiedziała. Z Avene podchodziły mi za to wszystkie kremy- moja cera idealnie na nie reagowała- więc może filtry z tej firmy też będą niczego sobie...Dilemma

własnie LPR mnie starsznie zapychał a Iwostyn jest bardzo fajny uważam wiesz on kosztuje 30 zl nie jest taki drogi zawsze można wypróbować

[Mariola13]

Napisane przez leana1

własnie LPR mnie starsznie zapychał a Iwostyn jest bardzo fajny uważam wiesz on kosztuje 30 zl nie jest taki drogi zawsze można wypróbować

Ja miałam Antheliosa, Avene i gdybym w próbce nie dostała Iwostin, to nigdy bym go sama nie kupiła, a jest świetny

[joann19]

ja bardzo polecam filtry clinique'a, ktore stosuje na twarz wysmarowana serum z zielona herbata. Ma na mysli filtry z serii Super City Block. Nie wiem czy sa w sklepach, ale na wolnoclowych da sie je spotkac. Ja zawsze za nie placilam okolo 50zl za tubke, ktora miala okolo 50ml. Sa w wersji spf25 i spf40. Fajnie sie wchalaniaja, maja bogaty sklad i sa oil-free. poza tym sa lekko barwione i dzialaja troche jak baza pod make-up. po aplikacji twarz wystarczy musnac sypkim pudrem. DLa mnie to na razie najlepszy filtr a wyprobowalam ich cala mase.

[Icy-fruit]

olejek myjący pomarańczowy - the best Polecam

[hania811]

Napisane przez malamaluczka87

Dziękuję bardzo, wiecie co- pierwsze skłaniałam się do Iwostinu- przeraża mnie tylko taka ilośc kontrowersyjnych recenzji. Ja muszę miec coś lekkiego co mnie nie zapcha. Chyba juz zawsze będę miec skłonności do obsypywania buzi, dlatego muszę uważac- Bioderma AKN 40 podchodził mi przez to że był dośc lekki i buzia się po nim nie świeciła- ale zaś jak dałam na to podkład to walcował się i podkreślał suchośc...ani tak ani tak. Chyba póki nie spróbuję to nie będę wiedziała. Z Avene podchodziły mi za to wszystkie kremy- moja cera idealnie na nie reagowała- więc może filtry z tej firmy też będą niczego sobie...Dilemma

Mnie Iwostin zapchal niemilosiernie. To bylo straszne..cała twarz w grudach.
Pozatym pozostawial tlusą warstwę..no koszmar.

Kolejnym zakupem byl krem do buzi dla dzieci Klorane 50 spf. Swietny...w podobnej cenie co Iwostin.

Teraz uzywam avene ten->http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=13929
Dla mnie to genialny krem. W ogole nie zostawia tlustej warstwy- zero. Nie zapycha, nawilża, no i dziala ja podklad...wystarczy musnac skórę pudrem mineralnym i jest boski efekt do wieczora.

Co do BU zeby nie robic totalnego offa....uzywam kosmetyków od 8 miesięcy.
Generalnie nigdy nie miałam problemow z cerą..ale zblizam sie drobnymi kroczkami do 30 więc postanowilam bardziej dbac o buźkę.
Wszystko jest dla mnie 1 klasa. Wszyscy zauwazają ze moja cera jest rozswietlona, wypoczęta, gladka.

Bez czego nie mogę zyć: olejku do mycia twarzy (teraz mam waniliowy i jestem tak samo zachwycona jak pomaranczowym),
zelu hialuronowego,
hydrolatu z zielonej herbaty (kupilam ostatnio gareniowy, dobrze dzial ale ten zapach),
olejku antycellulitowego (moze nie walczy z celulitem, ale pieknie nawilza i wygładza skorę),
toniku 10 %..uzywam na twarz, do piet (pięknie złuszcza), na wszelkiego rodzaju krostki- te po depilacji, pojawiajace się na pupie,
Kocham zapach peelindu korzenno- kawowego. Ale akurat to moge w razie braku zastapić zrobionym w domu z soli morskiej, cynamonu i kawy.
No i sera...flavo C i z zielonej herbaty.

[Emola]

Napisane przez Mariola13

A co robi serum lemon ? Jak skończę Granata to bym sobie może teraz Lemona wzięła ?

Dla mnie jak dotąd serum olejowe+ żel to jeden z hitów BU, nie wyprobowalam jeszcze wszystkich, moge tylko powiedziec , ze serum Lemon sorawdzalo sie doskonale, po 2 miesięcznym stosowaniu skora jest rozjasniona znikły przebarwienia , plamki po wakacyjnym opalaniu. Stosuje zawsze na noc, rano cera taka aksamitna, przyjemna w dotyku , wygladzona. Nie zostawia tlustego filtru, łatwo sie wchłania, nawilża, nie ściaga i co dla mnie ważne ładnie pachnie, tak świeżo, lekko cytrynowo. Usypiając czuje ten przyjemny zapach , działa odpręzająco. Dodam jeszcze , ze używam nie tylko na twarz , również na dekold. Jak ktos tu już pisał " a co reszta ciała gorsza?"
Do moich hitów BU zaliczam jeszcze
- olejki myjące, nie wyobrażam sobie bez nich mycia, najbardziej lubie pomarańczowy ze wzgledu na zapach
- serum jedwabiste , obowiązkowy kosmetyk
- uwielbiam od czasu do czasu peeling korzenny, uczta dla ciała i zmysłow
- no i peeling z bromelaina
Nie probowalam jeszcze wszystkiego, ale wszystko przede mną

[Mariola13]

Napisane przez Emola

Dla mnie jak dotąd serum olejowe+ żel to jeden z hitów BU, nie wyprobowalam jeszcze wszystkich, moge tylko powiedziec , ze serum Lemon sorawdzalo sie doskonale, po 2 miesięcznym stosowaniu skora jest rozjasniona znikły przebarwienia , plamki po wakacyjnym opalaniu. Stosuje zawsze na noc, rano cera taka aksamitna, przyjemna w dotyku , wygladzona. Nie zostawia tlustego filtru, łatwo sie wchłania, nawilża, nie ściaga i co dla mnie ważne ładnie pachnie, tak świeżo, lekko cytrynowo. Usypiając czuje ten przyjemny zapach , działa odpręzająco. Dodam jeszcze , ze używam nie tylko na twarz , również na dekold. Jak ktos tu już pisał " a co reszta ciała gorsza?"
Do moich hitów BU zaliczam jeszcze
- olejki myjące, nie wyobrażam sobie bez nich mycia, najbardziej lubie pomarańczowy ze wzgledu na zapach
- serum jedwabiste , obowiązkowy kosmetyk
- uwielbiam od czasu do czasu peeling korzenny, uczta dla ciała i zmysłow
- no i peeling z bromelaina
Nie probowalam jeszcze wszystkiego, ale wszystko przede mną

Dzięki, to muszę je w następnej kolejności wypróbować
A co robi serum jedwabiste ?

[mirra77]

Dziewczyny, ja jeszcze raz w tej samej sprawie, kremu liponowego
podzielcie sie spotrzezeniami... moj post 1864.
na razie odstawilam krem, bo nie wiem czy to sciagniecie i "podsuszenie' to normalna sprawa. i uzywam serum rose.

[joanaros]

Napisane przez Mariola13

A co robi serum lemon ? Jak skończę Granata to bym sobie może teraz Lemona wzięła ?

Mariolu jakoś szybko ci się zużył ten granat Ja się do Lemon przymierzam ale w grudniu dopiero

[Emola]

Napisane przez Mariola13

Dzięki, to muszę je w następnej kolejności wypróbować
A co robi serum jedwabiste ?

Serum z witaminą C Flavo z kompleksem silikonów , nazywam je jedwabiste, taka chyba nazwa pojawia sie na stronie , zreszta tak mi sie kojarzy jest rzeczywiście jedwabiste. Dla mnie jak do tej pory to podstawowy antyoksydant jaki stosuje, uzywam go rano , teraz (pod twoim wplywem) zamiennie z serum Granat . Wyczytalam tu na forum , ze nie powinno sie go uzywac codziennie bo witamina C sie kumuluje , wiec nie ma takiej potrzeby. Bardzo dobrze sie wchłania, nawilża, rozjasnienie skóry i tych przebarwien, o ktorych pisalam to pewno efekt dzialania tego serum + serum Lemon (sama nie wiem ktorego bardziej). Skóra stała sie bardziej napieta , zmniejszyly sie drobne zmarszczki, ktore juz sie u mnie pojawiaja Niektorzy narzekaja na silikony, ktore moga zapychac, u mnie nic takiego sie nie dzieje (na szczęście) i wole ta wersje przez te jedwabistosc, daje wieksze efekty wygladzenia.

Jeszce dodam do mojego zestawu hitów BU olej tamanu, juz tu pisalam o tym, ze dla mnie to element mojej apteczki, ku zaskoczeniu stwierdzilam, ze doskonale radzi sobie z zadrapaniami , podraznieniami skory, grzybica, jestem nim mile zaskoczona

Mariolu a co tobie sie sprawdza, masz jakies swoje "Hity BU"?

[Mariola13]

Napisane przez joanaros

Mariolu jakoś szybko ci się zużył ten granat Ja się do Lemon przymierzam ale w grudniu dopiero

Mam granata jeszcze pełną fiolkę i ciutkę w lodówce Tyle samo serum Rose

Napisane przez Emola

Serum z witaminą C Flavo z kompleksem silikonów , nazywam je jedwabiste, taka chyba nazwa pojawia sie na stronie , zreszta tak mi sie kojarzy jest rzeczywiście jedwabiste. Dla mnie jak do tej pory to podstawowy antyoksydant jaki stosuje, uzywam go rano , teraz (pod twoim wplywem) zamiennie z serum Granat . Wyczytalam tu na forum , ze nie powinno sie go uzywac codziennie bo witamina C sie kumuluje , wiec nie ma takiej potrzeby. Bardzo dobrze sie wchłania, nawilża, rozjasnienie skóry i tych przebarwien, o ktorych pisalam to pewno efekt dzialania tego serum + serum Lemon (sama nie wiem ktorego bardziej). Skóra stała sie bardziej napieta , zmniejszyly sie drobne zmarszczki, ktore juz sie u mnie pojawiaja Niektorzy narzekaja na silikony, ktore moga zapychac, u mnie nic takiego sie nie dzieje (na szczęście) i wole ta wersje przez te jedwabistosc, daje wieksze efekty wygladzenia.

Jeszce dodam do mojego zestawu hitów BU olej tamanu, juz tu pisalam o tym, ze dla mnie to element mojej apteczki, ku zaskoczeniu stwierdzilam, ze doskonale radzi sobie z zadrapaniami , podraznieniami skory, grzybica, jestem nim mile zaskoczona

Mariolu a co tobie sie sprawdza, masz jakies swoje "Hity BU"?

Ja póki co bardzo sobie chwalę serum Rose- nawet zapach mi się podoba, później granat, miałam olejek myjący pomarańczowy i był fajny, chociaż ten zapach pomarańczy jest jak dla mnie bardzo delikatny, wolałabym mocniejszy Natomiast olejek myjący waniliowy to dla mnie porażka. Użyłam 1 raz i poleciał dalej, bo zapach mnie dobił - dla mnie okropny, sztuczny i wręcz jakby ropą naftową pachniał. Gdybym miłam wrócić to tylko do pomarańczowego

Krem liponowy również mam, ale chwilowo go jakoś nie używam. Nakładany na serum rose miałam wrażenie, że mnie trochę szczypie i odstawiłam go póki co.